• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdańsk szykuje się na strajk w oświacie. Co z opieką nad dziećmi?

Wioleta Stolarska
3 kwietnia 2019 (artykuł sprzed 5 lat) 
Strajk w polskiej oświacie ma się rozpocząć w poniedziałek 8 kwietnia. Strajk w polskiej oświacie ma się rozpocząć w poniedziałek 8 kwietnia.

Gdańsk przygotowuje plan awaryjny na czas strajku nauczycieli. Negocjacje między nauczycielami a rządem trwają, jednak wszystko wskazuje na to, że zapowiadany na 8 kwietnia strajk w polskiej oświacie się odbędzie. Oznacza to, że w poniedziałek, kiedy większość szkół czy przedszkoli przestanie działać, opiekę dzieciom musi zorganizować samorząd.



Popierasz strajk nauczycieli?

Związek Nauczycielstwa Polskiego zgłosił prezydent miasta Gdańska Aleksandrze Dulkiewicz 127 placówek, w których ogłoszona została akcja strajkowa, w tym jest 31 przedszkoli. Stanowi to 61,95 proc. publicznych placówek oświatowych, których w Gdańsku jest ponad 200.

- My musimy sprawić, żeby mieszkańcy i mieszkanki Gdańska mieli ten komfort, że dzieci mają opiekę i są bezpieczne, a rodzice mogą spokojnie pracować. Informujemy rodziców, które placówki strajkują. Informujemy także o tym, co przysługuje rodzicom, którzy mają dzieci w wieku do lat 8 - zarówno zwolnienie, jak i zasiłek opiekuńczy ZUS, także zwolnienia od pracy w zakresie dwóch dni z zachowaniem wynagrodzenia. Apelujemy też do pracodawców, aby jeżeli to jest możliwe rodzice mogli pracować zdalnie, bądź też jeżeli to jest możliwe mogli przyjąć do siebie dzieci pod opiekę w ramach godzin pracy, bo takie możliwości niekiedy bywają, mam świadomość jednak, że nie wszędzie - mówi Piotr Kowalczuk, zastępca prezydenta Gdańska ds. edukacji i usług społecznych.
Od dnia rozpoczęcia strajku na bieżąco będą pojawiały się komunikaty na temat sytuacji w szkołach i zapewnianiu opieki dzieciom w Gdańskiej Platformie Edukacyjnej. Wszelkie informacje pojawią się też na specjalnej stronie. Do dyspozycji gdańszczan przez całą dobę jest Gdańskie Centrum Kontaktu, którego pracownicy udzielą niezbędnej pomocy: nr tel. 58 52 44 500.

Miasto przygotowuje się na różne scenariusze dotyczące strajku nauczycieli. Miasto przygotowuje się na różne scenariusze dotyczące strajku nauczycieli.
Czytaj też: Sprawdź, które szkoły będą strajkować

- Poprosiliśmy wszystkie jednostki kultury, sportu, wolontariuszy, organizacje pozarządowe o to, aby wsparły te największe szkoły, gdzie uczniów jest najwięcej, żeby zaoferowały pomoc w opiece nad dziećmi - dodaje Kowalczuk.
Jak podkreśla, priorytetem jest oczywiście zapewnienie dzieciom opieki na terenie placówki, lecz nie zawsze to będzie możliwe.

- Zaangażowaliśmy wolontariuszy, emerytowanych pracowników oświaty z przygotowaniem pedagogicznym, skontaktowaliśmy się z placówkami kultury, które dzięki dodatkowym imprezom kulturalnym, sportowym i edukacyjnym na terenie miasta pomogą zapewnić opiekę jak największej liczbie dzieci i młodzieży. Przygotowujemy kilka scenariuszy działań w zależności od rozwoju sytuacji. Wiemy na pewno, że dopiero 8 kwietnia w godzinach porannych będziemy dowiadywać się, ilu nauczycieli naprawdę bierze udział w strajku, dopiero wtedy będziemy mogli podejmować konkretne działania - mówił Grzegorz Kryger, zastępca dyrektora Wydziału Rozwoju Społecznego ds. Edukacji.
- Uzgodniliśmy z policją i strażą miejską wzmożone patrole wokół szkół i w popularnych punktach, w których lubi gromadzić się młodzież - dodaje Grzegorz Szczuka, dyrektor Wydziału Rozwoju Społecznego gdańskiego magistratu.
Urzędnicy zapewniają, że rozmawiają z dyrektorami placówek, aby w każdy możliwy sposób starali się zabezpieczyć również terminy egzaminów tak, by mogły się one odbyć.

Czytaj też: Co z dzieckiem podczas strajku nauczycieli?

W województwie pomorskim za strajkiem opowiedziało się 97 proc. placówek oświatowych. W województwie pomorskim za strajkiem opowiedziało się 97 proc. placówek oświatowych.

Nauczyciele walczą o podwyżki



Rozmowy związkowców z rządem w sprawie postulatów nauczycieli wciąż są wznawiane i przerywane. Jak na razie nie doszło do porozumienia i Związek Nauczycielstwa Polskiego przekonuje, że strajku nie zawiesi. Nauczyciele na początku żądali 1000 złotych podwyżki wynagrodzeń zasadniczych. Teraz proponują podwyżkę w wysokości 30 proc. od 1 stycznia 2019 roku oraz uwolnienie dodatku stażowego ponad ustawowy limit określony na 20 proc. Jak tłumaczy ZNP 30 proc. to kwota dla nauczyciela stażysty na poziomie zwiększenia wynagrodzenia o ok. 720-730 zł miesięczne, a dla nauczyciela dyplomowanego 990 zł.

Pensje nauczycielom wypłacają samorządy, które środki dostają w ramach subwencji oświatowej.

- Kiedy tylko bezsensownie wydaliśmy pieniądze na koszty związane z reformą - a właściwie deformą oświaty - mówiliśmy, że te pieniądze mogły już wtedy trafić na podwyżki dla nauczycieli - przekonuje Kowalczuk.
Zgodnie z przepisami prawa strajkujący pracownik w czasie strajku zachowuje prawo do świadczeń z ubezpieczenia społecznego oraz uprawnień ze stosunku pracy, z wyjątkiem prawa do wynagrodzenia.

- Nie zarabiamy na oświacie, tak naprawdę w każdej wydanej złotówce 44 grosze pochodzą od gminy. Środki, które są przeznaczone na wynagrodzenia zostaną w placówkach edukacyjnych, chcemy, żeby nauczyciele mogli poprowadzić inne zajęcia, żeby po prostu odpracować te pieniądze, ewentualne potrącenia postaramy się rozłożyć na raty, żeby budżety domowe również nie ucierpiały - wyjaśnia wiceprezydent Gdańska.
Czytaj też: Będą strajkować, stracą pensje. "Zastraszają nauczycieli"

W związku z zapowiadanym strajkiem w poniedziałek w kraju może przestać działać większość szkół. W związku z zapowiadanym strajkiem w poniedziałek w kraju może przestać działać większość szkół.

Miasto chce przesunięcia rekrutacji do szkół średnich



Zastępca prezydenta Gdańska ds. edukacji i usług społecznych wystosował również list do pomorskiej kurator oświaty Moniki Kończyk z prośbą o skorygowanie terminów rekrutacji do szkół ponadpodstawowych w tym roku.

Prośba prezydenta wynika z uwagi na zagrożenie, z jakim wiąże się strajk w oświacie: późniejsze egzaminy w klasach ósmych szkół podstawowych i w III klasach gimnazjów w strajkujących szkołach mogą spowodować, że będzie za mało czasu na sprawdzenie w terminie wszystkich prac uczniów. Przez ewentualne opóźnienie będą mogli oni wtedy wziąć udział jedynie w rekrutacji uzupełniającej do szkół średnich.

- O ile nigdy przyjęte terminy nie budziły zastrzeżeń, o tyle w tym konkretnym przypadku zachodzi realne niebezpieczeństwo, iż znaczna część prac egzaminacyjnych pisanych w terminie czerwcowym nie zostanie sprawdzona na czas, a tym samym spora grupa uczniów nie będzie miała możliwości dostarczenia koniecznych w rekrutacji dokumentów do wybranych przez siebie szkół średnich - napisał w liście prezydent Kowalczuk.

Miejsca

Opinie (455)

  • Nauczycielom nie należą się podwyżki. Przeciwnie! Należą się im obniżki! Bo. (18)

    Kiedy dziecię idzie do szkoły, ma wiele cech niezbędnych by uzyskać sukces w życiu. Jest pewne siebie i ciekawe świata. Nauczyciele wykorzeniają to jak zepsuty ząb. Bo "przeszkadza im w prowadzeniu lekcji". Każdy pracodawca powie, że 80% informacji z tych lekcji jest totalnie zbędnych. Że osiemnastolatkowieie idą w rynek nieprzystosowani. By wykorzeniono z nich kreatywne myślenie na rzecz schematycznego. Kreatywność traktują jak najgorszą z możliwych zbrodni. I patologiczna alergia na zaglądanie do instrukcji. Wszystko musi być z pamięci. Prawdziwy ekspert nie wstydzi się zajrzeć. Za miliony bezwartościowych dorosłych, którzy mogli zawładnąć światem, gdyby nie dostali się w łapy nauczycieli, obniżki pensji. A co tam. Grunt, że bezużyteczna lekcja się odbyła.

    Mnie też to spotkało. Czekam, aż nauczyciele zapłacą moje rachunki za psychoterapie Nie ty mnie uczyłeś? Za to jesteś zwolennikiem odpowiedzialności zbiorowej. To kolejna patologia. Skoro tak lekką rączką karzecie zbiorowo, płaćcie mandaty za zbrodnie dokonane nawet w Nowej Zelandii. A co tam, miliony zniszczonych dzieci. Grunt, że lekcja się odbyła. I jeszcze uważacie się za jakąś arystokrację... Patologia na patologii.

    • 137 138

    • !!!!!

      No i**ota !!! To nie wina nauczycieli ze jest pamięciowka w szkołach a archaicznego systemu nauczania !!!

      • 1 3

    • (8)

      To od nauczyciela zależy gdzie i czego uczy? Kto układa podstawę programową? W jakich warunkach pracuje nauczyciel? Ile zarabia? Widać, że słabo ci szła obserwacja. Poza tym sama idź do tego zawodu i to zmień, albo powiedz gdzie pracujesz to też Ci wyciągnę kilka rzeczy.

      • 19 9

      • Jeżeli dochodzi do zbrodni wojennej, 100 procent winy ponoszą wykonawcy rozkazów. (7)

        Gdyby kazali się dowódcom się gonić, mogliby im nagwizdać. Gdybym był nauczycielem, widziałbym że ta czy inna podstawa wykorzenia cechy niezbędne do osiągnięcia przez dziecię sukcesu w życiu. Zamienia je w bezużyteczny worek ekskrementów. Widzę, że to mądrzy ludzie, tak tak. Więc nie wierzę, że nie widzą ogromu zbrodni jakiej dokonują. Ale co z tego, że miliony dzieci niszczą? Grunt to ich stołki. Do celu idą po trupach. Trupach dzieci. Gdybym był nauczycielem, zwyczajnie nie wykonałbym tego programu i napisał własny. Oparty o to co mówią pracodawcy. I byłbym jedynym na świecie nauczycielem godnym uścisku dłoni. Bo naprawdę poświęcającego swoje interesy na rzecz ludu Unii Europejskiej czy IV Rzeczpospolitej czy co tam chcesz. Żadnej empatii dla niszczycieli dzieci.

        • 4 5

        • Ale szkoła nie jest obowiązkowa! (5)

          Możesz swojego geniusza sam nauczać w domu - edukacja domowa. Sam stosuję, dzieciak uczy się w weekend i zalicza wszystkie egzaminy. Co do nauczycieli to współczuję ciężkiej pracy i roszczeniowych rodziców. Nie poddawajcie się gawiedzi.

          • 12 7

          • Jeśli praca się nie podoba tej czy innej jednostce to niech ją po prostu zmieni. (4)

            Jak na razie nie dostrzegam pośród nauczycieli Ukraińców. Nie dotyczy dzieci ichniej diaspory.

            Idąc w branżę, wiedzieli co im grozi. Nie rozwalili mi dzieciństwa żadni ministrowie. Fizycznie i psychicznie byli to nauczyciele. Oddajcie szmal jaki musiałem zapłacić przez was psychoterapeutom.

            • 8 9

            • Ukrainiec uczący historii Polski albo języka polskiego- genialny pomysł. A nie stój oni sami słabo mówią po polsku. Ale co tam ważne, że będą mniej zarabiać. A nie stój ich płaca w Polsce jest podobna do tej którą dostają Polacy. To może Chińczyków??
              Wróć do swojego terapeuty, bo albo twoja kreatywność to subiektywna ocen twoich krewnych albo jesteś tak kreatywny, że szukasz winnych za swoje nieudolne życie.

              • 1 3

            • Tak tak

              z podwyżek panu oddamy, jak już je dostaniemy, a psychoterapia to widzę raczej nie pomogła? :)

              • 3 3

            • Proponuję leczyć też nogi.

              • 4 3

            • Pozwij ich do sądu.

              Uzyskasz odszkodowanie.

              • 6 1

        • Co ty wiesz

          mały nikczemny człowieczku o zbrodniach wojennych, nie przeżyłeś tego, to milcz, bo grzeszysz takim bezmyślnym kłapaniem bzdur!

          • 0 3

    • Gdy umarłeś nie wiesz o tym, tylko innym jest ciężko. Tak samo jak w wtedy gdy jesteś d**ilem

      • 0 1

    • zgadzam się z Tobą w 200%!!!!!!

      • 1 0

    • HA

      To do MEN
      Program nauczania w Polsce to średniowiecze, niestety.
      I niestety każdy nauczyciel zdaje sobie z tego sprawę.
      Niestety każdy nauczyciel jest z tego rozliczany.

      Proszę pisać do MEN do początku tego bagna..

      • 5 1

    • Otóż to. Zgadzam się w 100%. Pieniadze powinny iść w parze z jakością pracy! (1)

      • 11 4

      • Tak proszę pana

        szanownego, dlatego tysiąc podwyżki dla nauczycieli to za maaaałoooo!

        • 2 10

    • Ale trzeba być zakompleksionym

      żeby takie pomyje wylewać na innych i jakim ograniczonym umysłowo, żeby nazywać nauczycieli zbrodniarzami - tak btw to za tego typu zniewagi funkcjonariuszy publicznych są paragrafy w KK! No i ta żenada, że
      psychoterapeuci byli potrzebni, bo biedny retard sobie w szkole rady nie dawał, no składam szczere kondolencje, bo tu nic innego nie
      pozostaje jak tylko współczuć takim nieudacznikom...

      • 5 7

    • A może to wina systemu a nie nauczycieli?

      • 8 5

    • słabe chwaty trzeba wrywać

      • 1 3

  • nie popieram bo macie w d... moje dzieci co jam msm z przedszkolakami zrobic ? (2)

    w mojej pracy nikogo nie interesuje jakis strajk mam przyjsc do roboty i tyle a co z dziecmi ??? wszyscy maja w tej polsce wszystko w d.....

    • 27 7

    • niańkę sobie zatrudnij i jej zapłać.

      • 1 3

    • A co ich to obchodzi? Praca nauczyciela to nie służba mogą się w każdej chwili wszyscy zwolnić i też się na nich obrazisz? Państwo bierze od Ciebie pieniądze za naukę twoich dzieci i Państwo powinno się z nauczycielami dogadać.

      • 7 6

  • Czym się różnią "szantażyści" od

    "terrorystów"...?
    Mam takie może i chore skojarzenie jak w Rosji w szkole w Biesłanie za zakładników wzięto właśnie....dzieciaki. Tam szantażystów od razu uznano za terrorystów i jak to w Rosji-rozprawiono się beż dyskusji..../ Grupa specjalna A/T "ALFA"- ma wpisane ,że (Z terrorystami MY nie negocjujemy)...Ktoś z "gadających głów" w TV nie tak dawno mówił, że Polska to już prawie -...Rosja.
    Chyba jednak mijał się z prawdą bo tu u nas jednak b.grzecznie negocjują....A cele żądań ( szantażu) były i są różne ( tam podobno terroryści żądali tylko wolności) a u nas tylko większych pieniędzy ale dzieciaki jednak takie same i są w obydwu przypadkach "kartą przetargową"-czyli zakładnikami.
    Może to chore ale jakie bliskie....
    Apeluję do jednej i drugiej strony sporu o rozsądek.

    • 1 3

  • Są szkoły w Gdańsku które już wystawiły oceny 8 klasom a reszcie powiedzieli ze oceny w sierpniu !

    • 0 2

  • (3)

    A kto zrozumie mnie? Prywatnego przedsiębiorcę, który ma problem, bo 9 na 10 osób zadeklarowało opiekę nad dziećmi w czasie strajku nauczycieli? Praca sama się nie zrobi, pensje zapłacić trzeba, a kontrahenci wymagają. Nie łudzcie się, że podwyżki dla nauczycieli zmienią coś w systemie edukacji, że zmienią ich stosunek do wykonywanej pracy, że będą pracowali z większym zapałem. Tu chodzi tylko o kasę niestety.

    • 13 10

    • to też pracuj (1)

      albo zmień pracę, weź kredyt :)

      • 0 3

      • Na każdy problem „zmień prace” to może to powinna być jedyna rada od rzadu dla nauczycieli „zmieńcie prace”

        • 1 0

    • Ja mam szefa do którego nie odważyłabym się wyskoczyć z taka deklaracja - mogłabym już nie wracać - ale czy to kogoś obchodzi ???

      • 4 0

  • (18)

    Za etat mam 4 brutto, 1000 dostaję za dodatkową funkcję (de facto dodatkowe 1/2 etatu) jeśli chcę dorobić to muszę pracować nadgodziny (2-3 dziennie, czasami w nocy) do tego żeby zarobić więcej pracuję w weekendy (wszystkie). Nie miałem wolnego dnia od kilka miesięcy (statki zawijają do portu 24h/dobę także w święta). Razem wyciągam 5-6k netto co pozwala mi jakoś przyzwoicie żyć. Nie narzekam, robię swoje, nie chcę wyjeżdżać, nie chcę być korposzczurem, nie stoją za mną żadne związki zawodowe, podwyżki mam tylko dzięki efektom w pracy. Jestem dopiero po studiach więc wszystko jeszcze przede mną.

    • 45 18

    • (1)

      Chciałabym tyle zarabiać. Pracuję siedem dni w tygodniu. Po 6 godzin dydaktycznych od poniedziałku do piątku plus po pracy minimum 3 godziny sprawdzania sprawdzianów, przygotowania do lekcji, odpisywania Rodzicom, nadprogramowe spotkania z Rodzicami przynajmniej 2 w tygodniu. Dwa razy w tygodniu w ramach pracy wolontariackiej praca z uczniem słabym. Dwa razy w tygodniu wolontariacko chór szkolny. Do tego prowadzenie strony szkoły- kroniki. W weekendy szkolenia. W wakacje również. I połowy z Twojej wypłaty nie mam. A chciałabym. Uwielbiam swoją pracę, jednak boli mnie zarzut, że my nie pracujemy i kasę mamy za nic.

      • 0 2

      • Twój wybór, ja na studiach skończyłem też specjalność nauczycielską, dodatkowe kursy, byłem na praktykach, widziałem szkołę od wewnątrz. Po studiach nie było pracy, miałem wybór, szkoła albo sklep, wybrałem sklep (taka sama kasa), po roku pojawiła się oferta w zawodzie i rozpocząłem "karierę". Nie żałuję tej decyzji, wolę tyrać niż żyć za minimalną. Głowa do góry! Chciałbym, żebyście zarabiali mnóstwo ale nie możecie zarabiać więcej niż reszta podatników, mi się udało ale ludzie tu naprawdę żyją za 2800 brutto. Oni płacą podatki na Wasze pensje.

        • 3 0

    • Nie ma się czym chwalić, tyrasz (3)

      Twoja sprawa.
      Szanuj się

      • 0 3

      • (2)

        wolę tyrać niż leżeć i kwiczeć i wyciągać łapki

        • 3 1

        • porozmawiamy po twoim zawale... (1)

          pseudoherosie. Na całym świecie ludzie się szanują- w krajach rozwiniętych, oczywiście. W Google pracują 4 dni. Nie chodzi o to, zeby tyrać, tylko żeby optymalizować. Ja nie wyciagam łapek, bo tak. Ja uważam, ze podwyżka się nam należy, bo pracujemy, a nie dostajemy 500+ za nic. Inna sprawa, czy należy się wszystkim po równo...ubolewam, ale nie ja o tym decyduję.

          • 0 2

          • elo to jest Polska a nie cały świat, nie podoba się, można wyjechać, ja żyję dobrze w swoim kraju moi przodkowie (zarówno Polacy jak i Żydzi) mieszkają tu od setek lat, nie mam zamiaru wyjeżdżać, robię co mogę by mieć lepiej, zawału nie dostanę bo wszyscy w rodzinie umierają na raka

            • 2 0

    • (9)

      Policzmy... masz etat, czyli 8 godz. + dodatkowa funkcja jak piszesz 1/2 etatu, czyli 12 godz. no i nadgodziny jak chcesz dorobić, czyli 2-3 dziennie, a jak wyciągasz netto 5-6k to musisz mieć sporo tych nadgodzin. Pracujesz po 15 godz. dziennie? Nie chcesz nic zmieniać, ani wyjeżdżać skoro pracujesz za stawkę najniższej krajowej za 8 godz. np. w Niemczech?

      • 9 3

      • (6)

        1/2 etatu to dodatkowe zajęcia, które robię w trakcie normalnych 8h, tyle, że pracuję za 1,5 osoby. Idąc Twoim tokiem rozumowania wychodzi mi ok 30zł/h netto. Nie wiem co porabiasz Adamie zawodowo ale na polskie warunki to nie jest źle.

        • 4 2

        • (5)

          Nie ma czegoś takiego jak "praca za 1,5 osoby". Oszukujesz siebie, albo pracodawcę, albo pracodawca oszukuje ciebie. Pewnie zachodzi to wszystko na raz. Jak by tak było to wszyscy pracowali by "za dwóch" i dostawali by "podwójne wynagrodzenia".

          • 10 4

          • (4)

            W Polsce się pracuje na więcej niż 1 etat a jak kolega zachoruje to tyrasz za dwóch. Taka jest prawda, albo brakuje rąk do pracy albo pracodawca żydzi, to jest norma. Niestety.

            • 8 3

            • język proszę (3)

              słowo "żydzi" (przymiotnik) użyte w tym kontekście odwołuje się do szkodliwych stereotypów rasowych i społecznych. Rozwija się tu ciekawa i merytoryczna dyskusja. Wystrzegajmy się tym bardziej takich wpadek, proszę.

              • 4 6

              • (2)

                to jest czasownik, "żydzi" czyli skąpi, nie jest rasistowski, z resztą mam pochodzenie żydowskie więc mogę pisać i mówić co chcę

                • 3 2

              • (1)

                Już sie nie tłumacz, kto w dzisiejszych czasach używa takiego „czasownika” do określenia skąpstwa? Korpiszczur kolejne z Twoich cudownych określeń. Żenada.

                • 0 2

              • korposzczur to fajny neologizm, jak słoik

                • 3 1

      • (1)

        I musisz obrażać uczciwie pracujących pracowników korporacji nazywając ich szczurami. Dosłownie dno. Wspaniały przykład pseudo inteligenta po studiach.

        • 5 8

        • "uczciwie" i "korporacja" nie mogą występować w jednym zdaniu

          • 4 2

    • Ja (1)

      A w okolicach 40 wyladujesz u kardiologa .....powinieneś pracować 8 godzin dziennie i iść do domu teraz tyrasz jak muł i nie widzisz że jesteś niewolnikiem.

      • 4 1

      • wszyscy są niewolnikami systemu, z tym, że ja nie mam kredytu a Wy tak

        • 4 1

  • Kiedyś nauczyciel coś znaczył. Teraz to banda nieudaczników i nieuków. (3)

    Wystarczy popatrzeć jak na łeb na szyję leci poziom nauczania w Polsce. Żeby strajkować w temacie zmian programowych to chętnych nie było!

    • 36 12

    • Wszelkie uogólnienia są krzywdzące

      Mój mąż pracuje w IT. Myślisz, że tu są sami geniusze, za jakiego się pewnie uważasz? No nie... A kto Ciebie nauczył wszyskiego, co umiesz? Matka i ojciec, wszystkich przedmiotów? Myślisz, że jak jesteś w jakiejś branży, to jesteś namaszczony? Nasze dzieci skończyły rok-trzy temu szkoły państwowe, nie było źle, choć pewnie nieraz mogło być lepiej. Niestety, w społeczeństwie jest przekonanie, że nauczyciel ma za rodzica i edukatora zrobić całą robotę =rodzic zarobi 10 tysi, a ja mam za niego/ją harować za 1/4 tej kasy. Koniec z tym. Edukacja to podstawa, chyba że chcesz mieć społeczeństwo 500+ i PiS u władzy przez następne x lat.

      • 2 2

    • A poziom reszty społeczeństwa jest wysoki ???? (1)

      A dla kogo są sitkomy disco polo kabarety dla i**otów portale typu WP Interia Onet tvpPiS TVN Polsat at consortres ??? Jaki jest poziom tego wszystkiego ,??

      • 1 2

      • Co to za argument? Reszta jak źle pracuje to albo zarabia mało, albo wylatuje.

        Chyba od tej grupy można wymagać czegoś więcej?

        • 2 1

  • Biedni nauczyciele? (5)

    Chyba nie do końca. Akurat w tym zawodzie jest wiele opcji dorobienia sobie. Takie życie, że jak chcesz coś mieć to musisz zasuwać, a nie liczyć, że podadzą ci na tacy.
    Osobiście pracuje 12h na dobę i niczego mi nie brakuje. Polecam - wtedy ma się zarówno szacunek dla swojej własnej pracy, swojego czasu wolnego jak i dla samego siebie. Bo nie trzeba nikogo straszyć czy zmuszać do dania czegokolwiek. Bo dlaczego? Dlaczego ludzie, którzy ciężko pracują mają dawać pieniądze na kolejnych krzykaczy?
    Każdy odpowiada za siebie, a idąc na studia też je trzeba wybierać w kontekście późniejszych zarobków.

    • 37 16

    • (1)

      Znam nauczycieli dorabiajacych w sklepie. O taką edukację nam chodzi? Obecny system to patologia.

      • 9 5

      • Współczuję w takim razie braku wyobraźni.

        • 0 0

    • A wolisz dać pieniądze na nowe obietnice wyborcze Kaczyńskiego? Bo ja nie... (1)

      • 4 3

      • Czytaj ze zrozumieniem. Ja w ogóle nie chcę dawać nikomu moich pieniędzy. A wiesz dlaczego? Bo mi nikt ich nie daje! Na wszystko ciężko pracuję. I wiesz co? Tak się składa, że właśnie w tym samym zawodzie....
        I absolutnie nie popieram tego strajku! I żadnego innego.

        • 2 1

    • Wszędzie dobrze gdzie nas nie ma, hehe

      Pracę przynoszę do domu i po dwóch- trzech godzinach przerwy na obowiazki domowe lecę z pracą "szkolną" - jest tego tyle i z tylu róznych dziedzin, że nawet nie chce mi się juz pisać. Przekonanych przekonam, innych nie.
      PS. Policjanci dostali od razu 650 w listopadzie, bo rząd się przestarszył.
      Nie bronię Broniarza, nie lubię go, ale rozdawnictwo PiS sięgnęło zenitu. Ktoś nie pracuje i dostaje? I nie jest specjalnie rozliczany/a z tych pieniędzy? Znam przypadek, gdy kolejny tatuaż sobie dziewczę robi, bo ma 500plus. Ja pracuję i płacę podatki i nie należy mi się? Czemu?
      Za Schetyny tego nie było.

      • 8 6

  • ponad 30 lat temu (2)

    miałem w szkole średniej takiego jak się mówiło -"belfra" ale z powołania.
    Był wymagający jak "cho-era" ale przy tym sprawiedliwy i ludzki. Tak potrafił prowadzić lekcje, że mało kto "startował" na przerwę pomimo "dzwonka". Potrafił też umiejętnie wymanewrować nudne i mało przydatne tematy "programu nauczania"- do swojej koncepcji czy -wizji i i sposobu nauczania. To o dziwo jednak okazało się bardzo przydatne nawet po latach. Co charakterystyczne było w tej postaci to zawsze mówił, że "użera się" z nami ale nie dla pieniędzy. Był świadomy, że mało zarabia. O tym też nam mówił, że "budżetówka" to praca za "grosze"... Praca w szkole z młodzieżą to było całe jego życie. Zawsze jeżdził do i z "budy" MZK / SkM i nosił taką starą "wytartą" aktówkę. Zawsze skory do rozmowy, uśmiechnięty. i sam zostawał w "kozie" po lekcjach. Sprawdzał od ręki kartkówki itp. Nigdzie się nie spieszył. Kiedyś nas ustawił w jednym rzędzie-wskazał ręką na każdego 7-5 chłopaków i mówił tak: ten i ten-dalsza kariera, ten "coś" z niego może(???) będzie, ten może..a reszta" to do niczego nie będzie-nie ten kierunek, brak zainteresowań-jedynie do.... Polityki, gazety,...

    • 18 1

    • Teraz nauczyciele też tacy są. Też starają się nudny temat przerobić na bardziej strawny. Tyle że teraz jest chyba trudniej. Proszę poczytać komentarze o nas- nauczycielach. Po strajku pewnie pójdę pracować do Biedronki,bo nie wiem czy chcę, żeby ktoś mnie bezkarnie wyzywał, traktował jak śmiecia, uważał za nieroba. Jak nie jestem w pracy to przygotowuję się do pracy. Przychodzę wcześniej żeby popracować ze słabszymi uczniami. Tych dobrych też staram się wspierać i motywować do wysiłku. Rodzice dzwonią do mnie dosłownie o każdej porze dnia i nocy. I zawsze mam czas dla innych, tylko nie dla siebie i rodziny.

      • 1 4

    • Bajka

      Piękne czasy które nie wrócą , teraz metr mieszkania średnio 10 tys do wprowadzenia, to jest rzeczywistość bez marzeń i uniesień

      • 1 0

  • Czy ktoś wskaże ile wynosi "mało"? (1)

    Piszecie i piszecie, a ja nadal nie wiem ile wynosi to ciągle pojawiające się
    "mało" i mało" jeżeli chodzi o wynagrodzenie nauczycieli.Mało -do wynosi zasiłek dla bezrobotnych,
    najniższe wynagrodzenie( 14.70 zł brutto/1 h ciężkiej pracy )-gwarantowane przez Państwo.
    Albo zadam pytanie inaczej. Kiedy to nauczyciel zarabiał "dużo" albo godziwie ? Zaznacz właściwe: a) 1945 do 1990r. b) 1991 do 2008r. c) 2008 do 2015r. d) 2015-2018r.

    • 4 1

    • Kontraktowy ma na rękę 18zl za przeprowadzoną lekcję. To dużo?

      • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Forum

Wydarzenia

Wystawa budowli z klocków Lego (2 opinie)

(2 opinie)
33 - 35 zł
wystawa

Wystawa dinozaurów Di­no­world (7 opinii)

(7 opinii)
45 zł
wystawa

Unikaj statków, gdzie nie mają zwierząt. Zwierzęta na Darze Pomorza - wystawa czasowa (2 opinie)

(2 opinie)
28 zł
wystawa

Najczęściej czytane