- 1 Zamykają szkołę w Sopocie. Co z uczniami? (77 opinii)
- 2 Dni otwarte szkół zawodowych (26 opinii)
- 3 "Jedynkę" na porodówce zarezerwujesz? (108 opinii)
- 4 Nowy ranking szkół średnich 2023 (207 opinii)
- 5 Kobieta w ciąży bez kolejki? "A nie widać" (214 opinii)
- 6 500 miejsc więcej w rekrutacji do szkół średnich (132 opinie)
Odwołane zajęcia na basenie przez brak ratownika. Co dalej?
Basen kryty przy Zespole Szkolno-Przedszkolnym nr 2 poinformował w ostatnich dniach o konieczności zamknięcia pływalni. Powodem jest brak ratowników wodnych. Miasto zapewnia, że poprawi warunki zatrudnienia i szuka nowych ratowników.
Pływalnie w Trójmieście. Sprawdź katalog
Z tego powodu też konieczne było odwołanie zajęć szkółek pływackich, które korzystały z pływalni.
- Moje dziecko chodzi na basen na Karwiny na naukę pływania. Oczywiście nauka opłacona z własnych pieniędzy w jednej z wielu działających tam szkółek pływackich. Jednak ostatnio dowiedziałam się od właścicielki szkółki pływackiej, że zajęcia nie odbędą się, bo nie ma ratowników i w związku z tym basen będzie zamknięty! Dlaczego nie ma ratowników? Bo podobno płacą im takie grosze, że nie ma chętnych do pracy na basenie! A miasto nie chce się zgodzić na podwyżki. To jest jakiś skandal! Z tego basenu korzysta mnóstwo dzieci i dorosłych, całe klasy tam jeżdżą w ramach WF-u. Teraz nie będzie żadnych zajęć, bo brakuje ratowników? - pisze pani Małgorzata, nasza czytelniczka.
Jak na razie zamknięcie pływalni konieczne było na kilka dni. Jak zapewnia samorząd, sytuacja powinna się poprawić.
- Braki kadrowe wśród ratowników są w tej chwili sporym problemem, ale robimy wszystko, by nie dopuścić do sytuacji, w której trzeba by zamykać pływalnie. Podwyższyliśmy już kwotę wynagrodzenia naszym ratownikom, rozmawiamy o tym, co jeszcze możemy zrobić, by zatrzymać naszą wykwalifikowaną kadrę, szukamy też nowych pracowników - mówi Bartosz Bartoszewicz, wiceprezydent Gdyni ds. jakości życia.

Jak zostać ratownikiem wodnym na basenie?
Osoby, które myślą o zawodzie ratownika na basenie, są zobowiązane do zdobycia odpowiednich kwalifikacji. Należy:
- Ukończyć 63-godzinne szkolenie z zakresu ratownictwa i technik pływackich.
- Po zakończeniu szkolenia trzeba zdać egzamin potwierdzający zdobytą wiedzę i umiejętności. Ma on część teoretyczną i praktyczną. Pierwsza składa się z 30 pytań (należy odpowiedzieć poprawnie na 80 proc. z nich), natomiast w drugiej do zaliczenia konieczne jest: przepłynięcie przynajmniej 15 m pod wodą, przepłynięcie 50 m stylem dowolnym w czasie nieprzekraczającym 55 sekund, pokonanie 200 m stylem dowolnym w czasie poniżej 8 minut, pokonanie 50 m poprawnym stylem klasycznym (zarówno na plecach, jak i na piersiach).
- Przyszły ratownik na basenie powinien także ukończyć kurs związany z kwalifikowaną pierwszą pomocą, a następnie również zdać po nim egzamin.
- Przyszły ratownik powinien posiadać przynajmniej jedną z dodatkowych kwalifikacji: uprawnienia motorowodne, żeglarskie, nurkowania swobodnego, instruktora pływania, prowadzenia pojazdów uprzywilejowanych.
Ile zarabia ratownik wodny na basenie? To zależy od miejsca, w którym pracuje, ale też wymiaru godzin, w którym jest zatrudniony. Według danych rynkowa mediana zarobków ratowników wodnych na pełen etat to około 3430 zł brutto miesięcznie.
Miejsca
Opinie wybrane
-
2022-10-23 18:16
koszty (2)
Zarabiasz 3430 brutto. By zacząć tą prace to trzeba wyłożyć z własnej kieszeni 1300zł na kurs kpp, który trzeba certyfikować co 3 lata, 850 zł na kurs ratownika MSWiA i przynajmniej 450 zł na kurs przydatny w ratownictwie. do tego składki członkowskie WOPR przynajmniej 50zł rocznie. Do tego dochodzi odpowiedzialność, że jak coś się stanie to ma się
Zarabiasz 3430 brutto. By zacząć tą prace to trzeba wyłożyć z własnej kieszeni 1300zł na kurs kpp, który trzeba certyfikować co 3 lata, 850 zł na kurs ratownika MSWiA i przynajmniej 450 zł na kurs przydatny w ratownictwie. do tego składki członkowskie WOPR przynajmniej 50zł rocznie. Do tego dochodzi odpowiedzialność, że jak coś się stanie to ma się na głowie prokuratora. Praca w warunkach tak naprawdę uciążliwych. Siedzieć 8h w pomieszczeniu gdzie jest 100% wilgotności i 30 stopni temperatury powietrza jest naprawdę uciążliwa. Praca jest bardzo monotonna. Duże obciążenie psychiczne i fizyczne. Niech nasz kochany elektorat, który tak płaci tą śmieszną stawkę sam siedzi sobie 160h w miesiącu w takich warunkach...
- 14 1
-
2022-10-24 08:38
W końcu wypowiada się ktoś znający specyfikę pracy!
- 5 0
-
2022-10-24 09:10
Zapomniałeś dodać o hałasie który niesie się bardziej niż na innych obiektach. Użeraniu się z ludźmi, którzy za nic maja regulaminy i wskazówki ratowników bo oni płacą za basen i są panami świata.
- 5 0
-
2022-10-20 23:58
(3)
Niestety takie mamy czasy za rządy nieudaczników od 2000r trzeba płacić- wydawanie trwonienie kasy psl,po,pis.
Takich przypadków jak ten będzie więcej. Nikt nie będzie pracował za jałmużnę gdzie przy podstawowych zakupach trzeba wydać po 100zl.
Oby ratownicy dostali większe stawki za ciężką pracę! :)
Pozdrawiam.- 32 9
-
2022-10-21 22:28
To peowczyki tak słabo płacą swoim pracownikom (1)
A krzyczą na pis
- 2 8
-
2022-10-21 23:51
Pisowcy swoim rzeczywiście kasy nie skąpią
- 10 0
-
2022-10-22 14:00
siedzieć na basanie i czekać aż się wydarzy
- 1 3
-
2022-10-20 17:17
To samo
Na chylonii już od marca basen działa krócej niż kiedyś, w niedzielę całkowicie zamknięty, w tygodniu chyba tylko 3 godziny na wejście.
- 16 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.