• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Marzenia napędzane reklamami

opracowala Monika Kopycińska
23 grudnia 2009 (artykuł sprzed 14 lat) 
Kupując prezenty dziecku warto kierować się zdrowym rozsądkiem, a nie reklamami. Kupując prezenty dziecku warto kierować się zdrowym rozsądkiem, a nie reklamami.

Gdyby nie obyczaj pisania listów do świętego Mikołaja, rodzice mieliby ogromny problem z kupieniem prezentów dla swoich dzieci. Najczęściej zadawane pytanie w okresie przedświątecznym, to: co kupić dziecku, które przecież wszystko już ma?.



Czym się kierować, wybierając prezent dla dzieci, opowie psycholog Marta Deptuła-Guzowska z gdyńskiego Centrum Psychoedukacji Inspiratio.

Producenci zabawek wiedzą, jak zdobyć serca naszych dzieci. W okresie przedświątecznym dzieci są wręcz bombardowane reklamami w telewizji, gdzie prezentowane są zabawki znanych marek. Zazwyczaj są to zabawki niezwykle kosztowne. W większości przypadków cena nie jest adekwatna do tego, co nasza pociecha otrzymuje w zamian. W efekcie kampanii reklamowej lalka popijająca herbatę lub samochód zmieniający kolor, zajmują pierwsze miejsce na liście wymarzonych prezentów.

Rodzic musi dokonać wyboru, czy kupić dziecku wymarzony - dobrze zareklamowany - prezent, licząc się z tym, że za kilka dni zabawka trafi w kąt? Czy może wybrać coś mniej kosztownego, ale, w naszej ocenie, bardziej adekwatnego?

Czy święta to czas, gdy przymykamy oko na to, co jest praktyczne i odpowiednie dla naszego dziecka po to, by spełnić jego marzenie i sprawić prezent jak z "reklamy TV"?
 
- Święta to bez wątpienia czas, który wprowadza nas w specyficzny nastrój. Znacznie łatwiej wydać pieniądze, nawet te, których jeszcze nie mamy, czyli pieniądze z kredytu. Sama świąteczna muzyka w centrach handlowych, lampki i bombki, pozwalają nam oddać się chwili i nie myśleć o tym, co będzie potem, czyli po świętach. Kupujemy dużo, ale czy dobrze? Co kupić dzieciom? Często mamy tu pełną listę pragnień i marzeń naszych pociech. Teraz co z tym mamy zrobić? No właśnie. Ulec, czy nie ulec? Kupić coś z listu do Mikołaja, czy coś pożytecznego? Tu odpowiedź mocno związana jest jednak z finansami. Każdy sam musi odpowiedzieć na to pytanie. Jeśli nas stać, to pewnie kupimy to, co jest marzeniem syna czy córki: piękną lalkę w kołysce lub kolejkę elektryczną. Dziecko będzie szczęśliwe. Nie wiemy, jak długo, ale sam zachwyt i rumieniec ekscytacji często jest wart wydanych pieniędzy. Jeśli postawimy jednak na praktyczność prezentu i jego pozytywny wpływ na rozwój dziecka, to pewnie sama reakcja nie będzie aż tak spektakularna, ale myślę, że prezent też będzie cieszył. Z zabawkami, książkami i innymi przedmiotami nie ma tak dużego kłopotu, prócz wydanych pieniędzy.


Niewątpliwie prezent powinien być dostosowany do wieku i umiejętności dziecka. Co nie powinno znaleźć się pod choinką?

- Trudną sprawą jest kwestia zakupu zwierząt i ofiarowywania ich w czasie świąt. Szczeniaczek czy kotek jak z reklamy jest z pewnością ogromną radością, ale czy na pewno jest to dobry pomysł? Schroniska dla zwierząt każdego roku przyjmują setki psów w okresie poświątecznym. Jest to straszne i bardzo przykre. O ile prezent w postaci misia, który się znudził, nie jest kłopotliwy, to piesek, z którym trzeba wychodzić i się nim zajmować, będzie ogromnym problemem. Czy decydujemy się na to? Jeśli kupując dziecku zwierzaka mamy świadomość tego, że, niestety, ale obowiązki często w całości będą spoczywać na rodzicach, to jest to połowa sukcesu. Nie oszukujmy się, dzieci kochają zwierzęta, ale ich motywacja do zajmowania się nimi może się zmieniać. Przestrzegam więc rodziców przed tego rodzaju prezentami. To żywe istoty.
Spróbujmy w ten świąteczny czas przede wszystkim znaleźć chwilę dla siebie i dzieci. Być razem, bawić się i odpoczywać. Niech to będzie taki wzajemny prezent dla rodziny. Tego serdecznie wszystkim Państwu życzę.
opracowala Monika Kopycińska

Opinie (24)

  • Dzieci zaskakują (7)

    Byłem przy tym jak 4-letnie dziecko dostało mega wypasiony prezent, na który Mikołaje wydali fortunkę. Radości było mnóstwo, ale po rozpakowaniu dzieciak przez cały wieczór bawił się kartonem, a wszystkorobiaca lalka poszła w kąt. :)

    • 44 1

    • niestety polacy juz zapomnieli poco są te swieta!! (6)

      i jakie sa teraz tylko komercja i szum nowobogackich buraków lniewazne nawet co kupi wazne by było wielkie idrogie by mugł sie lansowac przed znajomymi!
      za to rozumu ma w czaszce sieczke!

      • 11 6

      • ort (5)

        mógł - bo może, można być nowobogackim i znać ortografię, albo biednym analfabetą.

        • 7 12

        • albo typem który zamiast zastanawiać się na puentą szuka na forach błędów ortograficznych

          • 17 4

        • Polonisto, obrońco mowy polskiej. (3)

          Co to za wyraz 'ort'? Nie znam takiego... Może łaskawie nam wyjaśnisz.

          • 6 6

          • (2)

            nie pisz "nam" bo chyba tylko ty go nie rozumiesz...

            • 7 1

            • Ja spojrzysz na opinię przy mojej wypowiedzi... (1)

              ...to zauważysz że są tam poparcia. Wniosek - więcej niż jedna osoba nie rozumie twoich pseudopolonistycznych zwrotów. Ale chyba masz problem z matematyką albo logiką....

              • 2 5

              • piszac to nie wiedziales jakie będą opinie. wiec wtedy nie mogles mowic za innych tylko za siebie.

                • 2 1

  • ja bym chciał mieć taką wszystkorobiącą lalkę :) (2)

    • 23 1

    • ach.. faceci ^^

      • 0 3

    • taa nazywa się żona ale gorzej że nie można jes rzucić w kont

      • 2 1

  • O co chodzi!?

    Jak zwykle ,,spece'' od reklamy wykorzystują biedne dzieci do napychania sobie kieszeni! W kilku krajach na świecie reklama skierowana do dzieci (w tym zabawek) jest prawnie zakazana! Slogany typu: ,,musisz to mieć!"; ,,bez tego nie będziesz trendy!" itp. to działanie na bezbronną podświadomość dziecka. Dorosły może się bronić doświadczeniem życiowym, rozsądkiem itp. A czym ma się obronić maluch, któremu ,,wbija się" w głowę, że bez tej zabawki nie jest super i koledzy go nie zaakceptują?! Smutne to i co roczne jak widać.

    • 10 1

  • Bajka o 19 i spać (3)

    Pozwalacie dzieciom oglądać telewizję i takie są tego efekty. Zawsze można coś puścić z dvd, jak już nie macie ochoty się zajmować swoim dzieckiem - przynajmniej jego IQ nie będzie zmniejszane przez głupie reklamy.

    • 13 2

    • (2)

      jak dziecko ma do 2-3lat to mozesz puszczac w kółko bajki z dvd, jak jest starsze to juz nie chce ogladac tego samego

      ale mysle ze nie masz dzieci i nie wiesz co mowisz - uwazasz ze to takie proste i zasadnicze: "bajka o 19 i spac"; "jak juz nie macie ochoty zajmować sie swoim dzieckiem" - co to znaczy nie miec ochoty zajmować sie dzieckiem? nie masz ochoty byc ojcem czy matka? to co z ciebie za rodzic?

      • 2 6

      • Ja czasami nie mam ochoty.

        Poważnie - czasami nie mam ochoty zajmować się dzieckiem - ale chyba to nie oznacza, że jestem złym rodzicem. Raczej, że bywam czasami zmęczony ;)

        • 5 1

      • Nie jestem rodzicem, ale wcale nie uważam, że trzeba mieć ochotę 24h/dobę zajmować się swoim dzieckiem. Zresztą gdyby tak było, to dzieciaki w ogóle nie oglądałyby telewizji, bo non stop bawiłyby się ze swoimi rodzicami :)

        Starsze dziecko już samo sobie znajdzie rozrywki ;) a zawsze można pościągać z netu 37653 odcinków Naruto czy jakichś bajek. Gdyby rodzice tak konsekwentnie robili to potem nie byliby zmuszeni do kupowania pociesze plastikowego zegarka za 60 zł, ktory jest warty może 5 zł bo jedyne co robi, to puszcza zajączki na ścianę (merchandising kreskówki Benten). Moja ciocia która sama nie ma pieniędzy na buty kupiła pod choinkę taki badziew swojemu synkowi, żeby się z niego dzieci w przedszkolu nie śmiały.

        Masakra :). Jak patrzę na ten chiński chłam warty ułamek swojej sklepowej ceny nachalnie reklamowany w telewizji to odechciewa mi się posiadania dzieci :)

        • 1 0

  • nienawidzę reklam (1)

    Większość jest po prostu głupia, aż żal patrzeć. Dlatego nie oglądam prawie telewizji.

    • 15 1

    • jestem z tobą,,

      myślałem że jestem odosobnionym przypadkiem,, coś oglądam pojawia sie reklama, przerzucam i po chwili zapominałem c i gdzie oglądałem hahaha, więc juz nie oglądam tv,

      • 5 0

  • Jaki wniosek - wyrzucić TV z domu, (1)

    same plusy
    -wiecej czasu dla siebie i dziecka
    -brak problemów z reklamami
    -brak problemu z płaceniem lub nie abonamentu TV i brak opłat za kablówkę
    -zawsze można kupic za cenę miesięcznego abonamenti i kablówki. Czyli co miesiąc mamy dodatkowe np ok 60zł/mc na zabawki, dvd, gry itd (odtwarzane na kompie bo skoro tv brak to taka opcja)

    • 3 2

    • Można mieć też tv tylko do grania na playstation i oglądania filmów na dvd :)

      • 0 0

  • I jak co roku przyjdą ludzie by oddawać prezenty... (2)

    A ja żadnej rzeczy którą sprzedałem, nie przyjmę z powrotem. Największy mam ubaw z tego, jak klienci z oburzeniem mówią iż mają 5 dni na zwrot... wtedy ja się drwiąco uśmiecham i zapraszam ponownie z wydrukiem ustawy, która rzekomo na mnie taki obowiązek nakłada. Swoją drogą zastanawiam się ile jeszcze musi minąć czasu, aby ludzie zrozumieli, że sklep =/= wypożyczalnia towarów.

    • 3 1

    • Sprzedawcy v klient (1)

      A ja sie zastanawiam kiedy wreszcie znikna sprzedawcy, zywcem wyjeci z epoki PRL myslacy ze stoja ponad prawem. Przepisy to przepisy i obowiazuja wszystkich a jesli ktos nie ma ochoty sie do nich stosowac, to nie powinien prowadzic dzialalnosci handlowej czy jakiejkolwiek innej.

      • 1 1

      • Tyle, że te przepisy zostały zniesione chyba jeszcze w latach 90, obecnie można zwrócić rzecz w ciągu 10 dni w przypadku kupna w sklepie internetowym. Na sklepy stacjonarne prawo nie nakłada takiego obowiązku.

        • 0 0

  • to nowobogatcy robia

    dzieciom krzywde nagroda powinien byc prezent a nie darem os sponsora czy innego dobroczyniacego np fundacji

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Forum

Wydarzenia

Wystawa budowli z klocków Lego (2 opinie)

(2 opinie)
33 - 35 zł
wystawa

Wystawa dinozaurów Di­no­world (7 opinii)

(7 opinii)
45 zł
wystawa

Unikaj statków, gdzie nie mają zwierząt. Zwierzęta na Darze Pomorza - wystawa czasowa (2 opinie)

(2 opinie)
28 zł
wystawa

Najczęściej czytane