Prawie 26 tys. mieszkańców Trójmiasta skorzystało w wakacje z darmowego wstępu na nową pływalnię w Gdańsku-Kokoszkach przy ul. Azaliowej 
. Nie brakuje jednak głosów, że udostępnianie basenu grupom zorganizowanym w czasie, gdy mieli z niego korzystać pojedynczy mieszkańcy było błędem. Operator odpiera te zarzuty. Darmowy wstęp możliwy jest jeszcze tylko do wtorku 15 września.
nie, wolę zapłacić i korzystać np. z basenu bez ścisku
42%
tak, to dobra okazja, by przekonać się, czy warto tam wrócić już za opłatą
31%
korzystam wtedy, gdy mam ochotę; cena nie gra roli
27%
Basen przy Pozytywnej Szkole im. Arama Rybickiego w Kokoszkach został udostępniony mieszkańcom 1 lipca. Aby skorzystać z nowoczesnego obiektu w ramach tzw. technicznego rozruchu wystarczy na kwadrans przed pełną godziną zgłosić się do recepcji pływalni i po wpłaceniu kaucji zwrotnej w wysokości 10 zł pobrać kluczyk do szafki. Maksymalnie na pływalni może przebywać jednocześnie 45 osób, a dla wszystkich chętnych operator obiektu - Szkoła Pływania "Pływak" - przygotował duży basen (cztery tory pływackie i dwa tory rekreacyjne z atrakcjami wodnymi), pięcioosobowe jacuzzi oraz saunę suchą. Nad bezpieczeństwem pływających czuwają wykwalifikowani ratownicy wodni.
Ponad 40 osób na godzinęDarmowy wstęp sprawił, że niemal każdego dnia pływalnia pękała w szwach. Tylko przez wakacje bramki wejściowe zarejestrowały
25 tys. 714 osób, co daje ponad 40 osób na godzinę (basen otwarty jest przez 7 dni w tygodniu w godz. 9-19).
Frekwencyjny sukces nie cieszy jednak wszystkich. Skontaktował się z nami
pan Jarosław, który twierdzi, że w czwartek wieczorem został wyproszony z wody przez jedną ze zorganizowanych grup (organizatorzy pozwalają korzystać z basenu większym grupom, ale nie mogą one liczyć więcej niż 20 osób).
- Byłem na basenie o godz. 18. Nagle przyszła jakaś zorganizowana grupa i zostałem wyproszony z toru, po którym pływałem. Nie rozumiem, dlaczego na basen wpuszczane są duże grupy, podczas gdy brakuje miejsc dla zwykłych mieszkańców. Nie mieści mi się w głowie, jak można wypraszać ludzi z wody i kazać im pójść do sauny czy jacuzzi, podczas gdy oni chcą pływać.Piotr Filipczuk, operator pływalni twierdzi, że sytuacja wyglądała nieco inaczej. Grupa z instruktorem fitness rzeczywiście pojawiła się na basenie, ale nie doszło do wyproszenia kogokolwiek z wody.
- Ten pan został po prostu poproszony o zmianę toru ze skrajnego na środkowy, gdyż grupa chciała mieć bezpośredni kontakt ze swoim instruktorem. Nie zgodził się na to i wyszło z tego niepotrzebne nieporozumienie. Przeprosiłem tego pana za zamieszanie, ale zapewniam, że nikogo nie wypraszaliśmy z wody. W wakacje mieliśmy sporo grup, szczególnie kolonii, i ani razu nie doszło do podobnej sytuacji. Raczej te pojedyncze osoby to rozumieją i w razie możliwości nie utrudniają zajęć grupie, najczęściej złożonej z dzieci.Bez opłat tylko do wtorkuBezpłatne testowanie basenu potrwa do wtorku 15 września. Od środy 16 września obowiązywać będzie
cennik. Jednorazowe wejście kosztować będzie
18,5 zł, a karnet (12 wejść) -
211 zł. Wszystkich korzystających z obiektu obowiązuje zmiana obuwia oraz strój kąpielowy i czepek pływacki.
Wybierasz się na basen? Wszystkie pływalnie w Trójmieście znajdziesz tutaj
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy