• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Groźby i zastraszanie w domu dziecka? Wychowankowie piszą do RPD, dyrektorka z naganą

Dominika Majewska
16 marca 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 
Część wychowanków przebywających w gdańskim Domu Integracyjno-Rodzinnym postanowiła szukać pomocy poza murami instytucji, która miała im zapewnić możliwość dorastania w rodzinnej atmosferze. Część wychowanków przebywających w gdańskim Domu Integracyjno-Rodzinnym postanowiła szukać pomocy poza murami instytucji, która miała im zapewnić możliwość dorastania w rodzinnej atmosferze.

Krzyki, groźby, wymierzanie kar nieadekwatnych do przewinień - tak podopieczni gdańskiego Domu Integracyjno-Rodzinnego opisują swoją codzienność w liście do Rzecznika Praw Dziecka i Rzecznika Praw Obywatelskich. Po otrzymaniu niepokojących sygnałów, miasto udzieliło nagany dyrektorce placówki. Trwa również kontrola, która ma wykazać, czy wychowankom działa się krzywda.



Czy twoim zdaniem w placówkach opiekuńczo-wychowawczych często łamane są prawa dziecka?

- Wobec dzieci stosowana jest przemoc psychiczna. Wychowankowie domu są zastraszani i pod byle pretekstem słyszą, że będą musieli opuścić placówkę. Żyją obecnie w ogromnym stresie, a atmosfera w placówce jest daleka od "rodzinnej" - opowiada Olga Pajewska, która jeszcze do niedawna pełniła w domu na Batorego funkcję jednego z wychowawców.
W domu dziecka przy ul. Batorego w Gdańsku przebywa obecnie ośmioro dzieci, z czego jedno leczy się na depresję, a dwójka ma lekki stopień upośledzenia. Jak twierdzi ich była wychowawczyni, większość trafiła tu z patologicznych rodzin. Domy Integracyjno-Rodzinne pełnią funkcję domów stałych lub tymczasowych dla dzieci i młodzieży, które nie mają opieki rodzicielskiej. W całym Gdańsku działa pięć takich placówek, w których łącznie przebywa 62 wychowanków. Domy o profilu integracyjno-rodzinnym dbają jednak o to, żeby podopieczni utrzymywali kontakt z rodziną oraz środowiskiem, z którego się wywodzą.

Dzieci proszą o pomoc

Część wychowanków przebywających w gdańskim Domu Integracyjno-Rodzinnym postanowiła szukać pomocy poza murami instytucji, która miała im zapewnić możliwość dorastania w rodzinnej atmosferze. Wszystko przez złe traktowanie, jakiego - jak twierdzą - mają tam doświadczać. Z relacji wychowanków, które o pomoc zwróciły się m.in. do Rzecznika Praw Dziecka i Rzecznika Praw Obywatelskich wynika, że na terenie placówki dochodziło do szeregu nieprawidłowości.

- [...] Chcemy napisać, że dzieje się w tym domu źle i że prosimy o pomoc, bo łamią nasze prawa dziecka i jesteśmy ofiarami przemocy psychicznej - piszą we wstępie wychowankowie Domu Integracyjno-Rodzinnego w Gdańsku.
Dalej podopieczni placówki wymieniają zarzuty pod adresem obecnej dyrekcji i koordynatora domu, tj. nagminne podnoszenie głosu na wychowanków, nieposzanowanie ich prywatności i regularne przeszukiwanie rzeczy osobistych, rekwirowanie telefonów, zakazywanie kontaktów z rówieśnikami. Na porządku dziennym miały być też groźby pod adresem wychowanków, a kobiety wielokrotnie roztaczały przed nastolatkami wizję wyrzucenia z domu i przeniesienia do innej placówki opiekuńczo-wychowawczej.

Miasto interweniuje

Po otrzymaniu sygnału od wychowanków Domu Integracyjno-Rodzinnego zastępca prezydenta ds. polityki społecznej Piotr Kowalczuk zlecił przeprowadzenie kontroli w placówce. Chodzi o sprawdzenie relacji pomiędzy dyrekcją oraz pracownikami DIR-u a przebywającymi w nim wychowankami. Wyniki poznamy najwcześniej za kilka dni.

- Wychowankowie otrzymali także wsparcie od psychologa zewnętrznego Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie. Na chwilę obecną podjęto również czynności mające na celu zwiększenie poczucia bezpieczeństwa wychowanków. Po rozmowach z wychowankami podjęto decyzję o zwiększeniu kadry domu. Bez przenoszenia dzieci do innych placówek. Sytuacja jest cały czas przez nas monitorowana - mówi Olimpia Schneider z Referatu Prasowego Urzędu Miejskiego.
Na tym jednak nie koniec. Dyrektorka placówki przy ul. Batorego otrzymała naganę od zastępcy prezydenta. Podjęcie dalszych kroków miasto uzależnia od wyników kontroli.

Zdaniem byłej wychowawczyni DIR, postawa miasta budzi jednak zastrzeżenia.

- Na czas kontroli dyrektorka placówki powinna zostać odsunięta od pełnienia obowiązków. Odnoszę również wrażenie, że reakcja ze strony miasta nastąpiła dopiero po tym, jak okazało się, że sprawą interesują się media. Nieprawidłowości zgłosiliśmy już w lutym i dopiero teraz doczekaliśmy się reakcji - zauważa Pajewska.
Wcześniej w placówce przeprowadzana była kontrola w związku z informacjami dotyczącymi mobbingu. Komisja zajmująca się sprawą oddaliła wówczas zarzuty części pracowników placówki odnośnie mobbingu stosowanego przez dyrektorkę DIR-u. Przy okazji stwierdzono jednak inne uchybienia: stosowanie nieuzasadnionej krytyki kierownictwa wobec zatrudnionych czy nieczytelność regulaminu obowiązującego w jednostce.

Dyrekcja nie komentuje oskarżeń

Zarówno dyrektor, jak i koordynator domu dziecka przy ul. Batorego nie udzielają komentarzy w sprawie oskarżeń wychowanków.

- My nie zobowiązujemy się do tego, żeby udzielać na ten temat jakichkolwiek informacji. Tym zajmuje się rzecznik miasta. Szczerze powiedziawszy, nie rozumiem, skąd to całe zamieszanie - powiedziała Katarzyna Kaftan, koordynator DIR.
Dominika Majewska

Miejsca

Opinie (156) ponad 10 zablokowanych

  • Mieszkam w tej kamienicy

    Mieszkam w tej kamienicy i czasem dzieci wydają się zastraszone i w ogóle ich nie słychać,a czasem to po.kilka tygodni nie widzę.W kamienicy jest mieszkanie komunalne i kilka mieszkań prywatnych.. Jeśli to prawda to szkoda dzieciaków,sama jestem z Domu Dziecka, którego już nie ma,bo znęcali się tam nad dziećmi i faszerowali psychotropami i było o tym głośno w TV i w gazetach

    • 0 0

  • moja znajoma pracowala w tym miejscu (6)

    opowiadala jak ta obecna koordynatorka kradla ciasto dzieciom!!!

    • 15 3

    • Koordynator (2)

      Wszystko wynosila tak mi znajoma ktora mieszkala w domku mowila ,że obecna koordynatorka wyzywa sie na ludkach z domu ,smierdzi od niej alkoholem I gadala dzieciakom ze zabawiala sie ze swoim mezem I mowila jak itd ochyda moja kolezanka byla zgorszona ,a teraz jeden z ich przyjacieli jest donosicielem pani koordynator I pani dyrektor I dostaje kase no sie chwali nawet chwalil sie ze do pani koordynator łazi na chate zal.

      • 1 1

      • dot. p. m.

        • 0 0

      • Codziennie przytłaczające wiadomość

        Uuuuuu!!!! Z tego wynika, że każda koordynator ma fory finansowe i materialne... moze tej byłej to nie pasuje bo kto inny ciasto i wódeczkę wynosi! Co za burdel!!! Patologia!!! I wczymś takim "resocjalizuje" się dzieci???? Człowiekowi, który prowadzi normalne życie, chodzi do pracy i dostaje wypłatę, który miał to szczęście by wychować się w domu, oczy wychodzą na wierzch i uszy więdną! I jeszcze daje się na te "biedne domy dziecka" kase! Żeby kierownictwo i kadra dobrze miała! Żerowanie na czyimś nieszczęściu, usprawiedliwianie swoich grzeszków. Niech zgadnę, najlepsza wymięka jest: "Bo przecież co takiego sie stanie jak wyniosę pol lodówki z bidula? Dzieci maja co jeść a ja tak mało zarabiam, trzeba sobie to jakos
        zrekompensować..."
        te wszelkie instytucje pomocowe...
        oby zlikwidowali te paskudne domy dziecka! Oby dzieci znalazły opiekunów! Ktoś zainteresowany pisał, że jest wieksze zainteresowanie adopcją, niż dzieci w domach dziecka. To po co te domy??? Władze powinny zając się tym, by te domy nie były potrzebne!!!!!!!!!! A nie leczyć sfrustrowaną kadrę!

        • 0 1

    • Hahah

      Tak słyszałam hit roku ciasto było dla dzieci z placówki a wylądowało u pani koordynator w domy na jej stole. Porażka

      • 0 2

    • Podobno codziennie wynosi obiady i zabiera do domu część zakupów dla dzieci

      • 1 2

    • Nie tylko ciasto, jedzenie do tej pory wynosi w siatkach a z imprezy integracyjnej wracała obładowana, że ledwo ciągnęła torbę... z wódką...

      • 1 2

  • Świat stoi na głowie

    Jeśli to wszystko prawda, że jest drugie dno w tej całej sprawie, to poprostu straszne. Dorośli ludzie, ktorzy wykorzystują dzieci, które są jeszcze łatwiejsze do zmanipulowania niż dzieci z pełnych rodzin. Niezależnie kto tu kłamie i dlaczego, już zainteresowani bardzo dobrze wiedzą jaka jest prawda, obyście się w piekle smażyli!!!!!

    • 1 0

  • (2)

    Nagana, wsparcie psychologa, koordynator, kadra, kontrola i td i tp.... to są słowa klucze. Czyli typowy skostniały, sformalizowany urzędniczy bełkot, z którego nic nie wyniknie.

    • 62 5

    • (1)

      Jaki psycholog? Nazwisko proszę. Nie ma takiego z zewnątrz! Jedynie psycholog DIR któremu dzieci nie ufają.

      • 3 2

      • masz za mało informacji ? potrzebujesz kolejnych do manipulacji?
        kobieto daj tym dzieciom spokoj....

        • 0 0

  • (12)

    Widzisz, są w tych placówkach dzieci, które potrafią się składnie wypowiadać - dzieci inwestujące w siebie i w swoją przyszłość a nie te, które idą za manipulacją osób dorosłych, które na pewno idąc do mediów i namawiając je do pisania listów nie mają na myśli ich dobra.
    Piękne i wzruszające słowa p. Sabiny nijak mają się do jej pełnych nienawiści postów na portalach społecznościowych, w których pisze o sobie samej jako o pitbullu byłej koordynator domu na Batorego, który jest jej wierny i zgryzie wroga do ostatniej kropli krwi. Zakładam, że skoro utrzymuje z dziećmi kontakt to i one mają dostęp do tego typu treści, które w moim odczuciu są mocno niepokojące.

    • 6 3

    • (11)

      Pani Sabina ma profil zamknięty i tylko dla znajomych. Tylko kilka postów zostało udostępnionych publicznie- zupełnie umyślnie. Pani Sabina również jest wielką miłośniczką zwierząt, a pittbule są wspaniałą rasą, wierną, kochającą, ale też niebezpieczną. Pani Sabina tylko ostrzega, że niczym pitbulle będziemy bronić praw dzieci, praw ludzi i naszej Marii B., która powinna być wzorem i autorytetem dla gdańskich pedagogów. Będziemy bronić naszego DOMU! To lojalność i oddanie Pani Sabiny do koordynatora- Marii B. zamieniło Panią Sabinę w pitbulla. Psy są wierne i kochają, oraz zagryzają, gdy ktoś chce zrobić krzywdę ich najbliższym. To jest porównanie do emocji- które dziś w sobie noszę i których nie potrafię się wyzbyć. Z pozdrowieniami. Pani Sabina.

      • 0 3

      • Słabe to co piszesz (3)

        Pani Sabina to lanserka i pozerka której duma została urażona , nie przedłużenie umowy nie może doprowadzić do tego typu działań aby napuszczać dzieciaki na media. Jak ta pani che wrócić do ośrodka , nikt z nią nie wyobraża sobie współpracy. Jak ta kobieta spojrzy w oczy znajomym którym rozgłaszała takie brednie po tym jak afera zostanie wyjaśniona . Prawda upokorzy ta panią a wstyd pozostanie na całe już życie , czy warto nie lepiej być dobrym człowiekiem i mieć spokój w życiu prywatnym i zawodowym!

        • 2 0

        • (1)

          Jak to nikt sobie nie wyobraża współpracy? Jest 5 osób oprócz Pani Sabiny, które chcą stworzyć ten dom na nowo, na wzór takiego jaki był. Wiadomo- bez osób, które obecnie tam są i bez obecnej dyrekcji. pożyjemy, zobaczymy. a resztę kadry z innych domów, jakby tu ładnie rzec? Mamy w ....... hm..... niepamięci? :) Pani Sabina normalnie spojrzy swoim znajomym w oczy, czy sprawa będzie wygrana czy przegrana. Wszyscy wiedzą, ze układ leży wyżej i sprawę trudno będzie pchnąć. Ale zawsze można stworzyć własny ośrodek i własną fundację z takim zapleczem, które obecnie mamy. Zapewniam- same asy :) Kto nie ryzykuje- kawioru nie je. Lans, fajne słowa- pochlebia mi to. może lepiej by brzmiało: celebrytka? :) Ale mam dobrą zabawę w ten piątkowy wieczór- yeeeeeee! Na ustach tylu ludzi to nawet Doda Elektroda chyba nie była :)

          • 1 1

          • Jak mozna myslec ze sie wroci do pracy, stworzy zesspół... robiąc cos takiego... raniąc dzieci i tylu dobrych ludzi !!?? Żdna z kobiet które tak manipulowały dziećmi nie będzie miała już nigdzie pracy ! nie wieże ze ktoś zatrudni takie osoby, kazdy pracodawca odrazu wyklucza ososby zle mówiące na swoich byłych pracodawców.. a tooo ... chyba nie trzeba pisać jak się sama pogrążyly... Mam nadzieje ze zakaz wykonywania zawodu otrzymaja te Panie.. szkoda dzieci....

            • 0 0

        • Właśnie karma wraca, więc do tej pani "dyr" też wróci. Sabina ma profil zamknięty na FB, widzą go tylko znajomi, a jej posty nie są pełen nienawiści, zapewniam. Pisze o walce o dobre imię i o dzieci, ale nie życzy nikomu źle. Lansować się nie musi, bo ten kto ją zna od lat, wie jaką jest osobą i na krzywdę dzieci na pewno nie pozwoli, a tym bardziej nigdy by ich nie wykorzystała dla własnej korzyści.
          Także pani "dyr", może pani już przestać pisać te bzdury, prawda i tak wyjdzie na jaw.

          • 2 2

      • polecam .....terapia .....

        • 0 0

      • (5)

        Szkoda, że wzór gdańskich pedagogów nie wie lub zapomniał, że przekładanie swoich tak silnie negatywnych emocji na dzieci nie może z założenia mieć na myśli ich dobra. Nienawiść rodzi nienawiść.

        • 1 0

        • Dobre spostrzeżenie (3)

          Pani sabina mieni się Pedagogiem i publicznie rozgrywa ta walkę właśnie dziećmi . Czy w mediach są jakieś wypowiedzi Pani dyrektor która powinna się bronić - nie , nie sadze żeby nie zadbała o swoje dobre imię , mimo nie robi to w teaki perfidny sposób . Po tym poznaję się klasę człowieka . Zawsze krowa która dużo ryczy mało mleka daje!

          • 3 0

          • Wszystkie media prosiły panią Dyrektor o wypowiedź. Żadna gazeta nie wypuści materiału solidnie sprawdzonego przez prawnika i bez wypowiedzi obu stron. A pANI Sabina krową nie jest.

            • 0 1

          • Wszyscy są źli tylko ty jesteś ostoją uczciwości.

            Hehe brak pokory już świadczy o tobie jak najgorszej.

            • 1 0

          • pani dyrektor używa do tego innych ludzi, pachołków... jak zwykle, wszystko w białych rękawiczkach. I to niby świadczy o klasie? Brak jej klasy, brak jej rasy, brak doświadczenia i wykształcenia, żeby pracować z dziećmi. ZWOLNIĆ BABĘ

            • 0 3

        • Tyle że wzór Gdańskich pedagogów nie przekłada żadnych żali na podopiecznych, to akurat jest bzdura. Dzieci za Marią tęsknią, nie mogą się pogodzić ze stratą, nie funkcjonują bez niej. była im matką, mentorką, c*otką. Tak jak dla Was wszystkich w DIR. Maria B. jest ikoną DIR, a teraz dźwiga cierniową koronę. Gdzie są jej wszyscy przyjaciele, znajomi z dawnych lat? Ludzie gdzie Wasza lojalność? Wy patrząc w lustro możecie spać spokojnie?

          • 4 1

  • (8)

    Miejcie odwagę- podpisujcie się pod postami! Nie rozumiem tych anonimów, rozmawiajmy twarzą w twarz!

    • 2 1

    • (3)

      Ja będę jedną z oskarżonych? W głowę się postukajcie. A niby za co mnie można oskarżyć? Nie złamałam prawa. Bronię wraz z koleżankami domu i dzieci. Ujawniamy prawdę. Przestańcie zastraszać, bo pójdę na policję i szybko się dowiemy kto ukrywa się po drugiej stronie komputera. A wtedy proces Wy macie gwarantowany!

      • 0 1

      • Sąsiad (2)

        Zgadzam się z konsekwentna.. Proces gwarantowany.. Zniesławienie tylu osób... Krzywdzie nie dzieci i innych pracowników z uszczerbkami na zdrowiu.. To będą pewnie główne tematy..

        • 2 0

        • (1)

          Bartku w głowie Ci się miesza. Mamy ochronę prawników mediów. Oraz naszej prawniczki ze związków zawodowych. Od kiedy Ty jesteś taki lojalny do szefowej? Mniej więcej do zeznań w WRS śpiewałeś tym samyn głosem co my.

          • 2 1

          • koniec

            Pudlo .. to nie bartek !:) jest duzo wiecej osób tóre uważa ze powinnaś kobieto juz nie pracowac w zawodzie i zrobimy wszystko zeby prokuratura sie Toba zajeła .. anwet najlepszy prawnik winnego nie obroni szczególnie w takiej urzedowej sprawie .

            • 0 0

    • (2)

      Do pani S.S--> niech Pani zdejmie kolczyki z krzyżami, bo prawdziwy katolik nie postępuje tak jak Pani. Prawda obroni się sama? To niech Pani przestanie ujadać. Prawda dopiero wyjdzie na JAW i to będzie smutne dla Pani.

      • 2 0

      • Nie no prawdziwy katolik znęca się nad dziećmi i pracownikami. Faktycznie.

        • 1 0

      • ALE JA NIE WIDZĘ W TYM ARTYKULE ANI MOJEJ OSOBY ANI KRZYŻY! o co chodzi, portale pomyliłam? Nawet nie wiedziałam, że taki artykuł się ukaże. Za co jestem wdzięczna koleżance, że również miała psychę nagłośnić sprawę z imienia i nazwiska. Chyba się równo towarzystwu w główce namieszało. Strach d*pkę obleciał? Bo zaczną sprawdzać przelewy na Wasze konta na wysokie kwoty? Dodam, że dom na Batorego był prawie całkowicie pozbawiony nagród kwartalnych. Nam nie przysługiwały premie motywacyjne! NAM PRZYSŁUGIWAŁA PRACA ZA DARMO W SIERPNIU! Każdej zaproponowano 35 godzin wolontariatu. EKSTRA ZARZĄD :) A co tu mają krzyże do rzeczy? Noszę krzyże bo słucham muzyki metalowej. Od katoli proszę mnie tu nie obrażać.

        • 0 1

    • Konsekwentna

      Cwaniaczek.. Nie chcemy uczestniczyć w procesie w którym będziesz jedna z głównych oskarżonych...

      • 1 0

  • wychowanka (3)

    A ja wam coś powiem ze stanowiska wychowanki DIRu. Jestem ZSZOKOWANA jak dajecie zmanipoulować się mediom. Jak możecie wypowiadać się na ten temat słysząc jedynie dwójkę dzieci i z dwóch wychowawców?W placówce mieszkałam jeszcze przed kadencją Pani Magdaleny i gdyby nie ta kobieta nie doszłabym do etapu w życiu, w którym obecnie się znajduje. Nie znając tego środowiska nie jesteście świadomi do jakiej manipulacji dziećmi doszło ze strony nie pracujących tam już osób. Pragnę obalić pare mitów, które zostały przywołane w wywiadzie. Zacznę od "wyrzucania" osób pełnoletnich z domu. W tym roku kończe 20 lat i jedyne co słyszę to wręcz namawianie mnie do pozostania dłużej. Czemu nikt nie zastanowił się czy może wina leży po stronie wychowanków? Osoby wypowiadające się w reportarzu nie realizują swoich obowiązków szkolnych i nie walczą o swoją przyszłość. Z tego powodu zajmują miejsce na które mogłyby wejść dzieci, które chcą walczyć o lepsze życie mimo trudnego startu. Ubogie jedzenie? Trenuje lekkoatletyke i chodzę na siłownie- spożywam ogromne ilości jedzenia, jeszcze nie zdażyło się żeby ktoś czegokolwiek mi żałował. Zabieranie telefonu na noc- teraz pragne skierować się do rodziców- Czy nie zdarzyło się wam zabrać dzieciom telefonu bo siedziały po nocach na portalach społecznościowych lub grały w gry? Myślę że można potraktować to pytanie jako retoryczne. Widzicie, część dzieci w placówkach myśli że należy im się wszystko bo są pokrzywdzone przez życie. Niestety "placówkowe" dzieci mają niesamowicie silną broń gdy niewystarczająco się im dogadza, jaką są media i władze- bo przecież kto by nie chciał zrobić artykułu o biednych pokrzywdzonych dzieciach z DOMU DZIECKA? Przykuje to uwagę dużej liczby odbiorców a nikogo nie będzie obchodził los kobiety, która ktoś bezkarnie zniesławił i robi ogromną krzywde. Checie prawdy? WALCZCIE O REPORTARZE W INNYCH DOMACH DIRU! To jest zwykła manipulacja, większość opisywanych sytuacji jest wyrwana z kontekstu i nie ma odniesienia do rzeczywistości. Myślę, że najbardziej dotknęła mnie wypowiedź w której wychowanka mówi "Potrafi zgnoić wszystkich". Pani Magda nie raz pomagała mi się podnieść po ciężkich ciosach od życiach i nauczyła mnie być silną kobietą. Właśnie dlatego będę walczyć o PRAWDĘ jak to wspomniano w reportarzu. Jeżeli ktoś chciałby osobiście mnie o coś zapytać udzielę odpowiedzi na wszystkie pytania i rozwieje wszelkie wątpliwości.

    • 9 4

    • (1)

      Klsudia. Jeszcze raz Ci mogę pogratulować że poznałaś tak dobre oblicze Pani M. Żałuję, że nam na Batorego nie było to dane. Cały czas nie potrafię sobie wytłumaczyć,dlaczego właśnie nas to spotkało? Nigdy Ci dziecko nie życzę, abyś poznała tę drugą twarz Pani M.

      • 0 1

      • szkoda...

        Dobrze ze juz pani s.s. nie pracuje i mam nadzieje ze juz nigdy nie będzie pracowac z dziećmi ... wystarczy spojrzec na jej profil fb... zaburzona kobieta ....
        Szkoda tylo ze jeszcze nie otrzymała zakazu wykonywania zawodu

        • 0 0

    • Zmanipulowany personel Pani Dyrektor

      Dwujke bo pelnoletnia i może udzielić wywiadow podzielić się tym co ich dreczy ,reszta jest pod opieką psychologów bo są nie pelnoletnie chyba logiczne ! A są dowody nawet tych niepełnoletnich ,i ich też wysluchano ! My wychowankowie nie będziemy się bać !.a jest nas więcej bo byli wychowankowie są z nami ! A skargi na rządy pani dyrektor i jej pracowników wpłynęły właśnie od dzieci najpierw wiec bzdurne tłumaczenia i komentarze są zbędne ! Dyrektor i jej personel niedługo nie będą okradac placówki DIR-owskie i dzieci i skończy się ponizanie bo inne dzieciaki będą tak samo cierpieć !

      • 1 1

  • rzetelny

    Nigdy nie wrócisz , dla takich jak ty nie ma miejsca , manipulantko. Wszyscy się na tobie poznali. Jaki trzeba mieć tupet żeby wygadywać takie brednie. Czemu rozpowiadasz ze zostałaś zwolniona a nie poinformujesz że umowa na czas próbny ci się skończyła i nie została przedłużona . Czemu nie napiszesz ze dostałaś naganę i za co ! A może nam opowiesz na o swojej poprzedniej pracy i to że wszyscy się na tobie poznali! Czemu cały materiał jest tak zmanipulowany że z niego wynika że niby pracowałaś w tym domu 19 lat a fakt jest taki że był to rok. Co to ma być zemsta za nie przedłużenie umowy , czemu jak pracowałaś nie zgłosiłaś nadużyć , wtedy był na to czas aby zareagować jeśli coś było nie tak . Czemu w pozostałych domach zarządzanych przez Panią dyrektor która jest wybitnym specjalistą nie ma takich problemów . Odpowiem ci " czy się stoi czy się leży 2500 się należy!

    • 1 2

  • "cokolwiek uczyniliście jednemu z najmniejszych braci moich, mnie uczyniliście" (2)

    Kara przyjdzie...

    • 4 0

    • ;)

      Wierzę w sprawiedliwość i liczę że instytucje powołane do opieki i pomocy dzieciom zadbają i powiedzą stop przemocy

      • 1 0

    • Pójdzie się do spowiedzi i bóg odpuści grzechy

      Na tym ta religia polega. Można mordować gwałcić i nic...

      • 0 1

  • Kontrola była (2)

    Nie było nadużyć ale to nie wystarczy wszak dla was każdy to przestępca tyko "JA" jestem ten uczciwy i prawy. Żądacie krwi nie ważne jest dobro czlowieka.

    • 1 3

    • ;)

      Magdaleno N
      jakoś słabo bronisz pani dyrektor a mienisz się jej koleżanką

      • 0 1

    • Była owszem która wyszła wcale nie tak dobrze jest masę spraw które budzą niepokój ale tego oficjalnie się nie mówi.

      • 2 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Forum

Wydarzenia

Wystawa budowli z klocków Lego (2 opinie)

(2 opinie)
33 - 35 zł
wystawa

Wystawa dinozaurów Di­no­world (6 opinii)

(6 opinii)
45 zł
wystawa

Unikaj statków, gdzie nie mają zwierząt. Zwierzęta na Darze Pomorza - wystawa czasowa (2 opinie)

(2 opinie)
28 zł
wystawa

Najczęściej czytane