• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Po wakacjach uczniowie wrócą do szkół? MEN szykuje różne scenariusze

Wioleta Stolarska
25 czerwca 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
Czy od września uczniowie wrócą do szkoły? Czy od września uczniowie wrócą do szkoły?

W piątek oficjalnie zakończy się rok szkolny 2019/2020 - to pierwsza taka sytuacja, kiedy uczniowie kończą zajęcia zdalnie. A jak będzie wyglądała nauka po wakacjach? Choć przed nami dwa miesiące wakacji, to pytanie już teraz dręczy wielu uczniów i ich rodziców. Ministerstwo Edukacji zapewnia, że robi wszytko, by nauka wróciła do szkolnych sal, jednak nie da się ukryć, że resort przygotowuje się na taki scenariusz, w którym edukacja zdalna będzie kontynuowana.



Czy od września uczniowie wrócą do szkoły?

Czy od września szkoły będą pracować zdalnie?

- Przygotowujemy się do normalnej, stacjonarnej pracy szkół i placówek oświatowych. Zrobimy wszystko, aby dzieci wróciły do szkół od września w normalnym trybie - zapewnia Ministerstwo Edukacji Narodowej i podkreśla, że kluczowe jest bezpieczeństwo uczniów, nauczycieli i dyrektorów.
MEN przygotowuje się na różne scenariusze od września. Wszystko będzie zależało od rozwoju epidemii koronawirusa w Polsce.

- Jeśli epidemia nie ustąpi, wówczas mamy przygotowane podstawy prawne, by kontynuować zajęcia na odległość w nowym roku szkolnym - powiedział kilka dni temu Dariusz Piontkowski, minister edukacji narodowej.

Jak MEN przygotowuje się do kontynuacji nauki online?



MEN pracuje nad usprawnieniem rządowej platformy epodreczniki.pl. Do tej pory nauczyciele nie mogli korzystać z niej w pełni, korzystali za to z wielu różnych komunikatorów, co według nich było często problematyczne.

- Wprowadzamy nowe funkcjonalności, tak aby dostosować to narzędzie do potrzeb szkół - informuje resort i obiecuje, że uruchomi narzędzie do wideokonferencji, które ułatwi lekcje.
Zapowiedziano też nowelizację Karty nauczyciela, a w planach mają być również dodatkowe szkolenia ze zdalnej nauki.

Jak mogłaby wyglądać zdalna szkoła po wakacjach? Pod uwagę branych jest kilka scenariuszy, m.in. taki, który zakłada przeprowadzenie części zajęć zdalnie, a części w niewielkich grupach w szkole. Podobnie jak w trakcie czerwcowych konsultacji dla uczniów w szkołach.

Nierealnym niestety wydaje się w polskich warunkach organizowanie zajęć dla wszystkich uczniów stacjonarnie jednak w mniejszych grupach z zachowaniem reżimu sanitarnego. Jeszcze przed pandemią w wielu placówkach dzieci uczyły się na dwie lub trzy zmiany.

Najbardziej prawdopodobnym wydaje się być wariant z przeprowadzaniem zajęć na jednej, dedykowanej platformie.

Szkoły średnie w Trójmieście


W czerwcu w szkołach odbyły się egzaminy w specjalnych warunkach. W czerwcu w szkołach odbyły się egzaminy w specjalnych warunkach.

Rodzice: chcemy wrócić do szkoły



Uczniowie, rodzice i nauczyciele zachodzą w głowę, jak długo jeszcze potrwa zdalne nauczanie i nie kryją, że nikt z nich nie wyobraża sobie, by kontynuować naukę w sposób, jaki znamy z tego roku szkolnego.

- Zdalna nauka w szkole moich dzieci była całkowitą fikcją. Wiem, że pewnie wiele osób uważa, że dobrze poszło, skoro rok szkolny kończy się i nikt nie mówi o poprawianiu go czy przedłużaniu, ale nie poszło. Gdybym nad córką nie siedziała, nie tłumaczyła, nie pomagała w zadaniach, to nie wiem, co by było, ale to nie moje zadanie, tylko szkoły. Mam wrażenie, że moje dzieci straciły wiele z tego, co mogłyby się nauczyć w normalnych warunkach, a teraz muszą iść dalej - mówi Magda.

Znajdź korepetytora w Trójmieście



- Moja 14-letnia córka płacze na myśl o dalszej nauce zdalnej. To jest horror, nauka nie może polegać tylko na wysyłaniu e-maili z zadaniami - dodaje Marta.
- Ja na razie mam bardzo wielką nadzieję i łudzę się, że może jednak wróci normalne nauczanie, bo niby dlaczego nie. Wszystko wraca do normy, wszystko pootwierali: sklepy, kina, stadiony, tylko nie wiem dlaczego szkoły były pozamykane - podkreśla Danuta.
Zdalnej nauki we wrześniu szczególnie nie wyobrażają też sobie rodzice, których dzieci po wakacjach pójdą do pierwszej klasy podstawówki czy szkoły średniej.

- Dla maluchów to będzie coś niewyobrażalnie trudnego, oni muszą pokazać swoich nowych kolegów, nauczycieli, odnaleźć się w nowej sytuacji, ale prze ekran komputera nie będzie to dla nich realne - ocenia Tomek, tata przyszłego ucznia I klasy SP.
Rodzice zamierzają w piątek, 26 czerwca, od godz. 12 do godz. 14 pojawić się przy gmachu Ministerstwa Edukacji Narodowej w Warszawie.

- Zbierzemy ogromną siłę, która pokaże, że nie można jej lekceważyć. Jeżeli mimo naszych starań rząd w oficjalnym stanowisku oświadczy kontynuację nauki zdalnej, wyjdziemy we wrześniu w całej Polsce na ulice - deklarują rodzice w grupie "Strajk Rodziców".

Kursy przygotowujące do egzaminów w Trójmieście - również online


Zdalna edukacja wielkim wyzwaniem



Ze względu na epidemię koronawirusa zajęcia stacjonarne w szkołach zostały zawieszone 12 marca. Po dwóch tygodniach wprowadzono obowiązek zdalnej edukacji. Szybko okazało się, że powrót do normalnej nauki nie będzie łatwy.

Podczas zdalnej nauki realizowana była podstawa programowa, a nauczyciele wystawiali oceny i przeprowadzali sprawdziany. Za organizację kształcenia na odległość odpowiadali dyrektorzy szkół.

Czytaj też: Świadectwa po pandemii. Jakie będą wyniki?

Centrum Cyfrowe przy współpracy z Centrum Edukacji Obywatelskiej oraz Fundacji Szkoła z klasą przeprowadziły badanie, które miało pokazać, jak poradzili sobie polscy nauczyciele, z jakimi problemami borykali się podczas zdalnej nauki.

47 proc proc. przebadanych nauczycieli jako główny problem wskazało czasochłonność nauczania. Braki sprzętowe i łącze internetowe uczniów to największe ograniczenie według 36 proc. uczniów i 32 proc. nauczycieli. Dla wielu trudnością było zorganizowanie pracy w trybie "home office". Najmniejszym problemem według badanych był kontakt z rodzicami czy obsługa oprogramowania do pracy zdalnej.

Jednak mimo braku trudności obsługi narzędzi dla większości nauczycieli nauczanie zdalne stanowiło wyzwanie, na które nie byli przygotowani.

Opinie (127) 4 zablokowane

  • nie

    wrócą na wysypisko ... co za durne pytanie

    • 0 1

  • Samotna matka bez alimentów (6)

    Przez zamknięcie szkół jako matka pracująca na pełen etat musiałam przymusowo zostać w domu a to co z zasiłku dostałam starczyło wyłącznie na rachunki.....nauczyciele dostali całą pensje za wysyłanie jakiś głupich linków i gotowych arkuszy - z jakiej racji!
    poproszę pensję nauczyciela za wykonywanie jego obowiązku i pragnę podkreślić że nie każdy pracodawca umożliwia pracownikom prace zdalną.

    • 23 22

    • No cóż, to proste, trzeba się zatrudnić szkole i pensja nauczyciela już jest.

      • 14 6

    • nauczyciel

      Samotna matko, bez alimentów. Słabo sobie to życie poukładałaś, na dodatek jeszcze wykonujesz głupie prace domowe za dziecko,...Zmień pracę , tak kiedyś radzono nauczycielom i zostań nauczycielką

      • 9 13

    • Samotny ojciec- wdowiec prowadzący firmę

      Wg zusu mi nie przysługuje zasiłek opiekuńczy i dostałem 0zl. Owszem przestojowe dostałem, ale dziecko i firma to 2 różne tematy.

      • 4 1

    • No cóż trzeba było nie pić na imprezach

      Przynajmniej miała byś alimenty

      • 2 7

    • Ale (1)

      Jeśli nauczyciel jedzie z pani dzieckiem na 3 dniowa wycieczkę czy płaci pani mu za to, że opiekuje się nim po godzinie 15.00? Zapewne nie, więc jedyna zapłata, która może pani dostać to uśmiech bombelka. Z tego co wiem to najwspanialsza zapłata wedlug rodziców.

      • 4 1

      • A ile razy w roku byłaś na zwolnieniu lekarskim z powodu tzw belferskiej udawanej grypy. Normą teraz w szkole jest by 1tydz/4 solidnie wypocząć. Wiele osób jezdzi na delegacje nawet 1x w tygodniu do odległych miast, z noclegiem albo na spotkania, konferencje i nie ma za to ekstra płacone. A wy raz w roku i wielki raban. W dodatku cześć tych wyjazdów ma opłaconych animatorów, opiekunów z zewnątrz. Syn był na 2 wyjazdach, na których nauczycieli widział tylko w autobusie w dniu wyjazdu i powrotu. Podobno był to wyjazd integracyjny by mogli lepiej poznać nowego wychowawcę haha.
        Wolałabym subwencję na konto i naukę domową/ prywatną z dopłatą zamiast tracić czas na szkołę, która i tak nie uczy a 6-8 godz dziennie idzie w gwizdek. Dziecko zmęczone trzeba douczać samemu wieczorami. Obecna szkoła jedynie przeszkadza w rozwoju i edukacji.

        • 1 1

  • Musi wrócić normalne nauczanie.

    • 15 5

  • Nikt nie wskazal, ze problemem byly braki lokalowe? Wystarczy, ze w 2 pokojowym mieszkaniu jakich wiele sa 3 osoby pracujace zdalnie i juz sie problemy zaczynaja. Duza czesc zdalnej pracy wymaga zeby co jakis czas sie do kogos zdalnego odezwac i sie robi kakofonia. Nie ma innego wyjscia jak osobne pokoje, a to nadal jest nieosiagalny luksus dla wielu polakow.

    • 17 1

  • Kangur (1)

    "3252 ośmiolatków (klasy I i II szkół podstawowych) rozwiązało test bezbłędnie. Rok temu taki wynik uzyskało tylko ośmiu uczniów."

    Oceny na świadectwach w tym roku mają taką samą wartość jak wyniki Kangura.

    Dobrze, że ta farsa właśnie się kończy.

    • 31 3

    • W mojej szkole prywatnej ilość finalistów i laureatów Olimpuska

      20 razy większa. To się rodzice napracowali. Wszyscy nauczyciel się z tego śmieją. w głowie..no cóż, ale tytuł laureata z bioligii jest. Normalnie 3 z matmy i zero osiągnieć orzez lata... teraz tytuł laureata I stopnia. Z angielskiego w ogonie ale finał zaliczony. Rodzice puk, puk, puk...opamiętajcie się.

      • 5 0

  • Jestem rodzicem dwoch pierwszoklasistow...jeden srednia , drugi podstawowa...i mam wielkie obawy jako ojciec , czy powrot do szkoły to dobry pomysł???Z drugiej str. faktycznie poznanie nowego otoczenia, kolegow itd to podstawa dobrego funkcjonowania w nowym srodowisku.To musi byc zorganizowane na najwyzszym poziomie , abym mógł czuc sie pewny, ze dzieciakom nic nie grozi

    • 10 10

  • Kto adresatem strajku? Koronawirus? (1)

    Jeżeli będzie 2 fala i ludzie będą umierali masowo to taki strajk będzie przejawem głupoty!

    • 10 6

    • Rada

      Zostań w domu. Do wynalezienia szczepionki lub końca świata. Zawsze zostaje nauczanie domowe

      • 2 2

  • (2)

    Wirus jest już tyle miesięcy. Można już wysnuć wnioski, że reakcje rządów były histeryczne i przesadzone. W wielu krajach dzieci już normalnie chodzą do szkół i nikt masowo nie umiera. Nie są wysylane na kwarantanne przy byle kaszelku. Życie toczy się normalnie. Na jakiej podstawie rząd więzi dzieci i odmawia im prawa do normalnej edukacji i kontaktu z rówieśnikami. Ile dzieci zmarło i leżało w szpitalach? Zero. Ile dorosłych zaraziło się od dzieci? Zero. Takie są fakty. Starsi, czyli ci najbardziej narażeni mogą żyć jak zawsze, jeździć do sanatoriów, chodzą do kościołów, na wesela, komunie itd a dzieci, czyli të co nie chorują są karane jak przestępcy. Tak naprawdę powinno się zrobić pozew zbiorowy przeciwko państwu, które odbiera dzieciom edukację i szanse na normalny rozwój.

    • 14 12

    • (1)

      A dlaczego przeciwko panstwu? Epidemie podtrzymuja konkretni ludzie i to oni powinni stanac przed sadem za narazanie kraju na straty.

      • 1 0

      • To rządy (politycy) urządzili wyścigi histerycznych i przesadzonych decyzji.
        Sa kraje normalne np. Norwegia czy Holandia gdzie politycy przyznali wprost, ze ich reakcje byly histeryczne i spowodowana naciskiem opinii spolecznej a szkoly nigdy nie powinny byc zamkniete.

        • 2 0

  • Dzięki koronawirusowi (3)

    roszczeniowe pokolenie niby-rodziców wreszcie raczyło przekonać się, jak ciężką pracę mają nauczyciele i jakie głupoty zawiera program nauczania. Jeśli dalej będzie społeczne przyzwolenie hejtowania nauczycieli, a pomijana będzie krytyka urzędasów odpowiedzialnych za oświatę i związaną z tym bezsensowną biurokrację kosztem czasu, który powinien być przeznaczony na nauczanie dzieci, to wirus powinien trwać aż do skutku, czyli do powrotu etosu zawodu nauczyciela. To nie nauczyciele są winni, że jest jak jest, ale system, który nie potrafi ich wykształcić i zweryfikować kadr. Tak dla hejtu wobec systemu. Nie dla hejtu wobec nauczycieli.

    • 30 10

    • (2)

      Ten komentarz to mistrzostwo...

      Przelewaj swoją nienawiść z nauczyciela na urzędnika.

      A kto następny? Może autor zrobi rozpiskę na każdy dzień, żebyśmy wszyscy wiedzieli kogo aktualnie należy hejtować.

      • 0 5

      • W dni parzyste hejtujemy niby-rodziców, (1)

        a w nieparzyste tępych urzędasów. Proste?
        Ale wątpię, że dla ciebie...

        • 3 0

        • Hipokryta

          Nie dla hejtu wobec nauczycieli!
          Tak dla hejtu na "tępych urzędasów"!

          Może czas się udać do specjalisty?

          • 0 0

  • (1)

    Oby do szkoły nie wrócili nauczyciele, którzy udawali zdalne nauczanie a tak naprawdę nic nie robili. Wielu porządnych nauczycieli ciężko pracowało a nieroby udawały depresję albo problemy z komputerem.

    • 13 7

    • Z tego co slyszalam

      To rodzice kazali dzieciom kłamać, że nie ma sprzętu, a internet nie działa, bo liczyli, że ktoś da za darmo.

      • 5 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Forum

Wydarzenia

Wystawa budowli z klocków Lego (2 opinie)

(2 opinie)
33 - 35 zł
wystawa

Wystawa dinozaurów Di­no­world (6 opinii)

(6 opinii)
45 zł
wystawa

Unikaj statków, gdzie nie mają zwierząt. Zwierzęta na Darze Pomorza - wystawa czasowa (2 opinie)

(2 opinie)
28 zł
wystawa

Najczęściej czytane