• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

39 dzieci i 137 ciąż, a będzie więcej. Tak działa gdański program in vitro

Wioleta Stolarska
18 października 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 
Pierwsze dzieci, które przyszły na świat dzięki miejskiemu programowi in vitro to urodzone na początku lipca bliźniaki. Pierwsze dzieci, które przyszły na świat dzięki miejskiemu programowi in vitro to urodzone na początku lipca bliźniaki.

Do końca września na świat przyszło 39 dzieci, które urodziły się dzięki dofinansowaniu z gdańskiego programu in vitro. Ale to nie koniec. W ciąży jest jeszcze 137 kobiet, a zainteresowanie programem nie słabnie. Gdańsk to pierwsze na Pomorzu miasto, które podjęło decyzję o wsparciu prokreacji mieszkańców.



Czy zabiegi in vitro powinny być współfinansowane przez miasto?

Pierwsze dzieci, które przyszły na świat dzięki miejskiemu programowi in vitro to urodzone na początku lipca bliźniaki. Od tamtej pory Gdańsk wzbogacił się już o kolejnych 37 najmłodszych mieszkańców.

- Ten program to świetnie zainwestowane pieniądze gdańszczan. Cud narodzin spełnia się na naszych oczach - mówi Piotr Kowalczuk, zastępca prezydenta ds. polityki społecznej.
Zainteresowanie udziałem w programie i uzyskaniem wsparcia w staraniach o potomstwo jest nieustająco ogromne. W ramach programu zakontraktowano 102 procedury in vitro na rok 2017 i po 211 procedur na lata 2018-2020.

Wiadomo, że 137 kobiet jest w ciąży i czeka na szczęśliwe rozwiązanie.

Czytaj też: Radni Gdyni: nie będziemy finansować in vitro

In vitro dla mieszkańców Gdańska



Program dofinansowania in vitro jest realizowany od października ubiegłego roku i zakłada wsparcie finansowe dla par chcących skorzystać z procedury zapłodnienia pozaustrojowego. Maksymalnie miasto dokłada 15 tys. zł na parę.

Z części dotyczącej modułu medycznego skorzystać mogą osoby, które płacą podatki w Gdańsku, zarówno pary formalne, jak i nieformalne. Na dofinansowanie procedury zapłodnienia pozaustrojowego liczyć mogą kobiety w wieku 25-40 lat (warunkowo do 42 lat) oraz osoby z chorobami nowotworowymi (w tym przypadku od 18 lat). Specjaliści szacują, że problem z płodnością dotyczy w Gdańsku 720 par.

Zainteresowanie udziałem w programie i uzyskaniem wsparcia w staraniach o potomstwo jest nieustająco ogromne. Zainteresowanie udziałem w programie i uzyskaniem wsparcia w staraniach o potomstwo jest nieustająco ogromne.
Program w Gdańsku realizują trzy, wybrane w konkursie, kliniki: InviMed w Gdyni, Kliniki i Laboratoria Medyczne INVICTA oraz Klinika Gameta Gdynia.

W tym roku z budżetu Gdańska na dofinansowanie in vitro przeznaczono 1,1 mln zł, z tego 1 mln zł na sfinansowanie procedury zapłodnienia pozaustrojowego a 100 tys. zł na działania edukacyjne i wsparcie psychologiczne.

Czytaj też: Już 50 ciąż z gdańskiego programu in vitro

Z ogólnopolskiego programu naprotechnologii urodziło się 70 dzieci



Na poziomie ogólnopolskim, od września 2016 r., realizowany jest rządowy Program Kompleksowej Ochrony Zdrowia Prokreacyjnego (naprotechnologia). Dzięki niemu na świat przyszło - w ciągu dwóch lat - 70 dzieci. Zaplanowano go na dwa kolejne lata, na razie przystąpiło do niego 1300 par, a diagnostykę przeszło 1289.

Czytaj też: Czy naprotechnologia jest alternatywą dla in vitro?

To ogromna różnica w porównaniu do realizowanego wcześniej rządowego programu refundacji in vitro, dzięki któremu na świat przyszło ponad 21 tys. dzieci (ta liczba uwzględnia maluchy narodzone z przechowanego od czasu trwania programu materiału genetycznego). Daje to efektywność na poziomie ponad 100 proc., bo w programie wzięło udział ok. 20 tys. par.

Miejsca

Opinie (263) 8 zablokowanych

  • (20)

    Jak rząd daje wszystkim dzieciom to xle, a jak miasto daje na kilka dzieci to super pomysł. Kur@o ale hipokryzja!

    A dzieciom życzę zdrowia.

    • 60 91

    • Statystyki medyczne alarmują - wzrasta!!! częstość niepłodności!!! Dlaczego? (6)

      Światowa Organizacja Zdrowia ocenia, że co piąta para regularnie podejmująca współżycie seksualne w wieku rozrodczym (18-40 lat) ma kłopoty z poczęciem i urodzeniem dziecka. W Polsce szacuje się, że około 14 proc. małżeństw to pary niepłodne. Oznacza to, że około 1 300 000 kobiet w Polsce ma problem z zajściem w ciążę!
      Wczesna inicjacja seksualne powoduje, że najpierw płodność jest źródłem lęku, chorobą, stanem niepożądanym. Potem mamy tego złe skutki.
      Lekarze wymieniają najczęściej występujące zagrożenia współczesnej płodności:
      - zanieczyszczenie środowiska naturalnego;
      - nieprawidłowy styl życia (używki, brak ruchu, otyłość);
      - stres (psychofizyczny, brak czasu na wypoczynek, życie w ciągłym napięciu, niektóre dziedziny sportu);
      - przedwczesna inicjacja seksualna;
      - choroby przenoszone drogą płciową;
      - choroby przewlekłe;
      - późne rodzicielstwo;
      - antykoncepcja i aborcja.

      • 13 10

      • (1)

        Taa,podpunkty jak z salki katechetycznej a nie światowej organizacji zdrowia.

        • 8 6

        • Taa

          Mi się zwłaszcza podoba stres, przedwczesna inicjacja seksualna, choroby przenoszone drogą płciową, choroby przewlekłe i późne rodzicielstwo. Przecież tego w ogóle wcześniej nie było. Taki człowiek pierwotny, w starożytności, średniowieczu czy nawet za rewolucji przemysłowej nie znał takich zagrożeń, pojawiły się dopiero w XXI wieku.

          • 1 0

      • 14% małżeństw to pary niepłodne. Trochę manipulacja. Poza tym niepłodność part nie jest zawsze winą kobiety.
        Populistyczne bzdury.

        • 8 1

      • Kościelny bełkot a nie dane WHO.Środki antykoncepcyjne ubezpładniają(kompletna bzdura) no i oczywiście to kobiety są tylko bezpłodne.Środki antykoncepcyjne ubezpładniają też męszczyzn jak widać sądząc po wpisie tylko ,które chyba zakazana przez kościół prezerwatywa.

        • 4 4

      • co za

        średniowiecze...

        • 5 2

      • O, to ja już przekroczyłem wiek rozrodczy!

        • 1 0

    • A który rząd daje wszystkm dzieciom???? (5)

      • 17 2

      • (1)

        Rząd po wszystkim równo nic nie dali.

        • 4 2

        • Oj daje, daje

          Każdy po kolei daje ludziom w kość.

          • 1 0

      • (2)

        np. obecny, darmowe podręczniki i 300 na wyprawkę

        • 2 6

        • a po co te podręczniki i wyprawka... żeby miały co targać do szkoły (1)

          11kg w plecaku!!!! W dobie elektroniki dać dzieciakom tablet i to im wystarczy ( zastąpi książki i zeszyty). A po drugi to co ten rząd dał - nic bo to nie ich pieniądze tylko nasze z podatków - a zapomniałem, tych co pracują bo od kiedy jest 500+ to sporo rodziców w domu siedzi - więc ten twój wspaniały rząd zabiera mi więcej!!!!

          • 5 4

          • No tak

            przecież pierwszak się bez problemu nauczy pisać na tablecie.

            A potem zdziwienie, że tylu idiotów na świecie.

            • 1 1

    • Daje to efektywność na poziomie ponad 100 proc ??????? (2)

      czy pani redaktor wie jakie bzdury wypisuje?

      • 11 2

      • Dobrze pisze. (1)

        Często rodzą się bliźniaki. Więc na przykładzie trzech par: dwóm parom rodzą się bliźniaki a jednej nic. Na trzy pary 4 dzieci.

        • 4 5

        • Acha, czyli jak moja sąsiadka ma 10 kotów

          a pozostałych dziewięciu sąsiadów żadnego to jest to równoznaczne z posiadaniem kota przez każdego mieszkańca klatki.

          • 0 0

    • ile dzieci się nie urodziło w tym programie? (1)

      • 10 5

      • Bez kozery powiem pińcet

        • 1 3

    • rząd nie daje wszystkim dzieciom niestety...

      • 1 1

    • Rząd nie "daje", rząd rozdaje

      Zabiera, żeby rozdać. Redystrybuuje.

      • 2 1

  • piekna sprawa, szkoda że w Gdyni szczurek uwalił ten program:( (10)

    • 89 52

    • (9)

      Ogólna skuteczność techniki FIVET jest bardzo niska. Dla przykładu M. Vidal podaje liczbę 20 proc., p. crosignani - 10-15 proc., m. vignali - 12, 5 proc., a. spagnolo - 10-13 proc., p. connor - 10 proc.. Podane liczby oznaczają ilość dzieci jaka przychodzi na świat w wyniku zastosowania sztucznego zapłodnienia "in vitro". Spagnolo podkreśla ponadto, że z tej niewielkiej ilości dzieci, które przeżywają procedurę, jedynie 4-5 proc. rodzi się zdrowymi. Oznacza to w praktyce, że średnio, przy założeniu maksymalnej skuteczności sztucznego zapłodnienia "in vitro" (20 proc.), osiemdziesięcioro dzieci na sto ginie. Ginie więc życie ludzkie. Takie są fakty, ale otumanieni zwyczajnie nie chcą uznać faktów, które są im niewygodne.

      • 12 37

      • Hahaha (5)

        Dlaczego naprotechnologia nie wyparła jeszcze procedur in vitro na całym świecie? Odpowiedz jest banalnie prosta - to jedna wielka ściema!

        • 17 5

        • Oto przykład "wiedzy" ignoranta, dla tamtych "pożytecznego idioty" (3)

          "Raport rządowy na temat projektu dofinansowywania zapłodnienia in vitro z naszych podatków, który miał być dumą Donalda Tuska i ministra Arłukowicza, wskazywał w latach rządów PO, że na te zabiegi wydano 72,4 mln złotych, zaklasyfikowano 8,6 tys. par, uzyskano 2,5 tys. ciąż, z czego na świat przyszło tylko 214 dzieci! Jest to wynik szokujący i dramatycznie niski. Ponadto raport nie uwzględnia informacji, ile dzieci przyszło na świat chorych."

          Naprotechnologia. Korzyścią dla pary małżeńskiej jest pełna świadomość zdrowia ginekologicznego i rozrodczego poprzez ciągłe jego monitorowanie, pogłębienie relacji poprzez lepsze zrozumienie siebie. Naprotechnologia daje wielu małżeństwom nadzieję na godziwe, skuteczne leczenie zaburzeń organicznych u podstaw ich bezpłodności przy poszanowaniu dla ich intymności i prawdziwego języka miłości.

          • 5 18

          • Krótko mówiąc - więcej się modlić przed dymankiem.

            • 11 1

          • Jedyny prawdziwy fragment twojego postu to "Naprotechnologia daje wielu małżeństwom nadzieję". Koniec.

            • 7 1

          • Tak się szczycisz swoją wiedzą

            a pieprzysz głupoty.

            Bezpłodności nie da się wyleczyć, bezpłodność to stan kiedy rodzice nie są w stanie mieć biologicznego potomstwa, naprotechnologią tego na pewno nie wyleczysz. Jest ona natomiast w jakimś stopniu skuteczna przy niepłodności.

            Metoda in vitro jest jedyną szansą na posiadanie potomstwa, które się samemu urodzi nawet będąc bezpłodnym oraz własnego potomstwa biologicznego w skrajnych postaciach niepłodności. Rozpatrywanie jej skuteczności na podstawie liczb jest równie moralne i etyczne jak ocenianie jaki procent więźniów obozu koncentracyjnego umierał w komorze gazowej w pierwszej minucie.

            • 2 0

        • Naprotechnologia nie jest ściemą

          To po prostu jedna z metod leczenia niepłodności (nie bezpłodności). Potępianie w czambuł jakiejkolwiek metody jest po prostu głupie, zachowując się tak postępujesz tak samo jak druga strona, która krytykuje in vitro. Obie metody mają podstawy naukowe i swoje „osiągnięcia” i dobrze by było aby się rozwijały równolegle.

          • 0 0

      • Ta.... a dzieci nie wolo szczepić bo bedą chore.....

        • 9 2

      • Tumanie

        Komórka jajowa, plemnik ani zarodek to nie dziecko (człowiek). Takie są fakty ale otumanieni kościelnym bełkotem nie chcą uznać faktów, które nie są im wygodne. Co więcej nie chcą uznać tego, że inni mają inne poglądy.

        • 13 4

      • Tak, tak bo w naturze

        każde zapłodnione jajo się zagnieżdża a później rodzi z tego dziecko. Zamiast choć paru lekcji religii proponuję jednak odbyć trochę tych z biologii.

        • 1 2

  • (28)

    Jak nie możecie zajść w ciążę, to warto się zastanowić - może coś w tym jest, a nie zmuszać naturę i własne ciało... ostatecznie jest ileś tam osób bezpłodnych i to nic strasznego, głowy nikt za to nie ucina, a nasz organizm coś nam wtedy sygnalizuje!! może warto adoptować dziecko - tyle jest dzieci porzuconych przez biologicznych rodziców!!!

    • 99 258

    • (2)

      Jak będziesz potrzebował przeszczepu albo innej operacji, to też pomyśl, że twoje własne ciało ci coś mówi i nie zmuszaj natury do innego działania

      • 107 16

      • z pupy porównanie (1)

        co ma leczenie do klonowania?

        • 7 27

        • "W rozumieniu potocznym klonowaniem określa się proces tworzenia identycznej kopii z oryginału. "

          Jak masz za dużo czasu, to wyjdź na spacer, a nie piszesz głupoty.

          • 19 2

    • (3)

      ciekawe jak byś się do tego odniósł/odniosła jak Ty będziesz mieć taki problem

      • 22 8

      • Procedury sztucznego zapłodnienia niosą ze sobą szereg poważnych zastrzeżeń natury moralnej i zdrowotnej, a mimo to w Gdańsku istnieje możliwość refundowania tej procedury z naszych podatków. Zainteresowanie in vitro staje się coraz większe, gdyż wielkie jest pragnienie posiadania dziecka u bezpłodnych małżonków. Towarzyszy temu jednak bezkrytyczna i bezrefleksyjna wiara w postęp techniczny współczesnej medycyny, na czym zbijają potężny kapitał ośrodki zajmujące się sprzedażą tego rodzaju usług.
        A prawda o in vitro jest bolesna...

        • 25 60

      • zapewne tak samo, bo to kwestia zasad moralnych (1)

        a nie chwilowych emocji

        • 3 4

        • Rozumiem, że masz monopol na moralność i etykę

          Wyobraź sobie, że to co dla Ciebie wydaje się nieetyczne niekoniecznie takie musi być dla kogoś innego. Dla mnie na przykład skrajnie nieetyczne jest udawanie, że jest się przedstawicielem Boga na Ziemi a moralność wszelkiego rodzaju kapłanów pobierających jakiekolwiek opłaty za obrządki religijne mocno wątpliwa.

          • 1 0

    • (6)

      Jeśli nie rozumiesz to się nie wypowiadaj.

      Pewnie sam/a masz 5tke dzieci i nie wypowiadaj się, że wiesz lepiej, co czują osoby które nie mogą mieć nawet jednego własnego dziecka. Takie głupie komentarze są przykre i krzywdzące, ponieważ ja nie jestem w niczym gorsza od ciebie i mam takie samo prawo urodzić własne dziecko.

      • 37 11

      • (5)

        Czas wreszcie dotrzeć z prawdą na temat in vitro do okłamywanych reklamowanymi publikacjami ludzi. Reklama bowiem gloryfikuje zalety, skrzętnie skrywając mankamenty, milczy nawet o wkalkulowaniu śmierci w działanie mające owocować życiem. Czas odpowiedzieć na pytanie, komu faktycznie zależy na dobru człowieka: czy tym, którzy przestrzegają przed jego degradacją, czy pragnącym się bogacić na jego krzywdzie?

        • 16 33

        • Nie masz pojęcia o czym piszesz (4)

          Lekarze przed procedurą informują o ryzyku, które niesie zabieg i cała procedura przygotowująca kobietę do in vitro. Każdy pacjent otrzymuje umowę do wglądu i podpisuje stosowne zgody. Każdy pacjent jest prowadzony indywidualnie, odbywa konsultacje i jest objęty opieką. Każda para przechodzi najpierw proces kwalifikacyjny. Piszę to jako osoba, która prze to przchodziła. Nie będę pisał nazwy kliniki z usług które korzystałem, bo zarzucisz mi kłamliwą reklamę. in vitro jest legalnym zabiegiem, o którym możesz poczytać w Internecie, również o ryzykach. Nikt nikogo nie zmusza do in vitro. To jest świadomy wybór dorosłych ludzi. Takie wpisu, jak twoje niczego nie wnoszą, sieją tylko niepotrzebny zamęt.

          • 31 4

          • jakie ryzyka masz na myśli? (3)

            o utylizacji niewykorzystanych zarodków też informują? Majstrowanie przy poczęciu człowieka to przedrzeźnianie Stwórcy.

            • 5 18

            • (2)

              Utylizuje się jedynie zarodki które się nie rozwijają, w przypadku zarodka brak rozwoju = śmierć, więc to tak na prawdę utylizacja zwłok. Zarodki, które mają szansę na rozwój zamraża się i gdy rodzice zrzekną się praw do nich, oddaje do adopcji.

              • 6 2

              • do adopcji czekają już żywe, zdrowe dzieci (1)

                po co tworzyć kolejne, jeśli to kosztowne i niepewne co do efektu? A jeśli po kilkudziesięciu latach nikt nie zgłosi się do adopcji zarodka?

                • 6 15

              • Refleksja

                Sam sobie przeczysz człowieku bo piszesz o żywych dzieciach - mam rozumieć że te zarodki to jednak nie są twoim zdaniem żywe dzieci???? To ciekawe bo w wypowiedzi wyczuwam "gorliwego" katolika. A wyobraź sobie że dla mnie osoby traktujące religię katolicką z przmrozeniem oka, jako tradycję czy folklor, każdy powstały w in vitro zarodek jest żywym dzieckiem. Sama miałam kilka podejść do in vitro i pomimo że w jego efekcie urodziłam tyle dzieci ile planowaliśmy to po wszystkie zamrożone zarodki wróciłam. Nigdy nie oddałabym żadnego z nich do żadnej adopcji i nawet gdyby wszystkie przyszły na świat to byśmy je kochali i wychowali. Nie wyobrażam sobie sytuacji w której miałabym którekolwiek z moich dzieci na jakimkolwiek etapie ich rozwoju oddać obcym ludziom-musielibyśmy rzeczywiście głodem przymierac i nie mieć żadnych perspektyw na poprawę sytuacji. Ale widziałam też w klinice parę która przyszła się awanturowac dlaczego zostały im naliczone opłaty za przechowywanie zarodków kiedy oni sobie nie życzą i ich te zarodki już nic nie obchodzą. Tak samo wśród dzisiejszych gorliwych babć katoliczek zazartych przeciwniczek in vitro połowa w latach 80 skrobala się na potęgę traktując to jak rwanie zęba. Szacunek do życia drugiego człowieka nie ma nic wspólnego z tym czy ktoś popiera czy nie in vitro a już najmniej z tym czy ktoś jest czy nie jest katolikiem. Ci najgorliwsi, patrząc po ich wypowiedziach, mają najwięcej pogardy dla drugiego człowieka

                • 7 4

    • (4)

      Pewnie wypowiada się osoba która ma dzieci,żenada!!!!

      • 5 9

      • faktycznie, tylko bezdzietni single mają prawo głosu (3)

        małżonkowie i rodzice są nieautentyczni bo mają dzieci, księża są nieautentyczni bo nie mają dzieci. Słuchaj Grodzkiej albo Urbana, najlepiej na tym wyjdziesz.

        • 6 6

        • (2)

          Dlatego kazdy powinin sam zdecydowac. I nikt oceniac nie powinien. Ty tez.

          • 4 4

          • Jako wyborcy mamy prawo oceniać programy rządowe i samorządowe (1)

            Ja je oceniam negatywnie i uważam, że nie powinny funkcjonować, a samo in vitro powinno zostać zdelegalizowane.

            • 7 13

            • A ja uważam, że w świeckim państwie

              jakakolwiek religia nie powinna być sponsorowana z podatków a propagowanie wiary szkołach zdelegalizowane.

              A teraz najciekawsze, prawdziwa demokracja to nie zakazywanie mniejszości przez większość robienia czegoś tylko wspólne dochodzenie do konsensusu - ustalamy reguły, które zadowolą wszystkich. Tak jak ja nie muszę chodzić do kościoła czy korzystać z lekcji religii tak i Ty nie musisz korzystać z programu in vitro.

              • 1 0

    • ale mądry sie znalazł !!!! (2)

      Sam lub sama sobie adoptuj nawet dziesięcioro dzieci !!!!! Mądrze się gada jak się nie ma takich problemów.Inaczej byście reagowli,gdyby was to dotknęlo.Poza tym z adopcją to nie jest tak hop, hop. Jak nie wiecie na czym polega in vitro, to sobie poczytajcie i nie udzielajcie głupawych rad. To jest właśnie hipokryzja .dużo zdrowia życzę i trochę więcej zrozumienia.Cześć mądrale!!!!!!!

      • 21 6

      • skąd wiesz, ze część komentujących nie była/jest w podobnej sytuacji? (1)

        doskonale wiemy na czym polega in vitro i oprócz strony technicznej widzimy jeszcze całą masę problematycznych kwestii moralnych, duchowych i społecznych, których żadna aprobata czy legalizacja nie rozwiązuje. "Wszystko mi wolno, ale nie wszystko przynosi korzyść". To, że widzę na ulicy otwarty samochód, nie znaczy, że mogę do niego wsiąść i odjechać, nawet jeśli bardzo chcę. Nawet, jeśli tego bardzo potrzebuję i wiem jak ten samochód działa. Albo nawet gdyby z dnia na dzień stało się to jakimś przypadkiem legalne. Nie zrobię tego, bo jest to obiektywnie złe. Ale żeby to zrozumieć nie wystarczy wiedza, trzeba jeszcze posiadać działające sumienie.

        • 7 8

        • Makabra

          Idz sie pomodlić. Życzębci abyś był/była w takiej sytuacji

          • 2 0

    • zycze tobei z ejak bedziesz mial raka czy inna chorobe to po co sie leczyc, przeciez wg Ciebie organizm tez co sygnalizuje

      wiec zcekaj na smierc a nie elcz sie. ale jestem an 100 5 pewny z epolecisz pierwszy do lekarza.

      • 2 4

    • Jak czytam Twoją wypowiedź to stwierdzam, że nie zawsze natura ma rację. Dając możliwość prokreacji Twoim rodzicom najwyraźniej się pomyliła

      • 2 1

    • Idiota

      Idiotow nie sieją. Bez pozdrowien

      • 0 0

    • Po to mamy mózgi, żeby próbować naprawiać coś co nie działa

      Dlaczego akurat niepłodności czy bezpłodności miałoby to nie dotyczyć?

      • 2 0

    • Proponuję ci abyś absolutnie nie korzystał z pomocy lekarza i osiągnięć współczesnej medycyny gdy zachorujesz. Coś przecież w tym jest, nie ma co zmuszać natury i własnego ciała do zewnętrznej ingerencji. Jak ci się uda to przeżyjesz, jak nie to zdechniesz

      • 1 0

    • To adoptuj

      Ja wole miec własne. Sorry ale jak już dochodzi do tego momentu to zazwyczaj człowiek nie potrafi sobie wyobrazić adopcji. Taka prawda

      • 1 0

  • mieszane uczucia (40)

    Narodziny dzieci zawsze są wspaniałą wiadomością, jednak fakt, iż ich przetrwanie w łonie matek zostało (prawdopodobnie, w większości przypadków) okupione zamordowaniem ich rodzeństwa na wczesnym etapie (przez metody stosowane przy okazji invitro - finansowanej przez miasto czy nie) sprawia, że ciężko uznać to za właściwą metodę na spełnienie marzeń par o potomstwie (wspieram jak najbardziej takie pragnienia). A może by tak pomyśleć o adopcji, tych którzy już się narodzili, albo tych którzy są zamrożeni w próbówkach?

    • 81 251

    • Lecz się chłopie i nie decyduj za innych o ich życiu. (5)

      • 46 21

      • czyżby? (4)

        Wiesz kto chce decydować o czyimś życiu (a właściwie śmierci)? Lekarze i pacjenci w czasie procedur invitro i aborcji.

        • 17 47

        • czasami lepiej nie wypowiadać głupot na forum, bo przynajmniej nikt nie będzie wiedział o takiej ciemnej masie pod kopułą

          • 26 14

        • Adolf pierwszy prawnie zalegalizował aborcję na podbitych ziemiach dla podbitych nacji. Stalin zrobił to samo. Polacy się cieszą i im przyklaskują. Jakie to smutne...

          • 2 7

        • Ponad połowa zapłodnionych w naturalny sposób komórek jajowych

          ulega na różnym etapie poronieniu, niektóre nawet się nie zagnieżdżają w macicy. Biorąc to pod wzgląd to cały proces prokreacji, nawet ten z błogosławieństwem kościoła katolickiego, to jedno wielkie ludobójstwo.

          • 0 2

        • Losie.. przecież masz opcję zapłodnienia wyłącznie jednego jajeczka. Nikt Ci nie każe od razu kilku zapładniać i zamrażac

          • 0 0

    • Mateusz, o jakim zamordowaniu mówisz? (20)

      Możesz coś więcej napisać, bo mam wrażenie, że o invitro wiesz tyle, co ksiądz ci powiedział na ostatnim kazaniu?

      • 55 18

      • A skąd wiesz, że słuchałem jakiegoś księdza na kazaniu? Kto ci to powiedział? (19)

        W czasie invitro zapładnia się kilka lub kilkanaście komórek jajowych na zapas po to by później, z tych zarodków które przetrwają wybrać jednego czy dwa, którym pozwala się żyć, a resztę się często usuwa. O takim morderstwie mówię.

        • 16 43

        • A skąd wiesz, że w większości wypadków dochodzi do zamordowania? Kto ci to powiedział? (14)

          Czy wiesz, że zamrożone zarodki są przechowywane przez kilkanaście lat? Czy wiesz, że za przechowywanie rodzice płaca kilka tys rocznie? Czy wiesz, że jeśli rodzice zrezygnują, to laboratorium ma obowiązek przechować zarodki, a inna para ma prawo do adopcji tych zarodków?

          Więc sprecyzuj proszę informację dot. morderstwa, o którym napisałeś.

          • 40 11

          • Wiem że niktóre są mrożone. (7)

            Czy masz pewność że wszystkie są mrożone i te, które są mrożone są adoptowane wszystkie?

            • 13 22

            • Skoro stawiasz takie pytania, nie mając pojęcia o czy piszesz, to polecam ciekawą lekturę na początek

              Ustawa z dnia 25 czerwca 2015 r. o leczeniu niepłodności

              • 13 4

            • jako biolog (4)

              równiez uwazam te zarodki jako ludzi nie słonie, koty czy misie. czlowiek we wczesnej fazie i tyle. A zabijanie, przepraszam zamrazanie innych zarodkow nie jest etyczne. Widac jednak ze swiat jest postepowy i bedzie szedl w zlym kierunku...

              • 25 21

              • Ze co??? (3)

                Rozumowanie na poziomie przedszkola...

                • 3 10

              • Rozumowanie na poziomie przedszkola cechuje się brakiem logiki i rzeczowości. (2)

                Gdzie w wypowiedzi biologa tkwi tego rodzaju błąd?

                • 6 3

              • Prawnik, (1)

                Brak logiki jest taki ze biolog uwaza zarodek za czlowieka a nie slonia? A dlaczego nie slonia? - bi nie ma traby? A moze z innych przyczyn? Pytanie: czy Twoj wlos na glowie jest człowiekiem? Moim zdaniem jest poprostu wlosem czlowieka. I taka jest rzeczywistosc - zarodek czlowieka jest zarodkiem czlowieka a nie czlowiekiem.

                • 2 2

              • Albo inny przyklad

                Czy jajko jest kurą? Odpowiedzcie sobie sami. Wg biologów jajko jest jajkiem. Wg orawników również. Tylko taki biolog manipulator powie że jajko nie jest słoniem ani misiem, dlatego jest kurą.

                • 3 1

            • Dzieci na plebani są bezpieczne, masz pewność że wszystkie?

              • 1 2

          • hahahha jaka bajka (5)

            a powiedz mi jaka para, ktora chce miec swoje dzieci z in vitro a np nie adoptowane z sierocinca, bedzie uzywac cudzych niechcianych zarodkow...

            • 4 17

            • A mało jest kobiet (3)

              Które nie mają partnera, a chcą przeżyć ciążę??

              • 8 4

              • przeżyć ciążę???

                Pan jest doktorem medycyny, naprawdę?

                • 6 6

              • Oko mi wybuchło

                po tym określeniu - "przeżyć ciążę". Dobrze że mam drugie, ale aż strach dalej czytać... .

                • 3 3

              • dużo, za dużo

                na szczęście w Polsce obecnie in vitro jest dostępne jeszcze tylko dla par i małżeństw. Zastanów się teraz dlaczego te kobiety chcą być w ciąży, a nie mają partnera? Skoro ich psychika, charakter albo przekonania nie pozwalają na utworzenie trwałej relacji z mężczyzną, to jak Twoim zdaniem wychowają one swoje dziecko? Jak nauczą je zdrowych relacji w rodzinie? Wreszcie jak będą się z tymi dziećmi porozumiewać, jeśli do tej pory nie zdołały wypracować pokojowej egzystencji pod jednym dachem z innym człowiekiem? Kobiety, które swoje frustracje i depresje z powodu staropanieństwa powinny leczyć u psychologa, fundują sobie jako lekarstwo dziecko, nie zastanawiając się nad tym, jaki wpływ będzie to miało na jego psychikę. To jest co najmniej nie fair wobec tego dziecka, egoizm w skrajnej postaci. Jeszcze argument chęci przeżycia ciąży? Po co? Dla kogo? Dla własnych przeżyć i wspomnień? Jedź sobie na wycieczkę dookoła świata, a po powrocie kup sobie towarzysza w postaci pieska albo kotka. Przeżycia będą równie ciekawe, a nikogo w ten sposób nie skrzywdzisz.

                • 10 3

            • Jesteś idiotą

              Totalnym, nieuleczalnym idiotą.

              • 5 5

        • (2)

          zapładnia się max 2-3 komórki, inaczej matka by tego nie przetrwała
          dlatego często rodzą się bliźniaki lub trojaczki

          • 4 0

          • Wg ustawy zapładnia się 6 jajeczek (1)

            Nie wiadomo ile się zapłodni. Tak jak w prawdziwym świecie! Może dotrwać 1 lub 2 sztuki. Podaje się jedna. Za resztę przechowywaną przez 25 lat płaci się. I nikogo się kurde nie morduje! Po resztę zarodków większość rodziców wraca!

            • 8 1

            • 25 lat... większość rodziców wraca...

              a co z tymi, którzy nie wracają? a co po 25 latach? odpowiedzialność za życie cokolwiek Ci mówi? Człowiek nie ma prawa bawić się w Pana Boga majstrując przy poczęciu.

              • 5 6

        • Zamilcz Pan, wstydu oszczędź

          Nie kilka czy kilkanascie tylko 6 i nikogo sie "nie usuwa" tylko trzyma sie je do kolejnego zaplodnienia lub aby oddac do apopcji. Takie sa procedury! Nie wypowiadaj sie ma forum jak nie masz podstawowej wiedzy

          • 4 2

    • (7)

      "Mordowanie ich rodzeństwa we wczesnym etapie".Idiotyzm i bzdura.Zamrozone zarodki to nie człowiek .

      • 30 25

      • Jurek Ogórek (5)

        A kim są? Jakie masz dowody?

        • 11 17

        • to są przeciez słonie ;)

          • 11 0

        • (3)

          To sa zarodki z ktorych moze powstac człowiek .

          • 9 4

          • Człowiek to powstaje (2)

            z gamet, a nie z zarodków. Co Ci człowieku ta biologia zrobiła, że tak nią gardzisz ;) ?

            • 1 4

            • (1)

              Zarodki,gamety,jeden wuj,to jeszcze nie człowiek i nie ma co sie nad tym spuszczać.

              • 2 4

              • Zakręć sobie zawór

                to nic Ci nie pocieknie.
                Platynoirydowy wzorzec metra leży sobie w Sèvres, natomiast organizm, czy to zwierzęcy, czy roślinny jest cały czas ten sam, choć nie przez cały czas taki sam. Laik będzie motylem nazywał wyłącznie stadium imago, lepidopterolog od gąsienicy będzie wiedział z czym ma do czynienia.

                • 2 1

      • Jeśli to nie człowiek - to po co ten program?

        • 8 0

    • troche współczucia

      Ludzie opanujcie się. Nigdy nie byliście i jeśli nie będziecie w takiej sytuacji że trzeba sobie pomóc invitro to się cieszcie. Nie macie pojęcia co te pary przeszły wcześniej... ile to kosztuje stresu, płaczu co miesiąc, nadzieji, psychologów, badań, leków i innych rzeczy. To może dotknąć każdej rodziny, Twojego kuzyna, dziecka, c*otki. Wiec cieszmy się ze jest jakaś pomoc Gdańska na program.

      • 24 9

    • Czy Ty w ogóle masz pojecie na czym polega procedura zapłodnienia invitro?
      Bo sądząc po tych bredniach które piszesz nie masz bladego pojęcia!

      • 9 2

    • w ten sposób można oskarżyć o morderstwo każdą parę uprawiającą sex (1)

      bo istnieje spore prawdopodobieństwo, że dojdzie do zapłodnienia, a następnie nie dojdzie do implantacji. starający się usilnie o dzieci w sposób naturalny to wręcz potencjalni masowi mordercy. a na serio. tak, zarodek jest osobną potencjalną istotą gatunku ludzkiego, jest jednak zaledwie zlepem nieukierunkowanych komórek, informacją genetyczną, z której dopiero rozwinie się osobny organizm. zresztą w miarę szybko- zwykle mrożone są zarodki w fazie blastocysty, więc ok. 5 dnia, a w 15 dniu mamy już 3 listki zarodkowe a w 21 zaczątki układu nerwowego (moim prywatnym zdaniem początek życia), po 40 dniu jest prawie wszystko, nie zmienia to jednak faktu, że w momencie zamrożenia to tylko komórki. zresztą w większości mrożone, a udowodniono, że po latach hibernacji mogą się dalej prawidłowo rozwijać, wiec nie przesadzajmy z tym 'zamordowaniem'. najgorzej, gdy za dyskusje światopoglądowe zabierają się ludzie, których sprawa nie dotyczy i nie mają kompetencji by o niej rozmawiać.

      • 14 8

      • Odnoszę silne wrażenie, że jesteś właśnie jedną z takich osób.

        • 0 4

    • A może nie każdy chce adoptować dziecko , a in vitro pozwala mieć swoje, urodzić je, a to jest najpiękniejsze. Nie oceniajmy ludzi. Kto chce adoptuje ale nie każdy...

      • 4 0

  • dzieci są na świecie dzięki prezydentowi Adamowiczowi! jego upór przynosi efekty. (4)

    taki wałęsa co zrobił dla Gdańska? dzisiaj w Radio Gdańsk nie był w stanie odpowiedzieć na to pytanie.

    • 39 55

    • A co miał odpowiedzieć? (3)

      Że się tu urodził i chodził do szkoły?
      A potem siedział w parlamencie, gdzie przede wszystkim pobierał wynagrodzenie?
      Jak słyszę, że "jest skuteczny", albo "miał sukcesy", to śmiech mnie ogarnia.
      Jedyna duża rzecz jaką zrobił, to duży wypadek na motocyklu, z którego się zresztą dzięki dobrym adwokatom wymigał, jak jego brat przed laty (pamiętacie pomroczność jasną?).
      Taka jest moja opinia. Z dwojga złego to już wolę Cwanego Pawełka - przynajmniej zna się na zarządzaniu miastem.

      • 19 3

      • do wora z PiSem z naszego miasta!

        • 4 11

      • Nim się zacznie pisać - lepiej pomyśleć

        "Z dwojga złego to już wolę Cwanego Pawełka - przynajmniej zna się na zarządzaniu miastem."
        To się nazywa oksymoron.

        • 3 2

      • to prawda, nazwisko to nie wszystko. Faktycznie, on nie ma żadnych zasług dla Gdańska

        tylko kłamać potrafi i oczerniać. Jarek jesteś dno.

        • 6 0

  • jestem pielegniarką a mąż kierowcą miejskim. Mam problem żeby zajść w ciąże, jedyna nadzieja to in vitro ale nie stać nas. (10)

    fortuny nie zarabiamy a sam wynajem mieszkania w Gdyni to 1500 zł. komunalnych mieszkań brak a na swoje nie mamy wkładu własnego. Szkoda, że u nas nie ma takiego programu:(

    • 81 44

    • (1)

      Trzeba było wyjechać z tego kraju.

      • 5 16

      • dlaczego? niech przeprowadzi się do Gdańska.

        w Gdańsku potrzebują kierowców i pielęgniarek, jest program in vitro i Adamowicz buduje mieszkania komunalne. Wszystkie problemy rozwiązane!

        • 21 5

    • Marna prowokacja gdańskiego urzędnika ...

      • 5 7

    • Problem bezdzietności stał się problemem społecznym, dlaczego? (3)

      Bo zamiast omijania rzeczywistych problemów związanych z niepłodnością np. poprzez reklamowanie niosącej liczne negatywne skutki metody zapłodnienia in vitro warto zająć się faktycznym działaniem pomocowym, jakim jest: profilaktyka niepłodności poprzez eliminację czynników uszkadzających płodność. Do ważnych działań profilaktycznych należy: troska o zdrowy styl życia, odpowiednie ubranie (odrzucenie mody nakazującej dziewczętom prezentację nagich brzuchów, pleców, bioder), właściwe odżywianie, zakaz palenia tytoniu, odrzucenie innych używek, takich jak alkohol i narkotyki, zaniechanie stosowania eliminujących płodność środków antykoncepcyjnych, uczenie rozpoznawania płodności zamiast jej zaburzania, szerzenie oświaty zdrowotnej, wychowanie do powściągliwości seksualnej przed małżeństwem i wierności w małżeństwie, sprzeciw wobec aborcji, kształtowanie postaw odpowiedzialnego ojcostwa i macierzyństwa. Faktyczną pomocą jest także wczesna diagnostyka niepłodności, zapobieganie i leczenie rozmaitych chorób, których skutkiem jest niepłodność. Szansą jest także usprawnienie procedur adopcyjnych pozwalających na realizację ojcostwa i macierzyństwa, którym winniśmy szczególną cześć.

      • 18 26

      • powiedz mi proszę (1)

        jak odpowiednie ubranie, wychowanie do powściągliwości seksualnej przed małżeństwem i wierności w małżeństwie, sprzeciw wobec aborcji oraz kształtowanie postaw odpowiedzialnego ojcostwa i macierzyństwa wpływają na zwiększenie płodności? bo w sumie to raczej ją zmniejszają w rozumieniu socjologicznym, ale w żadnym mi znanym jej nie zwiększą:) poproszę o źródło naukowe (czytaj: z pubmedu, nie książkę pani, którą natchnęło).
        uwielbiam takich nierozumnych trolli:) szkoda, że miesza się prawdziwe przyczyny z bzdurami i podaje to ludziom- zawsze jest szansa, ze jakiś kretyn uwierzy...

        • 12 6

        • To proste. Zakazy przedmałżeńskie sprawiają, że zakazany owoc bardziej przyciąga. Bez używania antykoncepcji szansa na ciążę wzrasta (oczywiste). A potem programy "16letnia mama" :D

          • 7 2

      • "wychowanie do powściągliwości seksualnej przed małżeństwem" co ja czytam?

        • 4 1

    • Nie stać na invitro, nie stać na dziecko.

      • 14 10

    • A policzyłaś ile kosztuje wychowanie potomka ?

      Jeśli was nie stać na mieszkanie i inne rzeczy to tylko bida i 500+. Na to liczycie ?
      Od budynia jedno , a program rządowy to drugie ?

      • 14 4

    • mam kolege w zajezdni pasuje do Twego opisu. odp na hejt. oni moga ale nie chcą wyjechać, jeśli trzeba czegos to tez by zalatwil ale nie chce. tak ja piwka nie chce. fakt wstecznego biegu Gdyni to opisuje ta pani. od 2007 wyjechalo 20 poznanych tu mlodych osob i 6 z nich juz jest na etapie zdobywania obywatelstwa, trudne decyzje.

      • 0 0

  • Brawo! (5)

    I właśnie za ten pomysł jestem bardzo wdzięczna Panu Adamowiczowi! Brawo! In vitro to nie przymus, ale możliwość wyboru, szansa dla wielu ludzi. Dostępność tej metody jest potrzebna. Dziękuję i trzymam kciuki 21.10.

    • 106 65

    • In vitro powinno być zakazane (2)

      Ta forma "produkcji człowieka" rości sobie nieuzasadnione prawo do tego, by manipulować życiem i dla uzyskania dziecka na drodze sztucznie wspomaganej prokreacji nie baczyć na konsekwencje w postaci wielu ginących embrionów. Wspieranie finansowe tak poważnej ingerencji w ludzką seksualność i prokreację, rozdzielanie miłości i życia, narażanie jednych dzieci na śmierć, a innych na częstsze wady wrodzone i psychiczne następstwa "zespołu ocaleńca" jest niedopuszczalne moralnie i sprzeczne z tym, czemu medycyna faktycznie powinna służyć.

      • 9 18

      • A ty sobie nie rościsz prawa aby żyć tylko po twojemu?

        • 3 3

      • Co za bełkot...

        Przepraszam, ale musiałam to napisać ...

        • 0 0

    • I właśnie dlatego nie może wyborów wygrać Pan Kacper.

      • 5 4

    • Ja też

      • 0 0

  • (22)

    Miesięczny koszt utrzymania dziecka to około 1000 zł. Jeżeli rodziców nie stać na in-vitro, to jak ich będzie stać na samo dziecko?

    • 56 110

    • To jakim cudem rodziny z 7 dzieci i jednym pracującym rodzicem stać? (1)

      • 21 9

      • Dej mie, mie sie należy bo ja siedem horyh curek mom. Państwo da, trochę dożebram, i jakoś to będzie.

        W taki właśnie sposób ich stać.

        • 8 0

    • Brednie (5)

      Weź jeszcze pod uwagę fakt, że koszt "kuracji" naprotechnologicznej niejednokrotnie przewyższa ceną program InVitro. Uważasz w takim razie, że niezależnie od programu osoby próbujące nie powinny mieć dzieci?

      • 5 3

      • (3)

        Fałsz. Co więcej przy napro mówimy o wyleczeniu, więc te koszta masz tylko jak wykryje się wadę operacyjną. Przy in vitro mówimy o zmuszeniu i tak już uszkodzonego organizmu, do większego wysiłku i sztucznej owulacji, sztucznego zapłodnienia, sztucznego podtrzymania itd., a za lat kilka operacje, leczenie itd bo organizm tego jednak nie wytrzymał. Leczcie się, a nie produkujcie!

        • 9 21

        • Bałtyk.. ty chyba nie miałeś Biologii w szkole. A to już braki z podstawówki :) Jaki uszkodzony organizm? Jakie operacje? Przemyśl to jeszcze raz.

          • 7 6

        • To prawda..

          Naprotechnologia nie jest wcale tanią metodą. Jest wręcz bardzo droga i czasochłonna. Jeżeli starająca się para nie jest prostym przypadkiem program może kosztować nawet kilkanaście tysięcy zł, a nadal nie wiemy czy zakończy się szczęśliwie i z biegiem czasu szanse mamy coraz mniejsze. Środowiska, które promują napro, często przeciwstawiają się również edukacji seksualnej w szkołach. Często wystarczy uważać na takich właśnie lekcjach (lub lekcjach biologii) w szkole, aby konsultacja z naprotechnologiem w ogóle nie była potrzebna.

          Naprotechnologia żeruje na niewiedzy.. na nieznajomości własnego działa i brakach w edukacji.

          • 12 4

        • bzdura

          ten koszt to cała masa badań, które zresztą są wykonywane również przy in vitro- cała naprotechnologia to część procedur poprzedzajacych in vitro opakowana w ideologiczną otoczkę- ot, cała mistyka. tym bardziej fascynujące jest, że rząd wydaje na to kosmiczne pieniądze...

          • 5 1

      • Nie oceniam in vitro czy naprotechnologii. Twierdzę że absurdem jest mówienie "checmy dziecka ale nas na to nie stać więc niech miasto nam dofinansuje" podczas gdy wychowanie dziecka to nie jest sama ciąża ale nawet 24 lata od urodzenia do skończenia studiów. 24 lata w których wydaje się 20 razy więcej niż koszt tego in-vitro. Twierdzę więc że ten program to jest tylko wyciąganie kasy z budżetu miasta.

        • 7 4

    • a skąd wiesz że nie stać ? biedoki dostają ciągle jakieś zasiłki i 500+, wiec innym ludziom także się należy. Nawet nie zdajesz sobie sprawy ile przed invitro wydaje się pieniędzy aby zajść w ciąże próbując innych metod, leków, badań

      • 10 3

    • Koszt dziecka jest rozłożony w czasie. Jeden zabieg in vitro nie zawsze wystarcza... To koszt bodaj 20 tysięcy. Jeśli ktoś próbuje 4-5 razy, to chyba stać go na dziecko.

      • 12 1

    • (3)

      Koszt procedury invitro to ok 13 tyś zł.
      Nie liczę dodatkowych kosztów, jeśli ktoś ma szczęście i może zamrozić kilka komórek czy zarodków.
      Za te 13 tyś zł można naprawdę dużo zrobić / kupić nowonarodzonemu dziecku, jeśli miało się to szczęście i poczęło się je w naturalny sposób. To są często wszystkie oszczędności takiej pary. Czy to że uzbierała ona ich tylko 13 tyś zł sprawia, że nie mają prawa do własnego dziecka?

      • 10 2

      • (2)

        Co to jest to "tyś"?

        • 3 5

        • Skrót stosowany przez bezmyślnych analfabetów

          • 2 3

        • Ty + jesteś = tyś jest :)

          • 1 0

    • Jeżeli ktoś jest bezpłodny to mu się nie pomagajmy, bo taka natura...
      Jeśli tak uważasz to czy uważasz również że :
      jeśli ktoś ma raka to mu się pomagajmy bo taka natura,
      jeśli ktoś potrzebuje przeszczepu to mu się pomagajmy bo taka natura i to nie moralne nosić w sobie wątrobę innego człowieka,
      jeśli noworodek ma wrodzoną wadę serca to jej nie operujmy w łonie matki, niech się urodzi i umrze, bo taka natura....

      Ludzie nasza planeta to już od dawna nie jest naturalna !!!
      a zwłaszcza medycyna

      • 16 3

    • (2)

      Dziecko 1000zl miesięcznie?! Ciekawe skąd te liczby. Ja na całą rodzinę tyle wydaje a jemy zdrowo i nie omawiamy sobie przyjemności. Przedszkole (u nas publiczne) max 600 zł msc, więc na 4 osoby wychodzi 400zl/msc

      • 0 12

      • nie da się jeść zdrowo za 400zł/mies/4 osoby.

        da się tylko bardzo niezdrowo. Tobie się tylko wydaje, że jesz zdrowo.

        • 7 0

      • Polecam raporty organizacji pozarządowych, choćby instytutu im Adama Smitha. Koszt to ok 250 tys na wychowanie jednego dziecka.

        • 2 0

    • paranoja

      jesli kogoś stać na dziecko to niech wezmie kredyt na in vitro. urzędasy lubią decydować za nas obywateli jak wydawać nasze pieniądze! dlaczego wiceprezydent Gdańska uchyliła dzisiaj pytanie o stację benzynową /czerwona torebka / na Koziorożca w Osowej w czasie spotkania w DRMG. wiem ! oni wiedzą lepiej i ciągle chcą za nas decydować!

      • 4 6

    • In vitro

      Zastanów się co piszesz. Sama procedura in vitro to ok 10 tyś a kolejne takie pieniądze wydaje się na wizyty i badania które trzeba przeprowadzić. Szczerze wolałabym je wydać na moje dziecko inaczej. Ale co możesz o tym wiedzieć skoro nie masz takich problemow.

      • 1 1

    • lol

      Po co mają ze swoich dawac, przecież obecnie dziecko jest dla Państwa, więc niech państwo zapłaci.

      • 1 0

    • Mam dwoje dzieci

      I jakoś nie kojarzę, żebym musiała jednorazowo wydać na jedno 15 tys.zl. więc pisanie nie stać Cię na in vitro, nie stać cię na dzieci- to kompletna bzdura.
      Niepłodność to choroba cywilizacyjna naszych czasów. Trzeba pomóc tym, którzy tej pomocy potrzebują. Jakim trzeba być "twardoglowym", żeby myśleć, że in vitro to jakaś zachcianka!

      • 1 1

  • Naprotechnologia - zwykła szarlataneria dotowana przez państwo (13)

    Z programu naprotechnologii urodziło się tylko 70 dzieci. Przystąpiło do niego 1300 par.. niesamowita skuteczność rządowego programu gdzieś w okolicach 5%..

    Cały ten program to kolejna wielka fikcja i nabijanie portfela tym którzy zasiedli w odpowiednich miejscach. A pomyślcie jakimi kwotami jest ten program dotowany. Jakie są jego koszty i wynik dla pacjenta..

    • 101 38

    • (7)

      Co za banialuki. Spośród moich najbliższych dwie pary stosowały napro i jedna in vitro. Te z napro maja dzieci. Ta po in vitro nie mają i już nigdy mieć nie będzie.

      • 12 19

      • To nie banialuki tylko realia

        Nie zapominaj że naprotechnologia jest wstępem do procedury ivf. pełen cykl napro trwa dwa lata. Jeżeli osobom w przeciągu tych dwóch lat nie uda się zajść w ciążę, napro okazuje się bezużyteczne. Lekarz skieruje ich do poradni zajmującej się ivf. jednocześnie szanse na powodzenie in vitro także maleją ponieważ partnerzy są coraz starsi. Pamiętaj, że przy leczeniu niepłodności czas działa wybitnie na niekorzyść pacjenta. Jaka jest skuteczność napro? Omawiane tu 5% więc zastanów się nad tym o czym piszesz.

        • 10 10

      • Bałtyk, niesamowita statystyka!

        A ja znam przypadki, kiedy ludzie zaszli w ciążę bez żadnych technologii... I jaki wniosek? Właściwie żaden

        • 6 5

      • re

        człowieku zachowaj swoje statystyki dla siebie.Co najwyżej pogadaj sobie o tym ze swoimi znajomymi.Tutaj podaj konkretne wyniki statystyk dziaciaku

        • 4 2

      • Naprotechnologia w porównaniu z procedurą in vitro jest skuteczniejsza i kilkakrotnie mniej kosztowna

        Ktoś wierzy mediom wybiórczym czy lewackim innym - jego sprawa.

        • 11 11

      • przykład 'bo ja się spotkałem' nie ma znaczenia naukowego (2)

        statystyka pod tym względem jest nieubłagana.

        • 4 2

        • A gdzie jest źródło (1)

          tej statystyki o 5% skuteczności napro?

          • 1 2

          • Policz sobie

            W artykule wszyscy odnosimy sie chyba do tresci powyzej?

            • 0 0

    • (2)

      Najpierw o in vitro. Przewrotność sięgająca absurdu - to określenie, na jakie zasługuje dofinansowanie zabiegów zapłodnienia in vitro. Służba zdrowia mająca, zgodnie ze swą nazwą, służyć ludzkiemu zdrowiu i życiu, po raz kolejny zostaje wmanewrowana w działanie poniżające godność człowieka i nieliczące się zupełnie z embrionalną fazą jego rozwoju. W sytuacji zapaści służby zdrowia związanej z problemami kadrowymi i żądaniami podwyżek płac, braku funduszy na wsparcie kosztownych procedur diagnostyczno-terapeutycznych, zakup sprzętu medycznego, niedoinwestowania szpitali, hospicjów czy wciąż zbyt drogich leków, żądanie dofinansowywania zabiegów in vitro - które nie tylko nie leczą, ale przeciwnie: powodują śmierć wielu istnień ludzkich - świadczy o wyjątkowo negatywnym nastawieniu do życia, cierpiącego i często niezamożnego pacjenta, a nawet całej społeczności Polaków.

      • 5 14

      • Protip

        Felietony z Gościa Niedzielnego to nie jest najlepsze źródło informacji o IVF

        • 8 2

      • Ctrl-C

        Ctrl-V

        • 4 0

    • NaProTechnologia powinna być objęta programem studiów medycznych, gdyż pomaga ocalić ludzki charakter płodności

      NaProTechnologia zasługuje ze wszech miar na poparcie i powinna być objęta programem studiów medycznych, gdyż pomaga ocalić ludzki charakter płodności!

      Pozytywną metodą pomocy małżonkom pragnącym poczęcia i urodzenia dziecka jest naprotechnologia. To nowoczesna metoda diagnozowania i leczenia niepłodności na podstawie tzw. Modelu Creightona służącego precyzyjnej obserwacji organizmu kobiety w czasie jej naturalnego cyklu. Na żadnym etapie stosowania naprotechnologii nie dochodzi do niszczenia poczętych istot ludzkich, naruszenia godności małżonków i poczętego życia oraz zachowywane są ekologiczne zasady prokreacji. Należy też podkreślić, że naprotechnologia w porównaniu z procedurą in vitro jest skuteczniejsza i kilkakrotnie mniej kosztowna.
      Jestem za wprowadzeniem ustawowego zakazu stosowania procedury in vitro jako drastycznie niehumanitarnej oraz za szerokim upowszechnieniem naprotechnologii i zapewnieniem jej pełnej refundacji z NFZ.

      • 8 17

    • suche fakty

      porównanie wyników dr. Barczentewicza (34,8 proc.) i dr. Boyle’a (52,8 proc.) ze skutecznością in vitro. Wynosi ona – przy trzech podejściach – około 50 procent. Poza tym w polskich warunkach wykonanie trzech prób in vitro jest problematyczne, ponieważ koszt jednego podejścia to kilkanaście tysięcy złotych

      • 2 2

  • "Daje to efektywność na poziomie ponad 100 proc." (16)

    Skąd takie dane? "Dziennik Gazeta Prawna" podawał trzy dni temu skuteczność rządowego programu in vitro na poziomie 32 procent: "W latach 2013-2016 przeprowadzono w sumie 31 735 transferów zarodków do macicy. Średnia skuteczność, w przeliczeniu liczby ciąż klinicznych do transferów zarodka, to 32 proc."

    • 34 8

    • (1)

      Jeśli chodzi o liczbę urodzonych dzieci, to „Dziennik Gazeta Prawna” podaje, że w ciągu 4 lat działania programu wsparcia in vitro za rządów koalicji PO-PSL na świat przyszło 8395 dzieci, nie 21 tysięcy...
      I tak: w 2014 – 1079, w 2015 – 3046, w 2016 – 2580, w 2017 – 1689.

      Jakie jest źródło danych w artykule?

      • 7 3

      • KWW Pawła Adamowicza Wszystko Dla Gdańska.

        • 1 0

    • Bo to nie ten program (4)

      Masakra z wami. Jak sami piszecie program "Leczenie Niepłodności Metodą Zapłodnienia Pozaustrojowego na lata 2013-2016" przypadał na lata 2013-2016. Więc w 2016 roku został zakończony.

      • 2 2

      • (3)

        Jaki więc :)
        Był inny?

        • 0 0

        • (2)

          Poza tym: jacy "wy"? Jestem tylko skromnym czytelnikiem portalu, nie reprezentuję żadnych sił :)

          • 2 0

          • Może jesteś szlachcicem i nie chciałem Cię urazić :) (1)

            Jest to: "Program wsparcia prokreacji dla mieszkańców miasta gdańska" Rząd centralny, wycofał się z finansowania InVitro ze środków publicznych. Natomiast Gdańsk przywrócił tę procedurę dla swoich mieszkańców.

            • 3 2

            • Odnosiłem się do danych z ostatniego akapitu:
              "To ogromna różnica w porównaniu do realizowanego wcześniej rządowego programu refundacji in vitro."

              Artykuł jest o gdańskim programie, ale porównanie z końcowej części artykułu dotyczy dwóch programów rządowych.

              • 3 0

    • powinno być (2)

      odniesione do urodzonych dzieci a nie do transferu zarodka. Wtedy wyjdzie 3%

      • 5 5

      • (1)

        Dlaczego 3%? Skąd taki pomysł?

        • 2 2

        • Bo śmiertelność jest ogromna, a te które żyją bardzo rzadko są zdrowe.

          • 4 13

    • jest to tzw. entuzjastyczny artykuł przedwyborczy

      • 8 2

    • In vitro daje szansę (3)

      Naucz się czytać ze zrozumieniem i logicznie myśleć. Ww. Wynik świadczy o tym, że kobiety po urodzeniu dziecka po 1szym in vitro wróciły po zamrożone zarodki i ponownie udało im się zajść w ciążę. Zamiast wypisywać głupoty sugeruję zasięgnąć jakiś ćwiczeń, które pomogą w logicznym myśleniu i analizowaniu tekstu.

      • 5 6

      • (1)

        Chłopie (lub babko), twoje uwagi są tak bez sensu, że ręce opadają :(

        • 3 2

        • Spróbuję, choć to pewnie daremny trud: w artykule są dane porównujące skuteczność dwóch programów rządowych. Pytam o źródło danych dotyczących programu z czasów koalicji PO-PSL, ponieważ inne źródła podają zupełnie inne liczby.
          Kapewu?

          • 1 0

      • Są kłamstwa i statystyki. Można liczyć ilość ciąż, można liczyć ilość urodzonych itp pomijając ilość nieudanych zabiegów. A prawdziwe równanie to jest: ilość urodzonych dzieci / ilość zapłodnionych komórek = skuteczność. I ta wynosi ok 5%. I nie jest to liczba wyssana z palca ale oficjalnie raporty ministerstw zdrowia z krajów UE.

        • 3 0

    • "efektywność ponad 100 proc"? słuszną linię ma nasza władza

      • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Forum

Wydarzenia

Wystawa budowli z klocków Lego (2 opinie)

(2 opinie)
33 - 35 zł
wystawa

Wystawa dinozaurów Di­no­world (5 opinii)

(5 opinii)
45 zł
wystawa

Unikaj statków, gdzie nie mają zwierząt. Zwierzęta na Darze Pomorza - wystawa czasowa (1 opinia)

(1 opinia)
28 zł
wystawa

Najczęściej czytane