• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zmora rodziców - co zrobić z dzieckiem w wakacje?

Ewa Palińska
21 czerwca 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Mój pierwszy obóz. Lęki rodzica kolonisty
W wakacje szkolne świetlice zawieszają działalność. Spędza to sen z powiek wielu rodzicom, którzy zmuszeni są zapewnić dzieciom alternatywną opiekę. W wakacje szkolne świetlice zawieszają działalność. Spędza to sen z powiek wielu rodzicom, którzy zmuszeni są zapewnić dzieciom alternatywną opiekę.

Wakacje to czas podróży, zabawy, relaksu, ale nie dla wszystkich - rodziców dzieci w wieku wczesnoszkolnym ostatni dzwonek przed wakacjami napawa grozą. Jak bowiem zapewnić dzieciom opiekę, kiedy pracuje się na cały etat, a szkolne świetlice zawieszają działalność? Choć opcji jest sporo, trudno doszukać się idealnego rozwiązania.



Czy szkoły powinny zapewniać dzieciom bezpłatną opiekę również w wakacje?

Ostatni dzwonek i...rodzicu, radź sobie sam!

Choć uroczyste zakończenie roku szkolnego to z reguły okazja do radości, wielu rodziców podchodzi do niego z wielką rezerwą. To dla nich moment, kiedy na dwa miesiące zostają pozbawieni opieki do dzieci. Przedszkolaki zostaną przygarnięte pod skrzydła placówek prowadzących dyżury wakacyjne, nastolatki zajmują się sobą same - w najtrudniejszej sytuacji pozostają rodzice uczniów wczesnych klas szkół podstawowych, którzy muszą zorganizować dzieciom opiekę dodatkową, często za niemałe pieniądze.

Babcia i dziadek - wartość bezcenna

Najlepiej, kiedy dziadkowie mieszkają blisko i są na emeryturze bądź nie pracują zawodowo - całodobowa, najlepsza z możliwych opieka do dzieci gwarantowana. Pod warunkiem jednak, że obie strony się na taką formę zgadzają:

- Nie ma takiej możliwości, żeby syn spędzał czas u mojej mamy - mówi Marlena z Gdańska, mama 6 - letniego Krzysia. - Mały lubi elektronikę, konstruuje roboty, po jego pokoju walają się śrubki, a z głośników leci głośna muzyka. Babcia kocha ciszę, spokój i jest niesamowitą pedantką. Cały czas strofuje Krzysia, ten się denerwuje i płacze. Kiedy potrzebujemy opieki musimy ściągać z drugiego końca Polski jego drugą babcię, z którą mały ma zdecydowanie lepszy kontakt.

Kiedy dziecko może zostać samo w domu? Wakacje w domu - jak zorganizować czas dziecku?



Dla wielu osób korzystanie z pomocy dziadków jest koniecznością:

- Osiem lat temu wzięliśmy z żoną kredyt we frankach na zakup mieszkania. Dziś miesięczna rata wynosi 3,6 tys, żona zarabia ok. 3 tys a ja ok 5 tys., więc gdybyśmy wzięli opiekunkę, zabrakłoby nam pieniędzy na życie - mówi Artur, tata 7 - letniej Nikoli. - Nasi rodzice mieszkają daleko, dlatego opieką nad naszymi dziećmi się dzielą - dwa tygodnie mieszkają z nami moi rodzice, po czym zmieniają ich teściowie. Układ niewygodny i męczący, ale innego wyjścia z sytuacji nie widzimy.

Półkolonie i domowa świetlica - atrakcyjne, ale poza zasięgiem


Organizatorzy prześcigają się w propozycjach - wasze dziecko może zostać małym chemikiem, naukowcem, odkrywcą, pojeździć na koniach, uczestniczyć w zajęciach artystycznych. Niestety - to wszystko słono kosztuje (od kilkuset do kilku tys. zł za tydzień). Jednak nie tylko cena stanowi problem dla pracujących rodziców:

- Moglibyśmy przeznaczyć ok. tysiąca złotych na tygodniowe półkolonie, ale co z resztą wakacji? Problem stanowi również dowożenie dzieci na zajęcia dodatkowe, ponieważ zajęcia odbywają się dość daleko od naszego domu, żona nie ma prawa jazdy, a ja pracuję w systemie zmianowym - mówi Tomasz, tata Marysi i Janka.
Nieco tańszą opcję (od 400 zł/mies. plus dodatkowe opłaty za opiekę nocną i weekendową) stanowią domowe świetlice, w których możemy "przechować dziecko" w zasadzie o każdej porze dnia i nocy. Problem może stanowić w tym przypadku odległość takiej świetlicy od miejsca zamieszkania, ponieważ o ile klubów malucha oferujących opiekę dla dzieci w wieku przedszkolnym nie brakuje, o tyle placówek oferujących opiekę dzieciom starszym wciąż jest niewiele.

Kolonie dla dzieci - tylko dla dojrzałych... emocjonalnie

Jedno dziecko będzie piszczało z zachwytu, inne jeszcze tego samego dnia będzie płakało w poduszkę i żądało powrotu do domu. Jeśli nasze dziecko jest w tej pierwszej grupie, za minimum kilkaset złotych kupimy sobie co najmniej tydzień spokoju. Jeśli jednak nasza pociecha nie wyobraża sobie rozstania z rodzicami, wracamy do punktu wyjścia.

Żonglowanie urlopami

Trochę urlopu weźmie mama, trochę tata i przy odrobinie szczęścia da się zapewnić dziecku opiekę przez większość wakacji. Niestety - latem pracodawcy niechętnie dają urlopy w całości, bo ktoś jednak pracować musi. Najpopularniejsza jest zatem wersja kombinowana:

- Dwa tygodnie z nami, jeden tydzień u moich rodziców, tydzień z teściową, przez dwa tygodnie obóz (mam nadzieję, że tym razem wytrzyma, bo ostatnio musieliśmy po niego jechać po dwóch dniach) i zostaną tylko dwa tygodnie do ogarnięcia. Coś się wymyśli - zdradza Kasia, mama 8-letniego Franka.

Lista rzeczy na kolonię nad morzem - co wziąć na kolonię?



Opiekunka, sąsiadka, koleżanka

Po programach typu "Idealna niania" czy historiach, o jakich głośno w mediach, ciężko będzie rodzicom pozostawić dziecko pod opieką obcej osoby. W przypadku dzieci w wieku wczesnoszkolnym sytuacja jest o tyle komfortowa, że nie dadzą sobie w kaszę dmuchać i jeśli w zachowaniu opiekunki będzie coś niepokojącego, z dużym prawdopodobieństwem doniosą o tym rodzicom. Niekomfortowe są jednak wydatki związane z zatrudnieniem opiekunki, szczególnie w sytuacji, kiedy rodzina z trudem wiąże koniec z końcem.

Tańszą opcją jest skorzystanie z usług sąsiadki bądź koleżanki. Co innego jednak zlecić koleżance opiekę nad dzieckiem przez godzinę lub dwie, a co innego zaserwować jej zajęcie na cały etat. Nawet jeśli się zgodzi zaopiekować naszym dzieckiem przez całe dwa miesiące, niekoniecznie zgodzi się zrobić to za darmo.

Świetlice szkolne - nie doskonałe, ale optymalne

Świetlice szkolne ułatwiają życie nie tylko rodzicom pracującym na etat. To także ratunek dla osób, które zmuszone są ratować domowy budżet pracami dorywczymi.

- Opiekunki, która dorywczo i tylko w wakacje przychodziłaby zajmować się moją ośmioletnią córką, szukałam przez cztery miesiące. W końcu zgodziła się starsza pani z sąsiedztwa - mówi Joanna, fotograf- freelancer. - Nie jestem zadowolona z tego rozwiązania, ponieważ dziecko jest energiczne, a pani ceni sobie spokój, ale przynajmniej córka ma zapewnioną opiekę osoby dorosłej, do czego obliguje mnie prawo. Młode opiekunki szukają stałego zajęcia, gwarantującego stały dochód. Ja nigdy nie wiem, kiedy wypadnie mi nagłe zlecenie i kiedy/ile tej pomocy będę potrzebowała. Świetlica w trakcie roku szkolnego jest dla mnie optymalnym rozwiązaniem.

Czytaj też: Co zabrać nad morze? Lista rzeczy na wyjazd - z dzieckiem i bez

Z feriami się udało - czas na wakacje letnie

Choć szkoły nie mają obowiązku zapewnienia dzieciom opieki podczas zimowego wypoczynku, wiele placówek organizuje zajęcia, w których mogą uczestniczyć nie tylko uczniowie danej szkoły. Szkolne świetlice pełnią również dyżury podczas przerwy świątecznej. Dlaczego zatem ustawodawca nie zatroszczy się o zapewnienie dzieciom opieki również w wakacje letnie? Tym bardziej w sytuacji, kiedy zapotrzebowanie jest ogromne, a sytuacja wielu rodzin uniemożliwia skorzystanie z dodatkowej, płatnej opieki?

Opinie (141) 5 zablokowanych

  • Jak fanie być w RP nauczycielem. Można się byczyć ponad 2 m-ce. (32)

    • 67 106

    • Re: Jak fanie być w RP nauczycielem. Można się byczyć ponad 2 m-ce. (2)

      Skoro czas wolny od szkoły Waszych dzieci jest dla Was zmorą to po co Wam te dzieci ?!!!!!!!!!!

      • 62 13

      • Zmorą jest ustawodawca... (1)

        Który każe ich pilnować nawet jeśli radzą sobie same. Teoretycznie dziecka do 13 roku życia nie możesz samopas wypuścić z domu, ani zostawić w domu bez opieki.

        • 12 3

        • Chyba dziecka do 7 lat nie można zostawić samemu bo 12-13 łatki to juz same chodzą i przychodzą ze szkoły

          • 12 1

    • (13)

      Trzeba pamiętać że nauczyciele nie mogą brać urlopu w ciągu roku szkolnego.

      • 38 16

      • Za to (7)

        zwolnienia biorą non stop, roczny urlop zdrowotny, dzień po Bożym Ciele wolny, dzień między 2 i 3 maja wolny, ferie zimowe wolne, ferie świąteczne wolne i tak cały rok, to kiedy jeszcze mają mieć urlop jak mają wolny praktycznie cały rok ! A jak przyjechał Benedykt XVI do Polski to też mieli wolne. Inni pracowali.

        • 42 26

        • A ty plujesz żółcią bo ktoś ma lepiej. I zamiast postarać się samemu mieć tak dobrze, to chcesz innym zabierać.
          Cebulactwo.

          • 26 22

        • (4)

          No tak, ale za takie pieniądze jakie zarabiają, to ja się nie dziwię, że mają wolnego tyle. Ja im nie zazdroszczę, co im z tego czasu wolnego, jak z taką pensja i tak w żadne fajne miejsce się nie pojedzie, a moec wolne po to, żeby seriale oglądać w tvnie, to slabo

          • 10 9

          • Pracują połowę etatu, zarabiają więcej od ciebie. (2)

            • 8 4

            • Hehe za 25zeta netto to też bym popracowal...... trzeba być nauczycielem w gdyńskich podstawówkach czy gimnazjach i tyle kasy leci..
              Żyć nie umierać,wolnego odzaje....pół etatu i 3000 moje

              • 8 1

            • No ode mnie więcej nie zarabiają kolego

              • 0 0

          • Gdzie te fajne miejsca ?

            Bo niedługo urlop i chciałbym gdzieś pojechać?

            • 0 0

        • masz w znajomych nauczyciela ??

          Proponuję zagłębić się troszeczkę bo dużo gadasz a mało wiedzy masz. Czy ty w pracy swojej masz nadgodziny płatne wydaje mi się że tak a nauczyciel ma do wyrobienia godziny za które pieniędzy nie otrzymuje. Urlop? gdzie nauczyciel ma dwa miesiące urlopu? od połowy sierpnia już chodzi do szkoły. Co do zwolnienia lekarskiego to nie mierz wszystkich swoją miarą . Nauczyciel to nie miotła do wycierania tylko drugi rodzic waszych dzieci to on uczy i poświęca im więcej czasu niż nie jeden rodzić. Jesli jest tobie źle to idź tam gdzie będzie ci dobrze i proponuję zakupić maść na ból d*py

          • 12 5

      • (2)

        i dlatego zaczynają urlop w piątek o 11 rano a nie jak wszyscy od poniedziałku. Czy ktoś ma zakończenie roku w piątek o 16?

        • 6 5

        • Nie zaczynają urlopu w piątek,

          gdyż pani ministra w poniedziałek 27 czerwca wydaje rozporządzenie. Dlatego do końca czerwca nauczyciele są dyspozycyjni, żeby dowiedzieć się, co uwarzyła. W wielu szkołach rady są dopiero w tym czasie

          • 5 6

        • koniec roku szkolnego

          jest dla dzieci, nauczyciele od poniedziałku pracują: rady, arkusze, sprawozdania, plany bla bla bla

          • 8 4

      • a reszta wolnego w ciagu roku to co (1)

        w ciągu roku też mają wolne- ferie zimowe, święta i inne pojedyncze dni z których robi się cały tydzień więc nie oszukujmy się nie przepracowują się mam nauczyciela w rodzinie 5 godz pracuje dziennie i oczywiście narzeka na wszystko i żądania ma wygórowane w d... im się poprzewracało i tyle

        • 10 12

        • Zmień zawód na nauczyciela to będziesz miał/a ( jak napisałeś ) duzo wolnego czasu i wszystko w d....

          • 11 6

    • (5)

      jak uwazasz ze to fajnie to dlaczego nie zostales/as nauczycielem/ nauczycielka?

      • 33 12

      • Bo czuje że nie mam powołania, mam inną pasje! proste! Pracuje w swoim wybranym zawodzie i nie narzekam (3)

        Bo czuje że nie mam powołania, mam inną pasje! proste! Pracuje w swoim wybranym zawodzie i nie narzekam. Narzekam na nauczycieli bo wkurza mnie że pracują na pół etatu (około 20 godzin - gdzie normalny etat to 40), zarabiają jak za cały, mają wolne tyle co trzy osoby i jeszcze narzekają.

        • 22 27

        • (2)

          Jak za cały? Nauczyciel przez pierwsze kilka lat zarabia poniżej 2tys, po 20 latach pracycy jego etat to ok 3 tys. To są normalne zarobki? Przecież to grosze

          • 7 4

          • (1)

            Jaka praca, taka płaca. A tak poważnie, to proszę powiedzieć ile zarabia się na początku kariery zawodowej, jakiejkolwiek. Nie mówię tu o wyjątkach w postaci informatyków itp.
            Idąc dalej, proszę porównać to z zarobkami na szeregowych stanowiskach w administracji.

            • 6 2

            • Kochana

              siedzieć za biurkiem w papierach a nauczać - to nieporównywalne. Zbierz 25 dzieci rodziny, sąsiadów - przedszkolaków albo gimnazjalistów - nieważne - i spędź z nimi 5 godzin - naucz, tak, by nie nudzić, rozlicz z wiedzy wszystkich naraz, zapewnij opiekę i bezpieczeństwo (kilkoro ma ADHD, połowa przechodzi bunt nastolatka) i po tych 5 godzinach wypełniaj elektroniczny dziennik, napisz sprawozdanie, zorganizuj kółko zainteresowań - 2 godziny - ma być z pasją!!! aha i jeszcze o 17 rada pedagogiczna, a następnego dnia zebranie z rodzicami i wycieczka z uczniami....

              • 12 6

      • Bo zdobyłem solidne wykształcenie

        i chcę pracować w zawodzie, a nie po latających pedagogikach pracować na kartach pracy.

        • 7 12

    • Czy ktoś lub coś zabroniło ci nim zostać?

      • 17 7

    • To zapraszam do szkoly. Juz mozna cv skladac. Sam miod:)

      • 18 8

    • nie 2 miesiące tylko 6 tygodni matole, popracuj sobie w szkole:) a nauczycielom świetlic też należy się wypoczynek i o tym sie zapomina, że nauczyciel też ma swoje dzieci, nie tylko obce.

      • 26 9

    • Wakacje (3)

      2 miesiące? W naszej szkole 6 tygodni akcji lato...to jakie to 2 miesiące?

      • 9 2

      • (1)

        To i tak więcej niż "normalnie" przysługujący urlop ;)

        • 9 6

        • "normalnie" bierzesz kiedy chcesz/potrzebujesz

          nauczyciel nie ma urlopu w roku szkolnym czy na żądanie

          • 3 5

      • 6 tygodni - wakacje zaczynają się w czerwcu - 1 tydzień. Lipiec i sierpień mają razem 9 tygodni. Czyli łącznie 10 tygodni wakacji.

        • 0 0

    • (1)

      To trzeba było zostać nauczycielem mi też byś się byczył!!!!!

      • 14 7

      • Byłem

        Ale wieczne narzekanie na to, ze mam za mało pieniędzy i za mało wolnego czasu mnie nie kręci. Wole mieć płace adekwatna do przepracowanej ilości godzin

        • 9 3

  • Szkoła cały rok - biedne dzieci. (7)

    Rodzice pracujący na etat jeszcze nie mają rak źle. Stałe zarobki (można przez 10 miesięcy roku szkolnego odkładać po 100 zł i 1 tyś. wychodzi na jakiś obóz itp.), do tego gwarantowane 26 dni urlopu. W systemie kombinowanym powinni dać radę.

    Pęd za pieniądzem owszem ale, pomyślcie czasem o tych dzieciach. Często przez cały rok szkolny odstawiane są do świetlic ok 7 rano i odbierane o 17 - nauka, hałas i bark odpoczynku. A my dorośli czasem 8 godzin nie możemy wytrzymać w pracy. Wakacje to powinien być czas odpoczynku i choć kilku fajnych dni spędzonych z rodzicami.

    Gorzej mają rodzice pracujący na umowy zlecenia - u nich nie ma czegoś takiego jak urlop - nie pracują to nie zarabiają. W dodatku niektórzy po tygodniu wolego mogą pożegnać się z pracą. Tych potrafię zrozumieć, że jest im ciężko.

    • 92 17

    • (4)

      Jaki pęd za pieniądzem. Wystarczy że pracujesz 8h dziennie dajmy na to od 8 do 16 co masz zrobić z dzieckiem jeśli nie ma babci do opieki? Musisz oddać do świetlicy. Dzieci chodzą do szkoły zmianowo, wiec jak córka zaczyna zajęcia o 10.45 czy 11.30 to musi iść do świetlicy samej 8latki w domu nie zostawię.
      I to jest problem wszystkich rodziców niezależnie od tego czy są na umowie o pracę czy zlecenie, nie ważne czy pracują w stałych godzinach czy zmianowo.
      O wakacjach nie wspomnę.

      • 22 3

      • (2)

        Właśnie dlatego, że dzieci muszą uczęszczać na świetlice w roku szkolnym - co jest koniecznością w przypadku pracy rodziców, to nie mogę zrozumieć jak niektórzy z tych rodziców - ba pracujących, chcą im zafundować uczęszczanie do szkoły przez okrągły rok - pozbawiając wakacji.

        Odpowiedź sobie na pytanie: Czy chciałbym/chciałabym chodzić do pracy cały rok nie mając możliwości urlopu?

        Wakacje dla dzieci to taki urlop. Tak ludzie się użalają nad dziećmi, że szkoła zabiera im dzieciństwo itp. Ale jak o wakacje chodzi to najlepiej by im je zabrać i niech idą do szkoły.

        • 16 7

        • Akurat

          Zabieranie wakacji chyba nie wiesz o czym mówisz? Wymyśliłas coś sobie i uważasz że Ty masz rację. Świetlica mojego dziecka to cudowne miejsce, pełne świetnej zabawy, uśmiechu, ciekawych zajęć i całej bandy kolegów i koleżanek. W świetlicy w wakacje nie ma nauki tylko same przyjemności. Zabawy i wyjścia do kina, na plażę, teatr, zoo itp. I wiesz mi gdybym mogła tobym spędziła z synem całe 2 miesiące ale to jest niewykonalne!!! W wakacje dostanę 2 tygodnie urlopu i koniec, zero dziadków, prywatne półkolonie 750zł za tydzień.

          • 5 2

        • A kto powiedział że dziecko ma przebywać w świetlicy przez całe wakacje? Oczywiscie jest wspólny urlop wyjazd na kolonie ale to są max 4 tygodnie przy dobrych wiatrach i możliwościach finansowych. A co z resztą wakacji? Chyba lepiej ze dziecko ma zorganizowany czas. Może korzystać ze świetlicy, boiska i się nie nudzi. Niż ma siedzieć w domu albo z babcią która nie ma już siły żeby organizować dziecku czas, czyli dziecko siedzi przed tv.

          • 2 1

      • Jaka 8-16? Ludzie pracują zmianowa 7 dni w tyg. Często do 21.

        • 0 0

    • To do 8 tyg wakacji dodaj 2 tyg ferii, przerwę swiateczno-noworoczna, która ostatnio trwała 10 dni. Plus wszystkie długie weekendy. Dostajemy z mezem po tyg urlopu, bo każdy chce wypocząć w sezonie. Rodzina daleko. Zreszta dzaiadkowie nadal pracuja. Co mam z dziećmi zrobić? Znajdź mi obóz dla 4 i 7latka za 1000. Rodzicom nie chodzi o zajęcia. Rodzicom chodzi o to żeby dziecko miało opiekę i jedzenie. Niech one siedzą cały czas na dworze i zajmują się sobą. Nie chcemy zorganizowanych zajęć. Dajcie nam tylko wspólnie spędzić tydzień wakacji a przez resztę dajcie opiekę naszym dzieciom.

      • 0 0

    • Jakie 26 dni jak pracodawca zgodzi się na 10 dni to już szczyt szczęścia a np.u męża w firmie można dostać urlop w wakacje...ale co drugi rok.I co może powinniśmy się zwolnić z pracy?
      Wszyscy mają za złe rodzicom że pracują to może się udać na państwowe zasiłki i mieć wszystko gdzieś

      • 0 0

  • no właśnie (2)

    to jest wlasnie dbałośc państwa o rodzinę..to prl po prostu

    • 17 19

    • O rodzinę powinni dbać rodzice
      Ze strony Państwa najlepszym, czego można oczekiwać, to żeby się w rodzinę nie wpier*lało

      • 23 0

    • Chcesz, żeby posłowie pilnowali dzieci?

      • 2 0

  • Faktycznie jest to jakiś problem i fajnie jeśli ma sie zaprzyjaźnioną koleżankę, która nie pracuje, bo ma małe dziecko i przygarnie też nasze choć na trochę, dziadki jeśli nie pracują. O tak.. U nas tak to mądrze wyjdzie, że gdy starszak pójdzie do szkoły i będzie miał pierwsze wakacje to dziadek i dwie babcie będą już na emeryturze. A że blisko siebie mieszkamy to na pewno nie będzie problemu, ale kto ma problem to faktycznie nie prosta sprawa...

    • 2 2

  • wakacje :) (5)

    I temat wraca jak bumerang.
    To prawda, wakacje dla rodziców pracujących to kolejny problem. Zawsze mówię to sąsiadką, że nadejdzie taki czas, że będą musiały coś zrobić z dzieckiem przez 2 miesiące wakacji i to jest dopiero problem !!! Kilka dni urlopu już wykorzystaliśmy w ciągu dni przypadkowo wolnych w szkole, bo takowe są w szkole z powodu jakiś dziwnych okazji, a więc pozostało już niewiele. Ja na szczęście opanowałam już tą sytuacje i wiem, że przez cały rok muszę oszczędzać na wakacyjne obozy i półkolonie, bo tego nie da się po prostu odłożyć na później. Mam też ten komfort, że udaje mi się zebra te pieniądze i jakoś dzieciaki mają zapewnioną opiekę w czasie wakacji tzn. mogą jechać na obóz i skorzystać z półkolonii. Nie mam pojęcia jak to robią inni, bo gdy ja muszę zostawić ich na kilka dni samych w domu, to jednak zawsze zastanawiam się ... a jak się coś stanie ??? Obojętnie czy jest to 7 latek czy 10 latek czy 15 latek, nie mam pewności, czy powinnam ich zostawić samych. Niby 15-latek zrobi już wszystko w domu, ale czy powinien opiekować się i mieć na głowie dwóch maluchów przez tydzień czy dwa , bo Mama pracuje ? W sumie to taki nastolatek najbardziej zasługuje na wakacje, bo w roku szkolnym ma już naprawdę dużo nauki i chyba powinien mieć w końcu czas dla siebie ? A na placu zabaw ? Gdy zbierze się ich kilku to już jest idealny powód, żeby coś zdziała, bo przecież rodzice są w pracy, więc.... Ale tak musi być. Zawsze tak było i czasami coś niespodziewanego się wydarzy, ale wyjścia nie ma. Będziemy dzwonić i pytać. Będziemy się zastanawiać czy dizisaj skończy się tylko na małej bójce , stłuczonym kolanie, czy też będzie trzeba coś szyć ? Takie życie. Dzieciaki gdy się nudzą zaczynają rozrabiać i nie będą siedziały w domu i czytały książki , wolą towarzystwo na placu zabaw. Na całe szczęście dzieci rosną i kiedyś ten problem się kończy. Gdy najstarsze jest już w gimnazjum , jednego mamy z głowy, potem następny, potem następny i jakoś myślę dotrwamy do momentu, kiedy wszystkie będą już w gimnazjum.

    • 20 6

    • (2)

      Nie rób z dzieci inwalidów, kiedyś to było zupełnie normalne że starszy opiekuje się młodszym i nikt nawet o tym nie mówił bo to było oczywiste, teraz się robi z tego cuda na patyku. Moja babcia jedna i druga miała 3 dzieci i były to rodziny pracujące zawsze i jakoś dawali radę bez marketów, samochodów, zmywarek itp a dziś jest tyle udogodnień tylko ludzie jacyś nieporadni.
      Ja na świetlicy siedziałam tylko do końća drugiej klasy - od trzeciej klasy, czyli jako 9latek dostałam klucz , w termosie zupa, na talerzyku kanapki, 2 zł obok zawsze i trzeba było sobie radzić.

      • 19 4

      • teraz prawo zabrania zostawić dzieci same bez opieki, to nie jest wymysł rodziców. To co było kiedyś to już historia.

        • 9 4

      • Moje od 8 roku zycia same jezdza do szkoly tramwajem, bo nie maja szkoly "pod nosem" . Musza po szkole zrobic sobie cos do jedzenia i to faktycznie robia starsi i przygotowuja mlodszym. Od 6 roku zycia jezdza na obozy , a ich koledzy podobno nie moga jechac , bo sobie nie dadza rady. Sa sportowcami, a wiec duzo bardziej rozgarnieci, bo musza sobie dawac rade od najmlodszych lat na basenie, na treningach ze sprzetem sportowym, z cieplem z mrozem na obozach narciarskich, wiec nie sa inwalidami. Kazde zawody to mobilizacja, stres i pokaz swoich umiejetnosci, ktore juz teraz sa na poziomie kraju. Wyjazdy na zawody, start i ogarniecie sedziowania, problemow zwiazanych z sedziami, przeciwnikami, ktorzy oszukuja, zachowanie sie fair w roznych sytuacjach to dla dzieci 6-11 letnich niesamowite wyzwanie. CO my robilismy w tym wieku. Bawilismy sie na placu zabaw, a one odwalaja wielka robote, ciezkie treningi, ktore ucza ich twardego zycia. Skoro chca to robic i nie boja sie takich wyzwan to mozna sie tylko cieszyc, bo to daje tez rewelacyjne efekty w szkole, w ktorej musza nadrabiac lekcje opuszczone podczas zawodow. To nie ma jednak nic wspolnego z opieka. Dziecko powinno miec podstawowa opieke doroslego. Choc sami nie chca , zeby ich pilnowac, pytac gdzie ida, o ktoej wroca, gdzie i co jednli to jednak nie wyobrazam sobie zeby kilkuletnie dzieci byly pozostawione same bez kontroli. Nadopiekunczosc jest niedopuszczalna, ale brak kontroli i brak informacji gdzie jest dziecko jest patologia. Ucz dziecko jak postepowac, daj mu szanse sie wykazac, ale kontroluj. Jest wiek gdzie moze zostac samo w domu, kiedy moze bawic sie samo na placu zabaw , kiedy moze chodzic samo do szkoly, jezdzic na zajecia na drugi koniec miasta, jezdzic do Babci 200 km, czy gotowac, sprzatac, myc okna itp. kazdy wiek ma swoje prawa, zalezy to tez od rozwoju dziecka, Ja nie ma z tym problemu, bo z dziecmi, ktore uprawiaja sport nie ma problemu. Juz teraz wiem, choc gdy mialy 3-4 lata nie wiedzialam, ze takie bedzie mialo to znaczenie. Faktem jest, ze szkola nie zapewnia opieki wtedy kiedy powinna, a powinna od 5-9 roku zycia !

        • 1 0

    • no tak (1)

      ja jak miałam 9 lat urodził nam się młodszy brat, dwa lata później siostra. W wieku 15stu lat wakacje spędzałam na opiece nad nimi dzień w dzień, bo rodzice byli w pracy. Tak było.

      • 4 0

      • Komu mówisz? Sąsiadką?

        • 1 0

  • Jak to co zrobić?! Dziadkowie niech wezmą np. w góry (3)

    jako i my czynimy z wielką radością!

    • 21 8

    • Co zrobić jeśli babcia nie ma nogi...

      A dziadek się ledwo rusza? Im też polecisz wziąć dziecko w góry?

      • 11 4

    • trzeba mieć jeszcze:
      kasę żeby sfinansować pobyt dziadków, i babć z wnukami w górach
      lub mieć zamoznych dziadków/babcie

      • 7 4

    • no cóż

      nie mam za co, emerytura 850 zł,a młodzi te ledwo zipią , bo maja kredyt na mieszkanie

      • 7 1

  • wakacje (2)

    no właśnie jak to było kiedyś ? :) pamiętam, że większość czasu wakacyjnego spędzałam z siostrą u babci - ale uwaga babcia nie pracowała wtedy. A teraz jako mama 2 córek nie mogę zostawić ich u babci bo babcia musi "tyrać" do 65 roku życia..

    • 56 6

    • Ja miałam nie pracującą mamę to zawsze było komu się mną zająć :) A teraz moja mama jest nie pracującą babcią i to ma tez dużo plusów :)

      • 12 1

    • Pamiętaj też o koloniach zakładowych 3 tygodniowych. To już 40% czasu wakacji.

      • 4 0

  • (8)

    Odpowiedź do ostatniego pytania. Otóż dlatego, że za to trzeba zapłacić, szanowna pani. Nikt nie ma ochoty pracować za darmo. Pani chyba także. Dodfatkowo w szkołach latem wykonywane sa remonty, szkoły dorabiają do ubogiego budżetu wynajmując sale na zakwaterowanie kolonijne, wreszcie- nauczyciele zwyczajnie muszą wypocząć od halasu i nie swoich dzieci. Po to, aby nie zwariować. Skoro nie mogą wziąć urlopu w czasie roku szkolnego owe wakacje to urlop. Urlop, który się każdemu pracownikowi należy, nie widzimisię (to, że wykorzystywani na śmieciówkach ludzie urlopu nie mają to granda, ale to nie znaczy, że wszystkich trzeba w związku z tym tak traktować).I stąd, tak jak większość pracowników, chcą w tym czasie odetchnąć od hałasu i zajmowania się grupami uczniów. Lub odwrotnie, dorobić na koloniach/ obozach wyjazdowych. Tak więc podsumowując. Moi rodzice pracowali, wakacje trwały nawet dłużej (często od połowy czerwca), a ja jakoś przeżyłam ten ciężki pono niezwykle dla rodziców czas. Tyle, że oni patrzyli na życie trzeźwo, a nie z pretensjami rozpuszczonych Piotrusiów Panów,

    • 60 7

    • No tak dłuższy urlop nam się należy. Mamy wolne z każdej wolnej okazji (3)

      No tak dłuższy urlop nam się należy. Mamy wolne z każdej wolnej okazji np. dzień dziadka, matki itp , wszystkie przerwy świąteczne, ferie zimowe ( tylko dwa tygodnie), no i jeszcze 2 miesiące wakacji. A! I jeszcze pracujemy 20 godzin tygodniowo ( w sumie trochę mniej bo lekcja trwa 45 min, ale to się nie liczy :)). Rzeczywiście trzeba odpocząć

      • 10 11

      • aha, nauczyciel

        Ty ostatnio nauczyciela widziałeś, jak ci jedynkę na koniec gimnazjum wystawiał.

        • 7 2

      • (1)

        Nie jestem nauczycielem, ale wiem, że np. w ferie wcale nie mają wolnego. Mam nauczycieli w rodzinie i wiecznie jakieś rady, zebrania itp. W dzień matki, nauczyciela czy dziecka też są w pracy- występy dzieci, laurki... Rozumiem myślenie, że nie pracują tych 50h w tygodniu, ale to jest bardzo ciężka praca. Tyrając w handlu widziałam, jak rodzice nie radzą sobie z jednym dzieckiem, a co dopiero opieka nad całą klasą? Doceńcie ich

        • 10 2

        • Tere fere.w ferie i wakacje nie mają wolnego:)) a co robią ? Przecież w szkole ich nie ma!

          Tere fere.w ferie nie mają wolnego:)) a co robią ? W szkole ich nie ma . Czyli dorabiają? To tak jak każdy z nas ale my pracujemy na co dzień 40 godz.+ nadgodziny a nie 20 + nadgodziny. i nasza praca też jest ciężka.

          • 1 3

    • wakacje (1)

      Wakacje trwaly od polowy czerwca, ale do polowy sierpnia.
      Dni wolnych w roku szkolnym w ogole nie bylo, poza swietami, a teraz jest ich naprawde duzo.
      MIedzy swietami, a nowym rokiem chodzilo sie do szkoly, a teraz wolne.

      A od kiedy to nauczyciele nie maja urlopu ? Nie znam takiego przypadku, wiec to kolejne klamstwo.
      Bylam nauczycielem i wiem, ze maja wolne.

      • 2 5

      • Bzdury

        Kobieto. Nigdy nie byłaś nauczycielem bo nie pisalabys takich głupot. Wakacje do połowy sierpnia? Kiedy tak było?

        • 3 1

    • może skrócić wakacje do 6 tygodni

      a czemu muszą odpoczywać aż 10 tygodni? nie może być np 5-6?
      W innych zawodach ludzie się nie męczą? Ja pracuję na pełen etat - nie nauczycielski - 20 godzin w tygodniu. Za 40 godzin w tygodniu zarabiam tyle, co początkujący nauczyciel za 20. Po pracy jestem tak wykończona, że o 20 już zasypiam. I nie przysługuje mi ani urlop na 10 tygodni, ani dodatkowy rok na poratowanie zdrowia!

      W wakacje, jak wyproszę 2 tygodnie urlopu to jest wielki sukces. Mąż jak dostanie tydzień to będzie sukces. Nie mamy żadnych dziadków ani rodziny. W tym roku nasze dziecko idzie pierwszy raz do szkoły. A my mamy opiekę na 3 tygodnie.
      Powiedz mi, co ja mam zrobić z 7 latkiem przez pozostałe 7 tygodni? Na nianię nas nie stać. Na półkolonie jedne. Czyli zostaje 6 tygodni.
      Ja uważam, że albo Państwo powinno dostosować wakacje do pracujących rodziców, albo zwiększyć ilość urlopu innym pracownikom i egzekwować jego wykorzystywanie w wakacje.

      • 0 0

    • Urolpu nauczyciele mają dużo

      Urlop to nauczyciele mają i wcale nie mało: we ferie zimowe, w przerwie świątecznej wielkanocnej , 14 października (Dzień edukacji Narodowej), w przerwie świątecznej Bożonarodzeniowej, Po Bożym Ciele w czerwcu tak aby zawsze skorzystać z długiego weekendu lub wydłużyć święta. O wakacjach to nawet nie wspomnę. A nawet jeśli pracują na świetlicy we ferie lub wakacje to mają za to dodatkową wypłatę, pozdrawiam

      • 0 0

  • Nauczyciele to największe nieroby (10)

    w dodatku niedouczone, bez efektów pracy, nie potrafią nauczyć, wystawi pały, a rodzice płacą za korki.

    • 39 94

    • wiadomka zawsze nauczyciel jest winny, przecież nie moje dziecko - ma nowego smartfona!

      • 28 7

    • to zostań nauczycielem.

      • 19 5

    • wakacje (4)

      witam , jestem nauczycielką pracującą na świetlicy szkolnej i mamą przedszkola, moje dziecko z braku miejsc i zamknięcia przedszkola na miesiąć też nie miałoby opieki, gdybym musiała pracować w wakacje

      • 8 6

      • Gdyby przedszkola i szkoły pracowały ... (2)

        To nie byłoby takiego problemu i spokojnie mogłabyś całe wakacje przepracować jak reszta ludzi, zadowalając sie 26 dniami urlopu w roku

        • 9 6

        • (1)

          kpisz, czy o drogę pytasz? Jaki urlop w ciągu roku? Człowieku, czy ty wiesz, o czym mówisz?

          • 5 2

          • Gdybyś nie miała laby w wakacje, to urlop mogłabyś wziąć w trakcie roku szkolnego. I w sytuacji gdyby szkoły pracowały również w wakacje, ani Ty, ani inni rodzice nie mielibyście problemu z dzieckiem w wakacje. Nauczyciele to taka dziwna grupa zawodowa, która widzi tylko swoje potrzeby. Widać to po komentarzach, ja również mogę do takiego wniosku dojść mając nauczyciela w najbliższej rodzinie.

            • 2 0

      • Serio??

        Jesteś nauczycielką i piszesz, że pracujesz "na świetlicy "??
        A co, dach tej świetlicy remontujesz? A w wakacje pewnie jeździsz "na domek"??

        • 3 0

    • debil

      idz na budowe parobku za grosze

      • 2 1

    • no cóż

      Niektórych dzieci nie da sie nauczyć.... Może masz pecha po prostu.... Korki wtedy tez na niewiem sie zdadzą... Odpuść....Potrzeba nam dobrych elektryków, fryzjerów i piekarzy... Nie każdy musi mieć maturę.

      • 13 2

    • Krytykować najprościej

      to się zatrudnij jako nauczyciel i pokaż, jak się uczy z efektami pracy

      • 0 0

  • rodzice gimbusów i pokolenia chowu bezstresowego niewiedzą (6)

    bo kiedyś to dzieciaku całe dnie spędzały na wakacje na podwórku z kumplami .!!Rano oglądało się wakacje z duchami ,4 pancernych ,pan samochodzik ,Dudusia i inne!!Rodzice zostawiali przygotowane śniadanie i kasę na ciastka i saturator.Apotem sie zostawiało klucze od mieszkania u sąsiadki albo wieszało na szyi.I cały dzień nie było w domu!!Rodzice wracali z pracy i musieli jeszcze siła do domu na obiad zaciągać!!Grało sie peletonami całymi w kapsle w piaskownicach,jeżdziło rowerami,biegało po całym osiedlu ,robiło różne psoty innym.Zaklady pracy organizowały dla dzieciaków kolonie !!Jak to było można by napisac całe tomy książek i zawsze brakowało czasu na wszystko 2 miesiące to było za mało! A teraz sie zastanawiaja co zrobic? Gimbusy by najchetniej grały w gry na komputerze przez cała dobę !!

    • 61 7

    • ciekawe czy było.... (1)

      na ulicy tyle samo lumpów, pijaczków zaczepiających o drobne, koksów, którym nie wiadomo o co chodzi i bezdomnych wałęsających się tu i ówdzie. Bo takowych z dzieciństwa nie pamiętam, a teraz nawet jak idę z synem to co któryś ma do mnie interes: "pani kochana 20 gr brakuje"

      • 5 16

      • byli, byli

        Lumpy były i pijaki też, ale nie było czasu na przyglądanie się im, bo zabawa na podwórku była ważniejsza!

        • 7 1

    • prawda

      tak było!! I nikt się nie nudził nie narzekał że w domu u nas Dziadek pracował babcia zabierała nas czasem w kolejkę w mięsnym bo nie było wyjścia szliśmy na plaże co jezior mnóstwo czasem sami miałam 12 lat i młodszych kuzynów nikt nas nie zaczepiał ani w autobusie ani na plaży raczej częściej chciano nam pomóc

      • 12 2

    • przeżyłam to!

      Dokładnie tak było, a teraz cisza na podwórku i tylko samochody stoją...

      • 8 0

    • Tak było :) moje słowa ....a dziś brak słów ......

      • 1 0

    • Skoro dziecko moze samo chodzic do szkoly to zostac w domu samo tez moze

      Przeciez szecio-, siedmiolatek jest juz w stanie samodzielnie funkcjonowac..przypomne zatroskanym rodzicom,ze 100 lat temu dzieci pracowaly w polu i w fabrykach (czego nie pochwalam),a dzis matki drza,czy szeciolatek moze przejsc przez jezdnie..

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Forum

Wydarzenia

Wystawa budowli z klocków Lego (2 opinie)

(2 opinie)
33 - 35 zł
wystawa

Wystawa dinozaurów Di­no­world (4 opinie)

(4 opinie)
45 zł
wystawa

Unikaj statków, gdzie nie mają zwierząt. Zwierzęta na Darze Pomorza - wystawa czasowa (1 opinia)

(1 opinia)
28 zł
wystawa

Najczęściej czytane