- 1 Rekrutacja do żłobków. Jak zapisać dziecko? (19 opinii)
- 2 Coraz więcej rodziców odmawiających szczepienia dzieci (14 opinii)
- 3 Dom Samotnej Matki daje nadzieję. "Czasami mama trafia do nas prosto z dworca" (71 opinii)
- 4 Niemal 180 marzeń do spełnienia. Czekają podopieczni hospicjum (11 opinii)
- 5 Poród na porodówce NFZ dramatycznym przeżyciem? "Odczłowieczona i odarta z godności" (322 opinie)
- 6 Edukacja zdrowotna wypiera Wychowanie do życia w rodzinie (26 opinii)
Absolwent ASP z sukcesami w Nowym Jorku
W swoich obrazach zestawia romantyczne pejzaże z geometrycznymi formami, a jego najnowsza wystawa "Coexistence" pokazywana była w Slag Gallery w Nowym Jorku na Manhattanie. Łukasz Patelczyk to absolwent gdańskiej Akademii Sztuk Pięknych, którego dzieła trafiły już do zbiorów nowojorskich kolekcjonerów.
Wystawy w Trójmieście
Łukasz Patelczyk: Wszystko zaczęło się w gdańskiej Akademii Sztuk Pięknych, gdzie na trzecim roku studiów, wraz ze znajomymi zainteresowaliśmy się filozofią postmodernizmu. Trafiłem wtedy na pewien tekst Jacquesa Derridy o passe-partout. Jako młody malarz, nie filozof zinterpretowałem ten tekst pewnie na opak. Mimo to od tego się zaczęło. Zrozumiałem, że człowieka i to kim jest tak naprawdę, oceniamy przez pewną ramę stworzoną z rzeczy, które on posiada, jego dokonania lub inne atrybuty mu towarzyszące.
Czytaj też: Wrzeszczańska willa planem zdjęciowym filmowców z Kanady
Postanowiłem wtedy namalować obraz, który by do tego nawiązywał. Uznałem, że można oddać to bez ujęcia w obrazie samego człowieka. Namalowałem pejzaż, a w środku tego pejzażu umieściłem biały prostokąt, który miał być synonimem człowieka. Człowiek miał być określany przez tę właśnie ramę. Wedle tego pomysłu zacząłem tworzyć i stopniowo eksplorować ten kierunek. W mojej twórczości pojawiały się pomysły na łączenie ze sobą motywów abstrakcyjnych i malarstwa romantycznego, pejzażowego. Chciałem zestawiać ze sobą dwa światy, pokazać, że one między sobą koegzystują. Taki tytuł z resztą nosi moja indywidualna wystawa, "Coexistence", która 4 grudnia miała finisaż w Nowym Jorku.
Kultura w Trójmieście
Wystawa w Slag Gallery w Nowym Jorku to spore osiągnięcie dla wciąż młodego artysty. Czy to pierwsza pana wystawa w Stanach Zjednoczonych?
Indywidualna - tak. Wcześniej prezentowałem prace na targach Volta Art Fair. Moje obrazy były tam pokazywane wraz z pracami Stefana Krygiera przez galerię Green Point Project. Natomiast jeśli chodzi o wystawę indywidualną to "Coexistence" jest pierwsza. To oczywiście świetne doświadczenie. Slag Gallery jest bardzo prężnie działającą galerią, która znajduje się w najfajniejszym chyba miejscu w Stanach Zjednoczonych, w dzielnicy Chelsea, gdzie mieści się właściwie większość najważniejszych galerii świata. Jest to bardzo fajne doświadczenie. W czasie trwania mojej wystawy, kilkaset metrów dalej można było zobaczyć też wystawę prac Pauliny Ołowskiej i Erny Rosenstein.
Padło kilka nazwisk innych twórców, dopytam więc kto jeszcze spośród współczesnych twórców pana inspiruje? Jakie jest pana spojrzenie na współczesne malarstwo, jakie nurty warto obserwować?
To bardzo szerokie pytanie. Wydaje mi się, że żyjemy w fajnych czasach dla sztuki. Jesteśmy po post-modernizmie, w momencie, kiedy wszystkie radykalne trendy z ostatnich 100 lat zostały "uwolnione" i wcielone do sztuki natywnie, co zmieniło naszą zbiorową świadomość na jej temat. W nowoczesnej sztuce dobre jest to, że ciągle pojawia się coś nowego. Trzeba też mieć tego bakcyla, trochę się naoglądać, żeby to lepiej odczuwać i umieć docenić. Myślę, że teraz figuracja jest mocno na czasie i to w różnych odmianach. Zarówno w zabarwieniu ekspresjonistycznym czy surrealizmu. Warto wymienić Ewę Juszkiewicz, która odnosi wielkie sukcesy na świecie, a jest to malarstwo figuratywne, pełne tęsknoty za sztuką dawną, ale też bardzo nowoczesne pełne myśli feministycznej.
Zobacz także: Miliony złotych za prace gdańskiej artystki. Ewa Juszkiewicz podbija świat
Można też szukać ekspresjonizmu, który jest w polskiej sztuce bardzo intensywnie eksploatowany od kilku lat. Tak tworzy na przykład Martyna Czech, która - mówiąc w wielkim skrócie - eksploruje cierpienie. Lub Sebastian Krok, który eksperymentuje z materią. Warto też wymienić Bartka Kokosińskiego i jego obrazy pożerające rzeczywistość. Jest dużo różnych ciekawych zjawisk. Polska sztuka jest bardzo kolorowa i obfita. Trendy przenikają się, znajdują swoich odbiorców. To dobry i ciekawy czas dla sztuki.
Wróćmy do pana malarstwa. Wyobraźnia, pomysły, inspiracje, wena - bez tego wszystkiego nie można tworzyć wartościowej sztuki. Jak z tym jest u pana, malowanie przychodzi łatwo, czy czasem rodzi się w bólach?
Różnie to bywa. Kiedy jestem na spacerze i widzę jakieś piękne zjawisko atmosferyczne, to zapisuje mi się w pamięci. Czasem nawet kiedy oglądam film na Netflixie czy YouTubie albo czytam coś w internecie, to wszystko zapamiętuję, to mnie inspiruje. Natomiast jeśli chodzi o geometrię, czasami od razu wiem, jak to powinno wyglądać, a czasami dochodzę do tego metodą prób i błędów. Zdarza się, że niektóre prace są niszczone, ale na szczęście coraz mniej.
Wywiady
Miejsca
Opinie wybrane
-
2021-12-18 13:06
Gratulacje Łukasz! Zycze dalszych sukcesow. Tez skonczylam ASP i jestem zadowolona. Trochę dziwny przybytek, ale też jedyny w swoim rodzaju ;) ale praca jest. A i fajnych ludzi tez tam poznalam. A niechęć do artystów i uczelni artystycznych to śpiewka stara jak świat, także nie przejmujcie sie, młodzi twórcy. Taki to już żywot z pędzlem (albo tabletem) w ręku:)
- 19 4
-
2021-12-18 09:10
Gratulacje dla tego artysty
A ci, ktorzy tu narzekaja - czy efekty waszej pracy byly wystawiane w Nowym Jorku? Albo gdziekolwiek? Naród malkontentów.
- 46 8
-
2021-12-17 17:21
(6)
Dajcie spokój, jakaś podrzędna galeria z Nowego Jorku się zainteresowała i już wielkie halo.
Założę się że nikt z Trójmiasta wcześniej o niej nie słyszał, nawet z kręgu osób zainteresowanych sztuką...
Są inni lokalni artyści którzy odnoszą większe sukcesy o których nikt nie pisze...
Cała kariera tego "artysty" na patencie z obrazów Sasnala sprzed 15 lat...
Wg mnie nic ciekawego...- 22 52
-
2021-12-22 10:59
majo bo wlasnie jedynie tam sa ludzie ktorzy nie sa spoconymi skarpetami finansowo
niestety zbaczcie polaka bogatego ,z mercedesa ucieka niczym morderca jak najszybciej by nikt przypadkiem go o 10 zł nie zapytal, nasi szefowie zobaczcie wiecznie malo , lewandowscy torebka czy zegarek za 300 tys a w warszawie jak szczury by ich nikt nie napadł tak dziala bogactwo na polakow , nie otrafia doceniac sztuki wydawac a kupuja tylko to
niestety zbaczcie polaka bogatego ,z mercedesa ucieka niczym morderca jak najszybciej by nikt przypadkiem go o 10 zł nie zapytal, nasi szefowie zobaczcie wiecznie malo , lewandowscy torebka czy zegarek za 300 tys a w warszawie jak szczury by ich nikt nie napadł tak dziala bogactwo na polakow , nie otrafia doceniac sztuki wydawac a kupuja tylko to by sasiad ie mia lepiej czyli auto i jazzuzi , polska nie zna sie w ogole nasztuce sam malowalem 4 lata z 20 obrazow kupilo je 19 obcokrajowcow bo Polak to zwistły i skapy
- 1 0
-
2021-12-21 16:09
Musisz mieć wielu przyjaciół...
- 0 0
-
2021-12-18 18:29
jesteś ignorantką
jeśli nie masz zielonego pojęcia o temacie, to po co się wypowiadasz. Jeśli nazywasz Slag Gallery podrzędną, to albo jesteś ignorantką, albo zwykłą hejterką, albo po prostu zalewa cię żółć, że komuś się coś udało. Albo wszystko naraz.
- 4 3
-
2021-12-18 14:06
To podaj,
nie używając netu, nazwy trzech tamtejszych świetnych galerii. Nie możesz? No, to chociaż jedną. To może podaj nazwę jakiejkolwiek galerii w NY. Też pewnie nie. Dla jasności: ja nie potrafiłbym wykonać zadania, które postawiłem tobie, ale nie deprecjonuję osiągnięcia tego artysty. Maja, wylazło z ciebie polactwo tępe, zawistne, złośliwe, małostkowe
- 3 5
-
2021-12-18 10:22
Maja
czy nosisz pampery, z rysunkiem kaczego ideologa?
- 2 5
-
2021-12-17 17:45
Tak, czy inaczej bardzo trzymam kciuki za przyszłość owego artysty
- 13 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.