• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kot, pies, a może...królik. Adopcja jest możliwa

Malwina Talaśka
28 marca 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 
- Króliki bardzo przywiązują się do człowieka, potrafią na jego widok radośnie podskakiwać (jak piłeczki) do góry bądź wykonują piruety w powietrzu czy potrząsają głową. Często podbiegają i trącają noskiem w oczekiwaniu na okazanie zainteresowania bądź wskakują na łóżko i pokładają się obok człowieka, domagając się tym samym głaskania i okazania czułości - mówi Anna Wójtowicz-Bandziak. - Króliki bardzo przywiązują się do człowieka, potrafią na jego widok radośnie podskakiwać (jak piłeczki) do góry bądź wykonują piruety w powietrzu czy potrząsają głową. Często podbiegają i trącają noskiem w oczekiwaniu na okazanie zainteresowania bądź wskakują na łóżko i pokładają się obok człowieka, domagając się tym samym głaskania i okazania czułości - mówi Anna Wójtowicz-Bandziak.

Nie są tak popularne jak koty i psy, ale też potrafią bardzo przywiązać się do swoich właścicieli - króliki, bo o nich mowa, są wiernymi towarzyszami. - Trącają noskiem w oczekiwaniu na okazanie zainteresowania, wskakują na łóżko i układają się obok człowieka, domagając się głaskania i okazania czułości - opowiadają ich opiekunowie. Te zwierzęta często też potrzebują pomocy ludzi. W Trójmieście to stowarzyszenie "Uszakowo" znajduje im nowe domy.



Czy adopcja zwierząt jest dobrym pomysłem?

Schroniska najczęściej kojarzą nam się z możliwością adopcji psa czy kota, i takich instytucji w Trójmieście nie brakuje. Mało kto jednak wie, że od kilku lat w Sopocie działa też Stowarzyszenie Pomocy Królikom "Uszakowo". Jego celem jest edukacja, pomoc w nagłych potrzebach oraz organizacja króliczych adopcji.

- Są bardzo ciekawymi towarzyszami dla dzieci i dorosłych. Łatwo przywiązują się do człowieka, potrafią na jego widok radośnie podskakiwać jak piłeczki, wykonują piruety w powietrzu oraz potrząsają głową. Często podbiegają i trącają noskiem w oczekiwaniu na okazanie zainteresowania bądź wskakują na łóżko i układają się obok człowieka, domagając się tym samym głaskania i okazania czułości - opowiada Anna Wójtowicz-Bandziak z "Uszakowa". - Bywa, że niekiedy nie odstępują człowieka na krok, chodzą za nim jak cień. Niektóre uszaki potrafią nawet nie jeść z tęsknoty za człowiekiem, gdy ten np. wychodzi do pracy.
Te zwierzęta można kupić w większości sklepów zoologicznych, ale można je też adoptować i dać szansę bezdomnemu zwierzęciu. Plusem adopcji jest to, że członkowie stowarzyszenia są w stanie zapoznać przyszłych właścicieli z najważniejszymi informacjami dotyczącymi królika.


- Adopcja jest fantastyczna pod każdym względem. Po pierwsze pozwala na podarowanie domu bezdomnemu zwierzęciu, które nie miało szczęścia. Daje szansę patrzeć, jak uszak rozkwita. Często, w przypadku królików "po przejściach", muszą one nauczyć się zaufać ludziom. To wspaniałe uczucie, gdy możesz zrobić coś naprawdę dobrego, ofiarować kawałek swojego serca i podłogi bezbronnemu stworzeniu. Po drugie biorąc królika ze stowarzyszenia czy fundacji dowiesz się wszystkiego o jego stanie zdrowia, charakterze, upodobaniach. Podczas rozmowy, przed adopcją, wolontariusz opowiada o prawidłowym żywieniu, opiece, koniecznych szczepieniach czy ewentualnych chorobach. Po trzecie adopcja nie wspiera przemysłu zoologicznego - dodaje.
  • Królik o imieniu Elemelek. Wyłapany z ogłoszenia na jednym z portali, oddany za darmo (a raczej za słodycz dla dziecka), ze względu na alergię owego dziecka. Elemelek swoje dotychczasowe życie przeżył w mikroskopijnej klatce dla... ptaków! Nie trzeba chyba wspominać o trocinach czy kolorowej karmie.(...) Maluch z chęcią je suszone zioła, już od pierwszej chwili w Uszakowie stwierdził, że są całkiem smaczne ;) Nie przejawia agresji w stosunku do człowieka, potulny siedzi pod półeczką w swojej klatce i nie chce nikomu zawadzać.
  • Grzywka trafiła do Sopockiego Uszakowa razem z trójką rodzeństwa, kiedy cała czwórka ukończyła 8 tygodni. W tym momencie króliczki mogą zostać odłączone od matki. Grzywka i jej rodzeństwo są wynikiem braku zabiegu kastracji i sterylizacji. Całe rodzeństwo wyrasta na cudne, nieduże króliki gotowe, aby znaleźć stały dom.
  • Negro wychowany z wieloma królikami, miał również potomstwo. Bardzo przyjacielski wobec człowieka, spokojny, chętnie daje się głaskać.
  • Królik Baks jest radosnym, bezproblemowym samcem, który już długo oczekuje na nowy dom, bo już od ponad 2 lat jest w posiadaniu centrum. W związku z encefalitozoonozą męczy go katar, który zazwyczaj poza lekko brudnym noskiem (wymaga czyszczenia codziennie) nie daje innych martwiących objawów.
Jak zaadoptować królika?

Adopcja nie jest skomplikowana, a właściciele nie muszą spełniać szczególnych wymagań. Sam proces dzieli się na kilka części. Na początku należy wypełnić formularz, jeśli zostanie zaakceptowany, przedstawiciele "Uszakowa" spotykają się z zainteresowanymi w przyszłym domu królika. Na tym etapie także omawiają z przyszłymi właścicielami najważniejsze sprawy związane z opieką nad królikiem. Po rozmowach władze ośrodka podejmują decyzję, czy potencjalni opiekunowie otrzymają prawo do adopcji.

Zwierzęta do adopcji można zobaczyć na stronie Adopcje.kroliki.net, te z Pomorza znajdują się w zakładce "pomorskie". Króliki, które są aktualnie do adopcji, posiadają przy imieniu status "aktywne". Są przy nich zdjęcia, dane oraz opisy (to ułatwia przyszłym opiekunom wstępne zapoznanie się z króliczkami).

Adoptując królika nie powinniśmy zapomnieć o niezbędnych szczepieniach, które pozwolą uchronić go przed ewentualnymi chorobami. Przede wszystkim króliki należy szczepić przeciwko dwóm śmiertelnym chorobom, jakimi są pomór króliczy i myksomatoza. Nie należy również zapominać o kastracji zwierzęcia.

- Kastracja nie tylko zapobiega niechcianym i niekontrolowanym ciążom, ale przede wszystkim pozwala na spokojniejsze życie, zarówno królika, jak i jego opiekuna. Uszak przestaje być agresywny, terytorialny, znaczyć teren, lepiej korzysta z kuwety - tłumaczy Anna Wójtowicz-Bandziak.
Jak powinna wyglądać dieta królika?

Podstawą ich diety jest siano, które stanowi ok. 80 proc. dziennej racji pokarmowej, dlatego dostęp do niego powinny mieć nieograniczony, tak samo jak do wody. Poza tym w diecie nie powinno zabraknąć suszonych i świeżych ziół. Urozmaiceniem i jedynie niewielkim dodatkiem mogą być warzywa i owoce.

Film archiwalny z Uszakowa

Miejsca

Opinie (22) 2 zablokowane

  • Koleżanka miała królika. (6)

    Zjadał jej wszystkie kable, obgryzał meble. Czy wszystkie króliki to robią? Jestem zainteresowany adopcją, ale mam 2 koty - czy polubią się wzajemnie?

    • 0 1

    • zakochaja się w sobie!

      a szczególnie wiosną!
      moje króliki żyć bez kotów nie umiom i dlatego na Wielkanoc na pasztet się przydadzą. Jadzia robi mega pyszny pasztet z królika! chyba zaadoptować trzeba będzie bo jak się rodzina zjedzie to z tych dwóch uszatych wymoczkow nie starczy...

      • 0 5

    • Rzeczywiście króliki kochają obgryzać kable, dlatego należy je zabezpieczyć. Są nawet takie plastikowe osłonki (kanały), którymi można przeprowadzić kable po podłodze. Nawet wygląda to bardziej estetycznie, a królik nie będzie miał okazji. Tam gdzie jest cały splot kabli, to miejsce trzeba osłonić. Króliki kochają skubać kartony. Miałam kiedyś królika, to dostawał ode mnie karton, taki większy od niego, wchodził tam, drapał, gryzł, to była jego ulubiona zabawka. Żeby nie gryzł mebli, to najlepiej dawać królikowi suszone gałązki np. jabłonki. Można takie kupić lub samemu przygotować. Królik musi "tępić" na czymś swoje zęby. Jak nie ma takich rzeczy, to "tępi" na meblach. Zanim weźmie się ktrólika, należy dużo poczytać, zeby wiedzieć jak go "obsługiwać", a jak się już wie, to jest czysta przyjemność :)

      • 2 0

    • Kable niestety gryzie jak popadnie, a mebli dobrych jakościowo nie rusza.

      Kable skutecznie zabezpiecza "peszel", natomiast stolika i szafki z Ikei nie udało się ocalić. Te meble są jakieś tekturowe i mu smakują.

      • 1 0

    • u mnie kot bał się królika, chociaż czasem się wspólnie pobawili (2)

      myśle że kwestia charakteru czy się dogadają

      tak, nasz królik uwielbiał pałaszować kable, ale jak dasz świeże gałązki do gryzienia to problem znika :)

      • 1 0

      • Dobre jest wapno (1)

        Do obgryzania na zęby. W każdym zoologicznym. Wtedy sobie super tepi zeby. ;) taka go zawieszenia

        • 1 2

        • Absolutnie!

          Kroliki nie moga jest wapna, bo im sie osadza w nerkach!

          • 2 0

  • (6)

    Królik i kable ... to sie jakby uzupełnia , potrafi przegryźć każdy kabel ale tak by go prąd nie poraził , mistrz , na urodziny dostawał w prezencie kabel do gryzienia od starej ładowarki , pociał go cały na odcinki centymetrowe , sympatyczne zwierze i mega mądre , załtwiał się do kuwetki w klatce , nie miał wody walił michą w kraty aż w końcu spotkał weterynarzy/rzeźników z Kartuskiej ... pomogli mu przejść na tamten świat w bardzo drastyczny sposób - gdy doszło do spęcznienia mózgu i wyszło mu oko , lekarz wcisnął je na siłe i zaszył powiekę ... drugiego dnia wyszło drugie oko i królik odszedł w meczarniach. Był na prawdę miłym królikiem , żył 10 lat :(

    • 3 1

    • (1)

      bardzo smutne:(

      • 2 0

      • Idę pod pendolić sie bo mnie tak to ziołowa!

        • 0 1

    • myślisz... (2)

      że jak by to pierwsze od razu wyjął to on by żył ze sto lat...?
      czy jak...
      bo jak ci żal gryzonia było to trzeba mu łepek ukręcić a nie lekarzom deepee zawracać pier dołami :^P

      • 0 5

      • a swoją "wiewiórkę" zwaną nadal psem w płaszczyk ubrałeś ? :P(()J&

        • 0 2

      • Do-myslisz

        Znawco-krolik nie jest gryzoniem.

        • 3 0

    • O których weterynarzach z Kartuskiej mówisz?

      • 1 0

  • czy po wejściu do łóżka i spaniu z gospodarzem (4)

    nie załatwiają się "pod siebie"?

    • 1 0

    • nie. Moj krolas jest nauczony zalatwiania sie do kuwety i za potrzeba biegnie tam nie raz przez cale mieszkanie

      • 1 0

    • tak (2)

      oczywiście że tak! zaznacza teren bobkami i rano pościel wygląda jakby kto brązowe groszki rozrzucił na pościeli. Jedne co dobre że to suche jest, ale generalnie obleśne

      • 0 3

      • skoro dla Ciebie królicze bobki są obleśne to mam dla Ciebie złą wiadomość - na rodzica się nie nadajesz, bo dzieci robią bardziej "obleśne" rzeczy. Oczywiście na początku królik zaznacza teren, szczególnie młody, ale nie wszystkie zostawiają po sobie bobki. Niektóre zaznaczają jedynie zapachem, a jeśli królik jest nauczony czystości i korzystania z kuwety to nie będzie z tym żadnego problemu.

        • 1 0

      • królik jak królik , pies pu** i j*** wyliże a potem buźkę właścicielowi --- ja mii

        • 1 0

  • Wszystko fajnie póki taki królik nie trafi na jakiegoś palanta który będzie chciał z niego zrobić
    żywy pokarm dla węża.

    • 0 1

  • Adopcja???

    Dopytuje się dziecko... zwierzaki, nawet najbardziej sympatyczne przygarnia się...

    • 0 0

  • Poprawka do Adopcja???

    Miało być ...adoptuje...
    Ah te słowniki w telefonie...

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Forum

Wydarzenia

Wystawa budowli z klocków Lego (2 opinie)

(2 opinie)
33 - 35 zł
wystawa

Wystawa dinozaurów Di­no­world (2 opinie)

(2 opinie)
45 zł
wystawa

Unikaj statków, gdzie nie mają zwierząt. Zwierzęta na Darze Pomorza - wystawa czasowa (1 opinia)

(1 opinia)
28 zł
wystawa

Najczęściej czytane