• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dołącz razem z maluchem do zajęć fitness

Anna Żukowska
23 lipca 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
Aerobic na świeżym powietrzu, na terenie parku w Brzeźnie, odbywa się w każdy poniedziałek. Aerobic na świeżym powietrzu, na terenie parku w Brzeźnie, odbywa się w każdy poniedziałek.

Powrót do figury sprzed ciąży dla wielu kobiet nie jest łatwy. Bo jak się wyrwać na siłownię, czy wieczorne bieganie, kiedy maluszka trzeba nakarmić, wykąpać, położyć spać... Mamy z Gdańska znalazły na to sposób - same zorganizowały sobie zajęcia sportowe. Oczywiście, razem z dziećmi.



Zajęcia fitness z niemowlakami, to:

Aerobik w plenerze, nordic walking czy klasyczny fitness na sali - każdy może wybrać coś dla siebie. Grupa ćwiczy pod okiem wykwalifikowanych trenerek. Uczestniczki są ubrane w sportowe stroje, a zajęcia niczym nie różnią się od klasycznego fitnessu, poza tym, że kobietom towarzyszą niemowlęta. Siedzą wygodnie w chustach lub nosidłach, niektóre ukołysane ruchem śpią, inne wręcz przeciwnie - głośno się śmieją, zarażając wszystkich dobrym humorem.

- W ciąży chodziłam na fitness dla przyszłych mam, organizowany przez Annę Szumilewicz na AWFiS - mówi Sylwia Shrestha, jedna z inicjatorek przedsięwzięcia. - Stworzyła się tam fajna grupa aktywnych kobiet, dla których ten wyjątkowy czas w życiu był pretekstem do zwiększenia aktywności fizycznej. Zazwyczaj kobiety w ciąży zaprzestają ruchu i pozwalają sobie na różne zachcianki kulinarne. A potem mają duży problem z wróceniem do formy. Fitness w ciąży tak mi się spodobał, że niedługo po porodzie zaczęłam się zastanawiać, gdzie znów zacząć ćwiczyć.

Kiedy się okazało, że oferta zajęć w Trójmieście dla mam z dziećmi jest bardzo ograniczona, a jeśli zajęcia są, to sporo kosztują, Sylwia skrzyknęła grupę mam, które znała z zajęć na AWFiS i tak się zaczęła przygoda ich grupy.

- Na zajęciach chodzę od grudnia ubiegłego roku - mówi Ola, mama 10-miesięcznej Kalinki. - Oprócz tego, że to bardzo fajny sposób na spędzenie czasu, i ja i córka nawiązałyśmy nowe przyjaźnie, czuję, że jestem w formie. Zawsze lubiłam ruch, ale ze względów zdrowotnych lekarz zabronił mi ćwiczyć w ciąży. Nie mogłam się doczekać, aż urodzę i znów poczuję te endorfiny, które daje sport. Podczas zajęć dotleniamy organizm, rozciągamy się, ćwiczymy odpowiednie partie mięśni. Po naszych spotkaniach mam taki zastrzyk energii, że do wieczora nic mnie nie męczy.

- Na pewno nie wyglądam "jak po ciąży" - śmieje się Ewelina, mama 7-miesięcznego Stasia. - Mam też dużo lepszą kondycję niż koleżanki, które nie ćwiczą. Nie tylko ja uwielbiam te zajęcia. Kiedy mój synek widzi, że zakładam nosidełko, wyciąga ręce, uśmiecha się i wie, że zaraz zaczniemy ćwiczyć. Uwielbia też towarzystwo innych maluchów. Wydaje mi się, że dzięki temu, że podpatruje inne dzieci, szybciej się rozwija.

W tej chwili na zajęcia przychodzi ok. piętnastu mam z dziećmi, ale grupa jest otwarta na kolejne osoby. Zajęcia odbywają się trzy razy w tygodniu. W poniedziałki o godz. 11 spotykają się w parku w Brzeźnie w okolicach kawiarni "Przystanek Kawa" zobacz na mapie Gdańska. To czas klasycznego aerobiku podzielonego na trzy części - rozgrzewkę, ćwiczenia właściwe i relaks. W środę o godz. 11 można się wybrać na spacer z kijami. Miejsce zbiórki: biblioteka AWFiS zobacz na mapie Gdańska, ul. Czyżewskiego 29. Z kolei o godz. 11:30, w piątki, odbywają się zajęcia fitness na sali AWFiS zobacz na mapie Gdańska. Zajęcia piątkowe są bezpłatne, pozostałe płatne symbolicznie - 5 zł. Wszystkie zajęcia trwają ok. dwóch godzin.

Podczas zajęć dzieci są cały czas z mamami - w chuście albo specjalnym nosidle. Dzięki temu nie nudzą się, bardzo lubią ruch. Jeśli jakieś dziecko trzeba nakarmić albo przewinąć - nikogo nie dziwi, że uczestniczka przerywa trening i zajmuje się maluszkiem.

- Macierzyństwo to specyficzny okres w życiu kobiety, nie zawsze łatwy - mówi Sylwia Shrestha. - Spotkania zaczęłyśmy w listopadzie 2013 r. a ich efekty były bardzo pozytywne. Nie tylko my mogłyśmy zadbać o swoje ciała, odreagować całodobową opiekę nad maluchami, ale też poznałyśmy się lepiej, wspierałyśmy w gorszych chwilach a nasze dzieci są szczęśliwe i chętnie się z sobą bawią.

Z potrzeby stworzenia przestrzeni dla takich, jak ona, mam małych dzieci, powstała Fundacji My To Mamy, którą oprócz Sylwii tworzą Ewelina Patoleta, Agata Kozak i Joanna Bortkiewicz. Fundacja ma ambitne plany na przyszłość: czeka na lokal w Gdańsku, w którym będą mogły się odbywać ćwiczenia i spotkania, także niesportowe, m.in. warsztaty masażu niemowlęcego, wizażu, artystyczne czy kursy pierwszej pomocy.

Miejsca

Opinie (61) 2 zablokowane

  • Durni ojcowie pozwalają na ryzykowne dla dzieci wygłupy. (2)

    Bo mądry ojciec sam zajmuje się dzieckiem, gdy babsko pajacuje. No chyba, że owe damy to samotne mamusie, ale i tak szkoda dzieci.

    • 2 11

    • czy ty myslisz czlowieku??
      Powinni admini usuwać takie komentarze a nie pozwalac prymitywom na wyspisywanie bzdur!

      • 3 0

    • Chyba powinien być jakiś obowiązkowy test na IQ przed wpisaniem opinii. Niektóre wypowiedzi to żenada.

      • 0 0

  • noszenie dzieci w chuście czy nosidle to najlepsze co może być dla maluszka, który czuje ciepło mamy lub taty, słyszy bicie serca najważniejszych osób w jego życiu. Jest to sposób znany od zawsze i na całym świecie a ćwiczenie z maluchem to nic złego, sama uczestniczyłam w takich zajęciach w Anglii gdzie są one bardziej popularne a lekarze bardzo je popierają - SUPER DZIEWCZYNY TAK TRZYMAĆ !

    • 8 0

  • spoleczenstwo juz i tak zamknelo w domu matki z dziecmi

    w chuście glowa dziecka jest usztywniona i nie ma jak skakac a podczas zajęć trzyma się glowke jesli trzeba sie schylic. Z reszta sa to specjalne zajecia dla mam z dziecmi ktore nie sa standardowymi zajeciami fitness ale sa dostosowane do maluchow.
    Najlepiej dla innych aby matki i dzieci siedzialy w domu lub na wyznaczonych placach zabaw.
    Super:/

    • 5 0

  • Przydałaby się jakaś osoba wyspecjalizowana na tych zajęciach i wyjaśniła, że nie może dziecko WISIEĆ w takim wisiadle, jak na zdjęciu, nie mówię o chustach (chociaż tu też pani źle zamotała dziecko).
    I co z tego, że mamy ćwiczą, jak dzieci w tym czasie się wykrzywiają?
    I jak mówię - chodzi o te złe wiązania i wisiadła, nie nosidełka...

    • 1 1

  • Chusty tkana ok, nosidła ergonomiczne dla samodzielnie siedzącego dziecka ok, ale wisiadła, zwłaszcza te w których nosi się przodem do świata są szkodliwe dla kręgosłupa i krocza dziecka. O kręgosłupie rodzica już nie wspominając. Ogólnie fajna inicjatywa, ale o jeden mały krok od ideału.
    Może przydałyby się jedne zajęcia z doradcą chustowym...

    • 0 0

  • świetna inicjatywa

    To wspaniała inicjatywa, gdy mój synek był maluszkiem (teraz ma 2 latka) szukałam miejsca, gdzie mogłabym poćwiczyć, a ćwiczenia samej w domu to żadna frajda. Owszem, dzieci są różne, jedne spokojne, inne żywiołowe, ale uważam, że wbrew pozorom każde się dostosuje. Mama to przede wszystkim kobieta, która dalej chce być atrakcyjna i aktywna. Jestem przeciwnikiem zamykania się w czterech ścianach lub spacerowania z wózkiem koło domu, umierając z nudów. Trzeba dopasować rekreacje do możliwości i charakteru swojego dziecka, ale o tym każda mama wie najlepiej:-). Powodzenia;-)

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Forum

Wydarzenia

Wystawa budowli z klocków Lego (2 opinie)

(2 opinie)
33 - 35 zł
wystawa

Wystawa dinozaurów Di­no­world (5 opinii)

(5 opinii)
45 zł
wystawa

Unikaj statków, gdzie nie mają zwierząt. Zwierzęta na Darze Pomorza - wystawa czasowa (2 opinie)

(2 opinie)
28 zł
wystawa

Najczęściej czytane