• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Podręczniki po podstawówce tylko nowe i drogie. Rodzice płacą za reformę

Wioleta Stolarska
29 sierpnia 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
Kosztowny efekt wprowadzenia zmian w oświacie, który teraz odczuwają rodzice absolwentów 8 klas będzie dotykał ich niestety jeszcze przez najbliższe cztery lata. Kosztowny efekt wprowadzenia zmian w oświacie, który teraz odczuwają rodzice absolwentów 8 klas będzie dotykał ich niestety jeszcze przez najbliższe cztery lata.

Jako pierwsi odczuli skutki reformy edukacji, jako pierwsi pisali nowy egzamin, teraz jako pierwsi płacą za nowy program nauczania - ósmoklasiści, bo o nich mowa, nie mają ostatnio łatwego życia. Po wyścigu w rekrutacji czas na zakup podręczników, te ze względu na to, że uczniowie mają inny program nauczania muszą być nowe i niestety, jak przyznają rodzice, bardzo drogie. - To cały stos książek, zakup ich wszystkich to ok. 500-800 zł w zależności od profilu klasy czy szkoły, a przecież to nie wszystko, czego nastolatkowie potrzebują do szkoły - mówią rodzice.



Czy podręczniki dla uczniów powinny być darmowe na wszystkich etapach nauczania?

- Moje dziecko idzie do liceum. Same podręczniki to ponad 500 zł. A bilet na dojazd do innego miasta, bo zabrakło miejsc w miejscowym liceum? To jakiś horror. Nie mogę odkupić książek po starszych rocznikach, bo to pierwszy rok czteroletnich LO - pisze jedna z mam, nasza czytelniczka.
Reforma edukacji na dobre wkracza do szkół średnich - po remontach szkół, zwiększaniu liczby klas, czas na prawdziwą naukę. We wrześniu w liceach, technikach i szkołach zawodowych rozpoczną ją dwa roczniki - absolwenci klas ósmych szkoły podstawowej i absolwenci likwidowanych gimnazjów.

Postępowanie rekrutacyjne do wszystkich typów szkół było dość złożone. Uczniowie kończący VIII klasę podstawówki naukę kontynuują w czteroletnim liceum ogólnokształcącym, pięcioletnim technikum lub trzyletniej branżowej szkole I stopnia. Z kolei absolwenci ostatniej klasy gimnazjum będą uczyć się w trzyletnim liceum ogólnokształcącym, czteroletnim technikum lub w trzyletniej branżowej szkole I stopnia.

Nowy program, nowe książki



Każda grupa będzie uczyć się według innych programów nauczania. I korzystać z innych podręczników. Absolwenci gimnazjów kontynuują stary program nauczania, więc w podręczniki mogą zaopatrzyć się taniej, na giełdzie używanych książek można zapłacić od 10 do 25 zł za sztukę. Jak się okazuje, zestawy podręczników dla absolwentów szkoły podstawowej muszą być całkowicie nowe (wydane w 2019 roku). I niestety bardzo drogie.

- Postanowiliśmy zrobić zakupy w internetowych księgarniach, miało być taniej, a kiedy wrzuciłam wczoraj do koszyka wszystkie podręczniki i ćwiczenia do I klasy LO o profilu mat-fiz-ang, wyszło prawie 800 zł - mówi Magda, mama licealisty.
- Tak wygląda darmowa edukacja w Polsce: ponad 600 zł na podręczniki do szkoły, w naszym przypadku to liceum, do tego jakieś 200 zł na zeszyty i przybory, później ubezpieczenie w szkole, obowiązkowa integracja i wychodzi, że za reformę zapłacimy tylko w tym miesiącu ok. 1,5 tys. zł - podlicza mama absolwenta podstawówki.
We wrześniu w liceach, technikach i szkołach zawodowych rozpoczną ją dwa roczniki - absolwenci klas ósmych szkoły podstawowej i absolwenci likwidowanych gimnazjów. We wrześniu w liceach, technikach i szkołach zawodowych rozpoczną ją dwa roczniki - absolwenci klas ósmych szkoły podstawowej i absolwenci likwidowanych gimnazjów.

Najdrożej książki do nauki języków i przedmiotów technicznych



Cena zależy od szkoły, profilu klasy, rozszerzeń, wydawnictwa, miejsc, gdzie dokonujemy zakupu. Najdroższe, jak przyznają zgodnie rodzice, są podręczniki językowe i do przedmiotów technicznych.

- Pierwsza klasa technikum, po ósmej klasie, mój syn ma 16 przedmiotów w tym cztery techniczne. Łączna kwota podręczników z kartami pracy to 890 zł. Trzeba do tego doliczyć 300 zł na wyprawkę - buty, zeszyty, długopisy, itp. Zastanawiam się, ile dzieci na początku roku nie będzie miało książek, bo rodzice nie dadzą rady kupić od razu wszystkiego. Ze względu na nowy rocznik nie ma możliwości odkupienia od starszych kolegów, a używane książki techniczne kosztują około 50 zł za egzemplarz, więc podobnie jak nowe - mówi Dagmara, jedna z mam.

Przez kolejne lata zapłacą za reformę edukacji



Taki kosztowny efekt wprowadzenia zmian w oświacie, który teraz odczuwają rodzice absolwentów 8 klas będzie dotykał ich niestety jeszcze przez najbliższe cztery lata.

Wielu rodziców ósmoklasistów przyznaje, że reforma edukacji zabrała ich dzieciom rok korzystania z przywilejów takich jak bezpłatne podręczniki, które są w szkole podstawowej i były w gimnazjach, czy przejazdy komunikacją do szkoły. Jak podkreślają, dodatkowa wyprawka - tzw. "300+" - nie rozwiązuje problemów rodziców dzieci starszych, którzy ponoszą dużo większe koszty niż rodzice maluchów.

Opinie (288) 6 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • dostali 500 plus, wyprawki 300 plus itd i jeszcze narzekają?? (60)

    • 111 32

    • Niech placą, chcieli kaczystan to mają

      • 28 14

    • nie masz pojęcia (10)

      zestaw książek do liceum do pierwszej klasy po podstawówce kosztuje około 800 zł - a gdzie reszta? Plecak, wyposażenie, stój na WF, buty na przebranie itp.

      • 7 21

      • 800 zł?? niech jeden podręcznik kosztuje nawet 30 zł, chcesz mi powiedzieć, że kupiłaś bąbelkowi 26 książek??? (6)

        • 21 13

        • W temacie (3)

          Słuchaj , jestem w temacie i za cztery ksiażki zapłaciłam 200 zł , tak ksiażka potrafi kosztować 50- 60 zł , a to dopiero początek , resztę szkoła poda we wrześniu.I wyjdzie lekko 800 zł.

          • 10 11

          • otumaniony pissowski leming bez szkoły tego nie zrozumie

            • 12 11

          • (1)

            W czym problem? To jest 500+ za sierpień i 300+. Reszta wyprawki z 500+ za lipiec.

            • 24 2

            • Dla mnie żaden , podałam suche fakty, że książki faktycznie są drogie i zgadzam się z kwotą 800 zł , bo tyle wyjdzie, nie musisz mi planować budżetu , potrafię utrzymać swoje dzieci.

              • 7 10

        • Znawca tematu. Jeden podręcznik 30 zł kosztuje. Sprawdź najpierw ceny a później pisz. Książka do nauki języka obcego to ok 60-80 zł plus ćwiczenia za ok 30-40 zł.
          Mało który podręcznik kosztuje 30 zł

          • 3 5

        • nawet 30? buahahahaha

          • 0 0

      • Odłóż sobie z pińcetplusa, początek roku chyba nie nadchodzi niespodziewanie niczym gradobicie? W ciągu roku dostajesz ponad 6 tysięcy na bombelka więc nie rozumiem o co ten pisk. Podatnik ma ci bombelki całkowicie utrzymywać czy jak?

        • 34 4

      • 500 + 300 = 800, a reszta to sprawa rodziców. Chcieli dzieci to muszą o nie zadbać, a poza tym pozostaje jeszcze 500,- zł przez 11 miesięcy - dacie radę.

        • 26 4

      • Jak utrzymanie dzieci

        takie drogie, to nie trzeba było ich rodzić. Na wszystko ma dać państwo?! Niech też rodzic coś dołoży.

        • 9 2

    • Przecież na wódkę i papierosy nie starczy z wyprawki hahaha to narzekają (1)

      • 17 11

      • Na hybrydy nie styknie.

        • 13 2

    • Gdzie te narzekające madki robią zakupy, że na zeszyty wydają 200 zł? W empiku? (2)

      Kupuję przybory szkolne w marketach lub w Internecie i nigdy tyle nie wydałam . Niech wrzuci tu jeszcze paragon za książki na 600 zł. To wszystko to absurd!!

      • 29 8

      • (1)

        u piebiaka skończyła się robota pisswski trolu to tutaj nadajesz

        • 6 13

        • Jak na razie to właśnie Ty sie odkryłeś w trollowaniu.

          • 2 1

    • (8)

      boli Cię to że dostali??? jakbyś nie zauważył ceny poszły do góry... wolałbym nie dostać 500+ ani 300+ ale niech dadzą darmowe podręczniki i żeby ceny nie sżły tak do góry. Żyłam bez 500+ i dawałam radę wiec niech sobie wsadzą w d...... to co daja teraz a odbierają w inny sposób....

      • 8 25

      • co poszło do góry? pietruszka:)))??? (6)

        • 9 11

        • przekaz dnia? (1)

          • 7 7

          • sms prosto z nowogrodzkiej do pissiego leminga

            • 6 8

        • (3)

          pietruszka też, oprócz wszystkiego od 50 do 100%

          • 5 6

          • Jak za Balcerowicza:)

            • 7 1

          • (1)

            Haha skąd ty te dane wziąłeś?

            • 4 2

            • Na soku z buraka był taki post a tam pisza posty ludzie którzy się znają

              • 1 0

      • Najgorsze, że przy okazji odbierają też tym co nic nie dostają.

        • 9 1

    • puknij się w głowę, (5)

      nie dostawałam żadnych 500+, ostatnie miesiące to istny horror dla mojego dziecka i dla mnie.
      wszystko dzięki 'geniuszom' z PIS

      • 11 13

      • pewnie twoje dziecko chce popełnić samobójstwo i codziennie dzwoni do dulkiewicz (2)

        • 10 17

        • (1)

          jestes wiernym uczniem żarłocznej krystyny

          • 9 7

          • Wolę zarloczna Lubnauer

            • 0 0

      • Nadal nie dostajesz 500+? Dlaczego? Teraz jest przecież na wszystkie dzieci. (1)

        • 13 0

        • Bo nie ma dzieci, to trolle. Oni się pojawiają i jadą na PiS nawet przy artykule o pączkach. Do jesieni ta nędza umysłowa będzie szaleć coraz bardziej z tym, że i tak to gó.no im da :-)

          • 7 9

    • Opinia wyróżniona

      (25)

      Czy ty naprawdę myślisz, że 500+ to rozwiązanie każdego problemu rodziców?? Podręczniki- przecież jest 500+, ubrania dla dzieci z 500+, obiady w szkole z 500+.
      Dodatek 500+ jeżeli naprawdę przeznaczasz te pieniądze na dziecko wcale nie pokryje w 100% tego co trzeba wydać, zwłaszcza na początku roku szkolnego. Pamiętaj też tym, że do szkoły nie trzeba kupić tylko podręczników ale też całą wyprawkę, strój na WF, opłacić czasem zajęcia dodatkowe, kupić przybory szkolne, bilet na cały semestr itp.
      A niestety przez 500+, ludzi którzy nie pracują bo żyją z zasiłku i dodatków ceny wszystkich artykułów poszły do góry. Więc wartość jaką miało 500+ na początku programu jest obecnie wartością ok 350 zł a nie 500.
      Wg mnie ten program nie spełnia pokładanych w nim założeń. Lepiej było by te pieniądze przeznaczyć np na obniżenie VAT-u na artykuły dla dzieci, książki podręczniki, bilety do kina, wycieczki itp.

      • 52 66

      • (3)

        Było się zastanowić czy cię stać na bombelki, na siłę nikt ci bachora nie robił

        • 22 9

        • (2)

          Tylko jedna sprawa moje dziecko ma 16 lat więc urodziło się przed 500+, przed erą bombelków itp. A podręczniki i tak muszę kupić za ok 800 zł.
          Kiedyś się mówiło, ze jak nie ma się nic mądrego do powiedzenia to lepiej milczeć.

          • 8 10

          • zagoń "dziecko" w wakacje do roboty a nie skomlej (1)

            16 lat - dziecko - ciebie chyba pogieło
            bachor ma pewnie dwie lewe ręce i jeszcze tatusia nie ma
            800 zeta na podręczniki - chyba w domu aukcyjnym kupujesz
            syndrom samotnych mamusiek - narzekanie

            • 10 9

            • Dokładnie, byki po 16 lat, nawet ulotki może roznosić, ja to robiłem by mieć własny grosz. Ale teraz same lenie śmierdzące 24h na dobę przed komputerem a mamusia będzie karmić do 30-stki. Wiem, bo mam w swoim otoczeniu taki przykład, Mamusia zapitala, a synek lat 15 nawet nie zrobi sobie herbaty bo wie, że mamusia wszystko za niego zrobi. Masakra.

              • 13 5

      • 500+ to dodatek na dziecko (3)

        nie zwalnia rodziców z obowiązku jego utrzymywania. To nadal Twój obowiązek- jak Cię nie stać na inwestycje w dziecko to trzeba inwestować w prezerwatywy a nie robić dzieci i potem mieć pretensje, że państwo ich nie utrzymuje.

        • 32 3

        • Jak by twój ojciec kiedyś zainwestował -za twoja radą- w prezerwatywy to bym dziś nie musiał takich głupot czytać.

          • 12 12

        • Dowolne+

          to nie żaden dodatek, tylko przekupienie obywatela jego własnymi pieniędzmi.
          Zabrano w podatkach znacznie więcej, wyżywiono po drodze urzędników, którzy pobrali i rozdzielili...

          • 9 4

        • Dokładnie w punkt!

          Decydując się na dziecko trzeba mieć świadomość ponoszenia kosztów w przyszłości, a nie życie na garnuszku Państwa, opieki społecznej itd. Szkoły państwowe są bezpłatne, tylko wszyscy zapominają, że ich utrzymanie kosztuje i całe społeczeństwo za to płaci, więc za darmo nie są. Odrobina samoświadomości by sie niektórym przydała i realizmu...
          W każdym razie udanego roku szkolnego wszystkim licealistom!

          • 13 1

      • (6)

        To są twoje bombelki i to ty masz je utrzymywać, a nie państwo, które żeby dać tobie musi zabrać mi. Jak sobie dzieciaka majstrowałaś to nie wiedziałaś, ze wszystko kosztuje? 12 x 500 = 6 000. sześć tysięcy na wyprawkę ci nie wystarczy? To ty masz utrzymać swoje dziecko, a nie wszystkie plusy i zapomogi. Kup zeszyt za 2 zł, a nie za 20. Strój na wf z pepco też da radę. A sorry, to obciach. Pamiętaj o tym (jeśli już tak wszystkim przypominasz), że to twoje dziecko, a nie państwowe.

        • 29 5

        • Ale państwo robi pod górę, bo uniemożliwia kupienie tańszych używanych podręczników (3)

          I to robienie pod górę w tym przypadku dotyczy tylko wybrańców z jednego rocznika. Wszyscy przed nimi i wszyscy po nich mogą kupić książki od poprzedników. Nie widzisz nierówności i niesprawiedliwości?

          • 4 14

          • (1)

            Niestety nie widzą. Dla nich każdy kto ma dziecko jest nierobem żyjącym z 500+.
            Takie patologiczne czasy nastały. Zastanawiam się czy Ci ludzie są naprawdę tak krótkowzroczni, że nie wiedzą, że te dzieci które rodzą się i żyją teraz będą w przyszłości ich leczyć, budować im domy, obsługiwać w restauracjach.
            To jest kolejne pokolenie. Nikt nie mówi, ze 500+ to obowiązek państwa i trzeba płacić "bo mi się należy". Ale uważają, że dodatkowe 500 zł miesięcznie rozwiązuje magicznie wszystkie problemy.

            • 6 7

            • Płaczą że 500+ źle a wnioski jako pierwsi składają

              • 3 0

          • Pytanie do minusujących

            Z czym się nie zgadzacie? Co jest nieprawdą w tym poście? Czy to, że uczeń pierwszej klasy nowego czteroletniego liceum nie może kupić używanych podręczników? Czy może uważacie, że jest sprawiedliwe, że używane podręczniki mogą kupić wszyscy poza tym jednym rocznikiem?

            • 4 5

        • Święte słowa.

          • 2 1

        • w punkt

          • 0 0

      • Nie rozumiem dlaczego 500+ ma w 100% pokrywać wydatki na dziecko? A gdzie rodzice?

        • 16 2

      • Skoro ten dodatek wg ciebie nie pokryje pieniędzy na dziecko, to go ne pobieraj!

        • 5 1

      • To idź do pracy!!!

        • 6 0

      • Kiedyś nie było 500+ czy 300+ i człowiek musiał sobie radzić, a jeśli myślisz że państwo ma na wszystko dać na Twojego bombelka ( pisownia specjalna) to trzeba było się przejść do kiosku i wydać te 5zł

        • 8 0

      • (1)

        Przestańcie narzekać, kiedyś nie było 500 plus itp i też było drogo i trzeba było kupować i zeszyty i ubrania i obiady. Teraz macie duży dodatek i wiecznie wam źle.

        • 9 0

        • Typowe Cebulski. Chcą żyć jak na zachodzie a 500+ im przeszkadza w każdym kraju dodatek na dzieci jest wyższy niż 500zl tam jakoś niema takiej nienawiści ale polakówowi nigdy się nie dogodzi

          • 2 2

      • ...

        A czy Ty naprawdę myślisz, że każdy problem rodziców ma rozwiązać społeczeństwo, kolejnymi plusami?

        • 5 0

      • czy ktoś wpadł na pomysł aby dziecko samo na to zarobiło?

        Ja w podstawówce zbierałam jagody i truskawki i miałam kasę na książki.
        Nikt nie musiał mi niczego dawać

        • 1 0

      • Wielu ludzi

        Nie wie skąd się biorą te pieniądze na 500+

        • 1 0

      • Zgadzam się i nie rozumiem czemu ten komentarz ma minusy, chyba od tych którzy nie pracują i żyją z zasiłku !

        • 0 0

    • Zajmij się sobą i innym do portfela nie zaglądaj

      • 2 7

    • Bo tak "działa" państwo

      Państwo przejmuje więcej, ale robi to gorzej, więc ludzie narzekają - jak ludzie narzekają, to państwo przejmuje jeszcze więcej i w końcu budzisz się w kraju, gdzie by kupić lody musisz mieć glejt, że wycięli ci migdałki xD
      To taki paradoks socjalizmu: rządzi partia robotnicza, robotnicy mają największe przywileje ale narzekają tak bardzo, że obalają system xD
      Edukacja powinna być prywatna a dla najuboższych samorządy kupują miejsca w przetargu i tyle.

      • 6 1

  • Opinia wyróżniona

    podręczniki (16)

    Z podręcznikami to jest tak. Mam trójkę dzieci, między nimi jest 4 lata i 3 lata różnicy. Żaden z nich nie może mieć książek po poprzedniku, bo tak często podręczniki się zmieniają ! Ludzie, stos podręczników jest wyrzucanych do śmieci !!!! Teraz oczywiście i klasa liceum i znowu nowy (!!!) program, nowe podręczniki .... ciekawe czy wytrwają przez 3 lata zanim młodszy pójdzie do liceum ? Za moich czasów ...... :) przesz kilka dobrych lat mogliśmy korzystać z tego samego podręcznika. Gdyby te NOWE były lepsze to OK, ale każdy z rodziców wie jak jest ..... !!!

    • 154 10

    • pamietam jak moje dzieci chodziły do szkoły podstawowej rok po roku (6)

      każdego roku były inne podręczniki albo nauczyciel podawał książki z innego wydawnictwa i musiałam kupować, nie było żadnych plus ani nic za darmo.

      • 31 1

      • (5)

        Moja siostra jest starsza o 8 lat. Idąc do podstawówki w latach 70 XX w. miałam prawie wszystkie podręczniki po niej. Bo przecież ani polski, matma, fizyka, chemia czy biologia się nie zmieniały,,,,,materiał ten sam. A teraz wiadomo, ktoś musi zarobić.

        • 16 1

        • Masz rację.

          Najlepszym podręcznikiem był elementarz falskiego. Wiele pokoleń z niego korzystało i potrafi wypowiedzieć się na każdym forum.

          • 8 1

        • (1)

          To prawda, na mnie tez książki po siostrze czekały cztery lata

          • 7 0

          • Na mnie nie, niestety nie.

            W drugiej połowie lat 7-ych też się zdarzały reformy programu.

            • 1 0

        • Ja też poszłam do szkoły w latach 70-ych i zaraz po mnie mój młodszy o rok brat,

          Niestety on należał do roczniak objętego nowym programem, mieliśmy inne podręczniki. Potem ja byłem w liceum a on w techniku i też inne zestawy. Książki były trudne do zdobycia, mama wychowywała nas sama, daliśmy radę. Książki do angielskiego kupowałem na jarmarku dominikańskim z wielokrotnym przebiciem, ale inaczej się nie dało. Teraz mimo wszystko jest znacznie łatwiej.

          • 4 0

        • Między mną a moją siostrą jest 2 lata różnicy, gdy chodziłyśmy do szkoły podstawowej na przełomie lat 80-90 nie pasowały książki po mnie dla siostry, co roku rodzice kupowali nowe książki. Gdy poszłam do szkoły średniej pamiętam, że książki do historii miałam tylko w 1 klasie, zobaczyłam wtedy. że materiał się powtarza z podstawówki więc już w 2 klasie nie kupowałam książki tylko wzięłam z podstawówki. W sumie materiał był tam lepiej rozpisany, a że mieszkałam w internacie z koleżankami z klasy miałam porównanie. Znajoma matematyczka, podczas strajku nauczycieli, powiedziała mi ważną rzecz: dlaczego materiał z podstawówki jest powtarzany w szkole średniej, dlaczego nie zostawić tematów prostych i podstawowych w podstawówce, żeby dzieci wystarczająco nauczyły się liczyć podstawowe działania, a trudniejsze rzeczy nie wprowadzić im w szkole średniej?

          • 0 0

    • Zawsze tak było (4)

      Moim zdaniem chodzi tu o kasę, lobby wydawców w MENie, zmiana podręczników (bez istotnej zmiany w treści) to co roku duża kasa dla pewnych grup

      • 40 1

      • Oczywiście że o kasę (2)

        MEN miał nawet światły - zupełnie jak nie w ministerstwie - pomysł żeby dzieci korzystały z darmowych cyfrowych podręczników, powstał nawet podręcznik do nauczania początkowego jeśli dobrze pamiętam, ale lobby wydawców ukręciło sprawie łeb. Bo w szkolnictwie chodzi o wszystko tylko nie o uczenie dzieci.

        • 19 3

        • posłowie się prostytuują a Polacy na nich głosują

          smutny efekt braku edukacji

          • 1 0

        • Cyfrowy, to też płatny.

          Ktoś musi za ten podręcznik zapłacić, ktoś musi go napisać i zredagować. Poza tym, na czym go dzieci będą używać? Na czytnikach? Nie warto wszystkiego wpuszczać w internet i formy cyfrowe, niech dzieciom odpocznie wzrok i mózg od klikania i wciskania.

          • 1 0

      • Tym razem nie. Zmieniły się podstawy programowe.

        Ludzie, przecież była wielka reforma i zmiana programów nauczania. Nie zauważyliście tego?

        • 0 1

    • i tak jest z tymi podrecznikami od conajmiej 10 LAT

      • 11 0

    • Dokładnie! Problem istnieje od jakiś 20 lat, siostra rok różnicy i nigdy książek po mnie nie mogła mieć, bo już się nauczyciel zmieniał i wolał inne książki i też pełno pieniędzy szło, bo książki zawsze były bardzo drogie, a 500 i 300 plus nie było i też rodzice musieli jakoś nas zaopatrzyć.

      • 15 2

    • Myślę, że nie ma szans, by młodszy odziedziczył podręczniki. Moja córka była pierwszym rocznikiem gimnazjalnym, siłą rzeczy wszystkie podręczniki musiały być nowe i to za niemałe pieniądze. Na pierwszym zebraniu gwarantowano nam, że za rok będzie je można odsprzedać młodszemu rocznikowi. Nic z tego, podręcznik do historii przestał podobać się pani już po miesiącu, bo zły, bo nie taki i na nic się zdały protesty, kazała kupić inny , dwuczęściowy. A po roku okazało się, że właściwie wszyscy nauczyciele są niezadowoleni z tego, co wybrali i już nie było mowy o możliwości odsprzedania podręczników, bo obowiązywały całkiem inne. W odpowiedzi na próby protestu i przypomnienia zapewnień, rodzice usłyszeli pełne oburzenia: czy dlatego, żeby państwo mogli odzyskać pieniądze, mamy uczyć ze złych podręczników? A te złe wybierał nie kto inny, jak każdy nauczyciel do swojego przedmiotu. Dzieci wychowałam troje i naprawdę rzadkością była możliwość by choć jedna książka po roku czy dwóch obowiązywała nadal.

      • 8 0

    • no i po co Ci tyle dzieciaków było, trzeba było gumkę zakładać albo zarabiac wiecej zeby je utrzymac

      • 0 0

  • Polska wstaje z kolan (6)

    Narzekanie na ten kraj mnie już męczy, jestem tak sfatygowany, że nie mam sił na malkontenctwo. Niemniej jednak, znajdę odrobinę energii na to, żeby wypluć to z siebie - naprawdę potrzebna jest ta reforma edukacyjna co pół roku? W Holandii nie ma czegoś takiego i wszystkie książki pozostają w zamkniętym obiegu i są to książki używane - reperowane i dystrybuowane w całym kraju i używane ponownie przez kilka lat.

    • 93 8

    • Holandia w ruinie to nie to samo co my (1)

      My pokazalismy calemu swiatu jak reformowac kraj, dzisiaj jestesmy potęgą

      • 12 10

      • matołusz rano rozsypał kreskę

        • 10 4

    • W PRLu tez tak bylo. Ksiazki byly uzywane az do zuzycia. Tylko, ze teraz odpowiedni ludzie musza zarobic stad tyle zmian, a co gorsze ksiazek jest za duzo. Ksiazki powinny byc dystrybuowane w formie elektronicznej a dzieciaki powinny nosic czytniki. Byloby taniej, i lzej, ale zarobek dla znajomych i krewnych krolika mniejszy.

      • 16 2

    • Problemem jest również to, że ceny tych podręczników są cenami komercyjnymi, z pełnym zarobkiem dla wszystkich. A pełny koszt egzemplarza książki, to obecnie około 4 zł. Do tego trzeba doliczyć honorarium za jej napisanie i to powinien być koszt podręcznika, powiedzmy ok. 6 zł. A ile kosztują podręczniki? 40 zł, 60 zł, językowe nawet po 120 zl. Do tego wydawcy robią wszystko, aby to było jednorazowe, jakieś wycinanki, pola na wpisywanie, naklejki...

      Jak obowiązkowe podręczniki traktuje się tak samo, jak zwykłe książki, to jest jak jest.

      • 5 2

    • "nauka bezpłatna" (1)

      znajomej z Dortmundu syn poszedł na studia we Frankfurcie, prawo europejskie, studia organizowane tak, że zajęcia odbywają się w Polsce i w Niemczech. W Niemczech dostał podręczniki, zeszyty, zaznaczone w skryptach miejsca, które będą ważne w czasie nauki, w Polsce zakupił sobie skrypty. Chłopak wychowany w Niemczech, w polsko-języcznej rodzinie, nie miał polskiej edukacji gdzie jest sporo historii, więc miał kłopoty z historią prawa rzymskiego. Gdy przyszły egzaminy, jego koleżanka z grupy tak jak i on, Polka z pochodzenia, została wyproszona przez wykładowcę z egzaminu:" pani wróci jak się pani lepiej polskiego nauczy". Na niemieckiej stronie, gdy wykładowca widzi, że ktoś nie radzi sobie z językiem to prowadzi zajęcia mówiąc spokojnie, językiem przystępnym do zrozumienia. W końcu syn znajomej odpuścił sobie polską stronę wykładów podobnie jak i większość studentów z jego grupy......

      • 4 1

      • taks amo w Szwecji, jesli studiujesz i lepszy jestes w angielskim w mowieniu i pisaniu niz w szwedzkim

        to mozesz pisac egzamin po angielsku i zdawac go po angielsku. nie ma zadnych zlosliwosci ze strony wykladowcow a raczej sa bardzo pomocni

        • 4 0

  • kiedyś na kazdym etapie edukacji były płatne podręczniki i każdy rodzić musiał kupować. (16)

    dzisiaj dla bąbelków wszystko musi być za darmo!!

    • 126 34

    • Tak jest - bąbelki to nasza przyszłość (1)

      • 2 17

      • Widać jaka to przyszłość na ulicach w pracy w szkołach itd. Smartfon w łapie 24h na dobę do tego rurki kobiece fryzury. W pracy również, jak nie przypilnujesz to telefon non stop w łapie. Taka to przyszłość.

        • 9 1

    • Bombelki i madki to odmienny stan umysłu, ale...

      zasada "Ja płaciłem, to Ty też będziesz" to dzbanizm

      • 22 8

    • Ale kiedyś mógł kupić od poprzedniego rocznika używane. (3)

      Teraz nie ma używanych, bo nie ma poprzedniego rocznika.

      • 7 16

      • Nie kumam za co te minusy. (1)

        Znów trzeba łopatą? No trudno, jak trzeba, to trzeba...
        Dzieci, które skończyły ósmą klasę i idą do liceum, nie mają od kogo odkupić podręczników, bo całkowicie zmienił się program. MUSZĄ kupić NOWE podręczniki.
        Dzieci, które skończyły gimnazjum i idą do liceum mogą kupić podręczniki od starszych kolegów, bo program mają ten sam, co poprzednicy. Oszczędność przynajmniej 50%. Ja na szczęście mam tzw. POGIM-a i już książki kupione - większość 10, niektóre 15 zł za sztukę.
        Nie mam nic przeciwko kupowaniu podręczników, ale dlaczego tylko jedni mają dostawać w d..

        • 7 14

        • Kurka, to za rok sprzedadzą i połowa się zwróci - matko już nie mogę czytac tego biadolenia

          • 18 1

      • Właśnie nie mogłeś kupić od poprzedniego rocznika, ile razy to moi rodzice się wkurzali, bo nauczyciel zaznaczał, że chce nowe wydanie, bo jakieś poprawione jest, dwa zdania zmienione i wielce poprawione wydanie. Brak słów czasami na tych nauczycieli, bo to tez ich wina, co nauczyciel, to inne podręczniki, ten woli takie, a ten inne.

        • 10 2

    • (5)

      Nie chodzi o to, by wszystko było za darmo. Jednak przez wieczne reformy i zmiany nie ma możliwości zakupu używaych podręczników tak, jak było to kiedyś. A w głupich czasach żyjemy i nie każdego stać na wydatek kilkuset zł (na jednego ucznia) na same podręczniki.
      Poza tym co z ekologią? Tak o niej głośno a książki trzeba po roku wyrzucić.
      Jedynie wydawnictwa się cieszą i zacierają ręce, bo na tym zarobią.

      • 5 11

      • co można było odkupić? (1)

        co najwyżej katechizm za 8 ziko. Wystarczy, że do nauczyciela przyszedł przedstawiciel wydawnictwa i dał jakieś gratisy i już pyk! "zmiana podręcznika, nie możesz mieć tego z którego rok temu uczył się brat. I nie zapominajcie pisać w ćwiczeniach długopisem".

        • 12 5

        • O ile z ćwiczeniami się zgodzę, musiały być nowe, o tyle z podręcznikami już nie. W mojej szkole rokrocznie odbywały się kiermasze książek na szkolnym boisku. Można było odkupić je od wyższych roczników bez problemu. Kwestia podejścia do sprawy dyrekcji oraz nauczycieli.

          • 6 3

      • (2)

        Ekologii w to nie mieszaj, papier jest degradowalny.

        • 3 4

        • (1)

          Tylko że papier na gruszkach nie rośnie, trzeba go wyprodukować.

          • 4 2

          • Papier można kilkukrotnie wykorzystać ale byś musiał segregowac śmieci aby chociaż coś wiedzieć a nie wszystko do jednego wora

            • 1 0

    • Lata 50-60 ub wieku - owszem płaciłam za podręczniki, ale były tanie, nie było żadnego problemu z ich nabyciem. A nowy podręcznik pachnie i zachęca do nauki, stary powycierany i pobazgrany nie jest atrakcyjny, zniechęca , odrzuca. Podręczniki powinny być tanie !!!!

      • 1 6

    • ...

      Kiedyś miało się wybór, czy chce się kupić nowe czy używane... to po pierwsze.
      Po drugie jakie za darmo? Podatków nie płacisz? Kiedy ludzie się nauczą, że nie ma nic za darmo?
      Mi osobiście szkoda np drzew i pieniędzy wydawanych na ekspertów piszących z roku na rok coraz gorsze podręczniki... Gdyby były coraz lepsze to ok, ale tak nie jest...
      Niestety jak widać, myślenie boli - najlepiej napisać durny komentarz bo kiedyś ktoś coś musiał ale co w zasadzie musiał to już mniejsza z tym... najważniejsze, że dla bąbelków...

      • 1 2

    • Dokładnie w d*pach się poprzewracało

      • 3 0

  • Zawsze można "podziękować" rządowi za reformę szkolnictwa w najbliższych wyborach....i wcale nie mówię tu o głosowaniu na PO. (5)

    • 64 30

    • (2)

      To nie głosuj, a dalej świry będą demontować ten kraj.

      • 7 12

      • chodzisz i głosujesz u okupanta? normalnie kopa w d*pe dla i**otów

        • 2 2

      • Ja pier..... nie no za PO było tak zarąbi.... że ludzie w takim dobrobycie żyli że aż mieli tego dość za dobrze było i dlatego pis wygrał. Jakby za czasów po było już nie mówię że wspaniałe ale chociaż dobrze to uwierz że nawet hasło 500+ by nie dało pisowi wygranej

        • 2 3

    • Najpierw trzeba wylaczyc tvp i dowiedziec sie kto tego syfu narobil (1)

      A to jest najtrudniejsze, myslenie.

      • 16 9

      • Dla tego ogladajmy tvn tam tylko prawdę mówią

        • 1 0

  • 800+ (14)

    Jak się doda 500+ i 300+ na wyprawkę to akurat starczy na podręczniki. W lipcu z 500+ można było kupić zeszyty, a w kolejnych miesiącach będzie na bilety. Tak tylko podpowiadam.

    • 146 13

    • a mówili że 500 plus jest po to aby dzieci mogły w końcu rozwijać swoją pasję ..... (8)

      okazuje się ,że jest niezbędne aby w ogóle mogły pójść do szkoły

      autor artykułu zapomniał o kosztach mundurów ..wiele techników ( i nie tylko) takie ma a koszt to ok.600-700 zł .. zastanawiam się tylko na ile mojemu 14 latkowi , któy dopiero zacznie dojrzewać taki mundur starczy ...pół roku czy rok? I za rok( i kolejne 4 lata) 1,5-2 tyś znowu trzeba będzie w sierpniu znaleźć

      a gdzie reszta dzieci ?

      • 4 35

      • za tuska nic nie było a tak na poważnie jak cie nie stać na utrzymanie dziecka to po decydowałeś się na nie?? (4)

        • 42 2

        • no tak, a teraz jest na wszystko !? (2)

          • 2 10

          • A to masz dostać na wszystko za darmo kasę? Chyba cię pogięło. Do roboty.

            • 6 0

          • No tak za PO o było bosko stawka 8zl/h umowa o dzieło i trzeba było się modlić aby jasnie Pan wypłacił pensje na czas Albo ze by wogole ja wypłacił.

            • 5 2

        • Bo PiS zakazuje edukacji seksualnej, antykoncepcji i pigułki dzień po. A wy pisowskie trolle jedziecie po ludziach którym rząd kłody rzuca pod nogi. Ile dzieci ma nasz pierwszy sekretarz Jarosław?

          • 5 3

      • Że jeden miesiąc 500+ przeznaczysz na podręczniki to nie tragedia

        • 28 1

      • (1)

        W technikach branżowych zawsze były mundury i rodzice jakoś dawali sobie radę - nie narzekajcie, macie pomoc z naszych podatków - myśmy nie mieli.

        • 20 0

        • Niektórzy tu się chyba z choinki pourywali - dziecko poszło do szkoły i wielkie zdziwienie, że trzeba kupić podręczniki, ołówek, linijkę, zeszyty, mundurek, trampki i gacie na WF... Zawsze tak było, i nie wiem, skąd się tacy roszczeniowi ludzie biorą? Sami nie chodzili do szkoły? Może niech zapytają swoich rodziców, ile wydawali na ich edukację, a dawniej żadnych 500+ nie było?

          • 21 0

    • i dalej głosować na PIS? (1)

      • 3 4

      • Oczywiście, brak jakiejkolwiek alternatywy, a wracać do tego co było, nigdy.

        • 3 4

    • (2)

      w lipcu 500zl szlo na kolonie i obozy, w sierpniu na polkolonie i opiekunke bo rodzice musza pracowac, tak tylko mówie dla tych co przesiedzieli ponad 2 miesiące z dziećmi w domu bo mają wolne...

      • 3 16

      • Opiekunka do dziecka które idzie do liceum?

        Grubo

        • 22 0

      • Trollu nie poszło Ci trochę hahaha

        • 5 1

  • Przed deformą podreczniki byly za darmo (7)

    Podobnie długopisy, ołówki, zeszyty itd
    Propaganda jak za PRL!
    Dostali 500 i 300+ ale mało!

    • 96 19

    • (3)

      Prawda jest taka, że te 500+ mało co znaczy przy obecnej inflacji, ale Jarosław i Rydzyk Was zbawi

      • 4 10

      • Inflacja w 2018 to 1,6% (2)

        A więc znikoma

        • 7 3

        • teraz jest 2019

          • 0 0

        • To porównaj sobie cenę ziemniaków...

          • 0 0

    • (2)

      Które podręczniki były za darmo? Wszystkie?
      A za darmo, to znaczy, że nikt za nie nie płacił?

      • 2 4

      • Nie zalapales (1)

        To byla ironia

        • 7 1

        • ironicznie trzeba umiec pisać....nie załapałes, to była tez ironia

          • 0 3

  • Pani redaktor (13)

    Artykul na zamowienie. Propaganda. Kiedys ksiazki do szkoly byly wszystkie platne. Na szczescie dzis nie musze wydawac tysiaka dla moich dwoch dzieci w sp. Czyli jest znacznie lepiej niz bylo.

    • 82 20

    • Płatne, ale można było kupić używane od poprzedniego rocznika. (5)

      Teraz nie ma poprzedniego rocznika.

      • 6 10

      • (2)

        Tylko że ten poprzedni rocznik miał inne wydanie, nauczyciel wymagał nowego, więc argument "można było odkupić od poprzedniego rocznika" upada.

        • 12 3

        • (1)

          Co innego wymienić jeden podręcznik, a co innego zakupić nowe książki dla wszystkich przedmiotów

          • 2 4

          • Przestań pitolić, że to były pojedyncze przypadki. Co za chwilę jeszcze wymyślisz?

            • 2 1

      • I co my teraz zrobimy? (1)

        • 2 0

        • Ja uważam i nie tylko ja, że jest jeden sposób by przetrwać te ciężkie czasy, mianowicie zmienić pracę i wziąć kredyt.

          • 3 0

    • Nie musisz wydawac? A ty myslisz ze skad sa te pieniadze? (1)

      Rzad nie ma swoich pieniedzy ani ich nie drukuje. Za pdreczniki moze nie zaplacisz, ale rachunek i tak cie dogoni chocby w sluzbie zdrowia czy szkole.

      • 11 0

      • Wcześniej nic ludzie nie dostawali wręcz coś ciągle cięli ludziom, a rachunki zawsze doganiały tylko z jakiego powodu?

        • 0 0

    • to masz szczęscie....

      Bo masz dzieci w szkole podstawowej. Jak skończy się podstawówka zobaczysz ja lepiej jest. Kiedyś to zdawało się książki i podobierało do następnej klasy a nie kupowało nowe. Był to dobry system.

      • 6 0

    • (2)

      darmowe podręczniki wprowadziło PO ( stopniowo w różnym okresie różne roczniki) , ale nie o tym jest ten artykuł.

      Rodzice obecnych 8- mo klasistów darmowe podręczniki widzieli tylko w 7 i 8 klasie ( choć z założenia powinni przez min.3 lata gimnazjum-reforma to zmieniła), a teraz są dodatkowo nadmiernie obciążeni kolejnymi 4-5 latami kupowania nowych podręczników bo są pierwszym rocznikiem. Dodatkowo większości z tych podręczników nie da się za rok sprzedać bo przy pierwszych wydaniach często są poprawki bo te podręczniki to zwykłe buble robione na kolanach ...ot smutna rzeczywistość

      niestety m.in. przez 500 plus i ine nieprzemyślane reformy wszystko ( nie tylko podręczniki) zdrożało i dzisiaj mając 500 plus realnie jestem wstanie za moją pensję kupić mniej niż 3 lata temu bez 500 plus.

      • 8 5

      • OK tylko odpowiedz mi na jedno pytanie, czemu czuć od Twojego komentarza trollem?

        • 1 5

      • Nie oni jedni...

        Rodzice obecnych licealistów (tych zaczynających właśnie 1 klasę) również musieli kupować nowe podręczniki (od początku edukacji swoich dzieci) bo zmieniła się podstawa programowa. Dopiero od 2 klasy gimnazjum było lżej, bo PO wprowadziło darmowe podręczniki. Pamiętam, że rok w rok kosztowało to ok. 600 zł. I nie było 500+... Nie było też durnych artykułów w gazetach i biadolenia. Tak... Jeszcze całkiem niedawno ludzie wiedzieli, że dzieci oprócz radości, to również wysiłek i wydatki....

        • 1 0

    • Jest tak dobrze, że aż Zalewska musiała do Brukselii się ewakuować.

      • 4 2

  • dać wszystkim po 2000 plus i jeszcze żarcie za darmo!!! (5)

    • 70 6

    • (1)

      Jestem za !!! ;)

      • 4 0

      • a ja nie,

        nie będę utrzymyawać darmozjadów

        • 2 3

    • (2)

      no bydło będzie za, zapewniam cię

      • 3 2

      • (1)

        Ale najwięcej wniosków o 500+ na pierwsze dziecko było w Gdańsku. W Gdańsku 80% głosowało na Dulkiewicz. Chyba odpowiedziałeś na pytanie kto w tym Gdańsku mieszka :)

        • 5 1

        • A oni nie płacą podatków?

          • 0 3

  • ma być wszystko nowe kolorowe i smartfon+ i wszystko za darmo (2)

    w przyszłym roku w budżecie państwa będzie 666 miljardów nadwyżki
    jedziemy na bogato - po 13 października będą dodatki za punktualne przychodzenie do pracy

    • 59 4

    • ty od "miljardów" wróć do szkoły i naucz się pisać (1)

      • 4 8

      • bo to som "miljardy" od premiera Matołusza

        wirtualne, niezatapialne, nieosiągalne
        a tobie brakło miliarda w rozumie żeby zrozumieć

        • 9 6

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Forum

Wydarzenia

Wystawa budowli z klocków Lego (2 opinie)

(2 opinie)
33 - 35 zł
wystawa

Wystawa dinozaurów Di­no­world (4 opinie)

(4 opinie)
45 zł
wystawa

Unikaj statków, gdzie nie mają zwierząt. Zwierzęta na Darze Pomorza - wystawa czasowa (1 opinia)

(1 opinia)
28 zł
wystawa

Najczęściej czytane