- 1 Rodzinne atrakcje i parki rozrywki - jakie ceny, ile kosztuje zabawa? (27 opinii)
- 2 Krztusiec bije rekordy w kwietniu (125 opinii)
- 3 Coraz więcej rodziców odmawiających szczepienia dzieci (280 opinii)
Zabierz rodzinę do lasu - bushcraft jest dla każdego
Płachta biwakowa, kilka patyków, kawałek liny i ostry nóż - o tym, czy taki ekwipunek wystarczy, by zbudować schronienie w lesie, przekonało się kilka rodzin. Wszyscy wzięli udział w rodzinnym survivalu pt. "Rodzinny Bushcraft w Wilczku", który cieszy się coraz większym zainteresowaniem.
Doskonałą alternatywą dla spędzania czasu przed ekranem komputera czy tabletu są zajęcia prowadzone przez Piotra Marciniaka - instruktora harcerstwa - organizatora "Rodzinnego Bushcraftu w Wilczku".
Podczas ostatnich zajęć rodzinne drużyny zmagały się z budową szałasu. W środku lasu w ciągu niespełna godziny pięciu grupom udało się przy pomocy płacht biwakowych i sznurków zbudować schronienie.
- Nasze zajęcia to nie tylko obcowanie z przyrodą i nauka tego, jak się w lesie zachowywać czy co robić, kiedy się zgubimy, to również rodzinne spotkanie. Chcieliśmy dzieciom pokazać, że poza miastem też może być fajnie i to nie tylko podczas spaceru - przekonywał Piotr Marciniak.
Zajęcia pod nazwą "Rodzinny Bushcraft w Wilczku" mają przybliżyć dzieciom podstawowe umiejętności z dziedziny leśnego rzemiosła, takie jak budowa schronienia, rozpalanie ognia, zdobywanie wody i pożywienia. Na koniec zajęć wszystkie rodziny zasiadły do wspólnego ogniska.
- Przyjechałem na zajęcia terenowe z synem, któremu chcę pokazać, że w lesie też można się dobrze bawić. Uważam, że takie zajęcia nie tylko uczą, ale także rozwijają. Pracujemy w grupach z innymi, poznajemy się i wspólnie budujemy szałas, to dużo fajniejsze niż siedzenie w domu - mówił jeden z uczestników rodzinnego bushcraftu w Wilczku.
Kolejne leśne wyprawy można znaleźć na Facebooku
Miejsca
Opinie (59) 5 zablokowanych
-
2020-02-25 10:12
Opinia wyróżniona
(6)
Odznaka Czarnej Stopy, 24h spędzone w lesie. Pamiętam - budowanie szałasu itp itd.
Dzisiaj nastolatek nie umie posługiwać się zegarkiem a w butach zamiast sznurowadeł ma rzepy.- 38 1
-
2020-02-25 16:48
Gdzie co to za nazwa lasu
- 0 0
-
2020-02-25 19:14
360 dni pod namiotem
Z tej jestem najbardziej dumny - dobre 10 lat wyjazdów...
- 0 0
-
2020-02-26 06:24
(2)
Trzy Pióra: doba milczenia, doba głodówki i doba spędzona samotnie w lesie. Udało się, zdobyłem. Dziś po trzech godzinach poległym na głodówce.
- 5 0
-
2020-02-26 06:32
Po komentarzu widzę
Że nie otrzymalbys też piórka za milczenie...tak to z wiekiem czlowiek staje sie dziwny
- 2 1
-
2020-02-26 14:42
zdobywałem co roku na obozie :)
mega wspomnienia!
- 0 0
-
2020-02-26 14:55
Nie lubię takich krytykanckich uogólnień,
Buty na rzepy były modne w latach 90-tych XX w., dzisiaj tylko małe dzieci takie noszą.
W lesie zegarek i tak się do niczego nie przyda.- 2 0
-
2020-02-25 10:33
Biwak w lesie o biwak w lesie, a nie "survivall"
ach ta inflacja pojęć
- 16 0
-
2020-02-25 10:35
a nie (2)
szkoda naszego lasu na takie eksperymenty?
- 5 7
-
2020-02-25 10:45
Akurat nasadzony las
Po to jest.
- 0 1
-
2020-02-25 12:28
nie szkoda
- 1 1
-
2020-02-25 11:26
Pomysł fajny, tylko to bezrefleksyjne przenoszenie anglojęzycznych nazw jest słabe.
Nie można tego nazwać po prostu biwakowaniem, leśnym biwakowaniem lub biwakowaniem na dziko?
- 24 2
-
2020-02-25 11:33
Ciekawe czy taka rodzinka dałaby rade przetrwać tam noc hehe . Pewnie o godzinie 20tej uciekli by do domku (2)
- 7 4
-
2020-02-25 11:51
(1)
Zluzuj gacie. Dzieciaki spędziły czas z rodzicami na swieżym powietrzu a nie przed komputerem.
- 3 2
-
2020-02-25 15:02
A ty zluzuj rajtuzy dzieci juz mają dość , wolą jednak komputer
- 1 1
-
2020-02-25 13:04
Dobry event parentingowy.
Bushcraft i survival, to obok backpackingu - bardzo dobre sposoby na free time.
Kto ma dobry worklife w korpo, ten może w swoim free time takie activity robić.- 21 1
-
2020-02-25 15:27
wole grila na tarasie .. w lesie narazacie sie na cierpienie
...kleszce nie proznuja
- 1 5
-
2020-02-25 16:08
Jeszcze jestem w Polsce?mam wątpliwości!
To jest zwykły biwak anglikanizmy są tu zbędne.Tak na marginesie jak jeżdziłem na biwaki z harcerstwa a potem z PolskimTowarzystwemTurystycznoKrajoznawczym i miałem:plecak z kocem(śpiwór był luksusem) manierkę,finkę zapałki,menażkę niezbędnik,zupki w proszku,jakąś konserwę i pałatkę lub namiot jak były.Zagrzanie zupy,herbaty(kakao,kawa to był luksus!)nie było takie proste zwłaszcza jak padał deszcz,a zapalniczki też były luksusem.Dziś wszystko można kupić,jakie drzewa cię otaczają sprawdzić w smartfonie,miejsce i kierunek marszu też,ja to wiem bez internetu.Dlatego popieram takie inicjatywy mimo dziwnej nazwy i życzę dużo zdrowia i masę radości z takiej przygody.
- 15 0
-
2020-02-25 18:30
50 zł za osobę? (1)
Widzę, że trójmiajska bushcraft patolka znalazła pomysł na biznes.
- 5 0
-
2020-02-25 21:19
Pracownicy trojmiasto.pl mieli za darmo
Czy znowu moja opinia zostanie usunieta? pytanie retoryczne do moderatora
- 0 1
-
2020-02-25 22:27
Polska język trudna język (1)
Czy już naprawdę nie można napisać po polsku.
- 4 0
-
2020-02-26 14:53
Rzadko kto w Polsce umie pisać po polsku
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.