• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Foteliki samochodowe dla dziecka - jak wybrać odpowiedni?

Katarzyna Mikołajczyk
11 czerwca 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
Dziecko podczas podróży autem powinno przebywać w foteliku samochodowym, najlepiej tyłem do kierunku jazdy. I choć nie wszystkie maluchy to lubią, to zgodnie z przepisami w foteliku jeździć powinny do 12 roku życia. Dziecko podczas podróży autem powinno przebywać w foteliku samochodowym, najlepiej tyłem do kierunku jazdy. I choć nie wszystkie maluchy to lubią, to zgodnie z przepisami w foteliku jeździć powinny do 12 roku życia.

O tym, że jazdę samochodem małe dziecko powinno spędzać w foteliku, wiedzą wszyscy. Nie każdy jednak zdaje sobie sprawę z tego, że wybór fotelika oraz sam sposób jego użytkowania pełnią równie ważną rolę. Na co zwrócić uwagę wybierając fotelik dla naszego dziecka?



Czy kupił(a)byś używany fotelik samochodowy?

Głównym kryterium wyboru powinna być waga dziecka oraz jego wiek. Warto też pamiętać, ze niewskazane jest zarówno przewożenie dziecka w za małym, jak i za dużym foteliku, ponieważ tylko jego odpowiedni rozmiar zapewni bezpieczeństwo.

Uwagę powinniśmy zwrócić także na to, żeby fotelik dostosowany był do modelu posiadanego samochodu.

- Około 30 proc. naszych klientów przychodzi po konkretny model fotelika wytypowany na podstawie rozmów ze znajomymi i poszukiwań w Internecie - mówi Marek Stańczak ze sklepu Mama i Ja. - My dodatkowo radzimy kupującym, by przymierzali wybrany fotelik indywidualnie do swojego auta. To niezwykle ważne, by kształt modelu fotelika współgrał z kształtem siedzenia. Umożliwi to jego poprawne zamocowanie - dodaje.

Do zakupu warto przygotować się wcześniej. Nie zawsze produkt najdroższy lub najładniejszy jest tym, który najlepiej wypada w testach bezpieczeństwa. Kupując fotelik z homologacją mamy pewność, że posiada on Europejski Certyfikat Bezpieczeństwa oznaczający zgodność wyrobu z obowiązującymi aktualnie, europejskimi wymaganiami technicznymi.

Przy wyborze fotelika pomocne okazać się mogą wyniki corocznych testów bezpieczeństwa. Są one najbardziej miarodajnym sprawdzianem bezpieczeństwa dziecka. Warto zwrócić uwagę, że nie zawsze nowe modele fotelików pochodzące od producentów uzyskujących świetne wyniki w testach w poprzednich latach, są równie dobre.

Zdarza się niestety, że nowatorskie pomysły obniżają bezpieczeństwo małego pasażera. I tak szerokiej krytyce poddawane są ostatnio foteliki samochodowe z osłoną tułowia, która tylko pozornie chroni dziecko przed urazami.

- Można zakupić bezpieczny certyfikowany fotelik w przystępnej cenie, np. do 500 złotych i jest wiele firm oferujących dobre foteliki w tej cenie - opowiada Hanna Kucharczyk, ze sklepu Boboraj.pl.

W samochodach posiadających system ISOFIX, pozwalający na szybkie i mocne zamontowanie fotelika bez użycia pasów bezpieczeństwa, zalecane jest kupno fotelików dostosowanych do tego typu mocowania. Technika ta minimalizuje błędy w mocowaniu i zapewnia dziecku duże bezpieczeństwo.

Przy wyborze można posiłkować się oczywiście opiniami innych rodziców i znajomych, pamiętając jednak o tym, że fotelik samochodowy, oprócz tego, że ma chronić, powinien być także wygodny w użytkowaniu. Liczy się jego waga, łatwość montażu, sposób zapinania pasów (oraz pewność, że dziecko samo ich nie rozepnie), możliwość zdjęcia pokrowca do prania, warunki czyszczenia, wielofunkcyjność (np. możliwość zmiany pozycji małego pasażera podczas jazdy, możliwość zamontowania blatu do zabawy czy uchwytu na butelkę z piciem).

- Przy zakupie fotelika samochodowego oprócz walorów bezpieczeństwa klienci zwracają uwagę na funkcjonalność i praktyczność tego produktu. Doceniają możliwość regulacji oparcia, która umożliwia zaśnięcie podczas podróży, zmiana pozycji w foteliku musi się dokonywać szybko i cicho, aby nie obudzić dziecka - dodaje Hanna Kucharczyk. - Duże znaczenie ma także tapicerka: powinna być wykonana z mocnego materiału, miłego w dotyku. Nie bez znaczenia jest także cena produktu, choć rodzice wybierają najchętniej fotele znanych firm.

Gdy już znajdziemy swój idealny fotelik, a przeznaczony na niego budżet jest nieco skromniejszy niż cena, odwiedźmy internetowe giełdy i komisy. Używany fotelik może okazać się znacznie tańszy. Dziecko i tak szybko wyrasta z fotelików z przedziałów 0-13 i 9-18 kg, dlatego na ogół są one w doskonałym stanie.

- Dwa pierwsze foteliki kupiliśmy od znajomych, używane - opowiada Joanna z Gdyni, mama siedmiolatki i trzylatka. - Doskonale się sprawdziły, a my mieliśmy kogo podpytać, gdy pierwszy raz ściągaliśmy pokrowiec do prania. Dopiero starsza córeczka doczekała się nowego fotelika, bo ma jej wystarczyć na dłużej. Nowy fotelik dla dziecka o wadze 15-36 kg kupimy też dla synka.

Wyznaczając jasne kryteria i odpowiednio wcześnie rozpoczynając własny rekonesans mamy szansę kupić fotelik, który będzie zarówno bezpieczny, jak i wygodny dla naszego dziecka oraz dla nas.



Dostępne na rynku foteliki samochodowe dla dzieci klasyfikowane są według pięciu podstawowych grup:

- grupa 0 dla dzieci o wadze do 10 kg (dzieci od narodzin do 6-9 miesięcy)
- grupa 0+ dla dzieci o wadze do 13 kg (do 18 miesiąca życia)
- grupa I dla dzieci o wadze od 9 do 18 kg (od roku do 4 lat)
- grupa II dla dzieci o wadze od 15 do 25 kg (od 4 do 6 lat)
- grupa III dla dzieci o wadze od 22 do 36 kg (od 6 do 12 lat)

Miejsca

Opinie (70)

  • Kiddy są najbezpieczniejsze (4)

    dlatego że są zapinane z przodu na pas od auta. ADAC przeprowadził testy z których wynika że pasy w fotelikach są za słabe i pękają. Na bezpieczeństwie dziecka się nie oszczędza.

    • 3 14

    • Niestety foteliki testowane w ADAC wypadły blado w badaniach konsumeckich w Kanadzie i USA (3)

      Dodatkowo tej marki foteliki mają śmierdzącą tapicerkę.
      Lepsze są polskie jakiegokolwiek producenta bo są lepiej wykonane i lepiej wykończone.
      Co do testów to ściema na maksa. Przy uderzeniu niesymetrycznym fotelik przestaje chronić a pewien model kiddy przy dachowaniu może zadziałać jak gilotyna.

      Im więcej wydam na fotelik tym dziecko będzie bezpieczniejsze :-)
      Szkoda że tak nie jest prawda:-).
      Testy prywatnych niemieckich firm badawczych to po prostu REKLAMA!
      Nawet niemieckie auta które są formalnie limuzynami wypadły miernie w zwykłych pozaniemieckich testach zderzeniowych.
      Rynek fotelików dziecięcych można porównać tylko i wyłącznie do rynku leków homeopatycznych!

      • 3 2

      • odłóżmy testy na bok (2)

        i zastanów się na logikę który system mocowania jest bezpieczny: cienkie pasy fotelika czy ten system kiddy, który używa w tym celu pasa z samochodu? Po za tym wygoda dziecka jest też tutaj ważna.

        • 1 3

        • w większosci polskich fotelików jest możliwość wyboru pasy fotelika lub pasy samochodu (1)

          i t p
          bzdury

          • 0 1

          • podaj konkretny model?

            chciałbym zobaczyć fotelik z takim rozwiązaniem, bo chyba mówisz o foteliku dla nastolatków a nie 3 latków.

            • 0 0

  • Większosć fotelików to ściema na maxa! (32)

    Zastanówcie się ludzie w jaki sposób plastikowa miseczka obłożona styropianem i gąbkami w ładnym obiciu z materiałów powodujących alergię i astmę (np Chicco) może zapobiec urazom wielonarządowym u małego dziecka w wyniku bocznego uderzenia w auto? Na wypadek uderzenia czołowego dostatecznie zabezpiecza dziecko konstrukcja współczesnych aut europejskich i amerykańskich (nie japońskich i nie koreańskich itp).

    Wszystko zaczęło się od tego że zauważono iż dzieci przewożone w pasach bezpieczeństwa dobrze dopasowanych do ich ciała na podwyższeniu zapobiegającym wysunięciu się dziecka z pasów częściej przeżywały wypadki niestety będąc kalekami!

    Jedynie dopasowane pasy zwiększają szanse.

    Podstawka dla starszych dzieci ma sens ale nie cały fotelik.

    Jeśli już musicie wozić maluchy to tylko w foteliku isofix. W wypadku starszych dzieci używajcie najlepiej oryginalnych pasów bezpieczeństwa auta i woźcie dzieci za fotelem kierowcy które to miejsce statystycznie i często konstrukcyjnie jest najbezpieczniejszym miejscem w aucie.

    Nie istnieje fotelik który zabezpiecza dziecko choćby w 50% przed śmiercią w wyniku uderzenia bocznego w auto!

    Istnieją foteliki które zabezpieczają w 80% przed otarciami i powierzchownymi urazami ale one akurat nie są groźne.

    Przed przeciążeniem bocznym przekraczającym wielokrotnie przeciążenia spotykane w lotnictwie akrobacyjnym nic dziecka nie zabezpieczy w aucie!
    TAK FOTELIKI TO ŚCIEMA! Większe szanse daje modlitwa przed podróżą i wypoczęty kierowca.

    • 13 28

    • lepiej mieć ten styropian na wysokości głowy niż go nie mieć (20)

      5 cm skorupy pochłaniającej energię dużo lepiej się sprawdzi niż 0 takich centymetrów. kierowcy rajdowi też mają wzmocnienia na wysokości głowy (najnowsze fotele z "uszami"). poza tym co wiele daje to że przy uderzeniu bocznym główka mocno odchyla sie na bok i możliwe jest przerwanie rdzenia kręgowego na odcinku szyjnym i to głównie po to sie projektuje fotele z podparciem na głowę.

      a z tym lotnictwem akrobacyjnym to przegiąłeś. akurat przeciążenia boczne tam nie są aż takie duże więc nie ma sensu porównywać. mówię to na podstawie takiej figury jak autorotacja która o wiele bardziej przeciąża niż np. beczka. sam latam to wiem. troche tak porównałeś żeby przestraszyć co? :)

      • 9 4

      • Chętnie bym napisał nie pier... lesz... (12)

        Poczytaj np: http ://195. 187.80.46/pls/cza/img/03_c_ prace_pog _wojtkowiak .pdf

        usuń spacje

        Foteliki z takim oparciem są bezpośrednią przyczyną urazów twarzoczaszki u dzieci w wypadku dachowania auta z deplanacją dachu oraz słupków auta dlatego są nie zalecane!

        W autach sportowych jest klatka bezpieczeństwa zabezpieczająca przed deplanacją dachu i słupków!

        Myślę że na sprzedaży takiego modelu fotelików kokosów nie zbijesz bo jest dailymotion i inne serwisy publikujące wypadki na których można zobaczyć realne wypadki a nie to co zlecił producent prywatnej firmie w celu wyprodukowania dobrej reklamy.

        • 3 5

        • :D ta pare G ty porównujesz z uderzeniem bocznym które wynosi 50-60 G (11)

          podtrzymuje to co pisałem, wrzuciłeś porównanie w celu przestraszenia. to tak jakbyś napisał ze uderzenie boczne jest mocniejsze od uderzenia dmuchanym krokodylem przez Mika Tysona. no jasne że jest tylko po co przytaczać to słynne nazwisko skoro akurat przy biciu kogoś dmuchaną lalą ten kto bije nie ma wiekszego znaczenia.

          przy dachowaniu uraz twarzoczaszki będziesz miał większy jak dostaniesz samym dachem. jak masz poduszke w foteliku to przynajmniej zmniejszy ona siłe uderzenia dzrwi w twarz albo czegoś ostrego.
          sam sie postaw w tej sytuacji. wolałbyś mieć znaczek mercedesa na czole czy na oparciu fotelika? (zakładam że uderza w rozpatrywany samochód auto tej szacownej marki)

          • 3 3

          • jedz więcej trocin

            jedz więcej trocin

            • 1 3

          • pełen szacun może jakiekolwiek fakty na potwierdzenie? (1)

            tylko tak pytam bo z faktami sie nie dyskutuje a z tobą w sumie też nie powinno się bo to jak gotowanie z panią Gessler kopanie się z koniem czy igranie ze śmierfcią

            Lepiej milcz i nie wprowadzaj ludzi w błąd sprzedawco styropianowych fotelików

            • 2 4

            • fakty na temat czego? konkretnie?

              bo faktem jest że lepiej oberwać w styropianowy kask niż bezpośrednio w łeb. czy to trzeba tłumaczyć? czy to nie jest oczywiste?

              • 6 1

          • Jedno pytanie wiesz co to jest to G lub choćby w jakich jednostkach sie to podaje :-) (7)

            maniek słuchaj ty jesteś fachura od wszystkiego to wiadomo ale jak jakaś Marcysia ciebie posłucha to zrobi kuku dziecku a to nie jest śmieszne.

            Jak mawiał poeta milczenie jest złotem a za resztę zapłacisz oj zapłacisz

            • 2 2

            • jak chcesz dyskutować na temat przyspieszeń (6)

              to najpierw zasięgnij wiedzy fachowej. 55 G to opóźnienie jakie 11 lat temu przy zderzeniu w typowym crashteście przy 64 km/h w przeszkodę nieprzesuwną ale odkształcalną generował VW Passat. przy dużo mniejszej prędkości ale w zderzeniu ze słupem w crashteście bocznym była podobna wartość. rzecz jasna to był pik, nie wartość średnia. opóźnienie narastało do tej wartości w miarę upłwu czasu uderzenia a potem gwałtownie opadało. co byś chciał wiedzieć konkretnego?

              • 2 1

              • crashteście :-) polskiego w gimnazjum nie uczyli :-) (1)

                ta passat 55G noo to mamowy rozmiar stanika :-)

                • 0 2

              • 55 to akurat twoje IQ

                • 0 2

              • nieprzesuwna to przeszkoda nieodkształcalna gamoniu (1)

                zamiast yt poczytaj książki lub nawet wikipedię edziu

                • 0 2

              • nie odróżniasz podstawowych znaczeń analfabeto

                nieprzesuwna bo zamocowania na sztywno w ziemii, a odkształcalna bo ma na wysokości uderzenia blaszaną strukturę o budowie plastra miodu (coś jak na dziobie w F1 tyle że z blachy). to jest betonowy blok z blaszanym pudłem (pudło to tak żebyś zrozumiał wreszcie. przestań sie może kompromitować i najpierw zajrzyj na youtuba to sie dowiesz na czym polega offset crash test

                • 3 0

              • mądrala zacytował pierwsze wyniki z google :-) (1)

                koniec informatyki jak będziesz wychodził z gimbazy to uważaj na 55G

                • 0 2

              • hehe matołku zacytowałem wyniki testu z tamtych lat

                jeśli potrafisz zadać konkretne i merytoryczne pytanie to to zrób bo ja z matołami nie polemizuję. na następną zaczepkę gówniarza nie odpowiem. jak ładnie poprosisz to ci może wkleje wykres

                • 2 0

      • Lepiej to "miedz" sprawny rozumek może być na wysokości głowy (6)

        a styropian to się nadaje do izolacji termicznej a nie do fotelików.
        Nawet w zwykłych fotelach styropian to tania tandeta której nie uświadczysz nawet w ikea.

        Ale każdy kieruje się tym co ma na wysokości głowy.

        Pamiętam że gdy dostałem od rodziców motorower otrzymałem w komplecie kask wyłożony styropianem ale to było panie dzieju w ubiegłym wieku i w sumie chroniło przed opadami.

        Nie wiedziałem że są ludzie myślący że styropian zabezpieczy ich dzieci na wypadek kolizji auta.

        • 1 9

        • bo ochroni (4)

          zamortyzuje i o to w tym chodzi. Przyłóż sobie styropian do głowy i walnij w ścianę a potem zrób to samo bez styropianu. Po za tym styropian z fotelika jest dobrze klejony i nie pęknie tak łatwo. Gorzej z tymi chińskimi fotelikami gdzie ładują styropian taki jak do ociepleń budynków. Starasz się na siłę udowodnić swoją rację ale brakuje Ci konkretnych argumentów. Nikt nie twierdzi że fotelik zabezpieczy w 100% dziecko, ale przy mniejszych stłuczkach, zabezpieczy je przed urazami i o to chodzi w fotelikach.

          • 10 2

          • ok słuchaj ale my mamy 2013r styropian to chyba lata 60 ubiegłego wieku i kaski do WSK? (1)

            świat idzie do przodu nie musisz mieś fotelika styropianowego wykonanego w chinach łatwopalnego!

            eee to jak dyskusja o lataniu tanimi liniami lotniczymi z Mieszkiem I czy o przewadze androida nad symbianem z rdzennym mieszkańcem ameryki dowolnej

            • 1 5

            • akurat styropian jest materiałem samogasnącym

              i nie chodzi o jego taniość tylko o pochłanianie energii. styropian na ściskanie pracuje rewelacyjnie. przy dużym przeciążeniu dysypuje mnóstwo energii. ma słabe właściwości na naprężenia gnące, tnące i rozciąganie ale rewelacyjne na ściskanie (jak na swoją masę). dlatego za styropianem masz skorupe z grubego plastiku której nijak główka dziecka nie wyłamie. sam styropian pracuje wtedy na ściskanie

              • 2 0

          • ile wy macie tych styropianowych fotelików na magazynie tak z ciekawości pytam tylko? (1)

            ludzie odradzam zakup fotelików w pewnej hurtowni we wrzeszczu i pewnym sklepie w Oliwie

            Same stare modele ze styropianu :-)?

            Mega trol lol

            Foteliki kupuje się z sieci taniej niż w Akpolu o 40% a do tego nie są ze styropianu

            • 0 3

            • nie widziałem jeszcze styropianowego fotelika

              moje dziecko śmiga w maxi-cosi który jest plastikowy, tylko w rejonie głowy i lędźwi ma dodatkowy styropian.

              • 3 0

        • ciekawe bo mam kask rowrowy marki Bell model Lumen za 3 stówki

          i w środku ma właśnie styropian, w każdym razie taką piankę o konsystencji styropianu, podobną bo również uzyskaną przez spienienie tworzywa sztucznego.

          jeśli sądzisz że napisałem iż styropian uchroni mnie przed apokalipsą to jesteś analfabetą bo tak nie napisałem a ty nie rozumiesz tekstu. napisałem że lepiej żeby był niż żeby go nie było. wolisz dostać zderzakiem w twarz czy zderzakiem w styropian który masz koło głowy? a potem dodałem że przy uderzeniu bocznym w którym nie dojdzie do kontaktu drzwi z główką dziecka taki fotelik zapobiegnie zbytniemu wychyłowi główki na bok. to chyba oczywiste ze pełni on funkcję podparcia i to ma zasadnicze znaczenie. to tak jak zagłówek którego używasz w samochodzie, chyba że wyrzuciłeś. to raczej wątła konstrukcja ale chroni kręgosłup przed złamaniem jak ci ktoś da klapsa w kufer. jeszcze jakiś przykład przytoczyć ? przecież to jest oczywiste

          • 3 0

    • TESTY fotelików przeprowadzane przez niemieckie firmy komercyjne

      są tak samo miarodajne jak reklamy leków homeopatycznych dla dzieci oraz lokata w Amber Gold.

      • 9 1

    • aha co do ISOFIXA i siedzenia za kierowcą to się zgadzam (2)

      ale co do uderzenia czołowego już nie. konstrukcja współczesnych aut jest projektowana na przeciążenia które przetrwa dorosły a nie dziecko. z tego prostego powodu że trudno dopasować auto do dziecka które cały czas rośnie. jakby bobas mógł przetrwać to auto byłoby zbyt wiotkie i jego stary na fotelu kierowcy zmieniłby sie w marmolade (to odnosnie sztrywności i pochłaniania energii)

      • 1 1

      • myślisz że śledziona dziecka jest mniej odporna niż dorosłego? (1)

        krwawienie tylko z tego narządu podobno zbędnego może doprowadzić do śmierci!

        Dodatkowo tak łopatologicznie siła = masa x przyspieszenie

        Zakładając stałe przyspieszenie a formalnie opóźnienie które działa na wszystkich pasażerów z pominięciem składowych spowodowanych wypadkiem siła jest bezpośrednio związana z masą.

        Rozumiesz?

        Sztywność to formalnie to samo co wiotkość polecam słownik a w pozostałych kwestiach polecam lekturę choćby Wikipedii bo na zdobywanie prawdziwej wiedzy jest juz za późno a jeśli nie pomorze to http:// katalog.trojmiasto.pl/ zdrowie_i_medycyna/ psychiatrzy/

        • 2 3

        • wzór bardzo dobrze znasz ale zastosowania już chyba nie

          matura mam nadzieje zdana bo tam wystarczyło napisać wg klucza bez włączania myślenia. a teraz jeśli odniesiesz ten wzór do dziecka to się okaże że nie śledzionka będzie problemem ale cięzka głowa. w pierwszym foteliku dziecko jeździ tyłem ale taki 10 kilowy większy bobas który śmiga już przodem w foteliku 9-18 a głowę ma 2-3 razy lżejszą przy 10 razy słbszej szyi jest bardziej podatny na uderzenia czołowe niż stary. nie wiem czy biologie zdałaś rybo na maturze ale dzieci proporcjonalnie mają większe główki do rozmiarów swojego ciała niż dorośli. w pierwszych miesiącach nie mają siły nawet by je podnieść.

          • 2 0

    • Do dzis pamiętam film przedstawiający ofiary wypadku (dzieci) który zobaczyłam na dailymotion. (4)

      Dzieci jechały niemieckim suvem i były zapięte w fotelik markowy który posiadałam.
      Jedno dziecko (fotelik Recaro) wisiało przewieszone przez otwór z odłamkami szkieł i resztką kurtyny powietrznej a drugie leżało razem z fotelikiem (Romer) miedzy przednimi fotelami.

      Rozsądek tego nie zastąpi nawet fotelik.

      Nie ma wojny między GD GWE GKA NE jest brak rozsądku. Wymuszenia pierwszeństwa to brak rozsądku i są jednakowo koszmarne w skutkach w wypadku gdy spowoduje je GD i GWE

      • 10 1

      • kobiety najczęściej wymuszają pierszeństwo (3)

        bo nie znają przepisów i nie patrzą na znaki. Najlepiej to widać na rondach gdzie nie ma znaku 'ustąp pierwszeństwa" a jest znak "droga z pierwszeństwem przejazdu" przy wjeździe na rondo. Każda kobieta myśli że jak jest wtedy na rondzie to ma pierwszeństwo. Inną sprawą są skrzyżowania nieoznakowane gdzie trzeba przepuścić z prawej strony. Pół biedy gdy kobieta się boi i przepuści wszystkich bo nie wie czy ma pierwszeństwo ale najgorsze są te które jadą przez skrzyżowanie na wprost bo myślą że jak droga jest szersza to one mają pierwszeństwo. Podobnie na parkingach hipermarketów. Jak nie ma znaków to obowiązują zasady ogólne. Niech każda baba wbije to sobie do głowy.

        • 1 4

        • jak nie ma podziału na GD i resztę to ten z kobietami wyskakuje

          a widzisz mi najczęściej wymuszają panowie z wąsami w toyotach i dostawczakach i jaki z tego morał?

          To wymaga leczenia ta nienawisć do każdego kto jest lepszy.

          Ty jeździłęś do szkoły na ramie od roweru to matka z dziecmi w aucie to twój wróg bo łamie stereotyp

          • 5 0

        • (1)

          No zobacz, moje spostrzeżenia są zupełnie przeciwne. Jestem na rondzie a zawsze facet wbija przede mną, bo przecież zdąży swoim 25letnim golfem. A ja muszę gwałtownie hamować.

          • 5 1

          • nie zrozumiałaś

            ale spoko jesteś kobietą to ci wolno

            • 1 6

    • dobrze, że nie wiele jast TAKICH mądrych (1)

      akurat amerykańskie samochody bardzo często nie przechodzą dobrze testów zderzeniowych - nie zawsze duży znaczy bezpieczny, a akurat japońskie biją je na głowe. Fotelik znacznie zmniejsza odegłości pomiędzy dzieckiem a karoseią auta i zmniejsza przeciązenia podczas wypadku, wiec tak - styropian działa (kask rowerowy t tez styropian, a jak czesto ratuje życie kolarzom)

      • 1 2

      • ta w ostatnich testach szczególnie

        toyota wypadfła gorzej niż ford taurus :-)
        żal.com
        ]
        ból d..y.org
        }

        • 1 1

  • dlaczego?

    jest uderzenie przy zadanej predkosci i są uszkodzenia. co byś chciał jeszcze?

    • 2 1

  • rwf (3)

    Najlepiej przewozić małe dzieci w foteliku montowanym tyłem do kierunku jazdy,tylko że trudno znaleźć takie w stacjonarnym sklepie w trójmieście

    • 13 2

    • w tej chwili juz w kilku trójmiejskich sklepach mozna dostać takie foteliki, kupowalismy Be Safe w mama i ja. Uważam, ze dziecko ze względu na bezpieczeństwo powinno jak najdłuzej jeździc tyłem.

      • 6 0

    • polecam

      Osobom które są przed wyborem fotelika polecam bloga osiem gwiazdek,facet zna się na rzeczy i dodatkowo pisze w fajny sposób

      • 0 0

    • Tylko tyłem do kierunku jazdy

      To prawda, że polski naród dziwnie reaguje na sytuacje a których kilkuletnie dzieci wożone są w samochodach na fotelikach zamontowanych tyłem do kierunku jazdy i ciężko taki fotelik u nas dostać. 2 lata temu długo szukaliśmy takiego fotelika, a w rezultacie kupiliśmy w Stanach fotelik firmy Britax, w którym nasza córcia jeździ tyłem do kierunku jazdy do tej pory ( w sierpniu skończy 3 lata). Polecam obejrzenie filmu. Może to niektórych przekona do zwiększenia dziecim bezpieczeństwa:

      • 3 0

  • Używane (6)

    Nie chcę nic mówić, ale używanych fotelików się nie kupuje. W każdym sklepie są tabliczki informujące, że foteliki nie podlegają zwrotowi ani wymianie. Według każdego producenta po stłuczce czy wypadku fotelik należy wymienić. Używanych się nie kupuje bo nie wiemy czy fotelik nie "brał udziału" w wypadku i coś nie pękło czy się nie osłabiło. Chyba że od rodziny czy dobrego znajomego u którego wiemy, że nic takiego się nie wydarzyło. Ale na pewno nie z komisu!

    • 16 8

    • albo z niemiec od starszego Pana co wnuki woził co niedziele w swoim passacie (2)

      • 7 2

      • i płakał jak sprzdawał (1)

        (wnuka, nie fotelik) ;)

        • 5 1

        • hehehe

          otóż to

          • 0 0

    • Używane foteliki się kupuje bez obaw!!! (1)

      Od znajomych można śmiało. Dziwne jest to że starsze foteliki są wykonane z solidniejszych materiałów i często bezpieczniejsze.

      Nie kupuje się fotelików od Mietka w sklepie gdy jest promocja na styropianowe foteliki.

      nie kupuje się fotelików ze styropianu i innych pianek i izolacji termicznych !@

      Nie kupuje się fotelików z komisu i od obcych ludzi!

      • 4 4

      • takich jeszcze nie widziałem

        nie ma fotelików ze styropianu. są tylko plastikowe z wyściółką z niego lub z czegoś innego miękkiego

        • 0 0

    • Ja wyczytalam w instrukcji

      od naszego fotelika, ze gdy nawet nowy fotelik zmienia wlasciciela to gwarancja staje sie automatycznie niewazna.

      • 1 0

  • Fotelik i można 150 km/h po mieście (2)

    może się uda bez stuknięcia.
    A jak się stuknie to wina fotelika.
    Jak ludzie w bzdury wierzą i tu słuchają władzy, bo nagania kasę handlarzom fotelików.

    • 8 0

    • W filmie "TAXI" kierowca szalał (1)

      ale jak się dowiedział, że luba jest w ciąży, to z dbałości o dziecko jechał z prędkością pieszego, bo już lubił to swoje dziecko.

      • 2 0

      • szkoda że innych dzieci wcześniej nie lubił

        a tylko o swoim myślał, więc jak wariat by mu zabił dziecko to miałby do wariata pretensje?

        • 0 0

  • usmiale sie:) (2)

    Fotelik ma byc dla dziecka wygodny, dziecko ma sie w nim nie pocic. Reszta jest malo wazna. Plastik, styropian i to wszystko....NIE DAJCIE SIE MARKETINGOWI

    • 5 6

    • Styropian masz za uszami :) (1)

      • 1 1

      • a ty słome w butach

        węża w kieszeni, o wodzie w kolanie i cukrze w kostkach nie wspomne. tffu własnie wspomniałem

        • 1 0

  • Była swego czasu fajna strona gdzie był pełen ranking producektów artykulów dziecięcych wraz z obiektywnymi surowymi ocenami na podstawie przeprowadzonych testów ... ale chyba zamknęli

    • 3 0

  • No dobra, ale co ma wspólnego ten tekst z codziennością którą obserwuję.

    Fotelik mniej lub bardziej markowy, mama z nie swoimi brwiami, okulary na głowie zarzucone - dziecko nie zapięte pasami, a mama
    co chwila sprawdza w ajfonie czy przypadkiem nie odebrała jakiegoś
    ważnego smsa.
    Inny przykład.
    Jeden fotelik i troje dzieci obok, skaczące po siedzeniach kiwając do innych kierowców.

    Ale najważniejsze są nalepki - Karolek w aucie i patrz w lusterka, motocykle ...

    • 12 1

  • artykuł o kant D... rozbić, połowe komentarzy również... (3)

    Fotelik być musi. I basta.
    Używany tylko od rodziny, znajomych, z pewną przeszłością (bezwypadkową).
    Logiczne że dużo większe dzieci się sadza na podkładkach, większe w duży fotelik, małe w normalny fotelik i niemowlaki w nosidełka specjalne.
    Fotelik zapinany pasami do auta, ale dziecko przypięte 5-cio pktowymi pasami od fotelika. Fotelik zawsze z tyłu, z prawej (zazwyczaj strona chodnika, poza tym jeśli ktoś zna przepisy to zazwyczaj tych z prawej się puszcza, i mniejsze ryzyko uderzenia jest z prawej).
    Lepiej żeby fotelik przeszedł jakiekolwiek testy niż żadne.
    Obecnie używam Britaxa (0-18kg), mąły ma 15kg.
    Za niedługo przerzucam się na Recaro.
    Jak kogoś nie stać na dobry fotelik to na allegro niech sobie na raty weźmie.
    Ankieta do kitu, pani redaktor wie że dzwoni ale nie wie w którym kościele.

    • 9 1

    • z lewej zlewej zazwyczaj nie od chodnika (2)

      bo jak owiniesz dzieciaka na latarni to lipa

      a z lewej nie ma latarni i nie ma wymuszających pierwszeństwo

      • 0 1

      • ale sa czolowki z jadacymi z naprzeciwka

        • 0 0

      • dalej twierdze że z prawej

        prawdą jest to że kierowca kiedy ma dojść do wypadku to odruchowo chce chronić siebie i ustawia się jak co prawą stroną do uderzenia...
        Ale wymuszający pierwszeństwo są zazwyczaj właśnie z lewej (oni mają Ciebie z prawej, powinni puścić, więc jedziesz, a tu wymusza ktoś...)
        Poza tym parkując auto przy ulicy, czy to na ulicy, czy na miejscu parkingowym, czy na chodniku, wyciągasz dziecko (jeśli fotelik jest z prawej) od strony bezpiecznej.

        • 2 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Forum

Wydarzenia

Wystawa budowli z klocków Lego (2 opinie)

(2 opinie)
33 - 35 zł
wystawa

Wystawa dinozaurów Di­no­world (4 opinie)

(4 opinie)
45 zł
wystawa

Unikaj statków, gdzie nie mają zwierząt. Zwierzęta na Darze Pomorza - wystawa czasowa (1 opinia)

(1 opinia)
28 zł
wystawa

Najczęściej czytane