• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Na placu zabaw gorąco jak na patelni. Czy jest szansa na cień?

Agata
15 czerwca 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
Pani Agata opisała problem nagrzanych urządzeń do zabawy na przykładzie placu przy Hevelianum w Gdańsku. Ale dotyczy on nie tylko tego miejsca. Pani Agata opisała problem nagrzanych urządzeń do zabawy na przykładzie placu przy Hevelianum w Gdańsku. Ale dotyczy on nie tylko tego miejsca.

Ostatnie bardzo słoneczne dni to - jak się okazuje - nie tylko powód do radości, ale też przyczyna zmartwień rodziców korzystających z miejskich placów zabaw. Na wielu z nich ciężko bowiem uświadczyć nawet kawałka cienia. W efekcie metalowe urządzenia do zabawy nagrzewają się tak, że łatwo o oparzenie u malucha, czego doświadczyło ostatnio dziecko jednej z naszych czytelniczek. Kobieta proponuje, by niewielkim kosztem - np. montując tzw. żagle przeciwsłoneczne - rozwiązać ten problem.



Czy montaż żagli przeciwsłonecznych na placach zabaw to dobry pomysł na ochronę dzieci?

Poniżej publikujemy list naszej czytelniczki, pani Agaty, ws. niebezpieczeństw, jakie czyhają na dzieci na placach zabaw w Gdańsku:

Jestem mamą 15-miesięcznego chłopca, który właśnie zaczyna stawiać pierwsze samodzielne kroki na placu zabaw. I mimo że pod ścisłym nadzorem rodziców, to niestety spotkało nas już kilka przykrych i nieoczekiwanych niespodzianek.

Plac, na który uczęszczamy, znajduje się przy parku Grodzisko/HevelianumMapka. Na pierwszy rzut oka wszystko wygląda pięknie: podłoże miękkie - tartanowe, ławeczki, kosze na śmieci, wokół drzewa. Ponadto na placu znajdują się atrakcje dla tych najmniejszych, jak i dla większych dzieci, zorganizowane tak, że jedne drugim nie wchodzą w przysłowiową paradę.

  • Wszystkie urządzenia są oddalone od cienia drzew i nagrzewają się do czerwoności.
  • Zjazd po nagrzanej, metalowej zjeżdżalni dla dziecka może się skończyć płaczem.

"Przez cały słoneczny dzień jest tam jak na patelni"



Niestety na tym plusy się kończą. Po pierwsze drzewa znajdujące się na tym placu są za daleko, by o obojętnie której godzinie dawać cień. Tartan to materiał, który mocno się nagrzewa, więc przez cały dzień, kiedy świeci słońce, jest tam jak na patelni. Mnie jest tam gorąco, a co dopiero małym, delikatnym dzieciom, które należy chronić przed słońcem. Co więcej, przychodzą tam osoby starsze z wnukami/podopiecznymi, co aż prosi się o udar.

Karuzela poparzyła dziecku dłonie



Kontynuując kwestie temperatury, wiele elementów urządzeń jest zrobionych z metalu, który się mocno nagrzewa. W tym karuzela dla najmłodszych. O tym, jak jest to gorące, przekonało się moje dziecko, które chcąc zejść z karuzeli, złapało za platformę. Rozległ się rozdzierający krzyk, bo poparzyło sobie dłonie. Kolejne gorące elementy znajdują się na tzw. pajęczynie na łączeniach.

Dokąd na plac zabaw w Trójmieście? Lista miejsc


Uważam, że jest to szkodliwe, że place nie są zacienione. A wystarczyłoby przecież wbić trzy słupy i zamontować trójkątną płachtę. Poszperałam trochę w internecie i takie rozwiązania są stosowane w innych miastach w Polsce. Noszą nazwę żagli przeciwsłonecznych i nie wyglądają na skomplikowane ani drogie. Miasto Gdańsk ma chyba wystarczającą liczbę podatników, by takie coś sfinansować.

Żagle przeciwsłoneczne na placach zabaw to rozwiązanie warte rozważenia. Żagle przeciwsłoneczne na placach zabaw to rozwiązanie warte rozważenia.

Czystość placów pozostawia wiele do życzenia



Kolejna kwestia to higiena takiego placu zabaw. Jak często są one czyszczone? Przez tydzień regularnego odwiedzania placu w końcu sama sprzątnęłam nieczystości zostawione przez ptaka z samego środka zjeżdżalni.

Ostatnie, co jest problemem na chyba każdym placu, to brak toalet. O przewijaku już nawet nie wspominam, bo na nasze realia to chyba kosmiczna rewelacja. Proszę mi wybaczyć lekko zgryźliwy ton, ale po prostu taki stan rzeczy niezmiernie mnie bulwersuje i smuci, bo są miejsca w innych państwach Europy, gdzie te problemy nie występują. A przecież można tanim sumptem coś takiego zapewnić.

Miejscy urzędnicy odnoszą się do sprawy

List naszej czytelniczki przesłaliśmy do Urzędu Miejskiego w Gdańsku. Zapytaliśmy, czy miasto rozważa zacienienie placów zabaw np. wspomnianymi żaglami oraz o to, jak często place zabaw są sprzątane.

Do sytuacji, która spotkała naszą czytelniczkę na placu zabaw przy Hevelianum, odniosła się rzeczniczka instytucji, bo ta nim administruje:

- Jest nam niezmiernie przykro, że w ciepły dzień spotkały czytelniczkę niedogodności. Zapoznaliśmy się z opisem sprawy i weźmiemy ten głos pod uwagę, planując inwestycje na naszym terenie. Utrzymanie czystości na naszym placu zabaw oraz czyszczenie elementów wyposażenia placu zabaw odbywa się raz na dwa tygodnie. Jeżeli natomiast jest potrzeba, aby uprzątnąć teren częściej, jest to robione poza harmonogramem - mówi Katarzyna Mejna, rzeczniczka Hevelianum. - Korzystając w słoneczny dzień z naszego placu zabaw, można również udać się na spacer po naszym parku i ścieżkach edukacyjnych skierowanych do dzieci. Będzie to okazja do ochłody i wytchnienia w upalny dzień - dodaje.
Biuro prasowe Urzędu Miejskiego w Gdańsku informuje natomiast, że miejskie place zabaw sprzątane są na bieżąco, w zależności od specyfiki danego placu zabaw.

- Niektóre sprzątane są dwa lub trzy razy w tygodniu, inne codziennie. W przypadku placów zabaw na plaży sprzątane są one codziennie, natomiast w ścisłym sezonie ekipy sprzątające cały dzień reagują na bieżące potrzeby. Każdy z placów poddawany jest regularnej kontroli stanu technicznego, a ich wyposażanie na bieżąco serwisowane - mówi Olimpia Schneider z gdańskiego magistratu.
Urzędnicy podkreślają, że place zabaw to obiekty na otwartym powietrzu, gdzie nie da się zapewnić stałych warunków temperaturowych ani świetlnych.

- Nie mamy również wpływu na warunki atmosferyczne. Nie planujemy montażu proponowanych przez czytelniczkę "płacht", gdyż każde urządzenie w przestrzeni publicznej musi spełniać warunki techniczne oraz określone przepisy prawa. Takie urządzenie mogłoby stanowić także zagrożenie dla dzieci, gdyby nagle warunki atmosferyczne uległy pogorszeniu. Korzystając z placów zabaw, warto pamiętać o tym, żeby nie przebywać na nich w czasie największego nasłonecznienia lub korzystać z ochłody podczas spacerów w miejscach zacienionych, takich jak np. alejki parkowe - informuje Schneider.
Agata

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (236) 6 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • A gdzie natura? (8)

    Wystarczy odrobina rozsądku i zrobić naturalne zacienienie z drzew. Takie proste rozwiązanie, a tak trudno na to wpaść?
    Cień to jedna wartość, a lepsze powietrze druga.

    • 97 1

    • Rośnie (4)

      Zdajesz sobie sprawę z faktu ile lat rosną drzewa? Przecież nikt nie posadzi dojrzałych drzew w okolicy placu zabaw, a zanim młode drzewa dorosną na tyle aby dać cień miną dziesiątki lat. Tak więc rozwiązanie zaproponowane przez Ciebie nie jest ani proste ani realne.

      • 4 20

      • Pewnie, drzewa długo rosną, to nie sadźmy :D (2)

        ...tylko wycinajmy :D

        Skąd ci ludzie się biorą... facepalm

        • 20 2

        • Praktyczne zastosowanie drzew (1)

          A gdzie ja napisałem coś o wycinaniu? Mówię tylko, że sadzenie drzew przy placach zabaw nic nie zmieni, do tego zawsze będzie obarczone, zwłaszcza jak będzie dużym dorodnym drzewem, pewnymi niebezpieczeństwami, jak pylenie (zależnie od gatunku), zrobienie krzywdy dzieciom, czy uszkodzenie placu, w sytuacji na przykład urwania gałęzi, czy w najgorszym wypadku wywroty.

          • 2 9

          • Zmieni! i to dużo! Nie musi być nie wiadomo jakiej wielkości drzewo aby ochładzało powietrze i dawało choć trochę cienia. Z resztą o nasadzeniach drzew i krzewów przy placach zabaw powinno myśleć się już przy projekcie więc można dużo zrobić! Albo zamiast nasadzać nowe, może czasem warto zostawić stare drzewo? Nie musi być przecież wszystko wycinane w pień dla powstania nowej inwestycji! To nie SimCity!

            • 5 0

      • Są gatunki które rosną wolno a są takie które już w przeciągu 10 lat potrafią dać porzadnu cień. Dębów nikt nie każe tam sadzać.

        • 4 0

    • świetna rada wuju, pycha! (2)

      posadź teraz drzewa, to się dzieci akurat doczekają za swojego życia, aż drzewa urosną. A potem zostaną wycięte przez mądrych urzędników, którzy stwierdzą, że nie mają hajsu na sprzątanie opadających liści.

      • 3 18

      • Więc lepiej siedzieć i kwękać zamiast sadzić drzewa. Dzięki, ciociu.

        • 15 3

      • a nie będziesz pisał , że ze starych drzew konary opadają podczas wiatru i mogą kogoś zabić i że urzędnicy są nienormalni że nie wymieniają starych drzew na nowe bo te stare zagrażają zyciu ? obiecujesz ?

        • 6 0

  • Więcej drzew wycinajcie, to na pewno będzie lepiej...

    • 72 3

  • (22)

    Żagiel, toalety, przewijak... Może jeszcze prysznice i całodobowy dyżur karetki pogotowia, bo może się bombelek skaleczy albo poparzy od "nagrzanej do czerwoności" karuzeli. Ludzie, kto takie kocopoły wymyśla??

    • 125 32

    • A to tak ciężko posadzić drzewo żeby dzieciaki się bez sensu nie smażyły na słońcu? (9)

      • 20 14

      • 20,30,40 lat temu (6)

        Dzieci bawiły się na płacach o wiele częściej, spędzały tam czas od rana do wieczora, i jakoś nikt nie narzekał. Dzisiejsze społeczeństwo jest tak roszczeniowe, ze jak jej zamontują te żagle (marnowanie pieniędzy - ciekawe co z nich zostanie po zimie) to będzie chciała klimę i fontanny.

        • 71 8

        • 20,30,40 lat temu place były zadrzewione. (3)

          Dzisiaj te same dziadki które marudzą że dzieciaki nie bawią sie na dworze, jak oni kiedyś, zajmują trawniki pod swoje szroty i drą japę na dzieci grające w piłkę, bo jeszcze im dorobek życia za 20k porysują....

          • 14 23

          • Noooo... fakt... byly nawet betonowe place zabaw... (1)

            Jezdzilismy duzymi fiatami, małymi i trabantami... bez pasow i fotelikow... a na rowerach jezdzilo sie bez kaskow i bylo super bezpiecznie i fajnie, prawda?

            Przynajmniej rowerzyści nie pchali sie pod koła i nie rozjezdzali pieszych na chodnikach i przejsciach...

            • 18 7

            • Ja rowerem po ulicy jeżdżę

              od momentu gdy dostałem kartę rowerową. Akurat mija pół wieku.

              • 1 2

          • Zadrzewione?

            Chyba na wsi, bo na pewno nie na blokowiskach, gdzie wychowywała się większość z nas - i bawiliśmy się w słońcu, i nadal żyjemy.

            • 8 0

        • Po sezonie (1)

          Taki żagiel się odpina, czyści, konserwuje i przechowuje do następnego lata w magazynie. Zapewniam Cię, że on nie jest przyspawany. Mam taki na balkonie.

          • 4 9

          • I wiesz ile to roboty

            Poplynelibysmy jako miasto na tej zabawie. Drzewa posadzic i juz.

            • 1 0

      • A ciężko pomyśleć ile to drzewo rośnie. Ludzie czy wy chodziliście do szkoły? (1)

        • 12 9

        • Czytając komentarze na tym portalu, mam wrażenie że większość do szkoły chodziła tylko na religię.

          • 26 4

    • (1)

      A jak wsadza dziecko do rozgrzanego fotelika gdzie nie raz klamra od pasow az parzy to co? Pisze do producenta z pretensjami. Jezuuu. Tez mam dziecko i do glowy by mi nie przyszlo cierpiec nad rozgrzana karuzela. To i na plazy piasek bywa ze parzy ze przejsc ciezko. Moze z domu lepiej nie wychodzic po prostu?

      • 43 3

      • wybierz się tam a później skomentuj - ok ?

        • 3 25

    • W sumie swietny pomysl... (4)

      Toaleta by sie przydała, chocby w centrum (jak np na kamiennej górze, albo przy plaży - są), najlepiej oczywiscie z przewijakiem... w koncu sie rozwijamy i ułatwiamy sobie życie, samocgodami tez nie jezdzimy takimi jak 20, 30 lat temu...
      I wiesz co jeszcze? Przydalby sie jeszcze smietnik najlepie tuz za ogrodzeniem placu, przy furtce, byleby nie przy ławce, bo planiści wciąż nie rozumieją, ze nikt nie ma ochoty wdychać smrodów...
      A i oczywiście trzeba pamiętać o regularnym opróżnianiu tych smietnikow...

      • 7 17

      • toaleta z przewijakiem (3)

        mhm, najlepiej tak gęsto, jak Żabki. Coś jeszcze dla Pana? Podpowiem - zabierasz ze sobą pieluchę (którą i tak - mam nadzieję- kładziesz na taki przewijak) i voila - masz przewijak prawie wszędzie

        • 17 0

        • (1)

          Jeszcze czego! Żeby na spacer pieluchy jeszcze ze sobą zabierać??? Powinny być darmowe dystrybutory pieluch!!!

          • 12 0

          • I napojów chłodzących dla zgrzanych mamusiek,

            w końcu puszczanie postów na fejsa i insta jest męczące

            • 10 0

        • Prawda

          Przewijalam wszedzie malucha. Kawalek lawki a jak nie to mam swoj podklad i na trawie. I żyjemy. A na cień nic lepszwgo noe ma niz drzewa;)

          • 2 0

    • Prysznic (4)

      Jak najbardziej - w postaci kurtyny rozpylającej mgiełkę wodną. Np. w Otwocku są takie urządzenia na ulicach - super sprawa.

      • 0 4

      • Tu jest lista niezbędnych rzeczy na placach zabaw (3)

        Do toalet, przewijaków, poidełka, żagli, zadaszeń i drzew dorzucasz kurtyny wodne. Super. Kto da więcej? Może Pani z lewej, utrzymująca się z 500+ na czwórkę dzieci, wyprawek na nie, zasiłku rodzinnego, a zaraz z emerytury po czwórce dzieci? Ludzie, trochę realizmu - to nie spada z nieba, tylko jest finansowane przez nas samych (no, może akurat nie przez tą panią). Miasto nie ma własnych pieniędzy - one pochodzą od nas, więc zastanówcie się, zanim zapostulujecie postawienie jeszcze wyświetlaczy holograficznych oraz darmowego ubera i glovo. Jeśli zostanie zbudowane poidełko (tam woda nie bierze się od postawienia kranu - trzeba podciągnąć rury, podłączyć do sieci i mimo że "wygląda tanio", to takie nie jest), to nie będzie wiaty na przystanku na przykład. No tak, ale kto by z plebsem zbiorkomem...

        • 19 1

        • Nie przesadzasz aby? (2)

          Maleńki Otwock stać na takie kurtyny a Gdańska nie? Takie rozwiązania naprawdę doskonale się sprawdzają w upalne dni, a nie jest to żadna kosmiczna technologia ani nie wiedzieć jak wielki koszt. To są raptem trzy stalowe belki, które wyglądają jak połączenie futryny z konewką. Jak najbardziej takie kurtyny powinny stać w wielu miejscach miasta - szczególnie tam gdzie króluje rozgrzany do granic możliwości beton i nie ma gdzie się schować przed słońcem. Przypominam, że klimat się ociepla, a lata stają się coraz bardziej gorące.

          • 1 8

          • A woda w nich za darmo? Tak jak rury ją doprowadzające etc?

            • 9 0

          • Przypominam, że rozmawiamy o niezbędnym wyposażeniu każdego placu zabaw. A kurtyna wodna, czy też zamgławiacz to nie tylko trzy rury, ale i woda w nich, która musi być tam doprowadzona (a jeśli stoi na terenie utwardzonym - też odprowadzona). Przydałoby się też jakieś sterowanie, czyli prąd, a to już kolejne pozwolenia i instalacje. Nie wiem ile dokładnie, ale strzelam że to nie jest 10, ani 20 tysięcy, tylko rząd wielkości więcej. Ale spoko, stać cię...

            • 9 0

  • apropo parku przy Hevelianum (7)

    Bywam tam o róznych porach dnia i nie przez caly dzien jest tam jak na patelni. Kto będzie rozwijał i zwijał te żagle XD Poza tym czekam az komuś zacznie przeszkadzać że po deszczu urządzenia sa mokre xddddddd

    • 95 5

    • (2)

      Dokładnie. Jak jest wściekły upał i ponad 40 stopni w słońcu to nie idę z dziećmi na plac zabaw w najcieplejszych godzinach żeby się męczyć w ukropie i maluchy także. Idę z samego rana albo wieczorem, albo po prostu wcale. W upalne dni wybieram te miejsca gdzie mamy cień.

      • 32 2

      • (1)

        wygląda na to że masz psa którego traktujesz jak dswoje dziecko - taka urojona ciąża nawet u ludzi się zdaża, widac po marketach "mamusie z synkiem Yorkiem"

        • 3 16

        • To posadź psa na 2 czy 3 godziny na placu zabaw w pełnym słońcu gdzie jest ze 40 stopni. Myślisz, że to super dla niego? Psa żal w upał a dziecka ci nie żal?

          • 5 2

    • * à propos

      • 7 1

    • Skarga

      Piasek na płazy zbyt gorący!!!

      • 20 0

    • Idz na inny plac zabaw

      Tez chodze na ten z papugami ale jak jest pochmurno. Idz za dentystą tam jest nowy i cześciowo zacieniony, i jako maDka 2-dzieci nie chodze w upały na place zabaw bo widze potencjalne zagorżenia.

      • 17 1

    • Zostawcie

      Ten płac zabaw, najlepszy w okolicy A już 2 artykuł że do zmiany

      • 4 0

  • Zawsze można iść na inny plac zamiast narzekać (4)

    Spacer to zdrowie.

    • 58 10

    • (3)

      tyle że większość placów, szczególnie tych tworzonych w ostatnich latach, to bezdrzewne pustynie. kompletnie nie myśli się o zacienieniu. Za karę jeden z drugim, który klepie te projekty, powinien w krótkich spodenkach taką nagrzaną metalową zjeżdżalnią zjechać :)

      • 7 9

      • Drzewa nie są aż tak bezpieczne (2)

        Ale zdajesz sobie sprawę, że drzewo zanim da cień musi wyrosnąć. A budowanie placu w okolicy starych drzew, wiąże się z ryzykiem, że przy gorszych warunkach pogodowych, może urwać się gałąź i zrobić komuś krzywdę lub uszkodzić plac. A w najgorszym wypadku całkowicie się przewrócić.

        • 8 6

        • Jakby drzewa były posadzone i jeszcze nie dawały cienia, nikt by nie marudził.

          • 3 0

        • To się nie sadzi chwastów typu topola

          Tylko inne gatunki, a drzewa się pielęgnuje poprzez podcinanie gałęzi gdy to konieczne.

          • 2 1

  • Urzednicy Gdańska są najwiekszymi szkodnikami w tym miescie a to dlatego ze są bezkarni i stanowiska po znajomosci, (9)

    dlatego są niekompetentni. Przy każdym placu zabaw powinno stać poidełko ,i przynajmniej jedno zadaszenie od deszczu czy słońca .Znam ich bardzo dokładnie zawsze szukają wymówek by nie robic nic. Te żagle są nie zgodne z przepisami w Gdańsku ale w Innych miastach już są zgodne z przepisami :)
    Gdańsk pod względem inwestycji dla mieszkańców jest zaściankiem i jako ostatni w Polsce. Tu zawsze ta sama śpiewka, nie da się albo niema pieniędzy.!!

    • 26 35

    • Zmień miasto? (2)

      To może zmień miasto skoro tak wiele rzeczy Ci nie odpowiada. Ja całe, życie mieszkam w Gdańsku, i bym za nic tego miasta nie zmienił na inne.

      • 13 5

      • Wazeliniarzu tylko dzieki takim jak ja co kolwiek sie w tym miescie zmienia!!

        • 1 0

      • standardowa odp gdy nie ma argumentów do dyskusji

        , żenada..wysil sięna jakiś argument, poprzyj faktami, podaj przykłady...za trudne???

        • 0 1

    • I tak macie lepiej niz w Gdyni...

      Tam chociaz cos sie buduje, miasto drogi robi, a u nas...? :/
      Samowolka, deweloperka robi co chce razem z urzędową kliką, wydają kasę (ktorej nie ma) na pierdoly, pokazy samolocikow, plastikowe delfinki, zabierają parking pod teatrem pod piwne budy, zeby za chwilę oddac w łapy deweloperow.
      Inwestycje robi sie za pomocą farby i pędzla... 90% schodow w centrum i srodmiesciu jest do remontu od 10 lat... ehhhh ksiazke mozna napisac... doprowadzili do ruiny to miasto...

      • 6 3

    • OK, no to mamy wniosek, żeby przy każdym placu zabaw była toaleta z przewijakiem, poidełko, zadaszenie obok, zadaszony plac zabaw. Dodatkowo każdy ma być zadrzewiony, ale drzewa mają być od razu duże, żeby dawały cień.

      • 8 2

    • (2)

      Tak jest. I jeszcze opłacona przez miasto animatorka zabaw z dziećmi żeby madki mogły spokojnie siedzieć w smarfoniku.

      • 10 2

      • (1)

        Właśnie - ładowarki USB koniecznie z kabelkami na micro USB i USB-C, oczywiście z szybkim ładowaniem. No i Wifi. 1GB gwarantowane, oczywiście z VPN. Oraz parking (zadaszony, a najlepiej klimatyzowany. Co ja mówię - cały plac zabaw klimatyzowany. I pachnący jaśminem. No, ale żeby można było jarać faje i wypuszczać pieski - czyli jeszcze toaleta dla psów. I kotów. Osobna. I poidełka dla psów. Co ja mówię, poidełka - baseny z dżakuzi. I sztuczne wyspy. I...

        • 10 1

        • Jeszcze lightning!

          No eeeej, jak mogłeś zapomnieć, przecież ajfona tez trza podładować:)

          • 5 1

    • idealny przykład jak to urzednicy sie wpisami zajmują bo bronią tego ze sa szkodnikami w tym miescie

      • 0 1

  • jak zajdzie słońce

    jak zajdzie słońce to napewno jest szansa :)

    • 25 1

  • Opinia wyróżniona

    Patelnia? (2)

    Na terenie Hevelianum był jeden plac zabaw pięknie zacieniony, w upały się sprawdzał. Był przy ulicy Dąbrowskiego. Tylko już się sypał i go zlikwidowali, zamiast postawić nowe urządzenia. Miejsca jest tam sporo ale jakoś planiści stwierdzili że jak na takim dużym terenie jeden placyk na pustyni wystarczy. taka oto polityka

    • 96 4

    • Właśnie miałem o nim pisać, było fajne zacienione miejsce, teraz jest tylko trawa.

      Jedyną wadą tamtego placu był hałas od ulicy ale mogły pozostać dwa.

      • 5 0

    • fakt lepszy był ten osloniety drzewami , może bliżej ulicy ale bardziej klimatyczny , ten to patelnia , fakt sam tam raz z dzieckiem byłem i sie ugotowaliśmy prawie jak w zamkniętym samochodzie na słońcu , tam jest zero przewiewu , poza tym jestem zwolennikiem gumowych płyt ale nie w kolorze czarnym lub innym ciemnym - wiadomix, że to się guano nagrzewa i samo emituje ciepło, brak zieleni generalnie wpływa na wyższą temperaturę w centrum więcej powierchni ciemnych nieosłoniętych co działają jak grzejniki miejskie - nie bez powodu sadzili drzewa

      • 3 1

  • Skwar.

    Oooo!Tam jeszcze rosną jakiś drzewa,to one są przyczyną tego skwaru.

    • 23 1

  • Droga mamo w latach 70 nie było takich luksusów i jakoś przeżyliśmy (10)

    ...mam taką radę: gdy na placu nie ma cienia schowaj komórkę do torebki i zabierz maluszka w miejsce gdzie jest cień...pobaw się z nim. On potrzebuje twojej kreatywności i twojej obecności bardziej od wypasionego placu zabaw.

    • 90 20

    • Ty najwyraznie zatrzymałes sie w epoce PRLu .I pewnie bys biedaku przyzył szok jak wygladaja place zabaw w europie zachodniej (3)

      • 9 37

      • Za to ty najwidoczniej nie dostrzegasz różnicy, między Europą Zachodnią a Polską. (1)

        • 20 3

        • I chyba o to chodzi

          Żeby niwelować różnicę cywilizacyjne. Oczywiście nie poprzez bezmyślnie naśladownictwo ale akurat pomysł z żaglem uważam za jak najbardziej sensowny.

          • 4 12

      • My to nie zachód. Nie ta liga

        • 8 2

    • Wokół mojego placu zabaw rosły drzewa

      Na samym placu było bardzo ciepło ale można było schronić się w cieniu drzew. Inna sprawa - zazwyczaj w tych najbardziej zacienionych miejscach urzędowali okoliczni zule :( Gdynia-płac zabaw koło liceum 6. W pobliżu był dostępny po godzinach płac zabaw należący do przedszkola - praktycznie w każdym miejscu rosło drzewo i tam to była zabawa! Drabinki, piaskownice!!!

      • 9 1

    • (1)

      Oj tak, metalowe zjeżdżalnie czyhały cierpliwie na nieopatrzne pacholęta w krótkich portkach :D

      Jak sobie człowiek raz czy drugi przysmażył łydkę to już potem pamiętał - i co więcej umiał to rozszerzyć na inne dziedziny życia. Dzisiaj ciężko o takie nauki z matkami helikopterami.

      • 42 1

      • A ponoć już na horyzoncie nowy typ rodziców - pług śnieżny (snowplow) - nie pilnują, tylko usuwają wszelkie problemy z drogi.

        • 22 0

    • W latach 70 nie było takich placów zabaw jak teraz. W latach 70 było więcej miejsc gdzie dziecko mogło się swobodnie bawić. Mama, która narzeka na brak cienia ma rację. Jeżeli ktoś planuje takie miejsce powinien to zrobić z rozumem. I skąd ta pewność że mama siedzi z nosem w telefonie? Sama chodzę z dziećmi na plac zabaw i w takim miejscu można dziecko wiele nauczyć, nie trzeba wracać do patyka, kamienia i tekturowego pudełka, choć i w tym nie ma nic niestosownego. Szybki/a jesteś w osądzaniu innych. Może najpierw spojrzyj krytyczniej na siebie.

      • 2 15

    • Nie podoba mi sie przytyk o telefonie

      Wybaczcie, ale ciężko czyta sie nawet rzeczową opinię, gdy ktoś wyjeżdża z :"schowaj telefon ", "500+", "madka" itp. Jakoś nie spojny jest dla mnie brak kultury i wylewany jad z logicznym myśleniem. Tak jak spogladam na tworce np filmow inaczej gdy dowiaduje sie ze w zyciu prywatnym jest np patolem, tak czytanie rzeczowej opinii od kogos kto wyjezdza z obrazliwymi epitetami od razu dyskredytuje go w moich oczach i zal mi czytać kogos kto obraża innych. Opinie nie sa po to obrazic i dowalic innym, ale by rzeczowo rozmawiac o problemie

      • 1 1

    • Tak Polska ma byc zawsze zasciankiem bo za PRlu to było dobrze :)

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Forum

Wydarzenia

Wystawa budowli z klocków Lego (2 opinie)

(2 opinie)
33 - 35 zł
wystawa

Wystawa dinozaurów Di­no­world (6 opinii)

(6 opinii)
45 zł
wystawa

Unikaj statków, gdzie nie mają zwierząt. Zwierzęta na Darze Pomorza - wystawa czasowa (2 opinie)

(2 opinie)
28 zł
wystawa

Najczęściej czytane