• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dieta może pomóc w leczeniu AZS, ale nie może go zastąpić

Piotr Kallalas
7 czerwca 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
- Choroba najczęściej rozwija się w wieku dziecięcym, 90 proc. rozpoznań stawia się do 5. roku życia, a 50 proc. już w wieku niemowlęcym. Częściej chorują dzieci rodziców alergików, rodziców palących papierosy, dzieci z dużych miast - mówi dr Justyna Dolny. - Choroba najczęściej rozwija się w wieku dziecięcym, 90 proc. rozpoznań stawia się do 5. roku życia, a 50 proc. już w wieku niemowlęcym. Częściej chorują dzieci rodziców alergików, rodziców palących papierosy, dzieci z dużych miast - mówi dr Justyna Dolny.

- Trafiają do nas, chociaż na szczęście coraz rzadziej, dzieci na skrajnie eliminacyjnych dietach. Pozostaje w mojej pamięci skrajnie wychudzona 6-letnia dziewczynka jedząca wyłącznie mięso królicze, pijąca tylko wodę, bo "wszystko uczula" - opowiada dr Justyna Dolny, lekarz pediatra i alergolog pracujący na Oddziale Alergologii i Chorób Płuc Szpitala Dziecięcego Polanki. Rozmawialiśmy między innymi o rzetelnej diagnostyce atopowego zapalenia skóry, specyfice choroby i podejściu do leczenia.



Czy w dzieciństwie miałe(a)ś problemy skórne?

Jaka jest najczęstsza przyczyna pojawienia się zmian atopowych?

Dr Justyna Dolny: Atopowe zapalenie skóry jest schorzeniem przewlekłym o wieloczynnikowej genezie. Za główną przyczynę uznaje się defekt tzw. bariery naskórkowej, czyli ostatniej warstwy skóry, która powinna być "szczelną" granicą między ciałem człowieka a środowiskiem zewnętrznym. Uszkodzenie to jest efektem uwarunkowań genetycznych, zaburzeń immunologicznych, nieprawidłowego składu mikrobiologicznego skóry, działania czynników środowiskowych. Atopia, czyli skłonność do nadwrażliwości alergicznej, może być również jednym z wielu czynników powodujących chorobę, a na pewno bywa często przyczyną jej zaostrzeń.

Kiedy obserwuje się pierwsze zmiany i kto jest na nie najbardziej narażony?

Choroba najczęściej rozwija się w wieku dziecięcym, 90 proc. rozpoznań stawia się do 5. roku życia, a 50 proc. już w wieku niemowlęcym. Częściej chorują dzieci rodziców alergików, rodziców palących papierosy, dzieci z dużych miast.

Czy często zgłaszają się rodzice, którzy mylnie podejrzewają atopię?

Prawie wszyscy pacjenci trafiający do nas, alergologów, podejrzewają alergię jako jedyną przyczynę dolegliwości ich dzieci. U nas szukają pomocy, myśląc, że znajdziemy czynniki, które uczulają ich dziecko, a po ich wyeliminowaniu problem zniknie. Niestety tak nie jest. Naszą rolą jest uświadomienie rodzicom przede wszystkim, że mają do czynienia ze schorzeniem przewlekłym, wymagającym leczenia. Staramy się ustalić, czy podłoże alergiczne jest istotne w przebiegu choroby dziecka, opierając się na wnikliwym wywiadzie lekarskim oraz coraz nowocześniejszych możliwościach diagnostycznych. Niestety, rodzice często na własną rękę podejmują decyzje, które wcześniej powinni skonsultować z alergologiem.

- W ciągu ostatnich lat widzimy bardzo dużą dynamikę wzrostu zachorowań na choroby atopowe, wśród których jest atopowe zapalenie skóry, ale też astma, alergiczny nieżyt nosa, pokrzywki - mówi dr Justyna Dolny. - W ciągu ostatnich lat widzimy bardzo dużą dynamikę wzrostu zachorowań na choroby atopowe, wśród których jest atopowe zapalenie skóry, ale też astma, alergiczny nieżyt nosa, pokrzywki - mówi dr Justyna Dolny.
Czym to się objawia?

Problem dotyczy głównie diet eliminacyjnych. Niestety w Polsce pokutuje problem traktowania atopowego zapalenia skóry na równi z alergią na pokarmy. Zapomina się, że wśród alergenów są również te powietrznopochodne (roztocze kurzu domowego, pyłki roślin, sierść zwierząt), kontaktowe (np. występujące w barwnikach tekstylnych, środkach higienicznych, kosmetycznych). Trafiają do nas, chociaż na szczęście coraz rzadziej, dzieci na skrajnie eliminacyjnych dietach, z utrzymującym się ciężkim atopowym zapaleniem skóry, które powoduje, że rodzice odstawiają z diety kolejne produkty. Pozostaje w mojej pamięci skrajnie wychudzona 6-letnia dziewczynka jedząca wyłącznie mięso królicze, pijąca tylko wodę, bo "wszystko uczula".

Czytaj też: Alergicy w czasie pandemii. "Maseczki pogarszają komfort, ale zwiększają nasze szanse"

Jak powinniśmy podejść do tematu?

Kierując się wiedzą, wiemy, że droga do uzyskania poprawy jest jedna: leczenie skóry i bardzo staranna jej pielęgnacja, która ma odtwarzać sprawnie działająca barierę naskórkową. Oczywiście w przypadku potwierdzonej alergii ważne jest unikanie alergenu. W przypadku alergii na pokarmy przypominamy rodzicom o naturalnym mechanizmie nabywania tolerancji, konieczności sprawdzania tego na drodze np. prób prowokacyjnych. Bardzo ważne jest, aby pacjent z atopowym zapaleniem skóry był objęty opieką specjalisty dermatologa - taka kompleksowa opieka podnosi jakość i bezpieczeństwo leczenia, pozwala na wdrażanie nowych metod leczenia, którymi dysponują alergolodzy (np. światłolecznictwo, terapie biologiczne).

Jakie są możliwości terapeutyczne? Czy często stosuje się dietę np. w przypadku matek karmiących i czy lekarze obserwują pewną nadwrażliwość w tym temacie?

W przypadku podejrzenia alergii na pokarmy dieta eliminacyjna (również u mamy karmiącej) może być formą zarówno wstępnej diagnostyki, jak i leczenia. Podejrzewany o wywoływanie nadwrażliwości pokarm eliminujemy z diety na 4-6 tygodni (dieta diagnostyczna) i jeżeli widzimy poprawę, przedłużamy dietę często do 3-6 miesięcy (dieta lecznicza). Po tym czasie sprawdzamy, czy pacjent wytworzył tolerancję i może wprowadzić wycofany wcześniej pokarm ponownie do diety. Bardzo boimy się długich powikłań, restrykcyjnych diet eliminacyjnych skutkujących niedożywieniem, niedoborami witamin, minerałów, co dodatkowo utrudnia proces gojenia skóry. Niekiedy więc odpowiednia dieta może nam pomóc w leczeniu atopowego zapalenia skóry, nie może go natomiast zastąpić.

Szpital od kilkunastu lat prowadzi zajęcia w ramach Szkoły Atopii. Szpital od kilkunastu lat prowadzi zajęcia w ramach Szkoły Atopii.
Na czym powinniśmy się skupić?

Podstawą leczenia są staranne, odpowiednio dobrane do rodzaju skóry zabiegi pielęgnacyjne, które mają przywrócić prawidłową funkcję naskórkowi. Mówię tu o terapii emolientowej, kąpielach pielęgnacyjnych, opatrunkach barierowych. Tylko dzięki tym zabiegom jesteśmy w stanie wydłużać okresy remisji choroby, zmniejszać świąd, a przez to poprawić jakość życia dzieciom i rodzicom. W okresach zaostrzeń choroby do leczenia zmian zapalnych na skórze stosujemy miejscowo leki przeciwzapalne, przeciwbakteryjne, przeciwgrzybicze. Staramy się szybko reagować na zaostrzenia, aby uniknąć uogólnienia zmian zapalnych, uporczywego świądu, nadkażeń skóry drobnoustrojami, a co za tym idzie - intensywnego leczenia, często szpitalnego.

Jaka jest skala występowania tej choroby?

W ciągu ostatnich lat widzimy bardzo dużą dynamikę wzrostu zachorowań na choroby atopowe, wśród których jest atopowe zapalenie skóry, ale też astma, alergiczny nieżyt nosa, pokrzywki. Zdecydowanie częściej chorują mieszkańcy uprzemysłowionych krajów, dużych miast. Stąd włączenie tych chorób do grupy chorób cywilizacyjnych. Częstość występowania atopowego zapalenia skóry wśród dzieci to 10-15 proc., u co piątego dziecka AZS przetrwa do wieku dorosłego.

Gdzie w Gdańsku można zgłosić się po pomoc?

W 2007 roku z inicjatywy nieżyjącej już dr Teresy Małaczyńskiej, alergologa, pulmonologa, pediatry eksperta z dziedziny atopowego zapalenia skóry, kierownika ówczesnego oddziału Alergologii i Chorób Płuc - powstała Szkoła Atopii. Zajęcia w Szkole są bezpłatne i skierowane przede wszystkim do rodziców dzieci chorych, ale również do pielęgniarek, położnych, lekarzy, pedagogów, nauczycieli wychowania fizycznego. Prowadzącą zajęcia jest lekarz oraz terapeuta-edukator. Poruszane tematy na spotkaniu to m.in. atopowe zapalenie skóry (AZS) - istota schorzenia, prawidłowa dieta, profilaktyka oraz pielęgnacja skóry atopowej, funkcjonowanie dzieci z AZS w przedszkolu, szkole, wybór zawodu, profilaktyka roztoczowa/alergenowa.

Czytaj też: Alergia na roztocza. Jak sobie z nią radzić?

W praktyczny sposób pokazujemy, jak prawidłowo nakładać emolienty, jak używać mokrych opatrunków. Na naszych spotkaniach wielokrotnie powtarzamy, że atopowe zapalenie skóry to nie wyrok i przy dobrym leczeniu można realizować swoje pasje. Za najważniejsze w swym działaniu uznaliśmy wszystko to, co tylko możliwe, by chore na AZS dzieci mogły normalnie żyć i być pełnoprawnymi członkami społeczeństwa. Przekłada się to na podniesienie świadomości na temat AZS, poprawy jakości życia, mniejszej absencji w przedszkolu, szkole, w pracy.

Miejsca

Opinie (31) 1 zablokowana

  • Świetny, rzetelny artykuł. Dziękuję

    • 10 0

  • Byłam 2 lata temu z córką w tym szpitalu,super podejście do pacjenta i rodzica.

    • 8 0

  • Myć tylko "okolice intymne" i poczekać. Podstawa katastrofy to za dużo pielegnacji. (1)

    Mam alergologa, który mówi "nie myć na moją odpowiedzialność". Tylko woda, tam gdzie to naprawdę konieczne. Skóra sama się zregeneruje, wyprodukuje co powinna. To naprawdę podziałało.

    • 11 11

    • To chyba pani dziecko nie miało AZS tylko jakąś inną jednostkę chorobową.

      • 2 0

  • (1)

    Od lat trzymam kartkę z wizyty z zaleceniami pisanymi pięknym pismem od dr Małaczyńskiej, pani doktor jako jedyny alergolog w trójmieście wiedziała o czym mówi-dużą uwagę zwracała na odkurzanie, pranie, wykładzina dywanowa twój wróg jak też zbyt rzadkie zmiany pościeli i piżamy, raj dla roztoczy i doniczki z pleśniejącą ziemią wyrzucić

    • 10 1

    • Zechciałaby pani się podzielić tymi zaleceniami? :-)

      • 0 0

  • Alergolog (1)

    Czy możecie polecić jakiegoś alergologa w Gdańsku? Może być na praktyce prywatnej

    • 1 0

    • Dr Justyna Dolny - polecam

      • 3 0

  • dieta, zmiana wody, wyprowadzka z miasta u wiekszosci dzieci (2)

    skutkuje likwidacją problemu, taplają się w błocie i nic im nie jest. Smietnikosyf jakim sie myjemy czy spozywamy jest tu przyczyną. A powietrze to juz nie wspomne.

    • 3 7

    • (1)

      Moje dziecko z AZS właśnie wróciło z zielonej szkoły z mega zaostrzeniem. Tak, że nie do końca wyprowadzka w dzicz jest dobra dla każdego. Odnośnie jedzenia, zgadzam się.

      • 1 0

      • Gdańska woda bardzo pogarsza sytuację

        Wyprowadziłam się poza SAUR i chlor i jest rewelacja u młodego.
        No i nie myć i nie smarować tymi wszystkimi emolientami. Nie można zastąpić opatrunkami normalnej skóry. Z AZS niektórzy gonią króliczka próbując smarować. U mnie taka pętla się zrobiła i było coraz gorzej. Zmiany smarowaczy i leki pomagały na krótki czas. Zaufałam alergolog, która zaleciła odstawić wszystko na miesiąc i się naprawdę poprawiło.

        • 0 0

  • (4)

    Jestem doroslym z ostrym AZS. Nie chce mi sie juz zyc...

    • 3 1

    • Poczytaj o leczeniu biologicznym. Trwa walka o refundację tego typu leków, ale również są prowadzone testy kliniczne nad poszczególnymi lekami ( testy są darmowe ). Na stronie Polskiego Towarzystwa Chorób Atopowych znajdziesz więcej informacji. Trzymam za ciebie kciuki, bo wiem jaka ta choroba jest podstępna i trudna.

      • 1 0

    • Trzymaj się, chłopie. Ja też mam to świństwo. Czasem jest bardzo źle ale trzeba się trzymać. Stres, przygnębienie zaostrzają stan skóry u niektórych osób. Nie obraź się ale może pomogłyby ci antydepresanty albo psychoterapeuta? Nie uzdrowią skóry ale może czarne myśli odgonią.

      • 1 0

    • (1)

      Próbowałeś leczenie

      d*pixent (d*pilumab) ?

      • 0 0

      • Automat cenzuruje środek nazwy preparatu, ale można się domyślić o co chodzi ;)

        • 0 0

  • jestem dorosła (3)

    Mam AZS i boje sie zaszczepic bo sie boje zaostrzenia choroby

    • 1 0

    • Nie ma przeciwskazań. Ale dla Twojego spokoju zapytaj się lekarza prowadzącego Ciebie.

      • 1 1

    • Ja się nie szczepie (1)

      Mimo łuszczycy ..nie będę ryzykował tym bardziej że o kowidzie w rodzinie nikt nie słyszał

      • 0 3

      • To uświadom rodzinę o covidzie i może im trochę pomóż, bo to brzmi jak straszne warunki jak na XXI wiek - brak dostępu do informacji, izolacja społeczna, analfabetyzm...

        • 0 0

  • AZS - przyczyną są szczepienia .. (5)

    Wystarczy poczytać ulotkę załączona do szczepionek dla dzieci...sam się z nią zmagam całe życie...nie palę , nie pije ...staram się zdrowo odżywiać ...lekarze po kilkunastu latach stwierdzili że to łuszczyca ....a przez kilkanaście lat AZS ....

    • 1 3

    • (2)

      No, bez szczepienia nie byłoby problemu - miałbyś polio albo odrę, to byś się takimi drobiazgami jak AZS nie przejmował i może nawet nie męczył się z tym życiem aż kilkanaście lat ;)

      • 3 1

      • Zgadzam się z sednem komentarza, natomiast nazywanie AZS drobiazgiem, nie jest dobrym pomysłem. To choroba przebiegła, która w zależności od stopnia intensywności, może zamienić życie w koszmar.

        • 0 1

      • Jakie polio ?

        Mnie w szpitalu tyfusem za bobasa zarazili ...co ty dziecko możesz wiedzieć ...osobiście jestem dziś przeciw szczepieniom i jest ok

        • 0 0

    • Nawet w artykule napisane jest, że przyczyną AZS są zaburzenia immunologiczne (1)

      No a skąd biorą się zaburzenia immunologiczne? Albo inaczej: po ci się szczepimy? Zeby zaburzyć system immunologiczny - na przecież to jest cel szczepienia. Nie trzeba być magistrem, żeby to skojarzyć....

      • 1 0

      • Nie zaburzyć a pobudzić i nauczyć odpowiednich reakcji.

        • 0 0

  • Azs (1)

    Jedyna rada to odrobaczenie.... Wtedy skora bedzie jak nowa oraz znikna wszystkie uczulenia

    • 0 4

    • Niestety, nie u każdego.

      • 0 1

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Forum

Wydarzenia

Wystawa budowli z klocków Lego (2 opinie)

(2 opinie)
33 - 35 zł
wystawa

Wystawa dinozaurów Di­no­world (6 opinii)

(6 opinii)
45 zł
wystawa

Unikaj statków, gdzie nie mają zwierząt. Zwierzęta na Darze Pomorza - wystawa czasowa (2 opinie)

(2 opinie)
28 zł
wystawa

Najczęściej czytane