Podobno rodzic idealny nie istnieje. Praktyka pokazuje, że najlepsi rodzice to ci, którzy nie boją się być rodzicami niedoskonałymi. Nie ma recepty na to, jak zostać idealnie niedoskonałą mamą lub doskonale nieperfekcyjnym tatą. Można tylko dążyć do tego, by być rodzicem na tyle dobrym, by sprostać wyzwaniu, jakim jest wychowanie szczęśliwego dziecka.
tak, dzieci muszą wiedzieć, że każdy czasem popełnia błąd - nawet rodzice
56%
raczej tak, a za tym powinna iść lekcja wyciągania wniosków i próby znalezienia rozwiązania
36%
raczej nie, dziecko powinno czuć, że jest ktoś nieomylny, na czyjej wiedzy może zawsze polegać
3%
zdecydowanie nie - tylko wtedy dziecko będzie w pełni szanowało i poważało rodzica
5%
Dzieci same potrafią znakomicie wyrazić to, czego od idealnego ich zdaniem rodzica oczekują. Ich opinia może zaskoczyć, bo zazwyczaj od idealnych rodziców oczekują znacznie mniej, niż oni sami od siebie w roli rodzica wymagają. Może warto więc obniżyć (sobie) poprzeczkę i nauczyć się być niedoskonałym wzorem dla ukochanych naśladowców?
- Rodzice idealni to tacy, którzy nie krzyczą - mówi 9-letnia
Marianna z Gdańska. -
Kiedy robimy coś źle rodzice nie powinni krzyczeć, tylko spokojnie wytłumaczyć. Chciałabym być kiedyś taką mamą jaką jest moja mama - dodaje.
Rodzicielstwo to okazja do refleksji, a czasem do rozliczenia się z własną przeszłością. Jeżeli sami z perspektywy czasu oceniamy, że nasi rodzice w pewnych sytuacjach powinni byli postąpić inaczej, nie powtarzajmy ich błędów.
- Z perspektywy mojej pracy rodzice idealni to tacy, którzy potrafią wyciągać wnioski ze swoich doświadczeń z domu rodzinnego. Wiedzą, co było cenne i warte, by przekazać to dalej, a co chcieliby zrobić inaczej - mówi
Joanna Skurska, dyrektor Fundacji "Dla Rodziny". -
Dobrze, gdy posiadają cechy charakteru pozwalające im pomóc dziecku w odnajdowaniu w sobie mocnych stron, przymiotów, które dziecko w sobie rozwinie, by poczuć się dzięki nim wartościowym człowiekiem.To sugestia cenna nie tylko dla potencjalnych rodziców adopcyjnych (choć przed tymi stoi zadanie o tyle trudniejsze, że nierzadko muszą się zmierzyć z przeszłością ich dziecka), ale dla każdego dorosłego człowieka, który z dzieciństwa ma nie tylko dobre wspomnienia.
Rodzice, którzy za wszelką cenę chcą dążyć do ideału, często nieświadomie się od niego oddalają. Żyjąc pod presją swojej ambicji, by być doskonałym rodzicem zapominają, że dziecko jest świetnym obserwatorem i, niestety, naśladowcą. W pogodni za doskonałością można przegapić wiele cennych lekcji, z których podstawową jest ... porażka.
- Dobry rodzic potrafi "odpuszczać" sobie i dziecku - podkreśla psychoterapeutka
Anna Bal z Gabinetu Psychoterapii Gestalt z Gdańska. -
Sztuką jest pozwolić sobie być nieidealnym i na to samo pozwolić dziecku. Popełnianie błędów powinno być naturalną częścią życia i lekcją, z której dziecko wyciągnie naukę na przyszłość. Rolą rodzica jest pozwolić młodemu człowiekowi popełniać własne błędy jednocześnie czuwając, by pobierając tę lekcję nie zrobił sobie krzywdy. Warto też zajrzeć czasem w głąb siebie i krytycznie ocenić własne pobudki: czy np. moja troska nie wynika z potrzeby sprawowania kontroli.Dzieci, choć często zirytowane rodzicielską postawą, okazują się zaskakująco wyrozumiałe, gdy przychodzi do wystawiania rodzicom "cenzurki".
- W moich rodzicach denerwuje mnie, że wciąż się czymś przejmują, za bardzo się troszczą. Ciągle się boją, że coś się nam stanie, np. nie pozwalają wchodzić na drzewo i przekonać się, że upadek z tego drzewa może być bolesny - mówi 13-letnia
Nina z Gdańska. Zapytana, czy obiecuje sobie, że nie będzie się tak troszczyła o własne dzieci przyznaje jednak, że pewnie będzie taka sama. Nie chciałaby jednak zmieniać swoich rodziców. -
Uważam, że nie są idealni, ale są w sam raz.To, czego dzieci od swych rodziców oczekują i o czym mówią wprost pokrywa się z opiniami psychologów na temat dobrego rodzicielstwa. Zanim zaczniemy szukać odpowiedzi na dręczące nas pytania w poradnikach, zadajmy je dziecku - ono doskonale zna swoje potrzeby i potrafi je jasno komunikować.
- Idealny rodzic powinien być miły, krzyczeć tylko wtedy, kiedy trzeba, czyli wtedy, gdy dziecko jest bardzo niegrzeczne. Powinien wszystko dzieciom tłumaczyć i słuchać dziecka - mówi 9-letni
Jaś z Gdańska. -
Jak będę miał dzieci na pewno nie będę na nie krzyczał za wszystko.Kiedy maluch nie potrafi wyrazić swoich oczekiwań wobec opiekuna, pomaga czasem spytanie go, jakim chciałby być tatą lub mamą.
- Będę dobry dla moich dzieci, będę robił różne rzeczy, żeby były szczęśliwe. Będziemy zbierać pieniądze na wakacje, będę się troszczył, żeby były zdrowe - zdradza swoją receptę na idealnego tatę 6-letni
Konrad z Gdańska. -
Dobry rodzic nie jest wkurzający, nie bije i nie szczypie swoich dzieci, tylko bardzo je kocha.Proste i niezbyt wygórowane oczekiwania naszych dzieci nie zawsze spotykają się ze zrozumieniem ze strony rodziców, którym wydaje się, że wciąż powinni starać się bardziej. Trudno się pogodzić z tym, że czasem mniej znaczy więcej.
- Można powiedzieć, że nie ma czegoś takiego jak rodzic idealny. Jak twierdził Donald Winnicott, jest rodzic (matka) wystarczająco dobry, czyli taki, który przede wszystkim stara się rozumieć stany emocjonalne swojego dziecka i daje mu prawo na doświadczanie różnych uczuć, szczególnie tych trudnych: gniewu, złości, smutku i rozczarowania, przyjmuje te uczucia i pomaga dziecku sobie z nimi radzić - tłumaczy
Agnieszka Ślebioda, psycholog i psychoterapeuta z Kolektywu Terapeutycznego Dzieci i Młodzież z Gdyni. -
Daje sobie również prawo do popełniania błędów w opiece nad dzieckiem i do odczuwania różnych uczuć w stosunku do dziecka: nie tylko miłości czy zachwytu, ale też złości, zniecierpliwienia czy rozczarowania. Nie odreagowuje jednak tych uczuć poprzez agresję w stosunku do dziecka.Choć na pewno warto starać się każdego dnia, by być nie tylko lepszym rodzicem, ale w ogóle lepszym człowiekiem, nie stawiajmy sobie za cel doskonałości. Każdy ideał nosi bowiem skazę, którą trafnie wskazał Carl Gustav Jung mówiąc:
"Ze stanu doskonałości nie wiedzie żadna droga w przyszłość; osiągnąwszy doskonałość można się tylko cofnąć."