• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Czy to już czas na chrzest?

Anna Żukowska
3 kwietnia 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
Jeśli planujemy chrzest naszego dziecka powinniśmy w pierwszej kolejności udać się do kościoła i wspólnie z księdzem ustalić datę przyjęcia sakramentu. Jeśli planujemy chrzest naszego dziecka powinniśmy w pierwszej kolejności udać się do kościoła i wspólnie z księdzem ustalić datę przyjęcia sakramentu.

Jedni chrzczą dziecko tuż po urodzeniu, drudzy czekają nieco dłużej, a jeszcze inni w ogóle nie decydują się na chrzest. To, czy i kiedy ochrzcimy nasze dziecko, jest bardzo ważną decyzją, a same przygotowania do tej uroczystości mogą potrwać dobrych kilka miesięcy.



W jakim wieku chrzczone było twoje dziecko?

Mówi się, że w dzisiejszych czasach chrzciny to "mała komunia", a komunia to "małe wesele". Dlatego przygotowania do tych uroczystości trwają długo, a wyprawienie ich sporo kosztuje.

- Wyprawienie chrztu dla najbliższej rodziny to nie taka łatwa sprawa. Trzeba mieć co najmniej 1,5 tys. zł - przyznaje Emila, mama dwumiesięcznej Zuzi, która chrzczona była w minioną niedzielę, 31 marca. - Same ubranka to dobrych kilkaset złotych, do tego dochodzi jeszcze przyjęcie, tort, jedzenie itp. - dodaje.

Jeśli planujemy chrzest musimy początkowo zadecydować kiedy chcemy ochrzcić nasze dziecko. W tej kwestii stosuje się najczęściej dwa rozwiązania. Rodzice decydują się na chrzest albo jak najwcześniej, albo czekają na okazję, z którą chrzest można by było połączyć.

- Dla nas zorganizowanie chrzcin było bardzo dużym wyzwaniem logistycznym - mówi Alicja z Sopotu, mama Darii. - Rodzina męża mieszka w Trójmieście, moi rodzice na Śląsku. W związku z tym, że mam bardzo liczną rodzinę postanowiliśmy córkę ochrzcić w Zabrzu. Daria urodziła się w lipcu, ale ze względu na różne wyjazdy, chrzest odbył się dopiero na Wielkanoc. Miała niecałe dziewięć miesięcy. To był dobry czas. Była zaciekawiona wszystkim, nie płakała i wytrzymała całą mszę, zasnęła dopiero na rodzinnym obiedzie.

Innego zdania jest Iwona, mama półrocznego Borysa. - Właściwie już miesiąc po jego urodzeniu zgłosiłam się do kancelarii w moim kościele, żeby ustalić datę chrztu - mówi. - Dla nas było ważne, żeby synek jak najszybciej został ochrzczony i oczyszczony z grzechu pierworodnego. Chrzest się odbył, kiedy syn miał dwa miesiące. Prawie całą mszę przespał, nie było z nim żadnego kłopotu. Zresztą w sprawie terminu konsultowałam się z moim proboszczem i on mi wytłumaczył, że kościół katolicki stoi na stanowisku, że dziecko powinno być ochrzczone jak najwcześniej.

Zdarzają się jednak przypadki, kiedy do chrztu przystępuje już kilkuletnie dziecko. Wtedy, oprócz wszystkich przygotowań do samej uroczystości, rodzic musi też poświęcić czas na odpowiednie przygotowanie do sakramentu samego malucha. - Pamiętajmy, że każde dziecko jest inne - zaznacza Katarzyna Janasiewicz-Nowak, psychoterapeutka ze Stowarzyszenia Zielona Myśl. - Te, które lubią być w centrum uwagi będą się czuły w tym wyjątkowym dniu komfortowo. Jednak dla dzieci wycofanych i nieśmiałych może to być trudne przeżycie. Maluchowi krok po kroku opowiedzieć można o tym, co się będzie działo. Starszym dzieciom można wytłumaczyć, kim są rodzice chrzestni oraz czym jest sam akt chrztu.

Tak właśnie postąpiła Magda, mama chrzestna Diany, która do chrztu przystąpiła w wieku sześciu lat - Powód tak późnego przyjęcia sakramentu chrztu był prozaiczny - rodzice wrócili z zagranicy po długim czasie i stwierdzili, że jednak chcą Dianę ochrzcić, bo przecież niedługo trzeba będzie myśleć już o komunii. Na mszy było kilka zabawnych momentów. Kiedy ksiądz polał wodą jej główkę, powiedziała: "Ale fajnie! Chcę jeszcze raz!". Nawet ksiądz nie mógł się powstrzymać od śmiechu.

Obecnie jednak coraz więcej dzieci rodzi się w związkach nieformalnych lub w małżeństwach bez ślubu kościelnego. Nie wszędzie tacy rodzice uzyskują bez problemu zgodę na chrzest. Często muszą tłumaczyć w swojej parafii, dlaczego nie mają ślubu. Niektórych takie trudne rozmowy odstraszają i albo w ogóle rezygnują z ochrzczenia dziecka albo szukają parafii, która na ich "trudny przypadek" patrzy mniej krytycznym okiem. Ten problem poruszany jest także na naszym forum Rodzina i Dziecko, na którym znaleźć można wiele wątków, w których rodzice pytają o takie parafie.

Jak przygotować się do zorganizowania chrztu? Na początku na pewno powinniśmy udać się do swojej parafii (minimum trzy tygodnie przed planowaną datą), żeby ustalić dokładny termin chrztu i przy okazji donieść potrzebne dokumenty. Musimy mieć odpis aktu urodzenia dziecka, podać nasze dane oraz nazwiska rodziców chrzestnych. Jeśli chrzest odbywa się poza parafią, potrzebujecie dodatkowo zgody od swojego proboszcza. Rodzice (czasem również rodzice chrzestni) muszą również wziąć udział w spotkaniu, na którym zostaną poinformowani o tym, jak wygląda uroczystość oraz jakie obowiązki związane z ochrzczeniem dziecka i wychowaniem go w wierze chrześcijańskiej na nich spadają.

Pozostaje jeszcze zaplanować spotkanie rodzinne po uroczystości. Często, przy małej ilości gości, decydujemy się na zorganizowanie obiadu w domu. Znalezienie restauracji na chrzest jest większym wyzwaniem. Najlepiej, żebyśmy mogli dysponować osobną salą, w której będziemy się czuli komfortowo, jednak nie wszystkie lokale dają taką możliwość. Jeśli szukacie odpowiedniego lokalu możecie skorzystać z naszego katalogu trójmiejskich restauracji. Za obiad zapłacimy 60-100 zł od osoby. Kolejne wydatki, jakie nas czekają jeszcze przed ceremonią to kupno i wysłanie zaproszeń, znalezienie odpowiedniego ubranka do chrztu (70-300 zł) oraz akcesoriów (świeca, szatka), za które zapłacimy kolejne 50-70 zł.

Tort, w zależności od wagi będzie nas kosztował kolejne 100-200 zł. Jeśli chcemy uwiecznić moment chrztu na zdjęciach i skorzystać z usług fotografa lub kamerzysty, musimy się liczyć z wydatkiem od 300 zł za każdą z tych usług. Licząc, że zaprosimy 20 osób, za całość zapłacimy ponad dwa tysiące złotych. Możemy jednak zredukować wydatki - o zrobienie zdjęć poprosić kogoś z rodziny, tort upiec samemu, kupić ubranko używane i samodzielnie zrobić zaproszenia.

Miejmy na względzie, że sakramenty udzielane przez księży są bezpłatne, w praktyce jednak obowiązuje zasada "co łaska". Opłaty za chrzest to ok. 50-200 zł, w zależności od możliwości rodziców. Więcej o opłatach w kościołach dowiecie się z artykułu "Co łaska" - czyli właściwie ile?

Opinie (100)

  • Nie zamierzam chrzcić dziecka, (14)

    bo moja droga z KK rozeszła się dawno temu. Dziwi mnie więc, że są ludzie, którzy mimo tego, że do Kościoła nie chodzą, decydują się na to, by dziecko ochrzcić (a wcześniej biorą ślub kościelny).
    Sakrament chrztu jest przecież deklaracją tego, że dziecko będzie wychowane w wierze - jak więc rodzice nie chodzący do Kościoła mają zamiar spełnić to, bądź co bądź przyrzeczenie?

    • 117 20

    • Popieram, ja robie tak samo (7)

      lada dzien bobas sie urodzi ale tez nie zamierzam go chrzcic. Tzn jak bedzie dorosły i jak bedzie chciał to bedzie sobie mógł chrzest wziasc - ja mu nie bede tego bronił.

      • 28 10

      • Bądź konsekwentny... (4)

        jeśli chcesz dać mu prawo "wyboru" jak będzie dorosły, to dlaczego:
        - poślesz go do szkoły jako dziecko - niech czeka do dorosłości, to wybierze czy chce się uczyć
        - będziesz zmuszał go, żeby robił kupkę do nocnika - niech robi, gdzie chce, a jak dorośnie, to wybierze gdzie ma robić
        - szczepisz dziecko - może w dorosłym życiu będzie miało do Ciebie o to pretensje?
        - itp. itd.

        • 27 41

        • co ma piernik do wiatraka?

          Te podpunkty nie są w żadnym wypadku ze sobą związane.

          1. ,, - poślesz go do szkoły jako dziecko - niech czeka do dorosłości, to wybierze czy chce się uczyć''
          Jak ma wybrać będąc analfabetą, poradzi sobie w dorosłym życiu? Nauka jest ważna od początku naszego życia, to dzięki niej uczymy się chodzić, mówić, czytać i pisać oraz liczyć.
          Szkoła to podstawa, a tak w ogóle są takie opcję, że możesz dziecko uczyć w domu :)
          Jako dziecko sama zdecydowałam do jakiego gimnazjum chcę iść a później sama wybrałam, że pójdę do technikum.

          2. ABSURD ,,będziesz zmuszał go, żeby robił kupkę do nocnika - niech robi, gdzie chce, a jak dorośnie, to wybierze gdzie ma robić''
          Czy ty w ogóle wiesz co to kultura osobista?
          Kto te gówienko sprzątnie?
          A ty gdzie się załatwiasz? na dywanie

          3. ,,
          - szczepisz dziecko - może w dorosłym życiu będzie miało do Ciebie o to pretensje?'
          o co pretensje? o to, że zapobiegło się chorobie lub jakiemuś wirusowi

          • 0 0

        • Berto, jaki masz problem?

          Tak, religia to jest właśnie ta sprawa, gdzie człowiek powinien mieć prawo wyboru, a wykształcenie, higiena czy zdrowie to tematy, które nie podlegają dyskusji. Dziecko nie wie, że wykształcenie jest ważne i przydatne do zdobycia dobrej pracy, zrozumie to dopiero na studiach albo i później. Dbanie o zdrowie doceni dopiero w dojrzałym wieku albo kiedy poważnie zachoruje. A bez chrztu i nauk kościelnych może sobie świetnie poradzić w życiu i być dobrym człowiekiem, coniedzielne odpykanie mszy nie jest do niczego potrzebne.

          • 3 1

        • bo jako rodzic mam prawo wybrac o czym decyduje ja a o czym dziecko w przyszlosci

          szkola jest potrzebna by uzyskac wyksztalcenie, a religia potrzebna do niczego nie jest. Etyki naucza rodzice niezaleznie.
          Co do kupki to ona smierdzi. Rzecz jasna mozesz pozwalac na co chcesz w swiom domu ale po twoim poscie wnioskuje ze raczej instalujesz u swojego dziecka poglady wiekszosci i skoro "wszyscy" chrzcza to ty tez

          • 11 1

        • Hipokryta

          szkoła jest obowiązkowa i szczepienia też

          • 13 3

      • Kup mu medalik z Palikutkiem, (1)

        a na ścianę obraz z Bidroniem.

        • 15 44

        • ty swojemu kup medalik z trupem

          • 27 3

    • brawo (1)

      brawo. popieram. Jestem praktykujaca katoliczka i bardzo denerwuje mnie polska obluda - nienawisc do kosciola na codzien, a potem bieganie do kosciola i proszenie o chrzest, slub koscielny itd. (a potem znow nagonka- a ile to kosztowalo, a nie tak sie ksiadz zachowal itd)
      nie wierzysz, jestes przeciwnikiem kosciola i religii - badz w tym konsekwentny!!

      • 27 2

      • religa i kosciol to dwie rozne zeczy

        • 3 1

    • bzdura

      Wiara nie polega na chodzeniu do kościoła

      • 13 5

    • ja juz mam dwoje nieochrzczonych (1)

      ale ile w domu jest suszenia o to...
      no ale skoro nie wyznaje tej wiary i nie zamierzam dzieci w tej wierze wychowywac to nie bede chrzcil. znajomi tez nie wierza ale ochrzcili wlasnie z powdou marudzenia rodzicow.
      dla mnie wazny jest jescze jeden aspekt. chce by dziecko nie chowalo glowy w piasek, jesli ma swoje zdanie to chce by je glosno manifestowało a nie tylko po cichu myslalo a postepowalo tak by wszystkich zadowolic.

      • 30 3

      • ja wierze, ale szanuje wybór ludzi którzy do kościoła nie chodzą i tak samo nie decydują się na chrzest dzieci.

        • 19 0

    • w 100% zgadzam sie z toba

      • 9 2

  • Chrzest (18)

    Zaluje ze bylem chrzczony... powinno sie chrzcic dopiero po ukonczeniu 18 roku zycia jak czlowiek jest swiadomy. Jakbym mial taka okazje na pewno tego uniknal.

    • 55 17

    • Trochę nie rozumiem... (5)

      Coś tu "nie halo" w Twojej logice. Jak rozumiem, jesteś niewierzący. Jeśli tak, to nie przywiązujesz do chrztu żadnego znaczenia - bo nie wierzysz, żeby cokolwiek znaczył.
      Jeśli nie przywiązujesz żadnego znaczenia do chrztu - to co za różnica, czy jesteś ochrzczony czy nie?
      Dlaczego żałujesz czegoś w co i tak nie wierzysz i masz to za nic?

      • 11 5

      • ja na przykład nie mam ochoty występowac w statystykach KK, skoro nie zapisalam sie tam z wlasnej woli

        • 1 0

      • !

        To jakby Ciebie obrzezali to też nie miałbyś z tym kłopotu bo nie wyznajesz Judaizmu tylko jakąś inną religię.

        • 4 0

      • To nie do końca tak...

        Wyobraź sobie scenkę:
        idziesz ulicą i widzisz jak trzech dresiarzy nagabuje jakiegoś przechodnia aby oddał im portfel.

        Co robisz:
        - tłumaczysz im że źle robią i żeby sobie poszli (opcja trudna),
        - nic nie robisz, bo się boisz (opcja domyślna).
        Wynik dla opcji domyślnej: dresiarze dostają portfel, czują się bezkarni i za chwilę ponowią akcję.

        Analogia do chrzcin:
        dresiarze - Kościół katolicki,
        nagabywana osoba - rodzice dziecka od których 'dresiarze' (czyli Kościół - z wielkiej (sic!), czyli przede wszystkim kołtuniarscy pseudo-katolicy) oczekują uległości.
        twoja akcja - nic nie zrobię , po co się mieszać w sprawy innych. Akcja ta niesie jawne znamiona konformizmu.

        Chrzczone dziecko - jak zgodziłeś się sam zauważyć - nie występuje w mojej analogii, gdyż jej/jemu to zwisa czy zostanie ochrzczone.

        • 10 0

      • (1)

        kwestia uczciwości? zgody z sobą?

        • 5 5

        • to raczej kwestia fanatyzmu. Prawdziwym niewierzacym dynda ze ktos kiedys w malenkosci polal ich glowke woda.

          • 2 3

    • nawet Jezus został ochrzczony jako dojrzały mężczyzna...

      skąd w takim razie pomysł, żeby chrzcić noworodki? Bo nie mają nic do gadania i od razu są wpisywani na listę katolików. A potem tylko komunia, bierzmowanko i mamy stadko wiernych płacących dziesięcinę. I sztucznie podwyższane statystyki. Gdyby bogobojne babcie i ciotki tak nie cisnęły, a młodzi rodzice nie rezygnowali tak łatwo ze swoich decyzji, to okazałoby się, że tych katolików w naszym kraju nie ma aż tylu, jak to przedstawiają kościelne księgi.
      Nie ochrzczę dziecka i się tego trzymam, a wszelkie nagabywania rodziny ucinam krótkim "Decyzja już podjęta".

      • 3 0

    • ale chrzest Ci nie zaszkodził;) (1)

      • 6 11

      • tak samo jak gusla ku czci wotana

        Albo wywolywanie duchow. To taka sama strata czasu, ba po chrzcie nawet wieksza bo starzy zmuszali do chodzenia na msze

        • 4 0

    • świadomy (1)

      skoro świadomy stajesz się dopiero w wieku 18 lat, to współczuję. No ale z drugiej strony nie wszyscy rozwijają się prawidłowo...

      • 10 12

      • chlopie swiadomy to ty sie stajesz cale zycie

        inny stopien swiadomosci ma 20 latek a iny 50 latek. jesli uwazasz ze w wieku 18 lat jestes tak doswiadczony zyciowo ze przez to w pelni swiadomy to znaczy ze masz wlasnie 18 lat :)

        • 3 1

    • Jest coś takiego jak apostazja. (4)

      Możesz wystapić z kościoła.

      • 10 5

      • apostazja wcla nie jest taka prosta (1)

        To nie takie proste:
        wklejam tylko część:

        Kościół rzymskokatolicki w Polsce instrukcją z września 2008 roku łamie Konstytucję przez:
        1. Przymuszanie - wbrew prawu - do tłumaczenia się z powodów swojej decyzji.
        2. Odmawianie rodzicom prawa do decydowania o wychowaniu swoich dzieci, przez wprowadzenie wymogu pełnoletności.
        3. Odmawianie w praktyce osobom niepełnosprawnym lub w podeszłym wieku, fundamentalnego prawa do wolności religijnej, przez wprowadzenie wymogu osobistego stawiennictwa w parafiach, by dokonać aktu apostazji.

        reszta na stronie:

        • 12 3

        • akurat z puntkem 3 sie zgadzam

          przeciez kosciol nie ma parafialnego notariusza. sprawa zbyt powazna by powierzyc ja komus kto nie potrafi udowodnic ze na 100% ta osoba chce wystapic z kosciola.
          jak sie sprezy to da rade. niepelnosprawni tez wychodza z domu.

          • 1 2

      • apostazja wcla nie jest taka prosta

        reszta na stronie: apostazja kropka pl

        • 10 3

      • mozesz ale czasu nie odwrocisz

        • 10 5

    • A co tu żałować

      Jeżeli uważasz że to nic nie znaczy to krzywda Ci się nie stała. Jak uważasz że to ważne to chyba stało się ok. Jeżeli uważasz że to krzywda to uargumentuj. Ja przyjąłem wiele sakramentow ale teraz już mam to wszystko gdzieś i leję na to. Tak jak uważam że chrzest czy komunia jest niczym, jest pustym pogańskim gestem to podobnie uważam że występowanie z KK też jest pustym gestem bo co ma niby ono dla mnie oznaczać? Moje dane osobowe są i tak przetwarzane przez korporacje a co do innych rzeczy to nie wiem. Może jak wybuchnie wielka wojna to moje oclałe praprawnumi odnajdą w ten sposó nazwisko dziadka? ;-) zapisane w księgach hehe. Do niczego innego sakrament i tak jest niepotrzebny. Wiarę wyznaje się w sercu.

      • 0 4

    • dokladnie!

      tak samo z innymi rzeczami. moze np. ja bym nie chcial jesc miesa, wiec dlaczego rodzice mi dawali jesc mieso? moze nie chcialbym jesc roslin, dlaczego rodzice mi dawali jesc rosliny? dlaczego rodzice mi dawali jesc, ja nie chcialem jesc, dlaczego?!?!?!

      • 17 9

  • A jak nie są małżeństwem? (2)

    A jak nie są małżeństwem? Spróbujcie wtedy ochrzcić, powodzenia ;) Kuzynowi 10 kościołów w Gdańsku już odmówiło, może odpowiednia koperta by załatwiła sprawę ale nie taki jest cel tej ceremonii....

    • 0 1

    • u moich znajomych

      dało radę - Bóg przyjął kopertę i jego sługa zamknął oczy - W gdańsku przy ul.Długiej. Nie byli małżeństwem - typowa obłuda.

      • 0 0

    • no widzisz, zycie samo mu pokazuje i krzyczy do niego:

      chlopie, odpusc sobie i wyluzuj, na cholere ten chrzest!

      • 0 0

  • jo jo my z antkiem to tak chrzcili naszego zenka

    ze potem trzezwielim my przez caly tydzien ino matka dobudzic nas nie mogla!

    • 1 1

  • do wierzących z KRK

    zastanówcie się kiedy Wasz Bóg się ochrzcił? Miał 33 lata. Nie miał garnituru za 400zł. Zanurzył go J.Ch. CAŁEGO w rzece a nie pokropił głowę. Wasz Bóg był świadomy dlaczego to robi i posiadał wiedzę -zresztą uważał to za ważne bo powtórzył to w słowach żeby najpierw nieco się poduczyć , uwierzyć w i zakończyć chrztem ale Wasi Guru wiedzą oczywiście lepiej i robią jak zwykle NA ODWRÓT. Na koniec : miał to ZA DARMO.
    Przemyślcie to wierzący i niepraktykujący katolicy dający swoje dzieci do chrztu ZE STRACHU coby w szkole nie miał problemów, co sąsiedzi powiedzą itp itd. Śmieszycie mnie a zarazem żal mi Was.

    • 3 2

  • Tu nie chodzi ochrzest jako taki (3)

    bo ochrzcić się jeśli chcesz , możesz w dowolnej chwili swojego życia . Chodzi o przymuszanie do "sakramentów" od urodzenia po śmierć . Czyli przynoszenia haraczu do panów w sukienkach jak najczęściej i jak najdłużej. A na koniec wydziedziczenia spadkobierców zapisując spadek na kościół. Co im z tego jak się ochrzczę w wieku 88 lat jak następna danina będzie tylko przy pogrzebie . Chodzi o to aby ochrzczony przynosił kasę przez całe swoje życie.Popatrzcie jaki bogactwa zgromadził przez wieki kk i nadal grabi wykorzystując zryte łby polityków, Otumanionych wiernych . Nie ma litości nad nikim .
    Jest jeszcze jeden aspekt sprawy. A mianowicie indoktrynacja dzieci . Najbardziej podatnego umysłu i najbardziej chłonnego. Od najmłodszego , wyrabiania poczucia służebności i posłuszeństwa wobec KK i jego namiestników. Dlatego właśnie kk wlazł na siłę do szkół i straszy dzieci piekłem . Czas wielki z tym skończyć.O arogancji , bezczelności, lekceważeniu wiernych , niejednokrotnie działalności kryminalnej wobec nich nawet nie chcę wspominać , bo to osobny rozdział.Warto jednak pamiętać Drodzy Rodzice , że nie tylko nauka religii czeka Wasze dziatki.Oddajecie swoje dzieci pod opiekę wilków w owczej skórze!!!! Pomyślcie o tym zawczasu.Nie krzywdżcie ich.

    • 13 11

    • (1)

      nie bde krzywdzic swoich dzieci wiec od takich fanatykow jak ty bede je trzymac z daleka

      • 2 2

      • Biedne

        twoje dzieci. Szkoda . Nie jestem fanatykiem .To zwykłe doświadczenie poparte trzeżwością. A może jesteś księdzem posiadającym potomnstwo ?? Rękami i nogami odpychającym od siebie odpowiedzialność za swoje czyny ??

        • 0 0

    • nastepny z teoria spiskowa

      kosciol powstal na kanwie pewnej ideologii niezwiazanej z finansami - wystarczy z reszta spojrzec na nowego papieza. a jesli istnieja ksieza ktorym tylko o to chodzi to jest to jedynie patologia z ktora trzeba walczyc. kosciol jako instytucja wcale taki nie jest. tez kiedys wierzylem i chodzilem do kosciola i nigdy tego co ty nie doswiadczylem. jestes poprzez analogie podobny do tych co w smolensku slyszeli strzaly i pitola o trotylu a g..o widzieli

      • 1 3

  • co za dziwni tu ludzie.... (2)

    Jeśli nie jesteś chrześcijaninem to :
    - nie komentuj spraw które Ciebie nie dotyczą
    - nie chrzcij dziecka, bo przecież w to nie wierzysz, nie ma przymusu chrztu (podobnie jak I Komunii),
    Jeśli jesteś katolikiem: to:
    - posiadanie ślubu kościelnego jest czymś oczywistym
    - rodzice chrzestni również wyznają ta wiarę
    - przed chrztem wymagana jest spowiedź rodziców i chrzestnych
    Zgodzę się z tym że chrzest powinien być jak osoba jest już świadoma tego sakramentu ale skoro tak nie jest to rodzice biorą za nią odpowiedzialność.
    A co do przyjęcia:
    - ubranko to: białe śpioszki i sweterek a nie garniturek za 400 zł
    - wystarczy zaprosić najbliższą rodzinę, którą zapraszasz osobiście lub telefonicznie
    Chrzest mojego syna to wydatek ok. 300 zł, a przygotowania to 3 tygodnie (w zasadzie to 3 dni: 1 dzień na dokumenty, 1 na spotkanie przed chcrztem i spowiedź i 1 dzień na przygotowanie obiadu)

    • 12 5

    • katolik musi kochac nasz kościół?

      Szopka wokół chrztu czy innych uroczystości kościelnych uwłacza jakimkolwiek zasadom, które leżą u zarania tej wiary. A komentować to trzeba, bo to jest nienormalne i szkodliwe - dla katolików, dla Kościoła i dla innych Polaków, którzy są ubezwłasnowolnieni we własnym państwie

      • 2 2

    • aaa

      Jeśli jesteś chrześcijaninem to nie komentuj w wątkach niechrześcijańskich. Tyle w temacie. Dzieci nie będę chrzcił, bo nie będę im ściemniał o zamianie wody w wino i rozmnażanie chleba przez pączkowanie nie mówiąc już o gadaniu z krzakami i inne si-fi. Zostaje tylko ta presja społeczna ludzi ogłupionych jedną bądź drugą wiarą.

      • 7 2

  • ksiadz w kosciele katolickim nie chcial ochrzcic nam dziecka (7)

    bo ojciec dziecka jest innej wiary. do tego ksiadz wyzwal mnie. poszlismy w poniedzialek do pastora z zapytaniem czy mozemy ochrzcic dziecko /dziecko mialo 3 tygodnie/, pastor na to tak, bez problemu a ja ze jestem katoliczka, pastor -nie widze problemu. mozecie ochrzcic w ta nadchodzaca niedziele . mysmy zdecydowali sie ochrzcic dziecko juz za 6 dni, czyli w niedziele. nie bylo jakis nauk do chrztu, wymogow biegania na msze do kosciola itd. sukienke dluga do ziemi wypozyczylismy dla dziecka, w domu zrobilismy obiad dla gosci i ciasto. wyszlo taniej niz chrzest w kosciele katolickim i do tego zaoszczedzilismy czas. w kosciele katolickim jest wrecz niemozliwe aby zdrowe dziecko ochrzcic po 6 dni od zgloszenia chrztu. tam sa nauki , jakies rozmowy, bieganie na msze, do spowiedzi itd jakies cuda nie widy. zdzieranie kasy tylko, bo to nie ma nic wspolnego z wiara.

    • 17 12

    • (2)

      Jak juz wierzyc,, praktykowac i chrzcic to zdecydowanie wole kosciol protestancki...

      • 4 2

      • oni nie wierza w nauke

        Np. ewolucja

        • 0 0

      • To wspólnoty, sekty..

        .. ale nie Kościół.

        • 0 5

    • LOL

      Polka by pewnie chciala chrzest online - jedno kliknięcie i po kłopocie

      • 3 2

    • dzizas

      trzeba bylo wziac ten chrzest w Las Vegas u Elvisa. Bys dostala od reki i po pijaku. nie wydaje ci sie ze do sprawy trzeba sie przygotowac? to co kosciol kat. wymaga to by sprawdzic czy rzeczywiscie przygotujesz dziecko do wiary. jesli nie to nie pozwola ci ochrzcic, czyli nie ma tu aspektu biznesowego. najwyrazniej to ewangelicy cie wyymali.
      moja kumpela dziecko ochrzcila mimo ze jej maz nie wierzy i nawet do kosciola nie zajrzal.

      • 5 3

    • skoro dla ciebie chodzenie do kościoła spowiedzi itp nie ma nic wspólnego z wiarą to katoliczką na pewno nie jestes

      • 8 1

    • A to dobre!

      Ubawiłem się:) A smok też tam był? Najlepsze, że trzeba pójść do spowiedzi przed chrztem. Ręce opadają, ci katolicy to też wymyślają:D

      To oczywiście sarkazm!

      • 11 11

  • .."a same przygotowania do tej uroczystości mogą potrwać dobrych kilka miesięcy. "... (3)

    Jak sadze przygotowania do slubu, idac tym tempem, powinny trwac z 10 lat.

    • 61 3

    • może to i byłoby dobre

      ślub po 10latach przygotowań doń.. ile par wcale by się nie pobrała?

      • 2 0

    • Chrzest (1)

      Najważniejsze, jest to, aby nie zapomnieć po co się chrzci dziecko - nie dla lansu, baunsu, obiadku, i innego szajsu, ale dla ważniejszych spraw. I nie trzeba 1,5k pln, żeby ochrzcić

      • 18 0

      • to powiedz mi dlaczego???

        dlaczego chrzci się dziecko??? Ja Ci powiem,żeby je naznaczyć,wciągnąć do sekty,a do końca życia będzie dorzucało "cegiełki" na nowe ościeżnice w Watykanie! ot cała prawda!

        • 9 12

  • nasz ksiądz jest ok.

    Nasz ksiądz to biznesmen - za usługi liczy dużo ale z drugiej strony jeżeli posmarujesz, nie będzie problemu, Twoje dziecko otrzyma chrzest, komunię itp. I takie podejście jest uczciwe, konkretny cennik, klarowne zasady i zero hipokryzji jak w niektórych parafiach.

    • 1 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Forum

Wydarzenia

Wystawa budowli z klocków Lego (2 opinie)

(2 opinie)
33 - 35 zł
wystawa

Wystawa dinozaurów Di­no­world (8 opinii)

(8 opinii)
45 zł
wystawa

Unikaj statków, gdzie nie mają zwierząt. Zwierzęta na Darze Pomorza - wystawa czasowa (2 opinie)

(2 opinie)
28 zł
wystawa

Najczęściej czytane