• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kolejny raz spada liczba narodzin w Trójmieście

Wioleta Stolarska
12 stycznia 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (335)
W Trójmieście rodzi się coraz mniej dzieci. W Trójmieście rodzi się coraz mniej dzieci.

Coraz mniej dzieci rodzi się w Trójmieście. W 2022 r. w Gdańsku przyszło na świat 7811 dzieci, w Gdyni - 1594, a w Sopocie zaledwie jedno dziecko. To ponad 10 proc. mniej urodzeń niż w 2021 r., kiedy w Trójmieście urodziło się 10 496 dzieci.



Masz lub planujesz mieć dzieci?

W Polsce rodzi się coraz mniej dzieci, co zdecydowanie widać po danych dot. urodzeń z Gdańska, Gdyni i Sopotu. Współczynnik dzietności w kraju wynosi ok. 1,39, więc dużo mniej od poziomu 2,1, który gwarantuje zastępowalność pokoleń.

W 2019 r. urodziło się w Polsce ok. 375 tys. dzieci, w 2020 ok. 355 tys., a z kolei w 2021 r. już tylko 331 tys. (ponad 170 tys. chłopców i ponad 161 tys. dziewczynek). Zgodnie z danymi Głównego Urzędu Statycznego w pierwszym półroczu 2022 r. w Polsce przyszło na świat 153 657 dzieci.

Prognozy demograficzne dla Polski nie są pozytywne. Według przewidywań Eurostatu jeszcze w tej dekadzie liczba urodzonych w naszym kraju dzieci spadnie poniżej 300 tys. w skali roku, co jeszcze pogłębi ujemny przyrost naturalny.

Ile dzieci w trójmiejskich szpitalach zostawianych jest do adopcji? Ile dzieci w trójmiejskich szpitalach zostawianych jest do adopcji?

Coraz mniej dzieci rodzi się w Trójmieście



Kolejny rok z rzędu spadła też liczba urodzeń w Gdańsku, Gdyni i Sopocie.

Według danych lokalnych Urzędów Stanu Cywilnego, które sporządzają akty urodzenia, w 2022 r. w Trójmieście na świat przyszło 9406 dzieci. Rok wcześniej - 2021 r. - urodziło się w Trójmieście 10 496 dzieci. W pandemicznym 2020 r. urodziło się 10 861 dzieci, a w 2019 - 11 359 dzieci.

W 2022 r. w Gdańsku urodziło się 7811 dzieci, w roku 2021 - 8670 dzieci, w roku 2020 - 9153, natomiast w roku 2019 było to 9261 dzieci. Z kolei w Gdyni w 2022 r. urodziło się 1594 dzieci, w roku 2021 - 1818 dzieci, w roku 2020 - 1699, natomiast w roku 2019 - 2093 dzieci. W Sopocie w 2022 r. urodziła się 1 dziewczynka. W roku 2021 - 8 dzieci, w roku 2020 - 9, natomiast w roku 2019 - 5.

  • Liczba urodzeń w Gdańsku według USC.
  • Liczba urodzeń w Gdyni według USC.
  • Liczba urodzeń w Sopocie według USC.
Z kolei ciąże mnogie na trójmiejskich porodówkach to już nie takie rzadkie przypadki.

W 2022 r. w Gdańsku szczęśliwy finał znalazły 164 ciąże bliźniacze, rok wcześniej było ich 184, a jeszcze rok wcześniej - 208. Trojaczki przyszły w Gdańsku na świat 5 razy (w 2021 r. - 4 razy, w 2020 r. - 7).

W Gdyni w 2022 r. na świat przyszło 6 par bliźniąt, w 2021 r. było ich 13, w 2020 r. takich porodów było 11, podobnie jak 2019 r.

Najpopularniejsze imiona dla dzieci w Trójmieście Najpopularniejsze imiona dla dzieci w Trójmieście

Wiele dzieci rodzi się w Gdańsku i Gdyni, ale nie jest z Trójmiasta



Urząd Stanu Cywilnego sporządza akty urodzenia dzieci urodzonych w danym mieście, niezależnie od zameldowania lub zamieszkiwania rodziców dziecka. Dlatego też dane, które podają samorządy, różnią się od danych Głównego Urzędu Statystycznego (liczbą dzieci, które są urodzone i zameldowane w Gdańsku).

I tak według rocznika demograficznego GUS za 2021 rok: w Gdańsku na świat przyszło 5161 dzieci (urodzenia żywe), a w Gdyni - 1987 (urodzenia żywe). W 2020 r. w Gdańsku urodziło się 5331 dzieci, a w Gdyni - 1989. Z kolei w 2019 r. w Gdańsku urodziło się 5559 dzieci, a w Gdyni - 2268.

Opinie (335) ponad 20 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • UU (10)

    Nic dziwnego wojna za drzwiami, drożyzna,inflacja galopująca o mieszkaniu to pomarzyć we snach chyba że tak jak w Chinach tylko tuby do spania.
    To jest wypowiedź osoby która nigdy żadnych dodatków sr*tków od państwa nie brała i cały czas normalnie pracowała
    nie licząc na kaszę manną z nieba bo rząd da bo mi się należy.

    • 102 16

    • Żyjemy w najlepszych czasach w historii czasów. Ale wiecznie narzekający tego nie zrozumieją.

      • 11 38

    • Największe są i tak zmiany kulturowe (3)

      Nie cenimy już rodziny ani relacji międzyludzkich a tylko i wyłącznie mamonę.
      Np. jak kobiety mają rodzić, jeśli do 25-26 roku życia siedzą na studiach a potem muszą obowiązkowo mieć wymarzoną pracę, która najczęściej okazuje się korpo-plantacją za 4-5k brutto plus oczywiście jakiegoś Di Karpio - dlatego jak już chcą mieć dzieci, to nieliczne i w okolicach 30. A biologii nie oszukasz. Potem najczęściej na jednym dziecku się kończy, bo system jest anty-rodzinny i nic tu nie jest dostosowane do rodzin z dziećmi, ani transport, ani praca, brak żłobków/przedszkoli itp.
      Dyrdymały, że można pogodzić kapitalistyczny i feministyczny styl życia z rodziną rzecz jasna przegrały w zderzeniu z rzeczywistością.
      Za chwilę zacznie wymierać wyż z lat 70 i wtedy będzie ubywać nawet ćwierć miliona Polaków rocznie. A co się stanie z cenami mieszkań? Oczywiście będą rosły xD

      • 21 18

      • (2)

        I co cię dziwi? Co dzisiaj zrobisz bez studiów? Z czego utrzymasz te dzieci jeśli je urodzisz? Ja sie nie dziwię że młode kobiety nie chcą w tym kraju rodzić dzieci!

        • 31 4

        • Przecież na 90% stanowisk wystarczy podstawówka (1)

          olbrzymia większość studiów to g..o-kierunki, które nic nie dają a tylko ograniczają - np. bibliotekarstwo - co można robić po tym poza siedzeniem w bibliotece?
          A dzieci bez problemu można utrzymać - ale nie na instagramowym poziomie i tu jest właśnie największy ból d...y - że trzeba z czegoś zrezygnować i coś poświęcić a dzisiejsi ludzie nie chcą lub nie są w stanie tego zrobić.

          • 4 3

          • ty to masz odklejke i jak zwykle po łebkach swoje wydumane teorie traktujesz

            • 1 1

    • jak byś mial dziecko, o też był brał dodatki na 100%

      • 1 3

    • Atrakcji nie miara (1)

      Tyle atrakcji dla dzieci w Gdyni, można się pluskać w kałużach, rzucać błotem, robić konkursy fotograficzne na najbrzydszą reklamę na płocie, albo konkurs kto dłużej wytrzyma nerwowo w korku na Witomino lub na Morskiej.

      • 9 4

      • To są ci nowocześni, którym nawet rozrywkę trzeba przygotować, bo sami nie potrafią.

        Proszę zapytać emerytów, kto im coś przygotowywał, jak byli dziećmi.

        • 4 3

    • Dzieci są dla bogaczy, więc nie dla wyborcy Pisu

      Emeryci dzieci nie zrobią a pisowej biedoty na nie nie stać. Dom, dziecko i samochód to dobra luksusowe i biedni zaspakajają je w odwrotnej kolejności. Najpierw BMW, potem apartament, na końcu jak zostanie, to bachor.

      • 8 3

    • Więcej prześladowania matek i siłowego bezprawnego odbierania im dzieci

      Więcej traumatycznych porodów gdzie kobiety traktuje się jak podludzi, więcej chronienia oprawców rodzin po rozwodach i sadystycznego sądowego zmuszania kobiet i dzieci do niebezpiecznych kontaktów, więcej morderstw matek i dzieci przez mężów i ojców.

      • 9 2

  • (1)

    Skąd takie założenie, że Polaków musi być akurat powyżej 30 milionów?

    • 59 23

    • Bo poza Polakami są jeszcze inne narody z którymi jak by nie było sie rywalizuje - a w kupie siła

      • 9 18

  • (10)

    ddzieci coraz mniej a i tak miejsc w zlobkach nie ma

    • 107 4

    • otwórz żłobek, skoro to taka nisza rynkowa (5)

      • 8 12

      • (4)

        mamy bezsensownie wysrubowane prawo aby otwierac zlobki. zlobek otworzyc jest trudniej niz kasyno

        • 23 5

        • Posyłać dzieci do kasyna (1)

          • 14 1

          • niech zarabiają na siebie - kaszka tania nie jest

            • 13 0

        • (1)

          Tak było kiedyś....
          Dziś.o wiele łatwiej otworzyć:) właścicielka do którego chodzi mojs curka na ujescisku ma 7 placówek w Gdańsku:)
          Lata białą x5 :)

          • 1 1

          • córka pewnie uczy się ortografii

            • 1 0

    • Tylu turystów z krainy U, że miejsc brakuje. (2)

      • 17 3

      • widać ,że u ciebie dzień bez siania nienawiści to dzień stracony , ty się już nie rozmnażaj bo głupich (1)

        w Polsce jest za dużo , kto zdrowy na umyśle ledwo trzymające się na nogach dziecko wysyła do żłobka ,a ukraińcy nie mają innego wyjścia , jak się twoje dziecko walnie w łeb w żłobku to nawet się o tym nie dowiesz ,a z czasem tragedia , przedszkolak już powie rodzicom co się stało

        • 2 11

        • Polak we własnym kraju, staje się gościem nieporządanym.

          • 2 2

    • bo żłobków mało

      • 0 0

  • sytuację może uratować większy dostęp do aborcji (20)

    • 82 39

    • "paradoksalnie" (3)

      tak

      • 47 17

      • Kiedyś aborcja była powszechnie dostępna (2)

        I dzieci rodziło się wielokrotnie więcej niż teraz

        • 57 16

        • Kiedyś nie było powszechnej edukacji

          i ludzie byli lepiej wykształceni.

          • 16 9

        • bo kobiety są zmuszane do rodzenia cierpiących potworków

          • 27 7

    • (8)

      HAhahah - większość dzieci to wpadki a ty mi tu że aborcja poprawi dzietność hahahahah logika lewaka

      • 16 45

      • fakty kontra "myśli' prawaka (6)

        Ciekawe, że w krajach z aborcją na życzenie Polki rodzą więcej dzeici per capita niż z kaczym stanie z całkowitym zakazem. Sprawdź sobie geniuszu dane z UK, gdzie opieka w żłobkach i przedszkolach jest masarycznie droga, a child benefit jest mniejwszy niż pińcet +, za to aborcja jest legalna, antykoncepcja za darmo, a Polki rodzą ponad 2 dzieci na głowę. Dziwny przypadek, że po wprowadzeniu zakazu liczba urodzeń spdła, a wzrosła jedynie śmiertelność noworodków. Jak to wyjaśnisz geniuszu? Rządy prawicy do masowa depopulacja Polski, rekord zgonów od II WŚ i najmniej urodzeń w historii.

        • 51 11

        • Bzdury opowiadasz (2)

          Dlaczego bierzesz pod uwagę tylko polską emigrację? Ciekawe, że na tzw zachodzie aborcja jest dostępna i dzieci rodzi się jeszcze mniej. Przestań więc bredzić bo to nie jest taka prosta zależność. Ludziom się we łbach przewraca z dobrobytu i tyle. Są leniwi i wygodni. Wolą mieć niż być. Dziwne, że w krajach ubogich dzieci rodzi się więcej, nie mają żłobków, przedszkoli, pracy, brakuje na wszystko, a mimo to dzieci rodzi się więcej

          • 12 27

          • w krajach ubogich rodzi sie wiecej dzieci ,bo to ludzie prymitywni i nie wiedzą co to prezerwatywa ,a jeszcze JP2 wyprał

            i z mózgu ,ze prezerwatywa to zło więc np. w Afryce miliony zmarły na hifa

            • 28 4

          • chyba wolą miec dzieci niz być hehe

            Chyba nie wiesz co to dalej w polsce znaczy... dla kobiety
            Podziękuje, tez chce być a nie być matką

            • 2 0

        • z tego co napisałeś/łaś/łoś nie wynika, że istnieje korelacja

          między darmowymi prezerwatywami, dostępem do aborcji, a większą dzietnością. W Indiach jest większa dzietność i nie wynika to z tego że mają ciemniejszą karnację...

          • 4 9

        • Byles kiedys w UK czy tylko czytasz co Ci napisza w Internecie? UK ma bardzo specyficzny przekroj spoleczenstwa, biale Angielki nie rodza duzo dzieci. Muzulmanki zyjace na zasilkach podkrecaja statystyki. Myslisz, ze zacheca je dostep do aborcji?

          • 10 3

        • Nieźle ci się pomieszało

          Polki rodzą więcej dzieci za granicą bo wyjeżdżają w odpowiednim wieku i materialnie ich partnerom stać na sponsorowanie większą ilość dzieci. Nacisk na rodzenie większą ilość dzieci jest też wyższy ze strony partnera jeśli on jest muzułmaninem lub zamożnym incelem który ma dość zachodnich kobiet i ich materializmu (nie że Polki nie są materialistkami, ale zachodni faceci tak sobie wyobrażają). A śmiertelność wzrasta bo ludzie są tak naiwni że wierzą w bajki o bezpieczności pewnych zastrzyków.

          • 0 2

      • dokładnie tak, my myślelismy o 2gim dziecku, ale jesteśmy po 30 i zwyczajnie się boimy

        bo jest ryzyko. A czmeu wcześniej nie milismy? bo w tym postsolidaruchowym kraju, na dziecko możesz sobie po 30 pozwolić, bo nie urodzisz w wynajetej kawalerce w wieku 27 lat

        • 10 0

    • Julki, które chcą legalnej aborcji, żeby w każdej chwili móc się rozmyślić nie powinny się rozmnażać! (1)

      • 12 41

      • No właśnie nie chcą xD

        • 26 3

    • Jeśli kobieta ma wybierać między własnym życiem, a życiem płodu to co wybierze? (3)

      Matka może umrzeć, ważne że się dziecko urodzi.

      • 9 18

      • (1)

        Mow za siebie. Ja ratowalbym zone, a nie plod

        • 21 1

        • Ty bys ratowal

          Gdybyś mógł podjąć decyzję, niestety nie Ty ja podejmiesz. Podjął ją rząd. Nie masz żadnego wyboru, kobieta musi urodzić żywe, martwe, chore, zdrowe dziecko. Ile ostatnio było przypadków, ze nie wywołali porodu chociaż dziecko było martwe i zaczynało gnić? Kobiety zmarły na sepsę bo nie podali im leków na wywołanie porodu bo nie wolno

          • 8 0

      • To mógł napisać tylko facet bez partnerki!!

        • 0 6

    • Trzeba myśleć co się robi

      Jak się nie chce mieć dzieci to się ich nie robi jest coś takiego jak antykoncepcja i głowa. A nie bzykanie się z kim popadnie a potem płacz i aborcja. Mamy mózgi pora ich używać. I nie ja nie jestem przeciwnikiem aborcji rozumiem,że czasem to konieczne ale aborcji na życzenie mówię NIE.

      • 1 6

  • To dobrze, ludzie zaczynają myśleć i przestają się rozmnażać za 500 zł (9)

    • 107 22

    • Obecnie to 346+

      W tym roku powinna być rewaloryzacja do 800+ żeby utrzymać siłę nabywczą.

      • 11 28

    • czy za te 500 zł

      kiedykolwiek jakoś zaczęli bardziej się rozmnażać? Chyba nie.

      • 29 5

    • Wręcz przeciwnie (4)

      Ludzie się uwsteczniaja. Posiadanie dziecka dopiero tak naprawdę zmienia podejście do życia i rozwija jak nic innego. Tyle że wiecznie zapracowane korpoludki bezdzietne raczej tego niezrozumiejo.

      • 11 33

      • (3)

        Nie dla wszystkich zrobienie dziecka jest największym życiowym sukcesem. Niektorzy mierzą wyżej.

        • 41 7

        • Serio? Nerwice i depresje w wieku 35+, Zawał po 40stce czy nowa bryka na kredyt i wakacje raz w roku? Każdy ma inną miarę

          • 8 11

        • tak im się tylko wydaje (1)

          w rzeczywistości gnają do rynsztoka

          • 7 5

          • A gdzie ty byś był ze swoimi kaszojadami, gdyby nie 500+ z kieszeni podatnika?

            • 17 7

    • Dobrze? - właśnie źle - ale przeciętny czytelnik tyle wie o demografii i jej wpływie na ekonomię (emerytury nie doczekamy kolego) co wyższej matematyce - czyli nic. A wypowiada się każdy

      • 8 5

    • Paczka pieluch i mleko modyfikowane

      i masz ponad 100 PLN a nie starcza nawet na tydzień. Serio ktoś myślał, że ludzie będą robić dzieci dla pieniędzy?
      My gdyby nie dzieci mielibyśmy luksusowe życie - nowe auto i zagraniczne wakacje co roku.

      • 14 4

  • mamy jedno (18)

    ale staranie się o kolejne to za duże obciążenie psychiczne, zwłaszcza w tym popapranym kraju

    • 35 3

    • Opinia wyróżniona

      jakbym dziś wchodził na rynek pracy (14)

      zaczynał dorosłe życie i nie miał mieszkania, to też bym nie myślał o dziecku, jak w koło tyle problemów. Masz 25 lat, średnio (np 4-5k) zarabiasz i nie masz szans na pomoc rodziców czy mieszkanie "po babci" - jak tu żyć?

      • 126 8

      • Niemiec powiedział, że dzieci to udręka (5)

        poparł lempart

        • 11 18

        • Kurdupel nie ma żadnych po pcha w nie tą dziurę (3)

          • 18 5

          • A to nie jego pchają?

            • 8 1

          • Pawłowicz też nie ma bo w nią nikt nie pchał (1)

            • 14 2

            • A ona nie miała przypadkiem kochanki?

              Coś tam kiedyś czytałem w internecie, że jakaś babka twierdziła, że były parą lata temu. Krystyna jej nie pozwała, więc może coś w tym jest?

              • 2 2

        • Przy polityce pis, miał racje!

          Tyle że on ma rodzinę, wnuki.
          Co ma twój kryptogej? Kota?

          • 6 4

      • (6)

        Taaa akurat źle jest - jak dobrze pamiętam i 30 i 20 lat temu też wszyscy narzekali i jakoś dzieci sie rodziły. Mieszkań w chipsach też nie rozdawali

        • 9 24

        • (5)

          W chipsach może nie, ale moja mama dostała mieszkanie od zakładu pracy, co było dość popularne w latach 80tych

          • 33 4

          • (3)

            Moi komunalne wykupili za grosze juz po "transformacji". Nigdy nie mieli kredytu. Ty bedziesz splacac 700-800 tysiecy za chomicza klatke. Jakby tak teraz tych doroslych z prlu przeniesc do dzisiejszej rzeczywistosci z kredytami, przedszkolami itp. to by sie ze**ali po pachy, ze pieniedzy brak.

            • 31 2

            • W przeliczeniu, to pieniędzy było mniej, ale rozumu było znacznie więcej. (2)

              Potrafiono liczyć i dzielić pieniądze tak, aby starczyło. Teraz młodzi wymagają od rodziców zbyt wiele. Muszą mieć drogie ciuchy czy najnowsze i najdroższe telefony. Do szkoły muszą być dowożeni, bo inaczej tam nie trafią.

              • 6 7

              • Co za glupoty

                • 0 2

              • Ale o czym ty mowisz? Ja jestem z pokolenia, ktoremu dopiero rodza sie dzieci. Nie dorastalam w czasach smartfonow i wszechobecnego dobrobytu, dobrze pamietam biede i bezrobocie z czasow przed UE, wiec szanuje pieniadz. Wyprawke kupuje z drugiej reki, najwiecej jak sie da (poza rzeczami, ktorych nie mozna uzywanych, oszczedzam pieniadze. Nie wiem niby gdzie mam mniej rozumu niz moi rodzice? Tak samo szanuje pieniadze jak oni, ale czasy mamy duzo ciezsze jesli chodzi o sytuacje mieszkaniowa itp. Jak ja i siostra bylysmy male i nie podobalo nam sie w jednym panstwowym przedszkolu, to rodzice zapisali nas do drugiego i za pare dni bylysmy w nowej placowce. Teraz dzieci wpisujesz w kolejke zaraz po narodzinach i nie masz gwarancji, ze dostaniecie miejsce.

                • 5 0

          • Ale to było ponad 40 lat temu. Teraz nikt nikomu nic nie będzie dawał za nic , tym bardziej mieszkań.

            • 0 0

      • Słoiki do 3miasta przyjechali na zarobek

        A dla młodych ludzi dzieci są odwrotnością zarabiania i ustawiania się w życiu.

        • 7 5

    • To proste. Żona ci się już nie podoba?

      • 0 3

    • Najlepiej wyjedź.

      • 0 1

    • żałosne

      Narzekanie na własny kraj zawsze spoko - plus 3 do respektu wśród znajomych.

      • 1 2

  • Opinia wyróżniona

    Niestety ludzi nie stać (35)

    Dwójka dzieci w prywatnym żłobku to 2×1600 + leki, ubrania, jedzenie i okazuję się że pensja żony 5500 netto wystarcza tylko na dzieci. Ja zarabiam więcej, ale po ostatnich podwyżkach wszystkiego: rata kredytu +2000, opłaty i paliwo + 1000, życie +1000 to zaczyna brakować pod koniec miesiąca.

    • 206 36

    • (6)

      nie trzeba było zaczynać życia od kredytów..

      • 20 102

      • A Ty dalej u rodziców mieszkasz i jesteś sam? (5)

        • 71 10

        • tak (4)

          i nie jestem uwiązany na 2x lat, nie płaczę na forach, że kredyty wzrosły przez wahania kursów walut i zmiany koniunkturalne, we Włoszech to standard i nikt tam tak z 4liter nie spina jak u nas. Szczególnie, że w tym kraju wielu baranom wbito w łeb, że mając 2x lat bierze się kredyty na domy albo mieszkania. Mogłeś chwilę poczekać, zarobić i kupić za gotówkę zamiast płacić lichwę przez xx lat.

          • 11 54

          • to się nazywa samodzielność chłopczyku ale wiele osób preferuje spódnice mamusi

            • 43 11

          • na szczeście mieszkając u mamy rodzicielstwo ci nie grozi

            możesz spokojnie grać na komputerku do 40stki, a potem płakac na wypoku, jakie to "p0lki" sa zle, bo nie chca sie wiazac z takimi jak ty

            • 11 4

          • a kota już masz ? prezesie :)

            • 3 1

          • o incelek się odezwał :D

            • 0 1

    • lider po mówił: zmień pracę weź kredyt (3)

      • 25 21

      • I dobrze mówił! (1)

        Siedzenie na krześle z założonymi rękami i narzekanie na wszystko nigdy nikogo nigdzie nie doprowadziło. Chyba że do depresji.

        • 37 10

        • Szkoda, że sam tą drogą nie poszedł i przez większość życia żył na koszt państwa

          jak większość na Wiejskiej, i nie chodzi mi o to że zarabia, ale o to, że pomimo dobrych jak na nasze warunki uposażeń oni dostają kasę na utrzymanie, opłacanie mieszkań i biur poselskich, dojazdy itp. Mógł tak swoim smarkom powiedzieć..

          • 19 14

      • i dobrze mówił

        • 20 8

    • Co za bzdury (8)

      Co to znaczy nie stać. Jakby takie podejście mieli za komuny to by dzieci nie nie rodziły. Tylko że teraz ludzie są na tyle mało obrotni że wszystko muszą nowe i najlepsiejsze kupować tym
      swoim dzieciom. To jest problem współczesnego świata, mieć czy być.

      • 22 45

      • Jasne, sławojka też kiedyś była wystarczająca.

        Tak samo jak mycie w balii raz na tydzień i wszysy w tej samej wodzie.

        • 41 7

      • Ja (4)

        Za komuny matki miały żłobki przedszkola za darmo...

        • 35 8

        • i pieluchy z tertry do prania (2)

          w pralce frani, potem gotowanie tych pieluch w garach, wszedzie kolejki, ciuchy po kims, zeby w ogole cos miec dla dziecka, zero sloiczkow, kolejki po papier taoletowy, kolejki po wate, bo o podpaskach zapomniej, no cud miod,
          teleportuj sie, powodzenia

          • 35 7

          • No właśnie o tym mówię

            Dlaczego ciuchy po kimś mają być złe?? Szczególnie dziecięce, które zmienią się co parę miesięcy dosłownie bo dziecko rośnie? Właśnie o tym mówię wsyzstko musi być NOWE w przeciwnym wypadku jest złe... No właśnie a matki miały pieluchy tetrowe a pamperole zakładało się na spacery, od święta. Dzieci szybciej się odpieluchowywaly niż obecnie. I jakoś matki dawały radę. A teraz?? Słoiczki sriczki milion plastikowych zabawek w których tonie dziecko. Wyprawka za miliony. :)

            • 9 1

          • Drobne sprostowanie- słoiczki były. I buteleczki z soczkami też.

            • 5 1

        • Bzdura!Ja z bratem z lat 70 tych nie chodziliśmy ani u ani tu bo po prostu nie było miejsc .To działo sie na Obłużu.Było bardzo duzo dzieci wtedy.

          • 0 0

      • w 86 roku w swoim przemówieniu podczas mszy do młodzieży na Westerplatte JP2 mówił (lepiej być niż mieć ) ,a był , (1)

        czy miał ? możesz sprawdzić te słowa w necie bo jest ta msza i posłuchaj swojego guru

        • 3 10

        • Skąd założenie że JP2

          To moje guru? Widzę że typical atejo się odezwał :) wyjdź już ze swojej jaskini do ludzi bo chyba mrok Ci na umysł źle działa.

          • 2 2

    • (10)

      statystyka mówi dokładnie coś odwrotnego.
      Ludzie nie mają dzieci, bo mają zbyt dużo pieniędzy.
      Ilość dzieci jest odwrotnie proporcjonalna do dochodu rodziny.

      Najmniej dzieci rodzi się w rodzinach zasobnych, najwięcej tam gdzie naprawdę brakuje.

      Jest to właśnie ciekawe zjawisko socjologiczne gdzie gdzie im więcej ktoś zarabia tym na mniejszą ilość dzieci deklaruje że go stać.

      • 47 2

      • (5)

        jak zapie..asz za panem pieniądzem od rana do wieczora to nie masz ani sił ani czasu na ru..nie, poza tym praktyczność życiowa i egoizm nie pozwala na współdzielenie życia , tylko starość jest straszna ... w samotności

        • 13 14

        • byle co jesz i byle co piszesz , na starość i tak dzieci mają w du**e starych rodziców ,to norma ,a ciągle i tak sami od (3)

          forsę doją ,wolę by doiło tę forsę na moją starość mniej dzieci jak więcej

          • 11 12

          • Twoja rodzina tak ma od wielu pokoleń, że jest brak szacunku dla rodziny, tylko każdy sobie rzepkę skrobie.

            Tam gdzie jest szacunek dla drugiej osoby, tam nigdy nie będzie żle.

            • 10 1

          • To chyba w twojej

            ....

            • 2 0

          • jak wychowasz tak masz ... ale czcza gadanina z kimś o tak ograniczonym pojmowaniu rzeczy

            • 2 1

        • Dokładnie

          Poza tym większość młodych ludzi nie kuma że piniondz nie jest najważniejszy w życiu i posiadanie.

          • 1 3

      • Bo tam nie pracują więc mają dużo czasu na bunga bunga

        • 6 2

      • Zła interpretacja. Owszem teoretycznie stać mnie na dziecko kolejne. (2)

        Mam nadwyzki dochodu ale slowo klucz to stabilnosc. Mam swiadomosc, ze zarabiam teraz bardzo dobrze nie dlatego, ze jestem taki z******** ale dlatego, ze mam farta bo mam dobrze platną prace. Niemniej w kazdej chwili moge ja stracic i zostac z 0 dochodem. Wtedy panstwo nie pomoze. I czym wykarmie dziecko kolejne? Za komuny nie bylo z tym problemu bo byl przymus pracy i czy miales jedno czy 5 dzieci, standard zycia byl taki sam. Po prostu kwestia przydzialu itp.

        • 18 0

        • trochę sadyzm robić dzieci na taki świat jaki mamy i jeszcze z takimi perspektywami

          • 11 1

        • mamy rynek pracownika

          Jak nie ta praca, to inna. Być może gorzej płatna, ale jest. Gadanie, że zostałbyś z 0 dochodem to bzdura o ile nie pozwolisz na to, by tak skończyć. No i pozostaje jeszcze kwestia tego, że żyjemy w państwie z rozdmuchanym socjalem, więc z głodu byś nie umarł. up, mops i masa innych instytucji nie da Ci zginąć, skoro nie umierają alkoholicy i inne patologie, to też przeżyjesz

          • 4 2

    • A panstwowych przedszkol brak. Jak jakims cudem Wam sie uda dostac, to na drugim koncu miasta. Chore sie to wszystko robi.

      • 12 2

    • Niska dzietność nie ma aż tak wiele wspólnego z zamożnością (1)

      Bo jak wytłumaczysz, że kiedyś miało się duże rodziny, a w Afryce i na Bliskim Wschodzie standardem jest posiadanie wielu dzieci. To jest związane ze zmianami kulturowymi i tym, że ludzie po prostu nie chcą mieć dzieci. Kolejną kwestią jest to, że dziś zakłada się rodziny w okolicach trzydziestki, a nie zaraz po skończeniu szkoły średniej. Przez to przeciętnie kobieta ma mniej czasu na urodzenie większej liczby dzieci

      • 7 0

      • Czydzieezdka

        A te wszystkie baby za aborcja mlodziezowki rozfikane teczowe dopiero koło tej 30stki właśnie pojma ze dziecko nie tak wcale łatwo sobie strzelic szczególnie w takim wieku.

        • 2 2

    • a żona zarabia chociaz na ten żlobek czy dokladacie do interesu?

      • 1 0

  • Widać jednak kobiety za dużo dają w szyję, więc i nie ma dzieci. Taka prawda, a widzisz! (4)

    • 95 9

    • No właśnie z tego się dzieci biorą - a że dają w szyję to każdy wie

      • 9 1

    • Ale te co dają w szyję to akurat rodzą na potęgę. (1)

      • 19 2

      • Niekoniecznie rodzą, ale płodzą

        • 8 2

    • Czyli powinny robić tsk jak zaleca WHO...

      ... oraz Jarek i nie dawać w szyję w wieku rozrodczym gdy planują kiedyś zajść w ciążę.

      • 2 0

  • przydałyby się jeszcze (3)

    wyniki ze szpitala z Wejherowa. Tam też przychodzą na świat "trójmiejskie" dzieci.

    • 58 6

    • I Kartuzy jeszcze

      • 15 1

    • To się chyba wyrównuje: (1)

      rodzące są nieraz stamtąd przywożone do Gdańska.

      • 5 1

      • Gdzie do Gdańska skoro nowe ogrody dalej zamknięte , niby remont (︵,)

        • 4 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Forum

Wydarzenia

Wystawa budowli z klocków Lego (2 opinie)

(2 opinie)
33 - 35 zł
wystawa

Wystawa dinozaurów Di­no­world (7 opinii)

(7 opinii)
45 zł
wystawa

Unikaj statków, gdzie nie mają zwierząt. Zwierzęta na Darze Pomorza - wystawa czasowa (2 opinie)

(2 opinie)
28 zł
wystawa

Najczęściej czytane