• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Przedszkola powstają w biurowcach i na nowych osiedlach

Ewa Budnik
3 października 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Nowe przedszkole na Wiczlinie dla 150 dzieci
Przedszkole Biały Kotek od niedawna działa na parterze biurowca Olivia Tower. Potrzebę utworzenia przedszkola w parku biurowym postulowali sami pracodawcy wynajmujący tu powierzchnię. Przedszkole Biały Kotek od niedawna działa na parterze biurowca Olivia Tower. Potrzebę utworzenia przedszkola w parku biurowym postulowali sami pracodawcy wynajmujący tu powierzchnię.

Wybór przedszkola to dla rodziców ważna decyzja. Chociaż miejsc w przedszkolach publicznych zawsze brakuje, to jednak niepublicznych jest wystarczająco dużo. Powstają w coraz dogodniejszych dla rodziców lokalizacjach.



Wolałbyś:

Deweloperzy - zarówno mieszkaniowi jak i biurowi - coraz wyraźniej dostrzegają potrzeby młodych ludzi, którzy chcą zaoszczędzić czas na odprowadzaniu dziecka do i z przedszkola - najlepiej, aby znajdowało się ono tuż obok miejsca pracy lub obok domu.

Tak jest w kompleksie biurowym Olivia Business Centre. Od 1 września zaczęło działać tu niepubliczne przedszkole Biały Kotek.

- Potrzeba utworzenia przedszkola przy parku biurowym wyszła od pracodawców najmujących tu powierzchnie biurowe. Dziecko w przedszkolu obok pracy to dla większości rodziców ogromna oszczędność czasu przy dojazdach. Godziny pracy są teraz różne, a kiedy dziecko jest po prostu kilka pięter niżej, nie ma stresu związanego z bardzo punktualnym wyjściem z pracy - mówi Wioleta Lasocka, dyrektor przedszkola.

Placówka przewiduje docelowo miejsca dla 100 dzieci. W tej chwili jest ich tam 12. W zasadzie funkcjonuje i żłobek, i przedszkole (dzieci od 2 do 6 lat). To, czy Biały Kotek będzie ostatecznie przedszkolem, czy przedszkolem i żłobkiem zależało będzie od zapotrzebowania rodziców. Czesne wynosi 750 złotych, póki co wpisowego nie ma, a pracownicy Olivii Business Centre mają zniżki.

Punkt przedszkolny dla 30 dzieci ma powstać także w budowanej niedaleko Alchemii. Ma ono działać na powierzchni 180 mkw. Operator nie został jeszcze wyłoniony, ale przedstawiciele dewelopera potwierdzają, że rozmowy w tej sprawie trwają.

Lokal dostosowany został także na potrzeby przedszkola w budynku biurowym Gamma, który istnieje w ramach kompleksu Garnizon. Działa tu przedszkole Żyrafa. Jest w nim około 50 dzieci. Czesne wynosi 730 zł.

Pomoc w powrocie na rynek pracy kobietom po urodzeniu dziecka oraz zapewnienie małym dzieciom opieki wspiera także Unia Europejska. Dzięki unijnemu wsparciu od kwietnia tego roku na terenie Gdańskiego Parku Naukowo-Technologicznego działa nie tylko przedszkole, ale także żłobek. Czesne jest w nim póki co dofinansowywane, więc wynosi 350 zł. Jest w nim ponad 40 dzieci. Podobna liczba dzieciaków codziennie zjawia się w przedszkolu. Prowadzi je Edu Przedszkole. Czesne nie przekracza tu 800 zł.

Niebawem ułatwienie będą mieli również rodzice pracujący w Urzędzie Marszałkowskim. Tam niepubliczne przedszkole dla dzieci pracowników urzędu powstanie w lutym. Na początku przyjętych ma zostać 40 dzieci w wieku od 3 do 5 lat.

- W naszym urzędzie pracuje wielu młodych ludzi. Średnia wieku wynosi 37 lat, zatem znakomita liczba pracowników zmaga się obecnie z problemami dotyczącymi edukacji przedszkolnej - mówi marszałek Mieczysław Struk. - Stąd też pomysł, by utworzyć na terenie urzędu przedszkole, które z pewnością ułatwi młodym ludziom zorganizowanie profesjonalnej opieki dla swoich dzieci, a dodatkowo bliskość przedszkola i miejsca pracy pozwoli im oszczędzić czas, który musieliby poświęcić na dojazdy.

Przedszkole utworzy Fundacja Pozytywne Inicjatywy, z którą Urząd Marszałkowski zawarł umowę użyczenia pomieszczeń zlokalizowanych przy ul. Okopowej 19 zobacz na mapie Gdańska. Planuje się, że koszt pobytu dziecka w przedszkolu nie przekroczy 350 zł miesięcznie. Dla urzędu może oznaczać to oszczędności funduszu socjalnego, z którego w tym roku szkolnym dofinansowane ma być prawie 150 dzieci. Obecnie maksymalne roczne dofinansowanie wynosi 2340 zł rocznie na dziecko.

***


Potrzebę istnienia możliwie niedrogiego przedszkola blisko domu dostrzegają także deweloperzy budujący nowe osiedla. Przedszkoli na osiedlach powstaje dużo, często są to niewielkie inicjatywy; czasem dzieje się to niezbyt fortunnie w lokalach mieszkaniowych sąsiadujących z normalnie zamieszkiwanymi lokalami. Coraz częściej jednak deweloperzy widzą potrzebę zorganizowania takich przestrzeni i świadomie ją przygotowują - w osobnych budynkach lub przestrzeniach dedykowanych przedszkolom.

Takie przedszkole właśnie zaczęło działalność na oddawanym do użytku osiedlu Wolne Miasto firmy Eco Classic (ul. Cedrowa zobacz na mapie Gdańska). Chociaż stoją tam dopiero dwa pierwsze budynki mieszkalne, przedszkole już działa, deweloper zapowiadał to na wmurowaniu kamienia węgielnego. Przedszkole rozpoczęło nabór, a "na start" czesne jest wyjątkowo niskie - wynosi zaledwie 150 zł. Przedszkole "Bursztynowy Kompas" czynne będzie od godziny 7 do 17. Jest gotowe na przyjęcie 50 dzieci.

Pełnowymiarowy obiekt na osiedlu Lawendowe Wzgórza oddał do użytku w ubiegłym roku Robyg. Działa w nim przedszkole artystyczne i żłobek Fantazja. Tu również deweloper dołożył się do sukcesu przedszkola.

- Przez rok klienci kupujący mieszkanie na osiedlu, a posiadający dziecko w odpowiednim wieku mogli liczyć, że przedszkole dziecka wliczone będzie w cenę mieszkania
- mówi Anna Wojciechowska, dyrektor sprzedaży w gdańskim oddziale Robyg.

Inwestycja się opłacała, bo przedszkole na brak chętnych nie narzeka. Przedszkole przewidziane jest dla 75 dzieci, żłobek dla 48. Zaletą obiektu jest własny plac zabaw dla dzieci, brak schodów, odpowiednie doświetlenie pomieszczeń, wyposażenie dostosowane do wieku i wzrostu małych użytkowników. Budynek po prostu zaprojektowany i zbudowany został z przeznaczeniem na przedszkole.

Podobnie było na osiedlu Nowy Horyzont firmy Euro Styl, gdzie jako pierwsze tego rodzaju powstało zaprojektowane dla 120 dzieci przedszkole Horyzoncik.

- Osiedla realizowane nieco dalej od centrum, gdzie infrastruktura jest skromniejsza wymagają takich inwestycji. Cały projekt Nowego Horyzontu przewidywał szeroką gamę usług potrzebnych młodych ludziom. Pomysł się przyjął, bo w przedszkolu zawsze jest komplet dzieci - mówi Bartosz Podgórczyk, dyrektor marketingu w firmie EuroStyl.

Taką potrzebę dostrzegł także deweloper zabudowujący Gdynię Zachód - firma Hossa. Tutaj drugi rok przy ul. Staniszewskiego 1 zobacz na mapie Gdańska działa inna placówka przedszkola Fantazja. Przedszkole ma ponad 770 m kw. powierzchni i sal dydaktycznych mogących docelowo pomieścić 100 przedszkolaków oraz blisko 1850 m kw. ogrodzonego ogrodu przedszkolnego z miejscem na place zabaw, teren zielony, przyprzedszkolny warzywnik, a nawet górkę do zjeżdżania na sankach zimą. Ogród sąsiaduje bezpośrednio z leśnym zagajnikiem, który również bywa odwiedzany w czasie spacerów.

Miejsca

Opinie (73) 6 zablokowanych

  • (7)

    Płacić za prywatne przedszkole to tak samo jakby jedej z rodziców zrezygnował z pracy bo finansowo wychodzi podobnie przy polskich żenujących zarobkach.

    • 58 16

    • dlaczego uważasz, że skoro Ty zarabiasz mało, to inni zarabiają podobnie? (4)

      przedszkola kosztują ok. 700 zł. Z tego co wiem, to minimalna polska pensja wynosi ok. 1200 zł netto. Mediana polskiej pensji to ok. 2500 zł netto. Średnia polska pensja to ok. 3000 tys. zł.

      Te kwoty nie powalają, ale pozwalają posłać dziecko do przedszkola.

      Dziwię się, że epatujesz swoim ubóstwem, zamiast wziąć się do roboty i zarabiać więcej.

      • 23 37

      • Obyś Ty kiedyś nie "epatował ubóstwem" (3)

        Z miłą chęcią kopnę cię w pupę.

        • 25 6

        • jeśli mój los tak się potoczy, że będę biedny (2)

          co jest oczywiście możliwe, choć teraz wiedzie mi się ponadprzeciętnie dobrze, to nie sądzę, żebym trąbił o tym wszem i wobec.

          Nie chcę uogólniać, ale zbyt wielu naszych rodaków za punkt honoru stawia sobie chwalenie się tym jacy to oni są biedni. Dzięki gloryfikacji biedy i zacofania żąden kraj nie poszedł nigdy na przód.

          Taka historia: do miejskiego ośrodka pomocy społecznej przychodzi starsza pani. skarży się na swój los, na swoje mieszkanie, że jest zagrzybione, zimne i wilgotne. na dowód pokazuje zdjęcia grzyba na ścianach. pokazuje je na ekranie swojego smartfona

          • 10 9

          • Taaaaaa,

            Ty jesteś z tych moich rodaków których określa się:"Wyżej s*a niż doopę ma".
            I brak jakiegokolwiek kręgosłupa moralnego.

            • 7 6

          • A co, miała do tego celu kupić lustrzankę i ultrabooka?

            • 0 0

    • za przedszkole państwowe płaciłam ponad 1000zł za dwoje dzieci. teraz starsza córka poszła do zerówki szkolnej, syn został w przedszkolu. jest ono za złotówkę, co z tego skoro skończyły się wszystkie zajęcia, które dzieci lubiły. gdyby nie to, że jest to ostatni rok przedszkola to bym młodego przeniosła do prywatnego.

      • 2 1

    • no już bez przesady, czytać ze zrozumieniem należy. Poza tym posiłki nie kosztują 400 zł, jak ktoś tam napisał. A poza tym liczy się to, że jestes cały czas na rynku pracy

      • 0 0

  • wszystko fajnie, tylko takie przedszkole kosztuje 1000-1300 zł/mc (8)

    a w takim biurze zarabia się 2000-2500 zł/mc. To juz lepiej żeby 1 z rodziców zrezygnowało z pracy

    • 30 28

    • masz kłopoty z czytaniem? (5)

      przedszkola w artykule pobierają czesne od 150 do 800 zł miesięcznie

      • 5 7

      • plus jedzenie 400,00 zł/mc (4)

        i inne opłaty

        • 17 3

        • (1)

          150zł chyba za wszystko?

          • 0 6

          • to tylko czesne

            • 2 0

        • nie, za jedzenie biorą 10 zł dziennie

          co daje ok. 250 zł miesięcznie

          • 2 0

        • za jedzenie kroją w państwowych

          ja mam córę w prywatnym i za około 800zł mam wszystko.
          Znajomi mają dziecko w państwowym i po zsumowaniu wszystkich dopłat płaca niewiele mniej

          • 3 0

    • Wcale nie lepiej!
      Moje dziecko chodziłoby do przedszkola choćbym wychodziła "na zero" z moją pensją i opłatami za to przedszkole.
      Dlaczego?
      Bo dziecko w pewnym wieku potrzebuje i lepiej się rozwija w kontakcie z rówieśnikami. Bo rodzic (pewnie w 99% matka) nie siedzi w domu w "zupkach, kupkach", ale ma powód żeby wyskoczyć z dresów, ładnie się ubrać i umalować. Dodatkowo przebywa wśród ludzi, gdzie jest wymiana informacji, rozwija się i nie ma dziury w zatrudnieniu, a nigdy nie wiadomo jaka okazja się trafi.

      • 36 2

    • jednak nie

      sa jeszcze takie aspekty jak kontakt z rowiesnikami, pozostawanie w kontakcie z innymi doroslymi ludzmi (tyczy sie rodzica), kontynuowanie kariery zawodowej, socjalizacja malego brzdaca przed pojsciem do skoly. Rzeczywiscie, gdyby rozliczac rzeczywistosc wokol nas tylko przez pryzmat pieniadza to po co w ogole wychodzic z domu ? nie pochwalam takiej postawy :/

      • 15 0

  • (4)

    Nie ma lepszego rozwiązania. Mam z pracy na lunch i do przedszkola do dziecka. Zaraz po pracy dziecko w samochód i do domu. I tak ma być!

    • 35 8

    • Skoro stać cię na lancz (1)

      To powinno stać na guwernantkę

      • 6 8

      • Lancz vs. guwernantka ?!

        Nie rozumiem tego porównania? Albo masz drogie Lancze, albo tanie guwernantki :)

        • 6 5

    • Jest jednak jeden minus.

      Dzięki temu, że dziecko jest blisko i pod opieką, może się to skończyć dłuższym zostawaniem w robocie. Trzeba się pilnować.

      • 3 0

    • Samochod !

      Ciesz sie ze masz jeszcze na samochod i paliwo !!!
      czyli jeszcze dobrze sobie zyjesz !!!

      • 3 0

  • Najgorsze sa przedszkola na terenie osiedli !!! (9)

    Rano i popoludniu dla mieszkancow tych osiedli zaczyna sie koszmar! Przyjezdzaja rodzice i oczywiscie zastawiaja przejazdy bo oni tylko na chwile po swoje dziecko. A ta chwila trwa 10-20 minut a jak przyjezdza 20-50 samochodow to pol dnia jest problem. Ta holota nie rozumie, ze zastawia innym wjazd do domu, wjazd do garazu itd. Wazne tylko aby zaparkowac 5m od przedszkola bo 50 to juz nogi rozbola!
    Nigdy nie kupilbym mieszkania na osiedlu z przedszkolem !

    Ale sa tez sposoby aby przegonic parkujacych. Klucz w reke i po karoserii!

    • 23 71

    • kwestia dobrze rozwiązanego parkingu (1)

      u mnie na osiedlu takich problemów nie ma, bo ktoś zadbał o odpowiedni parking

      • 6 0

      • tyle, ze deweloperzy mysla jedynie o miejscach, ktore musza wybudowac dla mieszkancow a reszta niech sie martwi

        • 1 1

    • faktycznie tragedia (2)

      zastanów sie co piszesz. klucz wreke i po karoserii, już raz takiego złapałem. spiepszaj z forum chory człowieku

      • 13 2

      • zlapales i co? zrobiles sie czerwony, klata do przodu ? (1)

        • 0 4

        • ja tez złapałem

          starego pijanego dziada, Policja mu wyperswadowała, że źle zrobił a ja dostałem od pana kasę na usunięcie szkody.

          • 1 1

    • (1)

      idąc twoim tokiem myślenia. kij baseballowy w rękę i po nerach.

      • 3 0

      • i bylby spokoj !

        • 0 0

    • ostatnio jeden taki zablokował przejazd dla śmieciarki

      a za śmieciarką cały korek mieszkańców...

      • 1 0

    • relax

      • 0 0

  • Rzeczywisty koszt utrzymania dziecka w przedszkolu samorządowym to ok. 2,5 tys.zł, (3)

    natomiast pensja młodej matki jest zazwyczaj niższa. I gdzie tu logika.

    • 9 20

    • z takim liczeniem nie dziwie sie, ze zarabiasz mniej od czesnego

      • 14 0

    • Skąd wzięłaś te 2,5 tys?

      • 11 0

    • Chyba rocznie ...

      Suma z kosmosu!

      • 5 0

  • ... (3)

    A co to za przywileje dla urzędników z Urzędu Marszałkowskiego?
    Jakieś dofinansowania do czesnego, przedszkole pod nosem i tylko dla ich dzieci.
    To jakaś żenada - i to za nasze wspólne pieniądze.

    Cóż - jak widać są równi i równiejsi.

    Reszta rodziców zatrudnionych poza budżetówką niech się zmaga z problemami przyjęcia do przedszkola samorządowego a jak się nie uda - to niech płacą czesne w okoliczach 1000PLN.
    Rewelacja - nic tylko rodzić dzieci (przyszłych podatników).

    Polityka prorodzinna...

    • 31 5

    • rownosc... (2)

      ... to byla wiesz kiedy. na prawde zyjesz w przekonaniu, ze wszyscy ludzie sa rowni ? gdyby tak bylo na zdjeciach rodzinnych nie trzebaby ustawiac babci z przodu a wnuka z tylu tylko hopla w jednym rzadku i nikt by nikogo nie przeslanial

      • 1 5

      • Hierarchia rodzinna to zupełnie co innego. (1)

        To kwestia wychowania i kultury.

        A tutaj mamy do czynienia z nieuzasadnionymi przywilejami pewnej grupy pracowniczej, finansowanymi z pieniędzy ogółu społeczeństwa.

        Gdyby były miejsca w przedszkolach samorządowych dla wszystkich dzieci i czesne by było wszędzie takie samo, to by nie było problemu. Ale tak nie jest. Miejsc w przedszkolach samorządowych jest zbyt mało i pozostaje zapisać dziecko do przedszkola prywatnego (i płacić o wiele wyższe czesne).

        Organizowanie przedszkola przez Urząd tylko dla dzieci swoich pracowników, w obecnej sytuacji "przedszkolnej", jest nadużyciem i nieuzasadnionym przywilejem.

        Za ich przywileje zapłacimy my wszyscy.

        • 8 2

        • zgadzam się

          to jest skandal. Jeszcze z publicznych pieniędzy niech wojewoda kampanie ufunduje przekonującą społeczeństwo, że to jest OK.

          • 5 0

  • a plac zabaw? ogódek? zieleń? (1)

    w zamian klimatyzowane pomieszczenia...

    • 23 3

    • niektore z tych przedszkoli maja ogrod i plac zabaw. Chyba warto najpierw sie zorientowac, a pozniej zabierac gllos

      • 2 0

  • Na PG też miało byc

    i skończyło się na obietnicach i gadaniu. ale spoko, będą nowe wybory rektora znowu będzie "nadzieja"...

    • 7 0

  • Przedszkole w biurowcu (1)

    Przedszkole przy miejscu pracy to jest super sprawa! oszczędność czasu, paliwa, nerwów, a przy tym poczucie kontroli, że jest się blisko dziecka. Super!

    • 22 6

    • czyli po 24 latach "wolnosci", mamy to co za PRLu bylo norma

      • 10 1

  • 750 zł miesięcznie... (3)

    i jak tu dzieci wychowywać w tym kraju?

    • 21 3

    • 750PLN za JEDNO dziecko (2)

      A jak ma się dwójkę, albo trójkę? (że o większej liczbie nie wspomnę, bo taka rodzina w dzisiejszych czasach to heroizm)

      • 18 0

      • no co rok chyba dziecka nie rodzisz???? Ja mam trójkę co trzy lata. Jak jedno kończy nastepne zaczyna i jakoś dajemy radę

        • 1 1

      • Jak się ma 2-3 to lepiej zająć się dziećmi w domu. Ale nie oglądaniem seriali i plotami w solarium. Moja córka po takiej opiece mądrej żony poszła potem z pierwszej klasy do trzeciej. Obie córki śpiewały, grały na instrumentach, bawiły się w teatr, towarzystwa dotrzymywali chłopcy sąsiadki. W szkole były prymuskami. Są grzeczne, skończyły studia. Zastanawiam się gdzie wychowały się takie mamy Madzi, tirówki, solarki, i inne .

        • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Forum

Wydarzenia

Wystawa budowli z klocków Lego (2 opinie)

(2 opinie)
33 - 35 zł
wystawa

Wystawa dinozaurów Di­no­world (4 opinie)

(4 opinie)
45 zł
wystawa

Unikaj statków, gdzie nie mają zwierząt. Zwierzęta na Darze Pomorza - wystawa czasowa (1 opinia)

(1 opinia)
28 zł
wystawa

Najczęściej czytane