• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ile wydajemy na utrzymanie dziecka?

Elżbieta Michalak-Witkowska
17 sierpnia 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 
Zdaniem jednych posiadanie dzieci nie obciąża mocno domowego budżetu, inni przekonują, że jest wręcz odwrotnie. A jakie jest wasze zdanie? Zdaniem jednych posiadanie dzieci nie obciąża mocno domowego budżetu, inni przekonują, że jest wręcz odwrotnie. A jakie jest wasze zdanie?

Koszt wychowania jednego dziecka w Polsce, do czasu osiągnięcia przez nie osiemnastego roku życia, wynosi od 190 do 210 tys. zł, dwójki dzieci od 350 do 385 tys. zł, a trójki dzieci od 460 do ponad 500 tys. zł - wynika z tegorocznego raportu Centrum im. Adama Smitha. Tyle z fachowej analizy, w którą można wierzyć lub nie.



Czy posiadanie dzieci mocno obciąża domowy budżet?

Zacznijmy od anegdoty. Co robią rodzice, gdy ich dziecko połknie pięciozłotówkę? Przy pierwszym dziecku jadą na pogotowie. Przy drugim dziecku cierpliwie czekają, aż znajdą pięciozłotówkę w pieluszce. Przy trzecim dziecku podają mu środki na przeczyszczenie, bo budżet domowy się nie spina.

Zobacz wątek pt. Jak dajecie sobie radę po urodzeniu dziecka" z naszego forum

Wydatki na dzieci w rodzinach wzrosły



Zgodnie z najnowszym raportem Centrum im. Adama Smitha koszt wychowania jednego dziecka w Polsce (do osiągnięcia przez nie osiemnastego roku życia) mieści się w przedziale od 190 do 210 tys. zł, dwójki dzieci od 350 do 385 tys. zł, zaś trójki od 460 do ponad 500 tys. zł, co stanowi ok. 60 proc. kosztów wychowania pierwszego.

Zdaniem ekspertów przygotowujących raport, wydatki w rodzinach na dzieci w ostatnich latach wzrosły. Przyczyniły się do tego m.in. pieniądze otrzymywane w ramach programu "Rodzina 500 plus".

- W zależności od dotychczasowego położenia materialnego rodzin program ten ma dla rodzin zróżnicowane konsekwencje. Dla części oznacza pozytywną interwencję w ich ubóstwo, nierzadko skrajne. Spora część rodzin dzięki programowi 500+ pojawiła się na rynku kredytowym i zyskała możliwość lewarowania się tymi pieniędzmi, zwiększając swoją konsumpcję oraz wydatki na dzieci - czytamy w raporcie.
Tabela obrazuje przeciętny dochód rozporządzalny (czyli sumę dochodów z poszczególnych źródeł, pomniejszoną o zaliczki na podatek i zapłacone podatki, a także o składki na ubezpieczenie społeczne i zdrowotne) oraz wydatki
na osobę w różnych typach rodzin, dane z 2017 r. Tabela obrazuje przeciętny dochód rozporządzalny (czyli sumę dochodów z poszczególnych źródeł, pomniejszoną o zaliczki na podatek i zapłacone podatki, a także o składki na ubezpieczenie społeczne i zdrowotne) oraz wydatki
na osobę w różnych typach rodzin, dane z 2017 r.
Z raportu wynika też, że koszty wychowania dzieci sięgają od 15 proc. do 30 proc. budżetu rodziny i zmieniają się w tym przedziale w zależności od liczby dzieci, ich wieku i etapu edukacji. Badania pokazują również, że obawy potencjalnych rodziców o bezpieczeństwo ekonomiczne rodziny i poziom jej życia ciążą na decyzjach o posiadaniu i liczbie dzieci, co skutkuje odkładaniem decyzji o rodzicielstwie - prawie ¼ małżeństw w ogóle nie decyduje się na dzieci.

Możliwości i potrzeby determinują koszty



Nie sposób podać dokładnych kosztów utrzymania dziecka - jest zbyt dużo zmiennych, zbyt wiele wariantów i możliwości. Wysokość wydatków zależy choćby od wieku dziecka oraz możliwości i potrzeb danej rodziny. Jedni np. używają najtańszych kosmetyków do pielęgnacji, inni sięgają tylko po te z wyższej półki, niektórzy inwestują jedynie w markowe ubrania, inni szerokim łukiem omijają sklepy z markową odzieżą, część rodziców od razu kładzie nacisk na rozwój dzieci i już od małego zapisuje je na kursy czy zajęcia dodatkowe, inni, wiedząc, że to słono kosztuje (albo z zupełnie innego powodu) wstrzymują się lub ograniczają zajęcia dodatkowe, minimalizując tym samym wydatki.

- Z moim dzieckiem, które ma nieco ponad rok, od małego musieliśmy biegać po lekarzach. Oczywiście prywatnie, bo dostać się do fizjoterapeuty, dermatologa czy gastrologa dziecięcego w Trójmieście wcale nie jest tak prosto. To wiązało się z olbrzymimi kosztami, których uniknęli rodzice zdrowych dzieci - mówi Marta z Ujeściska, mama rocznego Maurycego. - Za to, patrząc na inne dzieci i swoje koleżanki mamy widzę, że na pewno mniej pieniędzy względem nich wydajemy na ciuszki czy obuwie, bo nie mamy potrzeby inwestowania na tym etapie w firmowe rzeczy.
Rozwijanie dziecięcych pasji i zainteresowań sporo kosztuje, zwłaszcza gdy nasze dziecko chce uczyć się kilku rzeczy na raz. Rozwijanie dziecięcych pasji i zainteresowań sporo kosztuje, zwłaszcza gdy nasze dziecko chce uczyć się kilku rzeczy na raz.
- Prawdą jest to, że im bogatsza rodzina, tym wyższe koszy utrzymania dziecka i im dziecko starsze, tym więcej kosztuje - mówi Robert, mieszkaniec Osowy, tata Oli i Adama. - Rodziny zamożne mają większe możliwości, np. posyłają swoje dzieci na milion dodatkowych zajęć, do najlepszych prywatnych szkół, także zagranicznych. Bez ograniczeń mogą inwestować w ich hobby i rozwijanie pasji, co jak wiadomo kosztuje krocie. Nie sposób porównać takiej rodziny z rodziną typowego Kowalskiego, któremu starcza na życie i ewentualnie małe przyjemności.

Szacujemy miesięczne koszty utrzymania dziecka



O miesięczne koszty utrzymania dziecka (w różnym wieku) zapytaliśmy kilkoro rodziców z Trójmiasta. Zobaczcie, ile w ich przypadku wynoszą miesięczne wydatki - zaznaczamy, że to jedynie dane poglądowe, które biorąc pod uwagę indywidualne potrzeby i możliwości, będą inne dla każdej rodziny.

Ile kosztuje niemowlę?

- Średnie miesięczne koszty utrzymania naszego jedynego, rocznego synka wynoszą ok. 900 zł. Zaznaczam, że karmię piersią, więc odpada koszt kupna mleka, i że załapaliśmy się na darmowe szczepionki skojarzone. Mówię oczywiście o dobrych miesiącach, kiedy nie chorujemy, czyli nie biegamy po wielu lekarzach, kiedy nie trzeba kupować nowego zestawu ciuszków lub nowych butów (bo nagle okazuje się, że ze wszystkiego wyrósł). Policzyłam tu wydatki związane z kupnem leków, kosmetyków i środków do pielęgnacji dziecka (ok. 200 zł), pampersów (ok. 135 zł), koszty związane z wizytami u lekarzy prywatnych (ok. 150 zł), z zakupem wyżywienia dla dziecka (ok. 200 zł), odzieży (ok. 100 zł), książek/zabawek (ok. 150 zł) - mówi pani Marta z Ujeściska.
Kosmetyki do pielęgnacji noworodka, pampersy i kilka niezbędnych rzeczy, jak łóżeczko, wózek, nosidełko - niemowlę nie potrzebuje wiele. Z każdym miesiącem życia rosną jednak koszty jego utrzymania. Kosmetyki do pielęgnacji noworodka, pampersy i kilka niezbędnych rzeczy, jak łóżeczko, wózek, nosidełko - niemowlę nie potrzebuje wiele. Z każdym miesiącem życia rosną jednak koszty jego utrzymania.
Pani Marta przypomina, by przy pierwszym dziecku pamiętać też o kosztach związanych z samym pojawieniem się małego człowieka.

- Co prawda są one jednorazowe, ale wcale niemałe, u nas wyniosły 3000 zł, choć wiele rzeczy kupiliśmy z drugiej ręki. Podliczając to wzięłam pod uwagę: ciuszki (ok. 200 zł), pampersy (ok. 150 zł), kosmetyki (100 zł), pieluszki tetrowe, kilka muślinowych i bambusowych (200 zł), kocyk i pościel (200 zł), rożek (40 zł), łóżeczko z materacem (400 zł), przewijak i wanienka 100 zł), wózek 2 w 1 (używany 800 zł), fotelik samochodowy (używany 450 zł), laktator (300 zł).
Ile kosztuje dziecko w wieku żłobkowym i przedszkolnym?

Tu wiele zależy od tego, czy dziecko pójdzie do żłobka, czy zostanie w domu z opiekunką czy np. z dziadkami. Koszt, jaki rodzic ponosi za pobyt dziecka w publicznym żłobku z wyżywieniem, w zależności od miasta i liczby godzin, to średnio ok 300 zł. Opiekunka w Trójmieście, która miałaby opiekować się dzieckiem ok. 8h dziennie to min. 1800 zł.

- U mnie na dwójkę dzieci (jedno w wieku przedszkolnym, drugie wczesnoszkolnym) idzie sporo. Prywatne przedszkole 1350 zł. Do tego dużo kosztują prywatne wizyty u lekarzy. Bywa że w miesiącu "zaliczymy" jedną wizytę za 100-250 zł. Ale raz mieliśmy złoty miesiąc i poszło 700 zł - mówi Kasia z Gdyni. - Wiadomo, że co choroba, to lekarstwa i kolejna kasa. Jak zmieścimy się w 50 zł za leki to jest ok. Na ubrania wydaję miesięcznie ok. 50-250 zł, bo staram się uzupełniać szafę na bieżąco, żeby nie musieć kupować wszystkiego naraz. Chociaż początek nowego sezonu to zwykle nowe buty plus kurtka dla obu, więc mniej więcej wydaję 250 zł per capita. No i wrzesień jest zawsze smutny. Wyprawka przedszkolaka czyli książka+ubezpieczenie+fundusze potrzebne na przybory, razem to ok. 200 zł.
Dodatkowe koszty, w przypadku pani Katarzyny, generuje też starszy syn, który od września idzie do szkoły.

- Będę musiała kupić mu plecak, przybory, strój na gimnastykę. Do tego dojdą na pewno jakieś szkolne opłaty i ok. 300 zł pójdzie. Całe szczęście zabawki dzieciom kupuję rzadko, bo dużo i często dostają od dziadków i cioć, ale już do książek mam słabość i z reguły raz na dwa-trzy miesiące kupuję kilka sztuk (do 100 zł). Zawsze są też jakieś nieprzewidziane wydatki, jak wycieczki w przedszkolu, fotograf itp. - dodaje pani Kasia.
Do tego należy doliczyć oczywiście koszty stałe: pielęgnacja dziecka, żywienie, odzież i wiele innych.

Ile kosztuje utrzymanie ucznia?



Tu wiele zależy m.in. od rodzaju szkoły (publiczna, prywatna), rozwijania zainteresowań, liczby zajęć dodatkowych, sposobu dojazdów do szkoły itp.

- Do skrupulatnego podliczenia tego, ile kosztuje utrzymanie naszego 8-letniego dziecka, zmusiła nas sprawa rozwodowa i konieczność ustalenia wysokości alimentów - mówi pani Karolina z dzielnicy Aniołki. - Oboje z byłym już mężem rozpisaliśmy (szczerze i bez naciągania), jakie koszty w ciągu roku "generuje" dziecko i podzieliliśmy to na 12 miesięcy, aby uzyskać średnią wartość. Wyszło nam ok. 2,5 tys. zł, co nas samych bardzo zaskoczyło (mówimy o średniej wartości miesięcznej, bez wliczania tu kosztu wynajmu mieszkania, w którym jesteśmy we dwie z córką). Wliczyliśmy tutaj np. organizację urodzin naszego dziecka, urodziny kolegów (bo przecież trzeba kupić prezent), wyjazdy wakacyjne, wyprawkę szkolną, wymianę garderoby, wyjścia do kina czy na basen, pomoce dydaktyczne, zakup sprzętu elektronicznego, zajęcia dodatkowe, a także koszty utrzymania kotka, bo to zwierzątko naszego dziecka. W naszej rozpisce znalazło się również jedzenie i picie - butelka wody mineralnej, którą dziecko codziennie zabiera do szkoły, to - dla przykładu koszt 2 zł dziennie, co daje 40 zł miesięcznie i 480 zł rocznie.

Państwo dopłaca więcej



Pisząc o kosztach wychowania dziecka nie sposób nie wspomnieć o tym, że wsparcie dla rodzin w ramach polityki rodzinnej w ostatnich latach zdecydowanie się poprawiło. Rodzice otrzymują pieniądze z programu 500+, 300 zł na szkolną wyprawkę, dofinansowywane są szkolne podręczniki, istnieje karta dużej rodziny czy ulgi podatkowe.

- Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Sopocie stoi na stanowisku, że sytuacja finansowa rodzin objętych wsparciem ośrodka systematycznie się poprawia - mówi Paweł Stec, kierownik Działu Strategii i Rozwoju Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Sopocie. - Poza wieloma formami wsparcia, jak wymienione już 500+, program Dobry start, świadczenia rodzicielskie, jednorazowa zapomoga z tytułu urodzenia się dziecka, zasiłki rodzinne itp., MOPS w Sopocie organizuje też imprezy okolicznościowe dla dzieci, np. z okazji Bożego Narodzenia, z okazji rozpoczęcia wakacji, prowadzi grupy wsparcia dla rodziców oraz kieruje dzieci do placówki wsparcia dziennego - dodaje.

Na podobnym stanowisku stoi Gdynia.

- W Gdyni z roku na rok oferta dla rodzin jest coraz bogatsza, coraz szersza jest oferta wydarzeń, eventów czy bezpłatnych zajęć dodatkowych realizowanych przez miasto poprzez Gdynię Rodzinną, Miejską Bibliotekę Publiczną w Gdyni, muzea, Laboratorium Innowacji Społecznej, przystanie sąsiedzkie, świetlice prowadzone przez MOPS - mówi Beata Szadziul, pełnomocnik prezydenta Gdyni ds. rodziny. - Mamy kartę zniżkową dla rodzin Gdynia Rodzinna, która daje możliwość skorzystania z różnych usług w niższej cenie. Mamy bezpłatne przejazdy komunikacją miejską dla dzieci i młodzieży do 20 r.ż. Działa 15 klubów rodzica z bezpłatna ofertą. Można więc założyć, że jakość życia dzieci i rodzin jest coraz wyższa poprzez większą dostępność do oferty kulturalnej i edukacyjnej. Faktem jest też jednak, iż oczekiwania rodzin są większe niż kiedyś, potrzeby rosną więc w ostatecznym rozrachunku koszty utrzymania są podobne, a może nawet większe.

Zestawienie transferów finansowych, jakie może otrzymać rodzina, w której dochód na osobę nie przekracza 674 PLN miesięcznie, stan na 2017 r.
Typ rodzinyWysokość świadczeń pieniężnychInformacje dodatkowe
Rodzina z jednym dzieckiem przed ukończeniem 1 r.ż.1000 PLN (świadczenie rodzicielskie) + 500 PLN(Program "Rodzina 500+") + 89 PLN (zasiłek rodzinny)
RAZEM: 1589 PLN/miesiąc
+ jednorazowe becikowe w kwocie 1000 PLN Samotny rodzic z jednym dzieckiem:
dodatkowo 185 PLN/miesiąc
Rodzina z jednym dzieckiem w wieku 1-6 lat400 PLN (dodatek do zasiłku z tytułu opieki w okresie korzystania z urlopu wychowawczego) + 500 PLN (Program "Rodzina 500+") + 89 PLN (zasiłek rodzinny)
RAZEM: 989 PLN/miesiąc
Samotny rodzic z jednym dzieckiem: dodatkowo
185 PLN/miesiąc
Rodzina z jednym dzieckiem w wieku 6-18 lat118 PLN (zasiłek rodzinny) + 500 PLN (Program "Rodzina 500+")
RAZEM: 618 PLN/miesiąc
Samotny rodzic z jednym dzieckiem: dodatkowo
185 PLN/miesiąc
Rodzina z dwojgiem dzieci, w tym jedno przed ukończeniem 1 r.ż.1000 PLN (świadczenie rodzicielskie) + 1000 PLN (Program "Rodzina 500+") + 178-207 PLN (zasiłek rodzinny)
RAZEM: 2178-2207 PLN/miesiąc
+ jednorazowe becikowe w kwocie 1000 PLN Samotny rodzic z dwojgiem dzieci: dodatkowo
370 PLN/miesiąc
Rodzina z dwojgiem dzieci, w tym jedno przed ukończeniem 6 r.ż.400 PLN (dodatek do zasiłku z tytułu opieki w okresie korzystania z urlopu wychowawczego) + 1000 PLN (Program "Rodzina 500+") + 178-207 PLN (zasiłek rodzinny)
RAZEM: 1578-1607 PLN/miesiąc
Samotny rodzic z dwojgiem dzieci: dodatkowo
370 PLN/miesiąc
Rodzina z dwojgiem dzieci do ukończenia przez nie 18 r.ż.1000 PLN (Program "Rodzina 500+") + 178-236 PLN (zasiłek rodzinny)
RAZEM: 1178-1236 PLN/miesiąc
Samotny rodzic z dwojgiem dzieci: dodatkowo
370 PLN/miesiąc
Rodzina z trojgiem dzieci, w tym jedno przed ukończeniem 1 r.ż.1000 PLN (świadczenie rodzicielskie) + 1500 PLN (Program "Rodzina 500+") + 267-325 PLN (zasiłek rodzinny) + 90 PLN (dodatek do zasiłku z tytułu wychowania dziecka w rodzinie wielodzietnej)
RAZEM: 2857-2915 PLN/miesiąc
+ jednorazowe becikowe w kwocie 1000 PLN Samotny rodzic z trojgiem dzieci: dodatkowo
370 PLN/miesiąc
Rodzina z trojgiem dzieci, w tym jedno przed ukończeniem 6 r.ż.400 PLN (dodatek do zasiłku z tytułu opieki w okresie korzystania z urlopu wychowawczego) + 1500 PLN (Program "Rodzina 500+") + 267-325 PLN (zasiłek rodzinny) + 90 PLN (dodatek do zasiłku z tytułu wychowania dziecka w rodzinie wielodzietnej)
RAZEM: 2257-2315 PLN/miesiąc
Samotny rodzic z trojgiem dzieci: dodatkowo
370 PLN/miesiącc
Rodzina z trojgiem dzieci do ukończenia przez nie 18 r.ż.1500 PLN (Program "Rodzina 500+") + 267-354 PLN (zasiłek rodzinny) + 90 PLN (dodatek do zasiłku z tytułu wychowania dziecka w rodzinie wielodzietnej)
RAZEM: 1857-1944 PLN/miesiąc
Samotny rodzic z trojgiem dzieci: dodatkowo
370 PLN/miesiąc
Części rodzin z dziećmi przysługują też inne transfery pieniężne, jak np. zasiłek macierzyński, dodatek z tytułu urodzenia dziecka, tzw. becikowe (jednorazowo 1000 zł, jeżeli dochód rodziny w przeliczeniu na osobę nie przekroczy kwoty 1922 zł netto), 89 zł miesięcznie na dziecko do ukończenia 5 r.ż., 118 zł na dziecko w wieku powyżej 5 r.ż. do ukończenia 18 r.ż., 129 zł na dziecko w wieku powyżej 18 r.ż. do ukończenia 24 r.ż. (pod warunkiem, że przeciętny miesięczny dochód rodziny w przeliczeniu na osobę nie przekracza kwoty 674 zł), dodatki do zasiłku rodzinnego, 1000 zł świadczenia rodzicielskiego (dla matek bezrobotnych i studentek) i kilka innych.

Zestawienie transferów finansowych, jakie może otrzymać rodzina, w której dochód na osobę przekracza 674 PLN miesięcznie, stan na 2017 r.
Typ rodzinyWysokość świadczeń pieniężnych
Rodzice lub samotny rodzic z jednym dzieckiem przed ukończeniem 1 r.ż.1000 PLN (świadczenie rodzicielskie)
RAZEM: 1000PLN/miesiąc
Rodzice lub samotny rodzic z jednym dzieckiem w wieku 1-18 lat RAZEM: 0 PLN/miesiąc
Rodzice lub samotny rodzic z dwojgiem dzieci, w tym jedno przed ukończeniem 1 r.ż.1000 PLN (świadczenie rodzicielskie) + 500 PLN(Program "Rodzina 500+")
RAZEM: 1500 PLN/miesiąc
Rodzice lub samotny rodzic z dwojgiem dzieci do ukończenia przez nie 18 r.ż.500 PLN (Program "Rodzina 500+")
RAZEM: 500 PLN/miesiąc
Rodzice lub samotny rodzic z trojgiem dzieci, w tym jedno przed ukończeniem 1 r.ż.1000 PLN (świadczenie rodzicielskie) + 1000 PLN (Program "Rodzina 500+")
RAZEM: 2000 PLN/miesiąc
Rodzice lub samotny rodzic z trojgiem dzieci do ukończenia przez nie 18 r.ż.1000 PLN (Program "Rodzina 500+")RAZEM: 1000 PLN/miesiąc
Poszukaj prostych oszczędności:

- Wydłuż okres karmienia piersią, dla dziecka to najlepsze pożywienie, a dodatkowo rozwiązanie to pozwoli zaoszczędzić na mleku modyfikowanym.

- Pytaj mam, z którymi rozmawiasz, czy nie mają odzieży do oddania lub tańszego odsprzedania, poszukaj lub wejdź na ogłoszenia w Trojmiasto.pl, te z kategorii dziecko. Tu również kupisz taniej odzież czy zabawki.

- Nie kupuj pieluch i ubrań na zapas. Dzieci szybko z nich wyrastają, więc jest ryzyko, że nie zdążysz z nich skorzystać.

- Nie kupuj na zapas żadnych gadżetów i zabawek (jak bujaczki, maty edukacyjne, pchacze - zanim wydasz mnóstwo pieniędzy najpierw upewnij się, że dziecko lubi takie rzeczy) lub wejdź na nasze forum rodzinne w serwisie Dziecko i porozmawiaj z innymi mamami o tym, co sprawdziło się w ich przypadku, a co okazało się wyrzuceniem pieniędzy w błoto.

- Rozważ kupno pierwszego wózka w wersji rozszerzonej, 3 w 1, czyli gondoli, spacerówki i nosidełka, które przez pierwsze miesiące posłuży też jako fotelik samochodowy.

587 tys. 236 zł - to kwota, jakiej w Kabarecie Hrabi żądają od swojego syna rodzice. Ich zdaniem, tyle właśnie włożyli w jego wychowanie

Miejsca

  • MOPS Sopot, Kolejowa 14

Opinie (182) 6 zablokowanych

  • (3)

    Bo według państwa jedno dziecko to jest nikim i nic mu się nie należy ale już drugiej dziecku tak. I gdzie tu jest sprawiedliwość????
    Ok fajnie jest ze państwo pomaga ale kosztem innych. Taka patologia gdzie ojciec pracuje tylko dorywczo matka nic nie robi i dostaje od państwa kasę i jeszcze ma czelnosc narzekać że mało dostaje. Dla mnie to one nie są matki tylko wyjadaczki kasy gdzie na dziecko idzie z tego 1% procent bo reszta idzie na papierosy, ubrania dla pseudo mamusiek i pewnie na alkohol. Ja proponuję takie rodzinki sprawdzić czy faktycznie to idzie na dzieci....
    Jak dla mnie nie powinno być 500+ tylko powinny być darmowe żłobka, przedszkola, ubrania dla dzieci powinny być tańsze ( bo podobno mieli zmniejszyć VAT na ubranka i ani widu ani słuchu by zmienili) przybory szkolne też powinny być za grosze, leki też do 18 roku życia powinny być za darmo lub za grosze . Ale państwo woli dać kasę niż pomyśleć.
    Sama jestem mamą dwójki dzieci ale pracuje a nie jak inne matki się obijaja i po za telefonem i wstawianiem milion fotek dziecka jakie one to sa super mamuśki
    Tylko.panstwo nie pomyśli że ludzie żyją na kredytach bo po co przecież dla rządu myślenie jest czymś ciężkim i strasznym. Więc nawet jak oboje rodzice pracują to jest ciężko utrzymać nawet jedno dziecko. Te ich statystyki to chyba z kosmosu są...

    • 21 6

    • (1)

      Ale 500+ to jest po prostu populistyczny ruch pisu, dzięki któremu wygrali wybory. Myślisz, że ta cała patologia by na nich zagłosowała, gdyby powiedzieli, że będą dopłaty do żłobków? Im jest to nie potrzebne, mogą z dziećmi w domu siedzieć i chcą mieć czystą kasę w kieszeni.

      • 7 0

      • Dlaczego obrażasz Prezydentów RP?

        Czy do "patologii" zaliczasz Wałęsę i Komorowskiego ? To ojcowie wielodzietnych rodzin! Dlaczego nas obrażasz? Niektórzy stają na wysokości zadania, a inni muszą się stymulować takim gadaniem :-)

        • 1 6

    • Bo według GUS rodziny z 3 i więcej dzieci są na granicy ubóstwa !

      Czasem warto coś więcej poczytać niż czasopisma kolorowe. GUS i ww. Raport C.A Smitha jasno pokazuje , kto w Polsce jest na granicy ubóstwa : emeryci i rodziny wielodzietne. Rodziny z jednym dzieckiem tez mają wsparcie - 1000 na start i 300 na wyprawkę szkolną wiec czemu piszesz że nic!

      • 1 5

  • Nie rozdaje się bez sęnsu pieniędzy w postaci 5OO+ tylko za te pieniądze powinno się budować żłobki , przedszkola (4)

    których ciągle brak jak i unowocześniać szkoły, zapewniając przy tym obiady w szkołach dzieciom z biednych rodzin ,a rodzice dzieci lepiej sytuowanych powinni za nie płacić. Mieszkam przy markecie i widzę jak takie proste rodziny z 5OO+ mamusie Brajanków i Czesik robią zakupy , masakra , wózki marketowe wypełnione po brzegi pizzami, colami, . Pis przypisuje sobie w związku z tym bezsensownym rozdawaniem zwiększoną dzietność ,a to kłamstwo po prostu w tej chwili jest wyż demograficzny 3O latków i to oni decydują się na dzieci ,bo wg. medycyny to ostatni dzwonek na urodzenie zdrowego dziecka ,a zresztą kto zdrowy na umyśle godzi się na urodzenie dziecka ,bo dostanie 5OOzł. Tak jak napisałam na początku budowanie żłobków i przedszkoli , unowocześnianie szkół zostanie dla następnych pokoleń ,a tak forsa zostanie przegwizdana i nic z tego nie będzie , Polska to nie bogata Skandynawia ,naród za to rozdawnictwo zapłaci ,a z czasem to zobaczycie ,dramat

    • 23 3

    • (1)

      Bez sęsu

      • 2 5

      • Treść się liczy a jest mądra ,pewnie Anka pisała w pośpiechu

        • 0 2

    • Anno dlaczego z taką pogardą ? Gdzie twoja tolerancja ! (1)

      Droga Anno, a po co nam żłobki skoro dzieci się rodzi coraz mniej ? Na in vitro tak, a na już żyjące dzieci NIE ? Ciekawa retoryka !

      • 2 6

      • Anna pisze logicznie ,dobrze ,a o co tobie chodzi to nie kumam ,bez sensu ,zresztą palce w dół masz w nagrodę ,tylko popatrz

        • 0 3

  • I dlatego nie mam dzieci. Po prostu nie stac mnie na taki luksus

    • 12 0

  • Niestety ale dziecioroby to patologia mniejsza lub wieksza .I nipowinno byc róznicowania w zasikach (3)

    Ludzie zmniejszą iloscia dzieci bardziej o nie dbaja i mysla logicznie wiedzą ze niema możliwości opiekować się wieksza grupa niż 2 dzieci.Ale bezmózgowce to właśnie dziecioroby. Przykladem kolejne tragedie jak te nad morzem gdzie 3dzieci z powodu głupoty rodziców zostawiła ich w morzu!!
    A 500+ powinno być na kazde dziecko!!

    • 14 8

    • "Radzak" się znalazł

      Dwóm "patologom" to powiedz. Obaj byli Prezydentami tego pięknego kraju: Wałęsa, Komorowski. A ty ile masz dzieci ? i jakie masz kompetencje wypowiadania się na temat tragedii tej matki !!!

      • 6 2

    • Czyli iloraz inteligencji mierzy się ilością dzieci ?

      Ja mam pięcioro dzieci i 4 dyplomy Uczelni wyższych w tym dyplom MBA i dr uczelni wyższej. A ty jakie masz wykształcenie?

      • 4 3

    • Przykro się słucha takich stereotypowych uproszczeń, widać ze jesteś z grupy bezmozgowcow tylko jeszcze dzieci nie zdążyłeś narobić, bo nie masz komu. Żal partnerki dla takiego zera społecznego.

      • 2 0

  • znowu durny tytuł (1)

    w końcu chodzi o Wychowanie czy utrzymanie dziecka?
    Wychowanie jest bezcenne i niepoliczalne.
    A koszty utrzymania i ładowania w dziecko pieniędzy to inna sprawa.
    Można je wysyłać na tysiące zajęć dodatkowych i nie mieć z nim
    w ogóle kontaktu.

    • 10 0

    • Wychowanie a utrzymanie

      Trafne spostrzeżenie ! Co z tego że mam pieniądze na zapewnienie dzieciom wszystkich dodatkowych zajęć, najlepszych szkół i zachcianek jak nie mam czasu dla nich , rano podrzucam do szkoły potem świetlica czy zajęcia dodatkowe cały dzień przepełniony zajęciami w imię czego? Gdzie tu miłość ,wspólne posiłki, rozmowy czas i chwile nie do odrobienia , nie do zastąpienia , co jest dzisiaj cenniejsze zapełnianie czasu dzieciom po brzegi ( bo taka moda zwana luksusem) hm , czy relacje i więz

      • 4 0

  • 200 tysi?? Wolne żarty.

    Jak nic pół bańki.

    Nie policzono wielu kosztów. Na dziecko powinno się ząłożyć dodatkowe 20m2 powierzchni mieszkalnej... przy obecnych cenach to już może wyjśc z opłatami 200k. A gdzie reszta?????

    Dodatkowe paliwo, czasy na dojazdy, zuzycie pojazdów, czas na zakupy... bańka może peknąć.

    • 13 0

  • Życie to interes do którego się dokłada. Ten artykuł jest bez sensu. A co jeżeli dziecko zachoruje nieuleczalnie. Rodzinka ogłosi bankrutctwo, czy jak? Dzieci to nie jest koszt, a rachunek ekonomiczny nie obejmuje wszystkich dziedzin życia. Stawianie tak sprawy, świadczy o strasznej infantylności oraz egoizmie pomysłodawcy tego artykułu lub osoby zamawiającej taki artykuł. Takie czasy.... piniądz, piniądz i jeszcze raz piniądz.

    • 13 3

  • A gdzie jest największy KOSZT?

    Dlaczego nie policzono największego kosztu ????
    Przecież dziecku należy zapewnić całodobową opiekę a to jest największy koszt
    Albo rodzic robi to sam czyli należy policzyć co najmniej utracony potencjalny zarobek
    Albo wynajmuje nianię czy opłaca żłobek ale nadal 2/3 doby nie ma do swojej dowolnej dyspozycji bo jest konieczność zapewnienia dziecku opieki przez resztę czasu
    Ile naprawdę kosztuje utrzymanie jednego dziecka i to w warunkach zbiorowych raportują domy dziecka i tam wychodzi że taki koszt to grubo ponad 3500 PLN za miesiąc utrzymania.....nie wiem co dokładnie autor liczył ale na pewno nie policzył kosztów opieki i mieszkania.....

    • 11 0

  • Wszystkie liczne rodziny to milionerzy (1)

    Ciekawa wymowa tytułu.
    Kolejny artykuł z serii promujemy depopulacje Polaków promując wytyczne hitlerowskiej propagandy.
    Źródło : Zeszyty Oswiecimskie wyd. 2 1958 rok. " Plan Rzeszy wobec depopulacje narodu polskiego"

    • 4 2

    • Brawo ! Nareszcie głos rozsądku !

      Podpisuje się pod twoim listem ! Najlepiej by było aby Polacy byli tępymi biorcami "chwilówek" czy kredytów hipotecznych we Frankach. I aby dzieci traktowano jako "chorobę" a nie inwestycję w przyszłość. Najlepiej niech wszyscy zostaną "heteronienormatywni" jak proponuje Gdańsk, a dzieci sobie adoptujemy z Afryki !

      • 3 2

  • Ten raport to stek bzdur !!! (2)

    Co za wierutne bzdury powtarzacie za raportem Centrum im. Adama Smitha! , w którym są sami single i osoby z jednym dzieckiem. Rodzin wielodzietnych zapytajcie a nie opierajcie się na danych "pseudonaukowych bezdzietnych specjalistów". Te badania robili bankierzy sprawdzający potencjał kredytowy rodzin i mocno zawyżyli te dane, na własne cele (sprzedaż kredytów hipotecznych, a wzrost dzietności w rodzinach traktowali jako ryzyko braku spłaty kredytu). Straszycie tylko Polaków takimi danymi, które są nie prawdą. Nie każde dziecko musi za jednym razem chodzić na basen, konie, balet, naukę tańca, naukę śpiewu czy naukę języków. Nie każde co roku musi jeździć na zagraniczne wakacje. Dziecko potrzebuje rodziców i ich miłości. Te badania robiono chyba na populacji singli, bo dane są z "sufitu a ceny Warszawskie. Na szczęście moi rodzice w latach 70-80 nie zdawali sobie sprawy z takich "wydumanych kosztów" a dzieciaków na podwórku było co niemiara. Teraz podwórka świecą pustakami. Czemu maja służyć takie statystyki? Czy waszym zdaniem Trójmiasto.pl imigranci z afryki czy innych krajów muzułmańskich mają taki dylemat? Raczej nie, widząc ile mają dzieci w Europie zachodniej.

    • 11 4

    • Ty ekonomista... te dane są zaniżone, a nie zawyżone

      Chyba dzieci nie masz albo je głodzisz i więzisz w jakiejś klitce.

      w latach 70-80 był komunał kolego i dostawali więcej kartek na dużą rodzinę, dlatego mieli gdzieś koszta (p.s. ... pieniądz był g.. wart, dobrze żyło się tylko na wsi). No i oczywiście antykoncepcja prawie nie istniała.. ale skąd możesz wiedzieć..

      Miłość rodziców bez kasy ??? Ta utopia w zderzeniu z rówieśnikami pęka na drobniutkie kawałeczki.

      • 2 1

    • jezeli oczekujesz rzeczowych tresci, to nie wiem co robisz na tym portalu. To jest magiel. O wszystkim i dla wszystkich ot co.

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Forum

Wydarzenia

Wystawa budowli z klocków Lego (2 opinie)

(2 opinie)
33 - 35 zł
wystawa

Wystawa dinozaurów Di­no­world (7 opinii)

(7 opinii)
45 zł
wystawa

Unikaj statków, gdzie nie mają zwierząt. Zwierzęta na Darze Pomorza - wystawa czasowa (2 opinie)

(2 opinie)
28 zł
wystawa

Najczęściej czytane