- 1 Dlaczego w szkołach nie promuje się szczepień przeciw HPV? (126 opinii)
- 2 Atrakcje na rodzinny weekend (9 opinii)
- 3 Nowy budynek atrakcją leśnego ogrodu (76 opinii)
- 4 Darmowe leki dla dzieci i młodzieży (57 opinii)
- 5 Lęk separacyjny u niemowląt. Jak sobie z nim radzić? (14 opinii)
- 6 Oto najlepsza książka dla dzieci 2022 roku (27 opinii)
"Złoty klucz": widowiskowy spektakl w Teatrze Wybrzeże
Baśnie braci Grimm to zbiór piękny, oryginalny i z jasnym morałem: tutaj dobro jest nagradzane, a zło karane. Jednak baśnie te pełne są typowego dla podań ludowych okrucieństwa. Dlatego w spektaklu "Złoty klucz" Teatru Wybrzeże skorzystano z dużo delikatniejszego w wymowie tekstu Marty Giergielewicz, opartego na motywach twórczości braci Grimm. Baśnie literackiego pierwowzoru są rozpoznawalne, ale brzmią inaczej i z pewnością rozbawią nie tylko najmłodszych widzów.
Wybieg, z którego skorzystano w Teatrze Wybrzeże, nie jest nowy. Większość ekranizacji baśni spisanych przez niemieckich pisarzy i językoznawców, braci Wilhelma i Jacoba Grimmów, także wykorzystuje wygładzone wersje baśni po to, żeby nie epatować okrucieństwem, z jakim spotykają się dobrzy bohaterowie w momentach próby i - przede wszystkim - źli bohaterowie karani za swoje występki. Nie ma więc odrąbywania kończyn albo rozcinania brzucha wilka, by wypełnić go kamieniami.
Trudno się temu dziwić, bo przecież niesamowite opowieści braci Grimm nie dlatego stały się klasyką literatury dla dzieci. To niezwykle barwne, działające na wyobraźnię opowieści, napisane bogatym językiem i w uniwersalny, ponadczasowy sposób gloryfikujące zalety i piętnujące ludzkie wady.
Nagradzane są dobroć, roztropność, spryt, odwaga, współpraca czy poświęcenie dla dobra innych. Natomiast za chciwość, zachłanność, kłamstwo, egoizm albo zuchwałe wykorzystywanie uprzywilejowanej pozycji i inne niecne czyny (jak kradzież) czeka nieuchronna, najczęściej bardzo surowa kara.
Spektakl grany na scenie Malarnia składa się z czterech głównych bajek (latem każda z części będzie mieć oddzielną, oficjalną premierę podczas kolejnych weekendów na Scenie Letniej w Pruszczu Gdańskim). Bez trudu rozpoznać w nich można "Czerwonego Kapturka", "Żabiego Króla lub Żelazo Henryka", "Złotą gęś" i "Muzykantów z Bremy" - jednak żadna z nich nie jest dokładnie taka sama jak w oryginale.
Niektóre motywy zmieniono, z innych zrezygnowano albo rozbudowano baśnie o nowe wątki, zachowując ich przesłanie. Dzięki temu widzowie dobrze znający twórczość braci Grimm będą mieli okazję wychwycić różnice, a ci, którzy ich tak dobrze nie znają, będą mieć wiele uciechy, poznając losy bohaterów. Nie tylko tych z wymienionych baśni, bo każda z części zawiera także inne motywy baśniowe. W końcu w śniegu odnaleźć można złoty klucz, gdzie indziej chytry lis czyha na pobożne gęsi, a imiona niektórych bohaterów nieprzypadkowo przecież brzmią jak tytuły baśni.
Wszystko rozgrywa się działającej na wyobraźnię scenografii Marty Śniosek-Masacz, w której bez problemu domowe meble i pałacowe chody wkomponowano w gęsty las i bujną roślinność. Reżyser Maćko Prusak to doświadczony tancerz i choreograf, więc fragmenty taneczne (w "Złotym kluczu" często groteskowo przerysowane z elementami pantomimy) należą do mocnych punktów spektaklu. Prostą, rytmiczną muzykę, stanowiącą głównie podkład muzyczny fragmentów tanecznych (czasem z aluzją do opery), przygotował Bartłomiej Woźniak.
Jednak kluczowi są bohaterowie. Aktorzy Teatru Wybrzeże do zadania podchodzą z dużym zaangażowaniem, chętnie puszczając oko do publiczności. Stąd ich role są przerysowane i zabawne. Poza Pawłem Pogorzałkiem i Krzysztofem Matuszewskim (którzy wcielają się we wnuka i dziadka i wprowadzają widzów w kolejne bajki) wszyscy grają po kilka ról.
Najlepiej wypadają postaci charakterystyczne. Marcin Miodek w rolach Żaby i Pastuszka korzysta ze swojego bogatego komediowego emploi i bawi każdym gestem. Małgorzata Oracz podbija serca widzów jako nietypowa Babcia Czerwonego Kapturka i jako rozwrzeszczany Kogut, a Magdalena Gorzelańczyk to tutaj przede wszystkim bardzo utaneczniony Czerwony Kapturek.
Cezary Rybiński w kwietnym wianku w roli Wilka-poety czy cierpiąca na dylemat wyboru koloru sukni Królewna Pulcheria w wykonaniu Justyny Bartoszewicz (podobnie jak znakomity Wędrowiec w jej wykonaniu) to prawdziwe perełki. Bawi też każde sceniczne wcielenie Jacka Labijaka, szczególnie poważny Drewniany Henryk.
Szkoda, że współczesna rama, w której umieszczono bajki inspirowane motywami baśni braci Grimm, nie jest specjalnie efektowna ani szczególnie udana. Zestawienie codziennych problemów zaniedbanych przez rodziców dzieci z ucieczką w świat bajek trąci banałem, w przeciwieństwie do "starożytnego" dziadka w wykonaniu Krzysztofa Matuszewskiego. Obrazki obyczajowe ze współczesności są, niestety, nieco przydługie i pozbawione tempa epizodów bajkowych. Także postać Piotrusia, który powinien być naturalnym liderem spektaklu, grana jest przez Pawła Pogorzałka bez przekonania.
Ponad dwugodzinnemu spektaklowi, składającemu się z czterech głównych części i kilku wątków pobocznych, nieco brakuje dynamiki (za dramaturgię odpowiada autorka tekstu Marta Giergielewicz). Reżyser stawia jednak głównie na widowiskowość i dobrą zabawę, a tego w "Złotym kluczu" Teatru Wybrzeże jest bardzo dużo. I jest to humor, który trafi do młodych i starszych widzów, czego dowodem są kostiumy "muzykantów" udających się do Bremy, nawiązujące do ikon popkultury, z Elvisem Presleyem na czele. Śmiechu na widowni na pewno nie zabraknie.
Spektakl
Złoty klucz
Miejsca
Spektakle
Opinie (5) 1 zablokowana
-
2023-06-02 12:14
Opinia wyróżniona
Fantastyczny spektakl, ubawiłam się po pachy! Ale chyba będzie lepszy dla troszkę starszych dzieci, tak ok. 10 lat.
- 3 0
Wszystkie opinie
-
2023-06-02 11:29
wow ! ile pracy!
- 3 0
-
2023-06-02 12:14
Opinia wyróżniona
Fantastyczny spektakl, ubawiłam się po pachy! Ale chyba będzie lepszy dla troszkę starszych dzieci, tak ok. 10 lat.
- 3 0
-
2023-06-02 16:08
Jak ja już dawno (2)
nie byłem w teatrze. I co mam pójść i zrzymać się na bełkot, mamrotanie i faflunienie?
- 2 6
-
2023-06-02 16:10
Znowu ktoś po polskawemu
wow-nął. Jak idę na spacer z psem Bobikiem to on też co chwila - wow! wow! wowowow! wow!!!
- 2 1
-
2023-06-02 17:40
Zostań w domu
Tak jak w temacie, jak hasło w covidowej pandemii "Zostań w domu!
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.