• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kącik zabaw w Ergo Arenie bardziej dostępny

Marcin Dajos
19 lutego 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 

Trefl Gdańsk

Lotos Trefl obiecuje, że kącik zabaw w Ergo Arenie będzie już dostępny dla wszystkich dzieci bez wyjątku. Lotos Trefl obiecuje, że kącik zabaw w Ergo Arenie będzie już dostępny dla wszystkich dzieci bez wyjątku.

Kącik zabaw podczas meczów siatkówki w Ergo Arenie stał się jedną z głównych atrakcji dla dzieci pojawiających się w hali razem z rodzicami. W zeszły weekend wstęp do niego miała tylko część małych kibiców, choć klub zapewniał, że kącik jest dla wszystkich. - Czujemy się wprowadzeni w błąd - pisze nasz czytelnik. Klub przeprasza, zapewnia, że taka sytuacja się nie powtórzy i przygotowuje dodatkowy prezent dla najmłodszych kibiców.



Niedzielny mecz Lotosu Trefla i Jastrzębskiego Węgla przyciągnął na trybuny Ergo Areny 6,5 tys. widzów. Wśród nich pojawiło się wiele rodzin z dziećmi.

- Kupiliśmy bilety na poziom trzeci. Kiedy dotarliśmy do hali okazało się, że nasze dzieci nie mają wstępu do kącika zabaw. Przekazano nam informację, że nie ma możliwości zejścia na poziom boiska, czyli poziom 0. Próbowaliśmy interweniować u kierownika ochrony, który potwierdził, że otrzymał takie zarządzenie - pisze nasz czytelnik, pan Paweł.

Kącik zabaw, czyli tzw. Treflandia, reklamowany jest jako doskonałe miejsce dla wszystkich milusińskich, którzy wolą zabawę z rówieśnikami od siatkarskich zmagań. Najmłodsi kibice mogą w nim malować, układać puzzle, poznać nowych kolegów i koleżanki. Częstym gościem kącika jest Treflik, klubowa maskotka.

Kącik znajduje się zazwyczaj na płycie głównej Ergo Areny od strony wejścia A1 i otwarty jest podczas wszystkich spotkań Trefla. Każde dziecko, które zostanie przyprowadzone do Treflandii dostaje specjalną naklejkę, na której jest zapisany numer sektora i miejsca, aby w razie potrzeby w szybki sposób znaleźć rodziców.

Tym razem było jednak inaczej.

- Proszę postawić się w naszej sytuacji i spróbować wytłumaczyć dzieciom, że nie mogą pójść na plac zabaw, który widzą na odległość kilku metrów i który jest pełen innych dzieci - pisze nasz czytelnik.

Faktycznie, wcześniej nie było problemów z dostaniem się do Kącika Zabaw, także dla widzów siedzących na innych poziomach hali.

- Jeśli wprowadza się tego typu zmiany w organizacji, trzeba mieć świadomość ich konsekwencji. Należałoby poinformować kupujących bilety dziecięce, że ich dzieci nie będą mogły skorzystać z placu zabaw. Mając taką informację nie wybralibyśmy się z dziećmi na mecz. Na stronie internetowej klubu, w zakładce "Kącik zabaw w hali" jest napisane, że każde dziecko może z niego skorzystać podczas meczu. Dlatego czujemy się oszukani - kończy pan Paweł.

Klub bije się w piersi i przeprasza kibiców.

- Niestety, za zaistniałą sytuację możemy jedynie państwa, a w szczególności niezadowolone pociechy, serdecznie przeprosić - deklaruje Michał Rudnicki, rzecznik Lotosu Trefla. - Nie przywykliśmy do tego, że z powodu dużej frekwencji musimy ze względów bezpieczeństwa ograniczać ruch między pierwszą a trzecią kondygnacją. Po raz pierwszy musieliśmy to zrobić przy okazji meczu z PGE Skrą i wtedy nie otrzymaliśmy żadnych sugestii, że powinniśmy coś zmienić.

Przedstawiciele klubu przekonują, że przed kolejnymi spotkaniami wprowadzą rozwiązania, które umożliwią przechodzenie dzieci z wyższych kondygnacji do kącika zabaw przy płycie boiska albo stworzą kolejny kącik na trzecim piętrze.

- Gwarantujemy, że na następnych meczach LOTOSU Trefla wszystkie dzieci będą miały dostęp do kącika zabaw - obiecuje Michał Rudnicki.

Klub zadeklarował też, że wynagrodzi to zamieszanie najmłodszym podczas najbliższego meczu, który rozgrywany będzie w przystępnej dla dzieci porze. Na najmłodszych czekać będą dodatkowe atrakcje, a wszystkie dzieci do dziewiątego roku otrzymają upominki od klubu.

Kluby sportowe

Opinie (40) 1 zablokowana

  • to wszystko nie ważne grunt, że Trefl wygrał.

    • 3 0

  • Chyba "dostępniejszy" panie Marcinie....

    Języka polska trudna języka...

    • 0 1

  • Treflik do dzieci!!

    praktycznie jestem na kazdym meczu Trefla z moimi dziecmi. Chodzę bo im sie podoba nie mecz ale atmosfera, spiewy i cala otoczka. No i że mogą sobie pobiegac, pobawic w kąciku dla dzieci. Jedno co mnie zastanawia zawsze i co moje dzieci caly czas mi mówią, dlaczego maskotka Treflik na którego tak czekaja woli skakac wśród trybun i zabawiać dorosłych którzy przyszli oglądać mecz a do dzieci przyjdzie raz, dwa i ucieka. Dzieci moga byc męczące jak tłumem rzucaja się na maskotke bo jak przyjdzie raz na jakis czas to są spragnione aby go dotknąć. Może to by także wziąć pod uwage ze on jest bardziej dla dzieci niz dorosłych

    • 1 1

  • zawod dziecka (3)

    a jak wytłumaczyć 4-letniemu dziecku ze po drugim secie nie moze wybiegac poza biala linię gdzie wczesniej biegal z innym maluchamii?
    nagle stanela ochrona i miala pretenscje do rodzicow i do dzieci ze biegaja - SKANDAL!

    moje dziecko powiedzialo juz ze nie chce chodzic na mecze wiec gratulacje dla organizatorow za ostudzenie checi sportowych u 4-latka...

    • 1 12

    • a czy te 4 letnie dziecko,chociaż wie na jakim meczu było?

      • 5 1

    • (1)

      a co by się stało gdyby dziecko dostało piłką i przewracając się rozbiło by głowę?pewnie pretensje do całego świata,tylko nie do siebie,że nie upilnowało się dziecka.

      • 4 0

      • Jak ja lubię takie małe dzieci na trybunach. W zeszłym roku byłam w PGE Arena na meczu. Przez jakieś 15 minut dziecko siedzące za mną cały czas kopało w oparcie mojego siedzenia. Jestem po operacji kręgosłupa, więc odczuwałam to bardzo nieprzyjemnie. Odwróciłam się i mówię do taty dziecka, by przypilnował dziecko, bo cały czas kopie mi w plecy, że jestem po operacji i to mi przeszkadza. Na to tata, że jego dziecko robi to z emocji i nie można hamować emocji dziecka, bo ono przecież tak okazuje radość i zainteresowanie. No to ja mu na to, że ja też się emocjonuję i mogę dziecku przyp...olić jak mnie jeszcze raz kopnie, bo ja nie będę hamować moich negatywnych emocji w sytuacji, gdy sprawia mi ból. Zakończyło się na tym, że tata zamienił się z dzieckiem miejscami i pukał się w czoło, że niby jestem wariatka.

        • 1 0

  • .uzupełnienie (1)

    Podobnego rodzaju bałagan był w czasie meczu z PGE gdzie sprzedano podwójne bilety na to samo miejsce I odsyłaany byłem do coraz to innych osób.
    Ciekaw jestem jak zostało to rozliczone z fiskusem I jak ma się to zczytywania miejsc przy wejściu na halę ? Mam wrażenie , że można drukować kilka biletów przy zakupie poprzez internet I wchodzić za darmo.

    • 1 3

    • To spróbuj, a przekonasz się czy można wejść za darmo

      • 1 0

  • Szkoda, że czytelnik nie wspomniał... (1)

    Wybrałam się z rodziną i dzieckiem dokładnie na ten mecz opisywany przez czytelnika. Nasza sytuacja była niemal identyczna: 5-letnie dziecko nauczone wcześniejszymi doświadczeniami spodziewało się możliwości wspólnej zabawy z dziećmi, zajęliśmy miejsca na wyższych kondygnacjach. Początkowo rzeczywiście odmówiono nam wstęp do strefy zabaw ale mniej więcej po pierwszym secie wpuszczano już każdego i nie było z tym żadnych problemów. Dzieci bawiły się wspólnie do końca meczu. Szkoda że czytelnik o tym nie wspomniał.

    • 1 1

    • Bo twoje dziecko ma Downa więc je wpuszczono przez wzgląd na współczucie.

      • 0 2

  • Treflik czyli taka nowoczena niańka dla bawiących się rodziców mających w d... pociechy. Gdyby ich dzieci interesowały, to dawno zainteresowaliby je swoją pasją do piłki i dzieci w napięciu obserwowałyby mecz. Takie są moje dzieci (7 i 10 lat), poprowadzenie ich do jakiejś bawialni byłoby dla nich zniewagą. Są fanami jak niejeden dorosły.

    • 1 1

  • Mimo. ,ze jestem kibicem Trefla na mecze siatkówki nie chodzę

    Byłem raz i to mi wystarczy. Nie mogę się skoncentrować obserwując mecz często dramatyczny jak garstka dzieciaków biega w czasie meczu wzdłuż boiska szukając rodziców. Co to za zabawa. Jeśli już Trefl chce dla dzieciaków zorganizować w czasie meczu zabawę to niech to robi w osobnej sali, gdzie nie ma kibiców. Mnie to strasznie denerwuje kiedy nie pilnowane i rozkapryszone dzieciaki piszczą i biegają w różne strony zupełnie nie zwracając uwagi na mecz. Nigdzie w Polsce nie spotkałem takiego nieodpowiedzialnego zachowania. Albo poważny mecz albo zabawa.

    • 0 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Forum

Wydarzenia

Wystawa budowli z klocków Lego (2 opinie)

(2 opinie)
33 - 35 zł
wystawa

Wystawa dinozaurów Di­no­world (5 opinii)

(5 opinii)
45 zł
wystawa

Unikaj statków, gdzie nie mają zwierząt. Zwierzęta na Darze Pomorza - wystawa czasowa (2 opinie)

(2 opinie)
28 zł
wystawa

Najczęściej czytane