• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wyprawka szkolna - koszty i trendy

Ewa Palińska
19 sierpnia 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
Dzięki ministerialnemu dofinansowaniu do podręczników, koszty wyprawki szkolnej dla większości uczniów znacznie spadną. Dzięki ministerialnemu dofinansowaniu do podręczników, koszty wyprawki szkolnej dla większości uczniów znacznie spadną.

Wakacje powoli zbliżają się ku końcowi, dlatego warto zabrać się za kompletowanie szkolnej wyprawki. W tym roku MEN sfinansuje podręczniki dla większości uczniów, co z pewnością odciąży portfele rodziców. Prognozuje się jednak, że mimo rządowej pomocy na niezbędne artykuły nadal przyjdzie nam wydać minimum kilkaset złotych.



Czy oszczędzasz na szkolnej wyprawce?

Sklepowe półki uginają się od artykułów szkolnych, a asortyment jest niezwykle szeroki i zróżnicowany. Podobnie szeroki jest zakres cen, jakie przyjdzie nam zapłacić za niezbędne produkty.

Za co zapłacimy najwięcej?

- Najwięcej, około 300-400 złotych, będą mnie kosztowały podręczniki dla starszego syna, który idzie do szóstej klasy i który nie załapie się na podręczniki ministerialne - wyznaje Patrycja z Oruni, mama dwóch chłopców w wieku szkolnym.
- Myślę, że za firmowy plecak, buty na w-f oraz kapcie zapłacę najwięcej, ale w przypadku tych produktów nie ma co oszczędzać - najważniejsze są zdrowie i komfort dziecka - mówi Marta, mieszkanka Zaspy.
Rodzice zapłacą również więcej za własną wygodę, czyli kupowanie "gotowców". Wyposażony piórnik, zestaw: tornister, worek na kapcie, śniadaniówka, bidon, etc., mogą nas kosztować kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt złotych więcej, niż gdybyśmy pokusili się o skompletowanie tego wszystkiego na własną rękę.

Więcej niż za standardowe produkty zapłacimy również za łatwo zmywalne z ciała farby, nieplamiące ubrań pisaki czy ścieralne długopisy. Te ostatnie w wielu szkołach są wręcz zalecane przez nauczycieli.

Ulubiony bohater czy produkty "firmowe"?

Uczniom niezmiennie podobają się motywy z bajek, filmów czy gier komputerowych - w tym roku na topie są m. in. "Gwiezdne wojny", "Minecraft", "Angry Birds", "Equestria Girls" czy "Minionki". Niezmiennie, od lat, trwa dobra passa superbohaterów - Supermana, Spidermana czy Batmana. Producenci są na bieżąco z trendami, dlatego zeszyty, piórniki czy inne artykuły z wizerunkiem topowych postaci możemy kupić nawet w supermarketach czy dyskontach i to za niewielkie pieniądze.

- W ubiegłym roku całą wyprawkę z Barbie skompletowałam w jednym z marketów i kosztowała mnie ok. 300 zł, razem z plecakiem. Myślę, że w tym roku zapłacę nieco więcej, ponieważ przekonałam się, że na niektórych produktach nie warto oszczędzać - mówi Magdalena z Gdańska, mama 8-letniej Weroniki.
Gorzej, jeśli nasza pociecha ma zainteresowania nieco bardziej niszowe.

- Po niedawnej powtórce całej serii na TVN, moja córka zakochała się w Harrym Potterze. Z zakupem podkoszulek z jego wizerunkiem nie było problemów, ponieważ zamówiliśmy przez internet ubrania z nadrukiem na życzenie. Dziecku marzyła się wprawdzie cała wyprawka z tym bohaterem, jednak nie byliśmy w stanie jej skompletować nawet przez internet - najwyraźniej zdaniem producentów artykułów szkolnych Harry Potter jest passe - mówi Joanna z Chyloni, mama 8-letniej Hani.
Od lat zainteresowaniem cieszą się też akcesoria z wizerunkiem topowych sportowców. Z wiekiem jednak, choć upodobania pozostają, zmienia się forma okazywania tej sympatii.

Czasem warto przepłacić

Na zdrowiu dziecka się nie oszczędza, dlatego warto kupić porządne buty, tornister, kapcie na wuef czy kurtkę przeciwdeszczową. Nie oszczędzimy, a wręcz stracimy, kupując niesprawdzone, za to tanie przybory papiernicze:

- Wyprawkę kompletuję w hipermarkecie - mają tam spory wybór markowych produktów papierniczych w niższych niż gdzieś indziej cenach - zdradza pani Joanna. - Zeszyty, bloki, bibułę itp. kupuję najtańsze - dziecko wybiera takie z ładnym obrazkiem. Jeśli chodzi o nożyczki, kredki, pisaki czy farby plakatowe, kupuję wyłącznie produkty sprawdzone - kredki ołówkowe 12 kolorów z ulubionej firmy kosztują mnie 27 zł, ale są warte swojej ceny - nie łamią się (dzięki temu starczają na trzykrotnie dłużej niż kredki tanie), mają intensywne kolory i wygodnie się nimi rysuje. Nie przepłacam jedynie za kredki świecowe - kiedy sama byłam dzieckiem używałam Bambino i teraz używa ich moja córka. W markecie płacimy za nie 4,99, a że nie ma ich w stałym asortymencie, to kiedy pojawiają się w sprzedaży robimy spore zapasy.
Czy wszystko musi być nowe?

- Kiedyś kupowałam od razu całą wyprawkę - wszystkie akcesoria plastyczne, blok, wycinanki, farby, zeszyty, okładki na książki, itd., zostawiając w sklepie ok. 200 zł. Teraz kupuję tylko rzeczy niezbędne, a resztę uzupełniam na bieżąco, w miarę potrzeb - dodaje Marta. - Nie daję się zwariować, żeby co roku kupować dziecku nowy plecak czy piórnik, jeśli ten sprzed roku jest niezniszczony i nadal pełni swoją punkcję. Jeśli chodzi o przybory szkolne, to również nie jestem zwolenniczką kupowania wszystkiego od nowa. Mój syn ma kilka rozpoczętych kompletów farb czy flamastrów, dlatego szkoda wyrzucać i zastępować nowymi. Syn się czasem buntuje, argumentując, że inne dzieci będą miały wszystko nowe, ale staram się z nim rozmawiać, uczyć gospodarności i szacunku do rzeczy materialnych. Nie chciałabym, aby ulegał presji rówieśników.
Pamiętajmy również, że piórniki, plecaki czy tornistry często objęte są gwarancją. Jeśli zatem naszemu dziecku któraś z tych rzeczy się zepsuła, a sklep uwzględni reklamację, możemy liczyć na darmową naprawę, wymianę na nowy produkt lub zwrot kosztów.

Jeśli na zakup wyprawki szkolnej nas nie stać, możemy skorzystać z dofinansowania oferowanego przez państwo czy lokalne samorządy.

Zobacz też: Komu finansowe wsparcie w nowym roku szkolnym?

Sopockie pierwszaki, dla przykładu, otrzymają od miasta w prezencie komplet zeszytów z miejską grafiką.

Opinie (50) 3 zablokowane

  • Szkolna rewia mody nadal trwa (1)

    Ja kupiłam wszytko dla dziecka co jest trendy i dzięki temu mój brajanek będzie miał więcej znajomych na fejsbuczku..co prawda nie cwiczy na w-fie ale kapcie ma bombastyczne!

    • 24 7

    • I prawidłowo, tak trzymać.

      Dla chrześnicy też już zbieram na wyprawkę do szkoły. Będzie w top ten na szkolnej liście mody, więc będzie mieć dużo dobrych znajomych :)

      • 10 3

  • Ach ta chora szkolna moda ! Uczęszczałam do podstawówki w latach 1999-2005, i wyznam szczerze że śmieszyła mnie rywalizacja kto ma lepszy plecak/piórnik. W tamtych czasach królował wizerunek Kubusia Puchatka lub Króla Lwa.

    • 14 2

  • Plecak to lepszy jest ortopedyczny (3)

    a nie firmowy i niezdrowy. Zresztą wiele firm "markowych" produkuje ubrania i plecaki w Tajlandii czy Chinach a potem za grube pieniądze sprzedaje jako modny towar.

    • 13 0

    • (2)

      Ale powiedz to rodzicom. Przeciez te trepy kupia najtansze g..o - obowiazkowo oczojebnie kolorowe "made in China" (bo wiadomo, trzeba oszczedzac choc na papierosy i alkohol zawsze kasa jest), a pozniej wielka tragiedia - dlaczego skrzywienie kregoslupa?! Na pewno wina lawek w szkole i plam na Sloncu.



      A najlepsze jest jak slysze w jakims hipermarkecie "jaki ci sie plecaczek podoba to sobie wybierz". I nie wazne, ze ten chiski odpad nie ma nawet dobrze zaprojektowanego wnetrza, ze o aluminiowej ramie na plecy litosciwie nie wspomne - wazne ze sie coreczce podoba, bo ma w********ta morde Barbi na przedzie. Swiat debili.

      • 11 3

      • Lecz się , jestes agresywny(a) (1)

        • 3 3

        • Bo moze nie mam 15 lat i waty w kroczu, aby wszystko cedzic przez bibulke. Wez dorosnij.

          • 0 0

  • Wczesniej plakali ze nanic ich niestac ze dzieci głodne wszkole,a teraz to musi byc modne (2)

    bo na ksiazki nietrzeba wydawac państwo kupuje .500+ to kasa na jedzenie jest .Jeszce troche to państwo bedzie placic za cała wyprawke by bachory z chowu bezstresowego mogły tylko na modzie sie skupić.
    A jak deskorolka ucieknie na środek ulicy to taka szczeniara o inteligencji meduzy wybiegnie na srodek ulicy bez myslnie!!I jak przeżyje to sie jeszcze zaśmieje ,bo tak ją gimbusy rodzice wychowali.Telewizja w programach ,gazetki dla nich promują seks w podstawówce to bedzie takich wiecej!!

    • 12 5

    • sr*l cie pies.

      • 2 5

    • Czy Pan czy Pani był (a) bachorem z chowu stresowego?

      Odpowiedź wydaje się zbędna, wystarczy przeczytać powyższy tekst. A teraz proszę siąść w fotelu, oddychać głęboko i policzyć do stu... Lepiej ? Złość piękności szkodzi, również tej duchowej.

      • 3 4

  • zalecane wręcz przez naucYcirli😃

    No jasne, że zalecana. powiem więcej to nakaz z podaniem konkretnego sklepu, z którego na bank nauczyciel ma procent. Na stronach szkół są wyprawk! To trudne ale może autor sprawdzi zanim napiszę bzdury chyba, że nagonka na tych nauczycieli już się zaczyna hahah

    • 8 2

  • MODA ZAWSZE (1)

    Była i jest i będzie....przestańcie pierdzielić o tym, że mieliście"zeszyty bez okładek i śniadanie w gazecie"...............takie były czasy...widzę, że tęsknicie za komuną??!! Ja nie!!!!mam 42 lata i doskonale pamiętam kolejki po chińskie piórniki i ołówki z gumką....dzieci wszelkie wartości wynoszą z domu i to od rodziców zależy czy dla naszych pociech ważne jest " być czy mieć".........

    • 14 2

    • Też mam 42 lata i nie było żadnych kolejek po piórniki.

      W sklepiku na osiedlu chińskie gumki kupowało się bez kolejek. Chyba ci się z kawą pomyliło :P

      • 4 0

  • PiS rozdaje nie swoja kase to rodzice nie maja co narzekac tylko kupowac.

    • 6 1

  • Tajne przez poufne

    Marta z Zaspy, Magdalena z Gdańska, Joanna z Chyloni i Patrycja z Oruni. Temat tak drażliwy i niebezpieczny, że panie boją się podać swoje nazwiska :P
    Magdalena to nawet nazwę dzielnicy postanowiła zataić.

    • 7 0

  • moja dzesika nawet fartuszek ma od dolcziigabana

    • 2 1

  • oh god...

    Nie bardzo rozumiem jak można wydać 300-500 zł na wyprawkę szkolną tylko po to by była modna... tyle kasy to moi rodzice wydawali na książki do podstawówki i Technikum, w tym roku zrezygnowałam z technikum i idę do 2 klasy LO i koszt mojej "wyprawki" to ok. 100 zł w tym najdroższa była torba (ok. 44 ,-) i kalendarz "książkowy" (ok. 20,-) a podręczniki również do rozszerzeń (biologia i matematyka) upoluję w antykwariacie... po co przepłacać i robić wszystko by dzieciak był modny skoro idzie do szkoły się uczyć, a nie paradować na pokazach....

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Forum

Wydarzenia

Wystawa budowli z klocków Lego (2 opinie)

(2 opinie)
33 - 35 zł
wystawa

Wystawa dinozaurów Di­no­world (7 opinii)

(7 opinii)
45 zł
wystawa

Unikaj statków, gdzie nie mają zwierząt. Zwierzęta na Darze Pomorza - wystawa czasowa (2 opinie)

(2 opinie)
28 zł
wystawa

Najczęściej czytane