• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Miłosne wyznanie i przeprosiny na billboardzie w Gdańsku

OSA
17 stycznia 2019 (artykuł sprzed 5 lat) 
Miłosny billboard przy Trakcie św. Wojciecha. Miłosny billboard przy Trakcie św. Wojciecha.

"Fryteczko to dla Ciebie! (...) Marta przepraszam Cię z całego serca, tęsknię za Tobą, obiecuję poprawę, kocham Cię, Dawid". To właśnie fragment miłosnego listu, połączonego z wierszem K.I. Gałczyńskiego, który zawisł na billboardzie przy Trakcie św. Wojciecha zobacz na mapie Gdańska. Udało nam się porozmawiać z autorem plakatu i dowiedzieć, skąd pomysł na takie nietypowe wyznanie.



Pierwsze zdjęcie plakatu dostaliśmy w nocy jako zgłoszenie czytelnika w naszym Raporcie. Bardzo szybko pojawiły się pod nim komentarze internautów, którzy dociekali, co takiego musiało się wydarzyć między Dawidem i Martą, że chłopak tak widowiskowo teraz przeprasza "Fryteczkę" i prosi o wybaczenie.

Raport z Trójmiasta: zgłoszenia czytelników


Czy forma przeprosin ma dla ciebie znaczenie?

Udało nam się z nim skontaktować. W kilku zdaniach wyjaśnił swoją decyzję, choć nie powiedział wprost, czym dokładnie zawinił. Nie potwierdziły się także przypuszczenia naszych czytelników, jakoby chodziło o zdradę.

- Dlaczego zamieściłem taki plakat? Nie zachowałem się prawidłowo, ale nie zdradziłem Marty. Ze swoją narzeczoną byliśmy razem ponad pięć lat. Bardzo ją kocham. Minęły w tym momencie niecałe 2 tygodnie od rozstania, a ja robię, co mogę, aby ją odzyskać.
Nie bez powodu Dawid umieścił plakat przy Trakcie św. Wojciecha - to właśnie tędy jego ukochana przejeżdża najczęściej.

- O miłość trzeba walczyć, a to jest miłość mojego życia - podsumowuje nieszczęśliwie zakochany Dawid.
  • Miłosny billboard przy Trakcie św. Wojciecha.
  • Miłosny billboard przy Trakcie św. Wojciecha.
  • Komentarze naszych czytelników pod zdjęciem w Raporcie.
OSA

Opinie (227) ponad 100 zablokowanych

  • Puść jej Zenka Martyniuka

    to wróci.

    • 41 5

  • drogie Panie, Kobiety - doceńcie co facet zrobił, próbował, może nieudolnie, ale jakiś pomysł miał- przestańcie (4)

    się zachowywać jak rozfochane księżniczki, a potem w domu, przy szczelnie zamkniętych oknach ryczycie. jasne jak drań to go zostaw, ale może warto przemyśleć jak ktoś walczy o kobietę. ktoś tu napisał że nawiedzony, że desperat- ok może i tak jest- ale jakby tego nie zrobił to byś płakała że się nie stara i mu nie zależy prawda? ach wy kobiety, co my się z Wami mamy :)

    • 88 29

    • Samo sedno.

      • 16 1

    • (1)

      O problemach się rozmawia i szuka rozwiązań, a nie kupuje ckliwe wyznania na ulicy.

      • 12 10

      • A jeśli ona nie chce z nim teraz rozmawiać?

        • 13 2

    • Dokladnie!

      z moim, bylym juz, mezem, jak bylismy w fazie rozwodu, to fakt, ze przyszedl I zaoferowal, zebysmy jeszcze raz sprobowali, ale pod kilkoma warunkami. I teraz uwaga:
      - mam rzucic dobrze platna prace, wyjechac z nim do UK I tam sobie znalezc prace I go utrzymywac, bo on planowal pojsc na bezplatne praktyki na pol roku;
      - ze mam sie zmienic, bo choc to on zdradzil, to moja w tym wina, ze bylam niedobra;
      - no i zeby jego owczesna kochanka sie nie dowiedziala o tej propozycji, "bo ja to zaboli"....
      :):):)...Sami rozumiecie zenade uprawiana przez niektorych facetow! Tutaj byl level hard.

      A ten od bilboardu jak podjal sie takiego kroku, to moze jeszcze warto dac mu szanse. Ja, choc takich rzeczy nie lubie, zastanowilabym sie ponownie.

      • 31 3

  • kto patrzy na bilboardy? (5)

    Przyznam że gdyby to mnie dotyczyło nie zwróciłabym w ogóle na to uwagi.
    Plakat jest nieczytelny, a dobrana czcionka totalnie nietrafiona.
    Fryteczko - jest nieczytelne

    Pomysł dobry, wykonanie słabe.
    Musisz jakoś dać jej znac żeby zwróciła na niego uwagę, bo sądzę że może to przeoczyć...

    • 30 9

    • Może nosisz okulary lub zbyt szybko minęłaś bilboard, dla mnie czytelne, gdy jadę, choć mam 52 lata. (3)

      facet się stara, zależy mu.
      Mało takich.

      • 11 1

      • no własnie... (2)

        może dlatego że jak jade to skupiam się na drodze i na znakach, przejściach i innych uczestniach ruchu, a nie oglądam reklamy.
        Druga kwestia to fakt, ze tych reklam, bilboardów jest za dużo, nie oglądam i nie wczytuje się w każde
        chwytliwy bilboard jak np. poruszające się postacie czy ekstra podświetlenie zwróci moją uwagę, zwykły jak jeden z milionów przy drodze pozostaje bez mojej uwagi - po prostu są nudne... i za dużo ich....
        i mam 42 lata :P

        • 5 4

        • Ten jest w nocy podświetlony, (1)

          do pracy rano jadę 50 km/h , omiatam wzrokiem i wiem o co chodzi,
          da się przeczytać w sekundę lub dwie początek- trzy wersety, koniec też jest bardzo wyraźny- wiadomo o co chodzi.

          Trudno nawet powiedzieć, że zawsze jadę 50 km/h, tam posuwamy się rano "tiptopkami" bo jest korek.
          A w korku czytam całość.

          • 3 0

          • W sekundę lub dwie da się tez przeoczyć ostatnie ostrzeżenie w życiu.

            • 0 0

    • Moze frytkę przyciąga taka czcionka i kolor

      Pewnie koleś ją zna

      • 3 0

  • Brak zdjecia delikwenta, bylby bardziej czytelny (ja ten drugi baner). Nie mniej zycze powodzenia.

    • 15 2

  • Cikawe

    Ciekawe czy przy rozwodzie tez bedzie bilboard(-;

    • 20 7

  • Mało oryginalny (2)

    ten Gałczyński. Własny tekst byłby lepszy.

    • 9 13

    • Ten tekst mało oryginalny ? Jest ponadczasowy, niezwykły. (1)

      • 16 0

      • Kalosze mnie urzekły.

        • 1 2

  • Maciupka, biała czcionka na różowym tle. (1)

    Do tego sporo tekstu. Jak przejeżdżając koło bilbordu zapoznać się z jego treścią? Jedynie jak się stanie w korku.

    • 18 7

    • Ja jechałam z prawidłową prędkością i sens odebrałam-, wystarczy przeczytać początek i koniec,

      a osoba bezpośrednio zainteresowana zatrzyma się i na awaryjnych przeczyta całość :)

      Maciupka czcionka ? Jest b.duża, a nocą z podświetleniem- wyraźnie jakbym kartkę trzymała w dłoni.

      • 13 2

  • Fryteczko? Do dziewczyny mówi fryteczko? (6)

    masakra

    • 40 23

    • Może pracują w Macu? :)

      • 27 3

    • Może jest miłośniczką frytek? (3)

      Mój mąż mówi do mnie "Grubasku", choć nie jestem gruba, ani choćby otyła.

      • 9 12

      • Otyła to grubsza od grubej :)

        • 21 0

      • na pewno do innej tak nie mówi bo jest bardziej fit (1)

        • 7 5

        • Przy wzroście 174 ważę 64 kg- regularnie pływam (kiedyś w młodości trenowałam w szkole ),

          a mój mąż ma duży brzuch .
          Rzeczywiście, zamiast "otyła", powinnam napisać "nie mam nawet nadwagi".

          • 2 2

    • Może zajeżdża od niej olejem :-D

      • 12 2

  • Fajny pomysl

    Ale milosc jest slepa

    • 13 1

  • a mnie się podoba (3)

    postarał się chłopak, może jednak jest coś wart. zależy oczywiście jaki numer wywinął. trzeba walczyć i podejmować próby kontaktu do końca

    • 39 7

    • pewnie alkoholik... (2)

      Nie ma co siedzieć z takim....

      • 3 4

      • (1)

        Jak ludzie oceniają bez żadnej wiedzy.

        • 5 1

        • Według siebie

          • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Forum

Wydarzenia

Wystawa budowli z klocków Lego (2 opinie)

(2 opinie)
33 - 35 zł
wystawa

Wystawa dinozaurów Di­no­world (6 opinii)

(6 opinii)
45 zł
wystawa

Unikaj statków, gdzie nie mają zwierząt. Zwierzęta na Darze Pomorza - wystawa czasowa (2 opinie)

(2 opinie)
28 zł
wystawa

Najczęściej czytane