• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Subiektywny przewodnik po książeczkach dla dzieci

Monika Kopycińska
1 października 2008 (artykuł sprzed 15 lat) 

O tym jak ważne jest czytanie na głos dzieciom nie trzeba dziś nikogo przekonywać. Liczne kampanie społeczno - edukacyjne, a także badania naukowe potwierdzają, że jest to jedyny skuteczny sposób, by wykształcić w dziecku nawyk czytania i nauczyć jak zdobywać wiedzę.



Czytając dziecku poszerzamy jego zasób słów, uczymy myślenia, rozwijamy pamięć i wyobraźnię. Sięgając po odpowiednie pozycje książkowe przekazujemy naszemu dziecku dobre wzorce i wzmacniamy w nim poczucie własnej wartości.

Dlatego jako rodzic i pracownik redakcji postanowiłam wyruszyć na poszukiwanie odpowiednich książek dla dzieci w trójmiejskich księgarniach. Wcześniej przewertowałam strony internetowe przeróżnych fundacji, zajmujących się promowaniem czytania dzieciom w poszukiwaniu listy odpowiednich tytułów.

Próżno ich szukać w księgarniach Muza, która w Gdańsku monopolizuje rynek księgarski. W salonach księgarskich działających przy hipermarketach półki uginają się pod ciężarem książek, ale zwłaszcza tych, które mają swoje odpowiedniki w postaci bajek na popularnych kanałach TV. W jednym z salonów Empik w Gdyni zaproponowano mi sprzedaż na zamówienie z tygodniowym okresem oczekiwania.

Niewątpliwie alternatywą może być sprzedaż wysyłkowa w księgarniach internetowych. Tu wybór jest znacznie większy choć minusem jest to, że nie można sprawdzić jakości wydania i oczywiście dodatkowy koszt wysyłki.

W ten o to sposób doszłam do wniosku, że subiektywny przewodnik po książkach dla dzieci rozpocznę od pozycji, których zdecydowanie nie polecam, a które przez "niefrasobliwość" obdarowujących znalazły się w biblioteczce mojego dziecka.

Przykładem może być "Skarbczyk Dwulatka" pod redakcją Izy Krawczyk. W wierszyku "Dziesięć pluszowych misiów" czytamy: "Pięć pluszowych misiów kupiło rewolwery. Jeden rewolwer wystrzelił i zostały cztery" a kilka linijek niżej "Cztery pluszowe misie, a każdy z zimna drży. Jeden się rozchorował i zostały trzy."

Książeczka z serii Polscy Poeci Dzieciom "Krasnalek i inne wiersze" zachwyca przepięknymi ilustracjami. Na jednej z nich tytułowy "Pan Dymek" trzymając papierosa jako rasowy palacz, puszcza kółka wydychając dym papierosowy. Z pewnością żadnemu z rodziców czy opiekunów nie zależy na takim przekazie skierowanym do naszych dzieci.

Jak informuje Barbara Milewska - Rzecznik Prasowy Ministra w MEN - To wolny kraj, a wydawnictwa mają całkowitą swobodę w wydawaniu książek dla dzieci. Nikt nie kontroluje tytułów, które trafiają do księgarń. Rodzice zdani są na swój własny, zdrowy rozsądek.

Na szczęście wybór książek dla dzieci jest ogromny i można wybrać pozycje wartościowe, dostosowane do wrażliwości dziecka nie wzbudzające lęków i niepokojów.

Z pewnością warto szukać tytułów, w których bohaterowie podsuwają pomysły na pokonanie codziennych trudności i uczą czegoś dobrego.
Wśród nich seria o Tupciu Chrupciu autorstwa Hanny Cieśli. Bohaterem jest sympatyczna myszka, której zdarza się kaprysić i grymasić w różnych codziennych sytuacjach jak wyjście do przedszkola, spanie, jedzenie. Na szczęście mama Tupcia potrafi użyć odpowiednich słów by przekonać synka, że warto być grzecznym.

Dla każdego przedszkolaka pierwsze dni w tym "dziwnym miejscu" z dala od rodziców i dziadków mogą być wyjątkowo trudne. Dlatego warto sięgnąć po "Opowiadania Przedszkolaka" Renaty Piątkowskiej lub po "Lulaki, pan Czekoladka i przedszkole" Beaty Ostrowickiej i przekonać się, że w przedszkolu można się świetnie bawić, a przy okazji nauczyć się wielu nowych rzeczy.

Szukajmy odpowiednich książek i czytajmy je naszym dzieciom, gdyż w dużej mierze od tego zależy ich przyszłość. Przyglądajmy się uważnie również tym pozycjom, które nasze dzieci otrzymują w prezencie, zwłaszcza starsze dzieci, które czytają już samodzielnie. Nie pozwólmy sobie na obojętność wobec lektur, które wpływają i kształtują światopogląd naszych pociech.

Opinie (17) 1 zablokowana

  • Wierszolandia

    POLECAM "Wierszolandia"- Rafał Wejner- Mądre i pouczające wiersze dla dzieci pięknie ilustrowane!
    "Skarbczyk dwulatka" NIE polecam, kulawe rymy, skomplikowany język, Koszmarny wierszyk o chłopcu, który wrzucił kota do studni- bez puenty. Straszy dzieci: cyt. "w wodzie musisz czujny być, albo krab cię chwyci w mig"- no i te misie umierające misie... Całe szczęście, że jej nie kupiłam tylko wypożyczyłam z biblioteki...

    • 0 0

  • Bzdura

    Nie rozumiem idiotycznych tłumaczeń typu "nie mam czasu"- wystarczy 10 min przed snem, choćby kilka wierszyków. Mojemu synkowi czytam już od pięciu lat, jak jestem bardzo zmęczona, to chocby parę krótkich wierszyków. Niewiele było wieczorów, kiedy mały zasypiał bez czytania, chyba że padał ze zmęczenia, jak tylko przyłożył głowę do poduszki :). Jak było więcej czasu to tata nawet pokusił się o opowiadanie samodzielnie wymyślanej bajki, nie musiała być skomplikowana, to nie było istotne, np. o zwierzątkach w lesie które chciały poznać nowych przyjaciól. Oprócz Tupcia Chrupcia fajne są przygody Kamyczka, np. o problemach maluchów z nocniczkiem :), Muminki, Tomek Sawyer, nawet Pan Kleks, czy Opowiesci z Narni ( dla odrobinę starszych). A jak brakuje kasy? Też jest na to sposób :) nazywa się BIBLIOTEKA. Sama tam wypożyczam w dziale dziecięcym, a jaka radość dla malca że ma własną kartę w wypożyczalni! Na Chełmie pracują w dziale dziecięcym bardzo miłe panie, które bardzo chętnie doradzą, jakie książeczki wypożyczyć dla dziecka w każdym wieku. Co do księgarni...Bardzo niewiele jest obecnie nowych książek, które byłyby warte inwestowania w nie... niestety... Pozdrawiam wszystkich rodziców czytających swoim dzieciom :)Naprawdę warto, dzieci uczą się nowych słów, budowania poprawnych zdań, rozwijają wyobraźnię, wpajają miłość i szacunek do książek. Co procentuje na przyszłość :)

    • 0 0

  • Ja swojemu dziecku niestyty nie czytam książek, tylko pozwalam oglądać kreskówki (3)

    na kablówce. Po prostu nie mam aż tyle czasu aby jeszcze czytać. A tak, pozwalając na oglądanie bajek wybieram mniejsze zło.

    • 0 0

    • nie stety

      trudno dziś zarobić pieniążki na pieluchy i jeszcze smarkaczom trza czytać czytanki do podusi. A tak leci cartonnetwok i mam czas umyć naczynia lub odkurzyc.

      • 0 0

    • wyrzuc telewizor

      a czas sie znajdzie

      • 0 0

    • Tak trudno znaleźć 5-10min żeby przeczytać bajkę na dobranoc? Czytanie pobudza wyobraźnię a kilka minut przed snem spędzonych z mamą nie zastąpią ani kreskówki ani inne 'zapchaj dziury'.

      • 0 0

  • Bo pewnie żadna do końca nie przeczytała tekstu.Za długi jak na możliwości obrazkowego społeczeństwa. (2)

    • 0 0

    • było 10 Murzynków

      a ja tam pamiętam Brzechwę :)

      • 0 0

    • bo każdy ma wylane na te teksty

      • 0 0

  • Chyba znieczulica spowodowała, że nikt nie komentuje fragmentu o rewolwerze, który wystrzelił i mamy o jednego miśka mniej. Cóż

    nawet mamuśki, które tu się pochwaliły jakie to są cidowne a ich dzieciaczki jeszcze madrzejsze nie wspomniały słowkiem co Ja osobiście jestem tym fragmentem poruszona. No i ten co się rozchorował też poopadł w niebyt. Czytając ten fragment choremu - przeziębionemu dziecku można je nieźle wystraszyć. Swoją droga można trochę dorobić do pensji. Wymyśleć bajdułę, znaleźć wydawcę i kasa leci. I nikt się nie ma prawa przyczepić.

    • 0 0

  • (1)

    Mój synek ma 6 miesięcy.. od 4 miesięcy mu czytam... może nie duzo rozumie ale przynajmniej leży obok mnie i jest spokojny :) chwila oddechu dla mnie i wyciszenie dla niego :)

    • 0 0

    • Ja też zaczęłam jakiś czas temu czytać mojej 7-miesięcznej córeczce. Co prawa najbardziej interesuje ją książka z obrazkami, ale świetnie się wycisza przed snem jak jej czytam.

      • 0 0

  • Dym z komina nie jest negatywnym przekazem i sam tekst myślę że może być, ktoś po prostu ewidentnie schrzanił ilustrację wciskając swoje wyobrażenia na temat przekazu wiersza ...

    • 0 0

  • czytac

    moja dwojka juz sama czyta dzieki temu że odstała porcję cudownych ksaiązek,bajek i wierszyków zanim opnaowała tę sztukę-uwilelbiają czytanie, maja wspaniała wyobraźnię, pieknie tworzą opowiadania i wspaniale się z nimi rozmawia- a ja jestem dumna
    to nie b ył czas stracony,tylko oddechu i zabawy dla nas wszystkich, do którego chętnie sie gamy pamiecią ale też i po swoje ulubione ksiązki
    niezastąpieni są tu: Tuwim,Brzechwa, bracia Grimm,Andersen, a potem seria Mikołajek, ukochany Kubuś Puchatek, i nasi polscy ponadczasowi-Nienacki,Korczak,Makuszynśki, Jurgielewiczowa...a potem czas na Sienkiewicza który fragmentami podoba się nawet 8-mio latkom a teraz zbliżają się zimowe wieczory...

    • 0 0

  • bajeczki

    Ja polecam wiersze tuwima, moje 3 letnie dziecko bardzo lubi ich sluchać i nawet juz zaczyna powtarzać rymowanki.
    Wieczorem przed snem codziennie czytamy przygody kubusia puchatka - ulubiencem synka jest maleństwo i lumpek.

    • 0 0

  • Polecam Przygody Mikołajka. Poza tym są Baśnie Andersena, braci Grimm, Tuwim, Brzechwa. Jest w czym wybierać. To co powstaje teraz zdecydowanie nie nadaje się dla dziecka, wydawnictwa wypuszczają rzeczy zupełnie przypadkowe, niedokończone, albo o niedopuszczalnej treści.

    • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Forum

Wydarzenia

Wystawa budowli z klocków Lego (2 opinie)

(2 opinie)
33 - 35 zł
wystawa

Wystawa dinozaurów Di­no­world (5 opinii)

(5 opinii)
45 zł
wystawa

Unikaj statków, gdzie nie mają zwierząt. Zwierzęta na Darze Pomorza - wystawa czasowa (1 opinia)

(1 opinia)
28 zł
wystawa

Najczęściej czytane