- 1 Majówka 2024 z dziećmi. Atrakcje w Trójmieście (7 opinii)
- 2 Majówka z dzieckiem. Gdzie na wycieczkę? (8 opinii)
- 3 Mikroplastik w pokarmie dla niemowląt (63 opinie)
- 4 Rodzic po usłyszeniu diagnozy jest w rozsypce. Wsparciem onkosegregator (8 opinii)
- 5 Rodzinne atrakcje i parki rozrywki - jakie ceny, ile kosztuje zabawa? (32 opinie)
- 6 Krztusiec bije rekordy w kwietniu (125 opinii)
Konflikt między narciarzami i saneczkarzami na Łysej Górze
Na Łysej Górze w Sopocie doszło do starcia między saneczkarzami a narciarzami - informuje nasz czytelnik, pan Maksymilian.
Oto jego relacja:
W tym roku tor dla saneczkarzy wyjątkowo nie jest wygładzony, w związku z czym sankarze zjeżdżają po torze dla narciarzy i snowboardzistow. Nieświadome stwarzanego niebezpieczeństwa dzieci potrafią się rozpędzić do 45 około km/h i tracąc kontrolę nad sankami, uderzyć w zjeżdżającą na nartach lub w sankach jeżdżąca osobę.
W pewnym momencie porzucone przez kogoś sanki (być może jeździec spadł z nich po drodze) z wielką prędkością uderzyły w grupę narciarzy stojąca na dole. W mojej ocenie wielu narciaezy i snowboardzistów doznało dziś kontuzji - właśnie ze względu na konieczność dzielenia stoku z saneczkarzami.
Sytuacja stała się tak napięta, że po godz. 15 na Łysą Górę przyjechała policja, a wtedy znakomita większość saneczkarzy opuściła stok.
Tymczasem już w sobotę informowaliśmy, jakie zasady panują na Łysej Górze w Sopocie.
Przypomnijmy: przy wejściu na stok na Łysą Górę w Sopocie wisi komunikat "Zakaz jazdy na sankach". Choć samo miejsce wygląda na bardziej przystosowane właśnie dla saneczkarzy - ze względu na długość i małe nachylenie - to właśnie dzieci zjeżdżające na nich stanowią duże zagrożenie. Chodzi tak o nie same, jak i narciarzy. Śnieg na jedynym, trójmiejskim stoku jest zbity i szybki. Zderzenie narciarza czy snowboardzisty z saneczkarzem grozi poważnymi obrażeniami jednego i drugiego. Dlatego jeżeli decydujemy się pójść w to miejsce w dziećmi na sanki uważajmy, aby nie zjeżdżały na główny pas stoku.
Na Łysej na sankach nie pojeździsz
Opinie (129) 2 zablokowane
-
2016-01-17 19:59
(1)
...z artykułu nie wynika jasno dlaczego przyjechała Policja, enigmatyczne "po 15 sytuacja stała się tak napięta, że" niczego nie wyjaśnia. Chyba nie doszło do bójki? Założę się, że ci agresywni narciarze to w lecie dziarscy rowerzyści w kaskach i legginsach :), którzy sieją postrach na Reja w Sopocie.
- 22 11
-
2016-01-17 20:24
zapamietaj synku, prawdziwy rowerzysta pozostaje rowerzystą bez względu na porę roku
ci narciarze to głównie lanserzy którzy nie potrafią jeździć ale że kolega/koleżanka ma narty to ja muszę też mieć no i oczywiście odpowiedni strój z kaskiem zakupiony na odpowiednim dziale w jednej z sieciówek - co robiliście w weekend? a wiesz na stoku, na nartach jeździliśmy...
- 10 5
-
2016-01-17 20:05
Łysa zimą rowerem...
Kiedyś kilka razy naśnieżonym stokiem zjechałem na rowerze z narciarzami itd. Za którymś razem na dole mnie tam pogonili. Ale zakazu zjazdu rowerem nie postawili :)
- 30 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.