• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gimnastyka buzi i języka pomoże twojemu dziecku

Elżbieta Michalak
23 sierpnia 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 
Jest wiele sposobów rozciągania i rozgrzewania narządów mowy, jednak dzieci najchętniej współpracują w chwili, gdy naukę łączymy z zabawą. Jest wiele sposobów rozciągania i rozgrzewania narządów mowy, jednak dzieci najchętniej współpracują w chwili, gdy naukę łączymy z zabawą.

Mowa dzieci rozwija się bardzo różnie. Jeśli nasza pociecha mówi gorzej niż jej rówieśnicy, nie załamujmy rąk, tylko ćwiczmy!



Czy ćwiczysz z dzieckiem buzię i język?

Twoje dziecko ma problemy z wymową? Znajdź specjalistę, który będzie mógł ci pomóc: Logopeda w Trójmieście

- Moje dziecko zaczęło mówić pierwsze wyrazy dość szybko, bo już na początku drugiego roku życia. Zauważyłam jednak, że w wieku pięciu lat Marta wciąż nie wypowiada poprawnie "sz" i "ż", w miejscu których pojawiają się "s" i "z". Zamiast szafy jest "safa", a z żaby powstaje "zaba". Co robić? - pyta pani Natalia, nasza czytelniczka.

Gimnastyka języka - dla kogo?



Zjawisko, o którym pisze nasza czytelniczka jest często spotykane. Określa się je sygmatyzmem, czyli zaburzeniem mowy polegającym na nieprawidłowej artykulacji spółgłosek dentalizowanych: s, z, c, dz, sz, ż, cz, dż, ś, ź, ć, dź. W tym wypadku jest to parasygmatyzm, polegający na zastępowaniu jednych głosek dentalizowanych innymi, realizowanymi prawidłowo (sz -> s, ż -> z).

Pięcioletnia Marta jest teraz w okresie swoistej mowy dziecięcej (zdaniem prof. Leona Kaczmarka okres ten występuje między 3-7 rokiem życia). Badania dowodzą, że to właśnie około 4 roku życia u dziecka pojawiają się głoski "sz" i "ż", które mogą być jeszcze wymawiane jak "s" i "z", ale które ostatecznie utrwalają się w 5 roku życia.

"Sz" jest spółgłoską przedniojęzykowo-dziąsłową, szczelinową, bezdźwięczną. Jej prawidłowej wymowie sprzyja język znajdujący się za górnymi zębami (za wałkiem dziąsłowym), boki języka dotykające górnych zębów oraz lekko wysunięte w przód wargi. Zęby powinny być zwarte.

"Ż" jest spółgłoską przedniojęzykowo-dziąsłową, szczelinową, dźwięczną. Układ języka i warg jest taki sam jak przy głosce "sz". "Ż" pojawia się w tym samym czasie, co "sz", czyli w 4 roku życia.

Gimnastyka języka - ćwiczenia



Od czego zaczynamy ćwiczenia, które mogą poprawić wymawianie tych głosek? Oczywiście od rozruszania buzi i języka oraz od ćwiczeń oddechowych. Bez tego ani rusz! Poprawność wytwarzanych przez nas dźwięków zależy nie tylko od sprawności narządów artykulacyjnych, ale także od poprawnego oddychania czy odpowiedniego nasilenia tonu głosu.

Gimnastyka języka - kilka ćwiczeń:

1. Oddechowe:
- puszczanie baniek mydlanych
- dmuchanie do pojemnika z wodą za pomocą różnej grubości i długości rurek
- nadmuchiwanie balonów
- zdmuchiwanie płomienia świeczki (stopniowo możemy zwiększać odległość)
- gra na flecie, trąbce lub gwizdku

2. Podniebienia miękkiego:
- naśladowanie chrapiącego i ziewającego misia
- naśladowanie kaszlu, możemy poprosić dziecko, by zademonstrowało nam jak się kaszle, gdy jest się chorym (należy zwrócić uwagę, by dziecko naśladowało kaszel z językiem wysuniętym na zewnątrz jamy ustnej)

3. Języka i warg:
- zabawa w śmieszne minki (można przygotować memo z różnymi minkami, losujemy karton i staramy się wykonać minkę)
- wysuwanie języka daleko na brodę, a następnie unoszenie języka w stronę nosa
- ruszanie językiem od prawego do lewego kącika ust (przy szeroko otwartej buzi)
- oblizywanie językiem dolnej i górnej wargi przy szeroko otwartych ustach (jak do głoski "a")
- dotykanie czubkiem języka podniebienia (ćwiczenie wykonujemy przy szeroko otwartych ustach)
- szerokie uśmiechy (raz w taki sposób, by wargi były złączone, raz tak, by było widać zęby)
- udajemy, że żujemy gumę, przesadnie ruszając przy tym żuchwą
- cmokanie
- język na sznureczku (czubek języka cały czas dotyka podniebienia a my zamykamy i otwieramy szeroko buzię; zęby nie przylegają do siebie)

Kiedy już rozgrzaliśmy język i wargi możemy przejść do kolejnego etapu - wywołania danej głoski. Jak nauczyć dziecko poprawnej wymowy głoski "sz" i "ż"? Pomocne jest lustro, w którym dziecko będzie mogło obserwować logopedę lub rodzica, a potem naśladować starannie to, co on robi.

Zaczynamy od pokazania dziecku poprawnego ułożenia artykulatorów. Jeżeli nie czuje ono położenia języka warto jest uświadomić mu to za pomocą np. zimnego trzonka łyżeczki (delikatnie dotknąć nim czubek języka i miejsce za wałkiem dziąsłowym, tak, by dziecko poczuło, jak ten język ułożyć). Jeżeli widzimy, że język, zęby i wargi są ułożone tak, jak być powinny (patrz wyżej), próbujemy wydobyć właściwe brzmienie głoski. Jeśli udało się wywołać dźwięk, początkowo w izolacji, przechodzimy do jego utrwalenia. Dokładamy do głoski inne samogłoski (i tak powstają: sza, szo, szu, sze, szy/ża, żo, żu, że, ży). Następnie utrwalamy wywołany dźwięk, najpierw w wyrazach (kolejno w: nagłosie, śródgłosie, wygłosie), a potem ćwiczymy go w zdaniach.

Nie powinniśmy przemęczać dziecka, każdy z etapów terapii (wywołanie dźwięku, utrwalanie go w nagłosie, śródgłosie i wygłosie) powinien być rozłożony w czasie, najlepiej, gdy odbywa się na osobnych zajęciach (a te nie powinny trwać dłużej niż godzinę - czas zależy od indywidualnych predyspozycji dziecka, od jego skupienia, zdolności koncentracji itp.). Jednak ważne jest wielokrotne powtarzanie ćwiczeń i wywołanych głosek, wówczas się one utrwalą.

Pamiętajmy, że mowa to sprawność, której trzeba się uczyć, żeby się nauczyć i którą trzeba ćwiczyć, by ją wyćwiczyć.
Elżbieta Michalak

Opinie (21) 3 zablokowane

  • "Zamiast szafy jest "safa", a z żaby powstaje "zaba". Co robić? - pyta pani Natalia"

    Wyprowadzić się na mazurską wieś. Tam wszyscy tak mówią.

    • 27 5

  • Naprawdę ciekawy artykuł!

    Pani Elu, kawał dobrej roboty! Moje dziecko też zastępuje sz i podstawia w jego miejsce s, a czasem ś. Chodzę z nim do logopedy, ale niektórych ćwiczeń nie znałam i fajnie, że mogę się o nich dowiedzieć :)

    • 10 1

  • Mam pytanie. (2)

    Czy w ciągu dnia można z dzieckiem pracować po kilka razy ( oczywiście jeśli się nie znudzi !) ? Mój syn tak właśnie mówi , choć czasem uda mu się powiedzieć poprawnie dane słowo. A może się tylko pieści ? Tak zresztą uważa moja mama , choć ja raczej nie podzielam tego zdania. Czy podobne efekty dadzą ćwiczenia kilka razy dziennie , ale po 20 - 30 minut ?Pozdrawiam !

    • 4 0

    • ... droga Mamo!

      Jestem logopedą i neurologopedą. Efektywność nie daje ilość minut w ciągu dnia spędzonych na ćwiczeniach, ale częstotliwość. Proszę z synem nie ćwiczyć ciągów logopedycznych i zaburzanych głosek zgodnie z propozycją terapeuty prowadzącego po tyle minut dziennie, nawet jeśli się znudzi - proponuję po 5-10 minut każdego dnia. A jak się naprawdę nudzi - to może właśnie puszczanie baniek, czy inne ćwiczenia - np. łowienie rybek słomką, czy zabawy klockami PUS (http://www.pus.pl/lista.php?poddzial=1&PHPSESSID=de99878b8892d5a3e00d21baecd90f5d), pozdrawiam:)

      • 0 0

    • Jeśli dziecko lubi te ćwiczenia to jak najbardziej ćwiczyć często. Ale jeśli kilka razy dziennie to niekoniecznie aż po 20-30 minut :) Co do "pieszczenia" zależy ile dziecko ma lat? Jeśli jest małe (3lata) nie będzie poprawnie wymawiać wszystkich głosek (choć niektóre dzieci nawet "r" potrafią wymówić w tym wieku). Na pewno konsultacja z logopedą nie zaszkodzi - pozwoli on ustalić ewentualne problemy dziecka :)

      • 0 0

  • dzięki

    Fajnie, że można znaleźć w internecie takie porady. Ja chodzę z dzieckiem do logopedy, ale to jest za mało. Trzeba ćwiczyć w domu. Prywatnie człowieka nie stać. A tak chociaż mogę synowi pomóc.

    • 4 1

  • Świetny artykuł (2)

    Co prawda moje dziecię ma niespełna trzy laka z chęcią poczytałam o wszystkich ćwiczeniach. Bardzo fajne i ciekawe dla dziecka przede wszystkim. Też z chęcią poćwiczymy w ramach zabawy.A co do logopedów to różni się zdarzają. Któregoś razu w przedszkolu odwiedziła dzieci logopedka, stwierdziła, że moje dziecko nie wymawia "r" dlatego, że pije czasami z butelki mleko, wszystko byłoby ok i zgodziłabym się z tym stwierdzeniem gdyby nie fakt, że mała miała wtedy ledwo ukończone 2 latka.

    • 2 0

    • olać, jak będzie miała 4 to można zacząć ćwiczyć buzię i język (konkretnie w kierunku r) ale wymagać "r" (poprawiać i prosić dziecko żeby wymawiało poprawnie wyrazy) to po skończeniu 5 lat :)

      • 2 0

    • dziecko pijąc za długo z butelki może mówić niektóre głoski, np. s, z, c, dz, wysuwając język między zęby (tzw. interdentalna wymowa). Zresztą odruch ssania wygasa do 12 mies. życia, więc nie ma potrzeby go przedłużać ssaniem smoczka czy ssaniem z butelki. Lepiej dać słomkę, kubek, wiadomo.Pozdrawiam!

      • 1 1

  • czekam na więcej (1)

    Cieszę się bardzo, że w dzisiejszych czasach można otwarcie pisać o problemach językowych i uzmysłowić rodzicom, że nie zawsze dziecko samo "wyrasta" z błędów językowych, tylko trzeba mu pomóc i z nim pracować. Miło, że mamy specjalistów którzy chętnie dzielą się swoją wiedzą i można skorzystać z ich porady, niekoniecznie za opłatą.Moje dziecko miało problem z wymawianiem "r", i ogólnie mówiło niewyraźnie. Chodziłam z nim do logopedy, który naprawdę dużo pomógł. Szkoda że wtedy nie było takich artykułów.

    • 3 0

    • Niestety nie zawsze rodzic może pomóc dziecku sam. Zwłaszcza głoska "r" jest trudna dla dzieci (i dorosłych). Ale na pewno rodzic, który myśli o rozwoju mowy (i języka) swojego dziecka i stara się wspomóc malucha, bardzo przysłuży się dziecku :)

      • 0 0

  • Z pewnością artykuł może pomóc wielu rodzicom, których dzieci mają problemy z wymową, jak i tym, którzy chcą, by ich dzieci od małego kształtowały umiejętność poprawnego mówienia. Osobiście uważam, że tekst dostarcza wielu praktycznych porad, które każdy rodzic może zastosować w praktyce. Powodzenia w kolejnych, ciekawych oraz cennych poradach.

    • 2 0

  • A ja uważam, że artykuł jest zbędny (1)

    Jak dziecko ma wadę wymowy, to trzeba iść do specjalisty, a nie kombinować po taniości na własną rękę. Też jestem logopedą i naprawdę wiele krzywdy można wyrządzić takimi nieudolnymi domowymi sposobami. Owszem, zaproponowane ćwiczenia są jak najbardziej prawidłowe i przydatne, ale po co cała instrukcja wywoływania głoski? Ciekawa jestem ile procent rodziców potrafiłoby pokazać dziecku prawidłowe ułożenie artykulatorów przy realizacji głoski "sz" czy "ż". Naprawdę lepiej udać się do specjalisty - chociaż na kilka spotkań, żeby postawił diagnozę, poćwiczył z dzieckiem i zaproponował dostosowane dla niego ćwiczenia (bo nie wszystkie nadają się dla wszystkich dzieci). Później, można kontynuować terapię w domu.

    • 8 11

    • już ja znam tych specjalistów... dziecko ma ponad roczek i ssa smoka, od razu afera - krzywy zgryz, będzie źle mówiło. Dziecko ssało smoka do 3 roku życia dzisiaj normalnie mówi bez pomocy specjalistów. Artykuł fajny i ciekawy nikt nie kombinuje po taniości, ale jest to fajna forma edukacji rodziców logopedo.

      • 0 1

  • Ćwiczenia

    I każdy dobry logopeda podaje rodzicom odpowiedni zestaw ćwiczeń do wykonywania z dzieckiem w domu, bo te ćwiczenia są nieodłącznym elementem terapii. Aby zakończyła się ona sukcesem, nie wystarczy ćwiczyć w gabinecie, tylko trzeba systematycznie wszystko utrwalać w domu.

    • 7 0

  • Propagowanie

    Każdy sposób propagowania wiedzy z zakresu wspierania rozwoju mowy jest potrzebny. Popieram i pozdrawiam chcących mówić prawidłowo!

    • 10 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Forum

Wydarzenia

Wystawa budowli z klocków Lego (2 opinie)

(2 opinie)
33 - 35 zł
wystawa

Wystawa dinozaurów Di­no­world (5 opinii)

(5 opinii)
45 zł
wystawa

Unikaj statków, gdzie nie mają zwierząt. Zwierzęta na Darze Pomorza - wystawa czasowa (1 opinia)

(1 opinia)
28 zł
wystawa

Najczęściej czytane