• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Będzie łatwiej o miejsce w żłobku

mak
5 kwietnia 2010 (artykuł sprzed 14 lat) 
Już niedługo łatwiej będzie otwierać własne żłobki. Zmiany w ustawie mają pomóc rodzicom rozwiązać kłopot braku miejsc w tych placówkach. Oby były one szczęśliwsze, niż w przypadku przedszkoli. Już niedługo łatwiej będzie otwierać własne żłobki. Zmiany w ustawie mają pomóc rodzicom rozwiązać kłopot braku miejsc w tych placówkach. Oby były one szczęśliwsze, niż w przypadku przedszkoli.

Od dwóch lat trwają prace nad ustawą o formach opieki na dziećmi do lat trzech. W końcu we wtorek przyjęto kilka z założeń. Dzięki zmianom żłobki stracą status Zakładu Opieki Zdrowotnej, a to znacznie ułatwi tworzenie prywatnych palcówek.



Czy oddał(a)byś dziecko do żłobka?

Zobacz, jak ministerstwo zachęcało do otwierania prywatnych przedszkoli.

Umieszczenia dziecka w publicznym żłobku niemal zawsze graniczyło z cudem. Nie ma się też co dziwić w samym tylko Gdańsku jest dziewięć takich placówek, Sopot i Gdynia mają po jednym publicznym żłobku. Obłożenie w nich jest więc ogromne. - W Gdańsku dajemy rodzicom szansę zapisania dziecka już od momentu poczęcia - mówi Krystyna Konieczny, dyrektor Gdańskiego Zespołu Żłobków.

Alternatywą pozostawały więc prywatne. Jednak zakładania ich nie jest sprawą prostą, bowiem żłobki jako Zakłady Opieki Zdrowotnej muszą spełniać wyśrubowane kryteria tj. są wymagane w przypadku np. przychodni czy szpitali.

To ma się jednak wkrótce zmienić. We wtorek rząd przyjął założenia do ustawy o formach opieki zdrowotnej nad dziećmi do lat trzech. Zmiany mają ułatwić rodzicom łączenie obowiązków zawodowych z wychowywaniem malucha. Jedną z nowości jest to, że żłobki przestaną być ZOZ-ami, będzie można je łatwiej zakładać. Docelowo też korzystanie z nich ma być tańsze, bowiem projekt ustawy zachęca firmy do tworzenia żłobków przyzakładowych. Pracodawca, który się na to zdecyduje będzie mógł wrzucić je w koszty.

Projekt daje też możliwość tworzenia tzw. klubików dziecięcych, dla małej grupy dzieci, które mogły by przebywać tam jedynie kilka godzin. - Do klubiku można by oddać dziecko na góra 5 godzin dziennie. To dobre rozwiązanie zwłaszcza, dla osób, które na czas załatwienia swoich spraw nie mają z kim zostawić dziecka - wyjaśnia dyrektor.

Innym pomysłem jest opieka dla maluchów w prywatnym mieszkaniu. Polegało by to na tym, że dziećmi z bloku (maksymalnie pięciorgiem) zajmowała by się np. Sąsiadka, która była by oficjalnie zatrudniona przez gminę. I choć wynagrodzenie za opiekę płacili by rodzice, państwo ponosiło by koszty ubezpieczenia emerytalnego i zdrowotnego.

Podobne rozwiązanie ma dotyczyć niani - dziś często zatrudnianej na "czarno". Po zmianach zatrudnienie jej ma być łatwiejsze i tańsze dla rodziców, bo to państwo pokrywać będzie koszty związane z minimalnym wynagrodzeniem, które wynosi 1317 zł brutto.

Jednak czy rzeczywiście warto umieszczać tak małe dziecko w żłobku? - Jako praktyk, mama i psycholog uważam, że dziecko do ukończenia pierwszego roku życia powinno być w domu z bliskimi. I według mnie państwo docelowo powinno dążyć do tego by ułatwiać to rodzicom. Po pierwszym roku dziecko można próbować uspołecznić i do czego myślę będą idealnie nadawać się klubiki, by dopiero po drugim roku życia oddać je do żłobka - mówi Krystyna Konieczny.

Ustawa o żłobkach ma być gotowa jeszcze w tym roku.
mak

Opinie (12) 3 zablokowane

  • dziecko to kupa szczęścia!!

    z przewagą kupy:)

    • 12 11

  • Licza sie w tym przypaku pieniadze i uklady....

    Smutne ale prawdziwe.

    • 6 7

  • żłobki (2)

    ja też jestem za tym że do roku dziecko powinno być w domu,a nie podrzucane jak kukułcze jajko i do tego państwo powinno swoją cegiełkę dołożyć , nie wspominając o rocznym płatnym urlopie od pracodawcy dla opiekuna.
    Tak jest w Europie a u Nas?
    My ciągle wyautowani mimo że w Europie

    • 18 8

    • niedokladnie poza Polska jest tak fajnie ... (1)

      Prawa kobiety: w ciazy, na maciezynskim, na wychowawczym sa w Polsce jednymi z lepszych (w rozumieniu interesu rodzicow/opiekunow) w Europie. I za platny roczny urlop macierzynski (oprocz pierwszych tygodni/miesiecy) nie placi Panstwo, a zaklady pracy w zaleznosci od ich polityki. Kobieta wtedy tez podpisuje lojalke. A jak nie chce wrocic do pracy po roku, to jest rozwiazywana umowa o prace. A nadplacone przez zaklad pracy pieniadze musza byc zwrocone. Wiec nie narzekajmy az tak na nasz kraj. A moze dla niektorych lepiej jest w USA? Gdzie czesto rodzi sie na kredyt, bo nie kazde ubezpieczenie pokrywa koszty porodu? Pozdrawiam.

      • 0 0

      • USA to neoliberalne piekło

        więc nie warto porównywać tego co tam jest do Europy.

        • 2 0

  • posiadanie dzieci jest tylko dla bogatych (1)

    dziecko to są same problemy, tak ładnie wygląda a potem matka bez pracy zostaje albo trudno jej wrócic , nie ma sie kto zając dzieckiem ,,, posiadanie potomstwa jest tylko dla bogatych...niestety

    • 11 12

    • Mam dwojke dzieci, nie jestem bogata (a szkoda) prace mam, nie moge narzekac. Owszem problemy sa ale tak prawde mowiac to sa kiedy i dzieci nie ma!!!

      • 4 0

  • wyśrubowane kryteria... (2)

    cóż za techniczny język. te pomysły z sąsiadkami i dofinansowaniem przez państwo minimalnego wynagrodzenia w kwocie 1317 zł brutto są w istocie zabawne jak polska scena polityczna... obawiam się, że jak wejdzie w zycie ta ustawa, to okaże się, że "klubik", "żłobek sąsiedzki" to będzie mogła założyć sąsiadka, która:
    1. mieszka w bloku mieszkalnym do 3 piętra włącznie
    2. powierzchnia mieszkania jest nie mniejsza niż 90m kw.
    3. ma w mieszkaniu dwie łazienki - jedna dla chłopców i jedna dla dziewczynek (koniecznie z bidetem)
    4. ma pozwolenie sanepidu, inspekcji pracy, inspekcji bhp, pozwolenie księdza z parafii i biskupa
    5. gwarantuje co najmniej dwa wyjścia ewakuacyjne z budynku
    6 gwarantuje dostęp do dwóch wind, pomimo faktu, że w bloku jest zamontowana tylko jedna
    7. ma ukończone studia wyższe z pedagogiki ze specjalnością nauczanie wstępne
    8. zna język angielski w stopniu komunikatywnym, mile widziany francuski lub niemiecki
    9. ma minimum 6 letni staż w opiece nad dziećmi do lat 5
    10. jest zaszczepiona na wściekliznę.
    11. oświadczy, że nie nigdy nie pracowała w szarej strefie i nie będzie tego procederu uprawiać również w przyszlości
    12. ma certyfikat "super sąsiadki"
    13. jej mąż nie zarabia więcej niż średnia krajowa
    14. jej mąż ma certyfikat potwierdzający, że nie jest pedofilem
    15. oboje są zdrowi psychicznie i nie byli skazani prawomocnym wyrokiem sądu
    16. wykażą chęć do założenia własnej działalności gospodarczej
    17 podpiszą z gminą umowę na dzierżawę ogródka nie mniejszego niż 300 metrów kw. z dostępem do piaskownicy (koniecznie z wyposażeniem: łopatki i wiaderka z sitkiem)
    18 zobowiążą się do prowadzenia działalności przez nabliższe 25 lat

    taka to będzie ustawa i takie to będzie rozwiązanie odgórne finansowane z budżetu.

    notabene ja również wychodzę do klubiku na góra pięć godzin dziennie...

    pozdrowienia dla pomyslodawców i tych, którzy wprowadzą akty wykonawcze do tej ustawy. to będzie jazda

    • 24 1

    • bedzie łatwiej o miejsce w żłobku (1)

      jak się cieszę...już mam za ścianą takie przedszkole.Jak się cieszę.Dawniej budowało się przedszkola,żłobki w wolno-stojących budynkach.Dzieci miały plac zabaw , przestrzeń.Nikomu nie przeszkadzały.Mogły swoje naturalne emocje wykrzyczeć do woli.A teraz pomysłowy Dobromir wymyślił żłobki,przedszkola w blokach.A co z mieszkańcami, którzy chcą relaksować się po pracy w ciszy i spokoju?Bo to nie tylko jest przedszkole /urządzają urodzinki, okolicznościowe spotkania i inne sobotnio-niedzielne imprezy.Koszmar.

      • 4 0

      • dawniej nie było neoliberalizmu, teraz wszystko stanęło na głowie

        jeszcze kilka lat temu likwidowano żłobki i przedszkola, bo "się nie opłacało", a w neoliberalizmie liczy się tylko zysk i "tu i teraz". Teraz trzeba kombinować, dlatego wychodzą takie przepisy potworki. Czasem mam wrażenie, że cofamy się w rozwoju cywilizacyjnym.

        • 3 0

  • Płatne urlopy wychowawcze dla matek lub ojców z możliwością podjęcia pracy w niepełnym wymiarze - rozwiązaniem prostszym, bardziej przejrzystym i być może tańszym ... Komu zależy na pracy, płaci opiekunce. Komu zależy na kontakcie z dzieckiem, korzysta z płatnego urlopu wychowawczego.

    • 2 0

  • Ja chętnie bym została z dzieckiem jak tylko byłaby taka możliwość, ale będę musiała wrócić do pracy, bo mamy kredyt mieszkaniowy do spłaty.
    Niania kosztuje bardzo dużo, a żlobków brak, a jak są to bardzo drogie prywatne.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Forum

Wydarzenia

Wystawa budowli z klocków Lego (2 opinie)

(2 opinie)
33 - 35 zł
wystawa

Wystawa dinozaurów Di­no­world (6 opinii)

(6 opinii)
45 zł
wystawa

Unikaj statków, gdzie nie mają zwierząt. Zwierzęta na Darze Pomorza - wystawa czasowa (2 opinie)

(2 opinie)
28 zł
wystawa

Najczęściej czytane