• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nowe przepisy zdyscyplinują "alimenciarzy"? Więzienie i kary dla dłużników

Dominika Majewska
31 maja 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
Od 31 maja wejdą w życie zaostrzone przepisy dotyczące egzekwowania alimentów. Od 31 maja wejdą w życie zaostrzone przepisy dotyczące egzekwowania alimentów.

Koniec taryfy ulgowej dla "alimenciarzy". 31 maja wchodzi w życie ustawa zaostrzająca przepisy. Zmiany w Kodeksie karnym mają zahamować rosnący dług alimentacyjny, który dzisiaj sięga już ponad 10,5 mld zł w skali całego kraju. W samym województwie pomorskim dłużnicy alimentacyjny zalegają z opłatami na 856 mln zł. Groźba grzywny oraz więzienia ma ułatwić ściąganie należności.



Czy tzw. alimenciarze powinni trafiać do więzień?

Z najnowszych danych BIG InfoMonitor wynika, że w województwie pomorskim mamy już ponad 23 tys. dłużników alimentacyjnych. W Gdańsku 3867 osób ucieka przed płaceniem na dziecko. W Gdyni problem dotyczy 1884 mieszkańców.

Nowe przepisy przewidują, że osoba, której dług alimentacyjny stanowi równowartość co najmniej trzech należnych świadczeń okresowych (najczęściej miesięcznych) podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

Wyższa kara, w postaci dwóch lat więzienia, ma grozić osobom, które narażają bliskich na "niemożność zaspokojenia podstawowych potrzeb". Chodzi o sytuację, w której jeden z rodziców nie jest w stanie np. wyżywić lub opłacić leczenia dziecka.

Nowe brzmienie art. 209 Kodeksu karnego:

"§ 1. Kto uchyla się od wykonania obowiązku alimentacyjnego określonego co do wysokości orzeczeniem sądowym, ugodą zawartą przed sądem albo innym organem albo inną umową, jeżeli łączna wysokość powstałych wskutek tego zaległości stanowi równowartość co najmniej 3 świadczeń okresowych albo jeżeli opóźnienie zaległego świadczenia innego niż okresowe wynosi co najmniej 3 miesiące, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.";

"§ 1a. Jeżeli sprawca czynu określonego w § 1 naraża osobę uprawnioną na niemożność zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.";

"§ 2. Ściganie przestępstwa określonego w § 1 lub 1a następuje na wniosek pokrzywdzonego, organu pomocy społecznej lub organu podejmującego działania wobec dłużnika alimentacyjnego.

§ 3. Jeżeli pokrzywdzonemu przyznano odpowiednie świadczenia rodzinne albo świadczenia pieniężne wypłacane w przypadku bezskuteczności egzekucji alimentów, ściganie przestępstwa określonego w § 1 lub 1a odbywa się z urzędu."

Wcześniej Kodeks karny wspominał jedynie ogólnie o "uporczywym uchylaniu się" od alimentacyjnego obowiązku. W wielu przypadkach pozwalało to na uniknięcie odpowiedzialności za dziecko. Wielu dłużników alimentacyjnych przekazywało na dziecko jedynie symboliczną kwotę - mimo to, w świetle prawa pozostawali bezkarni. Wprowadzenie obiektywnego kryterium równowartości trzech świadczeń okresowych zablokuje taką możliwość.

Czy groźba grzywny i więzienia poskutkuje?

O zaostrzenie przepisów od dawna zabiegali rodzice, których dotknął problem niepłaconych alimentów. Środowisko prawnicze do zmian podchodzi jednak ostrożnie.

- Ułatwienie doprowadzenia do wyroku skazującego za niepłacenie alimentów może niewątpliwie spowodować wzrost liczby wyroków skazujących, ale czy spowoduje większą ściągalność alimentów, to jest zupełnie inne zagadnienie. Będzie tak, jeśli dłużnicy alimentacyjni z obawy przed skazaniem, zaczną regulować swoje zobowiązania. Takie jest założenie ustawodawcy, ale na ile jest ono uzasadnione, zależy przede wszystkim od tego, jak ukształtuje się tzw. orzecznictwo, czyli mówiąc po ludzku, jakie rzeczywiście będą zapadały wyroki - zauważa Anna Koziołkiewicz-Kozak, adwokat specjalizująca się w prawie rodzinnym oraz autorka bloga "Z obrączką czy bez".
Adwokaci zwracają uwagę, że "alimenciarze", którzy uchylają się od płacenia na dziecko mogą nie być podatni na groźbę grzywny. Bardziej realnym straszakiem może okazać się natomiast groźba pozbawienia wolności.

- Faktycznie, konkretne obawy może wzbudzać ryzyko orzeczenia zarówno kary bezwzględnego pozbawienia wolności, jak i kary uważanej przez kodeks (acz nie przez większość oskarżonych) za łagodniejszą, czyli kary ograniczenia wolności polegającej na obowiązku wykonywania nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne. Kara pozbawienia wolności uniemożliwia, a ograniczenia wolności znacznie utrudnia prowadzenie dotychczasowego trybu życia i zarabianie pieniędzy. Z drugiej strony, odbycie kary pozbawienia wolności może naprawdę wykluczyć dłużnika z rynku pracy i o ile wcześniej wprawdzie ukrywał dochody, lecz zarabiał, o tyle po wyjściu z więzienia może faktycznie przestać zarabiać - tłumaczy Koziołkiewicz-Kozak.
Zaostrzenie przepisów nie oznacza jednak, że dłużnik alimentacyjny będzie skazany na więzienie czy grzywnę. Ministerstwo sprawiedliwości pozostawi im furtkę - jeśli taka osoba dobrowolnie wyrówna zaległości przed upływem 30 dni od dnia pierwszego przesłuchania w charakterze podejrzanego, wówczas może uniknąć kary.

Przymykanie oka na "alimenciarzy"

Obecnie głównym problemem związanym z unikaniem płacenia alimentów pozostaje ukrywanie dochodów przez dłużnika.

- Trzeba pamiętać, że zwykle dłużnik alimentacyjny jest w stanie unikać egzekucji dzięki wsparciu wielu osób - pracodawcy, który sporządzi odpowiednią umowę na część etatu, osoby bliskiej, która będzie właścicielem mieszkania, w którym dłużnik mieszka oraz samochodu i komputera, z których korzysta. Dopóki będzie społeczne przyzwolenie na niepłacenie alimentów i dłużnicy taką pomoc będą otrzymywali, dopóty problemy ze ściągalnością alimentów będą - podsumowuje adwokat.
Dominika Majewska

Opinie (153) 7 zablokowanych

  • A jakie rozwiązanie jest wychowawcze? (1)

    Słabo mi się robi jak te wszystkie komentarze czytam.

    Czy to jest takie skomplikowane być normalnym, przyzwoitym człowiekiem?
    Czy my jesteśmy ludźmi czy zwierzętami? Czy to jest takie skomplikowane przyswoić sobie, że skutkiem kontaktów seksualnych jest czasami dziecko? Chcesz seksu a nie wiesz czy kochasz ją/jego i nie wiesz czy będziesz kochać dziecko jak się pojawi to nie zawracaj komuś głowy. Może się jakoś inaczej wyładuj jak już musisz.

    Masz dziecko, które kochasz = uczestniczysz w jego utrzymaniu i dbasz o to żeby rodzina była pełna. Żeby dziecko miało dom, mamę i tatę. To jest takie skomplikowane? Wiadomo, że są problemy. Jesteśmy tylko ludźmi. Ale trzeba wymagać od siebie żeby wymagać też od innych.

    Świat seksu dla przyjemności, związków bez miłości, rozwodów i alimentów.
    Potem roztrząsanie kto komu i ile powinien płacić i co robić jak tego nie robi. Dramat.

    Dla mnie jest oczywiste, że alimenty powinny być zapłacone. Jak się ktoś uchyla to pozbawienie wolności czyli przymusowa praca u dowolnego pracodawcy który będzie potrącał z wynagrodzenia tyle ile trzeba. Jak się nie zgadzasz z wysokością alimentów - idziesz do sądu i przedstawiasz swoje racje.

    • 3 2

    • Przedstawiasz swoje racje

      A tam sędzina dowala ci po 3 tysiaki na dziecko. Normalka. Naiwny jesteś czy głupi?

      • 0 1

  • prawo dla mam ktore pobieraja alimenty z funduszu

    prawo dl tych mam co pobierają alimenty z funduszu dla tych co maja więcej niż 800 na osobę niech se radzą same

    • 0 2

  • nie sądzę żeby to coś dało

    a ja i tak nie wierzę żeby ta ustawa coś zmieniła, dalej będą zalegać z alimentami, pracować na czarno i udawać jacy biedni są i nie mają kasy, a do więzienia i tak nie pójdą, z resztą utrzymywać takich dłużników za nasze podatki to nie chciałabym bym, najlepiej na przymusowe roboty

    • 1 1

  • nie (1)

    A co z tymi co mają z 50 tyś długu jak mają to spłacić, przy zarobku 1300 zł z czego żyć i zrobić opłaty żeby nie mieszkać pod chmurką

    • 4 1

    • wziąć się do roboty

      • 0 0

  • Alimenty

    Uwazam ze w wiezieniach powinno zamykac sie mordercow a nie ludzi ktorzy nie placa alimentow np dlatego ze nie maja stalych dochodow i ledwo na zycie im starcza . Ostatnio czytalam artykul o kobiecie i meszczyznie ktorzy zabili wlasne dziecko a dostali po 4i5miesiecy wiezienia . zal pl. Wezcie sie za przestepcow ktorzy naprawde zasluguja na wiezienie a nie za ludzi ktorzy robia na czarno i ledwo na zycie maja. I taki duzy wyrok 2 lata a za smierc 5miesiecy . Sady i prawo w polsce sa smieszne

    • 1 0

  • Alimenciarze nie powinni trafiać do więzień!

    Mojego tatę wczoraj aresztowali. Jest to dla mnie straszny ból i nie chciałabym aby dzieci to przeżywały tak bardzo jak ja. Jest to okrutne powinni karać ich na inne sposoby między innymi pracę społeczne. Powinni sposcic karę bo nawet rodzic nie może się widywać z dzieckiem. To jest okrutne.

    • 2 0

  • Ja podwyższyć chciałam alimenty na syna ale mój były mąż uprzedził mnie że jak podam o podwyżkę to nie dostanę więcej bo on będzie bez pracy i tak się stało .Na sali sądowej praktycznie nie miałam nic do powiedzenia mój były mąż stał jak sierota dokładnie tak jak piszę z miną skazańca i załamywał ręce że nie jest wstanie więcej płacić bo skąd .A ja go wcześniej widziałam przed sprawą jak pracował mimo że był bez pracy a po sprawie w tym samym dniu też pojechał do pracy .Ja nie rozumiem jak dziś kształcić dziecko i utrzymać za 400 zł .Syn dojeżdża do Szkoły Zawodowej 20 km ma do tego problemy zdrowotne od dziecka i jest na lekach stałych .Ja mam pytanie jedno oprócz ojców płacących alimenty dlaczego sądy idą im na rękę jak nie mogą płacić więcej nie przymuszą ich do podjęcia pracy .Mój były mąż jak wychodził z sądu uśmiechał się od ucha do ucha udało mu się panią sędzinę oszukać .

    • 0 2

  • Alimenciarze

    Jestem przeciwna karania więzieniem alimenciarzy,chyba że jest w danym zakładzie karnym praca i zarobią na swoje utrzymanie i na dług alimentacyjny. Na ogół jednak pracy nie ma,więc mija się to z celem.Dzieci w szkołach muszą płacić za obiady,alimenciarzy żywi się za darmo,w zakładzie karnym mają jak w żłobku. Powinni być zaobrączkowani i mieć przymus pracy oraz meldowania się codziennie. Przy wypłacie powinni od razu potrącać alimenty.

    • 0 1

  • Powinni być karani inaczej.Poprostu zmuszani do podjęcia pracy fizycznej i z ich wynagrodzenia potrącać na alimenty.Jeżeli oni sami nie pracują (podobno) to państwo powinno im zagwarantować pracę a nie do więzienia żeby jeszcze żyli z naszych podatków a alimentów itak nie płacą .

    • 0 1

  • A co z dziećmi z drugiego związku mają głodowac bo tatę państwo zamko za niepłacenie alimentów na dziecko z innego związku gdzie ma się dobrze i nic mu nie brakuje

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Forum

Wydarzenia

Wystawa budowli z klocków Lego (2 opinie)

(2 opinie)
33 - 35 zł
wystawa

Wystawa dinozaurów Di­no­world (5 opinii)

(5 opinii)
45 zł
wystawa

Unikaj statków, gdzie nie mają zwierząt. Zwierzęta na Darze Pomorza - wystawa czasowa (2 opinie)

(2 opinie)
28 zł
wystawa

Najczęściej czytane