• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Co z wakacyjną opieką w przedszkolach?

Wioleta Stolarska
14 kwietnia 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 
Wakacyjna opieka w przedszkolach może być dla rodziców dużym wsparciem po powrocie do pracy. Wakacyjna opieka w przedszkolach może być dla rodziców dużym wsparciem po powrocie do pracy.

Lipiec i sierpień to zwykle czas wakacji i urlopów, który przedszkola wykorzystywały jako przerwę, by przeprowadzić niezbędny remont czy dać ten czas pracownikom na skorzystanie z urlopów. W tym roku jednak ze względu na epidemię koronawirusa dzieci musiały zostać w domach, a wraz z nimi rodzice, korzystając ze zwolnień czy urlopów. Przymusowe "wolne" sprawiło, że nikt nie myśli o wakacyjnym odpoczynku, dlatego już teraz zastanawiają się, czy opieka przedszkoli w tym czasie będzie wystarczająca.



Problem zapewnienia wakacyjnej opieki dzieciom w wieku wczesnoszkolnym powraca co roku, jednak tym razem sytuacja może być jeszcze trudniejsza. Jeśli do czasu wakacji uporamy się z pandemią koronawirusa, większość osób przekonuje, że wakacje będą czasem pracy, a nie odpoczynku. W związku z tym oferta opieki dla dzieci dla wielu osób będzie bezcenna.

Przedszkola w Trójmieście



Jeśli w tym czasie nie będziemy mogli liczyć na pomoc rodziny, a nie stać nas na zorganizowanie dodatkowej opieki w domu, warto pamiętać o zapisach do wakacyjnych przedszkoli. Jak w tym roku wyglądają zapisy w trójmiejskich samorządach?

Koronawirus w Trójmieście - wszystkie informacje



W Sopocie zapisy online



W Sopocie zapisy do przedszkoli na lipiec i sierpień będą prowadzone od 4 do 22 maja 2020 r.

- Zgłosić będzie można dziecko telefonicznie lub e-mailem do swojego rodzimego przedszkola, podając dane dziecka i wybrany miesiąc, w którym dziecko ma uczęszczać do przedszkola - informuje Anetta Konopacka z sopockiego magistratu.
Podczas przerwy wakacyjnej plan pracy przedszkoli w Sopocie wstępnie wygląda tak: w lipcu dyżury będą pełniły przedszkola nr 1, 2, 4, 8, z kolei w sierpniu będą to przedszkola nr 5, 10, 12.

Czytaj też: Przedszkole nie działa? Czesne należy zapłacić

Miesięczna przerwa w Gdyni



Również przedszkola prowadzone przez samorząd gdyński planują miesięczną przerwą - w lipcu lub sierpniu.

- Jak na razie trzymamy się zasad takich jak co roku, ale wiadomo, sytuacja jest dynamiczna, więc wszytko może się jeszcze zmienić - zapewnia Agata Grzegorczyk, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Gdyni.
Czytaj też: Właściciele przedszkoli i żłobków apelują o zrozumienie i pomoc

Dotychczas przerwy w pracy poszczególnych przedszkoli ustalane były rotacyjnie - placówki wymieniają się "parami" i położone są zazwyczaj najbliżej siebie. Jeśli dane przedszkole ma przerwę w pracy w lipcu, to za rok pracowało będzie najprawdopodobniej w sierpniu.

- Miesiąc, w którym przedszkole będzie miało przerwę w pracy, konsultowany jest na początku każdego roku z rodzicami, aby mogli oni podjąć swoje decyzje urlopowe. Zasadą powinno być, iż dziecko uczęszcza do przedszkola w tym miesiącu wakacyjnym, w którym pracuje jego przedszkole. Jeśli rodzice nie mogą dopasować swoich planów urlopowych i nie mogą zapewnić opieki dziecku w tym miesiącu, w którym jego przedszkole ma przerwę w pracy, mogą zgłosić to dyrektorowi swojego przedszkola, który w każdej indywidualnej sprawie skieruje dziecko do pracującego w tym miesiącu i dysponującego wolnymi miejscami przedszkola - wyjaśnia Grzegorczyk.
Jak dodaje, wszystkie sprawy związane z opieką przedszkolną w okresie miesięcy wakacyjnych rodzice ustalają w swoim macierzystym przedszkolu, z jego dyrektorem.

Dyżury w Gdańsku



W okresie wakacyjnym gdańskie przedszkola będą pełnić dyżury podobnie jak w ubiegłych latach.

- W związku z zaistniałą sytuacją zmianie ulegają zasady zapisów dzieci do przedszkoli na dyżury wakacyjne. Zapisu należy dokonać drogą e-mailową na adres przedszkola, a nie bezpośrednio w wybranym przedszkolu. Odpowiedź z przedszkola dot. przyjęcia dziecka rodzice otrzymają również drogą e-mailową w terminie do 5 czerwca 2020 r. na adres e-mailowy, z którego wpłynął wniosek o przyjęcie dziecka na dyżur - informuje Joanna Bieganowska z biura prasowego gdańskiego magistratu.
Termin zapisu pozostaje bez zmian, tj. od 24 kwietnia do 31 maja 2020 r.

Miejsca

Opinie (328) 9 zablokowanych

  • Smiech na sali (4)

    Ludzie...zrobiliscie dzieci komus czy sobie? W koncu zajmijcie sie tymi swymi kwiatuszkami sami w domu. Najlepiej wykopac dzieciaka do szkoly i przedszkola po poludniu szybko klasc do spania a w weekend do babci i taka milosc rodzicielska. Tez mielismy dzieci i nie chodzily do przedszkola sa teraz na wysokich stanowiskach...sami musielismy radzic z opieka i mielismy czas na wszystko chociaz nie bylo takiej techniki jaka jest teraz...Kazdy wygodny...fajnie dzieckiem pobawic sie jak zabaweczka a kiedy sie znudzi wypchac z domu bo tatus z mamusia zmeczeni....a dziecko to automat i nie musi odpoczac...dajcie spokoj z tymi przedszkolami w urlopach...bierzcie sie za wychowanie dzieci!!!! Nie udawajcie ze nie macie urlopow!!!! Babcia w wakacje odbiera dziecko z przedszkola a kochani rodzice za granica na wczasach bo nie maja urlopow...a gdzie jest PIP . Za takie przekrety powinne byc surowe kary!!! Dzieci sa dla rodzicow a nie dla postronnych osob. Opanujcie sie w koncu...moze dlatego mamy tego wirusa bo Bog nie moze juz wytrzymac...z tym wariactwem i wygodnictwem ludzi.

    • 120 27

    • Też mieliście dzieci, a nie chodziły do przedszkola dodatkowo krytykujesz pomoc babci/dziadka, to znaczy, że Ty - jeśli jesteś ich matką, albo Twoja żona- jesli jesteś ich ojcem- koczowała w domu kilka lat. Zazdrościć, ale niektóre kobiety spełniają też inną funkcję w życiu i mają większe potrzeby niż rodzić, a potem przez 10 lat (albo i dłużej) być kurą domową. I piszę to ja, samotna matka, która nie ma absolutnie nikogo (rodzina na drugim koncu polski), która nie daje dziecka do przedszkola jak do przechowalni i każdą wolną chwilę spędza znim konstruktywnie, nie gapiąc się w sr***na i puszczając bajki w tv lub tablecie. Ale mam swoje obowiazki w pracy i w tym momencie płacę opiekunce za to by pracować i się z nich wywiązywać, choć legalnie mogłabym koczowac na opiece-koronawirus. I tak, z miłą chęcią zaprowadzę z powrotem dziekco do przedszkola.

      • 0 0

    • Święta prawda

      • 0 0

    • Straszne

      Ty łbie

      • 0 0

    • Serio?! A jeśli ktoś wychowuje samotnie dziecko? Nie ma drugiego rodzica ani nikogo bliskiego? Pracować przecież trzeba żeby dziecko utrzymać opiekunki za drogie! Weź się zastanów zanim coś napiszesz!

      • 0 0

  • Cały czas to samo (1)

    Dzieci w tym roku szkolnym mogą już nie wróci do przedszkoli i co wtedy. Czy ktoś się nad tym zastanowił?

    • 21 4

    • Ale bieda...o znowu dzieciak w domu...wykopac do szkoly albo przedszkola....w niedziele niech tez tam siedzi...a co???

      • 1 2

  • "Przedszkolanki też pracują" (21)

    Nie wiem, jak wygląda zdalne nauczanie w innych przedszkolach, ale ja pracuje codziennie, oprócz zabaw i zadań dla wszystkich moich przedszkolaków, przesyłam rodzicom zadania indywidualne. Niezmiernie mi przykro, ale jak zwykle nauczyciel przedszkola nie jest doceniony - mimo skończonych fakultetów i ciągłego podnoszenia kwalifikacji, aby wspierać dzieci na początku edukacji

    • 122 11

    • Opinia wyróżniona

      Dokładnie (15)

      Też jestem nauczycielką przedszkola i spędzam obecnie przed komputerem więcej godzin niż zajęłaby mi praca plus dojazd. Tworzę własne różnorodne zadania dla dzieci, staram się, aby je zaciekawić. Nie gotowce - kolorowanki jak myślą inni. Do tego mailowanie z rodzicami, rady on-line. Prowadzenie strony przedszkola, na której codziennie umieszczam dodatkowe pomysły. Niedługo pisanie gotowości szkolnej. Ale jak zwykle społeczeństwo myśli, że nic nie robimy... Strasznie jest to przykre i krzywdzące.

      • 79 13

      • nie o to chodzi (5)

        To Pani praca tylko inaczej teraz wygląda. A rodzic? Praca zdalna, wszyscy siedzą w domu więc śniadanie, obiad, przekąski, zakupy itp., często też musimy czy chcemy ogarnąć zakupy dla naszych rodziców seniorów żeby niepotrzebnie nie wychodzili. Odrobić lekcje z dzieckiem szkolnym to czasem już wyzwanie, maili z przedszkola nawet nie czytam. 3,5 latek musi się trochę pobawić sam, jakoś to przyjął, do zajęć podsyłanych przez Panie muszę się przygotwać a na to już mi czasu tak po prostu nie wystarcza. Doceniam, że się starają ale ja nie mogę siedzieć na zasiłku parę tygodni bo nie będę miala gdzie wrócić i tyle a za chwilę wakacje i przedszkole znowu ma wolne. Oby Panie też zrozumiały ...

        • 11 4

        • (3)

          Ale my rozumiemy doskonale, bo każdemu jest ciężko. Tylko, że Pani jak napisała siedzi na zasiłku, a my pracujemy i teraz i rozumiem, że oczekuje się, że pracować non-stop będziemy też w wakacje?
          A czy ktoś pomyślał, że są też nauczycielki-mamy? One teraz i pracują zdalnie i wychowują swe dzieci i robią te sławetne śniadania i obiady. Nikt nie mówi o tym, że w wakacje mamy zupełnie mieć wolne. Nigdy tak nie było. Co roku pracujemy po 3 tygodnie w wakacje z dziećmi. Są to tzw. dyżury wakacyjne, ale przy pełnej obsadzie i również 25 dzieci w jednej grupie. Nie rozumiem tylko dlaczego ktoś chce nam zakazać urlopu. Ok można go ewentualnie skrócić o tydzień. Rozumiem, że Pani urlopu też nie weźmie, skoro chce komuś odebrać. Zastanawiam się, kiedy mielibyśmy go później wziąć? We wrześniu, gdy przychodzi 25 nowych dzieci z czego 70% dzień w dzień przez miesiąc płacze, bo zwyczajnie tęskni? Czy w listopadzie, kiedy przygotowuje się dzieci do jasełek? A może w ferie? A nie, zapomniałam, że w ferie jest praktycznie pełne przedszkole, prócz może 3 dzieci na 100, które na tydzień pojadą do dziadków, a jedno w góry.
          Może zamiast rozdawnictwa 500+ wystarczyłoby stworzyć większą ilość przedszkoli i tym samym zatrudnić więcej nauczycieli i wtedy można rotować urlopami.

          • 12 2

          • No to pani nie zrozumiala

            Bo przedmowczyni napisała, że pracuje zdalnie. Ja mam tak samo, nie wziąłem opieki na nasze 1.5 roczne dziecko, bo tryb pracy na to nie pozwala. Żona to samo.
            I niestety funkcja opiekuńcza przedszkola czy żłobka jest tym największym brakiem, bo jak pracować, opiekować się i jeszcze lekcje robić.
            A z zadaniami przedszknymi dla dzieci proponuję wyluzować, rodzice nie mają teraz wytchnienia- proponuję jedno zadanie dziennie i tyle. Rodzice mają co robić zw starszymi dziećmi.

            • 4 4

          • Nikomu nie chcę odbierać urlopu. Pracujemy teraz i niestety w każde wakacje także. Urlop muszę dzielić z innymi, nikt nie zamyka firmy na miesiąc.
            Teraz nasz tydzień wygląda tak, że pracuje się włącznie z wieczorami i weekendem bo doszła opieka nad dziećmi i trzeba to jakoś dzielić. Jakbym chciała skorzystać z edukacji domowej to bym nie zapisywała do przedszkola czy szkoły. Doceniam pracę jaką Panie wkładają na co dzień ale jak dostaję maila codziennie z 10-12 pkt podstawy programowej do przerobienia z przedszkola, ze szkoły to już nawet nie wspomnę to kiedy mam to zrobić? Raz na tydzień jakieś prace, które zaciekawią dziecko w zupełności by wystarczyły jako wsparcie. Dziecko chce się bawić a to co chętnie wykonuje w grupie, w domu już niekoniecznie. A w tym roku wparcie wakacyjne bardzo by się wielu osobom przydało. Panie nauczycielki też teraz chcą mieć terminową wypłatę na koncie, otwarty sklep czy dostarczoną przesyłkę, ktoś tą pracę wykonuje z narażeniem zdrowia chociaż może wolałby posiedzieć w domu. Nie chodzi o roszczenia ale o realne wpieranie się żeby wszyscy mieli łatwiej. Miłego dnia

            • 4 2

          • Np ja

            Pracuję zdalnie i mam syna w 7 klasie. On sam nie odarnia zadań z fizyki i chemii. Siedzę przy swojej pracy i z n dzieckiem od rana do wieczora.

            • 0 0

        • A Pan/Pani uważa, że nauczycielki nie mają własnych dzieci, z którymi obecnie też siedzą w domach i muszą oprócz pracy organizować im czas, przygotowywać posiłki itp. Utworzył się dziwny podział na rodziców i nauczycieli tak jakby nauczyciele nie mieli własnych dzieci, którymi też w obecnej sytuacji muszą się zająć ;)

          • 13 1

      • (2)

        Co za bzdura? Mam w domu przedszkolaki, owszem, panie wysyłają zadania, ale to nie jest edukacja online. Nie da się z takimi dziećmi jej przeprowadzić i na pewno nie jest to zasługa pań przedszkolanek, bo akurat w domu z takimi maluchami pracują rodzice. Na co dzień macie dużo roboty, to fakt, z dziećmi to akurat ciężka praca wymagająca cierpliwości i opanowania, ale teraz macie wakacje.

        • 7 5

        • Siedzenie w zamknięciu w domu bez możliwości nawet spokojnego wyjścia z własnym dzieckiem na spacer to raczej kiepskie wakacje.

          • 5 0

        • Wakacje?

          Nie denerwuj mnie babo, bo roboty mam więcej, niż normalnie. Poznawanie samemu programów, narzędzi do pracy zdalnej , to już wyzwanie, a gdzie tworzenie każdego dnia pomocy, scenariuszy. Mamy też swoje dzieci, z którymi pracujemy. Nie piernicz mi tu, bo podniosłaś mi ciśnienie.

          • 2 0

      • Współczuje Pani

        • 0 0

      • Niekoniecznie

        Niestety nie wszędzie tak to wygląda, moje dziecko uczęszcza do przedszkola z którego codziennie dostajemy gotowce, dla mnie maks godzina dziennie " pracy" . Chociaż i tak uwazam ze to przedwczesne , mnie się wydaje że dzieci do przedszkoli wrócą we wrześniu .

        • 1 0

      • (1)

        To już nie chcę myśleć co by było gdyby Pani pracowała w szkole. Nauczycielka z przedszkola mojegopoęcioletniego dziecka przysyła nam materiały (2,3 strony A4) raz w tygodniu. Np.link na Youtube z piosenką do odsłuchania, opaska na głowę z pinteresta czy inna kolorowanka. Szczerze pisząc to nie wiem po co to..? Dzieci inaczej podchodzą do tematu i pracują gdy są w grupie. I jest Pani a nie mama. Po drugie sama wyszukuję dziecku takie proste zadania w Internecie i mi to nie zajmuje całego dnia. Poza tym, robię w domu z dzieckiem milion innych ciekawszych rzeczy..
        Jesteście tak nauczyciele zapracowani, że powinni zlikwidować wam kartę nauczyciela, zabrać roczne płatne urlopy zdrowotne. Powinniście pracować na umowach o pracę, z wymiarem urlopu jaki mają inni i byłoby tak, że codziennie jesteście 8 godzin pracy, po których idziecie do domu i nic Was już nie interesuje. I nie byłoby narzekania na pracę w domu..Życzę Wam tego z całego serca.

        • 3 4

        • To może zacznij pracować w przedszkolu/szkole skoro to taka mało wymagająca praca. Odpoczniesz sobie.

          • 4 0

      • Brawo ale...

        Może pani się udziela, może pani musi. Ja oprócz przekazania książek do domu, nie otrzymałam z przeszkol żadnej pomocy, inicjatywy itp. Jesteśmy zostawieni sami sobie a kiedy w końcu będzie szansa na powrót do pracy, nie będziemy mieli co zrobić z dziećmi.

        • 0 0

      • gdzie jest takie przedszkole, gdzie przedszkolanki cos robia z dziecmi online?

        • 2 1

    • Jaga (2)

      Brawo! W pełni się z z Panią zgadzam. Pracujemy pełną parą zdalnie i nie tylko, mamy kontakt ze swoimi grupami cały czas, rozmawiamy na komunikatorach, telefonicznie i jest mi również przykro jak przedszkola traktuje się jako przechowalnie dla dzieci.

      • 8 1

      • (1)

        Z chęcią dowiem się gdzie takie przedszkole, bo chyba popełniłam błąd dając syna do przedszkola na Chełmie. Dostaliśmy książki do domu i róbta co chceta.

        • 0 0

        • Jest Pani na zasiłku i dostaję pieniądze.

          Ja muszę pracować zdalnie by te pieniądze dostać, a w domu również pracuję ze swoim dzieckiem. Zazdroszczę PAni, bo praca z dzieckiem na poziomie przedszkolaka jest o wiele łatwiejsze, niż praca z dzieckiem w klasie 7 lub 8:gdzie trzeba się przygotować z chemii, fizyki,matematyki.

          • 0 0

    • Nie ma zawodu przedszkolanka.Ludzie zrozumcie to wreszcie.Jest nauczyciel wychowania przedszlnego

      • 5 0

    • Mojej córce i innym uczniom z jej grypy również Pani wychowawczyni przesyła zadania. Jest to wielka frajda dla dzieci ze mogą bawić się w domu z rodzicami i również starszym czy młodszym rodzeństwem. Jestem dumna z naszej Pani i innych gdzie mimo wszystko robią taka zadania. ;). Jako mama jestem wdzięczna;)

      • 2 0

  • Przedszkole to nie przytulisko

    • 57 4

  • maminka (2)

    ludzie, co musi się jeszcze wydarzyć abyście zaczęli szanować jeden drugiego? Naprawdę musicie sobie skakać do gardeł. Nie widzicie spędzając tyle czasu w domu z waszymi dziećmi jaka prace wykonują nauczyciele ucząc wasze dzieci? I to zarówno Ci w szkołach jak i w przedszkolu ( wszystkie panie pracujące w przedszkolu i w sz kołach mają wyższe wyksztalcenie wiec są nauczycielami mają dyplomy uczelni) Jest mamą 2 dzieci zawsze poswiecam im dużo czasu i wściekam się kiedy widzę jak niektóre mamusi odbiegające dzieci pytają tylko co było na obiad i czy dziecko zjadło ani słowa jak spędziła dzień w co sie bawili co robiło przez cały dzień. Nie docenilisci tego źe panie nauczycielki tyle godzin dziennie pracuje z naszymi dziećmi ze opiekują sie nimi abyśmy my mogły spokojnie pracować. W trudnych czasach należy się wspierać a nie wytykać jeden drugiemu. Wspieramy się. Bądźmy dla siebie mili a będzie nam lżej. Na lekarzy tez wszyscy wylewanie wiadra pomyj a teraz? Kto nas ratuje? Pielegniarki niedoceniane i lekarze. Jeszcze nie dało Wam to do myślenia?

    • 95 6

    • Maminka (1)

      Sądząc po Twojej wypowiedzi to zapewne jesteś przedszkolanka albo nauczycielka. Przestańcie szukać poklaskow, wdzięczności bo to zawód jak każdy inny, tyleze ma dużo więcej przywilejów. Fakultety, dyplomy... Jakoś inni wykształceni ludzie nie przypominają na każdym kroku o swoim wykształceniu.troche pokryć i docenienia innych zawodow, bo chcielibyście być bohaterami, no cóż nie jesteście.

      • 2 2

      • Nie ma takiego zawodu jak przedszkolanka. Trzeba było też zostać nauczycielem skoro to tak uprzywilejowany zawód

        • 1 0

  • odruchy serca (9)

    Wyobrazcie sobie, ze teraz Panie nauczycielki przedszkolne z oddaniem pracuja z malymi dziecmi w zamknieyum oddziale szpitalnym , na wolontariacie . slyszal ktos o takim odruchu serca .

    • 27 9

    • No niestety

      ale nikt nie słyszał

      • 1 0

    • A może ty jako wspaniały rodzic zgłosisz się na zamknięty oddział i popracujesz z dziećmi. Raczej popilnujesz!!! O takim dobru ktoś słyszał bezczelny chamie tudzież chamico

      • 2 0

    • Tak a lekarze i pielęgniarki pracują jako wolontariusze? Zajmij się leniwe babski swoimi "bombelkiami"sama a nie szukaj ludzi którzy się dla ciebie poświęcą!!!

      • 1 1

    • A

      A slyszala pani moze o takim czyms, ze przedszkolanka to nie zakozakonnica i moze miec swoje dzieci i teraz siedzi z nimi sama w domu?

      • 1 0

    • A

      A slyszala pani, ze przedszkolanki to nie zakonnice i moga miec swoje dzieci wiec siedza z nimi w domu. Robia lekcje i opiekuja sie nimi, a nie przywiazuja do kaloryfera i wychodza same z domu zeby uszczesliwic pani ego. A pani pomaga teraz jako wolontariuszka w domu opieki albo wolontariuszka?

      • 3 0

    • Co stoi na przeszkodzie żebyś się zglosila

      • 1 0

    • Z pewnością nie ma takich.

      • 0 0

    • Panie nauczycielki w przedszkolach też mają dzieci z którymi siedzą w dony

      Panie nauczycielki też mają dzieci i z nimi siedzą w domu bo muszą. Idź sam na wolontariat jak wolny masz czas

      • 0 0

    • Ppracuję w domu

      Nie mogę być w szpitalu. Mam też swoje dzieci, przy których muszę być. Pani rozumiem w odruchu serca jest w szpitalu każdego dnia?

      • 0 0

  • Bezdzietni (1)

    Dlaczego na tym forum udzielają się Ci którzy nie mają dzieci? Co możecie wiedzieć o wychowaniu dzieci? Nie znacie nawet minuty szczęścia z nimi, minuty frustracji, minuty radości, minuty tęsknoty . Widać najwięcej do powiedzenia mają Ci którzy są bezdzietni. Zamknij się czlowieki z drugim czlowiek ale no starszym starszym ojcem i starsza matka którzy potrzebują na starość całodobowej opieki. Dasz radę tak 2 miesiące 24h? Nagle poczujesz chec wytchnienia choć na parę godzin ...po to żeby znowu nabrać sił.

    • 9 22

    • Dzieci ma Pani dla kogoś czy siebie? Trzeba było się zabezpieczać A nie teraz pretensje do innych.

      • 2 0

  • No nie (2)

    A prywatne żłobki nie są lepsze, brak usługi A łapy po kasę pierwsze. I jeszcze bonusy z tarczy antykryzysowej

    • 4 8

    • Reasumując

      Po pierwsze przedszkolanka, to dziewczynka, która od 3 roku życia uczęszcza do przedszkola. Natomiast Pan/i, która prowadzi zajęcia dydaktyczno- wychowawcze i opiekuńcze, to nauczyciel wychowania przedszkolnego. Po drugie, drodzy rodzice jesteście obecnie bardzo wygodnie i tak naprawdę to wykorzystujecie przedszkola, aby jak najczęściej pozbywać się swojego dziecka z domu. Nie ważne, że chore, z temperaturą, zakatarzone!!! Do przedszkola, abym mieć spokój, a gdzie wasze rodzicielskie serce. Czy sami chcielibyście w tym stanie przez 10 godzin pracować?!!! Pomyślnie czasem i nie bądźcie takimi zakłamanymi egoistami, opowiadając, że to dziecko się nudziło i chciało do dzieci. Albo, że w przedszkolu nauczy się więcej, macie okazję teraz sami pouczyć swoje dzieci, które są szczęśliwe, że w końcu mają mamę i tatę i mogą z nimi pobyć!!!

      • 1 0

    • Wypraszamy sobie.

      Prowadze od lat prywatny żłobek i nie robię tego po to aby krzywdzić dzieci. Wam nie chodzi o to że jest prywatny tylko o to że trzeba za niego płacić. Pani pracuje za darmo ku chwale ojczyzny? Moi pracownicy też chcą pobierać wynagrodzenie za swoją pracę. Publiczny dobry bo za darmo. Fajne myślenie. Gratuluję.

      • 1 0

  • Mama nauczycielka

    Moja koleżanka jest nauczycielką w przedszkolu I ma 2 swoich dzieci - 1 żłobkowe i 1 szkolne. Szkolnemu dziecku codziennie pomaga w lekcjach a młodsze żłobkowe wiadomo - wszędzie go pełno i też trzeba poświęcić mu uwagę. Oprócz tego oczywiście praca zdalna w przedszkolu - raporty, sprawozdania, przygotowywanie materiałów, kontakt z rodzicami itp. Czy naprawdę uważacie, że nauczycielki w obecnej sytuacji mają wakacje, odpoczywają? Niektórzy piszą w ten sposób jakby nauczyciele szkolni, przedszkolni itp. nie mieli własnych dzieci. Żłobki i przedszkola do których ich dzieci uczęszczają również są pozamykane i muszą zająć się dziećmi w domu a Wy wymagacie żeby były dostępne dla Waszych dzieci przez 12 miesięcy w roku.

    • 66 3

  • W pierwszej kolejności dla pracujacych (2)

    Uważam że przedszkola i żłobki miejskie powinny się należeć tym pracującym rodzicom. Jako nauczyciel obserwuje, że dzieci rodziców pracujących są krocejbw przedszkolu i nie są zapisywane na tzw piątki po Bożym Ciele i Ltd.. i tak samo 500 plus, powinno być dla, tych co pracują. Państwo nauczyło nierobstwa.500 plus, obiady mops,stypendia socjalne, za które 12 latki farby kupują do włosów, bo nikt tego u nas w Polsce nie kontroluje, dzieci wychowywane przez placówkę, uczone w wieku 6 lat jak się myje ręce i jedzenia widelcem. Szkoła, świetlica lub świetlica środowiskowa. Nakarmia i odrobia lekcje,a nie raz i umyja. Czasem się zastanawiam w niektórych przypadkach po co ten rodzic i czy można użyć nazwę mama i tata. Teraz nauczanie zdalne i każdy ma problem. Bo nagle przyszło zająć się dzieckiem. Mi teraz znajomi współczuja i doceniają w koncu "ile tak naprawdę robi nauczyciel z dzieckiem". Mają dosyć jednego lub dwójki a teraz 25.

    • 50 3

    • urwana z choinki

      dzieci pracujących krócej w przedszkolu??? Chyba Pani sobie kpi. Szczególnie z sytuacji, gdzie oboje rodziców pracuje na etatach i nie ma luksusu w postaci babci i dziadków do opieki nad maluchmi

      • 0 0

    • i to właśnie pracujący rodzice będę mieli w wakacje problem, jeszcze większy niż do tej pory

      W jakim chorym kraju my żyjemy, że pierwszeństwo w przedszkolu mają rodziny wielodzietne albo pseudo samotne matki, a nie matki, które od zawsze pracują i muszą pracować, żeby utrzymać rodzinę, więc wracają do pracy zaraz po macierzyńskim. Przerabiałam ten temat 10 lat temu ze starszym synem, który się nie dostał nigdy do przedszkola państwowego, przerabiam to teraz z 5 latkiem. Połowa grupy jak nie 2/3 to dzieci, mamusiek które siedzą w domu, a dziecko oddają do przedszkola. Jak ostatnio usłyszałam, że mój syn siedzi długo, to nie pozostało mi nic jak skwitować, że może dlatego, że pracuję, etat zajmuje mi 8 godzin pracy i 30 minut na dojazd z pracy i do pracy, więc i tak nie źle. Co do 500+ to zdecydowanie powinno być od dochodu i dla ludzi pracujących a nie, że społeczeństwu się niby nie opłaca iść do pracy. Pracujemy z mężem na dom i dzieci a 500+ odkładamy im na czasy, kiedy to będą zmuszeni zapłacić za to rozdawnictwo naszego rządu, najprościej wyciągnąć rękę. A teraz do tematu, bo ręce opadają jak czytam te bzdury. Siedzę z 2 dzieci od miesiąca na pracy zdalnej, pracuję w księgowości w firmie, która nie cierpi z powodu koronawirusa, więc roboty jest tyle samo, do tego nudzący się 5 latek na głowie i 13 latek do przypilnowania z nauką, przygotowywanie posiłków co 3 godziny, zdalne treningi itp. dzieci idą spać a ja padam na pysk przed 22. Fajnie, że są panie przedszkolanki, które organizują dzieciom w domu czas. Moje przedszkole ograniczyło się do przekazania kart pracy, więc teraz jeszcze z 5 latkiem muszę usiąść do lekcji. A co w wakacje, mądra Rada Rodziców ustaliła dyżur, w tym samym miesiącu co w zeszłym roku, a nie rotacyjnie ( jak wskazuje artykuł ) co spowodowało, że wszystkie przedszkola w pobliżu są zamknięte w tym samym czasie co nasze. Nawet jak dostanę 2 tyg, urlopu i maż drugie 2, to co z pozostałymi dwoma tygodniami. Każdy z nas dostaje w jakiś sposób w d*pę, więc czemu nie można skrócić urlopu panią w przedszkolach, chociaż do miesiąca.

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Forum

Wydarzenia

Wystawa budowli z klocków Lego (2 opinie)

(2 opinie)
33 - 35 zł
wystawa

Wystawa dinozaurów Di­no­world (5 opinii)

(5 opinii)
45 zł
wystawa

Unikaj statków, gdzie nie mają zwierząt. Zwierzęta na Darze Pomorza - wystawa czasowa (2 opinie)

(2 opinie)
28 zł
wystawa

Najczęściej czytane