- 1 16 chętnych na budowę nowej szkoły w dzielnicy Piecki-Migowo (44 opinie)
- 2 Kicia Kocia, Lego, Park Ewolucji, a może atrakcje w Akwarium? Planujemy weekend
- 3 Coraz więcej rodziców odmawiających szczepienia dzieci (224 opinie)
- 4 Dom Samotnej Matki daje nadzieję. "Czasami mama trafia do nas prosto z dworca" (73 opinie)
- 5 Kizo pokazał swoje nieznane oblicze (60 opinii)
- 6 Poród na porodówce NFZ dramatycznym przeżyciem? "Odczłowieczona i odarta z godności" (323 opinie)
Jego żona przegrała walkę z rakiem. Został sam z dwójką malutkich dzieci, potrzebuje pomocy
27-letni ojciec dwojga dzieci - 2-letniej Oli i 5-miesięcznego Wojtka - miesiąc temu pochował swoją żonę. Kobieta po 2 latach ciężkiej choroby przegrała walkę z nowotworem mózgu - glejakiem. Teraz rodzina potrzebuje wsparcia, bo pan Marcin musiał zrezygnować z pracy, żeby opiekować się dziećmi.
Sylwia i Marcin poznali się 6 lat temu zupełnie przypadkiem w tramwaju.
- Wracałem od kolegi po piwie i nie miałem odwagi się do niej odezwać, ale wiedziałem, że muszę coś zrobić, więc podałem jej telefon z napisaną wiadomością, że mi się podoba i jeśli chce to możemy się spotkać, pójść na spacer. Dałem jej swój numer i się udało, odezwała się do mnie - opowiada pan Marcin Stopieński.
Założyli rodzinę i walczyli z nowotworem
Jak mówi, miłość przyszła z czasem, a po kilku latach postanowili założyć rodzinę. Dwa lata temu urodziła im się córeczka - Aleksandra. Niestety po porodzie kobieta dostała ataku padaczki, wtedy wyszło na jaw, że choruje na nowotwór.
- Robiliśmy badania, ale diagnoza była druzgocąca. Glejak - nowotwór mózgu. Robiliśmy wszystko, żeby pokonać chorobę. Była operacja, chemia, radioterapia, walczyliśmy do końca i do końca wierzyliśmy, że wygramy - mówi mężczyzna.
Rok temu postanowili się pobrać. Po leczeniu żona pana Marcina ponownie zaszła w ciążę. Pięć miesięcy temu na świat przyszedł Wojtuś.
- Wiedzieliśmy, że będzie ciężko, ale chcieliśmy tego dziecka. Myślę, że ona już wtedy chciała też coś po sobie zostawić - dodaje ojciec dwójki dzieci.
Miesiąc temu pani Sylwia po 2 latach ciężkiej walki z chorobą przegrała walkę z nowotworem mózgu. Odeszła w gdyńskim hospicjum. Pan Marcin został sam z dwójką dzieci, musiał zrezygnować z pracy, żeby zająć się nimi. Rodzina została bez środków do życia, oszczędności się skończyły, a potrzebne jest nawet jedzenie.
Potrzebne wsparcie
Mężczyzna zamieścił w internecie dramatyczny apel o pomoc, dzięki temu ruszyła lawina wsparcia. Rodzina będzie też pod opieką fundacji Kawałek Nieba. Uruchomione zostało specjalne konto, na które można wpłacać pieniądze dla rodziny - więcej informacji tutaj.
- Wiem, że zanim dostaniemy jakieś wsparcie w postaci renty czy dodatku na dzieci to nie mamy nic, a przecież musimy jakoś dalej żyć, bo ja mam dla kogo żyć - mówi pan Marcin.
Miejsca
Opinie (152) ponad 20 zablokowanych
-
2017-07-05 14:32
No i po dobrym humorze...
- 30 59
-
2017-07-05 14:36
Tata (2)
Wiem jak ciężko wychować dwójkę maluchów bo mamy z źony bliźniaki. Dużo samozaparcia i wytrwałości życzę!
- 174 3
-
2017-07-05 17:22
Ty masz żonę on już nie :(
- 14 4
-
2017-07-07 09:58
A kobieta, gdy zostaje sama z 2 małych dzieci....
Bierze sie do roboty, nad kobietami nikt sie nie użala.
- 6 3
-
2017-07-05 14:37
Chciałabym coś napisać... (6)
tylko że żaden komentarz nie wydaje mi się w tym momencie właściwy. Czekam na numer konta, chętnie pomogę na tyle, na ile mogę.
- 243 7
-
2017-07-06 12:10
Do roboty a nie pieniądze wyciągać (4)
Żona umarła, ma dwójkę małych dzieci. Rozumiem. Życiowy dramat, nie zaprzeczę. Ale do cholery, to jest 27-letni młody, silny facet, zdolny do pracy. Dzieci można bez problemu oddać do żłobka, a w tym czasie tyrać 8h w robocie, tak jak to zresztą robi większość ludzi w Polsce. A jak minie żałoba, to poszukać nowej żony, w końcu dzieci też chciałyby mieć mamę.
- 9 32
-
2017-07-06 17:23
Ty.....
Ty bezduszna... Mi się łza w oku kręci a ty... Takie rzeczy wypisujesz... Dobrze ze tu jest cenzura bo zmieszać bym cie z błotem...
- 8 1
-
2017-07-06 18:17
Sam se idź do roboty! Tata z malutkimi dziećmi jest w żałobie, tak małe dzieci potrzebują mamy, więc chce im ją zastąpić, choć na chwilę, a nie dawać do żłobka, na to i na babcię przyjdzie jeszcze czas. Współczucia dla taty, godna podziwu odwaga mamy tych dzieci.
- 12 0
-
2017-07-06 22:24
Nikt cię nie prosił o rady. O nic innego też. Żyj dla siebie i dla siebie umrzyj.
- 4 0
-
2017-07-07 22:34
twardzielu
mówisz tak bo Ciebie ta sytuacja nie dotyczy, nikomu nie życzę zle, ale gdyby Ciebie to spotkało , co byś zrobił łobuzie,
troszkę empatii zapożycz- 3 0
-
2017-07-07 15:36
O właśnie!
- 1 1
-
2017-07-05 14:43
jest 500 plus, jest mops i inne instytucje. mam dośyć wyadtków!!! (11)
- 46 476
-
2017-07-05 15:05
to nie dawaj, zamiast p....c glupoty
- 118 8
-
2017-07-05 16:00
(2)
Wszystko do ciebie wroci. Wtedy nikt ci nie pomoze.
- 67 17
-
2017-07-06 09:42
(1)
zła energia wraca ze zdwojoną mocą
- 11 5
-
2017-07-06 10:41
z potrójną ...
- 5 3
-
2017-07-05 18:13
(1)
no niby racja, ale jednak kawał ch*** z ciebie
- 61 6
-
2017-07-06 08:42
Zostafff, on pewnie z kodu...
- 3 20
-
2017-07-05 19:39
na kij
to nie dawaj, ale na kij się odzywasz
- 30 7
-
2017-07-05 20:09
pomoc
nikt cie nie prosi o komentarz jak nie chcesz to nie dawaj
izamknij sie- 33 7
-
2017-07-06 09:10
karma wraca
- 7 7
-
2017-07-06 20:58
Daj rydzowi,bo biedę klepie. Chwaście
- 2 4
-
2017-07-07 22:23
dobro
pamiętaj, do Ciebie dobro na pewno nie dotrze bo jesteś bebe
- 0 1
-
2017-07-05 14:50
(2)
Może to źle zabrzmi i jest nie na miejscu mimo tragedii ale pan Marcin potrzebuje w domu kobiety.
- 93 37
-
2017-07-06 09:43
Akurat z tym się zgodzę
Kobieta jest potrzebna dzieciom tak samo jak mężczyzna.
A może jakaś internautka zechce pomóc?- 4 2
-
2017-07-07 09:57
A nad kobieta, która zostaje sama z 2 malutkich dzieci tez tak sie rozczulajcie?
- 6 1
-
2017-07-05 14:56
:(
- 14 2
-
2017-07-05 15:07
Ludziska pomoga (8)
A wielkie firmy z dużymi zyskami nie mogłyby się włączyć?
- 123 10
-
2017-07-05 15:47
Coraz więcej takich histroii :( (3)
Duże firmy powiadasz ,może głowny sprawca tragedii - BAYERN i jego blokada leków i preparatów skuteczniejszych od ich dziadowskiej rozpowrzechnionej chemii.
Trochę późno ale jest nadzieja skoro marjanna lecznicza już nie jest przestępstwem tak jak to do tej pory była , dziwne bo legalne są od dawna : wiele razy bardziej szkodliwa Morfina czy inne tramadoidy i opiaty.- 19 12
-
2017-07-05 16:22
(1)
Glejaka zioło Ci nie wyleczy...
- 24 0
-
2017-07-06 09:43
:(, może ukoić cierpienie i ukraść trochę czasu , lepsze to niż nic
- 0 0
-
2017-07-06 17:52
CHYBA Bayer?
- 1 0
-
2017-07-05 17:39
A Sadurska, co dostaje milion zł rocznie? (3)
A Messi, który dostaje milion euro tygodniowo?
- 7 6
-
2017-07-05 20:07
(2)
zamiast oglądać się na cudze kieszenie warto najpierw do swojej sięgnąć
- 17 1
-
2017-07-06 09:41
(1)
inaczej zaczniesz gadać jak cie ta tragedia spotka i zobaczysz , że wielka kasa znikła w ... miesiąc , bo w szpitalu okaże się , że jeżeli chcesz dobrej jakości sprzęt czy lekarstwa to musisz sobie je sam kupić !
- 1 2
-
2017-07-08 11:52
Kot miał na myśli nieliczenie na duże firmy, ale pomoc nas czytelników - każdego z osobna
taka Energa czy PZU to najwyżej zasponsoruje nowy samochód swojemu prezesowi
a deweloper nowe mieszkanie temu, kto przyklepał pozwolenie na budowę w "trudnym" miejscu.- 0 0
-
2017-07-05 15:09
Może dam niepopularną radę. (6)
Ale nie powinien Pan rzucać pracy. Nawet pół etatu powinien Pan mieć, żeby nie wyjść z obiegu i mieć minimum oderwania. Na pewno da się zorganizować jakąś opiekę na kilka godzin (może rodzina?).
- 227 13
-
2017-07-05 17:24
Masz dzieci? Chyba nie bo nie wiesz ile to pracy i czasu potrzeba na opiekę. (3)
Oczywiście że sam.nie da rady.
- 19 29
-
2017-07-05 17:49
Ale o co się czepiasz?
Przecież mm napisał, że trzeba zorganizować na te kilka godzin jakąś opiekę. Moim zdaniem to też lepsze rozwiązanie niż całkowita rezygnacja z pracy.
- 52 2
-
2017-07-05 18:28
Mam.
Inaczej bym się nie odzywał.
- 20 1
-
2017-07-06 15:41
ja daje rade - młodsze dziecko do żłobka, starsze do szkoły ze świetlicą a ja do pracy
a po pracy odbieram je wszystkie i wracamy autem do domu. A jestem zwykłym specjalistą w zwykłej firmie za 3300 zł netto
- 9 0
-
2017-07-05 22:41
zależy jaką pracę wykonuje
- 5 0
-
2017-07-06 08:00
jako ojciec
mógł tez skorzystać z urlopu wychowawczego, przynajmniej miałby gdzie wrócić jak dzieci podrosną i pójdą do żłobka/przedszkola.
- 15 0
-
2017-07-05 15:11
Dasz radę! Ludzie pomogą. Trzymaj się (5)
też ojciec.
- 159 3
-
2017-07-05 15:52
(4)
Szkoda, że rząd pomaga tylko Rydzykowi i rodzinom ofiar Smoleńskich a nie ludziom pokroju pana Marcina gdzie wsparcie jest naprawdę potrzebne> No ale kraj katolicki więc jest jak jest , puste słowa z ambony a na codzień radź sobie sam albo musisz mieć znajomości - żal.
- 27 14
-
2017-07-05 22:56
(3)
Niestety nie masz racji, bo to właśnie Rząd Pisowy daje 500+ dla rodzin dla dzieci i Pan Marcin też pewnie z takiej pomocy korzysta.
Jeżeli chodzi o pomoc katolicką, to Caritas zbiera i przekazuje ma pomoc ludziom większa kwotę pieniędzy, niż orkiestra owsiakowa o o której trąbi się z każdej strony.- 5 12
-
2017-07-06 09:38
(2)
Nie 500+ tylko 385 zl - dlaczego ? Bo podatek na produkty i artykuły dziecięce wynosi 23% !
Więc tyle dostają z powrotem do budżetu - wolę obniżenie podatku z 23% na 7 % jak było kiedyś obiecane a nie prowizoryczną pomoc.
Caritas - ani grosza na to nie dam ! - Kolerzanka pracowała jako księgowa w Caritasie - została wywalona pod groźbą zwolnienia dyscyplinarnego jak zaczęłą się pytać " dlaczego pieniadze przeznaczone na kolonie dla biednych dzieci są rozdosponowane w innym celu " , potem była sprawa finansowania dworku na Oruni dla jednego z biskupów zamiast pomoc doraźna dla rodzin wielodzietnych - suma sumarum w mojej firmie było kilka osób które sponsorowały bilety miesięczne dla biednych dzieci na dojazd do szkoły bo od Caritasu nie dało się niczego doprosić !- 4 1
-
2017-07-06 10:33
(1)
To nie jest prowizoryczna pomoc! To 500zł; które co miesiąc trafia do portfela rodzin.
Co do Caritasu, to znam rodziny, które otrzymują konkretną fizyczną pomoc i których dzieci przebywają corocznie na koloniach dzięki tej pomocy.- 3 1
-
2017-07-07 00:52
"Co do Caritasu, to znam rodziny, które otrzymują konkretną fizyczną pomoc i których dzieci przebywają corocznie na koloniach dzięki tej pomocy."
nie watpie ze takie rodziny sa
ale jak policzysz ile zebrali kasy na te kolonie a ile dzieci pojechalo to sie wychodzi na to ze te dzieci pojechaly na malediwy z opcja all inclusive- 3 0
-
2017-07-05 15:16
Panie Marcinie (3)
Tragedia wielka -współczuję.
Proszę się nie załamywać a skorzystać z pomocy psychologicznej (TAK!!!) bo musi Pan ze względu na dzieci dać sobie radę.
Wiele osób z tak małymi dziećmi układa sobie życie i nie potrzeba do tego zasiłku lecz działania.
Proszę zapisać dzieci do żłobka ( kolejka długa , ale trzeba się w nią ustawić), rozejrzeć się czy w sąsiedztwie nie ma kogoś w podobnej sytuacji ( a na 100% jest!!) i wspólnie się wspierać , pomóc w opiece nad dziećmi i POSZUKAĆ PRACY!!!
Powodzenia!!
Rola rodzica to praca 24h/7dni w tygodniu - większość kobiet daje radę i Pan też sobie poradzi :).
trzymam kciuki :)- 202 9
-
2017-07-05 15:49
a może odszkodowanie tak jak wielokrotnie dostawali odszkodowania za smoleńsk hieny cmentarne - panu Marcinowi w jego sytuacji nalezy się o wiele bardziej. ludzie potrzebujący nic nie dostają
- 19 11
-
2017-07-06 10:43
To dopiero miesiąc..... (1)
Z pewnością wróci do pracy..teraz musi się zorganizować ...
- 8 1
-
2017-07-07 02:10
I dzieci tez pewnie potrzebują uwagi i pocieszenia ze strony ojca a nie opiekunek w żłobku
- 3 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.