• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jest szansa na nowe żłobki miejskie w Trójmieście

Elżbieta Michalak
8 kwietnia 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
  • Żłobki, które miałyby powstać jeszcze w 2015 r. mają być od względem wyglądu powieleniem istniejącego żłobka przy ul. Królewskie Wzgórze.

Jest szansa, by w Gdańsku powstały kolejne dwa publiczne żłobki - na Ujeścisku zobacz na mapie Gdańska i na Zaspie zobacz na mapie Gdańska. Miałyby zapewnić miejsce blisko 200 dzieciom i wyglądem przypominać wybudowany niedawno żłobek "Dzwoneczek", mieszczący się przy ul. Królewskie Wzgórze.



Czy w twojej dzielnicy jest wystraczająco dużo żłobków?

W Gdańsku funkcjonuje obecnie 10 publicznych żłobków, ale jeszcze w 2015 r. miałoby ich być 12. Czy tak się stanie, będziemy wiedzieć za ok. dwa tygodnie - ważą się właśnie losy planowanych inwestycji, bo miasto czeka na rozstrzygnięcie pierwszego modułu programu Maluch, w ramach którego ubiegało się o dofinansowanie.

- Rozstrzygnięcia w ramach rządowego programu Maluch powinny być znane 22 kwietnia. Dopiero wówczas, kiedy dowiemy się, czy nasz wniosek otrzymał dofinansowanie, miasto będzie decydować o rozpoczęciu procedur związanych z wyłonieniem wykonawcy i rozpoczęciem prac budowlanych - mówi Magdalena Kuczyńska z biura prasowego Urzędu Miasta w Gdańsku.

Czytaj również: Ponad milion złotych na miejsca w żłobkach

Żłobki miałyby powstać na gruntach przynależnych do miasta, w dzielnicach, gdzie najbardziej ich brakuje. Wytypowano pod budowę dwie lokalizacje: działkę przy ul. Olsztyńskiej zobacz na mapie Gdańska na Zaspie oraz przy ul. Rogalińskiej zobacz na mapie Gdańska na Ujeścisku.

- Przy wyznaczaniu lokalizacji braliśmy pod uwagę nie tylko zapotrzebowanie na miejsca w żłobkach w danych dzielnicach, ale też dotychczasowe rozmieszczenie 10 filii w sieci Gdańskiego Zespołu Żłobków, którą chcieliśmy uzupełnić nowymi lokalizacjami - dodaje Magdalena Kuczyńska.

W każdym ze żłobków miałoby powstać ok. 96 nowych miejsc, a trzyoddziałowy, parterowy budynek przypominać miałby ten, w którym kilka miesięcy temu powstał żłobek "Dzwoneczek" i posiadać osobną szatnię, sypialnię, salę do zabaw, strefę administracyjną, kuchnię, magazyny, pralnię oraz wózkownię.

Czytaj również: Nowy miejski żłobek. Pierwszy od 30 lat

Budowa dwóch nowych żłobków pochłonie 9 mln zł, z czego 1 mln 920 tys. zł pochodzić będzie z budżetu miasta, a 7 mln 680 tys. zł z dofinansowania z rządowego programu Maluch (za dwa tygodnie wiadomo będzie, czy miasto otrzymało te środki).

Sprawdziliśmy też, czy o dofinansowanie na tworzenie nowych żłobków wystąpiły Gdynia i Sopot.

Gdynia w ramach programu Maluch ubiega się o dofinansowanie w wysokości 1 mln 520 tys. zł na utworzenie trzeciej filii publicznego żłobka Niezapominajka. W nowej lokalizacji, czyli przy ul. Porębskiegozobacz na mapie Gdyni, miałoby powstać 50 miejsc dla dzieci. Plan jest taki, by na potrzeby żłobka zaadaptować i przebudować część budynku Zespołu Szkół nr 11. Dlaczego Gdynia, w której na razie działa jeden publiczny żłobek (z dwoma filiami), nie ubiegała się o dofinansowanie na stworzenie większej liczby miejsc?

- Ciężko było nam znaleźć odpowiednią lokalizację i tym razem tak wyszło - mówi Teresa Marzejon, naczelnik Wydziału Zdrowia Urzędu Miasta w Gdyni. - Mając jednak na uwadze potrzeby mieszkańców, będziemy rozważać i szukać sposobu na stworzenie kolejnych miejsc w żłobkach.

O środki z rządowego programu nie ubiegał się natomiast Sopot, w którym również działa jeden publiczny żłobek Puchatek. Zdaniem urzędników nie ma tu problemu z kolejkami czy brakiem miejsc w żłobkach.

- Nie czyniliśmy żadnych starań o środki, bo poszliśmy w dotacje. Mamy jeden żłobek publiczny, pięć niepublicznych, które dotujemy i to wystarcza, bo nie mamy kłopotu z kolejkami czy brakiem miejsc - tłumaczy Iwona Plewako z Wydziału Zdrowia Urzędu Miasta w Sopocie. - O nowych miejscach będziemy mogli myśleć w momencie, gdy zacznie nam przybywać dzieci.
Elżbieta Michalak

Miejsca

Opinie (40) 2 zablokowane

  • O tak żłobek na Zaspie. Zdecydowanie tam jest potrzeba budowy.. :(( (6)

    Kurcze pieczone. Kto wybiera takie lokalizacje??? Po jaką cholerę budować żłobki, przedszkola, itd., itp. w dzielnicach gdzie średnia wieku to 60 lat? Co za tępak proponuje takie lokalizacje? Miasto się rozwija i dzieci najwięcej przybywa na nowych osiedlach. Tam średnia to 25-35 lat i tam jest potrzeba nowych obiektów. Na wielu takich osiedlach np. zerówki funkcjonują w systemie dwuzmianowym bo takie jest zapotrzebowanie!!

    • 28 35

    • Na Ujeścisku też powstał nowy żlobek, a w okolicach Zaspy i Przymorza powstaje mnóstwo nowych osiedli. Poza tym kilka więcej osób będzie miało miejsce w żłobku i nie będzie musiało wynajmować niani i oddawać jej całej pensji. Na pewno ten żłobek się zapełni.

      • 0 0

    • (2)

      Zaspa nie jest młodą dzielnicą, ale za to jest "po drodze" do Gdańska Głównego, Oliwy, Sopotu, Gdyni, więc dziecko można tam zostawić. Przecież nie musi być koniecznie w dzielnicy, gdzie mieszka dużo młodych, czyli w okolicach wysypiska śmieci.

      • 22 7

      • ... (1)

        ...a co do tego ma wysypisko śmieci???! Tendencja jest taka, że miasto rozwija się w kierunku obwodnicy i za obwodnicę i tam właśnie powstają jak grzyby po deszczu nowe osiedla, tam właśnie "ląduję" mnóstwo osób młodych na dorobku, ludzi którzy są w wieku..nazwijmy to "rozrodczym":) . Taka jest rzeczywistość. Budowanie takich obiektów na "starych" osiedlach nie ma żadnego uzasadnienia, żadnego.

        • 5 21

        • ale wygodniej dla WIĘKSZOŚCI będzie na Zaspie, we Wrzeszczu, Oliwie, bo to i tak w drodze do pracy. Nie ma najmniejszego sensu budowania żłobka na południu Gdańska na te kilka lat - chyba, że jakiś mały oddział, ale wątpię czy na dłuższą metę by się sprawdził. Trzeba lepiej zbadać rynek.

          • 13 3

    • Na Zaspie tez jest dużo dzieci! (1)

      A już na pewno rodziców pracujących "w mieście", czyli na Przymorzu, we Wrzeszczu, Oliwie... i chętniej zostawią dziecko pod pracą, niż pod domem (bo trzeba dodać 1h na dojazd w obie strony = dziecko o godzinę dłużej w placówce).

      Ps. Ul. Olsztyńska jest na Przymorzu Wielkim.

      • 22 3

      • ...co to za bełkot:((

        • 3 8

  • Gdynia ani nie dotuje ani nie buduje! "Tak wyszło". Żenada Panie prezydencie. (4)

    • 29 11

    • (1)

      Bo w Gdyni zawsze jest "ciężko" coś zrobić, Gdynia "nic nie może". Ale ludziom najwyraźniej podoba się ta gdyńska stagnacja. Mam wrażenie, że statystyczny gdynianin nie jest w stanie otworzyć oczu, gdy już wybierze się za granicę swojego "pięknego" i "ukochanego" miasta, by zobaczyć, jak zmieniają się chociaż miasta za miedzą, czyli Sopot i Gdańsk. Albo po prostu z umiejętnością zwykłego porównania krucho, co słabo świadczy o intelekcie rzeczonego "obywatela miasta Gdyni".

      • 2 2

      • Podoba.

        • 0 0

    • Nie pisz głupot realny anonimie.

      • 6 4

    • Bo tu rozsądek wziął górę

      • 7 11

  • Żłobki fajna sprawa...

    ale tylko na 3-5h... I mówię to jako matka i osoba, która miała doświadczenie m.in. z żłobkami. Wiem, że realia są jakie są ale wiele mam za szybko oddaje swoje pociechy chociaż do końca nie są pod murem, Cóż, macierzyństwo to sztuka kompromisu. Do dziś nie mogę pojąć czemu mamy oddają 4 m-czne dzieci do żłobka. Tak samo oddawanie dzieciaków na cały dzień od pierwszej minuty do ostatniej otwarcia żłobka. I co gorsza często przekonywałam się o tym, że rodzice mają możliwość przebywania z dzieckiem więcej ale... To takie przemyślenia odnośnie totalnych maluszków w żłobku.
    Inna kwestia to pełno nowych pkt. W gruncie rzeczy każdy może otworzyć klub malucha itd. Rodzice sprawdzajcie wykształcenie!!! Nie mówię, że osoba bez może nie mieć zamiłowania ale lepiej mieć kogoś kto ma powołanie i wiedzę.
    Jeśli ktoś wciska nam osobę z jakimś tygodniowym kursikiem albo innym cudem w jeden weekend to bacznie obserwujmy. Często mają pasję, chęć poznania tematyki i inne gadki szmatki mydlące oczy ale przy okazji "nie mam chęci na coś dłużej trwającego bo i po co"... Troszkę jedno z drugim się gryzie. Rządzący to więcej ESCów niech budują, żłobków dla pracowników i inne d*perele. Co tam, ludzi mogą przecież zapłacić za żłobek prywatny 600-1000zł.

    • 0 1

  • Na mojeje Dzielnicy jest 0

    Orunia- św. Wojciech- Lipce

    • 0 0

  • Przyrost naturalny ujemny to i żłobków się nie buduje. (5)

    Prosta kalkulacja - lepiej i tak nie będzie.

    • 14 20

    • Propaganda budyniowa idzie w najlepsze do wyborów niedaleko wiec nagle sie okazuje ze i pieniadze nagle sie znajduja

      ale tez jest różnica bo bajek dla naiwnych i obietnic to uz wiele słyszeliśmy

      • 0 1

    • (3)

      jak jest jeden żłobek publiczny w mieście to jak ma być przyrost skoro albo musisz zrezygnować z pracy żeby opiekować się dzieckiem, albo nie mieć dziecka.... proste.

      • 11 9

      • trzeba było uważac

        • 2 2

      • (1)

        nie rozśmieszaj mnie :) kto normalny decyduje się na posiadanie dzieci wyłącznie patrząc przez pryzmat dostępności żłobków :)))

        • 13 12

        • każdy kto używa antykoncepcji

          • 3 0

  • Z takim podejściem nie ma się co dziwić że w Gdyni ubywa mieszkańców

    • 2 0

  • W Gdyni są w istocie 3 żłobki samorządowe ale z jedną dyrekcją. (4)

    Ale wy uparcie twierdzicie, że jeden. Gdynia oszczędza na kosztach administracyjnych i tworzy filie jednej Niezapominajki, które są praktycznie odrębnymi placówkami, w różnych dzielnicach. To racjonalne.

    • 29 5

    • W Gdansku tez jest jedna dyrekcja zespolu zlobkow na raclawickiej Reszta to filie z kierownikami placowek

      • 4 0

    • (1)

      Jak najbardziej dobre rozwiazanie, zmniejszające ilość urzędników

      • 13 1

      • Mogliby to w Gdańsku wprowadzić. Wystarczy jedna dyrekcja na kilka filii. I jedną trzynastka, dofinansowanie do wypoczynku itd.

        • 4 2

    • uważam, że to dobre i oszczędne rozwiązanie - zamiast powoływać 3 dyrektorów z dyrektorską pensją.

      • 20 1

  • Jakie dotacje dla żłobków niepublicznych w Sopocie?

    Może ktoś zna odpowiedż i czy właściciele muszą odliczać te dotacje od czesnego.
    Tak było w Gdańsku przez ostatnich pięć miesięcy ubiegłego roku.Były to grosiki -
    a teraz nie ma ich wcale , ani dla rodzica ani dla właściciela.Za chwilę nie będzie prywatnych żłobków, bo nie tylko nie są dochodowym biznesem,ale przynoszą ewidentne straty.
    Więc ktokolwiek będzię rządził w tym mieście, niech weżmie pod uwagę fakt,że
    miejsc żłobkowych będzie brakować znacznie więcej.

    • 1 0

  • Żłobki są potrzebne. Na kilka najbliższych lat. A co później? Pisowcy, którzy się najbardziej domagają, chociaż sami nigdy nic w tym kierunku nie zrobili, nie mają pojęcia o wielu sprawach.

    • 3 1

  • Jestem z Ujeściska, nie ma tu miejsca dla dzieci i pewnie długo nie będzie (1)

    Jestem z Ujeściska, nie ma tu miejsca dla naszych dzieci i pewnie długo nie będzie. Przynajmniej ja w to nie wierzę. Dotarło do mnie w końcu, że na państwowy żłobek nie ma co liczyć, ale żeby nie było miejsc w prywatnych???? To jest nie do pomyślenia. Obdzwoniłam wszystkie prywatne placowki w promieniu 5-10 km od domu i d**a :/ Nigdzie nic.
    Pozwiedziano mi, że miejsca będą od września jak starszaki pójdą do przedszkoli i zwolnią. Ewentualnie mam się dowiadywać w lipcu.
    A ja potrzebuję teraz.
    Masakra jakaś.
    6 lat temu, jak urodziłam córkę, to jeszcze była szansa na prywatny żłobek.
    Teraz pozostaje tylko niania. A kogo na nią stać?

    • 2 4

    • trzeba pomyśleć wcześniej. Ja swoją córkę zapisałam do żłobka pół roku wcześniej i miejsce było kiedy potrzebowałam.

      • 3 1

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Forum

Wydarzenia

Wystawa budowli z klocków Lego (2 opinie)

(2 opinie)
33 - 35 zł
wystawa

Wystawa dinozaurów Di­no­world (7 opinii)

(7 opinii)
45 zł
wystawa

Unikaj statków, gdzie nie mają zwierząt. Zwierzęta na Darze Pomorza - wystawa czasowa (2 opinie)

(2 opinie)
28 zł
wystawa

Najczęściej czytane