• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Co przysługuje rodzicom po stracie ciąży?

Anna Żukowska
18 czerwca 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
Po stracie ciąży, kobieta ma prawo do rejestracji dziecka w Urzędzie Stanu Cywilnego, co jest o tyle ważne, że bez aktu urodzenia z adnotacją, że dziecko urodziło się martwe, tracimy prawo do urlopu i zasiłku pogrzebowego. Po stracie ciąży, kobieta ma prawo do rejestracji dziecka w Urzędzie Stanu Cywilnego, co jest o tyle ważne, że bez aktu urodzenia z adnotacją, że dziecko urodziło się martwe, tracimy prawo do urlopu i zasiłku pogrzebowego.

Strata ciąży to bardzo trudna sytuacja dla rodziców. Wiadomo, że w tym okresie potrzebują wsparcia i pomocy. Jest on tak pełen emocji, że wielu rodziców nie ma siły sprawdzać, jakie ma prawa. A jest to m.in. ośmiotygodniowy, pełnopłatny urlop.



Czy ciężarne mają odpowiednią opiekę?

Po stracie ciąży, kobieta ma prawo do rejestracji dziecka w Urzędzie Stanu Cywilnego, co jest o tyle ważne, że bez aktu urodzenia z adnotacją, że dziecko urodziło się martwe, tracimy prawo do urlopu i zasiłku pogrzebowego. Dotyczy to każdego etapu ciąży, nawet wczesnej.

- Aby zarejestrować akt urodzenia po poronieniu, należy zgłosić się do właściwego USC w terminie 3 dni od wystawienia przez szpital karty martwego urodzenia, z dowodem osobistym - wyjaśnia Marta Sowa, zastępczyni kierownika USC w Gdańsku. - Kartę dostarcza do USC podmiot wystawiający, jest to zazwyczaj szpital.
W 2018 r. na 8499 zarejestrowanych w Gdańsku urodzeń, 203 były martwe, natomiast w Gdyni Urząd Stanu Cywilnego sporządził 30 aktów urodzenia dzieci martwo urodzonych.

Zasiłek pogrzebowy i płatny urlop



Otrzymanie tego dokumentu powoduje, że mamy prawo do zasiłku pogrzebowego, który wynosi do 4 tys. złotych oraz do pełnopłatnego, 8-tygodniowego urlopu macierzyńskiego. O chęci skorzystania z urlopu należy poinformować pracodawcę poprzez złożenie wniosku o urlop macierzyński oraz załączyć kopię karty martwego urodzenia. Urlop macierzyński liczony jest od dnia poronienia. Rodzicom przysługuje również prawo do dwudniowego urlopu z tytułu zgonu i pogrzebu dziecka.

Wracając do zasiłku pogrzebowego, wniosek o to świadczenie składa się do ZUS na specjalnym druku (ZUS Z-12) razem z załącznikami: odpisem skróconym aktu urodzenia dziecka, które urodziło się martwe, oryginałami rachunków poniesionych kosztów pogrzebu, skrócone odpisy aktów stanu cywilnego lub dowody osobiste. Zasiłek jest wypłacany do 30 dni od dostarczenia wniosku.

Jednak, żeby otrzymać ten dokument, trzeba zacząć od szpitala. Zgodnie z prawem, aby otrzymać akt urodzenia dziecka z adnotacją, że dziecko urodziło się martwe z Urzędu Stanu Cywilnego, konieczne jest ustalenie płci dziecka. Szpital może też wystawić kartę zgonu bez określenia płci, na podstawie której można zorganizować pochówek dziecka, ale bez wszystkich, przysługujących praw (urlop oraz zasiłek).

O ile na późniejszym etapie ciąży, ustalenie płci dziecka nie jest to problemem, to przy wczesnej ciąży trzeba wykonać badanie genetyczne. Kosztuje ono ok. 400 zł i można je zrobić w niektórych prywatnych laboratoriach w Trójmieście. W celu badania trzeba poprosić szpital o udostępnienie próbek do badań. Należy je umieścić w jałowym, zakręcanym pojemniku, koniecznie w soli fizjologicznej a nie formalinie, która powoduje degradację DNA. Materiały do badania należy przechowywać w lodówce do czasu dostarczenia ich do laboratorium. Przy okazji badania można dodatkowo sprawdzić próbki w kierunku wad genetycznych.

Strata ciąży to bardzo trudna sytuacja dla rodziców. Strata ciąży to bardzo trudna sytuacja dla rodziców.

Zadośćuczynienie za błąd lekarski



Może się tak zdarzyć, że do poronienia doszło w wyniku błędu lekarskiego. Warto się w takiej sytuacji zgłosić do specjalistów, którzy krok po kroku przeprowadzą przez żmudny i skomplikowany proces uzyskania zadośćuczynienia.

- Pierwszą i najważniejsza rzeczą jest to, żeby na początku zebrać dokumentację medyczną, bo zdarza się, że ta ginie - mówi radca prawny Marek Foryś z Kancelarii Odszkodowawczej Helios. - Pamiętajmy, że mamy prawo do kopii swoich badań i warto je zbierać na bieżąco. Przypadki błędu medycznego prowadzącego do poronienia są bardzo skomplikowane, więc zawsze je konsultujemy ze specjalistami. Reprezentujemy klientów od początku do końca, dzięki czemu rodzice po stracie dziecka mają to jedno zmartwienie mniej. Jeśli błąd lekarski został popełniony w szpitalu, wtedy kierujemy roszczenia do szpitala, a właściwie do ubezpieczyciela, u którego szpital ma wykupioną polisę OC. Jeśli sprawa dotyczy lekarza, który prowadzi prywatną praktykę, sytuacja jest podobna, bo oni też muszą mieć polisę OC.
Kwoty zadośćuczynień, które zasądzają sądy, są bardzo różne. Eksperci mówią, że sukcesywnie rosną, ale nadal osiągają tylko połowę średniej europejskiej. Niemniej mogą to być kwoty liczone w dziesiątkach lub setkach tysięcy złotych. Możemy też liczyć na zasądzenie renty oraz zwrotu innych wydatków medycznych związanych ze sprawą. Zazwyczaj zarobek kancelarii to procent od zasądzonego zadośćuczynienia i jest zawsze ustalany indywidualnie.

Poza wszystkimi formalnościami, które opisaliśmy, ważną kwestią jest pomoc psychologiczna, której potrzebują rodzice. Gdańsk dofinansowuje program pomocy psychologicznej dla osób z utrudnioną prokreacją, w tym po poronieniu, dzięki czemu spotkania z psychologiem są bezpłatne. Rejestracja, czynna od poniedziałku do piątku, w godz. 8-19, pod numerami telefonu: 603 666 225 oraz 603 666 225.

Miejsca

Opinie (70) ponad 10 zablokowanych

  • Płód

    Płód nie jest człowiekiem
    Polki za bardzo przywiązują się do płodów

    Na zachodzie poronienia są normalka, tam jest selekcja naturalna - generalnie nie podtrzymuje się ciąż, jak coś się dzieje to kobieta pozostawiana jest sama sobie

    Takie podtrzymywanie ciąży kosztuje dużo zachodu czasu lekarza pieniedzy - kobieta często idzie na zwolnienie, w przypadku rozwiązania mogą pojawić się komplikacje

    Ogólnie dużo zachodu pieniedzy i problemów
    Sprytnie to sobie lekarze na zachodzie rozwiazali

    • 0 5

  • po stracie ciazy niema niczego innego jak (14)

    trochę odczekać i ponownie "wziasc się do roboty" a nie prowadzić zbędne rozważania i rozczulać się nad sobą

    • 31 77

    • Nie zrozumie tego ktoś kto nie stracił Dziecka/Dzieci

      Ja dokładnie 9 lat temu 20 czerwca w 12 tygodniu ciąży straciłam Dziecko. W szpitalu na Klinicznej zasugerowano wybór płci ponieważ nie dało się ustalić. Poinformowano o możliwości urlopu macierzyńskiego 8tygodniowego. Byłam w takim stanie, że sama nie wiedziałam co mam ze sobą zrobić. Zaproponowano dwie opcje co do pochówku: albo na własna rękę lub przez szpital. Wybrałam drugą opcję. Teraz żałuję...
      W urzędzie nalegano aby wybrać imię Dziecka... Też nie byliśmy przygotowani...
      W 2012r znowu straciłam Dziecko w 10tygodni ciąży. Tym razem w domu...
      Utrata Dziecka nienarodzonego jest największym koszmarem i traumą jaka może spotkać kobietę. Nie zrozumie tego ktoś kto tego nie przeszedł.

      To nie jest rozczulanie się nad sobą bezduszny/a "d3d"!!!
      To jest żałoba, smutek i trauma dla rodziców.

      • 1 0

    • (1)

      A jak jest to 3 lub 4 lub 5 raz. A twój organizm już stracił tyle krwi że robią ci transfuzję. I nie masz po prostu siły żeby zajść w kolejną ciążę. Lekarz każe czekać. Ty czekasz. Dostajesz zielone światło. Myślisz że teraz będzie dobrze. Że przecież wyniki są w porządku. I znowu ta sama sytuacja. I ty się zastanawiasz Dlaczego?!

      • 7 2

      • Zycie rozne scenariusze pisze :(. 3 poronienia, 1 martwo urodzona dziewczynka w 21tyg :(. Miesiace rozpaczy, nadzieja mieszala sie ze strachem. Piate podejscie, mialo byc ostatnie. Wiecej bym nie zniosla. Mamy zdrowa corke, ktorej urodzenie niemal przyplacilam zyciem. Nie zaluje ani jednej minuty lezenia z 9 m-cy. Strachu, wsluchiwania sie w organizm. Czlowiek popada w paranoje. Kto tego nie przeszedl, nigdy nie zrozumie.

        • 10 0

    • nie wiesz co mówisz (3)

      trzeba przeżyć żałobę, a pamięć o dziecku zawsze zostaje. Mówisz jak byś był z jakiejś fermy wyrabiającej normy

      • 25 12

      • płód to nie dziecko, dlatego ma inną nazwę. (1)

        ..a jak nadasz imię "jeszcze" płodowi to faktycznie - żałoba potem..

        • 8 6

        • Coś w tym jest

          Trzeba się pożegnać ze swoimi marzeniami... Przechodziłam przez to... Tylko ciężko nie myśleć o dziecku jak już rośnie w brzuchu

          • 2 0

      • rozczulacie się nad sobą ........... całkiem niepotrzebnie

        • 9 15

    • (2)

      "wziąść" to możesz słownik. Przyda się.

      • 19 1

      • no jak to? (1)

        przecież odmienia się na "braść"

        • 2 2

        • Nie, przez kraść.

          • 1 0

    • No patrz...

      Kto by wpadł na to, że to takie proste chyba się wezmem tak mnie zachęciłaś.

      • 3 2

    • oczywiście, że tak jest najlepiej....

      wiem doskonale co piszę. Najgorsze co można zrobić to kumulować w sobie żal i ból. Trzeba się wykrzyczeć i próbować dalej.

      • 8 2

    • (1)

      ...chyba nie bardzo wiesz o czym mówisz .

      • 2 1

      • chyba wiem

        • 3 1

  • Prawa taaaaa (6)

    Straciłam córkę. byłam w 4 miesiącu W szpitalu. W szoku poszłam do toalety. Wiadomo co się stało. Żadnej opieki psychologa. Szok . Dawali tylko tabletki na sen żebym spała. Koszmar.

    • 32 6

    • Teoria a praktyka (2)

      Rzeczywistość okazuje się nieco inna. Ze szpitala na Zaspie mnie odprawili - pani jedzie do domu poronić, nie mam wolnych łóżek. 10tc

      • 5 1

      • (1)

        Jakby Cię przyjęli, to byłby płacz, że leżysz na sali z ciężarnymi. Oddziały nie są z gumy, a ja po prawdzie chyba wolałabym przecierpieć to domu, a do szpitala tylko na ewentualne łyżeczkowanie pojechać po wszystkim.

        • 1 5

        • 10 tc to spokojnie w domu

          • 0 3

    • (2)

      w moim przypadku szpital zgubił ciałko mojej 13 tyg córki...

      • 6 4

      • trzeba było pilnować (1)

        przeciez to twoje "dziecko" a nie szpitala

        • 9 25

        • Ty jesteś normalny? Jak miała pilnować. Kretyn to za mało o tobie napisane.

          • 18 4

  • dopiero jak się urodzi to jest dziecko, wcześniej to jest płód!!! (7)

    • 40 103

    • Po 23 tygodniu ciąży już się rodzi, a nie roni więc po urodzeniu jak najbardziej jest do dziecko martwo urodzone.

      • 6 1

    • Typowa ofiara tvnu i gazetki wyborczej.

      • 5 4

    • A ty jesteś spitolona do teraz (1)

      • 11 14

      • nie bardziej niż ty

        • 6 3

    • d**il/ka

      A Ty nie jesteś jednak człowiek myślący, czytaj homo sapiens. Może homo erectus?

      • 4 8

    • (1)

      Nasciturus - termin pochodzący z prawa rzymskiego oznaczający dziecko poczęte, ale jeszcze nieurodzone.

      • 9 1

      • ...czyli płód

        • 11 5

  • O jaka ladna reklama (2)

    Te wszystkie odszkodowania i inne rzeczy to sa wedlug mnei najwieksze hieny. Czesto jest tak, ze jest artykul o jakims wypadku i hieny juz pisza "prosimy o kontakt rodzine, pomozemy wywalczyc pieniadze"...
    Strata ciazy to najwieksza tragedia dla kobiety i tyle w temacie

    • 63 11

    • Powodzenia w walce o odszkodowanie bez znajomości prawa i bez doświadczenia. To jest wybór pomiędzy oddaniem części odszkodowania firmie odszkodowawczej, a nie dostaniu nic.

      • 4 1

    • ja bym sie cieszyla, ale w tym kraju nic nie mozna

      • 5 8

  • teraz podobno jest troche lepiej ale jak ja miałam taką sytuację 5 lat temu, to w szpitalu spotkałam się z totalną znieczulicą:( (5)

    • 40 6

    • Wcale nie jest lepiej (1)

      Ja 6mcy temu miałam taką sytuację. Włożyli mi do pokoju kobietę w 9 mcu ciąży i podłączyli to urządzenie co całą noc słyszałam tętno jej dziecka. U mojego dziecka serduszko juz przestalo bic...

      • 16 4

      • współczuję.... du...ki :-/

        • 6 1

    • to nie znieczulica , to tak ma być ,nie robić z igły widły

      • 5 25

    • Nie jest lepiej (1)

      Niestety nie jest lepiej, przeszliśmy przez to rok temu. Sposób traktowania jak worek kartofli, zero informacji o tym że należy odebrać i zorganizować pochówek itd.

      • 15 3

      • Zależy jak kto trafi

        Ja 3 lata temu dostałam "prywatny pokój" (nie dokładali mi innych pacjentek tak długo jak się dało), a szpital dokładnie poinstruował mnie z jakim papierem gdzie mam się udać. Nie musiałam się upominać o urlop czy cokolwiek. I to w Szpitalu Wojewódzkim. Podejście na byłej Klinicznej zdecydowanie gorsze...

        • 6 4

  • (2)

    Kobiety które noszą dziecko np 7 miesięcy i poronią to jest ogrom przeżyć.. Kobieta, która poroni załóżmy w czwartym tygodniu dla niej jest to również tragedia, ale mniejsza niż noszenie dziecka już prawie gotowego wyjścia na świat.

    • 17 5

    • bzdura

      śmierć dziecka to śmierć dziecka, nie zrozumie ten co nie przeżył. Urodziłam dwójkę dzieci, a jestem po dwóch poronieniach i proszę mi wierzyć, ból fizyczny przy ronieniu dziecka w 8-10 tyg ciąży jest nie mniejszy niż ten przy porodzie. Zatem "ogrom przeżyć" również się równa, bez względu na czas przedwczesnego porodu. Bo tym również jest poronienie, jak dla mnie...

      • 9 1

    • Też tak myślałam dopoki

      Sama nie straciłam dziecka... Dzieci... W 2mcu ciąży... Prawda jest taka że dramat niewyobrażalny niezależnie od długości trwania ciąży. Nie życzę nikomu. Nawet teraz gdy mam już dziecko jak myślę o tych których nawet nie zobaczylam to chce mi się płakać. Dla tych które to teraz przechodzą... Jeszcze kiedyś spadnie Wam z nieba Wasza kochana gwiazdka

      • 15 3

  • Mam wrażenie że kobiety interesuje tylko rozmnażanie, a facetow bycie jak najdalej od tego.

    • 4 10

  • ustalenie płci (3)

    Należy dodać, że na wczesnym etapie ciąży mimo badań genetycznych, nie zawsze jest możliwe ustalenie płci. W szpitalu zostałam poinformowana, że nie zawsze udaje się pobrać odpowiednią próbkę. Zrezygnowałam z badań. Złożyłam oświadczenie, iż pochówek pozostawiam w gestii szpitala w zbiorowej mogile dziecka utraconego. W takiej sytuacji chciałam, żeby koszmar skończył się jak najszybciej i wrócić do normalnego życia. Nie miałam siły na bieganie po laboratoriach czy urzędach i kolejne tygodnie w stresie. W takich chwilach rodzice potrzebują przede wszystkim spokoju i wsparcia psychologa.
    Jednak dobrze, że jest taka możliwość, jeśli komuś ma to pomóc w żałobie.

    • 73 4

    • Też podpisalam dokumenty

      Że pozostawiam to w gestii szpitala i nie żałuję... Gdybym miała się jeszcze szarpać z wynikami urzędami itd... Bolało, boli dalej... Nie zapomnę... Podziwiam te kobiety które na etapie wczesnej ciąży maja siłę załatwiać papierologie... I te które mimo kolejnych poronien próbują dalej... Mi udało się za drugim razem... Ale gdyby druga ciąża skończyła się poronienie to chyba bym odpuscila

      • 7 0

    • W artykule wszystko jest takie proste. A w rzeczywistości te wszystkie badania i oczekiwanie na pochówek trwaja nawet 1,5 miesiąca i przez ten czas mama, która straciła swoje dziecko nie ma spokoju, tylko wciąż myśli o starcie swojego dziecka. A najgorsze jest, że dostajesz swoje dziecko do ręki, takie malutkie, zamknięte w bloczku, i sama musisz zanieść je do badania ze łzami w oczach. Potem po trzech tygodniach wracasz i odbierasz maleństwo i zwracasz je szpitalowi, a ci wszyscy ludzie tylko przekładają twoje dziecko z półki do półki, podchodząc do niego jak do materiału do badań lub utylizacji.

      • 15 4

    • Też zrezygnowałam z ustalania płci. Szkoda nerwów. Jakie ma to teraz znaczenie, czy był to chłopiec czy dziewczynka? I tak go/jej nie ma...

      • 26 2

  • te hieny... (3)

    nawet z takich sytuacji znajdą sobie biznes. To jest odrażające. Jedyne co ich interesuje to prowizja.

    • 4 6

    • A kto się reklamuje

      przy okazji artykułu o śmierci dziecka?

      • 2 1

    • kto? (1)

      • 1 0

      • NFZ

        • 1 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Forum

Wydarzenia

Wystawa budowli z klocków Lego (2 opinie)

(2 opinie)
33 - 35 zł
wystawa

Wystawa dinozaurów Di­no­world (6 opinii)

(6 opinii)
45 zł
wystawa

Unikaj statków, gdzie nie mają zwierząt. Zwierzęta na Darze Pomorza - wystawa czasowa (2 opinie)

(2 opinie)
28 zł
wystawa

Najczęściej czytane