• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Czy możliwe jest wychowanie dzieci bez kar i nagród?

Katarzyna Lubańska
27 lipca 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
Często nie wiemy, że możemy wychowywać dzieci inaczej, bez stosowania kar i nagród. Często nie wiemy, że możemy wychowywać dzieci inaczej, bez stosowania kar i nagród.

"Pograsz, jeśli posprzątasz pokój", "jeżeli nie poprawisz ocen, nie ma mowy o nowym telefonie" - kto z nas tego nie zna. Karanie i nagradzanie to jedna z najpopularniejszych metod wychowawczych. Sami byliśmy tak wychowywani i podobnie traktujemy nasze dzieci. Wielu rodziców wciąż obawia się bowiem tzw. "wychowania bezstresowego", czyli takiego, kiedy dziecku wolno wszystko. Często nawet nie zastanawiamy się nad tym, czy można wychowywać inaczej, bez gróźb i obietnic.



Polecani psycholodzy dziecięcy w Trójmieście


Czy nagradzasz i karzesz swoje dzieci?

Jeśli dziecko zachowuje się niewłaściwie, rozrabia, nie słucha rodziców, zazwyczaj pierwszą myślą jest, żeby je ukarać, czyli dajemy szlaban na komputer, nie pozwalamy wychodzić z pokoju czy na dwór. A kiedy sprawuje się dobrze i odnosi sukcesy, nagradzamy je, np. za dobre stopnie czy poukładanie zabawek.

Metoda Montessori



Jedną z metod wychowania, której filarem jest brak kar i nagród, jest system stworzony przez włoską lekarkę Marię Montessori. Metoda ta wciąż zyskuje na popularności na całym świecie. Polega na rozwijaniu umiejętności dziecka według jego indywidualnego tempa, z poszanowaniem jego wolnej woli.

- Stosowanie kar pokazuje, że przewagę ma ten, kto jest silniejszy. Z czasem kara traci swoją skuteczność i nie robi na dziecku wrażenia. Wykorzystywanie kar wobec dziecka bardzo często pozbawia go refleksji nad swoim zachowaniem. Psuje relacje i pokazuje, że dorosły znajduje się po przeciwnej stronie. Może motywować do kłamstwa poprzez próbę uniknięcia kary w przyszłości. Dziecko nie jest szczere w tym, co robi, bo boi się konsekwencji swojego zachowania - przekonuje Magdalena Szcześniewska, trener metody Montessori, współtwórczyni Centrum Edukacji Montessori, właścicielka Przedszkola II Mio Montessori w Gdyni.
Jak twierdzi, niektóre działania i czynności wykonujemy z powodu motywacji zewnętrznej, czyli z lęku przed konsekwencjami, dla nagrody, chcąc realizować oczekiwania innych.

- W edukacji Montessori celowo rezygnujemy z kar i nagród na rzecz motywacji wewnętrznej. Chcemy, aby dziecko żyło w zgodzie ze sobą. Motywacja wewnętrzna rozwija się zaraz po urodzeniu i jest przejawem naturalnego rozwoju oraz ciekawości świata. Uczę się dla siebie, ponieważ chcę wiedzieć więcej o świecie, który mnie otacza, pomagam innym, ponieważ sprawia mi to radość, nie czynię zła, bo wiem, że krzywdzi to innych - mówi Magdalena Szcześniewska.
Czytaj też: Ranking: najlepsi psycholodzy w Trójmieście

Nagrody są często nieefektywne i przynoszą efekt odwrotny od zamierzonego. Nagrody są często nieefektywne i przynoszą efekt odwrotny od zamierzonego.

Nieefektywne nagradzanie



Nagrodą może być naklejka, ocena, pieniądze, słodycze, czas spędzony z rodzicem czy wyjście do kina. To bardzo popularna forma wzmacniania pozytywnego.

- Po drugiej stronie szali znajdują się nagrody. Są one nieefektywne i często przynoszą przeciwny efekt do zamierzonego. Spada motywacja i bezinteresowna chęć pomocy, ponieważ pomoc uzależnia się od otrzymania nagrody czy pochwały słownej. Ludzie odnoszą mniej sukcesów, kiedy są nagradzani, ich motywacja do dalszej pracy spada, kiedy przestają je otrzymywać. Pomagam dlatego, że chcę otrzymać nagrodę, a nie, bo czuję taką potrzebę. Przestaję myśleć o sobie, że jestem miły, pomocny, tylko tę pomoc uzależniam od otrzymania nagrody. Dzieci, które trafiają do tradycyjnego systemu nauczania, często mierzą się z niezrozumieniem, które wynika ze stałego oceniania ich postępów i kary w postaci złej oceny bądź smutnej buźki przyklejonej do tablicy manipulacyjnej. Powoduje to stres i dzieci zaczynają tracić swoją ciekawość i motywację wewnętrzną - twierdzi Magdalena Szcześniewska.

Brak pochwał słownych



Metoda Montessori zakłada także brak pochwał słownych, co wydaje się wyjątkowo trudne. Naturalnym wydaje się pochwalenie dziecka za np. rysunek czy dobry uczynek.

- Pochwała słowna to również nagroda. Skutki chwalenia przynoszą podobne efekty jak stosowanie nagród. Generują presję, która działa negatywnie przy wykonaniu kolejnego zadania. Maleje przez to zainteresowanie daną czynnością. Dzieci rzadziej podejmują ryzyko. Głównym celem staje się dla nich zdobywanie pochwał. Im bardziej chwalimy, tym one bardziej tego potrzebują. Chcemy, aby dziecko namalowało rysunek dla siebie, a nie dlatego, że je za to pochwalimy. Dzieci bardzo często potrzebują informacji zwrotnej. Na pytanie dziecka: "mamo, czy pięknie narysowałam domek?" odpowiedzmy: "a czy tobie się podoba?". Nie będzie to naszą subiektywną oceną ani pochwałą słowną. Mówmy to, co widzimy, nie oceniajmy zachowania. "Widzę, że się bardzo napracowałaś, rysując ten obrazek, i użyłaś wielu kolorów" - tłumaczy Magdalena Szcześniewska.
Czytaj też: Kilka tysięcy telefonów miesięcznie. Jak działa telefon zaufania dla dzieci i młodzieży?

Kids Skills "Dam radę" to jedna z metod, którą można zastąpić system kar i nagród. Kids Skills "Dam radę" to jedna z metod, którą można zastąpić system kar i nagród.

Metoda Kids Skills



Warto także przyjrzeć się metodzie Kids Skills "Dam radę", która jest oparta na Podejściu Skoncentrowanym na Rozwiązaniach (PSR). Autorem metody jest dr Ben Furman - fiński psychiatra i psychoterapeuta. System ten opiera się na kilkunastu krokach, podczas których dziecko, razem z terapeutą oraz przy wsparciu najbliższego otoczenia społecznego, konstruuje nową rzeczywistość, w której problem nie występuje.

Pojawia się za to umiejętność, której dziecko się uczy i nad którą pracuje, zwiększając tym samym poczucie własnej skuteczności, pewność siebie, a także rozwijając swoje mocne strony i odnajdując nieuświadomione zasoby.

- Jeżeli ukarzemy dziecko, w przyszłości wzmocnimy negatywne zachowania, a co za tym idzie agresję. Kara działa na krótki czas. Należy również rozróżnić karę od konsekwencji. Konsekwencje są czymś spodziewanym przez dziecko, rodzic uprzedza je o ewentualnej konsekwencji. Jednym z takich sposobów, którym można zastąpić system kar i nagród, jest praca z dzieckiem w oparciu o podejście Skoncentrowane na Rozwiązaniach, a mianowicie metodę Kids Skills "Dam radę", którą mogą stosować zarówno specjaliści, ale również sami rodzice. W tym podejściu problem przekształca się na pożądane przez dzieci umiejętności. Dzieci chętniej uczą się czegoś nowego, zamiast słuchać o tym, co im nie wychodzi, z czym sobie nie radzą i w dodatku są za to karane. Istotą podejścia jest akceptacja potrzeb dziecka i wspólne poszukiwanie rozwiązań. Poza tym stosując kary, mówimy dziecku, czego ma nie robić, zamiast tego, jak powinno się zachować i dlaczego. Ważna jest empatia w stosunku do dziecka i akceptacja jego uczuć - wyjaśniają specjalistki z Centrum Terapii Słowik Medica - Katarzyna Kuchnowska, psychoterapeuta i pedagog, i Marta Pawełek, psycholog, terapeuta TSR.

Gdzie szukać pomocy psychologicznej w Trójmieście?


Trudne zachowanie dziecka - jak sobie radzić



Niektóre dzieci wymagają większej uwagi, są uparte, buntują się, zdarza się, że nie chcą wyjść z domu, umyć zębów lub żądają czegoś, na co z pewnością nie można pozwolić. W takich przypadkach, np. gdy dziecko tak się zachowuje w miejscu publicznym, rodzic często ucieka się do gróźb i obietnic. Jak sobie radzić w takich sytuacjach bez karania i nagradzania?

- Jednym ze sposobów poradzenia sobie w tej sytuacji jest zrozumienie i akceptacja potrzeb dziecka. Czasami wystarczy konstruktywna rozmowa oparta na empatii, bo dziecko dokładnie wie, czego potrzebuje, i zdarza się, że komunikuje to krzykiem lub poprzez trudne emocje. Naszym zadaniem jest pokazanie dziecku, że jest przez nas rozumiane - przekonują specjalistki Centrum Terapii Słowik Medica.
Czytaj też: W czasie deszczu dzieci się nudzą, czyli co robić w Trójmieście, gdy pada

Dzieci uczą się przez obserwację i naśladowanie. Sami postępujmy tak, jak byśmy chcieli, żeby nasze dzieci się zachowywały. Dzieci uczą się przez obserwację i naśladowanie. Sami postępujmy tak, jak byśmy chcieli, żeby nasze dzieci się zachowywały.
- Wychowanie za pomocą kar i nagród często wydaje się łatwiejsze. Ale to tylko pozory. Spójrzmy na wychowanie dziecka pod kątem długoterminowym. Czasami to strach dzieci przed rodzicami, przed uniknięciem kary skutkuje tym, że robią to, co się im każe. Prowadzi to do nadmiernej potrzeby zadowalania innych. Chcemy, aby dzieci nie robiły pewnych rzeczy, ponieważ są złe, a nie z powodu naszych zakazów i kar. Dzieci odnoszą większe postępy w nauce, kiedy rodzic stwarza im więcej okazji do samodzielnego podejmowania ryzyka. Nie nagradzajmy za dobre stopnie nagrodą - to nagroda za nagrodę. Dorosły pełni rolę sędziego. Osądza, co jest dobre, a co złe. Wychowywanie dziecka to długotrwałe relacje z nim. Wspieranie na każdym etapie jego rozwoju. Bycie akceptowanym takim, jakim się jest, bez żadnych warunków, pomaga budować zaufanie do samego siebie, doświadczać i podejmować ryzyko - przypomina Magdalena Szcześniewska. I dodaje:
- Z wewnętrznego zadowolenia bierze się odwaga, by sięgać po sukces. W stresującej sytuacji policz do 20 i poczekaj, aż emocje opadną. Czasami spojrzenie na sytuację po jakimś czasie powoduje, że widzimy ją inaczej. Pokazuj empatię swoim zachowaniem. To, co uczy dzieci, to modelowanie. Pomagaj dziecku w radzeniu sobie z emocjami. Pokaż, jak wyciągać wnioski, nabywać umiejętności i osiągać swoje cele. Pozwala to na wspólną naukę i wsparcie. Pytanie, czym zastąpić kary, jest tym samym co: jak mam inaczej kontrolować zachowanie dziecka?

Miejsca

Opinie (292) 5 zablokowanych

  • Niedlugo bedziemy wychowywac dzieci wedlug pisma swietego... jezeli ministrant edukacji mial by wybierac. (14)

    O to cytat tej instrukcji dla katolikow....

    O małżeństwie i rodzinie
    2118 * Jeśli ktoś będzie miał syna nieposłusznego i krnąbrnego, nie słuchającego upomnień ojca ani matki, tak że nawet po upomnieniach jest im nieposłuszny, 19 ojciec i matka pochwycą go, zaprowadzą do bramy, do starszych miasta, 20 i powiedzą starszym miasta: «Oto nasz syn jest nieposłuszny i krnąbrny, nie słucha naszego upomnienia, oddaje się rozpuście i pijaństwu». 21 Wtedy mężowie tego miasta będą kamienowali go, aż umrze. Usuniesz zło spośród siebie, a cały Izrael, słysząc o tym, ulęknie się.

    Fajnie prawda?

    • 26 33

    • może gdyby tak z kilkoma zrobić... (6)

      .. to nie byłoby trynkiewiczów, kolanowskich i innych skorpionów, którzy pozabijali później niewinne przypadkowe osoby.

      • 3 3

      • a może dzięki Pismu św. jeszcze więcej ludzi by wymordowali (5)

        • 2 2

        • Taka tam fajna religia... (1)

          W 1493 roku bulla papieska uprawomocniła deklarację wojny przeciwko wszystkim narodom w Ameryce Południowej, które odmówiły przyjęcia chrześcijaństwa. W praktyce kobiety i mężczyzn szczuto psami karmionymi ludzkim mięsem i ćwiartowanymi żywcem indiańskimi niemowlętami.

          To wszystko jest szczegółowo udokumentowane w kronikach kościelnych, czyli katolicy niszczyli życie. Kobiety ciężarne wpijano na pale, innych przywiązywano do luf armatnich i wystrzeliwano. Masowo mordowano, palono na stosach, gwałcono, ucinano ręce, nosy, wargi, piersi i wyczyniano wiele innych okropności. Kościół katolicki, misjonarze i katolicy wymordowali ponad 100 milionów ludzi w Ameryce Południowej.

          • 2 3

          • źródło proszę

            tych lewych rewelacji i głupot, 100 milinów to nawet tam nie mieszkało.

            • 0 0

        • No mordowali mordowali...w imie boga oczywiscie... tego najprawdziwszego (2)

          • 3 3

          • Nie, oni nie mieli pojęcia kim jest prawdziwy Bóg, kierowała nimi rządza władzy i chęć zdobycia nowych poddanych płacących (1)

            • 2 2

            • No co ty.... powaznie? To ten... calkiem jak dzis

              Sukiennik z Torunia

              • 2 0

    • Amen

      • 0 0

    • Wyrwane z kontekstu, bez zrozumienia jakie i dlaczego takie - starożytny Izrael dostał prawo (1)

      Wystarczy sprawdzić w Nowym Testamencie co Biblia mówi o miłości i szacunku w rodzinie, jak nakazuje kochać się w małżeństwie i dbać o dzieci.

      • 4 3

      • W Bibli jest duzo kwiatkow....

        Wyrwane z kontekstu to jest to co prawia sukiennicy aby kontrolowac owieczki.

        Bo kto ta instrukcje napisal? W jakim celu?

        I to ma byc przewodnie w nowym ladzie wychowania i edukacji Polskich dzieci...

        Pajace de lux

        • 2 3

    • w punkt

      • 2 2

    • (2)

      Tu jest mowa o jakimś Izraelu, a tutaj jest Polska.

      • 7 5

      • A Izraelu.... A z jakiej instrukcji korzystaja katolicy? Skad pochodzi krol Polski? (1)

        " Chrystus został intronizowany "Królem Polski" Według Telewizji Trwam w uroczystości wzięło udział ok. 6 tys. osób W sanktuarium był też Andrzej Duda i inni politycy"

        Pytania?

        Moze trzeba sie spytac niedlugo jak wychowac dzieci w kraju wyznaniowym...

        • 12 9

        • Cnoty niewieście w przypadku kobiet to podstawa...

          Wzorem moze byc np. Kempa lub taka corka brata jarozbawa

          • 5 5

  • Byłem trudnym dzieckiem. (6)

    Ojciec spuszczał mi łomot w razie potrzeby i wyszedłem na ludzi.Jako małolat miałem do niego pretensje,pòźniej jak dorosłem i zacząłem myśleć to zostaliśmy kumplami.Nie polecam,nie komentuję,konstatacja suchego faktu.

    • 5 4

    • Wszystko zależy od człowieka, (1)

      Moja mama zawsze mnie ganiła, choć uczyłam się świetnie, byłam , jak to się mówi -grzeczna, moje życiowe nastoletnie wybory były oceniane zawsze negatywnie, ciągła krytyka i poniżanie
      (podniesionym głosem)- zaczęłam strasznie bać się matki, rodzeństwo także (tata był ciągle nieobecny - pracował od świtu do późna).
      W szkole podstawowej i średniej połowa klasy ode mnie ściągała zadania domowe, w liceum ,,ustawiano" mnie jak mam innym pomagać podczas sprawdzianów, nawet na maturze dyktowałam kolegom z tyłu siedzącym całe zdania z własnej pracy. Koleżanki i koledzy z problemami siedzieli u mnie godzinami do nocy, gdy wychodzili oczyszczeni- wygadani, ja np. o g.2 brałam się za odrabianie lekcji, które później udostępniałam innym ( czekali na mnie w szatni i od razu ..dawaj matmę, dawaj gegrę, zrobiłaś to z anglika?" itp.
      Na studiach napisałam za koleżanki prace magisterskie (dwie)- nie odmówiłam, bo bałam się krytyki.
      Byłam typem pracownika, który bierze na siebie za dużo, zostaje po godzinach, wszystko wykonuje dokładnie bez sprzeciwu, jest posłuszny kaprysom szefostwa, itp. Wyszłam szybko za mąż, by wyrwać się z domu. Całe życie chciałam zadowalać ludzi, kosztem swojego dobra. Kiedyś pewien dyrektor zawołał mnie do gabinetu, awansował i powiedział, że jeżeli jeszcze raz podejmę się wykonać coś za kogoś , to mnie zwolni. Dodał, że jestem najlepsza w jego zespole, że mam wiedzę i umiejętność wniknięcia w problem większe niż on, a dlaczego pozwalam się wykorzystywać i nie daję szansy innym pokazać co umieją ( albo nie umieją) ? Coś się we mnie wtedy przełamało, cale popołudnie płakałam, miałam 53 lata i dosłownie jakbym się oswobodziła z kajdan.
      Jakimś cudem udało mi się wychować czworo dzieci na ludzi o wysokim poczuciu własnej wartości i nie są przy tym zarozumiałe, zachowują się inaczej niż ja przed 53 r.ż ;), wychodzą z pracy o czasie :), przy tym są uczynne (nie kosztem dobra swoich rodzin), uczciwe, wykształcone, kochają i dbają o swoje rodziny i zwierzęta.

      • 2 0

      • Brawo Ty, Aniu

        • 1 0

    • Miałem to samo (2)

      Nie mam depresji :) jestem normalnym wykształconym człowiekiem z zasadami a nie tęczą

      • 2 3

      • (1)

        100/100.Różnie trafia się w życiu.Trzeba mieć charakter.Szacun.

        • 0 2

        • Po twojej wypowiedzi widać ze jesteś zadufanym narcyzem!!

          Masz charakter !!! Brawo Ty!!! A rodzine masz ? Dzieci? Tez je lejesz i powielasz praktykę tatusia przyjaciela? Wyciągnąłeś jakieś wnioski? Chyba nie, skoro uważasz ze jestes kimś, bo cos osiągnąłeś zarządzając wieloosobowa firma. To sie w życiu liczy? hehe . Jesteś kimś. Szacun !!!

          • 1 0

    • Zarządzasz strachem? Czy tylko kijem i marchewką?

      • 1 0

  • Bite dzieci w domach biją dzieci w szkołach , z dziećmi się rozmawia , a nie je obija , a jeżeli stosujesz przemoc (8)

    to znaczy ,że jesteś złym rodzicem ,. Jezęli ktoś każe ci stosować przemoc wobec dzieci to jest to osoba która nigdy nie miała dzieci ,a więc zerowy autorytet

    • 7 9

    • Dziecko nie jest równorzędnym partnerem do rozmowy. Jest poprostu zbyt głupie i nie rozumie argumentów. (1)

      Czy jak kot nasika tobie na kanapę, a nie do kuwety to z nim rozmawiasz czy dajesz klapsa?

      • 0 2

      • Może Twoje...

        • 0 0

    • bzdura (5)

      Dzieci co się nie biją są słabe w dorosłym życiu. Dziecku trzeba pokazać jak wygląda świata a nie bajki. Mój dziadek walczył w 2 wojnie światowej jak miał 15 lat a teraz dzieci 15 lat ssą jeszcze cycka mamy

      • 7 6

      • (3)

        Sorry jak wyglada twój świat? Cos ci się nie podoba to wymierzysz drugiemu karę w postaci spuszczenia łomotu? Dajesz z liścia w twarz?

        • 4 2

        • Nie normalnie klaps i tyle (2)

          Im wcześniej nauczysz dziecko być silnym człowiekiem tym lepiej dla Ciebie,. Praca dyscyplina nagroda

          • 2 5

          • Współpracownikowi klapsa dasz?;)

            • 5 0

          • Współczuję przeżyć ! Dałeś sobie wkręcić, że zniewalanie jest czymś dobrym. Mam nadzieję, że kiedyś przejrzysz na oczy i to szybciej niż w wieku późnej starości, jak dziecko wymierzy ci karę, bo nie zdążysz do toalety.

            • 3 1

      • o krechę wziałeś za duzo ,a twój dziadek nie jest żadnym autorytetem

        • 4 0

  • (4)

    Oczywiście stosuje kary i nagrody w wychowaniu dziecka. Czasem nie da się inaczej, nie można pozwolić dziecku na wszystko, musi wiedzieć, że wielu rzeczy nie wolno. Zabraniam czasami dzieciakom oglądania telewizji czy grania na telefonie. Jeśli je nagradzam to słownie albo drobnymi upominkami takimi jak gry planszowe. Ostatnio córka dostała ode mnie grę Złap Robala. Zasłużyła, więc tak ją nagrodziłam.

    • 8 2

    • Pomijając tę tandetną kryptoreklamę (1)

      Trochę mieszasz. Oczywiście że są granice, jest dyscyplina, są konsekwencje. Nie ma kar i nagród. Wymaga to więcej wysiłku, ale szybko procentuje, bo działa na zasadzie rozumienia, a nie tresury.

      • 1 0

      • Zgadzam się, jednak pojawił się u mnie problem wybiegania przez dziecko na ulicę- droczy się,

        raczej nie pozwolę mu na odczucie konsekwencji, chyba dam klapsa, tłumaczenie, rozmowy nie pomagają, idziemy po chodniku- ja trzymam dziecko silnie za rękę, ono się wije i chce wybiec na ulicę. Jak tutaj zastosować ,,dyscyplinę i konsekwencje" ?

        • 0 1

    • Można po prostu dać prezent za darmo, bez okazji

      Jak będzie nastolatką to będzie się gimnastykować, by przypodobać się chłopakom bo przecież trzeba zasłużyć na nagrodę. W pracy będzie zostawać po godzinach i robić za dwoje, bo trzeba zasłużyć. Oczywiście tego nie życzę.

      • 0 0

    • Zasłużyła wiec tak ją nagrodziłam - straszne.

      • 0 0

  • Konstruktywna rozmowa z 4 latkiem (2)

    Dziecko nie chce umyć zębów przed snem. Artykuł zaleca konstruktywna rozmowę i zrozumienie oraz akceptację potrzeb dziecka. Czyli pozwolenie na niemycie zębów. Czy metoda Montessori zapłaci za dentystę? Tak tylko pytam, bo uważam, że porada jest z dudy.

    • 3 2

    • Myłam zęby razem z dziećmi- to pomagało- one mi , ja im :)

      • 2 1

    • Dlaczego nie wierzysz, że rozmowa z czterolatkiem nie przyniesie rezultatu? To smutne

      • 0 2

  • Niech się uczą od małego (5)

    Bez pracy nie ma kołaczy.

    • 3 3

    • A co

      Ma piernik do wiatraka?

      • 0 0

    • To jest jedno z haseł (2)

      do prania mózgów w szkołach przez które to pranie życie na ziemi wygląda jaki wygląda.

      • 3 0

      • Matematyka... wazna jest matematyka (1)

        4.800.000 ️na straty stadniny w Janowie za 2018 i 2017, za 2019 rząd uparcie milczy
        5.000.000 ️wyniosła w reklamówce sekretarka z CBA
        5.500.000 ️na trefne maseczki od kumpla, instruktora narciarstwa
        7.500.000 ️cena zakupu trzech rozbitych limuzyn Dudy, Szydło i Macierewicza
        10.000.000 ️na komisję Macierewicza, badanie parówek, puszek
        10.000.000 ️zniknęło w upadającej, państwowej stoczni gryfia za stępkę promu Morawieckiego
        12.000.000 ️na zabawę na lotnisku w "lądowanie Antonowa"
        17.000.000 ️na testy które "uległy zniszczeniu w transporcie LOTu
        20.000.000 ️na testy które okazały się nieskuteczne
        25.000.000 ️łącznych dotacji na biznes męża naszej Beatki, prywatna szkoła
        27.000.000 ️przepłacone firmie znajomego Macierewicza za testy z Turcji, 6x drożej niż polskie
        30.000.000 ️stracił szumnie upaństwowiony, konający Autosan za 20 min spóźnienia na przetarg
        40.000.000 ️na łapówki dla KNF za przejęcie banku za złotówkę
        50.000.000 ️na projekt księdza egzorcysty, od resortu Ziobry
        65.000.000 ️wyprowadzone przez senatora PiS z fundacji SKOK
        70.000.000 ️na nielegalny druk kart wyborczych
        111.000.000 ️na jachty, niedziałające strony internetowe i wydatki Polskiej Fundacji Narodowej,
        115.000.000 ️poszło wg. raportu NIK na lewe przetargi w służbie więziennej Patryka Jakiego
        140.000.000 ️na biznes brata i żonki ministra $zumowskiego
        165.000.000 ️dotacji z budżetu państwa na prywatne muzeum Tadeusza Rydzyka i jego biznesy
        200.000.000 ️na respiratory od handlarza bronią (dane lista ONZ), respiratorów nie dostarczono
        500.000.000 ️dla książąt Czartoryskich od Glińskiego, pieniądze znikły, fundacja upada
        1.000.000.000 ️straciły łącznie państwowe Enea i Energa na budowie elektrowni Ostrołęka
        1.200.000.000 ️znikło w GetBack, to państwowe banki czyściły portfele z długów na koszt GetBack
        1.300.000.000 ️promesy kredytowej PKO dla spółki Kaczyńskiego Srebrna na dwie wieże
        1.500.000.000 ️na roczne wynagrodzenia katechetów

        • 4 0

        • to nie wszystko...

          2.000.000.000 ️na nową planszę pogody w TVP,
          5.000.000.000️ wypłacił Bankowy Fundusz Gwarancyjny klientom 13 upadłych kas SKOK
          90.770.000.000️ (prawie sto miliardów złotych) pustych i bez pokrycia wydrukował pan Glapiński w NBP na wykup obligacji rządowych (dane samego NBP na początek 06.2020)
          112.000.000.000 ️dziura w VAT za rządów Banasia i Morawieckiego 2016-2019, dane ministerstwa
          1.071.900.000.000️️️ (jeden bilion, 71 miliardów, 900 milionów złotych) zadłużenie skarbu państwa na koniec kwietnia 2020

          • 2 0

    • Jak to nie ma... wystrczy ksiazeczka partyjna i brak strachu przed brazowym nosem i jezykiem

      • 2 0

  • klapsy pasem na kwaśne jabłko

    ..ile jest określeń na bicie dzieci tego nie wie chyba nikt. Jedno jest dla mnie oczywiste- ktoś kto w dzisiejszej Polsce w 2021 roku uważa że przemoc fizyczna (o psychicznej nawet się nie wypowiem bo to jak ,,rzucaniem grochem o ścianę") jest ok, ten jest psychopatą a jakby się dobrze przyjrzeć w kontekście psychologicznym to również zwykłym zboczeńcem próbującym zdominować i kontrolować iluśkrotnie słabsze fizycznie, kompletnie bezbronne psychicznie i uzależnione materialnie czy emocjonalnie dziecko. Taki ktoś nie zrozumie nawet czym jest przemoc psychiczna a tutaj możemy mieć do czynienia z takim wachlarzem zachowań że dla psychopatów-sadystów nie jest problemem żeby zniszczyć małemu jeszcze ale jednak człowiekowi życie nie ingerując ,,fizycznie". Mam nadzieję że dożyję czasów gdy sama pochwała bicia dziecka gdzieś w mediach będzie karana, chociaż rzeczywiście w Polsce się na to jeszcze nawet nie zanosi. Buractwo, cebulactwo i wiele innych inwektyw przychodzi mi do głowy gdy czytam co niektórych.

    • 1 2

  • Sąsiedzi

    Ja to popieram sąsiadów, ich styl wychowywania 3latka.
    Codzienne darcie japy i sypanie łaciną za to, że nie rozumie co się do niego mówi/krzyczy.

    Biedak ma 3 latka, a on zaczyna mówić też krzykiem.

    On cały dzień w pracy, ona cały dzień przy płocie z petem, szukająca osób do zainteresowania swoją osobą.

    • 4 0

  • Molestowanie dzieci

    Wychowania brak teraz

    • 0 1

  • Opinia wyróżniona

    Korczaka poczytajcie (12)

    Oczywiście nagrody są złe. Kary trochę lepsze. Korczak pisze, że traktujemy dzieci jak prostytutki. Posprzątaj pokój, to dostaniesz cukierka. Namaluj ładny obrazek, a dam Ci czekoladkę. Dlatego dzieci tak bardzo cenią sobie kamyczki, muszelki i inne rzeczy które same znajdą. Bo są tylko Ich, a nie dostały tego od rodziców.

    • 36 14

    • Nie jest to czarno- białe (3)

      Co roku po zakończeniu roku szkolnego nagradzaliśmy nasze dzieci fajną nagrodą- niespodzianką z uwzględnieniem tego co słyszeliśmy, na czym im zależy. Nagradzaliśmy nie oceny (u jednych dzieci zawsze ,,czerwony pasek", u drugich oceny niższe), ale wysiłek, starania - także te dzieci, które miały słabsze oceny zdobywały się na wysiłek, np. najmłodszy syn nie cierpiał szkoły, a jednak miał postanowienie, by ,,już więcej" nie wagarować i wytrwał w tym plus nauczyciele tak jak ganili go za nieprzygotowanie do lekcji, tak chwalili za grzeczność i szacunek jaki przejawiał do nauczycieli (dzisiaj jest studentem informatyki, w szkole średniej powtarzał klasę). Gdy dzieci były małe, nigdy nie mówiłam ,,jaki piękny rysunek", ale oceniałam kolorystykę, tematykę, jak widzi ,,temat" i ogólnie omawiałam z dziećmi ich dzieła. Jak dziś oceniam- nagradzanie za włożony wysiłek bardziej buduje dobrą samoocenę dziecka i uczy dobrych nawyków, niż chwalenie za efekt.

      • 11 0

      • mi rodzice mówili jaki to ja jestem mądry jak piątkę przyniosłem (2)

        nie powiem dobrze się uczyłem, ale utrwalili we mnie przekonanie o mojej za....stości co po zderzeniu z rzeczywistością było dla mnie szokiem bo gdy poszedłem do szkoły średniej na mat-fiz to tam wszyscy się dobrze uczyli a ja byłem ledwie w środku stawki. Rodziło to frustracje i spadek poczucia wartości. Swoje dzieci chwalę właśnie w taki sposób jak mówisz, "napracowałeś się i są efekty". Bo utrwalać trzeba chęć do pracy, a efekty i tak przyjdą.

        • 4 0

        • (1)

          Przeciez kazdy tak ma: licea pelne sa najlepszych uczniow z podstawowek, wiec jedni najlepsi z podstawowek laduja na gorze hierarchii, inni w srodku, reszta na dole.

          • 1 0

          • ale struktura szkolnej społeczności nie była sensem tej wypowiedzi

            • 1 0

    • bo tak w życiu jest, wykonasz dobrze robotę to masz za to nagrodę (6)

      w postaci lepszego zycia

      • 14 5

      • (3)

        Chyba w twoim. Ja robie to, co lubie i tak, placa mi za to.

        • 4 1

        • czyli w twoim też (2)

          tak samo jak on sterujesz swoim życiem po to by zbierać nagrody w postaci lepszego życia. Czy nie to właśnie powiedział?

          • 1 1

          • (1)

            Nie, nie to powiedzial - zero analogii do karania dzieci, ktore jest de facto tresura, czyli silowym zmuszaniem ich do nieakceptowanych przez nie zachowan.

            • 0 2

            • to samo napisałeś, piszesz że robisz to co lubisz i ci płacą, a on że za dobrze wykonaną robotę ma nagrodę w postaci lepszego życia. Nic o karaniu i zmuszaniu nie było.

              • 1 0

      • chyba że żyjesz w komunizmie, wtedy to nie ma znaczenia jak pracujesz bo każdy ma mieć (1)

        według potrzeb a nie według zasług.

        • 7 5

        • zgadza się, ale czy jest sens odchodzenia od tematu?

          jest wiele zmiennych które ten komfort życia pogorszą, ale teraz rozmawiamy o wychowaniu

          • 2 1

    • ten starszy pan pewnie miał raka i uznał ,ze życie nie jest mu już miłe więc podjął taką decyzję

      • 1 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Forum

Wydarzenia

Wystawa budowli z klocków Lego (2 opinie)

(2 opinie)
33 - 35 zł
wystawa

Wystawa dinozaurów Di­no­world (8 opinii)

(8 opinii)
45 zł
wystawa

Unikaj statków, gdzie nie mają zwierząt. Zwierzęta na Darze Pomorza - wystawa czasowa (2 opinie)

(2 opinie)
28 zł
wystawa

Najczęściej czytane