• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Cukierek albo psikus, czyli haloween dla dzieci

EBu
28 października 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 
Dzieciaki straszaki. W najbliższy weekend i w poniedziałek należy się spodziewać, że przebrane dzieci będą wykrzykiwać "Cukierek albo psikus!".  Dzieciaki straszaki. W najbliższy weekend i w poniedziałek należy się spodziewać, że przebrane dzieci będą wykrzykiwać "Cukierek albo psikus!".

W Halloween, a więc w wigilię święta Wszystkich Świętych coraz częściej można usłyszeć takie "zaklęcie" z ust małych przebierańców, którzy chodzą po domach. Wygląda na to, że obyczaj zza wielkiej wody na dobre zadomowił się także w Trójmieście.



Czy pozwolisz/pozwoliłbyś dziecku przebrać się i pukać do drzwi sąsiadów w Halloween?

Załóżmy, że dziecko zaplanuje sobie halloweenowy wieczór w gronie rówieśników, zaplanuje, jak będzie wyglądał jego straszny strój i będzie chciało odwiedzić sąsiadów. Zgodzić się czy nie? Wyrazić aplauz... czy nie?

Halloween budzi kontrowersje, bo to obyczaj z pogańskimi korzeniami i nie wynikający z naszej tradycji. Krytykuje go Kościół katolicki. Zanim wydamy zgodę lub zakaz warto wiedzieć, o co w tym wszystkim chodzi...

Halloween "przyszło" do Polski pod koniec lat 90. z Europy Zachodniej, gdzie wcześniej trafiło z Ameryki Północnej. Tak naprawdę wywodzi się jednak od celtyckich obrzędów Samhain, kiedy - jak wierzono - światy żyjących i umarłych przenikały się. Była to okazja do kontaktu z duchami dobrymi i odstraszania duchów złych. Zwyczaj zakładania strasznych strojów i masek wynikał prawdopodobnie z chęci przestraszenia złych duchów.

Nazwa Halloween pochodzi od zbitki angielskiego All Hallows' Eve, czyli wigilii Wszystkich Świętych.

Z czasem święto mocno się skomercjalizowało, a jego ponadnarodowym symbolem stała się wydrążona i podświetlona dynia.

Obyczajem, który praktykowany jest w niemal wszystkich krajach, gdzie Halloween jest obchodzone, jest wędrówka od drzwi do drzwi przebranych dzieciaków, które wykrzykują "Cukierek albo psikus" (ang. trick or treat). W Stanach Zjednoczonych obok drążenia dyni i dekorowania domu dziecięce "kolędowanie" jest najpopularniejszym obyczajem. Amerykanie wiedzą, że lepiej tego wieczora mieć w domu porcję cukierków, aby uniknąć niespodzianki... Także Polacy, choć doskonale wiedzą, że święto nie ma polskiej tradycji i jest mocno podparte komercyjnymi celami, coraz chętniej biorą udział w zabawie.

- Nie jestem fanką Halloween, ale troje moich dzieci w ostatnich latach odwiedzało sąsiadów w ramach akcji "cukierek albo psikus". I chociaż nie byłam do końca z tego zadowolona, to dzieciaki miały z tego tyle radości, że trudno było mi odmówić - opowiada pani Aleksandra z Gdańska. - Dzieci nie miały specjalnych strojów: dziewczynki ciemne sukienki z pajęczyną uplecioną z nitek i malunki na twarzy, syn owijał się w prześcieradło i udawał ducha. Sąsiedzi reagowali różnie: jedni śmiechem, inni przygadywali. Pozytywne było to, że z tej okazji wspólnie drążyliśmy dynię, dzieci czytały o ozdobach i same je wykonywały, a wieczorem opowiadaliśmy sobie "straszne" historie. Na szczęście dzieciaki z tego wyrosły i zmieniły poglądy. Teraz nastawiamy się raczej na wspólne andrzejkowe wróżby.

Ale Halloween to nie tylko krążenie między domami w poszukiwaniu łakoci. To także dedykowane wydarzeniu imprezy, także dla najmłodszych mieszkańców Trójmiasta. Ich listę można znaleźć w serwisie Dziecko. To alternatywa dla biegania od domu do domu.

W niedzielę w lasach wokół leśniczówki Gołębiewo odbędzie się Halloween w zachodnioafrykańskim świecie wierzeń i mitologii ludu Yoruba. To świat przepełniony dźwiękiem bębnów, tańcem, duchami i... czarownikami, którzy potrafią powoływać do życia Zombie. W ciągu dnia odbędzie się impreza dla dzieci młodszych (5 - 8 lat), wieczorem dla dzieci starszych (od 9 r.ż.). Na koniec każdej z nich odbędzie się ognisko z kiełbaskami. Koszt: 75 zł.

Również w lesie, w Dolinie Radości, odbywać się będzie impreza Halloween 2011 Zombiaki. W scenariuszu mali uczestnicy staną się specjalnymi agentami odpowiadającymi za rozstawienie tajnej broni na terenach zajętych przez groźne Zombiaki. Gra toczyć się będzie o bardzo ważną stawkę: uratowanie miasta, do którego Zombiaki chcą się wedrzeć. Tu także będzie pieczenie kiełbasek. Cena: 65 zł (ewentualnie dorośli 15 zł).

W piątek i w sobotę na gdańskim Ujeścisku na zabawie Koszmarki będzie można m.in. udusić duszka w ramach warsztatów kuchni artystycznej dla dzieci. Potem wziąć udział w czarodziejskich zabawach i upiornym tańcu. Zabawa przewidziana jest dla uczestników w wieku od 6 do 10 lat. Cena: 30 zł.

A w sobotę strachy, straszki i potwory głodomory mogą zgłosić się do Bookafki w Gdańsku na warsztaty plastyczno - kulinarne. Organizatorzy wychodzą z założenia, że lęki najlepiej oswajać przez śmiech i zabawę i tak właśnie mają zamiar zrobić. Wstęp wolny.

Zobacz wszystkie imprezy halloweenowe dla dzieci w Trójmieście
EBu

Wydarzenia

Opinie (90) ponad 10 zablokowanych

  • Halloween to guano! (5)

    Chrońcie swoje dzieci przed kolejną durną falą mody. Zabijacie polskie tradycje. Już zapomnieliście, bo nie pracujecie u Polaka...

    • 82 49

    • CHYBA CZAS WYBRAĆ SIĘ DO LEKARZA........:d

      • 5 5

    • tomek

      • 0 0

    • tomek2

      jesteś porąbana noobie idź do psychologa !

      • 0 2

    • NIE halloween

      Metropolita Gdański Arcybiskup Sławoj Leszek Głódź przy okazji zbliżających się świąt przypomina wszystkim wiernym, że wszelkie praktyki (także w formie zabawy) związane z tzw. „Świętem Halloween” obchodzonym w wigilię Uroczystości Wszystkich Świętych są niezgodne z wiarą chrześcijańską i nauczaniem Kościoła.

      • 4 2

    • co za brednie nalezy znać umiar i w zabawie i w zadumie a co złego jest w tym święcie !! lepsze nasze tradycje odwiedzanie grobów tylko raz w roku. Mozna przeciez połaczyc dzień zadumy i zabawe. Jestesmy tak smutnym narodem ciagle tylko martyrologia jak nie smoleńsk to inne dramaty masakra Niech chociaz dzieciaki maja cos z tego jedno nie wyklucza drugiego . A nie tylko biesiady zarcie i uzalanie sie nad soba

      • 0 2

  • Halloween – "święto" z pogranicza okultyzmu i magii (14)

    Z religijno-filozoficznego punktu widzenia praktykowanie tego zwyczaju stanowi poważne zagrożenie duchowe. Podsumowując zagadnienie "święta" Halloween, warto podkreślić, że zachowania magiczne stanowią istotną część tego obrzędu. Myślenie i działanie okultystyczno-ezoteryczne koncentruje się nie tylko wokół spraw dotyczących ziemskiego życia, ale sięga znacznie dalej, w duchową sferę człowieka, otwierając go na niebezpieczną rzeczywistość, prowadzącą do utraty relacji z Bogiem, samym sobą i innymi ludźmi.

    • 69 41

    • A święto zmarłych jest czym? (10)

      Na groby dygac powinno się przez cały rok, a nie raz do roku żeby pokazać się na cmentarzu sasiadom jaki to ja wierzacy i jak dbam o pamięć zmarłych... 90% ludzi nawet mając groby bliskich pod samym nosem zagląda tam dwa razy do roku - raz przed świętami żeby posprzątać co by wstydu nie było i drugi raz pierwszego bo tak wypada. Ja od kilku lat powiedziałem nie, odwiedzam groby kiedy uważam to za stosowne, pierwszego listopada albo nie robię tego wcale, albo jade na cmentarze w nocy bo krew mnie zalewa jak widzę co się w dzień dzieje na ulicach. Z czego od dwóch lat idealną wymówką jest kac i % we krwi po imprezie halloweenowej w noc poprzedzającą - jaka by nie była otoczka to są to jedne z najlepszy imprez własnie dzięki kostiumom (czego nie uświadczy się w całym roku poza ta jedną nocą) :] Dziwi mnie że miłosciwie panujący nasz kościół dopiero w tym roku wypowiedział wojnę halloween, jakoś wczesniej nie mieli z tym problemu.A tak między Bogiem a prawdą - jaka jest różnica między wyznawcami buddyzmu, hinduizmu, islamu i chrześcijaństwa oraz kilkoma mniejszymi religiami? Dlaczego kościół założył że każda inna wiara to zło koniecznie albo sekta? Patrząc na to co się dzieje w kościołach w niedzielę, jako osoba mająca dystans do większości spraw tego typu, uważam że tak naprawdę dużych róznic nie ma - morał z tego taki że chrześcijaństwo może również być uważane za sektę, która dzięki swojej brutalnej przeszłości nazywanej "nawracaniem" osiągnęła tak duży sukces i jest tak popularna :]Tyle w temacie. Od halloween się odtentegować proszę - dobrze jest sięczasem rozerwać a nie tylko marudzić na polityków, małe pensje, pupną służbę zdrowia i edukację, albo w ramach alternatywy umartwiać się i smucić na pokaz po tak nakazuje tradycja :) Więcej luzu moi mili...

      • 22 5

      • (7)

        skoro twierdzisz, ze Kościół teraz dopiero wydał wojnę hallowinowi to jesteś w dużym błędzie. Może nie powinieneś tylko wychodzić w nocy z domu, ale warto czasem otworzyć gazetę. Chrześcijanie wcale nie twierdzą, że inne religie to samo zło. Ludzie tacy jak Ty, nie mający żadnego pojęcia o chrześcijaństwie, właśnei takie tezy wygłaszają i trąbią w ten sposób kłamstwa na około i wszyscy ludzie nieużywający mózgu (właśnei tacy jak Ty) tak myślą i trąbią o tym dalej.Skoro nei wiesz jaka jest różnica między wielkimi religiami to weź kup sobie książkę i przeczytaj to się dowiesz! Skoro masz z tym problem to go rozwiąż. Katolicy twierdzą, ze każda religia ma jakąś część prawdy. Ludzie zawsze poszukiwali Boga, dlatego jak ktoś sobie żyje w swojej religii i w nią wierzy a nie usłyszał o Jezusie to zostanie zbawiony. Gorzej mają ci, którzy dobrowolnie odrzucili Go. Bóg objawił się Abrahamowi, a jego Syn przyszedł na Ziemię aby spłacić dłóg grzesznych ludzi, którzy to nie byliby w stanie odkupić się ze swoich grzechów. Według nas Bóg objawił się Abrahamowi, a nei Buddzie ( w sumie u nich to budda jest bogiem) ani Jehowej ani starożytnym Słowianom.otwórz czasem książkę to się czegoś mądrego czasem dowiesz i nie bedziesz ludziom robił wody z mózgu swoimi głupimi komentarzami

        • 3 14

        • dexter (4)

          a skąd wiesz, że to co piszesz to prawda????

          • 4 2

          • Nie zadawaj takich pytań... (3)

            po drugim zdaniu widac ze nie ma co wdawać się w dyskusję :) Ja głosze kłamstwa, do tego nie używam mózgu - tylko dlatego że twierdzę co innego niż ksiądz z ambony? ;) Przypomnieć Ci kolego jak to wymuszano na ludziach "nawrócenie" w czasach średniowiecza? Ilu ludzi zginęło z namaszczenia papierza jednego czy drugiego? Jakie wymyślne tortury wynaleziono na potrzeby koscioła? :)Chrześcijaństwo zawsze było agresywną religią, pod tym względem nie wiele różni się od konserwatywnego islamu, który źle rozumiany prowadzi do terroryzmu... fanatyzm w każdej religii jest zły, a im fanatyczniejsi wierni tym silniejsza religia więc sam sobie odpowiedz na czym zależy duchownym ;)Poza tym tu nie chodzi o kwestię wiary, a raczej tradycji - gdzie masa polskich tradycji wywodzi się z czasów pogańskich i nikomu nie przeszkadzają :)

            • 6 2

            • to sięgnij do książek i mi powiedz (2)

              ile ludzi zabiła inkwizycja? Wszyscy to powtarzają a nikt nie wiem. Inkwizycja rzymska zabiła 2 ludzi. Takie są fakty. Poza tym Ty i ja nie żyjemy w średniowieczu i chrześcijaństwo teraz jest inne, zrozumiało swoje błędy i przeprosiło. Natomiast islam cały czas jesyt na poziomie średniowicza i Ty mówisz, że nasze religie są takie same? Poza tym, gdzie chrzescijanstwo jest agresywne? Jak chcesz to sobie idziesz do kościoła jak nie, to nie. Nikt nikogo nie zmusza, ale jak już człowiek umiera w szpitalu lub w domu, to wtedy woła księdza, bo się boi śmierci. I zaczyna wierzyć w życie po śmierci. Oczywiście nie wiem, czy moja wiara jest prawdziwa. Stąd to nazywa się wiarą, ja w to wierzę. A swoją drogą mam wiele dowodów, żebyw to wierzyć, bo widziałem wielkie cuda mojego Boga, ale dla Ciebie to teraz nieistotne. Co dla Ciebie jest fanatyzmem? Że oddam życie za swoją wiarę? To nie jest złe, żeby oddać życie za to w co się wierzy. Jeśli tak myślisz to Ci wspołczuję. Złe jest to żeby kogos zabić w imie swojej religii. Tak jak w islamie. Katolicy mówią,żę jak chcesz to mozesz byc jednym z nich i uwierzyć w Chrystusa, nie to nie. Jak sobie chcesz.Katolicyzm to religia miłości, bo Bóg jest miłością

              • 1 3

              • Powiedz to co ja napisałem pod kościołem w niedzielę na głos... (1)

                zobaczysz jak Bóg nauczył swoje dzieci miłości, jakie miłujące stadko się zbierze i gdyby mogło to by Cię zlinczowało ;)Kazdy ma prawo wierzyć w to co chce, problem w tym że żadna duża wiara w założeniach nie dopuszcza możliwości istnienia innych. Kazdy głeboko wierzacy będzie do usranej śmierci upierał się przy tym, że jego racja jest "racjejsza" niż racja wierzących w co innego... ;) Wierzyć można w rożne rzeczy, w Boga tego czy innego, w garbate aniołki i św. Mikołaja, w siłe pieniądza lub w samego siebie, to jak będziesz tłumaczył poświęcenie życia to już tylko Twoja sprawa.Dla ścisłości - ofiary wypraw krzyżowych znacznie przekraczają podane przez Ciebie 2000 ludzi... z resztą jest to najlepszy przykład wolnego wyboru jaki otrzymywał lud pogański od najeźdźców :]Czepiasz się islamu i terrorystów - jest to margines, podobnie jak katoliccy seryjni zabójcy, bojówkarze i partyzanci z różnych regionów świata (zapomniałeś co robli nimcy podczas II WŚ? Też byli chrześcijanami...).Kościół zawsze przyznawałsię tylko do tego czego nie mógł zatuszować, zwykłe przepraszam jest nic niewarte jeśli nie ma żalu za to za co się przeprasza ;) Przykład ostatnio dość modny - pedofilia w kościele i tak negowany przez niego samego homoseksualizm... gdyby się dało to zamietliby to pod dywan, ale niestety to nie te czasy.O ile nie mam urazu do wiary katolickiej (chcę czy nie sam jestem katolikiem), o tyle sama instytucja kościoła to dla mnie szczyt zakłamania. Są tam oczywiście ksieża z powołania, ale jest to promil całości - zakłamanie, przywileje, pranie ludziom mózgów, do tego w Polsce instytucja kościoła ma status niemal równy sejmowi (tyle ze ludzie boją się bardziej podnieść na niego ręki), same ulgi i zero obowiązków, a faktycznie działa prawie jak komercyjna firma. Nie dziwię się że jest taki opór przed opodatkowaniem i kontrolowaniem na normalnych zasadach ;) Pomijam już to że w przypadku gdy miałby zostać wprowadzony podatek na rzecz kościoła (jak jest np. w niemczech) to procent ludności wierzacej z ponad 90% skurczyłby się pewnie do 20, max 30%... a to niewątpliwie zachwiałoby pozycją kościoła we wszystkich możliwych aspektach.Podsumowując - dobrze i łatwo jest mydlić ludziom oczy w momencie gdy nie ma możliwości sprawdzenia stanu faktycznego, pytaniem jest jak ma się to do nauk które samemu się forsuje ;)

                • 6 1

              • biskupi sami chcą , zeby podatek na kościół był dobrowolny. Ostatnio był o tym artykuł. Skąd Ty bierzesz informacja. Poza tym w średniowieczu, tylko przy kościele chrześcijańskim był możliwy rozwój nauki. Dzieki niemu był możliwy rozwój. Co ty tak się przyczepiłeś wypraw krzyżowych. Teraz żyjesz w XX wieku i a wyprawy Cię nie dotyczą. A najlepsze jest to że Hitler był katolikiem heheheheh, czegoś takiego jeszcze nie słyszałem hehe. Idź powiedz to mojej babci, to Ci opowie jakie były prześladowania kościoła podczas okupacji.

                • 0 0

        • (1)

          gadasz glupoty, budda nie jest bogiem w buddyzmie

          • 0 2

          • A gdzie zostało napisane ze jest bogiem?

            • 2 0

      • ???

        Nie ma takiego święta...Ale to trzeba było uważać na religii, albo sobie poczytać. Ale to przecież boli.

        • 3 1

      • mówi się: "Bogiem a prawdą" a nie "między Bogiem a prawdą"

        • 0 4

    • Przepraszam... a Bóg czym jest?

      Nie poza życiowy twór ocierający się o duchowo magiczne bajki? Co robił Mojrzesz tak dla przykładu? My nazywamy to cudotwórcą, indianie nazwaliby go czarownik, realiści bajka wyssana z palca :)Nie ma to jak stawiąc na przeciw siebie do walki dwie sprawy, które z góry są skazane na niesprawdzalność ;) Zwłaszcza że nauka jasno obala większość nadprzyrodzonych zjwisk opisywanych we wszystkich tego typu wierzeniach - w tym w Biblii...

      • 6 2

    • TojToju, to ty?

      • 0 0

    • no tak, bo wydrążona dynia i pajęczyna namalowana na twarzy dziecka na wiele wspólnego z okultyzmem.skoro tak ucieka się od haloween (święta duchów) to dlaczego nie uciekać od... ducha świętego, który jest jedną z postaci Boga w chrześcijaństwie? o co wam ludzie chodzi?!

      • 2 1

  • Ot ta śmieszna zabawa ze śmiercią

    ........

    • 8 16

  • Religia katolicja, haloween, hanuka, scjentolodzy itp. (3)

    Nie wierze w bajki - ale spoko w Halloween dzieci maja chociaz radoche :) Zamiast walic smuty

    • 55 50

    • Nie tylko dzieci :D

      • 6 1

    • (1)

      JA STARA pupA TEŻ MAM RADOCHE:)))

      • 1 1

      • Stara bardziej naturalna :P

        • 0 0

  • Dokladnie (6)

    Poki dzieciaki nikomu nie robia krzywdy - niech sie bawia, bo jak nie to wyrosnie z nich takie samo pokolenie polaczyn jak z was

    • 45 46

    • na razie nie robią krzywdy... (5)

      ale nie wiesz do czego zabawy w śmierć, zombie i upiory doprowadzą je w przyszłości. Świat jest dostatecznie straszny - nie ma sensu umajać go koszmarami jeszcze bardziej.

      • 15 11

      • A w główce się nie poprzewracało? (4)

        Nie wiem ile masz lat ale ja pamiętam jak wcinało się ze smakiem kotlety z błota bo koleżanka zrobiła, robale i inne takie wynalazki też się zdarzały... jak znalazłem plastelinę w piaskownicy to nikt nie robił afery z tego że kot sąsiadów do niej n****ł dzień wczesniej... w tej chwili poszłoby już zgłoszenie do animalsów, straży miejskiej, sanepidu i kij wie kogo jeszcze ;)Rodzicom we łbach się poprzewracało - społeczeństwo staje się coraz bardziej słabe fizycznie i psychicznie przez chorobliwa nadopiekuńczość. Zamiast czepiać się bzdetów zajmijcie się działaniem w sprawie przywrócenia starego systemu szkolnictwa bo gimnazja to twór który wywołuje największe patologie. Co z tego że teraz Wasze dzieci będą siedziały w domach w czasie gdy rówiesnicy się poprzebierają skoro za lat kilka puścicie je do gimnazjum, przy tym pracując i nie mając czasu na dopilnowanie ich? :) Podobnie ma się sprawa z tzw. karami cielesnymi... za klapsa niedługo będa zabierac prawa rodzicielskie - racja, nie jest to przyjemne ale czasem nie ma wyjścia. Pamiętam jak obrywałem w podstawówce linijka po paluchach - wtedy była to skrajna niesprawiedliwość - dziś wspominam to z uśmiechem i dziękuję nauczycielom że trzymali mnie krótko w ten sposób, może dzięki temu nie stoczyłem się jak kilku znajomych, którzy teraz siedzą za kratkami, robią za meneli w UK albo na osiedlach lub po prostu nie żyją...

        • 14 2

        • (3)

          i myślisz że gdyby tych paru znajomych dostało linijką po łapach to by nie siedzieli za kratkami? Ledwo co skończyłem edukacje i stwierdzam że 70-80% kadry nauczycielskiej to albo nieudacznicy/sadyści/olewacze efekt zawsze ten sam - nic nie nauczy bo nawet jak próbuje to jest odpór i ogólne zniechęcenie do przedmiotu czego efektem jest min. obecna sytuacja - ludzie nie idą na kierunki ścisłe nie żeby komuś zrobić na złość ale dlatego że nie umieją i nie lubią tych że przedmiotów. Pozostała 20% to ludzie którzy nadają się nauczycieli i nawet bez twojej ukochanej linijki dają sobie rade z bandą nastolatków umiejąc zainteresować ich swoim przedmiotem i w ten sposób częściowo "zmusić" do nauki.

          • 2 3

          • Pogadaj z moją ciotką, która uczy geografi w gimnazjum

            i spędziła 3 dni w szpitalu po tym jak niezadowolony uczeń przez przypadek rzucił w tablicę krzesłem, która spadła na nią. Nie twierdzę że przemoc jest wyjściem, ale są jednostki które bez dobrego wpier*** nie dadzą się naprostować, będa terroryzować resztę klasy albo ściągać ją w swoim kierunku. W tej chwili nauczyciel jest bezradny, boi się podnieść głos na guaniarza bo na drugi dzień może nie tylko nie mieć pracy ale przy okazji wyrok. s****y nie polepsza podejście rodzicó do bezstresowego wychowania i dmuchania na swoje pociechy, które po wyjściu z domu potrafią zatłuc człowieka na smierć dla zabawy - przykład nie jesten się znajdzie :/system edukacji powinien ewoluować, gimnazjum to twór który się nie sprawdza, mówią to sami uzniowie, nauczyciele, rodzice i osoby znające się na rzeczy. Tylko kto przyjme na siebie odpowiedzialność za wywalenie w błoto kilkuset mld złotych jakie pochłonęła ta reforma? ;)

            • 4 0

          • trzeba było pójść do dobrej szkoły (1)

            ja miałam zawsze świetnych nauczycieli - trzeba tylko trochę wysiłku włożyć w wybór szkoły, bo to inwestycja jak każda inna

            • 0 1

            • Tia, zwłąszcza przy wyborze podstawówki albo gimnazjum ;)

              • 1 0

  • Gdy grzecznie wyjaśniłam dzieciom (4)

    w roku ubiegłym jak demoniczne to 'święto" i nie dałam cukierka, oblały moje drzwi keczupem...a sąsiadce podłożyli zapalony fajerwerk na próg drzwinowy polski obyczaj na obrażanie innych

    • 42 15

    • (2)

      "cukierek albo psikus", sama wybrałaś... trzeba było wytłumaczyć i dać cukierka, może byś więcej zyskała (drzwi zapewne byłyby czyste ), a tak dzieciaki pewnie nie zastanowiły się nad twoimi słowami i uznały za zrzędę

      • 9 10

      • (1)

        dzieci po prostu zabawiły się w szantażystów, jak podrosną będzie "kasa albo wpi***dol" ;)

        • 4 0

        • Mojej cioci wysypały śmieci na podwórko...to nie psikus tylko zwykłe chamstwo i chuligaństwo. Można zadzwonić dzwonkiem i uciec, popukać w szybę albo wymyślic cos zartobliwego to właśnie byłby psukus,

          • 0 0

    • Ciesz się że to keczup był...

      • 4 0

  • winne są głównie media

    które propagują wszędzie gdzie się da halloween, gdyby nie one, dzieci same by o nim nie wiedziały; proponuję mediom BOJKOT halloween. a ustrzeżemy nasze dzieci przed złem, bo to zło , a nie zabawa niestety, jak niektórzy sądzą

    • 49 13

  • nie mozna ze smierci robic tematu tabu (2)

    • 19 10

    • to nie tabu (1)

      śmierć w chrześcijaństwie nie jest tematem tabu :) proszę poczytać Pismo Święte. w mediach też nie jest tabu - proszę poczytać informacje, wiadomości... ile tam śmierci. helloween to wypaczenie tematu, bawić można się inaczej

      • 9 3

      • bla bla bla...

        ja tam wole się przebrać za trupa i polatać po mieście ;)

        • 5 4

  • To nie jest Ameryka (1)

    Zastanówcie się co wy robicie no w ..............

    • 39 14

    • Kazdy robi to co uważa za stosowne i to co lubi...

      mam gdzieś czy to ameryka, RPA czy wyspy dziewicze :)

      • 9 1

  • Dziady (3)

    Każdy kto choć trochę chodził do szkoły wie, że jest taki autor Adam Mickiewicz i jego "Dziady". Część III: Kiedy się dzieje? Czy obyczaje, które opisuje autor z niczym się nie kojarzą? Gdzie samodzielne myślenie i wyciąganie wniosków? Tylko powtarzacie co kto klepie a nawet nie wiecie o czym.

    • 16 4

    • ale czy to oznacza, że dlatego mamy czynnie obchodzić (2)

      jakieś amerykańskie święto?

      • 3 0

      • (1)

        popierwsze dziady bylo zadoscuczynieniem dla dusz, zblakanych, odbywaly sie mniejwiecej tak jak opisywal je micek, ale nikt sie nie przebieral, i nie odstraszal od wlasnych domostw,ale na pewno dziady maja jakis kozen w celtyckiej kulturze bo przeszli przez nasze ziemie,ale nie jest to swieto rownoznaczne z samhain , bo u nas dziady obchodzono przed kazdym wazniejszym swietem "religijnym" - i pamiatka tego jest wigilia i pusty talerz

        • 0 0

        • to powyzej nie pisała slowianka tylko Nell :) cos sie wkradlo :)

          • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Forum

Wydarzenia

Wystawa budowli z klocków Lego (2 opinie)

(2 opinie)
33 - 35 zł
wystawa

Wystawa dinozaurów Di­no­world (5 opinii)

(5 opinii)
45 zł
wystawa

Unikaj statków, gdzie nie mają zwierząt. Zwierzęta na Darze Pomorza - wystawa czasowa (1 opinia)

(1 opinia)
28 zł
wystawa

Najczęściej czytane