Dzieci z przedszkola Lew Leon, wspólnie z wychowawczyniami, zawiesiły tablice informacyjne w parku Uphagena.
mat. prasowe
Choć park Uphagena we Wrzeszczu jest ładny, to byłby bardziej atrakcyjny, gdyby powstał w nim plac zabaw i otwarto zamkniętą od lat toaletę. Liczą na to mieszkańcy i dzieci z pobliskiego przedszkola. Czy nowi radni dzielnicy lub władze miasta zmienią to?
Park Uphagena we Wrzeszczu to obecnie jedynie fragment istniejącego dawniej większego założenia parkowo-dworskiego z końca XVIII wieku. Teren we Wrzeszczu, od potoku Królewskiej Doliny, po obu stronach obecnej alei Grunwaldzkiej, łącznie z Politechniką Gdańską, wyznaczał kiedyś granicę rozległej posiadłości słynnego gdańszczanina - Jana Uphagena.
Gdy jego potomkowie podupadli finansowo, w 1897 roku Rada Miasta zadecydowała o zakupie ich gruntów za sumę 250 tys. marek. Tereny poparcelowano i sprzedano, ale towarzystwo na rzecz upiększania Wrzeszcza wywalczyło, by 1,6 ha zachować na publiczny park.
Czytaj też: Co Jan Uphagen robił we Wrzeszczu?
Do dziś można w nim podziwiać zachowaną aleję kasztanową, lipową a także dużo ciekawej innej roślinności. Park przecinają asfaltowe alejki spacerowe, są w nim ławki, kamienne murki ozdobne, w jego granicach jest niewielki zbiornik retencyjny na opływie Potoku Bystrzec oraz stylowy drewniany szalet.
- To ładne miejsce, codziennie rodzice ze swoimi pociechami oraz dzieci z pobliskiego przedszkola chodzą do tego parku. Jednak jego potencjał się marnuje. A wystarczyłoby trochę zainwestować w infrastrukturę. W tym rejonie Wrzeszcza nie ma żadnego placu zabaw. Ponadto stoi tam stylowa toaleta, ale niestety od lat zamknięta, a można by było otworzyć ją w sezonie letnim - byłby to jedyny park z placem zabaw i toaletą! Dzieci z rodzinami mogłyby spędzać tam zdecydowanie więcej czasu - podkreśla Paweł Wroński z Niepublicznego Przedszkola Lew Leon.
Plac zabaw był tam, ale osiem lat temu. Postawiono go w cieniu drzew, nieopodal zbiornika retencyjnego, a że był wykonany w starej technologii, to szybko spróchniał. Nowy do tej pory nie powstał.
Dzieci z pobliskiego przedszkola postanowiły dać dobry przykład i coś zrobić dla lokalnej społeczności. Wspólnie z wychowawczyniami przygotowały projekt, a następnie pomagały w tworzeniu tablic, które zostały zawieszone w parku. Jedna jest z krótką historią parku Uphagena, a druga z informacją o zdrowym dokarmianiu kaczek, które tam pływają w zbiorniku.
Temat, by w parku Uphagena powstał plac zabaw, jest wręcz idealny dla nowo wybranej rady dzielnicy Wrzeszcz Górny. Działacze z tej dzielnicy mogliby też powalczyć o wzbogacenie infrastruktury parku poprzez zgłoszenie odpowiedniego projektu do Budżetu Obywatelskiego.
Więcej o akcji dzieci z przedszkola Lew Leon na ich profilu na Facebook-u.
* możliwość dodania komentarzy lub jej brak zależy od decyzji firmy zlecającej artykuł