• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Mama w pracy. Czas na zmiany

Justyna Świerczyńska
11 grudnia 2007 (artykuł sprzed 16 lat) 
aktualizacja: godz. 12:31 (11 grudnia 2007)
Opieka nad dziećmi tylko w teorii wygląda znakomicie. W rzeczywistości młode matki stają przed wieloma dylematami, których nie łatwo pogodzić. Zostać z dzieckiem jak najdłużej, czy jak najszybciej wrócić do pracy, walczyć o swoje przywileje, czy raczej nie rozmawiać z pracodawcą na temat swojego macierzyństwa?

Projekt "Mama w pracy", którego kampanię billboardową mogliśmy oglądać również na ulicach Trójmiasta, pomóc ma w poruszeniu tych, a także wielu innych tematów związanych z życiem zawodowym polskich matek. Jak podkreśla Sylwia Romańczyk z Fundacji Świętego Mikołaja, pomysłodawcy projektu, pomysł na tego rodzaju kampanię narodził się w odpowiedzi na listy i telefony matek, które osobiście doświadczyły dyskryminacji w pracy.

- Zagadnienie kobiet interesowało nas od dawna - podkreśla Romańczyk. - Już nasza wcześniejsza kampania "Samotna matka" dotknęła wiele problemów związanych z posiadaniem dzieci. Odzew był ogromny, dlatego zdecydowaliśmy się na kontynuacje tego tematu w nowym projekcie. Poprzedziły go największe jak dotąd badania socjologiczne dotyczące sytuacji matek w pracy. Wyniki zaskoczyły nas samych. Okazało sie, że co piąta pracująca kobieta odkłada decyzję o macierzyństwie z obawy przed utratą stanowiska. I choć badania udowodniły, że aż 80 procent matek nie wzięło ani jednego dnia wolnego z powodu posiadania dzieci, aż 16 procent kobiet po powrocie z urlopu macierzyńskiego lub wychowawczego traci pracę. Obawy pracodawców dotyczące zatrudniania młodych kobiet są w dużej mierze nie uzasadnione. Młode matki są dobrymi pracownikami. Pod warunkiem, że zapewni im się odpowiednie godziny pracy.

Takie, na jakie może liczyć Justyna Natkańska, mieszkanka Sopotu, młoda mama zatrudniona w sopockiej firmie ubezpieczeniowej Hestia. - Billboard bardzo do mnie przemówił - przyznała. - Uważam, że to bardzo poważny problem. Wcześniej nie zwracałam na to uwagi, ale teraz wiem, że mamom w pracy jest bardzo ciężko. Na szczęście w mojej firmie prawa matek są respektowane. Przed powrotem do pracy zapytano mnie, w jakim wymiarze godzin chcę pracować. Jako młoda matka mogę liczyć również na wcześniejsze wyjścia z pracy, w przypadku całego etatu, jest to nawet godzina dziennie.

Na podobne udogodnienia nie może liczyć Małgorzata, pracownik budżetowy z Gdyni. - W moim biurze pracują same kobiety, więc takie sprawy załatwiamy między sobą. Nie wiem jednak, jak zareagowaliby na to moi przełożeni.

Obie kobiety podkreślają, że kampania poruszająca sytuację matek w pracy jest bardzo potrzebna.

- Kobiety posiadające dzieci dobrze znają ten problem - przyznaje Małgorzata. - Inne jednak nie zdają sobie z niego sprawy, nie mówiąc o mężczyznach. Warto jednak się nad tym zastanowić.

Trwającą od roku kampanię zakończy konkurs dla firm "Mama w pracy". Spośród 100 zgłoszonych pracodawców Fundacja Świętego Mikołaja wraz z dziennikiem "Rzeczpospolita" oraz Instytutem MillwardBrown SMG/KRC wyłoni zwycięzców, którzy z rąk organizatorów konkursów odbiorą dyplom firmy "nieprzeciętnie przyjaznej matce". Lista finalistów zostanie opublikowana na łamach dziennika "Rzeczpospolita" w tym tygodniu.

Opinie (20)

  • myślę, że młode mamy powinny mieć też możliwość pracy w domu (czyli np. we wtorki i czwartki mama pracuje w domu, a w pozostałe dni w pracy) - powinna mieć też możliwość pracy krócej np. od 10 do 14, a potem możliwość powrotu na cały etat... popieram akcję!

    • 0 0

  • wiekszosc ludzi chce miec dzieci ale nie kazdy pracodawca chce zapewniac dobre warunki dla mam. Jeszcze nie mam dzieci, ale jestem przekonana ze moj szef sie ze mna dogada tak zebym mogla sobie pozwolic na dziecko, jak juz sie na nie zdecyduje. W naszej firmie kazdy kto juz ma dzieci (ojciec, matka) moze wyjsc szybciej z pracy czy pozniej przyjsc, albo wziac dzien wolny bez zadnych wymowek i zbednego gadania. a my (pracownicy) jestesmy zadowoleni z tego powodu i nie naduzywamy tego przywileju.
    pozdrawiam serdecznie

    • 0 0

  • do mi

    nie kazda prace mozna wykonywac w domu. co z tymi co nie moga wziac pracy do domu?

    • 0 0

  • Myślę,że urlop macierzyński powinien być dłuższy. Niedawno zostałam mamą i nie było mi miło wrócić do pracy zostawiając 5-miesięczne dziecko. Szczęście tylko,że mogę liczyć na mamę i wiem,że dziecko jest pod dobrą opieką,ale wiem,że niektóre matki są zmuszone szukać opiekunki lub żłobka. Moim zdaniem więc urlop ten powienien być dłuższy,albo urlop wychowawczy lepiej płatny tak by mama nie musiała iść do pracy bo zasiłek wychowawczy jest śmiesznie mały.

    • 0 0

  • a co z mamami na działalności gosp?

    za 3 m-ce zostanę mamą, prowadze jednoosobowa działalność gospodarczą. Nie opłaca mi się zatrudnić dodatkowej osoby na moje miejsce by pójść na macierzyńskie, również pieniądze jakie otrzymam na zasiłku są tak śmieszne że nawet nie opłacę za nie obowiązkowych składek. Co mi pozostaje? Po 5 dniach w szpitalu iśc do roboty, jak słysze o tych super rozwiązaniach dla kobiet to mi sie nóż w kieszeni otwiera.
    A rząd się dziwi że jest niz demograficzny jak mamy takie warunki??

    • 0 0

  • macierzynstwo

    Macierzynstwo w naszym kraju wyglada tak: krotki urlop macierzynski (4,5 msc) i a) powrot do pracy na caly etat
    b) pozostanie w domu na wychowawczym (bezplatnym)
    Wersja a) zaklada gonitwe, ciagly stres, 10 godzin poza domem. Wersja b) zaklada brak kasy, brak rozwoju, siedzenie w domu i marnowanie tego do czego sie doszlo przez lata pracy zawodowej. Przez lata nie rozumialam kolezanek ktore wracaly do pracy na nizsze stanowiska po macierzysnkim i nie mialy nic przeciwko temu, dzis wiem, ze faktycznie nieprzespane noce, stres i koniecznosc punktualnego wychodzenia z pracy oraz brak czasu na wieczorną pracę w domu często wykluczaja piastowanie kierowniczych stanowisk.
    Nie ma dobrych rozwiązan. Chociaz mysle, ze 3/4 etatu lub 7/8 etatu byloby rozwiązaniem przy zalozeniu ze obowiązki ktore mozemy oddelegowac bo nie wymagaja wysokich kompetencji przekazujemy innym. I to nie jest tylko kwestia szefa, ale storzenia precedensu. Pozostaje niepokoj jak zareaguja na takie rozwiąznie "kolezanki" ktorym dzis wydaje sie ze nigdy nie zechca byc mamami...

    • 0 0

  • a moim zdaniem

    najwiekszy problem mamy w rodzinach. 4/5 matek, ktore znam nie ma na kogo liczyc w spr. obowiazkow wychowawczych. bez wzgledu na to,czy pracuja czy nie- pracy w domu maja tyle samo!ni tylko pracodawcy nie chca zrozumiec, ze dzieci to wspolna sprawa.

    • 0 0

  • wrociłam

    wróciłam do pracy i zarabiam ok 600-700 zł mniej .Zabrano mi wszystkie dodatki , premie motywacyjna a w pracy siedze tyle samo czasu co innni.ehh szkoda gadac

    • 0 0

  • Bzdura

    O co chodzi z tym wykresem ? Co za idiotycznie postawione pytanie. To tak jakby zapytać uczniów Gimnazjum czy lubią chodzić do szkoły.

    • 0 0

  • jako młoda matka:
    - prosze o rozczny urlop MAIERZYNSKI a nie bezpłatny wychowawczy ( 4 lata)
    - he dobrze zarabia i wyhodzić z pray tak jak moi koledzy o 15-16 czy nawet 17. Więcej zapewnie mojemu dziecku mając dobrze płatną pracę niz siedząc w domu .Dziecko może posiedziec z opiekunka - przynajmniej kolejna osoba bedzie miała pracę , ale musi mnie byc stac na ta opiekunkę.Po co mi bezpłatny urlop wychowawczy - mamy zyc tylko z pensji męza załuzmy na to przez 4 lata bo matka ma być z dzieckiem.paranoja .Chcę pracować bo lubię- bo stwierdzam ze do prawidłowego funkncjomowania człowiek potrzebuje pracy i rodzina wcale na tym nie ucierpi.Po co mi praca za beznadziejnie niską pensję i siedzenie w domu skoro potem na emerturze bede siedziała dalej w domu i dostawała jakieś grosze od państwa.Niemcy to na emeryturze sobie podróżują...No cóż ale to tylko marzenia..
    Dla mnie firma przyjazna matce to taka w której są normalne płace za dobrze wykonaną pracę i tyle.......Moje dziecko potrzebuje czegos wiecej niz siedzacej w domu matki (czy ojca) .Dziecko potrzebuje jedzenia, ubran , zabawek ,rozrywek, wakacji i udanego staru w zycie bez kredytu na kartku na 30 lat!!!!!!!!To wszystko musimy zapewnić pociechom. Z siedzenia w domu nic na nas nie spłynie - no moze flustracja i niezadowolenie.

    literówki to moja specjalność

    • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Forum

Wydarzenia

Wystawa budowli z klocków Lego (2 opinie)

(2 opinie)
33 - 35 zł
wystawa

Wystawa dinozaurów Di­no­world (5 opinii)

(5 opinii)
45 zł
wystawa

Unikaj statków, gdzie nie mają zwierząt. Zwierzęta na Darze Pomorza - wystawa czasowa (2 opinie)

(2 opinie)
28 zł
wystawa

Najczęściej czytane