Niebezpieczeństwa czyhające na tych, którzy wybrali wypoczynek na trójmiejskich plażach to nie tylko ryzyko utonięcia. Wakacyjna atmosfera sprzyja beztrosce, a wtedy łatwo o przygodę, która sprawi, że ten urlop nie będzie miłym wspomnieniem. Woda, słońce, tłum ludzi - to już trzy powody, by zachować ostrożność.
tak, regularnie jestem świadkiem poszukiwań zgubionych dzieci
11%
tak, kiedyś na moich oczach ratownik uratował tonącego człowieka
3%
tak, często widzę, że ratownicy są proszeni o pomoc w najróżniejszych sytuacjach
8%
nie, zazwyczaj widzę ich, jak obserwują swój rewir
58%
nie bywam na strzeżonych plażach
20%
Plażować zawsze powinniśmy z głową, niezależnie od tego, czy wypoczywamy sami, czy mamy pod opieką dzieci. Tymczasem wachlarz nieodpowiedzialnych zachowań jest niezmiennie szeroki. Przyjrzeliśmy się najczęściej popełnianym nad wodą błędom.
Jak bezpiecznie spędzić wakacje nad morzem? Wakacje nad morzem z dziećmi
Plażującym rodzicom zdarza się zamknąć oczy, a wtedy bywa, że bawiące się spokojnie w stawianie babek obok koca dziecko na chwilę się oddala. Niestety, często kilkanaście metrów wystarczy, by paroletni maluch nie był w stanie odróżnić koca rodziców od setek innych wyglądających niemal identycznie koców z tak samo wylegującymi się ciałami. Szukając mamy dziecko oddala się coraz bardziej, a rodzic, który po jakimś czasie podnosi głowę z przerażeniem stwierdza, że po dziecku nie ma śladu.
W sezonie letnim policja otrzymuje tygodniowo kilka zgłoszeń o zagubieniach dzieci. Zagubień jest więcej, ale WOPR informuje policję tylko w przypadkach, gdy dziecka nie uda się odnaleźć w przeciągu 30 minut. W przypadku stracenia na plaży dziecka z oczu należy natychmiast powiadomić ratowników.
- Ważne, by w takiej chwili rodzice nie próbowali pomniejszyć swojej odpowiedzialności np. skracając w zgłoszeniu czas, jaki minął od zniknięcia dziecka. Ustalając obszar poszukiwań bierzemy pod uwagę, jaką odległość mogło przejść dziecko w czasie, jaki minął od jego zniknięcia - mówi Karina Kamińska z Komendy Miejskiej Policji w Sopocie. - Jeśli dysponujemy prawdziwymi informacjami, wiemy, kiedy trzeba wyruszyć z poszukiwaniami od strony Gdańska i Gdyni - dodaje.Maluch potrafi przejść wiele kilometrów, dlatego poszukując zagubionego malca policjanci i ratownicy powiadamiają swoich kolegów z Gdańska lub Gdyni, aby wysłali patrol w kierunku miejsca, gdzie ostatni raz widziane było dziecko.
Co roku na trójmiejskich plażach ratownicy oraz policja rozdają dzieciom opaski, na których można zapisać dane dziecka. Nawet jeśli nie posiadasz takiej opaski, możesz takie dane zapisać wodoodpornym flamastrem na rączce dziecka, na spodzie koszulki, możesz też przyczepić dziecku do ubrania np. breloczek z karteczką z numerem telefonu.
Od najmłodszych lat ucz dziecko, jak się nazywa i gdzie mieszka, naucz na pamięć swojego numeru telefonu. Tłumacz, że nie wolno nigdzie iść bez zgody rodziców. Wychodząc na plażę, na zatłoczony plac zabaw czy skwer załóż dziecku jaskrawe ubranka, czapeczkę, żeby być w stanie wypatrzeć je w tłumie innych dzieci. Naucz dziecko, że jeśli się zgubi, powinno stać w miejscu i czekać, aż je znajdziesz, albo poprosić o pomoc osobę budzącą zaufanie: ratownika na plaży, policjanta, kobietę z dzieckiem.
Bezpieczeństwo nad wodą: jak bezpiecznie zachować się nad wodą?
Każdego lata służby ratownicze apelują o rozwagę. Woda wspaniale urozmaica letni wypoczynek, ale tylko pod warunkiem, że korzystamy z niej rozsądnie.
- Zasady bezpieczeństwa na plaży są proste: nie wchodzić do wody po alkoholu, nie przeceniać swoich umiejętności pływackich, pływać w miejscach do tego wyznaczonych, zanurzać się stopniowo, pilnować swoich dzieci, stosować nakrycia głowy - wymieniają ratownicy.Mimo niesprzyjającej pogody amatorów kąpieli nie brakuje, tradycyjnie brakuje jednak rozsądku. Ratownicy nieraz zmuszeni są do interweniowania, gdy z kąpieli chcą skorzystać osoby nietrzeźwe - i mimo oczywistego działania w interesie tych osób bywa, że mają z tym problem.
- Ratownicy wzywają policję również wtedy, gdy przebywający na plaży nie respektują ich poleceń, np. zakazu wchodzenia do wody pod wpływem alkoholu - mówi Karina Kamińska. - Jeśli będzie taka potrzeba, w tym sezonie policjanci będą pływali z ratownikami w łodziach. Niestety, w niektórych przypadkach dopiero widok munduru umożliwia wyegzekwowanie od wczasowiczów przestrzegania zasad - podkreśla. Bezwzględnie ich przestrzegać powinny też osoby korzystające ze sprzętów wodnych. Tu najważniejszą zasadą jest, by podczas przejażdżki na łodzi, pontonie, skuterze wodnym czy bananie nigdy nie zdejmować kapoka. W przypadku wywrotki, wpadnięcia do wody to właśnie kapok ratuje życie.
Tymczasem woda jest niebezpiecznym żywiołem, a w kąpiącym się tłumie łatwo zniknąć pod jej powierzchnią bez zwrócenia niczyjej uwagi.
Sprawdź, jak poznać, że ktoś tonie:
Dziecko tonie po cichu - czujność plażowiczów może je uratować
Bezpieczne wakacje nad morzem: kradzieże
- Jak co roku borykamy się z kradzieżami na plaży. Wczasowicze bez opieki zostawiają na kocu portfele, telefony i całą grupą idą się kąpać, a gdy wracają nieraz okazuje się, że rzeczy zniknęły, często razem z opalającym się nieopodal człowiekiem - mówi Karina Kamińska. - Czasem rzeczy giną nie w efekcie kradzieży: plażowicze nieraz po prostu je gubią lub zapominają zabrać opuszczając plażę.Nie zabierajmy na plażę cennych rzeczy, a portmonetki, telefony, klucze i dokumenty zawsze zostawiajmy pod opieką kogoś ze swojej grupy (nie miłego pana z kocyka obok). Rzeczy skradzione na plaży rzadko udaje się odzyskać.
Jak bezpiecznie spędzić wakacje nad wodą? Słońce
Choć ludzki organizm jest w stanie przetrwać nawet kilkunastostopniowy spadek temperatury ciała, już temperatura podniesiona o kilka stopni może być śmiertelnie groźna. Dlatego tak ważne jest, by podczas wylegiwania się na plaży nie dopuścić do udaru cieplnego.
Na udar narażeni są wszyscy, ale szczególnie powinni uważać ludzie starsi oraz małe dzieci, ostrożne powinny być także osoby z chorobami krążenia. Udarowi sprzyja także zażywanie niektórych leków, odwodnienie, a także picie alkoholu. Zawsze pamiętać musimy o nakryciu głowy, spożywaniu wystarczającej ilości wody, stosowaniu kremów z filtrem, by uniknąć oparzeń, a także o regularnym ochładzaniu się w cieniu.
Niestety, część wczasowiczów nie zachowuje środków ostrożności, a wtedy niezbędna okazuje się pomoc ratowników.
Zachowując rozsądek i stosując w praktyce zasady bezpieczeństwa nie będziemy musieli korzystać z pomocy służb ratowniczych, a wakacje nad wodą będą miłym wspomnieniem i planem na kolejne lato.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy