• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kolejka do komputera, przeciążony internet. Jak wygląda zdalne nauczanie?

Wioleta Stolarska
25 marca 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 
Odpowiedzialność za przeprowadzenie zajęć na odległość leży przede wszystkim po stronie dyrektorów szkół. Odpowiedzialność za przeprowadzenie zajęć na odległość leży przede wszystkim po stronie dyrektorów szkół.

Nauczanie na odległość może okazać się jeszcze trudniejsze - od środy, 25 marca, kończy się okres zawieszonych zajęć. Teraz wszyscy nauczyciele będą musieli realizować zdalnie podstawę programową i oceniać uczniów. Czy są na to przygotowani? Wciąż nie brakuje domów, gdzie z jednego komputera korzysta kilkoro dzieci, nauczyciele też nie zawsze mają odpowiedni sprzęt w domach. MEN jednak w kwestii sprzętu i internetu odsyła do samorządów.



Czy w twoim domu dzieci do nauki zdalnej mają własny komputer?

Nowe przepisy obowiązują od 25 marca 2020 r. do 10 kwietnia 2020 r. - od środy wszystkie szkoły będą musiały obowiązkowo uczyć dzieci na odległość. Do tej pory zdalne nauczanie nie było obowiązkowe.

- Czas, w którym jesteśmy, wymaga od nas wszystkich pełnej mobilizacji i współpracy. Rodziców proszę o wyrozumiałość i cierpliwość. Zdaję sobie sprawę z tego, ile trudu wkładają oni w wychowywanie i edukację swoich dzieci, szczególnie teraz, kiedy wielu z nich łączy swoją pracę zawodową ze wsparciem dzieci w zdalnej nauce - mówi Dariusz Piontkowski, minister edukacji narodowej.
Odpowiedzialność za przeprowadzenie zajęć na odległość leży przede wszystkim po stronie dyrektorów szkół. W kwestii problemów ze sprzętem i internetem MEN odsyła do organów prowadzących placówki, czyli samorządów.

- Proszę wszystkie organy prowadzące i samorządy o okazanie niezbędnego wsparcia materialnego i organizacyjnego. Nauka na odległość jest dziś koniecznością i stanowi dla nas wszystkich wyzwanie - powiedział minister.

Wszystkie informacje o koronawirusie w Trójmieście


Nauka w czasach koronawirusa. Nie masz internetu? Materiały dostaniesz kurierem



Problemy i wyzwania, jakie stawia zdalna edukacja, zostają jednak głównie na barkach rodziców i nauczycieli.

- Jak mam przed jednym komputerem posadzić czwórkę dzieci? Każde jest w innej klasie, mają od 8 do 14 lat. W czasie lekcji potrzebna jest im kamerka, mikrofon, słuchawki, o drukarce nie wspomnę. Do tej pory jakoś sobie radziliśmy, ale nie chcę, żeby moje dzieci przez brak odpowiedniego sprzętu miały zaległości, a teraz nas nie stać na to, żeby kupić wszystkim laptopy - mówi Małgorzata.
Nauczyciele obawiają się, że zdalne nauczanie pogłębi podział wśród uczniów.

- Brak dostępu do kontynuowania programu nauczania może powodować wykluczenie niektórych uczniów - przekonują nauczyciele.
Ministerstwo jednak nie widzi problemu, bo - jak przekonuje szef resortu - jeśli uczeń nie będzie miał dostępu do internetu, materiały do nauki dostanie w formie papierowej.

- Nauczanie zdalne można realizować także za pomocą innych urządzeń, np. laptopów, e-padów czy po prostu zwykłych telefonów komórkowych. Część materiałów można w taki sposób przekazać. Tam, gdzie jednak nie będzie to możliwe, a wiemy, że niestety w niektórych wypadkach tak będzie, będziemy prosili dyrektorów szkół o przesłanie pakietów informacyjnych do domu, czy to drogą pocztową, czy przez kuriera, czy jakąś inną metodą, tak aby materiały, które zlecane są w formie elektronicznej, w postaci papierowej dotarły do uczniów, którzy nie mają możliwości skorzystania z internetu - powiedział Piontkowski.

"Staramy się wypracować rozwiązania"



Od kilku dni szkoły i samorządy przygotowują się do zdalnej nauki. W Gdyni wśród rodzin, które są objęte opieką MOPS, w osiemnastu występuje problem z możliwością skorzystania z komputera lub sieci.

- Po tygodniu pracy w nowym trybie widzimy, że gdyńskie szkoły doskonale sobie poradziły z wyzwaniem przejścia na zdalną naukę. Problem braku komputerów lub urządzeń mobilnych z dostępem do internetu, które mogłyby posłużyć dzieciom do nauki zdalnej w pojedynczych domach, bo wiemy, że są to pojedyncze przypadki, jest trudną kwestią, która pojawiła się przed samorządem wraz z wieloma innymi zagadnieniami towarzyszącymi zamknięciu szkół. Staramy się wypracować rozwiązania, które szybko umożliwią wszystkim uczniom kontynuowanie edukacji - przekonuje Bartłomiej Przybyciel, zastępca naczelnika Wydziału Edukacji gdyńskiego magistratu.
Z kolei w Sopocie w 23 domach potrzebne będzie wsparcie - o pomoc poprosili rodzice.

- Dla zapewnienia odpowiednich warunków do pracy i nauki dokonano analizy potrzeb w zakresie dostępności uczniów i nauczycieli do komputera i internetu. W 23 przypadkach szkoły w oparciu o zasoby własne lub innych placówek przekażą uczniom w formie wypożyczenia niezbędny sprzęt informatyczny na czas prowadzenia nauki na odległość - informuje Anetta Konopacka z sopockiego magistratu.
Rodziny objęte wsparciem ośrodków pomocy, w których dzieci korzystały z posiłków w szkołach, również otrzymają wsparcie finansowe na zakup żywności.

Czytaj też: Zdalna edukacja nauką dla dzieci i egzaminem dla rodziców

Nauczanie na odległość może okazać się jeszcze trudniejsze - od środy, 25 marca, kończy się okres zawieszonych zajęć. Nauczanie na odległość może okazać się jeszcze trudniejsze - od środy, 25 marca, kończy się okres zawieszonych zajęć.

RPO: żadne dziecko nie może zostać poza systemem



Rzecznik praw obywatelskich w piśmie do ministra edukacji dot. edukacji zdalnej sygnalizuje wątpliwości dotyczące przede wszystkim dostępu do sprzętu komputerowego ze stosownym oprogramowaniem oraz szybkim internetem.

Podkreśla, że większość nauczycieli nie dysponuje służbowymi komputerami, zaś te używane w szkołach są często przestarzałe. Dodaje też, że w wielu przypadkach podjęcie przez nauczycieli nauczania na odległość nie jest możliwe bez uprzedniego przeszkolenia. Według RPO brakuje wsparcia technicznego w razie ewentualnego niepowodzenia w prowadzeniu lekcji przez internet.

- Trudna jest zwłaszcza sytuacja dzieci posiadających rodzeństwo, jeśli w domu jest tylko jeden komputer. Zdarza się, że nie jest on dostępny z uwagi na wymóg pracy zdalnej rodziców. Obawy dotyczą także uczniów ze szczególnymi potrzebami edukacyjnymi, gdyż nauczanie na odległość wyklucza stosowanie niektórych metod, które do tej pory okazywały się skuteczne. Wszystko to sprawia, że równość w dostępie do nauki nie zostanie zapewniona - podkreśla Adam Bodnar. - Apeluję, aby przede wszystkim zatroszczyć się o dzieci, które nie mogą liczyć na pomoc i wsparcie rodzin. Pozbawienie części uczniów dostępu do edukacji może przyczynić się bowiem do powstania wielu zaległości w nauce i pogłębić już istniejące różnice społeczne - napisał rzecznik.
Koronawirus: jak się zachować, jeśli podejrzewamy zakażenie?

  • z podejrzeniem koronawirusa nigdy nie powinniśmy zgłaszać się do lekarza rodzinnego ani na szpitalne oddziały ratunkowe
  • w przypadku wątpliwości zadzwonić na całodobową infolinię NFZ - 800 190 590 lub telefonicznie skontaktować się z właściwą ze względu na miejsce zamieszkania/obecnego pobytu powiatową stacją sanitarno-epidemiologiczną

Stacje sanitarno-epidemiologiczne w Trójmieście:

Wojewódzka SSE w Gdańsku ul. Dębinki 4, tel. 605602195

Powiatowa SSE Gdańsk ul. Wałowa 27, tel. 698941776

Powiatowa SSE Gdynia ul. Starowiejska 50, tel. 605462480

Powiatowa SSE Sopot ul. Kościuszki 23, tel. 663399599

Graniczna SSE w Gdyni ul. Kontenerowa 69, tel. 608358721

Miejsca

Opinie (182) 4 zablokowane

  • Samotność (10)

    Samotny nauczyciel poszukuje rozwiazań na własną rękę... jakiej platformy użyć, do jakich materiałów odesłać, jak sprawdzać setki zadań od uczniów...

    Jak dziewiętnastowieczna siłaczka każdy będzie pracował w samotności. Mimo, że setki tysięcy nauczycieli zaraz obok są w identycznej sytuacji.

    A to powinno być rozwiązanie systemowe, zapewnione przez Ministerstwo Edukacji! To ich odpowiedzialność dostarczyć środki do o b o w i ą z k o w e g o nauczania.

    • 102 10

    • Ty lepiej ucz te swoje dzieciaki a nie gadaj takie głupoty.

      Lenisz się, a ponoć masz pracować zdalnie. Nauczyciele do nauczania, a nie pisania farmazonów. Siłaczka :D

      • 6 54

    • rozwiązania systemowe są dobre na zwykłe czasy (1)

      Wszyscy musimy sobię radzić w każdym zawodzie ,idealnie to nie będzie. Chcesz wypłatę to się staraj .

      • 7 20

      • Po co w ogóle pisać o pieniądzach?? To nie jest główny temat problemów z edukacją.

        • 8 3

    • czyli nauczycielowi wszystko daj a on tylko pensje i wakacje? (2)

      bo to z Twojej opinii wynika...

      • 2 19

      • Nie wynika.

        Jeśli dla kogoś pracujemy, np. w banku, w magazynie, logistyce, budżetówce czy księgowości, to nie kupujemy za własne pieniądze sprzętu dla firmy na którym będziemy pracować, a tym bardziej nie kupujemy systemu do obsługi klienta, prawda? Oczekujemy, że środki te zostaną dostarczone prez zlecającego pracę.

        Dlaczego wydaje Ci się to nielogiczne w stosunku do grupy zawodowej nauczycieli?

        • 27 0

      • kontakt

        Generalnie mamy dawać znać nauczycielom, jak sobie dzieci radzą, to piszcie do nauczycieli jeśli coś nie tak. U mnie jest OK .

        • 1 0

    • Całe życie polega na nauce, to są sztuczne problemy (1)

      • 0 5

      • Wszystko pięknie, tylko że na naukę trzeba mieć czas. A tu wszystko ma być na tip top w kilka dni.

        • 6 0

    • Strajk

      Gdzie jest "zaprzyjazniona" organizacja Solidarność? ZNP ma to wszystko w głębokim poważaniu! MEN nie daje ani złotówki na cele zdalnego nauczania. Cywilizowane i bardziej rozwinięte kraje latami pracowały nad system zdalnego nauczania. Obecna władza dokonała tego w jeden wieczór. Beka na maksa. Moim zdaniem nauczyciele powinni zastrajkować właśnie teraz, solidarność powinna ich wesprzeć. Stop otumanianiu ludzi. Władza nie zdaje egzaminu... PO, i reszta bandy również cieniasy. Zajmują się swoimi problemami w swoim kółko wzajemnej adoracji. Szkoda nauczycieli i dzieci. Stop obłudzie fałszowania faktów i chowania głowy w piach. Nasz kraj nie jest gotowy do zdalnego nauczania.

      • 8 1

    • A gdyby ogłosili, że zakończenie roku szkolnego 31 lipca, bo szkoły nie podołały z eksperymentem zdalnego nauczania? Kto za?

      • 1 0

  • Łatwo krytykować (7)

    A ktoś miał lepsze rozwiązanie?

    • 37 19

    • Oczywiście, że było... (1)

      Swego czasu nasza gdańska firma stworzyła Eduromy. Znakomite (naprawdę bardzo wysokiej jakości) materiały do nauki zdalnej na roznych poziomach nauczania, z różnych przedmiotów. Projekt padł... A mogł zostać wsparty zamiast drukowania "narodowego podręcznika".
      Drugie rozwiązanie: nasi wydawcy jak PWN, Nowa Era, czy nawet lokalny Operon zaczęli rozwijać bazy nauczania zdalnego. Gdzie są teraz? Proszę zapytać byłą min. Zalewską, jakie decyzje względem nich podjęła...

      • 23 1

      • Tak,

        pisuar nic nie zrobił z e-podręcznikami...

        • 14 2

    • Juz poponowano na początku

      By wykorzystac te gigantyczne naklady na TV i uzyc do nauki.
      Z propozycji miedzyinnymi Francja skorzystała .

      • 3 0

    • ja mam i podałem

      • 0 0

    • Marzenie rodzica (1)

      Myślałam,że posadzę dziecko przed monitorem i nauczyciel zrobi resztę. Ja muszę pilnować swoje dziecko???Serio? Dlaczego?????

      • 0 2

      • Bo jesteś matką.

        • 3 1

    • Tak. Kontynuować przerwę w zajęciach, a po końcu epidemii koronaszajby o tyle czasu wydłużyć rok szkolny i akademicki, a także odpowiednio przesunąć wszelkie egzaminy.

      • 0 0

  • W takich czasach... (19)

    wychodzą ogromne braki w finansowaniu szkół (i szpitali) przez rząd. Kasa na limuzyny? Jest. 2 mld PLN na TVP? Jest. Kasa dla Torunia? Jest. Ale zamiast kupować ogromne ilości książek, zakupić każdemu uczniowi tablet (wymiana po gwarancji co 3-4 lata) oraz kupić nowoczesny sprzęt komputerowy do szkół (hurtem, z ogromnymi rabatami) to już nie ma.

    • 98 27

    • Tabletów Ci się zachciało.

      A może jeszcze komputer. Idź lepiej podrap się po plecach.

      • 6 21

    • (5)

      Abstrahując od takich opisanych sytuacji, jak kasa na limuzyny, TVP, Rydzyki, itp. (słusznie zresztą) to beneficjenci 500+ przecież dostają pieniądze właśnie na takie rzeczy, jak kupno tableta lub komputera do nauki dla dziecka. No ale lepiej sfinansować sobie nową furkę, lub inne przyjemności. A inflacja rośnie ...

      • 26 6

      • (3)

        Z twojej wypowiedzi wynika, że ty nie jesteś beneficjentem 500+. Wyobraź sobie, że pieniądze te rodzice wydają na zajęcia dodatkowe, na rozwój zainteresowań swoich dzieci - tak jest w 90%. Finansowanie fury?? No nie wiem, wydając 6k na furę nie wiem czy poszalejesz....

        • 5 8

        • (2)

          Nie, nie jestem beneficjentem 500+ ale z tego powodu nie mam bólu pupy. Po pierwsze najpierw zaspokajasz podstawowe potrzeby dziecka, a nie "dodatkowe", po drugie udowodnione ile samochodów zostało kupionych po wejściu 500+. Wymieniać można jeszce długo. Mam 2 dzieci.

          • 6 2

          • założyłem, że w pierwszej kolejności idą wydatki na zaspokojenie podstawowych potrzeb - chociaż też nie powinno tak być. A w dalszej kolejności dopiero zajęci dodatkowe. Jeśli są mądrzy rodzice to te pieniądze sensownie zagospodarują - nie patrząc na zakup samochodów i innych produktów 'pierwszej' potrzeby.

            • 0 0

          • Skoro masz dwójkę dzieci, to raczej jesteś beneficjentem 500+, no chyba że dobrowolnie zrzekłeś się.

            • 1 0

      • Trochę racji w tym jest.

        • 0 0

    • takie czasy (6)

      jaka świadomość społeczna. Jedynym słusznym systemem jest kapitalizm - każdy sobie radzi jak umie i ma tyle, ile umie zdobyć. A nie jakieś śmieszne wyrównywanie szans. Natura nie wyrównuje szans insekta i drapieżnika. Natura reguluje się sama - jest bezwzględna i okrutna. Takie słodkie pierdzenie o regulacji, wspólnych pieniądzach i opiekuńczym rządzie który powinien zapewnić coś więcej niż bezpieczeństwo granic, to bajki, w które wierzą naiwni i nieprzystosowani do realiów świata ignoranci. To nie hejt, to smutna i okrutna prawda. A prawda w oczy kole - życie jest okrutne, ale może być przyjemne - wszystko jest w twojej głowie.

      • 9 3

      • smutna racja, ale racja

        • 3 0

      • Pozwolę się nie zgodzić z tym wychwalaniem kapitalizmu (4)

        W kapitalizmie, jak sama nazwa wskazuje, wartością najwyższą jest kapitał.
        ***
        Nie człowiek. Nie praca. Nie poświęcenie. Nie braterstwo. Nie honor. Nie wspólnota. Nie poświęcenie. Nie sprawiedliwość. Nie mądrość. Nie życzliwość. Nie cierpliwość. Nie wytrwałość. Nie moralność. Nie wolna wola. Nie dobro. Nie odpowiedzialność. Nie uczciwość. Nie doskonałość.
        ****
        Żadne z wymienionych - najwyższą wartością jest kapitał. k a p i t a ł.

        • 4 4

        • jednak podtrzymam swoją rację: (3)

          kapitalizm to system, On opisuje wartości. System wartości kapitalisty może być inny niż On sugeruje. Zdaje mi się że sugeruje że Bogiem kapitalisty jest pieniądz. Teraz rozwieję wątpliwości Onego: k a p i t a ł. kapitał nie ma duszy. Człowiek ma duszę. Nazwijmy tę duszę świadomością - jak On wolisz?

          Do każdego człowieka należy i zależy to, czym tę świadomość zajmuje.

          ************
          Kapitalista może, oprócz gromadzenia kapitału zajmować się: honorowym poświęcaniem dla innych, heroiczną pracą w wolontariacie, a jeżeli kapitału ma tyle, żeby się nim z własnej woli podzielić, może nawet to zrobić np: przelewając określoną kwotę na wybraną fundację., stając się w mniemaniu ludzi którzy otrzymali finansową pomoc "dobrym".

          *******
          To od każdego człowieka zależy - i to kompletnie indywidualnie - to, czym zajmuje się jego umysł.

          I oby każdy mógł mieć tyle pieniędzy, żeby jego umysł nie zajmował się tylko tym, jak przeżyć od 10 do 10 następnego miesiąca albo za co spłacić zobowiązania, skoro ciężko sobie kupić mieszkanie bo "to tyyyyle pieniędzy".

          Czy istnieje system który proponujesz w zamian, czy po prostu nie podobają ci się realia kapitalizmu?

          • 0 0

          • Zgadzam się. (1)

            Człowiek może wybrać, co zrobić z pieniędzmi. Znamy wiele przypadków filantropów, którzy dorobili się wielkich fortun i dzielą się nią z innymi poprzez donacje czy fundacje.

            Ale...

            To, co opisujesz zupełnie nie zmienia tego, co jest naczelną wartością systemu kapitalistycznego. Wartością jest pieniądz. Żadna z cnót, ktore wymieniłem nie sa obecne w jakiejkolwiek definicji kapitalizmu.
            W definicjach pojawia się "prywatna własność", "wolny rynek", "akumulacja", "inwestowanie", "zysk", "konkurencja", "wymiana", "majątek/bogactwo".

            Możesz mi podesłać link do strony/podręcznika, gdzie mógłbym znaleźć opis kapitalizmu opierający się na wartosciach opisanych przeze mnie w poprzednim wpisie?

            • 0 0

            • podręcznik? Przecież od tego jest logika... Są ludzie którzy piszą podręczniki i są ludzie, którzy je czytają.

              • 0 0

          • kapitalizm to wyzysk człowieka przez człowieka.

            • 0 0

    • (1)

      Rodzice dostali 500+ na dzieciaki - mogli/mogą przyoszczędzić, i za chwile maja na podstawowy komputer dla dziecka :) nie musi być ani nowy, ani z niesamowitą grafiką. To nie taki problem jak się Wam, roszczeniowcom wydaje.

      • 7 0

      • Dokładnie tak

        Przyzwoity używany laptop kosztuje nie więcej niż 600-800 PLN. Sam za swojego zapłaciłem 800 PLN dwa lata temu i słuzy mi do wszystkiego, z wyjątkiem grania. A pewnie i grać na nim by się dało w sporo gier, szczególnie tych nie wymagających obłędnej grafiki. No ale ludzie wolą przejść kasę, a nie mądrze nią gospodarować ...

        • 2 0

    • Póki co faktycznie twoja edukacja wskazuje na spore niedoinwestowanie.

      • 0 1

    • Co ty pitolisz nawiedzeńcu.
      Obudziłeś się po 89 roku dopiero?
      Nie wskazuj na 2 miliardy dane na wielki osrodek który na wiadomościach i publicystyce się nie konczy bo to jest śmieszny pieniądz patrząc ile pieniędzy wytransferownao z kraju do 2015 roku. Podobnie jest ze służba zdrowia i szkolnictwem. Kto sprywatyzował służbę zdrowia i na czym polega klopt we
      w edukacji? Na pieniądzach!

      • 1 0

    • Masz rację. Najgorsze że rząd daje sekcie toruńskiej jaka jest jego tuba medialna. Dyrektor sekty nawet nie wiadomo czy wyświęcony na księdza. Jego historia jest mroczna. A 2 miliardy na tv to opłata za kampanie wyborcza. Przerażające....

      • 0 2

  • rząd rządzi i radzi (1)

    Uczcie się zdalnie, pracujcie zdalnie, komunikację x10 v. norma niech miasta zapewnią.
    To dobry rząd jest.
    Konia z rządem mu!

    • 26 8

    • Niech... może kup jakiemuś uczniowi komputer? Niech też rusz d*pę zamiast zrzędzić

      • 0 3

  • Większość nauczycieli to lenie. (14)

    To całe zdalne nauczanie doskonale to obrazuje.

    • 45 102

    • A większość rodziców (3)

      to głąby, bo nie potrafią zastosować "edukacji domowej"...

      • 34 6

      • Nie migaj się tylko wracaj do uczniów. Tylko potwierdzasz powyższy komentarz.

        • 7 28

      • oooo, mamy "pedałgoga" (1)

        • 4 3

        • "pedalgoga"???? wstyd dla "pedagoga" tak pisac. Wstyd bo obnaza swoj brak kultury !

          wstyd bo pokazuje publicznie jaki poziom soba reprezentuje! wstyd ze uczy dzieci - oby nie ! bo bylaby katastrofa...gdyby takie osobowosci mialy dyplom pedagoga...

          • 1 7

    • Skąd wiesz?

      Na jakiej podstawie tak twierdzisz. Kto dał ci prawo do takiej oceny. Co narzucone odgórnie zdalne nauczanie ma do pracowitości pedagogów ?
      Zanim napiszesz kolejne bzdury obrażające innych zastanów się nad tym jak bardzo ty jesteś pracowity i sumiennie wykonujesz swoją pracę lub naukę

      • 24 4

    • Wiesz o czym piszesz? (3)

      Nauczyciele w większości przypadków siedzą codziennie od rana do wieczora przed komputerem. Właśnie przez tą naukę online. Nie pisz bzdur.

      • 24 5

      • taaaaa, już znamy Waszą "pracowitość" :D (1)

        • 5 19

        • Pełna zgoda.

          • 0 3

      • serio?? Syn klasa 8. Zadania skserowane z ksiazek nauczycieli. Przeczytac, zrobic zadania odeslac. To jest praca zdalna???? NIektorzy nawet maila nie podali do siebie, a Pani z informatyki karze robic zadanie bez uzycia komputera - na karce!!!!!

        • 0 1

    • Większość rodziców to lenie! Nie mają czasu a tym bardziej chęci pomóc swoim dzieciom w nauce. Nie chcą ich wychowywać tylko hodować.

      • 9 5

    • (1)

      Nauczycieli z liceum wspominam jako i**otów.

      • 2 9

      • Oni ciebie jeszcze gorzej. Ale się nie martw.

        • 8 1

    • Brak sprzętu i środków dydaktycznych na stanowisku pracy nauczyciela - to usprawiedliwienie dla "lenistwa".....

      Rada Pedagogiczna. W obecnej sytuacji, gdy wieloletnie prośby nauczycieli o wyposażenie ich stanowisk pracy w niezbędne środki multimedialne (laptop, tablica interaktywna, drukarka i szybki dostęp do internetu), były zbywane
      i lekceważone!! !!!!!!!!!!!

      • 3 0

    • bbb

      Ulżyło Ci?

      • 0 0

  • (3)

    Rząd wymyślił a Ty sobie radz człowieku. Kup kazdemu dziecku komputer, stać cię. Jeszcze w miastach jakoś pójdzie, ale co maja powiedzieć w biednych miejscowościach? Ale kto by się tym przejmował...

    • 60 10

    • Biedne miejscowości nie istnieją. Wiejskie szkoły lepiej stoją niż tzw miejskie.

      • 5 0

    • przeciez jak nie komputer to wiekszosc dzieci ma lepsze komorki niz dorosli. w czym zatem problem?

      w wyszukiwaniu usprawiedliwienia do nic nie robienia.

      • 4 0

    • 500

      To na co idzie 500+ które jest na każde dziecko ? Przecież laptopa można śmiało już za 1500 kupić. Gorzej z zapewnieniem dostępu do Internetu.

      • 3 0

  • Nauczyiele rok temu strajkowali (1)

    Ale nie w sprawie technologii...

    • 33 30

    • internet ledwo zipie

      • 3 1

  • Na szczęście, dzięki 500krzyż (i to nie od dziś) (2)

    mogliśmy się przygotować na zdalne nauczanie dzieci (łącze internetowe, drukarka, pecet (nie musi mieć karty graficznej za 2k czy rajzena))...

    A i dzięki 2mld zł na tvpciemnyludtokupi to będą odpowiednie programy tv...
    Są też "ławeczki patriotyczne" do nauki historii i programy edukacyjne zamawiane przez rzont w toruniu... A religia będzie nauczana zdalnie dzięki kasie z dopłat do hektara (wszak kościół jest 2gim największym posiadaczem ziemi w Polsce). Może też zostanie im na pomoc biednym...

    Przecież wiadomo, że trzeba się ubezpieczać

    • 33 10

    • Nie ma się co śmiać (1)

      My, właśnie dzięki 500+ wyposażyliśmy każde z dzieci w swój komputer, owszem, dość słaby, ale do zdalnej nauki wystarczający. I teraz właśnie siedzą w MS Teams na lekcji. A ja na swoim mogę to pisać. Ale jak ktoś uważał 500+ za bonus na zagraniczne wakacje, no to co się potem dziwić.

      A że wszystko jest źle pomyślane od początku, a teraz załatwiane na hurra, no cóż, takie mamy rządy...

      • 7 0

      • Popieram przedmówcę, łatwo brać 500+ na dziecko i nic na niego nie przeznaczyć. Śmiać mi sie chce z tych wszystkich którzy lamentują, ze nie maja warunków do nauki zdalnej..... a na co przeznaczysz swoje 500+???? Chyba nie problem ogranac nawet używanego laptopa na olx lub Allegro???

        • 3 0

  • Nauka on line matematyki w SP 8 Sopot w wykonaniu jednej z "nauczycielek" (18)

    "Proszę zapoznać się z tematami numer 6,7,8 i 9" Koniec.
    Nie muszę chyba pisać że są to nowe rzeczy o których te dzieci nie mają pojęcia?
    Rodzice nie są matematykami ani pedagogami.

    • 54 10

    • domyślam się, że temat przerasta możliwości intelektualne rodziców?

      • 25 22

    • zapoznać się (1)

      to zapoznać się. Pojawią się pytania? To kwestia nauczycielki żeby to wyjaśnić - przecież za to jej płacę i ja, i ty.

      • 15 6

      • Za twoją rentę alkoholową tez płacimy. Możesz się zająć czymś pożytecznym?

        • 4 9

    • LOL (2)

      To materiał szkoły podstawowej. Naprawdę masz z tym problem? To współczuję Twoim dzieciom rozgarniętego rodzica.
      Pedagogiem też rodzic powinien być o czym oczywiście część zapomina, bo tak wygodniej, a od uczenia, to jest szkoła. Rodzic jest od tego, żeby kupić nową grę na konsolę i burgera w MC$hit.

      • 21 17

      • rozgarnięty jak kupa piachu

        • 0 5

      • W sumie masz rację. Skoro to wszystko jest takie proste, to niech rodzice uczą dzieci, nauczyciele niech zmienią pracę, a ich pensje niech dostaną rodzice.

        • 8 4

    • (5)

      W szkole 77 na Zabiance podobnie. Skrzynka email zalana wiadomosciami z zadaniami do samodzielnego wykonania. Zdalne nauczanie i srodki do jego prowadzenia powinny byc ograne juz przynajmniej od 10 lat i przecwiczone na uczniach, ktorzy sa chorzy i musza siedziec w domu. I nie wymaga to od razu sprzetu za grube tysiace. Wystarczy przecietny komputer za 2tys, ktory bedzie w stanie wyswietlic tablice kanban z zadaniami i uruchomic cos do telekonferencji.

      • 6 1

      • powinno być, tylko skąd szkoły miałyby wziąć na to pieniądze?? (3)

        szkoła nie ma swojej kasy, ma to, co da jej samorząd. a samorząd to, co dostanie od państwa; w szkołach brakuje MYDŁA, a my tu rozmawiamy o zdalnym nauczaniu

        • 12 1

        • Tak ciężko znaleźć sponsora dla szkoły? Jakim mułem trzeba być, żeby ciągle czekać, bo coś się należy. Nie, nic ci się nie należy, nie zasługujesz na to.

          • 2 4

        • Przypominam: nauczanie w Polsce jest obowiązkowe

          I mimo że Ministerstwo Edukacji zrzuca odpowiedzialność materialną na Samorządy (czego absolutnie nie powinno robić
          , bo to tworzy nierówności społeczne!) to ono jest odpowiedzialne za dostarczanie materiałów organizacyjnych.
          Nie nauczyciel, nie dyrekcja szkoły, nie samorząd - ministerstwo!

          • 9 2

        • Maja duzo kasy tylko wydaja na pitoly. Szczegolnie duzo pochlania infrastruktura i sprzet do lekcji wychowania fizycznego.

          • 2 1

      • Dokladnie

        Jedna z nauczycielek na 5 wiadomosci wyslala 1 poprawną.
        Inni tez piszą cos, potem odwoluja a ja dziennie dostaję po 15 maili. Dostaję kody, za kilka godzin a ja się pomylilam inne kody bo tamte sa z innej klasy. Na drugi dzień- to będzie prowadzil inny nauczyciel, nie ma juz podziału na zaawansowanie. Cyrk.
        Do tego każdy wysyla to samo. Nauczyciel, wychowawca, dyrektor. To kpina jest.
        Po tygodniu mam zapchana skrzynkę.
        I tylko jedna pani wysyla rano w dniu zajec material na dany dzień

        • 7 3

    • opisz nam jak powinna to w takim razie zrobić poprawnie (1)

      Zaznaczam, że podręczniki dzisiejsze są napisane dla d**ili z rysunkami i zdjęciami i wszystko jest wytłumaczone.

      • 4 0

      • Rozwiazania sa znane od lat i uzywane przez firmy IT i inne gdzie pracuje sie umyslowo. Metodologia scrum bylaby w sam raz do szkoly. Nie trzeba odkrywac kola na nowo, wystarczy skorzystac z okazji i zatrudnic do szkoly tzw scrummastera, a on poleci oprogramowanie i w ciagu kilu dni wypracuje metodologie.

        • 1 3

    • Szkoła Podstawowa nr 7 Sopot

      Za to w SP 7 super podejście i fajne materiały. Polecam szkołę i nauczycieli!

      • 4 0

    • Rodzice to w ogóle nie znają się na niczym jak się tak poczyta i posłucha

      Materiał ze szkoły podstawowej przerasta możliwości

      • 5 2

    • A ty jako rodzic nie możesz pomóc dziecku? Analfabeta czy co?

      • 3 3

    • Nie sa?!

      Jak czytam te komentarze to wnioskuje, ze rodzice nie tylko sa matematykai, polonistami, biologami ... ale sa po prosth wszechwiedzacy !
      Pozdrawiam wiecznie niezadowolonych fodzicow

      • 6 2

  • już nie nauczyciel (2)

    Każdy przedsiębiorca organizuje stanowisko pracy, materiały i szkolenie. Nauczyciel kupuje sobie komputer, drukarkę, kredę itp. i oczywiście musi się sam kształcić, aby spełnić oczekiwania kolejnego ministra.
    Pieniądze topione są na kolejne reformy, kolejne projekty, bo ktoś za to dostaje duże pieniądze. To co obecnie robi rodzic- 2gi tydzień, wcześniej wykonywał nauczyciel. Uczył i wychowywał. Mniej było nauki, bo problemy wychowawcze dominowały w każdej szkole. A za wszystko odpowiadał tylko wychowawca. Pan minister niech się wstydzi i dalej podjudza.

    • 50 7

    • święta prawda

      dokładnie zobrazowałeś sytuację.

      • 0 0

    • Trudno, żeby nauczyciel już 10 lat temu nie miał komputera i drukarki u siebie w domu

      No chyba, że totalnie miał wszystko gdzieś, nie przygotowywał się do zajęć, nie starał się ich uatrakcyjniać, tylko klepał z pamięci od lat to samo.
      Ja całe szczęście 10 lat temu niewielu miałem takich nauczycieli. Moi przygotowywali czy to materiały czy sprawdziany na komputerze w domu, drukowali sobie, a potem na kserze w pokoju nauczycielskim lub sekretariacie szkoły powielali w odpowiedniej liczbie egzemplarzy.

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Forum

Wydarzenia

Wystawa budowli z klocków Lego (2 opinie)

(2 opinie)
33 - 35 zł
wystawa

Wystawa dinozaurów Di­no­world (6 opinii)

(6 opinii)
45 zł
wystawa

Unikaj statków, gdzie nie mają zwierząt. Zwierzęta na Darze Pomorza - wystawa czasowa (2 opinie)

(2 opinie)
28 zł
wystawa

Najczęściej czytane