• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jak rodzi się z doulą lub asystą położnej?

Piotr Kallalas
30 września 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
Coraz więcej kobiet zastanawia się nad skorzystaniem z oferty asysty położnej lub douli. Coraz więcej kobiet zastanawia się nad skorzystaniem z oferty asysty położnej lub douli.

Rodzące mają obecnie więcej możliwości wsparcia podczas porodu w postaci komercyjnej oferty tzw. doul oraz asysty położnej. Sprawdziliśmy, jakie zasady panują na trójmiejskich porodówkach.



Położne i pielęgniarki w Trójmieście - znajdź wsparcie


Czy korzystałaś z asysty porodu lub pomocy douli?

Obecnie coraz więcej kobiet spodziewających się dziecka rozważa możliwość wykupienia pomocy douli lub asysty położnej. Chodzi przede wszystkim o zwiększenie komfortu porodu, podczas którego kobieta boryka się z bólem, stresem i emocjami. W Polsce takie rozwiązania dopiero zyskują na popularności, co nie zmienia faktu, że już teraz możemy wybierać w ofertach wsparcia douli lub asysty położnej.

- Podstawową różnicą między położną a doulą jest to, że położna ma wykształcenie medyczne i w związku z tym jest uprawniona do medycznej opieki nad kobietą w czasie ciąży i porodu. To ona wykonuje wszystkie badania, obserwacje i podejmuje decyzje. Ponosi odpowiedzialność za stan zdrowia swojej pacjentki - wskazuje Lucyna Nowicka, pielęgniarka oddziałowa UCK w Gdańsku.
Czytaj też: Jakie szczepienia zaleca się kobietom w ciąży?

Odmienny charakter wsparcia



Doula, która zazwyczaj ma ukończone kursy przygotowawcze, w szpitalach jest traktowana jako osoba towarzysząca, która spędza czas z rodząca - najczęściej zamiast partnera. Pomoc ta jednak nie wpływa na decyzje personelu medycznego. Inaczej jest w przypadku asysty położnej, która bierze udział w pracy całego zespołu odbierającego poród.

Standard opieki okołoporodowej gwarantuje kobiecie rodzącej, aby w trakcie porodu uczestniczyła osoba wybrana przez nią.

- Zdecydowaliśmy się z mężem na usługę komercyjnego porodu i dziś wiemy, że był to strzał w dziesiątkę. Najlepiej wydane pieniądze w życiu. Do wyboru mieliśmy trzy położne. Nasz wybór padł na przesympatyczną panią Kasię. Położna była z nami przez cały czas, od przyjazdu do szpitala, do oczywiście przywitania synka na świecie. Przez trwający kilkanaście godzin poród czuliśmy się bezpiecznie, bardzo dobrze zaopiekowani. Położna pomagała w uśmierzaniu bólu i postępowaniu porodu. Dawała cenne wskazówki, a do tego na bieżąco kontrolowała tętno dziecka - mówi Paulina z Gdańska, która rodziła w Szpitalu na Zaspie.
Czytaj też: Pracodawca prosi o lekarskie zaświadczenie o karmieniu piersią. Ma prawo?

Gdzie w Trójmieście skorzystamy z komercyjnej asysty porodu?



W Trójmieście obecnie tylko Szpital św. Wojciecha oferuje możliwość komercyjnej asysty położnej.

- Pacjentka po podjęciu decyzji o wyborze usługi komercyjnej kontaktuje się bezpośrednio z położną na nr tel. podany na stronie internetowej, najczęściej ma to miejsce ok. 36 - 38 tygodnia ciąży. Po deklaracji położnej o własnej dyspozycyjności w określonym terminie pacjentka podpisuje umowę z placówką medyczną. Koszt usługi wynosi 1700 zł - informuje Katarzyna Brożek, rzecznik szpitali Copernicus. - Położna pozostaje dyspozycyjna miedzy 37 a 42 tygodniem ciąży danej pacjentki. W tym czasie służy radą - udziela konsultacji telefonicznych - głównie rozwiewa różnego rodzaju wątpliwości przyszłych młodych rodziców, służy radą także po porodzie ( do dwóch tygodni od daty porodu) np. w opiece nad noworodkiem. Główne zadanie położnej polega na sprawowaniu opieki nad pacjentką w czasie porodu i dwie godz. po porodzie.
W takim układzie asysta położnej należy do zespołu specjalistów, a więc kobiecie podczas porodu rodzinnego może towarzyszyć jeszcze dodatkowa osoba. Co istotne, wykupienie asysty położnej nie skutkuje automatycznym przyjęciem do szpitala.

- Gdyby zaistniała taka sytuacja, pacjentka otrzyma zwrot pełnej kwoty, jeśli zrobiła przedpłatę. Niemniej dokładamy wszelkich starań, aby każda Pacjentka zgłaszająca się do porodu w naszym Szpitalu, została przyjęta. Jeśli jednak nie będzie szansy na przyjęcie kobiety rodzącej do oddziału, naszym obowiązkiem jest znaleźć wolne miejsce w innym szpitalu i przetransportować transportem medycznym do tego konkretnego miejsca. Takich sytuacji od początku roku 2021 było ok. pięciu na 2630 odbytych porodów - informuje szpital.

Szkoły rodzenia w Trójmieście


Na innych trójmiejskich oddziałach porodowych nie ma możliwości wykupienia podobnej asysty. Nie zmienia to faktu, że kobieta zawsze ma prawo wybrać sobie osobę towarzyszącą, w tym także doulę.

- Standard opieki okołoporodowej gwarantuje kobiecie rodzącej, aby w trakcie porodu uczestniczyła osoba wybrana przez nią. To może być mąż, partner, babcia lub inna osoba wskazana przez rodzącą. To może być również doula - mówi Anastasia Kalogridou-Błajet - przełożona pielęgniarek i położnych UCK. - Warto jednak podkreślić, że to położna sali porodowej prowadzi poród od początku do końca i to ona odpowiada prawnie za bezpieczeństwo rodzącej i jej dziecka..
Co spakować do torby na porodówkę? Co spakować do torby na porodówkę?

Podobnie sytuacja wygląda na gdyńskiej porodówce w Szpitalu im. PCK w Redłowie.

- Szpital nie prowadzi komercyjnych usług w tym zakresie, natomiast decyzja o obecności osoby towarzyszącej pozostaje w gestii rodzącej - zaznacza Małgorzata Pisarewicz, rzecznik Szpitali Pomorskich.

Miejsca

Opinie (32)

  • Doula i żona normalna rodzina (4)

    Dla mnie doula to odsuwanie roli ojca. Może niektórym to na rękę, żeby sobie móc spokojnie na piwko pójść. Ale potem się nie dziwcie jak rodzina się rozpada, bo leniwa sp**lina nie potrafi się douczyć. Druga sprawa, że doula tak za bardzo nic nie może oprócz wyciągania pieniędzy. To właśnie położna powinna być przy ciężarnej, bo tylko ona może udzielić fachowej pomocy

    • 20 29

    • Chyba nie masz pojęcia o pracy douli, albo masz niskie poczucie własnej wartości

      • 7 7

    • ojciec może potrzymać za rękę

      i powiedzieć "kochanie, dasz radę"; ale guzik pomoże w oddychaniu, nie powie, w której fazie porodu się znajdujesz i jak daleko do końca; poza tym nie każda matka ma ochotę na jego obecność gdy poci się, krzyczy, sapie, a czasem i robi "dwójkę"

      • 15 5

    • Szok! (1)

      Praca douli to trochę więcej niż myślisz. To emocjonalne wsparcie, to doświadczenie, to pomoc kobiecie w trudnych chwilach, to naturalne łagodzenie bólu. Doula nie jest tylko przy porodzie ale jest z kobieta wcześniej i później. Często doula ma dodatkowe kursy np.masazu albo chustowiazqnia, aromaterapii i wiele więcej. Nikt nie odtrąca mężczyzn od bycia ojcem i nie chce go zastępować. Często zdarza się że dla mężczyzny widok kobiety w porodzie to trauma. A często jest też tak że kobieta ma męża i doule przy porodzie. Często też to mężczyzna wymaga wsparcia emocjonalnego podczas wspólnej ciąży. To bardzo chamski i obraźliwy komentarz.

      • 5 6

      • Taaak

        Chustowiązanie i aromaterapia? Serio?
        Naturalne łagodzenie bólu? Czyli co? Robi jakieś medytacje czy podaje zioła?
        Emocjonalne wsparcie? "Kochanie dasz radę " od męża jest najbardziej motywujące. Niż od obcej pseudo koleżanki która zapomni Twoje imię za 2 tygodnie. Wcześniej ten mąż też jest i później też będzie już na zawsze tatą tego dziecka. Nie bójcie siŕ konfrontacji z naturalnym porodem.

        • 7 5

  • Kto zmusza kobietę do porodu w masce (3)

    Tego zapraszam do przebiegnięcia marotonu w masce. Ja będę biegł z tyłu i w razie czego motywował kopniakami.

    • 26 4

    • wow

      to napisał mężczyzna, brawo za empatię, tak, poród to jest hardcore, ale w sumie fajnie;)

      • 7 0

    • Święte słowa!!!
      Ja też zmotywuje kopem w zad...

      • 3 0

    • Już to sportowcy testowali.

      Biegali w masce i maratony i półmaratony - bez problemu.

      • 1 4

  • z doulą rodzi się cudownie (2)

    Nie chciałam męża przy porodzie, a chciałam profesjonalnego wsparcia. Kogoś, kto pomoże dobrać pozycję, pomasuje, będzie wspierał w trakcie porodu, no i będzie ze mną cały czas (położna jest obecna tylko w końcowej fazie). Zawsze byłam bardzo zadowolona z tej decyzji. Czułam się zaopiekowana i pewna, że wszystko przebiegnie jak trzeba. Polecam poród z doulą.

    • 14 12

    • Nieprawda (1)

      Zmień faceta na takiego, który się Tobą interesuje.
      Mój facet był przy dwóch porodach i pilował wszystkiego. Oddechu, warunków, parametrów, poruszał niebo i ziemię żebym najmniej odczuwała bóle porodowe, masował, pomagał we wszystkim o czym zapomina rodząca. Taki facet to skarb. Druga sprawa to wspólczuję znieczulicy pielęgniarek i położnych. Rodziłam na starej klinicznej i zarówno pielęgniarki jak i położne były ze mną cały czas.
      Doula to jakiś wymysł ktoŕy chce kasę. A ktoś kto za dużo czyta insta i fb myśli, że to fajne. Więź z mężem jest o wiele lepsza i fajniejsza niż z obcą babą na wynajem. Pozdrawiam

      • 9 6

      • Czytaj ze zrozumieniem

        "Nie chciałam męża przy porodzie"

        • 8 1

  • (7)

    Nie rozumiem. Kobiety są coraz twardsze, niezależne, wyzwolone, pewne siebie, wykształcone, świadome, przebojowe, dorównują w każdej niemal dzuedzinie mężczyznom, często ich przewyższając, etc. a coraz bardziej boją się porodów i potrzebują asysty w tej naturalnej najważniejszej z punktu widzenia ludzkości czynności fizjologicznej?

    • 17 55

    • (1)

      Kto to pisał? Mężczyzna czy kobieta?

      • 14 4

      • Kto to pisał? De...bil :) Porody od zawsze wymagały asysty. Są czynnością naturalną, ale obarczoną ogromnym ryzykiem, które można zminimalizować dzięki medycynie. Mam nadzieję, że kiedyś będziesz rodził karmienie nerkowe i chociaż w 1/100 poczujesz to przez co przechodzą kobiety podczas porodu :)

        • 20 4

    • (2)

      Zmedykalizowany, szpitalny poród ma naprawdę niewiele wspólnego z "naturalną czynnością fizjologiczną". Począwszy od pozycji - powinno się rodzić w kucki albo na czworaka, a nie na leżąco, nie ma to nic wspólnego z fizjologią. Teraz wyobraź sobie, że masz takie zatwardzenie, że boli Cię cały brzuch, a musisz się wypróżnić w obcym miejscu i przy trzech obcych osobach i w pozycji, w której zwieracze nie rozluźnią się w pełni. Trwa to parę godzin, jesteś w tym czasie zdany/a na łaskę tych obcych osób, ich decyzje zaważą np. na tym, czy te Twoje zwieracze pękną. Albo może lepiej je naciąć? Skrajnym powikłaniem tej naturalnej czynności może być śmierć przez wykrwawienie. Ale przecież nei ma się czego bać.

      • 17 2

      • (1)

        Nie wiem skąd te bzdurne przekonanie, że trzeba rodzić leżąc plackiem na plecach? Możesz rodzić jak chcesz. Mi na Zaspie położna proponowała kilka możliwości żeby ten wielki brzuch mnie nie przygniatał w czasie porodu i rodziłam właśnie nie leżąc plackiem. Polecam spróbować innych opcji, aby było wygodnie rodzącej.

        • 7 2

        • niestety nadal nie w każdym szpitalu wybór pozycji przez rodzącą jest możliwy

          • 7 2

    • Nie rozumiem, bo nie umiem...

      Zapewne pod anonimem ukrywa się pan, w dodatku bezdzietny. Otóż już Pani spieszę z odpowiedzią - nigdy Pan tego nie zrozumie. Nie zrozumie Pan bólu i zagrożenia jakie towarzyszy wtedy, tym właśnie kobietom, o życie swoje i dziecka.

      • 9 2

    • Rzeczywiście - nie rozumiesz.

      • 3 1

  • (2)

    Czy taka położna/doula zawsze jest przy porodzie?
    Przecież, jak rozumiem, to zwykle osoby pracujące w szpitalu, mają więc określone dyżury itp. Raczej sobie nie zaklepią całego tygodnia w okolicy terminu porodu, żeby być dyspozycyjne 24/24? A tu podany jest rozstrzał 5 tygodni (37.-42.)... Czy w razie rozpoczęcia się porodu położna rzuca inne zobowiązania szpitalne i zaczyna być położną jednej pacjentki?
    Zastanawia mnie też, co oznacza, że szpital stara się przyjąć każdą pacjentkę i że odesłano tylko 5 pacjentek gdzie indziej? A niedawno były artykuły o przepełnionych gdańskich szpitalach... Copernicusa to nie dotyczy? Czy po prostu ciężarne, które wykupią sobie opcję z położną, mają zagwarantowane miejsce, a inne kobiety - niekoniecznie?
    I w ogóle wydaje mi się nieco wątpliwe, że taką usługę oferuje szpital, bo w takiej sytuacji pacjentka bez wykupionej "opcji dodatkowej" wydaje się osobą gorszej kategorii...

    • 18 7

    • (1)

      Nie rozumiem, czemu te łapki w dół, a 0 merytorycznych odpowiedzi... Wyjaśnijcie, jak to dokładnie jest...

      • 1 1

      • Piec pań położnych się zaniepokoiło.

        • 3 1

  • Doula

    Sztuczne i obawiam się, że nieco zakłamane. Gdzie mąż i gdzie rodzina, bym musiała wynajmować kogoś, kto będzie się do mnie uśmiechał i trzymał mnie za rękę? A to wszystko za ciężkie pieniądze, bo inaczej to już się do mnie nie uśmiechnie. Dołująca rola takiej douli

    • 9 8

  • Antyrodzinne panstwo (1)

    Strach w tym kraju zajsc w ciążę

    • 11 2

    • No widzisz, a w trojmiescie maja takie parcie na 500+

      Że nie ma gdzie rodzić

      • 0 1

  • Kobieta w ciąży, przyszła matka z zakrytym nosem i ustami? Stan psychiczny w normie? (2)

    • 9 2

    • (1)

      Chodziłam w masce cała ciążę i żyję. W lecie też. Z psycha zdecydowanie dobrze, a do porodu każą ściągać. Proszę nie siać defetyzmu.

      • 5 4

      • To żyj sobie w tej masce do końca swoich dni. Pytanie brzmi jak niedotlenienie organizmu matki wpływa na zdrowie dziecka. długofalowe.

        • 5 5

  • Platka asysta w panstwowym szpitalu

    Umowa z placowka i odplatna asysta to dla mnie nic innego jak lapowka. Poziom swiadczony i polecany przez szpitale powinien byc taki sam bez wzgledu czy wplacisz 1700 czy oplacasz skladki zdrowotne.

    • 16 2

  • smutne to ze za cos co powinno byc norma w kazdym szpitalu trzeba placic

    • 2 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Forum

Wydarzenia

Wystawa budowli z klocków Lego (2 opinie)

(2 opinie)
33 - 35 zł
wystawa

Wystawa dinozaurów Di­no­world (7 opinii)

(7 opinii)
45 zł
wystawa

Unikaj statków, gdzie nie mają zwierząt. Zwierzęta na Darze Pomorza - wystawa czasowa (2 opinie)

(2 opinie)
28 zł
wystawa

Najczęściej czytane