• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Cukierek albo... wirus? Halloween w dobie pandemii

Joanna Skutkiewicz
28 października 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
Czy halloweenowe chodzenie po domach jest bezpieczne w dobie pandemii? Czy halloweenowe chodzenie po domach jest bezpieczne w dobie pandemii?

Gdy w ostatni wieczór października ktoś zapuka do drzwi naszego mieszkania, nie będziemy zdziwieni, słysząc radosne: "cukierek albo psikus!". Rzecz w tym, że w bieżącym roku bardziej boimy się wirusa niż psikusa. Czy w dobie pandemii pozwalać dziecku na coroczny "obchód" po domach i włączać się w tę zabawę?



Imprezy Halloween w Trójmieście


Czy puścił(a)byś swoje dziecko na Halloween w tym roku?

Choć Halloween świętowany jest najhuczniej w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie, to również w Polsce co najmniej od kilku lat możemy spotkać się z coraz większą akceptacją tego zwyczaju. Wciąż z wieloma kontrowersjami wiąże się samo uznawanie tego święta za coś, co warto kultywować, zwłaszcza ze strony środowisk związanych z religią katolicką. Jedno jest pewne: w dzień poprzedzający Wszystkich Świętych warto mieć przy sobie cukierki.

W roku tak silnie naznaczonym pandemią szybko rozprzestrzeniającego się wirusa wielu z nas pewnie będzie mieć wątpliwości co do tego, czy pozwolić swojemu dziecku na przyjmowanie słodyczy od sąsiadów i - z drugiej strony - na otwieranie drzwi obcym, którzy byli już w wielu mieszkaniach przed naszym. Skoro nawet spółdzielnie mieszkaniowe odwołują większość prac remontowych i rutynowych przeglądów w lokalach, to czy bezpiecznie będzie wchodzić w interakcje z tymi, którzy przechadzają się po domach właściwie tylko dla rozrywki?

- Moja siedmioletnia córka w zeszłym roku pierwszy raz zrobiła "rundkę" po sąsiadach z okazji Halloween, była to fajna zabawa. W tym roku również nalega, aby to powtórzyć, ale mam duże wątpliwości. Rozumiem, że dla dzieci to frajda, ale ten rok jest inny niż wszystkie, więc skończy się pewnie na halloweenowej zabawie w domu. Przygotujemy straszne ciasteczka, ozdobimy mieszkanie i pewnie obejrzymy "Potwory i spółka" - mówi Beata, mama siedmioletniej Amelki z Gdańska.

Bezpieczne słodkości



Z drugiej strony, w przeciwieństwie do ekip remontowych i specjalistów dokonujących przeglądów i napraw, halloweenowa młodzież nie przekracza nawet progu naszego domu, a co za tym idzie, trzyma się w pewnej odległości od nas. Wydaje się więc, że pod tym względem ryzyko zarażenia się jest dla nas minimalne, o ile w ogóle istnieje.

Większe wątpliwości może budzić sytuacja samych "słodyczobiorców", którzy przyjmują słodycze od wielu różnych osób. Receptą na to może być upewnienie się, że dziecko będzie miało zasłonięte usta i nos, a cukierki będzie przyjmować nie z ręki, lecz z większego opakowania.

Koronawirus w Trójmieście - wszystkie ważne informacje



- Zwiększanie kontaktów międzyludzkich zwiększa ryzyko zakażenia - mówi dr n. med. Piotr Stalke, specjalista chorób zakaźnych w Lifemedica. - Dzieciaki musiałyby chodzić w masce i najlepiej z przyłbicą, dezynfekować dłonie. Co do cukierków, to istnieje pewne ryzyko przeniesienia zakażenia. Jeśli podawane są na dłoni, to odradzam; jeśli z torebki, z opakowania zbiorczego, to nie ma większego ryzyka.

Przede wszystkim: higiena



Należy pamiętać, że najważniejsza w profilaktyce zachorowań jest higiena osobista. Regularne mycie rąk, unikanie dotykania dłońmi twarzy, dezynfekcja dłoni po kontakcie z obiektami dotykanymi przez wiele osób oraz zasłanianie ust i nosa pozwalają w znaczny sposób zniwelować ryzyko zarażenia się. Na najcięższy przebieg choroby związanej z nowym koronawirusem narażone są osoby starsze, przewlekle chorujące, z osłabionym organizmem. Zwróćmy uwagę na to, aby to ich chronić w najbardziej troskliwy sposób.

- Dzieci chorują skąpoobjawowo, ale mogą przekazać wirusa dziadkom czy rodzicom - dodaje dr Stalke. - Osobiście uważam, że w trakcie pandemii jest to niepotrzebne zwiększanie ryzyka zakażenia i swoim dzieciom bym to odradzał. Dodatkowy problem to potencjalnie negatywny odbiór osoby w masce przez antycovidowców, co może rodzić z ich strony agresję fizyczną, ściąganie maseczki czy szyderstwa.
11:55 1 LISTOPADA 20

Halloween trwa w najlepsze (2 opinie)

Przebrane dzieciaki chodza po domu opieku na Witominie i wykrzykują: cukierek albo Covid!
Gdzie są ich rodzice??
Przebrane dzieciaki chodza po domu opieku na Witominie i wykrzykują: cukierek albo Covid!
Gdzie są ich rodzice??

Miejsca

Opinie (130) ponad 20 zablokowanych

  • Tak się bawi Brajan i Dżesika

    • 15 0

  • Scoooby Doo do Jessicy i Brajana

    Julki i Oskarki z Osiedli deweloperskich powinny iść, to jest tradycja która trzeba kultywować. Na zakaźny poproszę dużo cukiereczków

    • 6 1

  • Strajki =wirus

    • 3 1

  • Zebranie o cukierki przez benificjentow 500+ (1)

    500+ mało, 300+ mało, zapomoga z MOPS mało, zasiłek dla bezrobotnych mało, darmowe ubrania i sprzet z agd z PCK mało, obiady od caritasu mało.
    Trzeba dzieci jeszcze wyslac by wysepily cukierki od tych co za nie zaplacili ze swoich zarobionych pieniedzy.

    Jedyne czego uczy ten rzad to przekupstwo, zebractwo, rozdawnictwo, sępienie i pasozytowanie na podatnikach.
    Do roboty !!!

    • 11 1

    • a tak swoja droga, to rok temu sasiadka obgadala mnie ze nie mam na drzwiach KMB i ze nie przyjmuje koledy.

      ale na poganskie zle i satanistyczne halołin swoje dzieci przyslala do mnie by zapukaly i poprosily o cukierki.

      • 5 0

  • Jak chcą niech się bawią, ale moje mieszkanie niech omijają z daleka. Nie życzę sobie żadnych gości. 500+ wam nie starcza, żeby dzieciom słodycze kupić, więc muszą żebrać po sąsiadach?

    • 10 0

  • W 2020 chyba lepiej jednak zrobić "domowe" Halloween, ale... (2)

    ...czemu co roku jest wielki ból czterech liter o "dzieciaczki mamione zabobonami", kiedy najpopularniejsza religia w kraju opiera się na historyjce o lasce, która zaliczyła skok w bok, ściemniła o "niepokalanym poczęciu" żeby uniknąć ukamienowania, a potem sprawy ostro wymknęły się spod kontroli?

    • 4 11

    • W d*pie to mam, mogą nawet czarne msze odprawiać, ważne żeby nie wrzeszczały mi pod drzwiami i nie dewastowały całej ulicy.

      • 4 1

    • Przykro mi, że co roku masz wielki ból czterech liter

      wyluzuj, to nie będzie cie bolało

      • 0 5

  • Ja nie obchodzę Halloween

    A tym co obchodzą proponuje kupić słodycze, przebrać się i zrobić w domu imprezkę/ pobawić się z dziećmi. I to nie tylko w pandemii. Dla mnie chodzenie po obcych ludziach jest słabe.. takie żebranie. My z dziećmi już byliśmy na cmentarzach, widziały jak rodzice sprzątają, modliły się z nami i z radością układały znicze zwłaszcza na tych zaniedbanych grobach.

    • 10 2

  • Haloo co??

    jak w ogóle można o tym myśleć podczas tego co się dzieje? Ojj...trójmiasto:-((

    • 8 0

  • Dzieci lubią chodzić po domach i zbierać cukierki (7)

    To jest dla nich super zabawa. Oczywiście są ludzie którzy szukają w tym drugiego dna przez pryzmat swoich urojeń, ale powiedzcie, kiedy indziej można pozwolić dzieciom chodzić po domach w celu zbierania cukierków? Zogranizujcie coś alternatywnego, to z chęcią dzieci pójdą. Dzieci uwielbiają zbieranie, czy to kamyczków, cukierków, naklejek z biedroniki, po prostu to dla nich frajda.

    • 4 28

    • (3)

      Proponuję samemu wymyśleć i zorganizować dla dziecka zabawę w szukanie skarbów, z łamigłówkami, zadaniami. Można to zrobić również na świeżym powietrzu. Słodyczy również można szukać na świeżym powietrzu.. park, las.. można zrobić dziecku cały dzień atrakcji i może cały dzień być przebrane za potworka a na koniec wrócić do domu na tańce, bajki i kolejne zabawy. Jeżeli ktoś potrzebuje specjalnego święta do spędzania czasu z dzieckiem to świętujcie co chcecie od Halloween po dzień pizzy. Uczenie dziecka chodzenia po domach nie jest zbyt wartościowe.

      • 17 1

      • (1)

        Oczywiście, że można i też bawimy się w szukanie skarbów itp. Jest to zgodne z tym co napisałem wcześniej, i nie zmienia to faktu, że dzieci lubią chodzić po domach i zbierać rzeczy do koszyka. Zbieriać rzeczy do koszyka w ogrodzie i w domu też lubią. Chodząc po domach dzieci spotykają się z sąsiadami i życzliwością, wykazują się odwagą, otwartością i kreatywnością - ja to uważam za bardzo wartościowe.

        • 1 14

        • Ja z kolei widzę tu naukę bycia roszczeniowym (mi się należy, sąsiad musi dać cukierka bo inaczej psikus), naukę do żebrania, naukę do łatwego uzyskania tego co się chce (po co iść do pracy później jak można iść do mopsu?)

          • 15 0

      • Lepiej nie można tego ująć

        • 2 0

    • co zawierają cukierki.../

      • 1 0

    • Dzieci uwielbiaja

      Ale dlaczego nękają obcych ludzi którzy nie życzą tego sobie

      • 11 0

    • "Dzieci lubią"

      I co z tego. Jeżeli lubią to niech chodzą tam gdzie są ozdoby, gdzie ich bez problemu wpuszczą. Nie bawię się w takie rzeczy. Nie mam ozdób. Nie mam mnie wtedy w domu a po powrocie ci zastaję? Pasta lub inne g*wno na klamce i płocie. Samochód wybrudzony. Normalnie super. W tym roku zamontowałam kamerkę i ataki wandalizmu zgłaszam na policję.

      • 6 0

  • Nie rozumiem dlaczego rodzice pozwalają dzieciakom łazić i walic do drzwi obcych ludzi? Nie rozumieją że nikt nie ma ochoty otwierać rozwydrzonej dzieciarni drzwi co 5 minut? Na codzień nawet dzień dobry sąsiadom nie potrafia powiedzieć a ja mam ich cukierkami częstować?

    • 19 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Forum

Wydarzenia

Wystawa budowli z klocków Lego (2 opinie)

(2 opinie)
33 - 35 zł
wystawa

Wystawa dinozaurów Di­no­world (6 opinii)

(6 opinii)
45 zł
wystawa

Unikaj statków, gdzie nie mają zwierząt. Zwierzęta na Darze Pomorza - wystawa czasowa (2 opinie)

(2 opinie)
28 zł
wystawa

Najczęściej czytane