• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jak wybrać zajęcia pozalekcyjne dla dzieci?

rm
28 lutego 2008 (artykuł sprzed 16 lat) 
aktualizacja: godz. 18:27 (28 lutego 2008)

Dodatkowy język obcy, balet, tenis, karate, nauka gry na pianinie. Presja, jaką odczuwają rodzice pragnący zapewnić swojemu dziecku dobry życiowy start, jest ogromna. Łatwo zagubić się w gąszczu rozmaitych kursów i zajęć pozalekcyjnych.



Przed wyborem dodatkowych zajęć dla dziecka należy wziąć pod uwagę kilka najważniejszych kwestii. Przede wszystkim jego własną aktywność, a więc to, co lubi ono robić najbardziej. To, że cała klasa uczęszcza na lekcje języka angielskiego nie oznacza, że musi to robić również nasze dziecko.

Źle wybrane zajęcia, zamiast sprawić dziecku przyjemność, staną dla niego źródłem stresu. Szczególnie, że oferta trójmiejskich placówek skierowana jest do coraz młodszych dzieci. Dla przykładu, Klub Bolek i Lolek na zajęcia z języka angielskiego i rytmiki zaprasza już najmłodsze bobasy - półtora i trzyletnie. Do wzięcia udziału w zajęciach przedszkola artystycznego zachęca gdański Klub Winda. Z kolei maluchy 2,5-letnie z Gdyni i okolic już od marca mogą uczęszczać na zajęcia teatralne i taneczne do Teatru Miejskiego w Gdyni.

Aby uniknąć pomyłek warto zapytać prowadzących, jak dokładnie wyglądać będzie program zajęć. A więc, co konkretnie będą robić dzieci: czy będą one śpiewać, czytać, czy tylko uczestniczyć w wykładach.

Jeśli nasze dziecko lubi robić wycinanki, znajdźmy mu zajęcia plastyczne. Jeśli zaś trudno mu usiedzieć w miejscu, poszukajmy zajęć, w których najważniejsza będzie aktywność fizyczna. Ciekawą ofertę skierowaną do najmłodszych dzieci proponuje choćby pływalnia kryta przy Gimnazjum Jezuitów w Gdyni. - Zainteresowanie zajęciami skierowanymi do najmłodszych dzieci jest ogromne - mówi Piotr Płosaj z centrum Staś - Celem prowadzonych przez nas zajęć nie jest jednak nauka pływania, ale oswojenie dzieci z wodą. Dysponujemy nowoczesnym sprzętem treningowym, a nad całością zajęć czuwa bez przerwy trzech instruktorów oraz dwóch ratowników.

Psychologom trudno jednoznacznie określić, na ile zajęć od jakiego wieku można na zajęcia dodatkowe zapisać dziecko. Dla jednego malucha dwie wizyty na basenie tygodniowo to już dużo, inne samo zapyta, czy może zostać na basenie dłużej.

- Dziecko przemęczone nie będzie się chętnie angażować w zajęcia, może być ospałe, niespokojne, nerwowe, częściej łapać infekcje i chorować. - mówi Katarzyna Wieczorek, psycholog, psychoterapeuta z Ośrodka Psychoterapii i Rozwoju Osobowości Mila. - Każde dziecko ma swoje tempo przyswajania wiedzy i zapotrzebowania na odpoczynek. Im mniejsze dziecko, tym ważniejszy kontakt z rodzicami. Należy więc wybierać takie zajęcia, w których rodzic może aktywnie brać udział.

Wspólnie z dzieckiem warto wybrać się do jednego z licznych centrum zabaw działających w Trójmieście. Ciekawą ofertę rozrywek znajdziemy w Centrum Zabaw Twórczych Edward, Bajkowie, czy Kids Land. Coraz cieplejsze dni zachęcają również do częstszych zabaw poza domem. Obecne place zabaw w niczym nie przypominają tych sprzed kilkunastu lat. Plac przy ul. Dąbrowszczaków na Przymorzu, "Zielony park" przy ul. Marii Curie-Skłodowskiej i Smoluchowskiego w Gdańsku Wrzeszczu, czy plac zabaw przy ul. Wieluńskiej w Gdyni Małym Kacku są tego najlepszym przykładem.

Pamiętajmy również, że dziecko, któremu organizujemy każdą minutę życia, nie tylko w dorosłym życiu nie będzie wiedziało, jak ciekawie wypełnić czas poza pracą, ale również będzie miało problemy z podejmowaniem samodzielnych decyzji. Poza tym żaden dodatkowy kurs nie zagwarantuje nam, że nasze dziecko odniesie w przyszłości sukces.

- Trudno jednoznacznie wyrokować, że dziecko, które dużo się uczy w dzieciństwie odniesie sukces - przyznaje Katarzyna Wieczorek. - Do tego bowiem potrzebne oprócz inteligencji są również zdolności społeczne, które się nabywa w kontakcie z rodzicami i zabawie z rówieśnikami. Dzieci nie rozwijające się harmonijnie, mogą być wycofane i onieśmielone w kontaktach rówieśniczych, zwłaszcza gdy ich umiejętności fizyczne pozostają w tyle w stosunku do kolegów i koleżanek. Zajęte tylko nauką mogą mieć mniej możliwości na rozwijanie swoich umiejętności interpersonalnych, uczenie się funkcjonowania w grupie rówieśniczej, co może powodować u nich ogromnych stres w przyszłości.
rm

Opinie (49) 10 zablokowanych

  • Sprawdziłam, czy faktycznie Mini Przedszkole, o którym tak głośno na forum, jest legalne (w świetle obowiązujących przepisów). Niestety, zarządca budynku twierdzi, że ten lokal formalnie nadal jest mieszkalny, ponieważ właściciel kompletnie ignoruje obowiązujące prawo i sam sobie działa, nie pytając nikogo o jakiekolwiek zgody. A, powinien - współwłaścicieli, U.M. i Nadzór Budowlany. Faktycznie, obecnie lokal ten nie spełnia także warunków, by go uznać za mieszkalny, ponieważ został tak przerobiony, że już mieszkaniem nie jest. Podobno, wszystko odbyło się CAŁKOWICIE SAMOWOLNIE. Wierzę więc wszystkim, którzy piszą tu, że Przedszkole działa nielegalnie, ponieważ ufam opinii urzędników, którzy mają wiedzę w tym zakresie. ZGROZA, że tak sobie można funkcjonować poza prawem.

    • 0 0

  • Od kilku tygodni śledzę dyskusję pomiędzy lokatorami kamienicy i firmą STEP AHEAD.Na stronie internetowej firmy pod WARSZTATY DLA DOROSŁYCH widnieje:cytuję"...jak uwalniać się od poczucia winy za błedy rodzicielskie".Po przetłumaczeniu:RODZICU!BADŹ LUZAKIEM!NIE PRZEJMUJ SIĘ,ŻE WYCHOWUJESZ ŁOBUZA.Nie dziwią więc zachowania przedszkolanek i klientów przedszkola skoro firma rodzicom oferuje tak wartościowe wykłady.Organizowanie zajęć w niedzielę ma tylko jedno wytłumaczenie:KASA!!!KASA!!!KASA!!!.Niedziela ,dla Polaków w przeważającej większości narodu katolickiego,jest SZCZEGÓLNYM DNIEM ŚWIĄTECZNYM.Dla właścicieli firmy STEP AHEAD jest to najwidoczniej nic nie znaczące pojęcie.

    • 0 0

  • I, jeszcze jedno - jeśli to nie jest przedszkole, to (zgadzam się całkowicie z autorami innych postów) niedopuszczalne jest, by reklamować się, jako przedszkole. Zajrzałam na stronę tego centrum, i faktycznie większość stron poświęcona jest Mini Przedszkolu. To dlaczego Pani prowadząca tę placówkę zaprzecza, że jest to przedszkole, skoro sama się reklamuje, i to przede wszystkim, jako prowadzącą MINI PRZEDSZKOLE. Coś jest w sprzeczności z obowiązującym prawem. Nazywajmy rzeczy po imieniu, a nie uciekajmy się do sprytnych marketingowych zabiegów. Jeśli faktycznie jest to przedszkole, to nie ma co tak gorliwie zaprzeczać, tylko zabrać się do uregulowania formalno-prawnego takiej działalności. I, KONIEC!!!

    • 0 0

  • To skandal, żeby w niedzielę organizować tego rodzaju zajęcia. Jeśli to jest mała kamienica, a lokal faktycznie jest nieodpowiednio przygotowany, to jak można posuwać się do tego, by lokatorom zakłócać spokój nawet w niedzielę. Niewyobrażalne, że aż tak można ignorować swoje otoczenie i potrzeby osób trzecich. Jeśli ma się tego rodzaju zapędy, by w niedziele i święta prowadzić działalność, trzeba poszukać odpowiedniego lokalu. tak, by lokalna społeczność w żaden sposób nie ucierpiała na tym. Dla mnie to niedopuszczalne, by w niedzielę prowadzone były jakiekolwiek zajęcia w budynku, w którym ludzie odpoczywają w dzień wolny od pracy. SKANDAL!!!

    • 0 0

  • Tego, czy na Morenie przedszkole nie przeszkadza współlokatorom nie wiemy. To jest teoria; w praktyce może się okazać, że przeszkadza, tylko przestali się buntować, albo nie są naruszone obowiązujące ustawy. Nie wiemy też, czy tamto przedszkole jest w lokalu mieszkalnym, tak, jak to na Matejki. Wiemy za to jedno - w przypadku przedszkola na Matejki mamy do czynienie z całym szeregiem samowolnych działań właścicieli lokalu, którzy dopuścili się złamania wielu obowiązujących w Polsce USTAW. Funkcjonowanie przedszkola jest konsekwencją tychże działań poza prawem, więc jego legalność w tym lokalu, w tej posesji, nie będącej wyłączną własnością właścicieli tegoż lokalu, jest NIELEGALNE. Tak uważamy nie tylko my - lokatorzy. tak uważają pozostali współwłaściciele, ale przede wszystkim - urzędy zobligowane do egzekwowania PRAWA.

    • 0 0

  • Cytat:"To nie mieści się w głowie, żeby wpaść na pomysł założenia takiej placówki w budynku mieszkalnym."

    Na Morenie znajduje sie Niepubliczne Przedszkole w bloku, jest tam od wielu lat, cieszy sie ogromną popularnością i nikomu to nie przeszkadza. Nie chce tutaj nikogo bronić ani oskarżać pewnie każdy ma trochę racji.
    Postawmy się jednak w roli rodziców, w dzisiejszych czasach trudno o miejsce w przedszkolu, dlatego takie miejsca są dla rodziców ratunkiem a zresztą nie tylko dla nich ale i dla samych dzieci.
    Za granicą przedszkola prowadzone są w przeróżnych miejscach, ważna jest sama atmosfera, opieka i oddziaływanie na dziecko.

    • 0 0

  • "Cisza nocna"jest pojęciem umownym.Żaden paragraf w prawie polskim nie określa ściśle granic ciszy nocnej.Każdy człowiek ma niezaprzeczalne prawo do ciszy,spokoju i wypoczynku wtedy gdy tego potrzebuje.Właściciele"MINI-PRZEDSZKOLA"niestety nadal ignorują powyższe,ze zdwojoną energią ,"umilając" lokatorom codzienne życie od poniedziałku do soboty.Włączyli się w tą akcję również rodzice dzieci.Kilkadziesiąt razy dziennie trzaskają /z rozmachem/drzwiami podkreślając swoją obecność na klatce schodowej kamienicy.Może są to nowe metody wychowawcze pań przedszkolanek, uczące dzieci braku szacunku i poszanowania dla potrzeb osób trzecich.Ale jakie to ma znaczenie dla właścicieli "STEP AHEAD"skoro w najbliższym czasie planują również zajęcia w NIEDZIELĘ,jedyny dzień w tygodniu, w którym lokatorzy mogli odpocząć.Zajęcia dla dorosłych w godz.10-17 wraz z cateringiem/www.stepahead.pl/.Brak poszanowania i lekceważenia mieszkańców jest ewidentny.Czy p.Aleksandrowicz oraz zadowolone mamy nadal uważają ,że obrona stałych mieszkańców Matejki 16 przed ekspansywnywi działaniami firmy"STEP AHEAD" jest wyssaną z palca,nieuzasadnioną nagonką na firmę.KAZDY Z PAŃSTWA SAM POTRAFI OCENIĆ DZIAŁANIA WŁASCICIELI"STEP AHEAD".

    • 0 0

  • I, jeszcze jedno - z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej w lokalu, nawet, jeśli jest własnościowy, trzeba ponosić inne opłaty, niż za lokal mieszkalny. To oczywiste. Wyższy jest czynsz (fund. remontowy i eksploatac.), trzeba płacić za szyld lub reklamę, itd. Tym bardziej rozumiem sąsiadów, którzy są oburzeni. Mają całkowitą rację. K.B.

    • 0 0

  • Całkowicie rozumiem oburzenie sąsiadów i popieram ich oczekiwania w stosunku do właścicieli (wyciszenie lokalu) i prowadzących do przedszkole (wyciszenie zajęć). Nie wyobrażam sobie, u na w kamienicy żadnego przedszkola, nawet MINI. To nie mieści się w głowie, żeby wpaść na pomysł założenia takiej placówki w budynku mieszkalnym. Co za pomysł? Niedorzeczny i arogancki w stosunku do lokatorów. K.B.

    • 0 0

  • Gdyby stosować się tylko, i wyłącznie do "zasady ciszy nocnej", to można byłoby urządzać sąsiadom codziennie dyskotekę od 6.00 do 22.00. Trzeba pamiętać, że jest to działalność komercyjna, a nie charytatywna, więc tolerancja ma inny wymiar. Co człowiek toleruje w imię wyższych celów, nie musi być tolerowane w sytuacji, kiedy w grę wchodzi oczywisty komercjalizm, a nie "nieodpłatne zajęcia pozalekcyjne dla dzieci z dzielnicy"!!!

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Forum

Wydarzenia

Wystawa budowli z klocków Lego (2 opinie)

(2 opinie)
33 - 35 zł
wystawa

Wystawa dinozaurów Di­no­world (7 opinii)

(7 opinii)
45 zł
wystawa

Unikaj statków, gdzie nie mają zwierząt. Zwierzęta na Darze Pomorza - wystawa czasowa (2 opinie)

(2 opinie)
28 zł
wystawa

Najczęściej czytane