• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pacjenci z cukrzycą w pandemii. Rośnie problem dodatkowych kilogramów u młodzieży

Piotr Kallalas
27 kwietnia 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 
"Z pewnością również dla pacjentów z cukrzycą jest to trudniejszy czas ze względu na ograniczenie wszelkich aktywności". "Z pewnością również dla pacjentów z cukrzycą jest to trudniejszy czas ze względu na ograniczenie wszelkich aktywności".

Zamknięcie społeczne spowodowane pandemią dotyka przede wszystkim dzieci. Ostatnie badania pokazują wzrost zawartości tkanki tłuszczowej u młodzieży. To trudny czas dla najmłodszych pacjentów z cukrzycą. - Pozornie rodzice naszych "słodkich" pacjentów mówią, że łatwiej im wyrównać poziom cukru z uwagi na to, że dzieci nie wychodzą z domów. Jednak długofalowo przewlekle przyjmowane wysokie dawki insuliny mogą być niekorzystne dla zdrowia - opowiada dr n. med. Katarzyna Korzeniowska, lekarz z Kliniki Pediatrii, Diabetologii i Endokrynologii Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.



Czy zauważyłe(a)ś, że twoje dziecko przytyło w trakcie pandemii?

Czy pandemia wpłynęła znacząco na problem otyłości wśród dzieci i młodzieży?

Dr n. med. Katarzyna Korzeniowska: W mojej ocenie bardzo trudno jednoznacznie to stwierdzić, ale ciekawych wyników w tym temacie dostarczają dane Fundacji Medicover, która wraz z gdyńskim samorządem przeprowadza badania wśród młodzieży szkolnej. Analizowano wzrost, masę ciała, BMI oraz skład ciała dzieci i młodzieży przed pojawieniem się koronawirusa i w pierwszym roku trwania pandemii. Nie odnotowano wyraźnych różnic we wskaźniku BMI, jednak uwagę zwraca wzrost zawartości tkanki tłuszczowej obserwowany zarówno u chłopców, jak i u dziewczynek.

Dodatkowo u chłopców stwierdzono znaczący ubytek tkanki mięśniowej spowodowany najprawdopodobniej znikomą aktywnością fizyczną w czasie lockdownu. Na pewno są to niepokojące zmiany składu ciała, które w późniejszym czasie mogą zwiększać ryzyko wystąpienia chorób metabolicznych, w tym między innymi cukrzycy, nadciśnienia tętniczego czy zespołu metabolicznego.

Czytaj też: Izolacja dotyka przede wszystkim dzieci. Gdzie szukać pomocy?

Czy pandemia stanowi trudny okres dla dzieci z cukrzycą?

Z pewnością również dla pacjentów z cukrzycą jest to trudniejszy czas ze względu na ograniczenie wszelkich aktywności. Przy siedzącym trybie życia znacząco zwiększa się zapotrzebowanie organizmu na insulinę, co równolegle zwiększa ryzyko nadwagi i wzrostu ilości tkanki tłuszczowej.

Pozornie rodzice naszych "słodkich" pacjentów mówią, że łatwiej im wyrównać poziom cukru z uwagi na to, że dzieci nie wychodzą z domów, siedzą przed komputerem i nie mają większych bodźców zewnętrznych. Jednak długofalowo przewlekle przyjmowane wysokie dawki insuliny mogą być niekorzystne dla zdrowia naszych podopiecznych.

Diabetolodzy w Trójmieście - na NFZ i prywatnie


Czy dzieci w pandemii za późno trafiają na leczenie?

Rzeczywiście w ostatnim roku z uwagi na ograniczony dostęp do wizyt stacjonarnych w POZ oraz lęk samych rodziców przed bezpośrednim kontaktem z lekarzem czy Szpitalnym Oddziałem Ratunkowym obserwujemy pogorszenie stanu ogólnego pacjentów, którzy trafiają do naszej kliniki ze świeżo rozpoznaną cukrzycą. Podobne sygnały napływają również z innych ośrodków diabetologicznych w Polsce. Dlatego w razie wystąpienia niepokojących sygnałów (zwiększonego pragnienia, częstego oddawania moczu czy nieuzasadnionej utraty masy ciała) powinniśmy zawsze skonsultować się ze specjalistą i wykonać podstawowe badania, tj. badanie ogólne moczu i poziom glukozy.

Dr n. med. Katarzyna Korzeniowska, lekarz z Kliniki Pediatrii, Diabetologii i Endokrynologii Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego. Dr n. med. Katarzyna Korzeniowska, lekarz z Kliniki Pediatrii, Diabetologii i Endokrynologii Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.
Pacjenci mają problem z kontrolowaniem cukrzycy w takich warunkach?

Jeszcze przed pandemią zauważalny był trend digitalizacji u pacjentów Poradni Diabetologicznej. Nasi podopieczni korzystają z pomp insulinowych, systemów ciągłego monitorowania glikemii, a dane z tych urządzeń można przesyłać za pomocą "chmury" internetowej, stąd lekarz może mieć stały podgląd wyników chorego. Przychodnia Przyszpitalna działa głównie w systemie teleporad. W razie potrzeby przyjmujemy jednak pacjentów również stacjonarnie. Przez całą dobę, również w dni świąteczne, istnieje możliwość kontaktu telefonicznego z lekarzem z Oddziału Diabetologii Dziecięcej.

Czy rodzice ciągle mają problemy z monitoringiem nawyków żywieniowych u dzieci?

Świadomość społeczna jest coraz większa, jeśli chodzi o wybór produktów o dobrym składzie. To, co obserwujemy w czasie pandemii, to narastanie różnych problemów natury psychologicznej i psychiatrycznej. Jeśli my, dorośli, mamy kłopot, by poradzić sobie ze stresem, to wśród dzieci również jest to nieuniknione. Zamknięcie społeczeństwa jest najbardziej odczuwalne wśród młodzieży szkolnej, która nie ma kontaktów z rówieśnikami.

Skutkuje to poczuciem wyłączenia, marazmem. To prowadzi do złych nawyków - zajadania sytuacji stresowych, szukania przyjemności w słodyczach. Nawet 40-50 proc. pacjentów z cukrzycą boryka się z zaburzeniami odżywiania. Z drugiej strony powinniśmy zdawać sobie sprawę z tego, że cukrzyca u dziecka to życie z ciągłym monitorowaniem glikemii, liczeniem węglowodanów, podawaniem insuliny. Młodzi ludzie niejednokrotnie potrzebują wsparcia psychologa, by zmierzyć się z tą przewlekłą chorobą.

Czytaj też: COVID-19 zamienia się w pandemię otyłości?

Czy dzieci z cukrzycą są bardziej narażone na ciężki przebieg COVID-19?

U dorosłych z cukrzycą jest to niestety bardzo prawdopodobne, ponieważ bardzo często choroba ta współwystępuje z otyłością czy nadciśnieniem tętniczym. Jeśli chodzi o dzieci, to przebieg infekcji przede wszystkim koreluje z wyrównaniem metabolicznym cukrzycy. COVID-19 może powodować wahania poziomu cukrów, ale sama cukrzyca, jeśli pacjent dobrze ją kontroluje, nie powinna predysponować do ciężkiego przebiegu zakażenia koronawirusem.

Najczęściej spotykane są dwa typy cukrzycy: typu 1 oraz typu 2. Pierwsza z nich charakteryzuje się całkowitym brakiem insuliny. Drugi typ wiąże się z narastającą insulinoopornością. Najczęściej spotykane są dwa typy cukrzycy: typu 1 oraz typu 2. Pierwsza z nich charakteryzuje się całkowitym brakiem insuliny. Drugi typ wiąże się z narastającą insulinoopornością.

Miejsca

Opinie (56) 1 zablokowana

  • (4)

    Powinno być: "jedz połowę, chodź podwójnie"
    A jest dokładnie odwrotnie. Całe dnie pozamykani w pokojach. Zero ruchu. Do tego jeszcze odrabianie lekcji czyli dodatkowy czas na krześle przed ekranem.
    Niestety ale nauczycielom ten stan jest na rękę.

    • 14 4

    • No tak, jak zawieziesz dziecko samochodem pod drzwi szkoły, to od razu ruchu zazna że łohoho. (1)

      A co do zamykania w pokojach - zabierz podwórka pod blokami na parkingi, na resztkach trawy zabroń grania w cokolwiek, nie buduj ścieżek rowerowych, a potem dziw się że nikomu się nie chce spędzać czasu na świeżym powietrzu...

      • 7 1

      • naprawdę? nie ma w Trójmieście ścieżek rowerowych?

        • 0 0

    • Masz zle jesc, miec cukrzyce, nie dbac o profilaktyke ! (1)

      Ale masz za to duzo ogladac reklam szczepioneczek i biegiem przyjmowac strzaly co pol roku. Ave ćpuny

      • 3 2

      • nowe kupony do maksraka sa - ludzie mówią że nagetsy to z kurczaka tam mają

        • 0 0

  • Brak ruchu! Chipsy, pizza, słodycze. (4)

    Przede wszystkim brak ruchu!!! Najlepiej znaleźć wymówkę, obojętnie jaką... pandemia, brak czasu. Zawsze znajdzie się winny :/

    • 24 2

    • (2)

      i jeszcze przekonanie niedokońca dokształcvonych rodziców z terenów pozamiejskich że gruby znaczy sie powodzi się

      • 4 2

      • (1)

        chyba u twoich pradziadków przed wojną

        • 1 3

        • to dlaczego co sobota i niedziela w ooszon zjazd glonojadów i bambarylow z tłustymi bomblekami wszystko to odpicowane w odpicowanym szaranie

          • 3 0

    • Nie tylko pizza i chipsy. Niejadalne jest ogólnie przetworzone jedzenie. Prawie wszystko z dyskontow nadaje sie na smietnik

      Serki homogenizowane, pasteryzowane mleko i smietany i sery, pieczywo, pasty, sosy, dania na bazie mąki - to wszystko jest wysoce przetworzone, calkowicie wyjałowione z enzymów i witamin a to one sa niezbedne do wszystkich procesów zyciowych. Ich braki to cichy zabójca. Gdyby szympansom i innym cennym okazom podawano takie produkty ZOO by dawno splajtowało (popyttjacie pracowników jak surowo przestrzega się diety karmiac zwierzaki i tylko naturalne/nieprzetworzone produkty). A jak ludzie swoje domowe psy zaczynają karmic przetworzonymi produktami to zwierzyna zaczyna masowo chorowac na te same choroby co ludzie

      • 3 0

  • Pani Doktor nie dość że ma ogrom wiedzy i kompleksowo patrzy na problem to jeszcze ma wspaniałe podejście do dzieci. Oby więcej takich lekarzy. Pozdrawiamy

    • 8 2

  • (14)

    Straszny kraj. W imie walki z wirusem poswiecil swoje dzieci.
    Najdluzej na swiecie zamkniete szkoly. W innych krajach zamykano max na 1-2 miesiace.
    Psychopatyczne, sadystyczne pomysly zakazy wychodzenia dzieci bez doroslego (to na wiosne rok). Na jesien sadysci wymyslili, ze w godzinach, pozbawione wf i jakiegolwiek ruchu dzieci nie moga wyjsc w godzinach 8-16. Czyli wtedy kiedy jest swiatlo dzienne.
    Covidianie, rzad i media przerzucili wine za epidemie na dzieci. W innych krajach nikt tego nie robil, utrzymanie edukacji bylo piorytetem. Fale zakazen pojawialy sie w okresie typowym dla sezonu grypowego i zmnniejszaja sie tak jak to bylo co roku.
    W rezultacie wiele dzieci ma ubytek miesni, co jest bardzo grozne dla ich zdrowia.
    Brak ruchu to rowniez slabe kosci, bedzie wysyp osteoperozy. Zwlaszcza u dziewczynek.
    Analfabetyzm, regres umyslowy, uzaleznienie cyfrowe, pogorszenie wzroku ( u mojego syna w klasie jeszcze kilka miesiecy temu, tylko 3 dzieci mialo okulary, teraz juz 15).
    Mozna tak wyliczac bez konca.
    Samobojstwa . W roku 2019, w Gdansku, w wieku 13-18, tylko dwie osoby popelnily samobojstwo.
    W roku 2021 - 22 osoby w tym przedziale wiekowym. W ciagu 3 mieseicy.
    Covidianie, siewcy strachu, czyli rzad i media zabijaja zdrowe jednostki. Zmusili ludzi do absurdalnych zachowan, typu chodzenie ze szmata na twarzy po pustej ulicy.
    Tylko po to, aby nakrecac psychoze strachu i propagowac nieprzebadane szczepionki. Teraz pewnie beda brnac i podawac te szczepionki dzieciom. Dla ktorych wirus jest absolutnie niegrozny. Grozne sa dla nich lockdowny, restrykcje i covidianie. Moze byc z siebie dumni.
    Nawet zaborcy nie zamykali szkol.

    • 33 10

    • (1)

      Dokładnie. Poświęcono dzieci.

      • 9 3

      • Poswiecono dzieci i nie tylko...

        Po tym jak juz w TVP ujawniono prawde o pandemii "w Warto rozmawiac Pospieszalskiego"+ glosny skandal w CNN z celowym zawyzaniem liczby zgonow + Episkopat ujawniajacy 14.04.2021 że szczepionki są z abortowanych płodów + na wizji zaprezewntowanie jak robi sie falszywe testy z solą fzjologiczną na nagraniu "Spowiedz Ratownika"czekam az ruszą procesy tych ktorzy doprowadzili do 100 tys nadmiarowych zgonow spodowodowanych celowym sianiem paniki i blokowaniem szpitali. Koniecznie trzeba tez rozliczyc forumowych agitatorow bo oni rowniez maja krew na rekach, plus procesy cywilne o odszkodowania dla firm ktore utracily zyski na skutek dziaialnosci tych agitatorow

        • 7 1

    • Poświęcono ideały konserwatystów, nie żadne dzieci. (6)

      Dzieci nigdy nie miały się lepiej, nie chcą wracać do i**otycznego siedzenia w ławkach.

      Niestety dla malkontentów, okazało się, że zdalne nauczanie jest niebo lepsze i dla uczniów i dla nauczycieli.

      Jedynymi którzy na tym tracą, są rodzice typu "musisz mieć dziecko, bo tak bozia nakazała", którzy ze swoimi bombelkami nie są w stanie wytrzymać pod jednym dachem.

      • 1 10

      • (5)

        Chyba nie wiesz jak wyglada ta g...... nauka, ktorej nikt nie powinien w ogole nazywac nauka. To jakis oksymoron.
        To dobre tylko dla odmozdzonych patoli, ktorzy ciesza sie, ze nie musza nic robic.
        Zero wf, calymi dniami w pozycji siedzacej przed komputerem. Lekcja to nudna forma wykladu, bez zadnej interakcji, bo nauczyciele wyciszaja zdalnie dzieci. Wiec nie mozna nawet zadac pytania. Dzieci odplywaja na takiej lekcji po kilku minutach. Nic nie pisza w zeszytach, mlodsze zapomnialy jak sie trzyma dlugopis. Totalne odmozdzenie, regres umyslowy. Niektorzy ze starszych klas matematycznie cofneli sie do poziomu 3-4 klasy. Testy pisane przez rodzicow, odpowiedzic z czatow, internetu.
        Demoralizacja i dzieci i nauczycieli. Bo wielu nauczycieli konczy sobie taka pseudo lekcje po 20 min. I co robia w wolnym czasie? Przypuszczam, ze maja prywatne korepetycje. A za co biora pieniadze wf-isci?
        Wiekszosc dzieci kompletnie nic nie umie po takiej g..... nauce. Nawet dorosly by czegos takiego nie wytrzymal psychicznie.
        Dzieci sa patologicznie uzaleznione od gier. Graja od razu po obudzeniu, na wszystkich przerwach i na lekcjach. Niektore spedzaja po 8-10 godzin w pozycji siedzacej , non stop.
        Tego nie da sie obronic.
        Wychwalac takie cos moze tylko jakis totalny bezmozgowiec.

        • 12 3

        • 100/100 w punkt!

          • 7 1

        • Brawo za trafną ocenę!!!
          100/100
          Nauczyciele to tchorze bez odwagi cywilnej i to jest im na rękę.

          • 5 1

        • Moje dzieci w szkole średniej mają wf, chodzą na marsze po 50 minut i nagrywają to.

          Uczciwie chodzą, poza tym dużo jeżdżą na rowerze.
          Dla chcącego nic trudnego.

          • 2 3

        • To jest opinia- uogólnienie jakże nieprawdziwe

          Mogę tak napisać, bo mamy 3 dzieci i żadnego z tych wyżej opisanych ,,zjawisk" nie widzimy.
          Nasze najmłodsze 9- letnie pisze pamiętnik, gdyż tak mu poleciliśmy na początku pandemii , by miał potem zapiski ,,z czasów zarazy"- zapalił się do tego pomysłu, pisze w zeszycie. Rodzicom brakuje chęci do motywowania dzieci, najstarsza uczy się przez YT języka, zrobiła mega postępy, będzie zdawać maturę z niemieckiego. Uzależnienie od gier było i przed pandemią i kilka lat temu, dzieci znajomych grają w nocy do rana, tak jak i przed pandemią. Przed pandemią i w szkole także spędzały po 8 godzin w pozycji siedzącej. Rodzice, bierzcie dzieci na rower, na spacer, na marsz po lesie, nic trudnego, zapewniamy, robimy tak codziennie, w mrozy zimą także.

          • 3 0

        • Przepraszam, czy Ty marudzisz, że dzieci tracą umiejętności nieprzydatne we współczesnym świecie

          A zamiast tego nabywają tych istotnych?

          Jeszcze miej pretensje że nie potrafią konia osiodłać...

          Ile czasu dziennie dorośli spędzają przed TV? Przecież to dużo gorsze uzależnienie...

          • 0 2

    • Popieram w pełnej rozciągłości. Myśle, że skutki będą bardziej tragiczne niż mozna zawrzeć to w tekście. Pozdrawiam

      • 2 0

    • Doskonała refleksja nad zwiazkiem przyczynowo skutkowym. Popieram w pełnej rozciągłości. Myśle, że skutki będą bardziej tragiczne niż mozna zawrzeć to w tekście. Pozdrawiam

      • 0 0

    • Rodziców zaangażowania w troskę o dzieci brak

      Dlaczego po pracy nie wsiadają z dziećmi na rower, zimą na sanki, spacery- marsze po plaży?
      My tez oboje dużo pracujemy, też mamy kredyty, ale czas dla dziecka musi być.

      • 4 0

    • A rodzice dlaczego nie wychodzili z dziećmi na jesieni ? (1)

      My chodziliśmy, dość późno po pracy, na marsze, spacery, zimą na sanki, teraz rowerowo spędzamy czas z dziećmi, a też pracujemy dużo, też mamy kredyty.
      Nie ma co zwalać na państwo, to wymówka.
      Stan dziecka zależy w największej mierze od jego więzi z rodzicami, czy może im ufać, czy w ogóle ma z nimi kontakt ?

      • 3 0

      • Szanowna Pani Beato, ma pani całkowita rację. Ale nie o tym chyba jest ta rozprawa... Myśle, że autorowi bardziej chodzi o to co "państwo" uczyniło (sprawiło) w imie bezprawnych działań i jakie bedą tego skutki. Serdecznie pozdrawiam z wyrazami szacunku.

        • 1 1

  • Dzieci (1)

    I teraz rodzice widzą co dzieje się z ich pociechami ! Rodzice idźcie do urn przy najbliższych wyborach !

    • 7 2

    • nie mamy czasu , musimy od rana do wieczora pracowac na daniny i opłaty i myta by mogli nadal wyfdwac na siebie ci co się dopchali do koryta ...oczywiście dla naszefgo dobra i załej polski a...a jak coś nie pasuje to wina tuska i PO

      • 4 1

  • Oj tam

    Najważniejsze, żeby nie mieli koronawirusa. Na tym tylko trzeba się skupić.

    • 10 8

  • Dalej opowiadajcie im na szkoleniach te bzdury rodem z lat 60-tych z USA (8)

    Czyli : 50-60 % węglowodanów w diecie, posiłki co 2,5 h i glikemia o wartościach " z jedynką z przodu".
    Apel do mądrych ludzi - posłuchajcie na YT dr Bernsteina i przeczytajcie jego książkę "Diabetes Solution", wejdziecie na grupę FB "Let me be 83". Wyniki tych ludzi mówią same za siebie.
    Zobaczycie , ze większość lekarzy ma małe pojęcie o postępowaniu z ta chorobą i wykonuje tylko tzw. zalecenia biznesu, który na cukrzycy jest w skali świata ogromny. A będzie jeszcze większy.

    • 7 14

    • (4)

      Youtube - check
      Nazwisko jakiegoś profesora - check
      Teoria spiskowa - check
      Dewaluacja lekarzy - check.

      Co chcesz mi sprzedać?

      • 11 1

      • Tyją, wpit... parówki z biedry co wiecej chemii maja niz domestos, chipsy, wyjałowione przetworzone jedzenie a pozniej placz (3)

        że cieżko przechodzą covida (czy inne wirusowe zakażenia). I jeszcze terroryzują eksperymentalnymi GMO szczepionkami z abortowanych plodow tę czesc populacji ktora od lat ciezko pracuje nad budowaniem swoje odpornosci. Farsa stulecia.

        • 4 2

        • No tak, zanim to wszystko wymyślili, przecież ludzie żyli w zdrowiu i radości. (2)

          Do sędziwego wieku 40 lat...

          • 4 2

          • obaj pierniczycie, on sie naczytał teorii spiskowych a pojęcia o chorobach metabolicznych nie ma (1)

            bo nie jest lekarzem, tylko słucha porady jakiś wariatów na jutubie, a ty gadasz bzdety o wieku 40 lat. Taki wiek wynikał z dużej śmiertelności dzieci które się wliczały do średniej. Juz w starożytnej grecji ludzie spokojnie dożywali 70.

            • 4 1

            • co nie zmienia faktu że walka z przeludnieniem odbywa się równierz za pomocą jedzenia - ci świadomi co maja więcej pod kopuła wiedza o tym i kupuja mniej ale lepszej jakości ..a plebs musi jeść duuuzo i tanio - i niech tak zostanie - głupki się same eliminuja od zarania dziejów

              • 2 0

    • głupoty dziecko...idz spac (1)

      je

      • 0 0

      • porażka wypowiedzi

        • 0 0

    • ten Bernstein to taka amerykańska wersja naszego Jurka Zięby

      choć nie ma wykształcenia w tym kierunku, to leczy niemal wszystkie choroby tego świata i co najważniejsze leczy skutecznie podczas gdy tysiące lekarzy na całym swiecie nie mogą sobie poradzić

      • 1 0

  • Niech już w koncu wyszczepią wszystkich i odtrąbią suukces w walce covid oraz magicznie (4)

    powróci ponownie do statystyk stara dobra grypa (po 4 mln zakazen w sezonie) i przeziebienia (cudownie do cna wytepione choroby z lica tej planety ale ech tylko w 2019 i 2020 :)

    • 8 6

    • Udajesz głupiego czy jednak nie? (3)

      Jak zarazamy się grypą? Kropelkowo.
      Przy powszechnym noszeniu maseczek, mniejszym tłoku, braku dużych imprez, częstej dezynfekcji dłoni itp itd grypa nie ma szans. Tym bardziej że jest mniej zaraźliwa od covida.

      • 1 3

      • JTralala te pokretne wytlumaczenia to od Simona czy Grzesiowskiego? hehe w innym poscie placzecie ze ludzie nie nosza maseczek

        • 0 1

      • To skoro grype przenoszona kropelkowo wytępilismy maseczkami (1)

        To jakim cudem nie wytępiliśmy onymi kowidła?

        • 2 1

        • Bo covid jest dużo bardziej zaraźliwy.

          • 0 1

  • On rośnie od ponad 10 lat. (1)

    Grubasów wśród młodych już chyba więcej jak w USA :D
    Wśród starszych zresztą też.

    W latach 70-tych w mojej klasie w podstawówce była jedna dziewczyna na którą mówiło się "gruba", wg aktualnych średnich pewnie byłaby przeciętna.
    Reszta tamtej klasy same szczuplaki bądź wręcz chudziny.

    • 16 1

    • Mimo powszechnie panującego przekonania, USA nie jest najbardziej otyłym państwem na świecie. Nie jest nawet w pierwszej 10tce.

      • 1 3

  • Ilu cukrzkow padło na covid (4)

    To teraz powiedzcie ilu cukrzykow złapało co idą i się nim przekrecilo. Są słabo odporni to wirus powinien ich przeskanować.

    • 4 1

    • Nie leczymy ludzi bo covid (2)

      a potem nagle "ludzie umierają na covid, bo mają słabe zdrowie".
      Nasz kraj to skrzyżowanie średniowiecza z kabaretem, przez korona-paranoję ponieśliśmy gigantyczne straty na własne życzenie, w tym kraju ma się głęboko jakąkolwiek profilaktykę, diagnostykę czy leczenie bo najważniejsze aby nosić g..o dające maski w miejscach gdzie nie dochodzi do zakażeń.
      Aż dziwne, że jeszcze stosów dla czarownic nie układamy.

      • 5 0

      • (1)

        Nie byj taki radykalny i nie zwalaj wszystkiego na noszenie maseczek a powiedz ilu znasz cukrzykow którzy się przekręcili przez covid

        • 0 1

        • byj?

          • 0 0

    • cukrzyk z wyrównaną cukrzycą nie jest mniej odporny

      nawet Pani doktor mówiła o tym pod koniec artykułu

      • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Forum

Wydarzenia

Wystawa budowli z klocków Lego (2 opinie)

(2 opinie)
33 - 35 zł
wystawa

Wystawa dinozaurów Di­no­world (6 opinii)

(6 opinii)
45 zł
wystawa

Unikaj statków, gdzie nie mają zwierząt. Zwierzęta na Darze Pomorza - wystawa czasowa (2 opinie)

(2 opinie)
28 zł
wystawa

Najczęściej czytane