- 1 Atrakcje na rodzinny weekend (8 opinii)
- 2 Dlaczego w szkołach nie promuje się szczepień przeciw HPV? (126 opinii)
- 3 Nowy budynek atrakcją leśnego ogrodu (76 opinii)
- 4 Darmowe leki dla dzieci i młodzieży (57 opinii)
- 5 Lęk separacyjny u niemowląt. Jak sobie z nim radzić? (14 opinii)
- 6 Dziecko zastraszane w szkole. Jak pomóc? (82 opinie)
Pół tysiąca dzieci urodziło się dzięki in vitro. Radni chcą zwiększyć finansowanie
Od momentu wprowadzenia miejskiego programu wsparcia leczenia niepłodności w Gdańsku, na świat przyszło już 500 dzieci. Tylko w ubiegłym roku było to ponad 140 noworodków. Podczas najbliższej sesji Rady Miast Gdańska, radni głosować będą nad zwiększeniem dofinansowania o dodatkowy milion złotych rocznie.
- Rozpoczynając program, mówiliśmy o tym, że zastępujemy w tym zakresie program rządowy. Kiedy został on zamknięty, postanowiliśmy w naszym mieście zatroszczyć się o te obywatelki i tych obywateli miasta, którzy pragną być rodzicami. Teraz mamy 500 nowych gdańszczan i gdańszczanek - mówi Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska.
Do tej pory dofinansowanie w ramach programu wynosiło do 5 tys. zł na jedną procedurę, która mogła być wykonana do trzech razy.
- Proponowana uchwała, w której z jednej strony zwiększamy dofinansowanie do 6 tys. zł, pozwoli także zwiększyć liczbę procedur rocznie wykonywanych z 300 do 400 - wyjaśnia.
Ginekolodzy w Trójmieście
Kto może skorzystać z dofinansowania in vitro?
Program wsparcia prokreacji dla mieszkańców Gdańska został uruchomiony w 2017 roku. Dzięki jego funkcjonowaniu, 9 lipca 2018 na świat przyszły pierwsze dzieci. Były to dwie dziewczynki, bliźniaczki.
Z programu mogą korzystać kobiety zamieszkujące Gdańsk co najmniej od roku, są w przedziale wiekowym od 20 do 40 lat i zostały zakwalifikowane do leczenia niepłodności metodą zapłodnienia pozaustrojowego. Od momentu wprowadzenia programu, na świat przyszło już 500 dzieci. Tylko w ubiegłym roku było to ponad 140 noworodków.
Czytaj też: Jakie szczepienia zaleca się kobietom w ciąży?
- Nie ma lepszej inwestycji niż inwestycja w rodzinę - mówi Beata Dunajewska, przewodnicząca klubu radnych Wszystko dla Gdańska. - Wiele lat temu pracując nad tym programem, bardzo chcieliśmy, aby oprócz procedury medycznej, istniały jeszcze dwa dodatkowe moduły, czyli edukacja seksualna i moduł psychologiczny. Od samego początku aspekt psychologicznego wsparcia wydawał się nam bardzo ważny i cieszę się, że dzisiaj korzysta z niego wielu mieszkańców Gdańska. Dzięki naszej dobrej decyzji sprzed wielu lat na świat przyszło 500 nowych istnień.
Maksymalna liczba zabiegów, do których przysługuje dofinansowanie to trzy zabiegi, jeśli wskutek pierwszego lub drugiego nie doszło do urodzenia dziecka. Zwiększone dofinansowanie pozwoli na większe dopłaty do jednej procedury, z 5 tys. zł do 6 tys. zł. Wzrośnie także liczba procedur wykonywanych w skali roku z 300 do 400.
- Każde z tych 500 osób to dla nas ogromna duma. Każda chwila szczęścia rodziców to dla nas wielka duma. Ale też trzeba powiedzieć sobie jasno i wyraźnie, jako samorząd wyręczamy rząd w tym, co powinno być realizowane przez państwo. Dzisiaj stoimy przed potrzebą rozwinięcia tego programu, który sprawdził się zdecydowanie - mówi Cezary Śpiewak-Dowbów, przewodniczący klubu radnych Koalicji Obywatelskiej.
Szkoły rodzenia w Trójmieście
"65 proc. par, które się do nas zgłaszają, wychodzą z klinik z dzieckiem"
Programu wsparcia prokreacji dla mieszkańców Gdańska realizują dwie kliniki: Invicta oraz Gameta. Zostały one wybrane w konkursie. To właśnie tam rodziny mogą się zgłaszać i szukać potrzebnego wsparcia.
Czytaj też: Poród pośladkowy - naturalny czy przez cesarskie cięcie?
- Zapotrzebowanie na tego typu leczenie jest olbrzymie. Bardzo się cieszę z tych już narodzonych w ramach programu dzieci i podkreślam, że rodziny, które otrzymały to wsparcie, wciąż mogą starać się o jej poszerzenie - mówi Dorota Białobrzeska, prezes kliniki Invicta.
- Naszym wspólnym ogromnym sukcesem jest to, że 65 proc. par, które się do nas zgłaszają, wychodzą z klinik z dzieckiem. Taka jest skuteczność leczenia w gdańskim programie - mówi dr n. med. Dariusz Wójcik, prezes kliniki Gameta. - Wyniki obu współpracujących z miejskim programem klinik, jest jednym z najwyższych w Polsce. Rozszerzenie programu o kolejnych 100 procedur rocznie, pozwoli zapewnić w nim udział większości zainteresowanych rodzin.
Miejsca
Opinie wybrane
-
2022-03-30 22:57
Program fikcja
5 tysięcy to śmieszne pieniądze przy globalnym koszcie procedury - 25 - 35 tysięcy w 2019 roku - teraz pewnie jeszcze więcej. Poza tym dofinansowania nie dostaje się mimo spełnienia warunków - trzeba czekać na liście oczekujących, czas oczekiwania nieznany.
- 2 1
-
2022-03-29 11:37
Mogę mieć kolejne dziecko, ale mnie nie (13)
stać. Teraz z moich podatków miasto finansuje komuś dzieci. Niech płacą sami za in vitro, nie jest to kwota nie do zapracowania w 3miescie
- 18 68
-
2022-03-29 11:58
Chyba pomyliło ci się in vitro z 500+
- 20 4
-
2022-03-29 13:44
Niepłodni pracują, płacą składki, więc to za ich a nie za twoje
- 15 3
-
2022-03-29 13:52
(6)
Z nfz refundowane jest leczenie raka płuc u palaczy, rezonans bezdomnego, leczenie cukrzycy chorobliwie otyłych, przeszczepy wątroby u tych z marskością watroby przez procenty, i nagle sie okazuje, ze świadczenie medyczne jakim jest invitro dls osoby z np niedrożnymi jajnikami, niezdrożnymi nie z jej winy, jest mniej zasadne niż inne świadczenia
Z nfz refundowane jest leczenie raka płuc u palaczy, rezonans bezdomnego, leczenie cukrzycy chorobliwie otyłych, przeszczepy wątroby u tych z marskością watroby przez procenty, i nagle sie okazuje, ze świadczenie medyczne jakim jest invitro dls osoby z np niedrożnymi jajnikami, niezdrożnymi nie z jej winy, jest mniej zasadne niż inne świadczenia medyczne? Dlaczego choroby układu rozrodczego mają być gorzej traktowane niż inne choroby? Na marginesie, ktoś kto zmuszony jest podejść do invitro, wydał mnóstwo kasy na wcześniejszą diagnostykę i leczenie. Do invitro nie podchodzi sie ot tak sobie z ulicy, tylko jak wszystkie inne opcje zawiodą. A kwota dopłaty to ułamek w kosztach procedury invitro. No i - stać nasz budżet na emeryturę 20 tys miesiecznie dla Glodzia? Stać budżet na dawanie księdzu z Ujeściska działki za darmo? To znaczy ze bogaty i zasobny budżet mamy....
- 23 0
-
2022-03-29 22:58
Marskość wątroby niekoniecznie jest związana z procentami. (3)
Tak samo jak twoje niedrożne jajniki nie muszą być twoja winą, tak samo zniszczona wątroba może skutkiem wielu schorzeń i terapii. Między innymi chorób autoimmunologicznych. Nie chcesz żeby ciebie wrzucali do jednego wora, nie rób tego innym.
Cukrzycę też miewają szczupli, córki moich koleżanek nie są otyłe, odziedziczyły to po członkachTak samo jak twoje niedrożne jajniki nie muszą być twoja winą, tak samo zniszczona wątroba może skutkiem wielu schorzeń i terapii. Między innymi chorób autoimmunologicznych. Nie chcesz żeby ciebie wrzucali do jednego wora, nie rób tego innym.
Cukrzycę też miewają szczupli, córki moich koleżanek nie są otyłe, odziedziczyły to po członkach rodziny. Jedna jest wręcz chuda. Może nie klasyfikuj ludzi wg swoich fobii i braku rozeznania.
Zapewniam cie, że ci z cukrzycą i marskością wątroby, mam takie osoby w rodzinie, nieotyłe i niepijące, też płacą krocie i też nie mają wszystkiego od NFZ. Od refundacji leków, po badania specjalistyczne, a to choroby chroniczne i będą płacić całe życie.
Może lepiej pisać o swoich racjach i potrzebach nie podpierając się innymi, nie osądzając innych.- 0 4
-
2022-03-29 23:48
(2)
Nie pisze o szczuplych córkach twoich kolezanek.... pisze o tych marskościach wątroby które akurat są powiązane z procentami... nie mam fobii, to twój wpis świadczy ze nie przeczytałeś mojego postu ze zrozumieniem.... dla mnie po prostu jest niezrozumiałe dlaczego z automatu z koszyka świadczeń refundowanych wyrzuca sie invitro, które jest dla pewnej grupy niezbędnym świadczeniem medycznym...
Niepłodni z NFZ nie mają w zasadzie nic,- 6 0
-
2022-03-30 12:13
(1)
Państwo ma akurat psi obowiązek leczyć tych, co przez picie mają marskość wątroby, jako że alkohol jest legalnie w Polsce sprzedawany i każdy, kto kupi alkohol płaci podatek akcyzowy, który de facto trafia do kieszeni państwa polskiego. Gdyby alkohol był nielegalny a ktoś by kupował go nielegalnie, to zgoda, niech się leczy sam na swój koszt.
- 0 0
-
2022-03-30 16:36
Wg mnie panstwo powinno dbać o wszystkivh swoich obywateli
- 1 0
-
2022-03-29 23:03
Może nie warto pisać o cierpiących na inne schorzenia, jak się nie o tym zielonego pojęcia. (1)
Co mają powiedzieć chorzy na cukrzycę uwarunkowaną genetycznie, czy osoby przechodzące przeszczep płuc czy wątroby, które ani nie palą ani nie piją? Im też państwo nie finansuje połowy procedur i leków, a oni będą chorować do grobowej deski.
Może się znęcać nad pijakami, ale oni nie mają szansy na przeszczep raczej. Po co te wycieczki poCo mają powiedzieć chorzy na cukrzycę uwarunkowaną genetycznie, czy osoby przechodzące przeszczep płuc czy wątroby, które ani nie palą ani nie piją? Im też państwo nie finansuje połowy procedur i leków, a oni będą chorować do grobowej deski.
Może się znęcać nad pijakami, ale oni nie mają szansy na przeszczep raczej. Po co te wycieczki po innych chorobach? Polska jest beznadziejnym krajem, który nie dba o większość chorych, nawet chorzy na raka sami sobie fundują MRI i TK, o refundacji leków nie będę wspominać. Kłopoty mają nie tylko kobitki z niedrożnymi jajnikami. Rozumiem żal, ale nie rozumiem adresata.- 0 4
-
2022-03-29 23:50
Adresatem są osoby, które tu na forum plują się do tego, że samorząd postanowił jakąś niewielką część leczenia procedury refundować....
- 4 0
-
2022-03-29 15:06
(2)
A chcesz, żeby miał kto pracować na twoją emeryturę?
- 7 2
-
2022-03-30 09:23
Wszystkie dzieci są Nasze , państwo powinno utrzymywać i dbać , alimenty to sprawa wtórna !
- 0 0
-
2022-03-30 12:15
Każdy sam pracuje na swoja emeryturę. Gdyby nie pracował, przecież g**** by dostał. Swoją drogą, to pracujący ludzie składają się na obecne dzieci, na ich 500 plusy, 300 plusy i inne plusy.
- 0 0
-
2022-03-29 18:37
Napisal ktoś, kto nie ma zielonego pojęcia w jakiej sytuacji są pary które nie mogą mieć dzieci
- 7 1
-
2022-03-29 11:19
Trzeba popatrzeć realnie 5 lat trwania programu 500 dzieci czy to ma sens? (11)
Po przeliczeniu kosztów(i ilości mieszkańców oraz naturalnych urodzeń) to mało efektywny program, jedyne co udaje się w mieście G - to bicie pijany. Ps in vitro to nie jest leczenie, to zapłodnienie pozaustrojowe. Za swoje róbcie invitro
- 12 70
-
2022-03-29 11:26
w Gdyni wciąż ciemnogród, brak dofinansowania
- 15 3
-
2022-03-29 12:35
Program 500+ też miał zwiększyć dzietność, ale okazał się niewypałem. (4)
Czyli co? 500+ też do likwidacji?
- 18 2
-
2022-03-29 12:50
bez tego byłoby gorzej (3)
znam wiele młodych par, które bez 500+ nie zdecydowałoby się na dziecko
- 3 13
-
2022-03-29 13:41
(1)
Cóż za krótkowzroczność. Jeśli zabiorą dodatek 500+ to jak wtedy będą funkcjonować te rodziny?
- 12 0
-
2022-03-30 09:25
Zechcą zakasać rękawy , czy narzekać pod MOPS-mi ?
- 0 0
-
2022-03-30 14:46
a ja znam młode pary które bez dofinansowania na in vitro nie miałyby dziecka
- 1 0
-
2022-03-29 12:49
Jak to leczenie skoro bezpłodność zostaje?
- 3 9
-
2022-03-29 13:38
Czyli wychodzi sto dzieci rocznie, co 3 dni rodzi się dziecko
i ty z tym masz problem?
- 10 0
-
2022-03-29 14:06
Robimy za swoje, za podatki które płacimy do budzetu
Zapomniałeś na czym polega płacenie podatków????
- 4 0
-
2022-03-30 14:45
5 - 15 000 zł dofinansowania z 1 dziecko? I tak wychodzi taniej i bardziej skutecznie niż 500+
- 1 0
-
2022-03-30 16:07
Robimy za swoje nie martw się.
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.