• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dzieci w szkole i... na uczelniach

Elżbieta Michalak
30 sierpnia 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 

Czy biedronki mają uszy, z ilu barw składa się zieleń pól i lasów, ile zdrowia jest w kapuście, a ile chemii w miłości - o takie informacje mogą wzbogacić się już najmłodsi podczas warsztatów i wykładów dla dzieci organizowanych na trójmiejskich uczelniach wyższych.



Ciekawość i fascynacja - to typowe dla dzieci, którym rzadko kiedy kończą się pytania. Ciekawość i fascynacja - to typowe dla dzieci, którym rzadko kiedy kończą się pytania.
Uniwersytety dziecięce cieszą się z roku na rok coraz większą popularnością i uznaniem. To nic innego jak forma zajęć dodatkowych, podczas których dzieciaki mogą przyswoić nowe informacje i dowiedzieć się wielu ciekawostek. Kto wie na przykład czym są adiuwanty albo jak zbudować ogniwo słoneczne wykorzystując sok z czarnych jagód?

Zajęcia w akademiach dla dzieci odbywają się zazwyczaj raz w miesiącu, w soboty, a czasem w piątki. Ich forma jest na tyle ciekawa, że przyciąga coraz więcej młodych naukowców! To dobry czas na zdobywanie wiedzy, w dziecku tkwi ciekawość poznawcza i naturalna chęć zadawania pytań, dzięki której dziecko z łatwością przyswaja wiedzę.

Akademia dla dzieci to nie tylko wykłady ale i zajęcia praktyczne, na których dzieci zamieniają się w małych naukowców. Akademia dla dzieci to nie tylko wykłady ale i zajęcia praktyczne, na których dzieci zamieniają się w małych naukowców.
Pierwszy na skalę międzynarodową uniwersytet dla dzieci i prowadzony przez dzieci powstał dzięki Projektowi Polskiej Akademii Dzieci, działającej od 2009 roku. Zajęcia prowadzone są m.in. przez dzieci w wieku od 6 do 12, które z całkowitą swobodą wybierają obszar swoich zainteresowań badawczych.

- W 2009 roku zorganizowałam wraz ze studentami z gdańskiego koła PTBG Pierwszy Ogólnopolski Zjazd Młodych Naukowców. Było ponad 350 dzieciaków z domów dziecka i ze szkół podstawowych a także wybitni naukowcy z całej Polski - opowiada Agata Hofman, autor projektu. Po konferencji postanowiliśmy stworzyć pierwszy na świecie bezpłatny uniwersytet prowadzony przez dzieci. Naszym marzeniem jest to, żeby w ciągu 10 lat każde dziecko w Polce, pełnosprawne i niepełnosprawne intelektualnie lub fizycznie, mogło za darmo uczestniczyć w wykładach prowadzonych przez wybitnych naukowców, czyli ludzi, którzy rozwijają swoje życiowe pasje i są bardzo zaraźliwi - dodaje.

Czy Akademie dla dzieci to dobry pomysł?

W projekt zaangażowane są uczelnie z całej Polski, także te z Trójmiasta: Politechnika Gdańska, Gdański Uniwersytet Medyczny, Szkoła Wyższa Psychologii Społecznej w Sopocie, Akademia Wychowania Fizycznego, Akademia Muzyczna, Szkoła Wyższa Prawa i Dyplomacji. Od lutego rusza projekt ART PAD, sztuka dzieci i dla dzieci, we współpracy z Galerią Pionova i ASP w Gdańsku.

Wszystkie dzieciaki z PAD miały swoje indeksy, gdzie wpisywane były nazwy odbytych wykładów. Na tej też podstawie wydawano dyplomy ukończenia roku akademickiego. Na zakończenie wykładu zawsze znalazł się tez jakiś słodki upominek. W tym roku zabrakło na to środków, dlatego pracownicy poszukują sponsorów i apelują o wsparcie PAD.

Każde dziecko w wieku od 6 do 12 lat, które chce wygłosić swój wykład, może udać się do siedziby PAD w Gdańsku Oliwie przy ul. Subisława 10, gdzie uzyska pomoc w przygotowaniu swojej prezentacji i otrzyma wszystkie potrzebne mu materiały naukowe. Może też zgłosić chęć udziału w projekcie mailowo na adres: akademiadzieci@gmail.com Od 1 września do PAD mogą się zapisywać całe grupy, pierwszeństwo mają dzieciaki z domów dziecka, hospicjów i MOPS.

Podobne zajęcia prowadzi Uniwersytet Dziecięcy Unikids, który swoją działalność zaczął w 2010 roku. Zajęcia są tam płatne, a czesne w semestrze zimowym 2012/2013 wynosi 215 zł.

- W ramach projektu Unikids organizujemy zajęcia dla dzieci między 5 a 12 rokiem życia. Są to wykłady i warsztaty z różnych dziedzin nauki, począwszy od medycyny, archeologii, dziennikarstwa, sztuki, designu, chiropterologii, muzyki, matematyki, elektroniki, ornitologii, kończąc na eksperymentach chemicznych i fizycznych. Wykłady odbywają się raz bądź dwa razy w miesiącu. Cieszą się one dużym zainteresowaniem, w zeszłym roku w zajęciach uczestniczyło blisko 2000 małych studentów - mówi Malwina Pilcek, zastępca koordynatora Uniwersytetu Dziecięcego Unikids w Trójmieście.

Obecnie rekrutację na studia dla dzieci w wieku od 7-12 lat prowadzi też Wyższa Szkoła Administracji i Biznesu im. E. Kwiatkowskiego w Gdyni. Zajęcia odbywają się raz w miesiącu, a mali naukowcy, pod okiem akademickich wykładowców, uczą się tajników świata biznesu, prawa, filozofii i ekologii.

Zajęcia również są płatne. Czesne to 50 zł za semestr, a zajęcia rozpoczną się od października i trwać będą do lutego.

- Mała Akademia działa z powodzeniem już trzeci rok. Na rok 2012/2013 zaplanowaliśmy pięć ciekawych spotkań. Od tego roku zajęcia będą miały nieco inny charakter. Dotychczas byliśmy akademią stricte wykładową i to właśnie się zmienia. Od października nasze zajęcia będą bardziej interaktywne, angażujące dzieci. Wprowadziliśmy szereg konkursów, zagadek i innych form ciekawego spędzania czasu połączonego ze zdobywaniem wiedzy - mówi Anna Kazimierska, współorganizatorka Małej Akademii.

Na najbliższy rok zaplanowane są zajęcia o tematyce podróży dalekich i bliskich, dzieci będą poznawały kultury obce, będą uczyły się wykorzystywania kreatywności w życiu codziennym, oraz tajników życia w Morzu Bałtyckim. Będą miały też okazję przekonać się, że praca ratownika medycznego nie jest łatwa, ale bardzo potrzebna. Mali słuchacze wezmą udział w zajęciach z robotyki, które inspirują do tworzenia i pokazują, że matematyka jest użyteczna i nie jest trudna.
Dzieci mają swoje indeksy, w których zbierają wpisy zaliczeniowe.

Obecnie trwają zapisy na nowy rok akademicki. Zajęcia rozpoczną się w październiku 2012 r. a zgłoszenia można przekazywać telefonicznie pod nr. 58 660 74 28 lub mailowo na adres: malaakademia@wsaib.pl.
 
Jeżeli szukasz uniwersytetów i szkół wyższych w Trójmieście skorzystaj z katalogu trojmiasto.pl.
Elżbieta Michalak

Opinie (11) 2 zablokowane

  • (4)

    Najważniejsze, że ceny na wyprawkę do szkoły są coraz niższe. Dziękujemy politykierom.

    • 8 2

    • (1)

      dzieciaki...jeszcze nie wiedza ze beda musialy wyjechac za granice...

      • 3 2

      • Gdzie?

        Za nim dorosną to w starej Unii jako działać będą już tylko Niemcy, i może Brytyjczycy dzięki imigrantom, ale i to nie koniecznie.

        • 1 0

    • prosba do rodziców (1)

      Widziałam najnowszy H&M, faktycznie ceny kosmiczne, a książki? polecam antykwariaty (obecnie wiele prowadzi jedynie podręczniki z uwagi na rozpoczęcie roku szkolnego), giełdy podręczników i biblioteki, gdzie można na rok wypożyczyć, co prawda nie w każdej szkole, ale nie ma rejonizacji. Niestety, ale jak się mówi o wyprawce za 1000 zł (czytałam w gazecie) to chyba jak ostatni snob i pajac się wygląda. Za naszych czasów nosiło się po siostrze czy bracie i było dobrze. Nie wbijajcie tych dzieci w samouwielbienie, bo ich kolegami będą czasem dzieci, którym i wyprawka 200 - 300 zł nie jest dostępna. Mój wpis kierowany jest do osób, które straciły poczucie empatii i dystans do tego co w mediach.

      • 1 1

      • Dzięki za radę

        ale większość z tych książek to i tak ćwiczenia, które się wypełnia (przynajmniej w pierwszych latach podstawówki) tak więc te po starszym rodzeństwie nadają się tylko do wyrzucenia. 1000 zł za wyprawkę to oczywiście przesada, ale 500 to minimum (300 za same książki + plecak 50, piórnik 20, farby 10, zeszyty 10 + kapcie 20 + mundurek 2szt 70)

        • 1 0

  • (2)

    ktoś musiał się wyłamać, brawo UG!

    • 7 4

    • brawo brawo! studenci UG są tak zapracowani, że nie mają czasu na takie rzeczy! ktoś musi przygotować happy meal'e dla dzieci jak wrócą z wycieczki ;)

      • 12 1

    • Przecież oni nie mają miejsca nawet dla własnych studentów.

      Przyjmują ponad stan dla kasy, potem dorzucają drugie tyle wolnych słuchaczy i na pierwszym roku trzeba z własnym krzesełkiem przychodzić na zajęcia.

      Przynajmniej tak było parę lat temu, jak to wygląda dziś nie wiem.

      • 4 3

  • Studentów ni ma to trzeba szukać celów zastępczych

    uzasadniających fakt pobierania co miesiąc poborów...

    Coraz więcej będzie takich studiów dla dzieci, 3Wiek, 4Wiek
    wykłady dla skazanych itp...

    • 3 3

  • Idea chwalebna

    w przyszłości się opłaci i dzieciom i uczelniom, marketing długoterminowy.

    • 1 1

  • W sprawie wyłamania się UG

    Jestem za regułą drzwi zamkniętych, otwieranych czasem i nie wszędzie. Co dla dorosłych to dla dorosłych, nikt nie powie "Skończyłeś UG? Moje dziecko też tam dreptało, ale potem zachorowało na różyczkę". Oczywiście idea przyjaznych uniwersytetów jest bardzo dobra, byleby nie popadano w niezdrową infantylność. Dzieci w takich instytucjach potrzebują nie tylko zabawy, ale przede wszystkim odczuć atmosferę pewnej tajemnicy i czegoś co w co mogą wstąpić ciężka pracą, a nie że pójdą i zaliczą kolejne wesołe miasteczko, a potem do maca.

    • 6 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Forum

Wydarzenia

Wystawa budowli z klocków Lego (2 opinie)

(2 opinie)
33 - 35 zł
wystawa

Wystawa dinozaurów Di­no­world (6 opinii)

(6 opinii)
45 zł
wystawa

Unikaj statków, gdzie nie mają zwierząt. Zwierzęta na Darze Pomorza - wystawa czasowa (2 opinie)

(2 opinie)
28 zł
wystawa

Najczęściej czytane