• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Badania, porady dla ciężarnych i wyprawka na targach dla mam

ws
27 marca 2019 (artykuł sprzed 5 lat) 
Na mamy czeka mnóstwo wykładów i warsztatów, które przygotują je do najważniejszej roli w ich życiu. Na mamy czeka mnóstwo wykładów i warsztatów, które przygotują je do najważniejszej roli w ich życiu.

Pielęgnacja noworodka, bezpieczeństwo dziecka w domu, jakie są korzyści płynące wraz z mlekiem matki i dlaczego krew pępowinowa ratuje życie - to tylko niektóre z ważnych tematów, jakie warto poznać podczas kolejnej edycji popularnych targów "Będę Mamą". Dodatkowo dla ciężarnych będą bezpłatne badania KTG czy szkolenie z pierwszej pomocy. Rodzice będą mogli też skompletować wyprawkę dla malucha czy dowiedzieć się, jak bezpiecznie zamontować fotelik w aucie.



Kolejna, IX już edycja targów "Będę Mamą" potrwa od piątku 29 marca do niedzieli 31 marca w jednym z największych sklepów dla mam i dzieci w Trójmieście - Mama i Ja.

- W ten weekend będzie można u nas połączyć edukację z zakupami, ale też po prostu miło spędzić czas. Nasze targi dedykowane są ciężarnym, rodzinom z dziećmi oraz wszystkim tym, którzy interesują się tematyką macierzyństwa - zachęcają organizatorzy.
Na mamy czeka mnóstwo wykładów i warsztatów, które przygotują je do najważniejszej roli w ich życiu. O tym, jak łagodzić ból porodowy bez wsparcia środków farmakologicznych opowie dr n. med. Ewa Grymel-Kulesza podczas wykładu "Tens - metoda łagodzenia bólu porodowego"

- To przezskórna elektryczna stymulacja nerwów. Stosowana jest w położnictwie od 1977 r. Jest podstawową metodą z dziedziny fizykoterapii do uśmierzania bólu w fizjoterapii. W tym przypadku zmniejszany jest ból towarzyszący porodowi. Prąd doskonale znosi bóle krzyżowe. Bóle brzuszne są zmniejszane, lecz nie są zniesione zupełnie. Bardzo wskazane jest, by przyszła mama wypróbowała TENS przed porodem, ponieważ nie każda kobieta polubi prąd - mówi fizjoterapeutka.
Czytaj też: Łagodny poród bez znieczulenia?

Na odwiedzających czeka też szkolenie z pierwszej pomocy, można będzie skorzystać bezpłatnie z badań KTG wykonywanych przez wykwalifikowany personel medyczny. Eksperci pomogą w doborze fotelika samochodowego i wózka oraz przeprowadzą szkolenie w zakresie ich montażu. Jak przygotować się do porodu, dlaczego mleko matki jest tak ważne a krew pępowinowa ratuje życie - to wszystko wyjaśnią eksperci podczas targów.

  • Kolejna, IX już edycja targów "Będę Mamą" odbędzie się od 29 do 31 marca.
  • Kolejna, IX już edycja targów "Będę Mamą" odbędzie się od 29 do 31 marca.
  • Kolejna, IX już edycja targów "Będę Mamą" odbędzie się od 29 do 31 marca.
  • Kolejna, IX już edycja targów "Będę Mamą" odbędzie się od 29 do 31 marca.
HARMONOGRAM TARGÓW GDAŃSK
29.03.2019 (piątek)
  • godz. 13:00 "Tens - metoda łagodzenia bólu porodowego" Wykład poprowadzi dr nauk medycznych Ewa Grymel-Kulesza.
  • godz. 15:00 "Bezpieczeństwo podczas przewożenia dzieci na przykładzie fotelików Z-line oraz prezentacja systemu monitorowania SensorSafe"
  • godz. 15:30 "Warsztaty z noszenia dzieci w nosidłach, zalety noszenia, prezentacja nosideł Cybex"

30.03.2019 (sobota)
  • godz. 11:00 "Jak przygotować się do porodu?" Wykład poprowadzi położna ze szkoły rodzenia "Zaufaj Położnej".
  • godz. 13:00 "Pielęgnacja noworodka - pierwsza kąpiel w pigułce." Wykład poprowadzi położna ze szkoły rodzenia "Zaufaj Położnej".
  • godz. 15:00 "Bezpieczne przewożenie dziecka w foteliku samochodowym" Wykład poprowadzi ekspert mgr inż Marek Stańczak.
  • godz. 16:00 "Bezpieczeństwo dziecka w domu" Wykład poprowadzi Stanisław Malcher, specjalista z firmy Reer

31.03.2019 (niedziela)
  • godz. 11:00 Instruktaż pierwszej pomocy "Resuscytacja niemowląt. Pomoc przy nagłej utracie oddechu i zakrztuszeniach" Ćwiczenia na fantomie niemowlęcia, dokładnie odwzorowującym jego biologię. Zajęcia poprowadzi certyfikowany ratownik medyczny.
  • godz. 13:00 "Życiodajne korzyści płynące wraz z mlekiem matki - wsparcie laktacyjne w szpitalu i w domu." Wykład poprowadzi certyfikowany doradca laktacyjny, położna ze szkoły rodzenia "Zaufaj Położnej".

Bankowanie krwi pępowinowej - Czym są komórki macierzyste? Co różni krew pępowinową od szpiku? Jakie zastosowanie ma krew pępowinowa? Czym różni się bank publiczny od banku rodzinnego? Jakie są perspektywy? Na te i inne odpowiedzi na pytania zapraszamy na wykład. Podejmij świadomą decyzję. Wykład poprowadzi Aleksandra Siłuch.

W czasie trwania targów do dyspozycji będą również bezpłatne badania KTG wykonywane przez wykwalifikowany personel medyczny (Szkoła Rodzenia Zaufaj Położnej) 30.03 - 31.03.2019 r. obowiązują zapisy: imię + nazwisko + tydzień ciąży + nr telefonu, na adres: ktg.zaufajpoloznej@gmail.com.

Bezpłatne porady w zakresie doboru fotelika samochodowego oraz wózka dziecięcego 29.03 - 31.03.2019
ws

Miejsca

Opinie (58) 3 zablokowane

  • Kupilem lozeczko za 2tys i wiecie co? (1)

    Moja corka ma poltora roku i spi razem z nami na lozku od 3 miesiaca.Wczesniej spala w koszyku takim wiklinowym.Wywalilismy na super lozeczko 2 tys ,a mala spala w nim moze z 5 godzin od poczatku.Totalna strata pieniedzy.Podobnie z wieloma gadzetami.Total waste of money.

    • 1 0

    • przy drugim

      będziecie mądrzejsi ;)

      • 0 0

  • A niech (2)

    kupują.
    Jeżeli kogoś stać i lubi, to dlaczego mu zabraniać wydawać kasę? . Co kogo obchodzi, czy potem to odda czy sprzeda. Ja pierdz*ielę nie macie większych problemów?

    • 1 0

    • (1)

      Tak, ja mam większy problem. M.in. wciąż rosnące ceny na wszystko i media, gdzie w przerwach reklam dają jakiś film. I myślisz, że takie targi, ludzie kupujący na potęgę, szaleństwa przy blek frajdej czy tacy, co spędzają weekendy w galerii nie napędzają wzrostu cen i wszechobecnego konsumpcjonizmu?

      • 0 1

      • to nie napędzaj

        zacznij od siebie...

        • 1 1

  • Będę mamą (5)

    Dla mnie to brzmi jak "Koniec zycia" , albo przez Najbliższe 20 lat nie mam życia

    • 15 5

    • Odpisze Ci tak.

      Tez tak myslalem.Zdecydowalismy sie na dziecko dosc pozno ja 39 lat ,a zona 36.Wczesniej nawet nie chcielismy o tym myslec bo uwazalismy tak jak Ty.
      Zylismy sobie spokojnie zwiedzilismy pol swiata i pewne rzeczy przestaly przynosic nam przyjemnosc.Pewnego dnia poznalismy znajomych mojej zony ,ktorzy mieli po okolo 45 lat i byli bez dzieci.Duzo podrozowali i akurat szli na spacer.Byli znudzeni soba,nie mieli za bardzo o czym ze soba rozmawiac.Uswiadomilem sobie ze ich zycie jest bardzo puste i ze ja tak nie chce skonczyc.Zdecydowalismy sie na dziecko i wszystko przynosi nam podwojna radosc.Tak czasami jest ciezko,ale zycie z dzieckiem jest tez piekne.Zaluje teraz ze zdecydowalismy sie tak pozno.Nadal porozujemy tylko teraz juz troche inaczej.Teraz priorytetem jest dziecko ktore nas laczy i nasza najwieksza radoscia.To nie jest koniec zycia dla Ciebie,to jest dopiero poczatek.Uswiadomisz to sobie za pare lat.Bedzie dobrze.

      • 1 0

    • a potem obudzi się mając lat 40 (3)

      i nie może mieć dzieci ;)

      dzieciaki nie są takie złe jak się je kreuje. tylko czasem dają mocno w kość.

      • 10 6

      • (2)

        Ale tak naprawdę to po co je mieć, skoro można bez nich żyć spokojniej i przyjemniej? Dla tej mitycznej szklanki wody na starość?

        • 7 6

        • gdyby twoja matka tak myślała

          to byś głupot tutaj teraz takich nie pisał!!

          • 1 1

        • Widocznie jedni mają powołanie do rodzicielstwa a inni nie. Wolny wybór.

          • 5 0

  • Żeby zostać mamą potrzebny jest też tata. (2)

    • 9 1

    • e tam

      feministki twierdzą, że facet do tego nie jest potrzebny :)

      • 1 0

    • Jesteś staroświecki, zacofany i uprzedzony. Pracuj nad sobą.

      • 1 4

  • na madkach pierwszego dziecka zarabia się najwięcej, z kolejnym dzieckiem zaczynają mądrzeć (albo i nie) (17)

    brak elementarnej wiedzy o użyteczności przedmiotów lub brak wiedzy jak alternatywnie zastąpić dany (kosztowny) gadżet oraz współczesny bezkrytycyzm konsumencki, oznaczają ogromny szmal. te madki pierwszych dzieci to jest maszynka do robienia szmalu, sprzedawcy je uwielbiają, skaczą przy nich jak małpki, a szkoły rodzenia prawie autobusami dowożą je do sklepów z całą listą inspiracji must have - potem na olx oddają sobie niepotrzebne gadżety za darmo albo martwią się, że nikt nie chce odkupić za 1/3 ceny... Rynek kocha takie madki, rynek kocha ich szmal...

    • 53 8

    • Rodzę pod koniec kwietnia (5)

      Pierwsze dziecko. To fakt! Wciskają nam co się da, wszędzie próbeczki, zachwalanie, to Ci potrzebne, to musisz mieć, bez monitora oddechu dziecko ci umrze, wypożycz TENS bo nie przetrwasz porodu, bankuj krew pępowinową bo jak zachoruje to twoja wina, że nie masz lekarstwa. A ja nie wiem! Nie wiem co jest niezbędne, co potrzebne, a co pójdzie w kąt. Na szczęście mam blisko siebie mamę i dzieciate koleżanki, one podpowiadają mi co muszę mieć, a co jest zbędnym gadżetem. Co można kupić używane, a w co bardziej się opłaca zainwestować. Najgorsze są chyba ubranka. Rozbieżność cenowa na zwykłym bodziaku między 10, a 30 zł (ten sam model). Na znajomych też niestety trzeba trochę uważać bo każdy ma coś, co 'na pewno ci się przyda, oddam pół darmo'. Wariactwo!

      • 21 0

      • mama (1)

        wiem co przezywasz. sama mialam tak samo przy pierwszym dziecku:) na poczatku potrzebujesz tylko pare ubranek, pieluchy(rowniez tetrowe, są potrezbne do wszystkiego) i wlasne piersi;) lub butle i mleko w proszku, Twoj wybor:) no i fotelik samochodowy. i przyjaciolke bądź mame obok siebie. Mąż może nie umiec Ci pomoc w kazdej sprawie. a jak juz minie Ci pierwszy szok to wtedy mozesz kupowac w miare potrzeb inne rzeczy typu lozeczko dostawne, kolyski, karuzelki, misieszumisie(do dzis nie rozumiem ich fenomenu...), smoczki, slodkie buciki, zabawki edukacyjne itp...

        • 4 0

        • Mąż może nie umiec Ci pomoc w kazdej sprawie?

          To najlepszy tekst.To co to za maz.Ja jako maz moge Ci powiedziec ,ze facet moze zrobic wszystko przy dziecku tak samo jak kobieta.Jestem tego najlepszym przykladem.Problem czasami jest w tym ze nadgorliwe mamuski i tesciowe probuja facetom wmowicze czegos nie potrafia badz druga sprawa to tatusiowie sa zbyt wygodni.Ja bym sie martwil psychika kobiety po porodzie.Jak nie pojdziesz do jakiejs roboty w przeciagu trzech miesiecy od narodzin to zaczniesz swirowac.

          • 4 0

      • Asia, nie daj się zwariować i zachowaj spokój (2)

        presja społeczna i konsumencka jest ogromna, znajdź jedną osobę która doradzi Ci od serca i użyczy np. ciuszki, wózek, łóżeczko, nie inwestuj w to ponad miarę, podchodź ostrożnie do zaleceń innych, nie kupuj też na zapas bzdetów typu dziesięć posypek do tyłka czy 200 bodziaków, rzeczy są na kilka tygodni max miesięcy i potem kolejne - dziś wszystko jest dostępne od ręki, zawsze możesz podjechać lub partner i zakupić z rynku wszystko. Nie pakuj się do szpitala w cztery torby, bo wystarczy jedna skromna z podstawowym ekwipunkiem zaradnej i mądrej kobiety:) wszyscy będą Ci sprzedawać wszystko, po roku nie poznasz swojego mieszkania i uznasz że masz problem ze zbieractwem:) trzymaj się i luźny beret, zobaczysz że jak podejdziesz do tego zbyt zakupowo bo "niezbędne", to za chwilę będziesz zmieniać mieszkanie na dom z dużą piwnicą i poddaszem użytkowym:) ludzie się nakręcają, a na porodówce poznasz różne kliniczne przypadki przygotowane na wypadek wojny a nie na narodziny. najlepiej pogadaj z kimś kto ma kilka porodów za sobą, ta osoba Cię uspokoi:)

        • 18 0

        • nikt nie wie czego trzeba rodzącej (1)

          tak jak Radek z Gdyni. pelnoetatowy d**il

          • 1 18

          • tobie przyda się czopek glicerynowy, złagodzi ból, ukoi nerwy

            zażyj dwa od razu

            • 17 1

    • Komentarz jak najbardziej trafny- ale w tym wypadku MADKi są nie na miejscu. (1)

      Rynek jest zalany masą produktów- ciężko czasem się w tym połapać. A wiadomo, że każdy chce dla swojego dziecka jak najlepiej i woli dla niego miękki kocyk niż szmatę wyprodukowaną w Chinach. Dobrze, że są takie Radki, które na pewno doradzą swoim kobietom, co jest koniecznym zakupem dla dziecka ;)
      A swoją drogą identycznie można powiedzieć o jakiś targach motoryzacyjnych lub z nowinkami technologicznymi- gdzie Panowie w szale zapoznają się z ofertą zupełnie zbędnych gadżetów.

      • 10 0

      • mechanizm bardzo podobny:)

        • 0 0

    • Szczera prawda (1)

      Radek masz rację, pamiętaj tylko - piszemy pomadki - matki

      • 0 0

      • pamiętam:)

        • 0 0

    • (5)

      Naucz sie wreszcie ortografii !!! Madka = matka

      • 5 36

      • hahah ten Radek to chyba szkoly nie konczyl (2)

        nie wie jak sie pisze matka, a sie bierze za pisanie komentaży! hahah chyba sam nie wie ze my matki to widzimy i mamy ubaw! haha!

        • 5 28

        • Jak się jest głupim to lepiej siedzieć cicho i stwarzać pozory niż się odezwać i rozwiać wątpliwości pani madko.

          • 4 0

        • Ten Twój "komentaż" też Tobie wyszedł

          jak świni siodło

          • 23 1

      • A własnie nie

        Teraz są madki kiedyś były matki.

        • 10 1

      • Trzeba umieć odróżnić madkę od matki. Na takich targach większość to niestety madki. Odsyłam do lektury internetów.

        • 36 3

    • jak widac madka powaznie zaniedbala twoja edukacje kwiatuszku

      • 3 10

  • Ale syf (9)

    Dziękuję, wiedzę przekażą mi w szkole rodzenia:-)

    • 7 1

    • Nie licz że się czegoś dowiesz madrego (8)

      Szkoła rodzenia to też ściema, jakie te położne mile i jakie pomocne, jak opowiadają o porodzie wsparciu itd, jasne potem i tak mają cię gdzieś i z łaska zajrza co się z Tobą dzieje. Nic nie wyniosłam że szkoły rodzenia z wyjątkiem kupy reklam niezbędnych produktów itd.
      Jeszcze Ci nasciemniaja czego to ty nie potrzebujesz a tak naprawdę wystarczy jeden żel do ciała i włosów z dobrym składem i betapanten do pielęgnacji.

      • 1 5

      • (6)

        Również uważam, że dobra szkoła rodzenia to podstawa. Jestem przed pierwszym porodem i naprawdę wiele dowiedziałam się na takich zajęciach. Wiadomo, że teoria to jedno, a w praktyce i tak wszystko może potoczyć się inaczej. Ale przynajmniej nie jestem już totalnie zielona :) Jedyny minus to taki, że w szkole rodzenia strasznie promują karmienie piersią, a kobitki, takie, jak ja, które nie chcą karmić piersią są totalnie pomijane.

        • 4 1

        • (5)

          Podejrzewam że to z powodu ilości problemów występujących przy karmieniu piersią. Wydaje się dużo prostsze niż rzeczywiście jest. Matka karmiąca piersią nie powinna pić kawy, alkoholu, uważać na warzywa mogące zmienić smak mleka (czosnek, cebula), nie jeść surowego mięsa, ryb i tym podobnych. Pojawiają się też częste problemy z laktacją, czasami wcale nie „wystartuje”, czasami zanika zbyt szybko. Potem problemy typu zapalenie piersi itd. Mimo wszystko walka o mleko matki jest zaciekła bo zwyczajnie nie ma nic lepszego dla dziecka. Mleko modyfikowane jest nieco prostsze w „obsłudze”, wystarczy pilnować proporcji, dawek itd. Jest też niestety droższe i nieco mniej wygodne (konieczność noszenia ze sobą butelki, uzyskania ciepłej wody). My musieliśmy łączyć obie metody karmienia.

          • 4 1

          • Matka karmiąca może jeść wszystko (2)

            Widzisz co Wam nagadala w tej szkole rodzenia, nie ma czegoś takiego jak dieta matki karmiącej, można jeść naprawdę wszystko, z wyjątkiem niektórych leków i alkoholu. A kolki, zaparcia itd to niedojrzaly układ pokarmowy dziecka i choćby kobieta jadła chleb i wodę to i tak jak mają być to będą. Przez takie gadanie babć, cioc i o zgrozo niektórych lekarzy cześć kobiet rezygnuje z karmienia bo ma poczucie winy. To kompletna bzdura wyssana z palca. I dokarmiac też rzadko kiedy trzeba bo młodym rodzicom się wmawia że dziecko głodne bo często je, a to też bzdura bo dziecko ma mały zoladek i szybko trawi a jedząc więcej stymuluje laktacje. Dokarmia się wtedy gdy dziecko znacząco traci na wadze i to nie w pierwszej drugiej dobie bo wtedy to jest spadek fizjologiczny. Wszystkie babcie, gadajace bzdury położne i część lekarzy wystawić za drzwi i poczekać aż zmadrzeja. Jestem mamą 3 letniej dziewczynki w dalszym ciągu karmionej piersią, w tym do 7 miesiąca tylko i wyłącznie na piersi. A i wody do 7 miesiąca jeśli dzieckokarmione piersią też się nie podaje bo tylko szkodzi a dziecko zarówno je i pije z piersi.

            • 1 4

            • Tylko czekałam na jakąś fanatomadkę, która karmi do 35 roku życia dziecka :D Skoroś taka wyedukowana to powinnaś wiedzieć, że pokarm matki chroni i daje te wszystkie niesamowite wartości do około roku, 1,5 roku życia dziecka. A potem to już naprawdę są fanaberie i jest to zwyczajnie niesmaczne.

              • 2 0

            • Jak karmisz dziecko piersią do trzeciego roku życia to nie mam pytań. A co do cebuli i czosnku to jest udowodnione że zmieniają smak mleka i nie każde dziecko będzie takie zmiany tolerowało. Podobnie z kolkami.

              • 3 1

          • A i żeby było jasne (1)

            Nie jestem fanatyczka karmienia piersią, lepsza szczęśliwa mama i butla niż sfrustrowana i zaplakana. I jestem zła na położne i szkoły rodzenia bo przez ich niewiedza i bzdury o mało bym nie zrezygnowała z KP. Na szczęście trafiłam na super doradcę laktacyjne która wszystko wyjaśniła i nauczyła jak karmić. A problemy to fakt są, od poranionych brodawek, po zatory itd ale jeśli masz wsparcie kogoś kto cię rozumie a nie krytykuje że zjadła może kostkę czekolady albo wypils kawę i teraz biedne dziecko ma kolke przez ciebie (co jest totalna kompletna bzdura, kawę można pić spokojnie byleby nie litrami) to jest znacznie łatwiej. Trzymajcie się karmiące i niekarmiace, i pamiętajcie że jesteście super mamami☺️

            • 1 3

            • To jeszcze sobie kielicha strzel i fajkę zapal. Tylko z umiarem bo z umiarem można.

              • 1 1

      • Tutaj się nie zgodzę, widocznie trafiłaś na jakąś beznadziejną szkołę rodzenia. My z żoną chodziliśmy do bardzo dobrej, dokładnie opowiedzieli o wszystkim. Nie było żadnego naganiania do kupna tego albo tamtego, za to bardzo dużo próbek od różnych firm które można było poprostu zużyć i trochę oszczędzić. Położna bardzo miła i kontaktowa, sama co jakiś czas mówiła o tym żeby nie wpadać w szał zakupowy a to co potrzebne wybrać wcześniej i kupić jak najtaniej. Prowadziła nam zresztą potem wizyty domowe, w razie wątpliwości typu pierwsza wysypka, długie przerwy w wydalaniu itd. zawsze była pod telefonem, zawsze podpowiedziała. Dlatego nie warto mierzyć wszystkich jedną miarą bo źle trafiłaś.

        • 4 0

  • (2)

    Kolejny festiwal konsumpcjonizmu. Niestety te wydarzenia nie są dedykowane mamom, jako forma edukacji i wyboru, ale to przede wszystkim wydarzenie dla handlowców, którzy mogą wcisnąć jeszcze więcej. Więcej niż połowa z reklamowanych na takich targach rzeczy nie jest w ogóle potrzebna przyszłym mamom czy w wyprawce dla niemowlaka, albo można je kupić taniej. Ale niestety często nieświadome mamy pierwszego dziecka to super podatny grunt. Bardziej przydałyby się konferencje o porodzie czy zajmowaniu się noworodkiem. Osobiście jestem przed pierwszym porodem i niewiadomych są tysiące.

    • 26 1

    • Konferencje? (1)

      Przecież na targach odbędą się wykłady/warsztaty. To nie tylko okazja do zakupu produktów w obniżonych cenach, ale także do poszerzenia swojej wiedzy w temacie opieki nad noworodkiem.

      • 0 2

      • Jak widać w harmonogramie, większość to "wykłady/ warsztaty" sponsorowane. Co masz na myśli pisząc "w obniżonych cenach"? Połowa z tych rzeczy jest do kupienia w dużo lepszych i niższych cenach w internecie albo warto odkupić od kogoś. Ale tego już na targach nie powiedzą.

        • 2 0

  • będą? (3)

    mam nadzieje, że znajdę firmę concord na targach. Bardzo chce przyjrzeć się fotelikowi reverso plus

    • 1 2

    • Oszczędzę Ci szukania - ten fotelik jest beznadziejny, słaba jakość, płytki i niewygodny dla dzieciątka.

      • 1 0

    • 8gwiazdek

      W Gdańsku otwiera się bardzo dobry sklep z fotelikami samochodowymi. Ma już swoją renome i sklepy poza Polską. Można tam jechać i poprzymierzać foteliki do auta i do dziecka. Rzetelna wiedza i indywidualne podejscie do klienta.

      • 1 1

    • Też chciałam ten fotel

      Ale po przynierzeniu chwieje się w samochodzie na boki, także trzeba przymierzyć i jest bardzo plytki

      • 1 0

  • Krew pepowinowa to sviema

    Nie wierzcie w te głupoty, to jest dopiero w fazie badań i na razie niczego to nie leczy. Chodzi o komórki macierzyste z tej krwi ale w chwili obecnej nie ma żadnej terapii. Ściema. Nawet gdy dziecko z powodu np białaczkę mogłoby spróbować przejść terapię eksperymentalna taka metoda wtedy nie dostaje swojej krwi pepowinowej bo tam mogą być komórki nowotworowe, dostaje komórki z banku krwi pepowinowej innego dziecka.wiec to wyciąganie kasy. Mnie też chcieli naciągnąć ale zglebilam temat dokładnie. Do banku ogólnodostępne go można oddać te krew za darmo. Szczerze lepiej poczekać aż pepowina przestanie tętnic i dopiero odciąć wtedy dziecko ma najwięcej kor korzysci

    • 1 1

  • targi jak sama nazwa wskazuje sa miejscem gdzie sie nie udziela porad tylko szuka sie klijentow (2)

    najlepszym miejscem na porady dla przyszłych mam jest szkoła rodzenia

    • 4 1

    • klientów (1)

      To naprawdę nie jest trudne słowo...

      • 1 0

      • dla Ciebie moze nie ale dla innych ..........

        może nie ma tego słowa w słowniku Google ?

        • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Forum

Wydarzenia

Wystawa budowli z klocków Lego (2 opinie)

(2 opinie)
33 - 35 zł
wystawa

Wystawa dinozaurów Di­no­world (6 opinii)

(6 opinii)
45 zł
wystawa

Unikaj statków, gdzie nie mają zwierząt. Zwierzęta na Darze Pomorza - wystawa czasowa (2 opinie)

(2 opinie)
28 zł
wystawa

Najczęściej czytane