• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dużo czasu, mało możliwości. Takich ferii jeszcze nie było...

Ewa Palińska
30 grudnia 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
Zaleganie przed telewizorem czy z urządzeniem mobilnym w ręku to nie jest wymarzony sposób na spędzenie wolnego czasu. Niestety, bardzo możliwe, że wiele dzieci spędzi tegoroczne ferie tak, bo naprawdę trudno o alternatywę. Zaleganie przed telewizorem czy z urządzeniem mobilnym w ręku to nie jest wymarzony sposób na spędzenie wolnego czasu. Niestety, bardzo możliwe, że wiele dzieci spędzi tegoroczne ferie tak, bo naprawdę trudno o alternatywę.

Blisko cztery tygodnie wolnego i zarazem niewiele możliwości, aby spędzić ten czas produktywnie. Spacery czy aktywność na świeżym powietrzu również stają pod znakiem zapytania, bo przecież w dni powszednie dzieci do 16 r.ż. do godz. 16 nie mogą wychodzić z domu bez opieki dorosłych. Co w takim razie pozostaje? Jak zorganizować czas sobie i dzieciom, aby nie zwariować?



Czy twoje dziecko nudzi się w czasie wolnym od szkoły?

Blisko miesiąc wolnego od szkoły! W innych okolicznościach dzieci i młodzież byliby przeszczęśliwi, a planowanie czasu, wyjazdów i rozrywek trwałoby miesiącami. Niestety - w obecnych okolicznościach nie za bardzo jest co planować. Nie ma jak i gdzie wyjechać, kina i centra rozrywki są pozamykane, nie działają nawet lodowiska czy siłownie. Możliwości są bardzo ograniczone i trzeba wykazać się ogromną kreatywnością, aby zorganizować coś interesującego. Dla chcącego jednak nic trudnego, nawet w tak niesprzyjających, pandemicznych okolicznościach.

Zasiłek opiekuńczy do końca ferii



Rodzice kilkulatków żyją na pełnych obrotach przez cały czas. Nie tylko w ferie. Rodzice kilkulatków żyją na pełnych obrotach przez cały czas. Nie tylko w ferie.

Małe dzieci, mały kłopot, za to dużo pracy



Przy młodszych dzieciach funkcjonuje się na najwyższych obrotach przez cały czas. Bez względu na to, czy trwają ferie, czy nie.

- Jestem mamą trzyletnich bliźniaków i czterolatka - opowiada JagodaGdańska. - Od kilku miesięcy pracuję w domu, maluchy naprzemiennie mają katar albo kaszel, więc siłą rzeczy siedzą ze mną. Co rusz muszę wynajdywać im nowe zajęcia, inicjować zabawy, godząc to wszystko z projektowaniem wnętrz, bo tym się zawodowo zajmuję. Ferie zawsze różniły się pod tym względem, że dzieci wyjeżdżały na wakacje z moimi rodzicami, a ja miałam chwilę wolnego, żeby chociaż odespać. W tym roku nie wyjadą, więc po prostu będziemy żyli jak dotychczas, bez przerwy na mój wypoczynek. Z klubów malucha czy innych tego typu miejsc nie korzystamy, więc to, że nie funkcjonują, nie robi nam różnicy. Jesteśmy samowystarczalni.
Nie panikuje również Aneta z Gdyni.

- Szkoły językowe działają, więc mój 5-letni syn będzie normalnie chodził na angielski i hiszpański. Akwarium Morskie działa, więc zajdziemy tam choć na chwilę. Planujemy też sporo spacerów, a w domu układanie Lego, gry w planszówki oraz malowanie farbami. Nuda nam nie grozi.

Imprezy i wydarzenia dla dzieci podczas ferii



A gdyby tak zrobić coś, o czym zawsze się marzyło, ale zawsze brakowało czasu? Teraz jest idealny moment! A gdyby tak zrobić coś, o czym zawsze się marzyło, ale zawsze brakowało czasu? Teraz jest idealny moment!

Większe dzieci, większy kłopot...



Im starsze dziecko, tym ma większe potrzeby. Rodzice jednak nie zamierzają siedzieć bezczynnie i robią, co w ich mocy, aby ten czas swoim pociechom uatrakcyjnić.

- Każde ferie nasze dzieci spędzały poza domem, na obozach sportowych. W tym roku nie mają takiej możliwości - opowiada Marcin, tata 10-letniego Kamila i 13-letniej Hani. - Z rodzicami ich szkolnych kolegów postanowiliśmy, że spróbujemy ogarnąć im aktywny wypoczynek na własną rękę. W piwnicy jednego z kolegów robimy siłownię, w ogrodzie innego - jeśli temperatury zejdą poniżej 0 stopni - planujemy małe lodowisko. Jeśli to nam się nie uda, zawsze pozostają rozgrywki w unihokeja. Na pewno nie będziemy siedzieli bezczynnie.
Ci, którzy aż na taką kreatywność pozwolić sobie nie mogą, chętnie korzystają z oferty półkolonii. W tym roku miejsc na takich zajęciach jest znacznie mniej, ponieważ w trosce o bezpieczeństwo dzieci ograniczono np. liczbę osób w grupach. Jeśli zatem ktoś jeszcze nie dokonał zapisu, ma być może ostatnią szansę.



Ferie u dziadków, mimo przeciwwskazań



Jeśli czyjeś dzieci nie są w stanie zrezygnować z wakacyjnych wyjazdów, jest pewna opcja...

- Można wrócić do starszych sposobów, polegających na wywiezieniu dzieci do dziadków - sugeruje Tomasz. - Myśl niepoprawna politycznie ze względu na COVID-19, ale może wrócą rodzinne sposoby na opiekę nad dziećmi. Taka nieprzewidziana konsekwencja wprowadzania lockdownów.
Tomasz nie jest jedynym, który nie ogranicza ani sobie, ani dzieciom kontaktów z dziadkami.

- Z pełną świadomością ewentualnego zagrożenia podjęliśmy decyzję, że nie będziemy separowali się od rodziców męża i moich - mówi Marlena z sopockiego Brodwina. - Propozycja zresztą wyszła od naszych seniorów - po samotnie spędzonej Wielkanocy stwierdzili, że mimo ryzyka nie chcą nigdy więcej izolować się od dzieci i wnuków, jeśli nie będą do tego zmuszeni. Tak więc nasze dzieci pierwszy tydzień spędzą u moich rodziców, na Kaszubach, a drugi u rodziców męża, na Mazurach.
Nie wszyscy rodzice uważają, że czas, jaki ich dziecko spędza przed komputerem, jest czasem straconym. Wielu rozumie, że to pasja, która może okazać się wartościowa i którą warto wspierać, dlatego nie bronią tego rodzaju aktywności podczas ferii. Nie wszyscy rodzice uważają, że czas, jaki ich dziecko spędza przed komputerem, jest czasem straconym. Wielu rozumie, że to pasja, która może okazać się wartościowa i którą warto wspierać, dlatego nie bronią tego rodzaju aktywności podczas ferii.

Nastolatki wytaczają własne szlaki



O ile młodszym dzieciom można coś zasugerować czy narzucić, z nastolatkami jest większy problem.

- Nastolatkom ciężko zorganizować czas, bo chodzą już swoimi drogami - mówi Marta, mama 14-letniego Kuby. - Dostęp do komputera limituję, wiec nie ma opcji, żeby syn całymi dniami grał w gry. Ferie to natomiast dobry czas na rozwój pasji - moje dziecko zamierza malować obrazy. Poza tym syn jest aktywny - od listopada 2-3 razy w tygodniu wychodzi na marszrutę po dzielnicach Gdańska i robi jednorazowo około 15 km. Obecnie na długie spacery chodzi z kolegami i mimo pandemii nie zamierzam mu tego zabraniać. Minus jest taki, że spacerować muszą po godz. 16, kiedy jest już ciemno. Wszystko przez ten rządowy zakaz wychodzenia z domu bez osoby dorosłej [obowiązujący dzieci do 16 r.ż. w dni powszednie do godz. 16 - dop. red.].
Na nudę z pewnością nie będzie narzekała także 12-letnia Zosia, choć wcale nie planuje ruszać się z domu.

- Mama pewnie i tak nie da za wygraną i codziennie będzie mnie wyciągała na spacery - śmieje się Zosia. - Ferie w domu są mi bardzo na rękę, bo mój regał systematycznie zapełnia się nowymi mangami, których nie mam czasu przeczytać. Teraz zamierzam to nadrobić. Nie wiem, czy w cztery tygodnie uda mi się uporać ze wszystkimi zaległościami, ale jestem dobrej myśli. Tym bardziej, że ze sklepowych półek uśmiechają się już do mnie kolejne pozycje, które chciałabym włączyć do swojej kolekcji.
Paweł natomiast nie ma złudzeń - wie, że jedyna aktywność, na jaką mogą się zdobyć jego synowie, to aktywność przed komputerem i nie zamierza im tego utrudniać.

- W ubiegłym roku obiecałem młodszemu synowi na kolejne Boże Narodzenie elektryczną hulajnogę, ale czasy mamy, jakie mamy i zamiast tego dostał konsolę do gier - opowiada Paweł. - Starszy dostał przenośną konsolę już w październiku, na urodziny, więc teraz kupiliśmy mu po prostu nową grę. Nie jest to może posunięcie mądre, może działam na krzywdę synów, ale wiem, że jeśli nie pozwolę im na gry, to będą siedzieli z nosem w telefonie. Jeśli zabiorę telefony, będą leżeli i gapili się w sufit. Poza tym gry nie są takie złe, jak się wszystkim wydaje. Rozwijają refleks i koncentrację, pomagają utrzymać więzi społeczne. Synowie nie grają sami, tylko z kolegami z klasy. Gdyby tego nie robili, staliby się wyrzutkami. Na spacer czy pokopać piłkę nie mieliby z kim pójść, bo wszyscy koledzy z klasy siedzą przy komputerach czy konsolach i grają ze sobą w gry online. Takie mamy czasy i nie wygramy z tym. Pozostaje się dostosować.

Opinie (29) 1 zablokowana

  • Może w końcu nauczycie dzieci dobrych manier i odpowiedzialności (2)

    Będzie tyle czasu wolnego, że może zajmiecie się tym jak wychowujecie własne dzieci. Bo poszanowania dla innych to one nie mają, dzień dobry nie mówią, wiecznie się drą i jedyne co potrafią to się hałaśliwie bawić.

    • 10 17

    • (1)

      Może Twoje. Moje są normalne. Dzieci na prawdę potrafią się zachowywać jak należy ale przykład idzie z góry.

      • 4 0

      • Właśnie o tym piszę

        Moje tez są normalne, ale muszą przebywać wśród nienormalnych i patologicznie zachowujących się dzieciaków, bo niestety taki jest pełno.

        • 5 0

  • Książki, gry komputerowe, filmy... jest tyle opcji. (1)

    Grunt to nie dawać dziecku smartfona.

    • 11 6

    • Rosną nam ślepe i garbate dzieci!!!

      Szczególnie te gry komputerowe ... , "samo zdrowie"!!!

      • 8 0

  • Dużo (1)

    Ogrom możliwości będzie miała młodzież jest przekorna będą spotkania w domach w grupach lub gdzieś indziej ale cóż tam się nie zarażą siedząc na kupie będą się zarażać tylko na świeżym powietrzu.

    • 10 0

    • Gorzej z maluchami które tez potrzebują ruchu a pogoda do d*py

      Do tego baseny zamknięte

      • 0 0

  • Szkoła (2)

    Kiedyś nie było tyle dzieci w poradniach psychologicznych teraz byle co juz poradnia psychologiczna tak wygodnie. Nauczyciele to odrebny temat od wychowywania są rodzice i dom i z tamtąd wynoszą przykład nauczyciel powinien jako tako szlifować wychowanie ale nie jest to proste przy takiej młodzieży rozczeniowej, krnabnej itd. Nauczyciele to już nie ta gwardia i psychologowie jak dawniej oni czesciej mają więcej problemów domowych i osobistych niż kilka rodzin wziętych. Po drugie rodzicie pracujący na okrągło niektórzy muszą niektórzy nie robią to dla statusu materialnego i swojej pozycji / wtedy słyszymy przecież ja pracuje i szkoła jest od tego nie mam czasu to trzeba było się nie bawić w robienie dzieci bez obrazy a dalej powiększać majątek do trumny /.

    • 6 2

    • kiedyś.... (1)

      -oczekiwania bycie ideałem nie było wszechobecne
      -nie było wszechobecnego oceniania, kontroli, hejtu itp.
      - żyło się wolniej
      -budowało się relacje na co dziś zwyczajnie brakuje czasu bo "świat pędzi"

      Dla zdrowia psychicznego kiedyś było lepiej .........stąd te wszystkie dzieci( i dorośli) u psychologa/psychiatry / w poradni itp.

      Jest jedno ale - kiedyś nie wróci i trzeba próbowac przetrwać w dzisiejszym świecie.

      • 6 0

      • Teraz społeczeństwo to patologia

        Trzeba walczyć z patologią, a nie przetrwać w dzisiejszym świecie. To fakt tego, że ludzie na wszystko przymykają oko to powoduje. Przestańcie być obojętni. I prawda, kiedyś było lepiej.

        • 3 0

  • (1)

    Tydzień u jednych dziadków, tydzień u drugich. A rodzice będą mieli wolne od dzieci. A co, nam się też należy odpoczynek hehe

    • 5 7

    • Oj widzę, że nikt nie rozumie, że i dziadki i dzieci czekają na takie wyjazdy. A że nasze dzieci są jedyni dla obu stron, to żeby było sprawiedliwie to tydzień tu, tydzień tu. Tak też w wakacje. Żeby żadna babcia i dziadek nie czuli się gorsi i pominięci.

      • 0 0

  • Nieudolni rodzice (6)

    ...sytuacja sytuacją, ale nuda u dzieci bierze się przede wszystkim z braku kreatywności ich opiekunów. Zaraz mnie zaleje fala hejtu, ale mam to w nosogardzieli, bo to niestety prawda. Wielu tych co teraz marudzi są typowymi przykładami rodziców wiecznie podrzucajacych dzieci gdzieś komuś byleby nie musieć nic robić. Eeccch

    • 12 0

    • Popieram tę opinię (2)

      Większość rodziców jest nieudolna. Patologicznie wychowuje swoje dzieci, a raczej nie wychowuje ich wcale. Albo to dla 500+ robione albo z przypadku, bo nikt kto kocha swoje dzieci ich tak nie olewa.

      • 5 2

      • Rodzice czasami jadą na oparach sił (1)

        • 0 1

        • Ktoś Ci kazał mieć dzieci?

          To nie zatruwaj życia normalnym ludziom.

          • 1 0

    • Sam jestes nieudolny (2)

      Przykładowo mam trójkę dzieci w wieku 1-6. Rano trzeba och ogarnąć i zrobić jedzenie. Praca zdalna 8h z przerwami na dzieci wiec dokańczam wieczorem. Trzeba zrobić obiad, posprzątać, wyjść na spacer.

      • 0 1

      • Skoro nie dotyczy Ciebie to co się oburzasz

        Jest napisane większość? To może wezmą Ci nieudolni z Ciebie przykład.

        • 0 0

      • Tylko potwierdzasz swą nieudolność

        Mam w rodzinie kuzynkę, która wychowuje 3 synów w wieku 5-10 lat i 3 letnią córkę chorą na raka i oni DAJĄ radę żyć i pracować odkad mała na świecie. Nie marudzą, że obiadków i 8h pracy nie mogą ogarnąć. Współczuję Ci, 500+ chyba wzięło górę, a teraz ferie stają się problemem

        • 0 0

  • nuda nie jest zła (1)

    gdyby nie nuda, nie byłoby wielu wynalazków

    • 14 0

    • Pomyliłeś cos z potrzeba

      • 0 0

  • (4)

    Propozycji jest pelno. Ja wczoraj z corka zdobylem najwyzszy szczescie na Pomorzu, pozniej kregi w Wesiorach. Dzis koniec Polski na Helu, jutro ognisko na dzialce a pojutrze mierzeja za do granicy z Rosja. Polecam rozejzec sie po okolicy!

    • 7 3

    • O kolega chyba z klubu ludzi bezrobotnych (3)

      Codziennie wycieczki, tylko pogratulować.
      Niestety większość ludzi na etacie ma 26 dni urlopu, który trzeba rozplanować na cały rok. Nie sztuka cały urlop wybrać teraz w ferie, ale warto mieć na uwadze, że w kwietniu są ferie wielkanocne, latem 10 tygodni wakacji i potem znów ferie świąteczne. A dni urlopu jest 26.

      • 9 1

      • Trzeba sobie radzić. My mamy farta, 4 dziadków z pełną dyspozycją czasu wolnego. Urlopy zostają zawsze nawet na kolejny rok.

        • 0 3

      • Czyli razem macie 52 dni (1)

        Trzeba dzielić się obowiązkiem

        • 0 1

        • Czyli nigdy razem rodzina nie może spędzić czasu ani w ferie, ani w wakacje, ani w inne dni wolne od nauki... Zawsze tata z dziećmi albo mama z dziećmi. I to jest ok?

          • 0 0

  • Pić i palić będę

    • 2 0

  • (1)

    Przecież będzie TVP Ferie. Kurski powiedział to nie będą nudne ferie

    • 3 1

    • Hahaha

      Dobre

      • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Forum

Wydarzenia

Wystawa budowli z klocków Lego (2 opinie)

(2 opinie)
33 - 35 zł
wystawa

Wystawa dinozaurów Di­no­world (5 opinii)

(5 opinii)
45 zł
wystawa

Unikaj statków, gdzie nie mają zwierząt. Zwierzęta na Darze Pomorza - wystawa czasowa (1 opinia)

(1 opinia)
28 zł
wystawa

Najczęściej czytane