• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Anoreksja dotyka też dzieci. Jak ją rozpoznać?

Katarzyna Mikołajczyk
30 lipca 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
Jest chorobą podstępną i nie ma dzieci "za małych", by na nią chorować. Ze świadomym podejściem anoreksję można jednak trwale wyleczyć. Jest chorobą podstępną i nie ma dzieci "za małych", by na nią chorować. Ze świadomym podejściem anoreksję można jednak trwale wyleczyć.

Anoreksja nie jest wyłącznie chorobą modelek, aktorów, czy nastolatek dążących do nienaturalnie szczupłej sylwetki. Niekiedy zaburzenia odżywiania dotyczą także kilkuletnich dzieci. O to, gdzie leży ich przyczyna i jak z nimi walczyć pytamy dziecięcych psychologów z Trójmiasta.



Czy pozwalasz dziecku na samodzielne decydowanie ile i co zjada?

Wydawać by się mogło, że anoreksja to przede wszystkim problemem nastolatek i modelek, które często kierują się hasłem: chudszy znaczy ładniejszy. Nic bardziej mylnego, bo jest to problem społeczny, który dotyczy również dzieci - zarówno tych w wieku przedszkolnym czy wczesnoszkolnym, jak i niemowlaków.

Zanim więc bliżej przyjrzymy się tej chorobie, obalmy krzywdzące mity, jakie wokół niej narosły. Anorexia nervosa, inaczej jadłowstręt psychiczny, nie jest ani fanaberią rozpieszczonych dzieci i nastolatków, która przechodzi z wiekiem, ani chorobą osób próżnych, zwracających nadmierną uwagę na wygląd, ani chorobą zależną od woli, którą można pokonać samozaparciem, ani też chorobą dotykającą wyłącznie dziewczynki i kobiety lub chorobą nieuleczalną. Nieprawdą jest również to, że anoreksja dotyczy wyłącznie osób w wieku dojrzewania i starszych.

Czytaj także: Kilka kulinarnych sposobów na niejadka

- Wśród różnych rodzajów zaburzeń odżywiania wyróżnia się anoreksję niemowlęcą. Przyczyny zaburzeń odżywiania bywają różne i zawsze należy rozpatrywać je indywidualnie. Jeśli występują na tak wczesnym etapie rozwoju, wiążą się z zaburzeniami relacji z rodzicem bądź opiekunem dziecka - mówi psycholog Anna Rolbiecka z Pomorskiego Ośrodka Terapii i Edukacji Psychologicznej w Gdańsku. - Małe dziecko jest całkowicie zależne od osób sprawujących nad nim opiekę. Nie jest w stanie zaspokoić swoich podstawowych potrzeb fizycznych i emocjonalnych. Dodatkowo ma ograniczone pole ekspresji. Często jedynym dostępnym sposobem komunikacji jest zmiana zachowania w obrębie umożliwiania rodzicowi zaspokojenia swoich potrzeb - np. potrzeby głodu.

Nie oznacza to, że maluch, który raz odmówił zjedzenia posiłku, cierpi na anoreksję. Naturalnym jest, że raz ma się większy apetyt, raz nie ma się go wcale. Nie wszystko nam smakuje, nie na wszystko ma się zawsze ochotę. Jednak gdy obserwujemy, że problem utrzymuje się od paru tygodni, a dziecko, zamiast przybierać na wadze, traci, kiedy następuje zahamowanie jego wzrostu, bezwzględnie należy skontaktować się z lekarzem.

Czytaj też: Ważę 40 kg i jestem za gruba

Tylko specjalista może ocenić, gdzie leży przyczyna niepokojących objawów. Niechęć do jedzenia może być spowodowana m.in. obecnością pasożytów lub zaburzeniami integracji sensorycznej objawiającymi się również nadwrażliwością na pewne smaki i konsystencje.

Kiedy wykluczymy przyczyny fizyczne, należy przyjrzeć się naszej relacji z dzieckiem, a także stosunkom panującym w domu. Odmowa jedzenia jest często (zwłaszcza w przypadku małego dziecka) jedyną dostępną dla niego formą zwrócenia uwagi na siebie lub wyrażenia buntu wobec jakichś okoliczności.

Trzeba też krytycznie spojrzeć na swoje wizje dotyczące żywienia: być może to nie dziecko jest niejadkiem lecz nam z jakiegoś powodu wydaje się, że powinno jeść więcej. Wątpliwości i niepokoje warto rozwiać w rozmowie z psychologiem, bo anoreksja to choroba podstępna i nie ma dzieci "za małych", by na nią chorować.

- Wiele wskazuje na to, że źródłem problemu są wczesne (niemowlęce) doświadczenia dziecka. Stąd wniosek, że nawet osoby, które zaczynają mieć objawy anoreksji w wieku dojrzewania (najczęstsza sytuacja) mogły cierpieć na rożne niespecyficzne lub nierozpoznawane jako anorektyczne zakłócenia rozwoju - przyznaje gdyńska pychoterapeutka Magdalena Zmuda Trzebiatowska. - Wzrasta wiedza dotycząca anoreksji, jej przyczyn i istoty. Więcej materiału klinicznego (opisanych i zanalizowanych doświadczeń psychoterapeutów i psychiatrów) pozwala na łączenie objawów anoreksji z jej przyczynami i konsekwencjami rozwojowymi. Widać wtedy, że objawy, które dotąd były obserwowane w grupie nastolatków mają swoje manifestacje we wcześniejszych fazach rozwojowych.

Nie lekceważmy więc objawów utraty łaknienia u najmłodszych dzieci. Jeśli maluch jest zdrowy, pogodny, prawidłowo się rozwija i przybiera na wadze, raczej nie miewa problemów z apetytem. Odmowa jedzenia jest za to gwarancją zwrócenia na siebie uwagi rodziców. Może być odpowiedzią na przekarmianie lub konsekwencją nadmiernej koncentracji opiekunów na problemach z odżywianiem i wagą dziecka, ale też formą buntu, gdy dziecko czuje się nadmiernie kontrolowane, reakcją na napięte stosunki między rodzicami albo między rodzicami a dzieckiem, a także próbą zasygnalizowania poczucia samotności, czy strachu przed separacją.

Przyczyn może być dużo więcej, im wcześniej więc trafimy do dobrego specjalisty, tym większa szansa na wyleczenie.

- Najczęściej trzeba podjąć terapię, niestety prywatnie i pociąga to za sobą duże koszty, ale tu naprawdę chodzi o życie - mówi Joanna, mama wyleczonego z anoreksji dziecka . - Warto też uświadomić bliskich. Nie ukrywać i nie wypierać choroby. Rodzina i przyjaciele muszą zdawać sobie sprawę, że mają do czynienia z osobą, która potrzebuje bezwarunkowej miłości i wsparcia. Nie mogą jej lekceważyć, ani tym bardziej obwiniać. To, jak będą reagować i komentować ma ogromne znaczenie. Trzeba się nauczyć postępowania z osobą chorą. Trzeba wiedzieć, że anoreksja jest bardzo podstępna, groźna ale też uleczalna.

Tę wyniszczającą, w 10 proc. przypadków prowadzącą do śmierci chorobę można trwale wyleczyć, pod warunkiem, że potraktujemy ją z należytą powagą. Najskuteczniejszą formą leczenia pozostaje psychoterapia, czasami niezbędne jest włączenie leków (szczególnie, gdy anoreksji towarzyszą inne zaburzenia, np. depresja). Niezbędne jest zaangażowanie bliskich - w ścisłej współpracy z psychoterapeutą.

- Naszym - moim i mojej córki, która przeszła przez piekło - marzeniem jest zakrojona na szeroką skalę kampania edukacyjna dotycząca anoreksji - mówi Joanna. - Anoreksja to nie wybór. To cierpienie. Najważniejsze, że ono może się skończyć, bo wyzdrowienie jest możliwe.

Miejsca

Opinie (36) 2 zablokowane

  • Rozwaga, ale i uważność

    Może faktycznie anoreksja u niemowląt, to przesada, ale już u dzieci i nastolatków, to prawdziwy problem. Mam wrażenie, że jest coraz gorzej. A pomoc? O nią wciąż ciężko. Dlatego inicjatywa nowonajedzone wspiera kobiety chore na zaburzenia odżywiania.

    • 0 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Forum

Wydarzenia

Wystawa budowli z klocków Lego (2 opinie)

(2 opinie)
33 - 35 zł
wystawa

Wystawa dinozaurów Di­no­world (7 opinii)

(7 opinii)
45 zł
wystawa

Unikaj statków, gdzie nie mają zwierząt. Zwierzęta na Darze Pomorza - wystawa czasowa (2 opinie)

(2 opinie)
28 zł
wystawa

Najczęściej czytane