- 1 Majówka 2024 z dziećmi. Atrakcje w Trójmieście (7 opinii)
- 2 Majówka z dzieckiem. Gdzie na wycieczkę? (7 opinii)
- 3 Mikroplastik w pokarmie dla niemowląt (63 opinie)
- 4 Rodzic po usłyszeniu diagnozy jest w rozsypce. Wsparciem onkosegregator (8 opinii)
- 5 Festyny, dinozaury, pociągi, a może zwiedzanie? Majówka 2024 z dziećmi (12 opinii)
- 6 Rodzinne atrakcje i parki rozrywki - jakie ceny, ile kosztuje zabawa? (32 opinie)
Na co pójść z dzieckiem do kina?
Czeka nas zielone Boże Narodzenie. Zamiast spacerów po trzeszczącym śniegu, kuligów i jazdy na sankach, możemy się wybrać z dziećmi do kina. Na dużym ekranie mamy szansę zobaczyć kilka ciekawych filmów.
Pierwszy z nich to Artur ratuje Gwiazdkę. Film zabawny, trzymający w napięciu i do tego z przesłaniem. Da nam pretekst do rozmowy z dzieckiem m.in. o przyjaźni, starzeniu się i pasji.
Pewna mała dziewczynka z Anglii wysyła list do Świętego Mikołaja z prośbą o różowy rower pod choinkę. List dociera na Biegun Północny, gdzie czyta go Artur, młodszy syn Świętego Mikołaja, który zajmuje się korespondencją z dziećmi z całego świata. Kiedy w noc wigilijną wszystkie prezenty udaje się dostarczyć, jeden z elfów, a właściwie elfka, dokonuje strasznego odkrycia. Znajduje prezent, który nie został dostarczony do adresata. Informuje o tym Steave'a (najstarszego syna Świętego Mikołaja) i samego Świętego. Obaj uznają, że jest to dopuszczalny margines błędu i kładą się spać. Jednak Artur jest innego zdania - uważa, że każde dziecko powinno dostać prezent, o które poprosiło Mikołaja i razem ze swoim dziadkiem wyrusza w podróż pełną przygód. Towarzyszy im elfka, która znalazła zgubę, a do tego ma bzika na punkcie pakowania prezentów. Co się wydarzy podczas tej wyprawy? Zapewniam, że nie będziecie się, drodzy rodzice, nudzić.
Drugi "zimowy" film to Happy feet: Tupot mały stóp 2. Znów znajdziemy się na Arktyce, gdzie mieszka kolonia pingwinów cesarskich. Dość wyjątkowych, bo uwielbiają tańczyć i śpiewać. Pingwin Mambo, którego poznaliśmy w pierwszej części filmu, doczekał się ze swoją ukochaną Glorią syna. Maluch jednak nie za dobrze czuje się w roli tancerza. Ale to, co wydawało się dużym problemem na początku, ustępuje prawdziwemu niebezpieczeństwu - cała kolonia pingwinów cesarskich zostaje uwięziona w lodowej dolinie, bez dostępu do wody i pożywienia. Na szczęście z pomocą rusza Mambo z przyjaciółmi, ale wydostanie towarzyszy z niewoli jest trudniejsze niż się wydawało na początku... Dużo śpiewu i pingwiniego tańca gwarantowane. Poza tym, można się napatrzeć na śnieg, którego za oknem nie zobaczymy.
Kolejny animowany film to duński Ale cyrk!. Jeśli podobał się wam poprzedni film jego twórców - "Disco robaczki", powinniście się dobrze bawić. Pies Ozorek od zawsze marzył o występach w cyrku. Więc kiedy taka okazja się pojawia - do miasteczka przyjeżdża cyrk i urządza konkurs dla cyrkowców-amatorów - nie może jej przepuścić. Pomagają mu w tym Wiktor, Jakub i Kaja, ale przed nim nie tylko ciężkie ćwiczenia. W spełnieniu marzeń o arenie cyrkowej przeszkadza mu pewien złośliwy chłopiec, więc do końca nie jest pewne, czy Ozorek pokaże swoje umiejętności przed publicznością.
Na "Świąteczne Poranki i bajki dla Maluszków" zaprasza natomiast Multikino. Od poniedziałki do piątku (od 26 do 30 grudnia) o godz. 10:30 i 12 mali widzowie obejrzą przygody swoich ulubionych bohaterów - m.in. Listonosza Pata, Noddy'ego czy Troskliwych Misiów - w świątecznej odsłonie. W Multikinie Sopot "Świąteczny Poranek" odbędzie się tylko 26 grudnia (godz. 10:30 i 12).
28 grudnia, o godz. 12 w Galerii Malucha (Gdynia, ul. Traugutta 2 ) odbędzie się spotkanie z Reni Jusis - współautorką książki "Poradnik dla zielonych rodziców". Reni Jusis promuje ekologiczne rodzicielstwo. Z książki, której współautorką jest Magda Targosz, możecie dowiedzieć się m.in. jak się przygotować do porodu, o co chodzi w rodzicielstwie bliskości. Znajdziecie w niej również przepisy na zdrowe potrawy nie tylko dla dziecka i domowe kosmetyki. Na spotkaniu będziecie mogli zadać pytania związane z nurtem eko.
Opinie (11)
-
2011-12-24 13:22
(1)
W latach 90tych to były kreskówki, teraz wszystko "na jedno kopyto"
- 15 3
-
2011-12-28 12:09
Moze jakieś kino
odważyłoby się na taki krok. Zrobić w któryś weekend pokaz krótkometrwżowych bajek Disney'a sprzed 30 lat? Super atrakcja dla dzieci-bo to coś czego nie znaja, a dla rodzica sentyment i powrót do lat dzieciństwa. Oczywiście bez popcornu i okularów "xD".
- 1 0
-
2011-12-24 20:21
Sam syf, szkoda czasu...
nuda...
- 4 2
-
2011-12-25 00:05
NIEKOŃCZĄCA SIE OPOWIEŚĆ... :D (1)
KIEDYŚ JAK SIĘ WYSZŁO Z RODZINĄ DO KINA TO BYŁA WIELKA RADOŚĆ FILM NP. NIEKOŃCZĄCA SIĘ OPOWIEŚĆ TO BYŁ HIT!!!! I NIE BYŁ W 3D :D! SAM FILM MOŻE LIPA ALE LICZYŁ SIĘ SAM FAKT BYCIA W KINIE. TERAZ RADOŚĆ DLA MALUCHÓW TO KFC, GALERIA BAŁTYCKA ITD... PS. JA PAMIĘTAM JESZCZE Z MOICH CZASÓW LODY "MIŚ" I CENTRUM BAZAR NA CHMIELNEJ... :D
- 11 2
-
2011-12-28 12:03
no tak,.....
ale świat się zmienia. Dziś pod dostatkiem jest wszelkich atrakcji i tak już się nam "przejadły", że trudno znaleźć coś co będzie zapierać dech w piersiach. Za dużo tego wszystkiego wokół. Smutne to trochę.
- 0 0
-
2011-12-25 13:09
najlepiej na Terminatora
- 1 1
-
2011-12-25 13:20
Mam dosc 3d w bajkach! (1)
Chcielismy pojsc cala rodzina na jakas bajke. Synek nie lubi okularow - a kto je lubi. W gdynskim multikinie wszystkie bajki 3d! Skandal musielismy jechac az do gdanska na Artura! Ludzie stuknijcie sie w te łepetyny, dziecku naprawde nie robi czy to jest 3d czy nawet 15D !
- 15 0
-
2011-12-25 16:54
a ja mam dość cibie
stuknij się w łepetynę.
- 0 8
-
2011-12-25 19:00
Poza tym nie każdy dobrze sie czuje
po 3D.
Ta technologia jest słaba i nie jest obojetna dla zdrowia.- 7 0
-
2011-12-25 19:49
listy do M czyli najwieksza szmira od lat co to niby bije rekordy popularnosci ale chyba głupoty (1)
- 2 6
-
2011-12-28 12:05
Jakbyś,
do kina się mógł wyrwać z domu raz na 2 lata, bo nie masz z kim dzieci zostawić, to uwierz mi, nawet taka wesoło-bzdurna komedia cieszy. Znam to z autopsji.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.